Tata 70l.PSA37.32ng/mlBxG.4+3cT2c HT DX RTpal.EN RIP 2022

[starys]

Urolog leczy raka prostaty, ma w ręku możliwość operowania i hormonoterapii. Jeśli rak jest rozsiany, hormonoodporny lub idziemy ścieżką radioterapii, wtedy najczęściej temat przejmuje onkolog/radioterapeuta.

Tomek,
to co piszesz, to w naszym kraju tylko teoria.
Pacjent 70 lat, PSA ponad 37 ng/ml, GS 4+3, niewydolność nerek. Czy w takiej sytuacji ten urolog ma zamiar operować pacjenta i dołożyć mu dodatkowe skutki uboczne? Jeśli tak, to dlaczego nie zleca badań MRI, TK, a scyntygrafię, ale RTG już nie...
A jeśli ma na myśli HT, to na co czeka, czemu jej nie wdraża?
W ogóle nie rozumiem w jakim kierunku chce pójść ten urolog, a co najgorsze, nic na ten temat nie mówi.
Ja mam takie zdanie - mając raka prostaty dużym ryzykiem jest leczenie się u urologa, który nie ma specjalizacji onkologicznej.

[Piotres]

Zgadzam się ze starysem, tym bardziej widząc jakie podejście prezentują białe kitle w otoczeniu hope77.
W CO na pierwszej wizycie na pewno podeszliby kompleksowo do badań obrazowych, a przede wszystkim szybciej; zrobiliby wstępny wywiad i po uzyskaniu wszystkich wyników konsylium dałoby jakąś konkretną decyzję i ścieżkę działania.

[hope77]

Mój tata sam na własną rękę zrobił badanie RTG. Wczoraj narzekał, że jak jest poddenerwowany, to boli go brzuch. Martwię się o niego.
Kiedy tata wychodził ze szpitala poszłam do lekarza na chwilę, aby rozeznać się. Lekarz nic nie wspomniał o wizycie u onkologa, tylko właśnie urologa.
Dlatego też niezwłocznie po niedzieli jedziemy do Bydgoszczy.

[bela71]

Jedźcie do CO, miejscowego urologa chyba trzeba omijać.

Gdyby były problemy z dojazdem na określoną godzinę, sporo mieszkańców Fordonu oferuje noclegi w pobliżu CO.

[hope77]

Witam ponownie, mam już wynik scyntygrafii.

Scyntygrafię kości całego ciała wykonano po podaniu znacznika MDP-99mTc.
Podejrzenie przerzutu ca prostatae budzi ognisko "gorące" w kości łonowej lewej.
Poza tym w układzie kostnym nie stwierdza się ognisk zaburzonego gromadzenia znacznika nasuwających podejrzenie przerzutu ca prostatae.
Ognisko wzmożonego wychwytu MDP w stawie śródstopno-paliczkowym stopy prawej świadczy o zmianach zwyrodnieniowo-zapalnych.
Cechy zmian zwyrodnieniowych widoczne są także w piersiowym odcinku kręgosłupa.
Zwraca uwagę intensywne długotrwałe zatrzymanie znacznika w lewej nerce (mimo cewnika DJ).

Dziś próbujemy dostać się do innego urologa w poradni. Mam nadzieję, że nas przyjmie.

Anna

[kemoturf]

Podejrzenie przerzutu ca prostatae budzi ognisko "gorące" w kości łonowej lewej.Poza tym w układzie kostnym nie stwierdza się ognisk zaburzonego gromadzenia znacznika nasuwających podejrzenie przerzutu ca prostatae.

To prawdopodobny przerzut. Kość łonowa, to część miednicy i tam oraz do kręgosłupa lubi przerzucać się nasz rak. Kręgosłup czysty, więc kość łonowa z dwojga złego lepsza.

Zwraca uwagę intensywne długotrwałe zatrzymanie znacznika w lewej nerce(mimo cewnika DJ).

To raczej wygląda na cechy zastoju. Czy została dokładnie zdiagnozowana przyczyna zastojów w nerce. Są jakieś wnioski? Nawet USG powinno sprawę trochę naświetlić. Ma być robiony TK? To powinno pokazać jak daleko rozszedł się rak w układzie moczowym. Przyczyną zastoju może być naciek raka. Cewnik DJ powinien zapewniać spływ moczu.

[hope77]

Kemoturf, byliśmy dziś u urologa, bo w wypisie ze szpitala wymieniono w zaleceniach wizytę kontrolna w poradni.
Drugi pan doktor, po oglądnięciu wyników, również był zdziwiony, po co państwo przyszli? Insynuował, że tata powinien się udać do doktora, który cewnik założył.
Rozmowa o chorobie przebiegała standardowo i bez emocji. Zero dobrego słowa, podania choćby jednej pozytywnej myśli. Rak agresywny o wysokim ryzyku.
Lekarz ten stwierdził, że skoro jest już przerzut na kość łonową i PSA 30 ng/ml, to operacja nie jest możliwa. Zapytałam czy mojego tatę obejmuje jakieś leczenie?
Pani pracująca z lekarzem nie była miła, wręcz uszczypliwa. Ja chciałam rozmawiać z lekarzem a ona zachowywała się irracjonalnie.
Tata dostał w końcu Apo-Flutam i za trzy tygodnie dostanie zastrzyk Eligard.
Zapytałam czy TK jest ważne. Odpowiedź, że tak, więc 16 kwietnia czeka nas to badanie.

Mój tata jest bardzo świadomy tej choroby, dziś powiedział mi o tym co wie, i że chciałby piątkę dożyć. Mój tata czuje się teraz naprawdę dobrze, wcale nie widać, że jest chory. Jest bardzo dzielny.
Dziś odebrał opis z RTG płuc i wszystko jest ok.
Dostał skierowanie do poradni onkologicznej w miejscu zamieszkania.

I co teraz mamy robić? Czy nadal jechać na konsultację do Bydgoszczy, jeśli dostał leki od tego urologa?
Pani pielęgniarka stwierdziła, że nie powinno się leczyć u różnych lekarzy.

[bela71]

Leczenie powinien w zasadzie prowadzić jeden lekarz lub zespół, ale na etapie diagnozowania i wyboru leczenia konsultacje są bardzo polecane - jeśli dwóch powie to samo, to dobrze. Jesli nie - trzeba zapytać trzeciego. Moim zdaniem, powinniście jechać do Bydgoszczy albo Poznania na konsultacje przynajmniej.

Rozpoczęcie hormonoterapii zabezpieczy tatę przed rozwojem choroby, a kiedy będą pozostałe badania, w CO można się będzie zapytać o możliwość naświetlenia cytoredukcyjnego (zmniejszającego ilość komórek nowotworowych - nie wyleczy ale opóźni progresję nowotworu) prostaty i tego ewentualnego przerzutu.

Co do ogniska w kości łonowej, trzeba zaczekać, aż tomografia potwierdzi co to jest. Scyntygrafia to badanie czułe, ale niespecyficzne. Był przypadek na forum pana któremu wyszło w kości łonowej "coś", co okazało się potem inną zmianą.

Czy Eligard ma być w dawce na 3 miesiące czy na 6? Lepszy byłby - przynajmniej jako pierwszy zastrzyk - ten 3-miesięczny (Eligard 22,5), bo jeśli (odpukać) tata byłby w grupie pacjentów u których nie działa jak należy (jest niewielki odsetek takich), szybciej będzie można podać inny lek.
Czy zastrzyk będzie robić urolog lub pielęgniarka z oddziału urologicznego? Eligard to bardzo dobry lek, mój tata dobrze go znosił, ale ma wyjątkowo skomplikowany proces przygotowania do podania i lepiej, żeby to robił ktoś doświadczony (albo inteligentny i dokładnie czytający instrukcję). Gdyby podawać miała zwykła pielęgniarka z przychodni ogólnej, może lepiej wymienić lek na inny.
Byc może przesadzam, ale w ciągu ostatniego roku kilka osób donosiło o problemach z Eligardem, lepiej na zimne dmuchać.

[hope77]

Bela71 bardzo dziękuję za odpowiedź i poradę.

Tak właśnie myślę, że trzeba przeprowadzić ze trzy konsultacje.
Dzisiaj idziemy z tatą do onkologa, wczoraj został zarejestrowany w poradni.
Zobaczymy co pani doktor nam powie.

Mój tata twierdzi, że po co leczyć się w innych miastach? Ufa lekarzom i złości się na mnie, że neguję czasami ich zdanie.
Jednak namówię go na Bydgoszcz. 16 kwietnia ma tomografie jamy brzusznej i miednicy mniejszej. Zastanawiam się czy bez tego badania warto jechać do Bydgoszczy, czy lepiej zaczekać na wynik TK i dopiero namierzyć CO.
Trzeba spróbować. Naświetlanie cytoredukcyjne, dziękuję za sugestię, każda porada to dla mnie cenna informacja. Dziękuję:)
Co do kości łonowej, tata wczoraj przyznał mi się, że z dwa lata wstecz bolało go w tym miejscu. Wybrał się do lekarza rodzinnego a ten przepisał mu zastrzyki z wit B12.
I teraz zastanawiam się czy to nie był błąd. Na forum wyczytałam, że przy nowotworze trzeba unikać tej witaminy.

Niestety nie wiem czy Eligard na 3 lub 6 miesiące. Można to sprawdzić na opakowaniu?
Pytałam się lekarza gdzie będzie podany zastrzyk. Odpowiedział, że u niego w gabinecie, w poradni przyszpitalnej. Możliwe, że sam urolog może to wykonać? Pani w aptece zapytała czy mamy pojemnik do przewiezienia Eligardu?
Kupiliśmy taki specjalny, srebrny pojemnik do przetransportowania w chłodnym tego leku. Siedzi w lodówce na trzy tygodnie.

Anna

[Piotres]

A ten urolog to prywatnie czy NFZ? Ja tam w dalszym ciągu podtrzymuję opcję za leczeniem w CO, chociaż nie wiem jaki macie do niego dystans i jakie możliwości transportowe.

Eligard 22,5 mg - trzymiesięczny
Eligard 45 mg - sześciomiesięczny

Powinno być na opakowaniu. Moim najlepiej wykupować lek zaraz przed zastrzykiem w przyszpitalnej aptece (żeby nie było problemów z transportem i przechowywaniem), cena po refundacji jest ta sama, obojętnie gdzie.

[starys]

A ten urolog to prywatnie czy NFZ? Ja tam w dalszym ciągu podtrzymuję opcję za leczeniem w CO

Moje zdanie jest identyczne. Rak prostaty jest zbyt groźną chorobą, by próbować się leczyć się w prywatnych gabinetach. Konsultować tak, ale nic więcej.
Należy też pamiętać, że przez takie bujanie się od do traci się czas, cenny czas.

[hope77]

Piotres, urolog z poradni przyszpitalnej, ten sam, który robił biopsję w szpitalu mojemu tacie.
Do CO w Bydgoszczy, czy Gliwicach, na pewno pojedziemy, ale najpierw musimy mieć chyba wynik TK.
Spytam taty jaki ma Eligard...

Starys, tzn. lepiej się leczyć w prywatnych gabinetach lekarza urologa? Ja już się całkiem pogubiłam...

[roman123pako]

Leczenie w prywatnym gabinecie to tylko u sprawdzonego urologa.Ale ja osobiście podzielam zdanie kolegów najlepiej niech prowadzi twojego tatę lekarz w CO.Bo wtedy przy najmniejszych komplikacjach masz blisko i wjednym miejscu,odziały które Was będą dotyczyły.Ztym gadem nie ma żartów i szybka reakcja w leczeniu jest jak najbardziej wskazana.Pozdrawiam.

[bela71]

Z wynikami TK warto wybrać się do Bydgoszczy albo Poznania. Może do tego czasu nowe badanie wyjaśni co się dzieje w kości łonowej.

Co do kości łonowej, tata wczoraj przyznał mi się, że z dwa lata wstecz bolało go w tym miejscu. Wybrał się do lekarza rodzinnego a ten przepisał mu zastrzyki z wit B12.
I teraz zastanawiam się czy to nie był błąd. Na forum wyczytałam, że przy nowotworze trzeba unikać tej witaminy.

Na dwoje babka wróżyła - albo zaczynał wtedy rosnać przerzut, albo to był jakiś stan zapalny (scyntygrafia nie rozróżnia). Uważam że warto temat podrążyć - być może nadzieje się rozwieją (cytoredukcyjne naświetlania są dalej możliwe), ale być może okaże się, że to nie przerzut.
Są 3 sposoby sprawdzenia - PET (drogi, na tym etapie leczenia uzasadnienie refundacji karkołomne), biopsja (rzadko robiona w Polsce) lub odczekanie kilku miesiecy na hormonoterapii i zrobienie porównawczego CT. Jeśli ognisko się zmniejszyło pod wpływem hormonów - to przerzut. Jeśli nie - coś innego.

Jesli Eligard ma byc podawany w gabinecie urologa, to OK. Albo sam to zrobi, albo doświadczona pielęgniarka.

[hope77]

Roman problem jest w tym, że nikt z rodziny czy znajomych taty nie miał problemu z prostatą i nie mamy lekarza z polecenia, ale jak byliśmy na badaniu scyntygrafii porozmawiałam z żoną jednego z pacjentów i ona poleciła mi jednego urologa. Zadzwoniłam w celu umówienia się na wizytę. Rozmawiałam z tym lekarzem może z 10 minut i przez telefon wywarł wrażenie bardzo pozytywne. Obym znów się nie pomyliła.
Tak, że 11 kwietnia wizyta, już u trzeciego urologa.
16 kwietnia TK i z tymi wynikami kompletnymi jedziemy do CO.


Bela masz na myśli, że z wynikami TK powinniśmy jechać do CO? Na ostatniej wizycie w poradni tata dostał od urologa skierowanie do poradni onkologicznej.
Byliśmy wczoraj u pani doktor. Albo my źle trafiamy, albo nie wiem o co chodzi, ale wyszliśmy do domu zniesmaczeni poziomem prowadzenia rozmowy.
Dziwne pytania, pacjent czuje się niedoinformowany, mój tata mówi co go niepokoi a pani doktor zdziwiona mowi..., "No co pan? Do trumny się już pan szykuje?
To jest podejście lekarza onkologa?
Vit D niepotrzebnie, nie trzeba suplementować. Tata nie dostał żadnego skierowania na badanie ani PET ani na rezonans.
Tak, że ta wizyta u lekarza niepotrzebna, mój tato wyszedł tylko zrezygnowany a ja wyrzucam sobie, że trzeba było iść od razu prywatnie

Radioterapia dopiero będzie za jakiś czas, musimy wreszcie pojechać do CO w renomowanym ośrodku na konsultację.
Mój tato mnie zbywa, że najpierw TK a potem pojedziemy tam gdzie chcę.
Tak, że czekamy najpierw na 11 kwietnia (wizyta u 3 urologa) a potem na 16 kwietnia (TK) i wybywamy w Polskę.
Cały czas mam nadzieję, że nie ma przerzutów...

Anna

[bela71]

Żeby niepotrzebnie nie suplementować D3, trzeba zbadać jej poziom - badanie z krwi metabolitu D3 25 OH. Ocenia się, ze jakieś 90% ludzi w tej szerokości geograficznej ma niedobór. Wiosną i latem jest lepiej, bo organizm ją produkuje pod wpływem słońca.

[Adriano]

Witam Hope, widzę że zaproponowano naszym ojcom takie samo leczenie. Gdzie wkońcu macie zamiar się leczyć? Pozdrawiam

[ttu]

hope77. Jesli podczas badania kilka razy prosili o powtorne badanie to ja mysle ze cos znalezli w kosccu. W moim przypadku tak bylo. Znalezli META w nasadzie luku kregu L3. Nastepstwem tego byla stereotaksja kregu czyli RT.

[hope77]

Witam serdecznie,

Wczoraj byłam z tatą u jeszcze innego urologa prywatnie, jednak nic nowego się nie dowiedzieliśmy, ponieważ czekamy na badanie TK (16 kwietnia).
Mój tata odebrał wczoraj wynik kreatyniny i się zmartwił:

Kreatynina (ICD-9:M37) 1,86 mg/dl* zakres referencyjny 0,70-1,30
eGFR (ICD-9):M37) 38,4 ml/min/1,73m2

Lakarz powiedział, że mogą nie wykonać badania TK z kontrastem.
Czy mogą wykonać to badanie bez podania czynnika? Co zrobić, żeby poziom się zwiększył?
Tata nadal ma cewnik DJ założony w szpitalu pod koniec lutego.


bela71,
dziękuję za informację w sprawie D3. Mój tato dużo przebywa na świeżym powietrzu, więc pewnie tej witaminy trochę złapie.

Adriano, witaj.
Jak na razie, hormonoterapia ze wskazaniem do radioterapii. Pytałam się lekarza czy warto jechać do Gliwic. Lekarz odpowiedział, że to do nas należy wybór. Pewnie tam pojedziemy, tylko czekamy na TK.


ttu,
podczas badania raz poprosili o ponowne wejście, chodziło o miednicę. Tu jest podejrzenie przerzutu do kości łonowej.


Dziękuję za wszystkie podpowiedzi i odzew, to forum pomaga przejść trudne chwile i wybory.

Anna

[aga59]

Aniu,
przed badaniem kreatyniny, np. 30 min wcześniej poproś tatę o wypicie 0,5l wody.
Wynik będzie lepszy
aga 59

[hope77]

Aga dziś zadzwonię do taty i przekażę,dziękuję.

[bela71]

Można wykonać badanie TK bez kontrastu, będzie trochę mniej dokładne, ale będzie.

Podobnie można zrobić rezonans magnetyczny bez kontrastu (też obciąża nerki).

[hope77]

Bela też tak pomyślałam, ale podobno zadecyduje o tym lekarz przed badaniem.

Dzisiaj zadzwoniłam do CO Gliwice, aby zasięgnąć informacji czy mój tato ma szansę leczyć się w klinice.
Jedna z pań skierowała mnie do kierownika sekretariatu w celu uzyskania informacji, a to dlatego, że przy rozpoczętym leczeniu hormonalnym są jakieś inne procedury.
Wykonałam telefon, ale ten pan mnie zbeształ, że niepotrzebnie dzwonię do niego. Jeszcze raz zadzwoniłam do rejestracji w celu zapytania co dalej.
Na szczęście dostałam telefon, że pierwsza konsultacja odbędzie się 10 maja.
Czy jeśli pacjent rozpoczął leczenie hormonami to jest jakiś problem w celu dalszego leczenia w innym mieście niż miejsce zamieszkania?

[starys]

Czy jeśli pacjent rozpoczął leczenie hormonami to jest jakiś problem w celu dalszego leczenia w innym mieście niż miejsce zamieszkania?

Nie ma problemu.
Pierwsza wizyta w COI w Gliwicach, to pacjent powinien się zgłosić do Rejestracji Pierwszorazowej z całą dokumentacją.

[hope77]

Witam ponownie

Tata jest po badaniu TK. Mam opis, który w całości przepiszę.
Wczoraj dostał pierwszy zastrzyk Eligard 3 miesięczny.


TK jamy brzusznej wykonane przed i po dożylnym podaniu śr.cieniującego, wielofazowo, wykazuje:
- wątroba prawidłowej wielkości i gęstości, bez zmian ogniskowych
- drogi żółciowe wewnątrz- i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone
- pęcherzyk żółciowy niepowiększony, bez zmian ogniskowych, bez złogów
- trzustka prawidłowej wielkości i struktury
- śledziona bez zmian ogniskowych
- nadnercza w normie
- nerki bez złogów, niepowiększone
- jama brzuszna bez patologicznych ilości płynu
- zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe w odc. lędźwiowym kręgosłupa
- blaszki miażdżycowe w aorcie i tt.biodrowych



TK miednicy mniejszej przed i po podaniu śr. cieniującego wykazuje:
- powiększone, metastatyczne węzły chłonne o dł. do 30 mm wzdłuż naczyń biodrowych wewnętrznych - po stronie lewej te węzły uciskają moczowód
- w mesorectum węzły chłonne o dł.do 11 mm
- gruczoł krokowy niepowiększony, niejednorodny, ze zwapnieniami
- bez patologicznych ilości płynu



Na kartce mam zamazany jeszcze kawałek opisu, potem dopiszę.
Martwią mnie powiększone węzły ...

[bela71]

Hormonoterapia powstrzyma na razie rozwój raka, a węzły biodrowe i inne w miednicy mniejszej można naświetlić razem z prostatą. Już po samej HT powinny się zmniejszyć i odblokować moczowód, co powinno poprawić stan nerek - chyba jeszcze nie najgorszy, skoro TK zrobili z kontrastem.

[kemoturf]

Martwią mnie powiększone węzły ...

One są nie tylko powiększone, wtedy z reguły podaje się opis odczynowe, ale zostały określone jako metastatyczne, czyli przerzutowe. To widać po podaniu kontrastu. Niestety to oznacza, że pomimo, że PSA nie jest bardzo wysokie rak już rozsiał się poza prostatę.

Tak jak pisze Iza, leczenie hormonalne powinno zmniejszyć nacieki nowotworowe i udrożnić spływ moczu z nerek. Powinno też znacznie spaść PSA.
Kolejnym krokiem powinna być radioterapia z ukierunkowaniem wiązki na węzły pokazane w TK.

[hope77]

Bela71 mam nadzieję, że powstrzymamy tego brzydala, co tak ostatnio tacie namącił w życiu.
Właśnie ten moczowód to problem. Tata martwi się teraz nerką. Był u nefrologa, ale nic konkretnego się nie dowiedział. Wie jedynie tyle, że jest w 1 grupie, a jest pięć, i ma przyjść na kontrolę w listopadzie. Mój tato myśli, że tam jest guz. W maju czeka go wymiana cewnika DJ.
Czy na urologii lekarze zajmują się nerkami?


Kemoturf, czy w takiej sytuacji naświetlanie pomoże, czy jest szansa aby nastąpiła remisja?
Czekamy do maja na wizytę w Gliwicach. Jak tak rozmawiam z tatą, to on nadal nie dowierza, że zachorował na raka. Często powtarza, że nie miał nigdy problemu z oddawaniem moczu i to go zmyliło, że wszystko jest dobrze
No trudno czasu już nie można cofnąć, można jedynie działać w dobrym kierunku.

Dziękuję za odpowiedzi, na Was można liczyć:)

[kemoturf]

Tata martwi się teraz nerką. Był u nefrologa, ale nic konkretnego się nie dowiedział.

Przyczyną problemów z nerką może być węzeł, który uciska moczowód. To blokuje spływanie moczu a w dłuższej konsekwencji może prowadzić do degeneracji nerki. Kreatynina, oraz długie pozbywanie się radioznacznika jest tego najlepszym potwierdzeniem. Myślę, że to nie problem nerki samej w sobie, dlatego ja bym nie drążył tematu. Hormonoterpia powinna spowodować cofnięcie się zmian nowotworowych i odbarczenie nerki.

TK nie potwierdziła ogniska w kości biodrowej, które było wskazane w scyntygrafii. To dobrze, bo przerzuty do kości to z reguły poważniejsza sprawa.

[Kemoturf, czy w takiej sytuacji naświetlanie pomoże, czy jest szansa aby nastąpiła remisja?

Naświetlić można prostatę oraz wzmocnić wiązkę też na węzły. Trzeba to dobrze opracować, ale też dostępna aparatura odgrywa dużą rolę. Najlepsze w tym zakresie są urządzenia do tomoterapii. Z tego co wiem są w Gliwicach i Poznaniu. Do tego też potrzebny dobry doświadczony radioterapeuta. W Gliwicach jest prof Majewski, dobry specjalista. Szanse na remisję, przynajmniej okresowo, daje już sama hormonoterapia. Jednak część komórek hormonoopornych pozostaje i po jakimś czasie mogą się rozwijać. RT powinna też dobić ten typ komórek.

Często powtarza, że nie miał nigdy problemu z oddawaniem moczu i to go zmyliło, że wszystko jest dobrze

Ja miałem go przed 50. rokiem życia. Też bez objawów i problemów urologicznych. Są jeszcze młodsi. Tata ze względu na wiek jest w grupie większego ryzyka obciążeniem rakiem prostaty.

Proszę zrób stopkę/podpis z kompendium diagnostyki i leczenia wchodząc przez Twoje konto->Profil. To pomoże wszystkim w pomocy i szybkim przypomnieniu sobie historii leczenia Twojego taty.

[bela71]

Właśnie ten moczowód to problem. Tata martwi się teraz nerką. Był u nefrologa, ale nic konkretnego się nie dowiedział. Wie jedynie tyle, że jest w 1 grupie, a jest pięć, i ma przyjść na kontrolę w listopadzie. Mój tato myśli, że tam jest guz. W maju czeka go wymiana cewnika DJ.
Czy na urologii lekarze zajmują się nerkami?

Uspokój tatę, że guza w nerkach na pewno nie ma - wyszedłby w TK jak na dłoni, tak samo jak zwykłe torbiele. A nerki czyste. Większość guzów widać nawet na zwykłym USG, co dopiero na TK.

Tabelkę stopni przewlekłej choroby nerek znajdziesz tutaj:
https://nefrologia.mp.pl/choroby/chorob ... nosc-nerek
Pierwszy stopień nie wygląda źle.

Jak pisaliśmy wcześniej, możliwe, że stan nerki się poprawi po tym, jak HT zadziała i sytuacja będzie opanowana.

I tak, nerkami jako górnym piętrem układu moczowego zajmują się właśnie urolodzy.

[hope77]

Witam serdecznie

Trochę się nie odzywałam.10 maja pojechałam z tatą do Gliwic. Długie oczekiwanie na konsultację. Nareszcie ktoś spisał każde dotychczasowe badanie.
Po kilkugodzinnym oczekiwaniu na korytarzu wśród wielu chorych doczekaliśmy się wizyty. Przyjął nas młody lekarz. Dobrze objaśnił przyczyny choroby.
Jednak zaskoczyło nas znów zdanie: "Nie bardzo rozumiem co państwo tu robią? " Zastosowana jest hormonoterapia, nic nie boli, nie ma potrzeby zastosowania radioterapii, która jest również dla organizmu szkodliwa?

Zalecenia: Proponujemy dalszą kontynuację hormonoterapii pod kontrolą urologa. W przypadku stwierdzenia hormonooporności rekonsultacja w Instytucie.

Nie wiem co mam o tym myśleć. Tata wczoraj odebrał wynik PSA po miesięcznym zastosowaniu Eligardu. Niestety wynik to 41,09 ng/ml
Czy w takim razie czekać, czy znów udać się do urologa? Może ten lek nie działa? Nie wiem co robić...

14.05.2018 tata był w szpitalu na wymianie cewnika DJ. W nocy wstaje kilkakrotnie, jest zmęczony tym wstawaniem, potem dosypia w dzień.
Poza tym dobrze się czuje, ma apetyt. Mama mówi,że tata schudł 5 kilo i się martwi.

[starys]

Nie wiem co mam o tym myśleć.Tata wczoraj odebrał wynik PSA po miesięcznym zastosowaniu Eligard. Niestety wynik to 41,09
Czy w takim razie czekać,czy znów udać się do urologa ? Może ten lek nie działa? Nie wiem co robić...

Poza tym dobrze się czuje,ma apetyt.Mama mówi,że tata schudł 5 kilo i się martwi.

Dzień dobry!
Aby ci coś doradzić potrzebne są informacje:
Czy tata nadal bierze Apo-flutam, jeśli tak to od kiedy? Jak rozumiem twoje wpisy to Eligard był podany 23 kwietnia?
Czy tata miał teraz badany poziom testosteronu, jeśli tak to kiedy?

Piszesz, że tat schudł 5 kg, ale nie piszesz z jakiego poziomu nastąpił ten spadek, bo przy 100 kg wagi to dobrze ale przy 60 kg to źle
Pozdrawiam

[kemoturf]

"Nie bardzo rozumiem co państwo tu robią? " Zastosowana jest hormonoterapia,nic nie boli,nie ma potrzeby zastosowania radioterapii,która jest również dla organizmu szkodliwa?

Myślę, że padliście ofiarą spychotechniki, młody lekarz powiedział, co wiedział. Ja bym nie odpuścił tematu. Dobry radioterapeuta jest w stanie opracować plan naświetlania, przynajmniej cytoredukcyjnego, jeśli nie radykalnego. A że jest szkodliwe, tak, ale rak też. Jednak wielu ludzi jest naświetlanych z pozytywnym skutkiem.

Niepokojący jest fakt wzrostu PSA, pomimo trwającej, choć dość krótkiej na razie HT. To Pana lekarza nie zastanowiło?
Tak jak pisze Staszek, należałoby zbadać poziom testosteronu. Zdarzają się niepoprawne podania Eligardu, który nie działa.
Testosteron powinien być na poziomie kastracyjnym, czyli <50 ng/dl, a najlepiej ok. 20 ng/dl. To oznaka, że Eligard działa. Spadek PSA jest wtórny wobec spadku testosteronu. Brak testosteronu powoduje śmierć rakowych komórek hormonozależnych. Miesiąc, to może być za mało, do osiągnięcia stanu kastracji. Myślę, że warto sprawdzić PSA pod koniec czerwca.
Kilka % osób nie reaguje poprawnie na Eligard. Wtedy można myśleć o zmianie leku.

[bela71]

Jednak zaskoczyło nas znów zdanie: "Nie bardzo rozumiem co państwo tu robią? " Zastosowana jest hormonoterapia, nic nie boli, nie ma potrzeby zastosowania radioterapii, która jest również dla organizmu szkodliwa?

Jeśli po rozpoczęciu hormonoterapii PSA rośnie, to to nie jest w porządku i lekarzowi trzeba to podsunąć przed oczy, żeby nie jechał rutyną tylko zareagował na potrzeby tego konkretnego pacjenta. Niestety pacjent u nas najczęściej musi te potrzeby głośno i wyraźnie (chociaż uprzejmie) wypowiedzieć. I jeszcze mieć w ręku kartkę z pytaniami gdzie główne kwestie będą dużym tłustym drukiem.

Podsumowując, co napisali Stanis i Rakar:

1) zbadajcie testosteron koniecznie teraz, można jeszcze raz też zbadać PSA z tej samej próbki, żeby potwierdzić poprzedni wynik.

Jeśli testosteron nie spadł jak powinien, to też trzeba interweniować - nie ma procedur, ale dwóch panów, którzy to przerobili w ciagu ostatniego roku (Starys i tata Miszy) mieli natychmiast włączony flutamid/Apo-Flutam lub bikalutamid, a po upływie 2/3 okresu działania zastrzyku mieli (lub będą mieli) podany inny.

2) Jeśli będzie na poziomie kastracyjnym - to straszny pech, rak jest hormonooporny, trzeba spróbować innego leczenia - może najpierw monoterapia bikalutamidem, zobaczyć czy zadziała? Naświetlania? Docetaksel? Tu już by trzeba było chyba szukać wizyt prywatnych u lekarzy znanych z niesztampowego podejścia. Wiem, patologia te prywatne wizyty, ale cóż zrobisz.
Tak samo z naświetlaniami cytoredukcyjnymi - może być łatwiej o tym porozmawiać ze specjalistą z CO poza CO.

[hope77]

Aby ci coś doradzić potrzebne są informacje:
Czy tata nadal bierze Apo-flutam, jeśli tak to od kiedy? Jak rozumiem twoje wpisy to Eligard był podany 23 kwietnia?

Apo-Flutam tata brał od 2 kwietnia przez 3 tygodnie, po czym otrzymał zastrzyk Eligard.

Czy tata miał teraz badany poziom testosteronu, jeśli tak to kiedy?

Tak, razem z PSA zbadał, wynik, to 75,13 ng/ml.

Piszesz, że tat schudł 5 kg, ale nie piszesz z jakiego poziomu nastąpił ten spadek, bo przy 100 kg wagi to dobrze ale przy 60 kg to źle

Tata twierdzi, że schudł, waży 88 kg, to chyba nieźle? Ostatnio przed chorobą 93 kg.

Myślę, że padliście ofiarą spychotechniki, młody lekarz powiedział, co wiedział. Ja bym nie odpuścił tematu. Dobry radioterapeuta jest w stanie opracować plan naświetlania, przynajmniej cytoredukcyjnego, jeśli nie radykalnego. A że jest szkodliwe, tak, ale rak też. Jednak wielu ludzi jest naświetlanych z pozytywnym skutkiem.

Jestem zdziwiona takim postępowaniem lekarza. Myślałam, że w takim dobrym CO znajdziemy pomoc .

Niepokojący jest fakt wzrostu PSA, pomimo trwającej, choć dość krótkiej na razie HT. To Pana lekarza nie zastanowiło?

Tata zrobił badanie po wizycie w Gliwicach,wtedy jeszcze nie wiedział,że PSA podskoczyło w górę.

Tak jak pisze Staszek, należałoby zbadać poziom testosteronu. Zdarzają się niepoprawne podania Eligardu, który nie działa.

W takim razie tata powinien udać się ponownie do urologa z wynikami, dobrze rozumiem?

Testosteron powinien być na poziomie kastracyjnym, czyli <50 ng/dl, a najlepiej ok. 20 ng/dl. To oznaka, że Eligard działa. Spadek PSA jest wtórny wobec spadku testosteronu. Brak testosteronu powoduje śmierć rakowych komórek hormonozależnych. Miesiąc, to może być za mało, do osiągnięcia stanu kastracji. Myślę, że warto sprawdzić PSA pod koniec czerwca.

Czyli jeszcze poczekać do końca czerwca? Testosteron jest wysoki, 75,13.

Kilka % osób nie reaguje poprawnie na Eligard. Wtedy można myśleć o zmianie leku.

No właśnie, mam nadzieję, że lekarz będzie wiedział co począć w takiej sytuacji.

Jeśli po rozpoczęciu hormonoterapii PSA rośnie, to to nie jest w porządku i lekarzowi trzeba to podsunąć przed oczy, żeby nie jechał rutyną tylko zareagował na potrzeby tego konkretnego pacjenta. Niestety pacjent u nas najczęściej musi te potrzeby głośno i wyraźnie (chociaż uprzejmie) wypowiedzieć. I jeszcze mieć w ręku kartkę z pytaniami gdzie główne kwestie będą dużym tłustym drukiem.

Zamierzam wraz z tatą udac się na kolejną wizytę. Nie wiem jak postapić? czy zasugerować lekarzowi zmianę leku?
Tata obecnie nie bierze Apo-Flutam, tylko miał zastrzyk podany.

Podsumowując, co napisali Stanis i Rakar:
1) zbadajcie testosteron koniecznie teraz, można jeszcze raz też zbadać PSA z tej samej próbki, żeby potwierdzić poprzedni wynik.

Testosteron 75,13, wynik sprzed tygodnia. Zawsze podawaj jednostki! - zb

Jeśli testosteron nie spadł jak powinien, to też trzeba interweniować - nie ma procedur, ale dwóch panów, którzy to przerobili w ciagu ostatniego roku (Starys i tata Miszy) mieli natychmiast włączony flutamid/Apo-Flutam lub bikalutamid, a po upływie 2/3 okresu działania zastrzyku mieli (lub będą mieli) podany inny.

Dziękuję za wskazówki,jak najszybciej udam się z tatą do lekarza.Zobaczymy co zdecyduje.Gdyby nie to forum to byłabym nieświadoma wielu kwestii.

2) Jeśli będzie na poziomie kastracyjnym - to straszny pech, rak jest hormonooporny, trzeba spróbować innego leczenia - może najpierw monoterapia bikalutamidem, zobaczyć czy zadziała? Naświetlania? Docetaksel? Tu już by trzeba było chyba szukać wizyt prywatnych u lekarzy znanych z niesztampowego podejścia. Wiem, patologia te prywatne wizyty, ale cóż zrobisz.

Bela dziękuję za pomysły, jesteś nieoceniona. Czasami mam wrażenie, że lekarze nie mają dostatecznej wiedzy albo im nie zależy.
Prywatne wizyty wyglądają inaczej niż NFZ, naocznie się o tym przekonałam ..., taka jest prawda.

Tak samo z naświetlaniami cytoredukcyjnymi - może być łatwiej o tym porozmawiać ze specjalistą z CO poza CO.

Dokładnie tak, jak tylko dojdzie karta DILO z Gliwic, udamy się do Poznania.Trzeba samemu walczyć, dopominać się.


Dziękuję serdecznie za wszystkie rady i wskazówki, jesteście wspaniali



Czy moglabys cytowac oddzielnie kazdy fragment, na ktory odpowiadasz w swoim poscie.
W przeciwnym razie robi sie straszny misz-masz... -zb

[kemoturf]

Hope,
twój post z przemieszanymi cytatami i Twoimi uwagami, zlał się w jedną niezrozumiałą całość. Możesz poprawić lub usunąć. Nie, nie moze ani poprawic ani usunąc. -zb


Cytat zaczyna się od:

potem jest treść.

a kończy
[//quote] tylko z jednym /

Wlasnie wszystko poprawilam. -zb

[hope77]

Przepraszam za zamieszanie już nie będę cytowała.

[kemoturf]

Przepraszam za zamieszanie już nie będę cytowała.

Możesz cytować , to jest nawet czasami wskazane, ale każdy cytat musi mieć początek i koniec oznaczony odpowiednimi znacznikami. Jeśli te znaczniki usuniesz to wszystko zlewa się i staje się mało czytelne.

[hope77]

Szkoda, że nie można poprawiać postów, poszło z automatu i koniec

[bela71]

Może warto sprawdzić jeszcze raz PSA i testosteron 6 tygodni od zastrzyku, czyli za jakiś tydzień. Jeśli dalej będą wysokie, trzeba sie rozglądać za zabezpieczeniem, nawet przed wyznaczoną wizytą u urologa. Tata Miszy brał Apo-flutam - co prawda tylko urolog lub onkolog może wystawić receptę refundowaną, a lekarz POZ - nie, ale miesięczna porcja pełnopłatna to jakieś 65 złotych. Flutamid zablokuje komórkom nowotworowym możliwość przyswajania testosteronu.