Ulka73 pisze:Myślałeś o powtórce VITC? Znów seriami, przed wrześniem i po.
kemoturf pisze:Znalazłem badanie Circulating Tumor Cells, które określa ilość komórek nowotworowych krążących we krwi. Komórki te przenikają do krwi odłączając się od głównych ognisk nowotworowych. Zwiększona ich liczba oznacza aktywny proces nowotworowy.
Mac pisze:Tomku, współczuję bo nastrój rzeczywiście musiał Tobie niestety bardzo się popsuć.
Faktycznie znalazłem kilka artykułów potwierdzających korelację Twojego wyniku ze złą prognozą, ale z drugiej badanie, które przeszedłeś nie jest jeszcze standardem w postępowaniu w przypadku leczenia raka prostaty.
stanis pisze:kemoturf pisze:Znalazłem badanie Circulating Tumor Cells, które określa ilość komórek nowotworowych krążących we krwi. Komórki te przenikają do krwi odłączając się od głównych ognisk nowotworowych. Zwiększona ich liczba oznacza aktywny proces nowotworowy.
Tomek,
Zainteresowałes mnie tematem.
Myślę Tomku, że to byłby wspaniały, interesujący nas temat i mógłbyś przygotować i wygłosić prelekcję w tym temacie w na X-tym Spotkaniu Forumowiczów.
rakar pisze:Ustaliliśmy już, zapraszamy dr Szalusia na Spotkanie. Jestem ciekawy wymiany zdań wśród specjalistów.
Mac pisze:Tomku, czy jednak Twoja hormonoterapia ma sens?
Znalazłem dosyć ciekawy artykuł: http://www.czytelniamedyczna.pl/3618,macierzyste-komorki-nowotworowe-raka-stercza-potencjalne-nowe-kierunki-w-leczeni.html
A w tym artykule jest m.in. takie domniemanie:
"Jest wysoce prawdopodobne, iż nie mają sensu żadne terapie neoadjuwantowe lub adjuwantowe prowadzące do zmniejszenia stężenia testosteronu, stosowane wraz z leczeniem radykalnym u pacjentów o wysokim ryzyku istnienia przerzutów. Leczenie takie nie doprowadzi do usunięcia mikroprzerzutów i/lub wszystkich krążących w krwioobiegu komórek nowotworowych, ponieważ są tam również komórki macierzyste. Leczenie to miałoby jedynie sens, gdyby przerzuty powstawały z komórek niemacierzystych, podczas gdy komórki macierzyste pozostawałyby wewnątrz narządu objętego procesem nowotworowym.!"
bela71 pisze:Rozumiem, ze podanie dożylne ma zwiększyć biodostępność, która jest minimalna przy podaniu doustnym?
kemoturf pisze:[b]Wczoraj dostałem 450mg kurkuminy w kroplówce, oczywiście rozprowadzona w 1l, chyba wody, nie sprawdziłem.[/b]
wiatger pisze:Otóż na pewno nie mogła to być woda, bo po przetoczeniu takiej jej ilosci - 1 litr- raczej już byś nie mógł napisać relacji z zabiegu, gdyż nastąpiłaby hemoliza Twej krwi. Do sporządzania takich roztworów stosuje się inne rozpuszczalniki niż wodę.
wiatger pisze:Śledzę Twoje ruchy w walce ze skorupiakiem i jestem pełen podziwu, że masz na nie odwagę (zwłaszcza te niekonwencjonalne).
Może kiedyś się spotkamy i wymienimy poglądy bezpośrednio, bo długo by pisać. W kazdym razie myślę, ze idziesz dobrą drogą.
Betty pisze: Sporo pisze i mówi o niej dr Zięba. On leczy wszystko witaminą C.
wiatger pisze: J. Zięba nie ma stopnia doktora w żadnej dziedzinie.
Jak donoszą wieści internetowe, nie ma nawet wyższego wykształcenia.
Jak sam o sobie pisze, jest hipnotyzerem.
Toteż powoływanie się na jego zalecenia medyczne jest nie na miejscu.
stanis pisze:To przecież zwykły oszołom !
bela71 pisze:Gratulacje A jak samopoczucie po salinomycynie w dłuższym odcinku czasu?
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], mruk, stefano i 398 gości