autor: RaKaR-szef forum » 23 paź 2008, 08:49
Od godz. 5.00 leżę i myślę.Wynik myślenia -"życie me proste a los mój krzywy" to takie nie moje powiedzonko.O 6.00 młódź powstawała,rychtuje się do pracy i do szkoły.Ma to swój urok - jako senior z zadowoleniem oglądam swoje i żony dzieło jak się krzątają,pies włazi mi do wyra,przypominając,że chce wyjść na poranny spacer, ale to tylko z tej strony patrząc,bo już z żoną mamy swoje narowy i cenimy wygodę i spokój.
Ta sytuacja i moja choroba nastroiły mnie do rozmyślania nad sensem życia albo bezsensem egzystencji,lecz nie tylko to.Np. normy PSA podawane na wyniku:
Wiek Stężenie
< 40 do 1,72 ng/ml
40 - 49 " 2,19
50 - 59 '' 3,42 ale już
60 - 69 '' 6,16 1 rok więcej i różnica znaczna
> 60 " 6,77 też nie rozumiem
Mam amerykańską książkę,w wyd. polskim o interpretacji wyników badań.Tam normy określają jako wyjściowy 12,- ng/ml ale jest wyjaśnienie,że normy,to sprawa umowna i każde laboratorium może swoje normy opracować.Jednak książka ma już 10 lat a medycyna prze do do przodu i w UE jesteśmy normalizowaniuZ różnych opracowań wynika,że wysokość PSA niekoniecznie przekłada się na stopień złośliwości raka,od tego są inne oznakowania,jak np Gleason i inne.
W ogóle w Polsce osobników po 60 - tce traktuję się jako to na stracenie.Np. NFZ nie przewiduje refundację niektórych leków (do 60 są).No to ja się k**wa pytam co taki Pan Religa,prof. ,były min. zdrowia,człowiek z rakiem,myślał zatwierdzając budżet NFZ (w tym listę leków). Po prostu,już zakłada się,że biologicznie po 60 jesteśmy out.Może będzie tak,że autokarami będą wozili do Zakopanego,a tam każdy o własnych siłach wdrapie się na Giewont i skoczy z niego w przepaść,jak kiedyś staruszkowie robili w Japonii.Dla państwa same korzyści i ZUSu. Nie godzę się z takim ukierunkowanym działania państwa,wciskaniu pierdół,że na każdego emeryta iluś tam pracujących dokłada do emerytury {chyba do tego,który nie pracował i składek nie odprowadzał).W pewnym okresie,jako dodatkowa praca,zajmowałem się ubezpieczeniami na życie.Zawsze proponowałem życiówkę terminową,dla kobiet do osiągnięci 55 lat życia,dla mężczyzn do 60,jako dzisiejszy III filar ubezpieczenia.Chce dalej pracować,proszę bardzo,nie chce to robi co lubi.A kiedy ma spełniać swoje marzenia,jak będzie miał 90 lat?w ogóle wszechobecna statystyka.W Polsce mężczyźni podobno żyją 71 lqt a kobiety 80 lat.
Moja wczorajsza rozmowa z moim specjalistą przebiegała mniej więcej tak,po przedstawieniu ost. wyników:
Dr - No, no jest,no,no.. (z uśmiechem)
Ja - Jest,jak można się było spodziewać, po zastosowaniu tej metody leczenia,jaką jest radioterapia i był to mój świadomy wybór.Pamiętam,proponował mi pan we wrześniu ub. roku prostatektomię od strony krocza ale ja wybrałem radioterapię.Ok!Jednak niepokoi mnie lekkie powiększenie prostaty.Zagrożenie wzrosło.Wiem,że nawet radykalna prostatektomia pozostawia śladowe komórki rakowe.
Dr - no właśnie w przybliżeniu tak to wygląda,statystycznie.....
Ja przerywam - przepraszam panie dr,wiem,wszędzie posługują się statystykami,lekarze jakby szczególnie to polubili,na waszych fachowych stronach internetowych,jak np. tych dla urologów,ciągle piszą o badaniach naukowców,statystykach.Najnowsze badania mówią o znacznych różnicach w przewidywanym przeżyciu pacjenta,dokladnie po prostatektomii i radioterapii,wynoszącą dobrych kilka lat.Ale to statystyka.Może się bowiem okazać,że statystycznie nie może pan już operować .
Dr uśmiechnął się,siostra od razu wypaliła,że powinien on iść na dłuższy urlop i wypocząć.Dodam tutaj,że dr spóźnił się wczoraj 1,5 godz,tylko przyszedł i wezwano go na oddział,do nagłego przypadku a tłum czekał.Ale jakby nie patrzył,życie jest najważniejsze.
Gdy wszedłem do gabinetu,dr rozpakowywał czekoladę i spożywał,powiedział,ze od rana to jego pierwszy posiłek (godz.13.300) a ja,że to łapówa a siostra,że lekarze takich łapówek nie biorą,tylko salowe.Tak więc rozmowa była na luzie.
Ja - panie dr,nadejszła wiekopomna chwila i kawę na ławę,jakie są rokowania,chcę wiedzieć.
Dr - tak,zastanawiam się...
Ja - nie mogę się godzić przedłużanie takiego stanu.Teraz jeszcze jest w miarę dobrze ale każda chwila ten stan może odwrócić.Domyślam się,ze trzeba zablokować turystykę dla komórek rakowych.
Dr - spojrzal na mnie,westchnął i do siostry - wypisz flutamid
Poinformowałem,że jestem umówiony na inne konsultacje.Powiedziałem też,że mam inny problem - z potencją.Znów mi mówi,jeszcze nie.I tu mnie wkurzył.Mówię mu,że stale powtarza mi ,że jeszcze nie.Pytam więc,jeśli nie teraz to kiedy i niech mi odpowie dlaczego nie.Mówię,ochotę mam ale jest za miękki.W końcu kazał wypisać levitrę,8 tabletek w cenie 320,-zł.Odpowiedziałem,że chłopaki proponują mi zamtuz,jak dla mnie ze znacznym upustem.Takie tam przekomarzania.
Umówiłem się z nim na spotkanie 17.12.2008 roku.
Szanowni Forumowicze,więcej grzechów nie pamiętam i proszę o rozgrzeszenie,bez pokuty i zadośćuczynienia.
Pzdr
9
Trudno poważnie dyskutować z kimś pozbawionym poczucia humoru 2018 XV edycja Konkursu "Godni Naśladowania" wyróżniony POZARZĄDOWIEC GODNY NAŚLADOWANIA przez Marszałka Województwa Warmińsko-MazurskiegoUr.1949 T4NxMOGlx+x (klasyfikacja TNM wg. Pana prof. M. Roslana po cysteprostatektomii)III'2007 PSA 8,28;biopsja Gl1+2!?;10/V/2007
limfadenektomia węzły b/z;IX'PSA 0,07;HT VIII-XII;RT XII'07-I'08 7400cGy/37frakcji;
cTpN0M0IV'2008 PSA 0,08; X’ TK ok XII' zastrzyki przeciwzakrzepicowe
I'2009 - XII' PSA 0,35 ng/ml - 0,60 ng/ml
I’2010 MRI ok, zastrzyki przeciwzakrzepicowe do IV’, III’ scyntygrafia &
TRUSok, IX’ biopsja spartolona, VII' PSA 0,61;XII' 0,83;
VII'2011 1,03 T'2,33 MRI podejrzenie wznowy VIII’ biopsja- Sclerosis atrophicans prostatae;XI' MRI b/z - obserwować, PSA XI' 1,85;
V'2012 PSA 2,68 T 2,33;VII' 3,37 T'1,23;VII'
PET-CT z octanem sugeruje proces nowotworowy; X' PSA 5,40;od X' Apo-Flutam 3x dziennie;po 1 mieś. PSA 1,28; 2 mieś. 1,05; 3 mieś. PSA 0,837;T 2,07
I'2013 zastrzyk Diphereline 11,25 mg na 3 mieś.; IV'2013 PSA 3,14 drugi Dipheriline+ Apo-flutam(zaniechany po 3,5 dniach);IV' w innym lab. PSA po 2 dniach 5,31, po 2 tyg. w swoim lab. PSA 1,92 ng/ml, T 0,19 ng/ml;
VI' PET-CT z Choliną rak w obrębie stercza, VII' PSA 9,50 ng/ml, bikalutamid 50 mg *
biopsja stercza = ogólnie Gleason 5+4, jeszcze w obrębie torebki (margines 0,2 mm); VIII' PSA 1,30 * T 1,51 bikalutamid 50mg; IX' Zmiana na Eligard PSA 0,85 przed
BT IX/X' - 30 Gy=3x10;
I'2014 PSA 0,38 ng/ml {odstawiony bikalutamid}III' PSA 0,86{koniec działania Eligardu} IV' T 0,58 ng/ml*PSA 1,17 ng/ml; VI' T 2,35 & PSA 3,24;VII' T=2,25 & PSA 4,04* VIII' PSA 4,20 T 2,52
PET naciekanie na pęcherz, pęcherzyki nasienne, węzły chłonne| VIII' PSA 4,00 T 2,58 | IX' PSA 4,02 T 1,53 | XI' PSA 6,90 Apo-Flutam 2 tyg, po tym Eligard|
I'2015 PSA 1,65>II'
PET-CT z choliną, praktycznie jak w roku poprz.>IV' PSA 8,83 ng/ml, T 1,69 ng/dl, zastosowano bikalutamid> 05'
uretrotomia (pobrano próbki do badania histopatol.) V' PSA 1,10; VII' PSA 0,23 ng/ml; IX' 0,26 ng/ml, XI’
TURP, XI/XII' 0,35 ng/ml
I'2016 PSA 0,34 ng/ml, T 0,12 ng/dl / II/II'I PSA 0,41 ng/ml; IV' PSA 0,62 ng/ ml, T 0,23 ng/dl; VI' PSA 0,87 ng/ml, VII posiew ujemny(zaskoczenie), IX PSA 1,70 ng/ml; IX/X'
PET-CT progresja, meta do węzła chłonnego biodrowego wspólnego prawego; X' PSA 1,66 ng/ml, T 0,17 ng/dl; XI' PSA 2,14 ng/ml; XII' PSA 3,03 ng/ml, T 0,104 ng/ml
I'2017 PSA 4,05 ng/ml, 08/02/2017
Urestomia, II/III'2017 4,88 ng/ml, IV/V'17 PSA 5,36 ng/ml, 1-31maja badanie kliniczne
ARAMIS, 5 maja Eligard pół roku, V/VI PSA 6,74 ng/ml, VI/VII 7,28 ng/ml; VIII PSA 9,87 ng/ml, T 0,091ng/dl 24/VIII
Xtandi, 19/IX PSA 2,21 ng/ml, 04/X Eligard 45, 16/X PSA 1,55 ng/ml, 13/XI PSA 1,80 ng/ml, 05/XII PSA 3,43 ng/ml, T 0,127L ng/ml,
I'2018 PSA 9,67 ng/m/;
scyntygrafia kości wolne od meta; 22/I' PSA 8,08 ng/ml; 24/I' liczne nacieki;
26/I' ChT I wlew docetakselu (jeszcze 9), II'2018
TURBT (koagulacja), badanie histopato: rak prostaty +
wykryto drobnokomórkowy rak neuroendokrynny; III/IV' Eligard 45: IV' MRI pęcherz, węzły, odbyt nacieki PSA 7,97 ng/ml; V' PSA 5,92 ng/ml; VI' PSA 3,22 ng/ml; 22/06 ostatni wlew, przerwano ChT; Opiody OxyContin20mg + Lyrica75mg; VIII' 2 mieś po ChT PSA 1,81 ng/ml; VIII'23 TK podobne do poprz.; X' PSA 6,44 ng/ml; XI' 4,01 ng/ml, 22.XI' Eligard na pół roku; XII PSA 3,63 ng/ml
I'2019 02.I.' PSA 4,69 ng/ml; PSA I/II 7,72 ng/ml; 22.I' PET-CT 18-F PSMA-1007; II/III PSA 6,50 ng/ml; III/IV PSA 2,93 ng/ml (inne lab.) od 15'III
Xtandi do 10'VII; 29.IV PSA 1.70 ng/ml;
30.04 cysteprostatektomia badanie pooperac. histo-pato potwierdza raka drobnokomórkowego endokrynnego; 26'VI PSA 3,03 ng/ml;
09.07 - 11.09. ChT na drobnokomórkowca;
RT 18-26.07.2019
napromienianie 5 kręgu 3 frakcje x 8 Gy = 24 Gy ;IX'10 PSA=12,61 ng/ml, CgA 28,20 ng/ml (ref. 100 ng/ml)
TK 17.09.2019 w miąższu płuc pojawiły się liczne w większości jamkowe złośliwe zmiany ogniskowe; X'04 PSA=12,18 ng/ml, CgA 36,75 ng/ml ; 15'10 (i 27'IX)Biopsja ze wznowy guza miednicy - nowotworu nie znaleziono; od 16'X-30'XII
Xtandi do 30'XII,18'XII PET-CT z choliną, 30'XII PSA 6,26 ng/ml
I'202002''I TK