W listopadzie 2021 moja lekarka rodzinna zaproponowała mi wykonanie przesiewowego badania PSA.
Po otrzymaniu wyniku pierwszego [badania] PSA jakie kiedykolwiek wykonałem - 10,2 ng/ml - zostałem skierowany do poradni urologicznej.
Tamże pilne skierowanie na biopsję prostaty, która odbyłem w warunkach szpitalnych.
05.11.2021
BIOPSJA - HISTOPATOLOGIA
Po serii konsultacji urologicznych, chirurgicznych i radiologicznych, podjąłem decyzję o prostatektomii laparoskopowej i zostałem zapisany na planowany zabieg operacyjny, który miał odbyć się pod koniec marca 2022r.
27.01.2022
MRI
Z dostępnych źródeł zacząłem gromadzić wiedzę dotyczącą przebiegu takiego zabiegu, możliwych powikłań, a także konsekwencji jakie niesie z sobą LPR.
Najbardziej stresorodna okazała się dla mnie informacja o potencjalnych problemach z trzymaniem moczu, jakie z dużym prawdopodobieństwem miały wystąpić.
Oczywiście wiedziałem, że takie konsekwencje mogą być jedynie przejściowe, ale niestety mogą stać się także stałym problemem.
I wtedy spotkałem Pana dr Huberta Urbańczyka - radiologa radioterapeutę specjalizującego się w leczeniu raka prostaty.
Rozmowa, jaką odbyłem z Panem Doktorem, podczas której przedstawił mi potencjalny zakres leczenia, jego przebieg, możliwe problemy i powikłania oraz oczekiwane efekty, była impulsem do zmiany decyzji. Postanowiłem, choć nie było to łatwe, podjąć próbę takiego leczenia, które z jednej strony ma poważne szanse na pełne rozwiązanie problemu, a jednocześnie może zapewnić utrzymanie dotychczasowego komfortu życia bez zagrożenia trwałymi skutkami [ubocznymi]. I tak też się stało...
Pan Doktor właściwie zaplanował i wyliczył dawki, zorganizował i przeprowadził cały proces terapeutyczny.
Po odpowiednim przygotowaniu farmakologicznym, w czerwcu 2022 roku zostałem poddany naświetlaniom w Siedleckim Centrum Onkologii, w którym wtedy pracował Pan Doktor.
23.05 - 10.06.2022 - EBRT
15.06.2022 - BT HDR
Zabieg brachyterapii HDR obszaru gruczołu krokowego wiązał się ze znieczuleniem podpajęczynówkowym i trzydniowym pobytem na Oddziale Radioterapii siedleckiego ośrodka.
Zabieg przeprowadziła Pani Doktor Magda Kubaszewska.
Obecnie jestem pod stałą, wnikliwą i efektywną opieką Doktora Urbańczyka (aktualnie pracującego w Ośrodku Onkologii w Zgorzelcu).
Przebieg całego leczenia nie przyniósł żadnych istotnych niedogodności, nie wystąpił żaden odczyn popromienny, przebieg znieczulenia i zabiegu brachyterapii bez jakichkolwiek problemów. Z punktu widzenia pacjenta - nieomal komfortowy.
Zalecenia dotyczące dalszego postępowania ograniczyły się do hormonoterapii (Reseligo 10,8 mg co 12 tygodni).
Oczywiście kolejne wyniki badania PSA miały wartości poniżej 1 ng/ml - ostatnio nawet 0,123 ng/ml.
EWOLUCJA PSA PO RT
28.07.22 - 0,247 ng/ml
15.08.2022 - Reseligo #1
24.10.22 - 0,144 ng/ml
19.01.23 - 0,123 ng/ml
9 miesięcy (tyle czasu minęło od zabiegu) bez żadnych dolegliwości bólowych, zapalnych, popromiennych itp.
Jedyny dyskomfort to częste oddawanie moczu, co bywa kłopotem szczególnie w czasie nocy. Ale i tu sytuacja wydaje się być pod względna kontrolą, przy odpowiednim dystrybuowaniu płynów częstotliwość mikcji nocnych wynosi od 0 (!!) do kilku (w trakcie najgorszych nocy).
Tak po ludzku - czuję się doskonale, nie mam żadnych dolegliwości, problemy z częstymi mikcjami są doprawdy niewielką ceną za pełne, na co mam nadzieję i na co wskazuje dotychczasowy przebieg choroby, wyleczenie.
Jestem chodzącym dowodem na to, że wahając się pomiędzy dwoma głównymi sposobami leczenia raka prostaty, prostatektomią i radioterapią, wybór radioterapii był wyborem ze wszech miar właściwym. W dobrych, doświadczonych rękach, takich jak Doktora Urbańczyka, radioterapia jest metodą bardzo skuteczną.
To oczywiście tylko moja jednostkowa historia, ale jeśli ktoś przeżywa udręki wyboru metody leczenia, to z czystym sumieniem mogę i RT i pana doktora serdecznie polecić.