Tata 59l.PSA10ng/ml BxGl.3+4cT2 RPGl.4+3 HT RT HT>DX>ABI

[dunol]

Wivvian, tata się obudził, jest przytomny, pierwszy etap walki wygrany.
Ten pierwszy dzień jest bardzo trudny, również dla rodziny, bo widok tych wszystkich aparatów, i złowrogo brzmiące pikanie aparatury jest szokiem dla nieobytych ze szpitalem.
(Wiem, wiem, że złowroga byłaby cisza, ale każdemu, kto miał kogoś bliskiego podłączonego do tych kabli, ten dźwięk już na zawsze kojarzyć się będzie z lękiem).

Jutro będzie lepiej, zobaczysz.

Przeczytałaś pewnie wszystkie wątki na temat, "co trzeba wiedzieć przed prostatektomią", niemniej przypomnę, by tata przy wypisie dopilnował, czy dołączono receptę na środki przeciwbólowe. (Wiem, wiem, zawsze dają , ale "strzeżonego...")

Pozdrów tatę od nas. My tu jesteśmy jak rodzina.

[vivvian]

Dziekuje i napewno pozdrowie Tato nie jest internetowy ale co chwile prosil mnie zebym zajrzala, doczytala, przeczytala i mu przekazala

Nie wiem jak jest w przypadku prostaty ale u mńie swietnie sprawdzala sie Pyralgina. Ketonal za bardzo podraznial zoladek. Jednak dziekuje za celna uwage, zanotowalam

Armands, moj malzonek rowniez poszedl na 3 zmiane Ciezki tydzien ma, malo spi, bo jezdzi do Wroclawia, do szpitala a i sprawy budowlane taty nadzoruje.

W ogole mam ostatnio takie przemyslenia, ze badanie prostaty powinno sie tak samo propagowac jak cytologie u kobiet. Temat ten czesto poruszany byl wsrod moich znajomych i jestem w szoku panujaca niewiedza. Nie badaniem sie. Namawiam meza aktualnie, ma 39 lat i czas najwyzszy przy okazji sobie zrobic PSA. Tym bardziej, ze jego tato tez mial z tym problemy.

[kangur__2007]

Namawiam meza aktualnie, ma 39 lat i czas najwyzszy przy okazji sobie zrobic PSA. Tym bardziej, ze jego tato tez mial z tym problemy.

Wedle kryteriów światowej urologii, jeśli ktoś ma możliwe genetyczne czynniki ryzyka problemów z prostatą (dziadek, ojciec, stryj lub brat z problemami), to PSA należy badać corocznie od 40 roku życia. Niech mąż przestanie się opierać i zbada PSA, to trywialny i niedrogi test. Mnie uratował życie.

[kangur__2007]

pielegniarka powiedziala, ze napic sie moze dopiero w niedziele. Daja mu takie buteleczki do nawilzania ust.

Tutaj do gaszenia pragnienia przez pacjentów, którym nie wolno nic dawać doustnie, dają do ssania kostkę lodu.

[armands]

Nie wiem jak jest w przypadku prostaty ale u mńie swietnie sprawdzala sie Pyralgina. Ketonal za bardzo podraznial zoladek.

Ja dostawałem paracetamol w kroplówce. Pacjenci bardziej odczuwający ból, nawet pochodne morfiny.

Armands, moj malzonek rowniez poszedl na 3 zmiane Ciezki tydzien ma, malo spi, bo jezdzi do Wroclawia, do szpitala a i sprawy budowlane taty nadzoruje.

Proszę go pozdrowić, o ile nie odsypia nocki

W ogole mam ostatnio takie przemyslenia, ze badanie prostaty powinno sie tak samo propagowac jak cytologie u kobiet. Temat ten czesto poruszany byl wsrod moich znajomych i jestem w szoku panujaca niewiedza. Nie badaniem sie. Namawiam meza aktualnie, ma 39 lat i czas najwyzszy przy okazji sobie zrobic PSA. Tym bardziej, ze jego tato tez mial z tym problemy.

Proszę go przekonać, a on niech innych kolegów przekona do badania. Ja tak robię od ponad roku i skutki są wymierne.

pozdrawiam słonecznie
armands

[kangur__2007]

Nie wiem jak jest w przypadku prostaty ale u mńie swietnie sprawdzala sie Pyralgina. Ketonal za bardzo podraznial zoladek. Jednak dziekuje za celna uwage, zanotowalam

Ostrożnie z Pyralginą, wycofaną z obrotu lub dostępną tylko na receptę w większości krajów Pierwszego Świata z powodu wysokiej potencjalnej toksyczności i niebezpiecznych efektów ubocznych. Pyralgina jest dostępna bez recepty w Pakistanie, Kolumbii, Meksyku i Izraelu, nie wiem jak w Polsce.

[kangur__2007]

Ja dostawałem paracetamol w kroplówce. Pacjenci bardziej odczuwający ból, nawet pochodne morfiny.

Ja dostawałem kroplówkę z morfiny z dodatkiem ketaminy, z pompy infuzyjnej kontrolowanej przeze mnie przyciskiem na długim kablu. Instrukcja była: "jak boli, to proszę naciskać ten przycisk aż przestanie". Jedno naciśnięcie przycisku = 5mg morfiny, a elektronika pilnuje, żeby pacjent sobie nie przedawkował. Miałem to podłączone przez trzy doby, mój trzydniowy przepał wyniół 155 mg morfiny i 50 mg ketaminy.

Obecność ketaminy w przeciwbólowej mieszance objaśniono mi tak: "widzi pan, jak dajemy gołą morfinę, to morfina jest trochę depresyjna, pacjent się robi ponury, leży i czarne myśli go gryzą. A jak dodać trochę ketaminy, to pacjent zaraz weselszy, optymistycznie patrzy na świat, no i leży na OIOM-ie o 30% krócej". Ketamina, w znacznie większych dawkach, jest również używana jako środek znieczulający w medycynie wojskowej, bo oprócz efektu znoszącego ból, ciężko ranny żołnierz dostaje również takiego psychologicznego haju, że zapomina, że jest na polu walki, i łatwiej go wtedy ewakuować.

[vivvian]

Dziekuje wszystkim za wsparcie i slowa otuchy

Tato jest bardzo slaby. Wciaz lezy na sali pooperacyjnej. Dzisiaj nadal nie wolno mu bylo wstawac, lekko tylko podciagnal sie do gory, w pozycje siedzaca. Lekarz na obchodzie, powiedzial, ze bardzo duzo zostalo wyciete. Nie wiemy co i dlaczego. Nie mozna nic sie dowiedziec - weekend. Obawiam sie ze byly spore nacieki Co dnia do niego jezdzimy, chociaz to ok 160 km w jedna strone.

Kangur_2007, w Polsce Pyralgina jest bez recepty. Nawet nie wiedzialam ze jest tak toksyczna. Tato lezy w wojskowym szpitalu


Armands, malzonek ledwo zipie. Dzisiaj spal 2 godziny, teraz pije piwko i za chwile pewnie uslysze chrapanie

Meza przekonam do badan, opcji innej nie ma Wie co go czeka gdyby ich nie zrobil

Pozdrawiam i tato rowniez, bo przekazalam

[armands]

Lekarz na obchodzie, powiedzial, ze bardzo duzo zostalo wyciete. Nie wiemy co i dlaczego. Nie mozna nic sie dowiedziec - weekend. Obawiam sie ze byly spore nacieki

Tu raczej chodzi o usunięcie wraz z prostatą i przyległościami, wszystkich kluczowych węzłów chłonnych. To mimo wszystko dobra decyzja, bo w tym wypadku nie można oszczędzać.
A że szpital wojskowy, to i tajemnica obowiązuje

Okres pooperacyjny jak widać zależy od szpitala i pacjenta.
Życzę tacie szybkiego powrotu do formy i dobrych wieści z histopatologii.
Pozdrawiam
armands

PS. Ja dopiero dziś wieczorem będę miał przywilej zaśnięcia

[vivvian]

Dzisiaj bylam u taty, udalo mi sie porozmawiac z lekarzem, wprawdzie nie prowadzacym ale zawsze to cos. Jest tak, ze zostaly wyciete wszystkie wezly chlonne. Na wezlach cos bylo ale nie moze powiedziec co, trzeba czekac na wynik histo ale prawdopodobnie tate czeka dalsze leczeńie.

Tato czuje sie troszke lepiej. Dzisiaj umyl sie, ogolil. Chodzi z balkonikiem. Na obiad dostal kleik i dwa suchary. Jesli chodzi o stan po operacji, lekarz powiedzial, ze wszystko przebiega prawidlowo i w srode powinien wyjsc.


Pozdrawiam

[vivvian]

Tato jest juz w domu, nastapila szybka zmiana i rano lekarz poinformowal o wyjsciu.

Zastosowano : Prostatekomia radykalna z limfadenektomka. Przetoczono 2 JME

W zaleceniach jesli chodzi o opatrunek nie napisano nic. Pisze tylko o sciagnieciu klipsow za 7 dni. Czy ten opatrunek ma byc nie zmieniany przez 7 dni ?

[armands]

Ten szpital wojskowy, to ekspresowo pozbywa się pacjentów, a do tego bez kompletnych zaleceń pielęgnacyjnych. Ciekaw jestem czy recepty dostaliście na leki przeciwzakrzepowe i przeciwbólowe.
A tata jak zniósł podróż do domu? Myślę, że musieli go nieźle nafaszerować lekami, aby dał radę wrócić z Wami.
Według mnie to jakiś absurd z tym tempem.

Co do rany operacyjnej, to moja była codziennie przemywana Octeniseptem i osłaniana jednym wielkim opatrunkiem. Tylko, że ja miałem szwy przez 8 dni. Po zdjęciu szwów ranę do pełnego zagojenie również codziennie przemywałem i osłaniałem na noc opatrunkiem. W dzień starałem się, aby była odsłonięta i na powietrzu.
Powinniście dostać wydrukowaną kartę postępowania poszpitalnego. No chyba, że w wojskowym wszystko jest tajemnicą.

Pozdrawiam
armands

[AParsley]

Vivvian,

Ranę trzeba przemywać i odsłaniać, by szybciej się goiło. Ponadto trzeba przemywać członek zwłaszcza w miejscu, gdzie wchodzi cewnik. Również jakimś płynem antyseptycznym, np. Octanisept.
I starannie myć ręcę po każdej wizycie w toalecie.

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Ciezkie dni przed nami. Tato jest uparty, twierdzi, ze skoro nie napisali nic na temat pielegnacji w zaleceniach, to znaczy ze rana ma zostac pod tym opatrunkiem 7 dni. Na szczescie, jest mama, jutro pojedzie do osrodka. W szpitalu w ogole go nie przemywali w miejscach intymnych. Teraz srodki przeciwbolowe przestaja dzialac i bol rosnie.
Dostal zastrzyki przeciw zakrzepowe , a na bol- Diclo Duo. Ja to bralam, na zapalenie kolana, maz na bole kregoslupa.


Przed chwila sobie poczytalam na temat tego czegos na wezlach chlonnych. Wiem, ze trzeba czekac na wynik histo, ale przerazilo mnie to

[zosia bluszcz]

Przed chwila sobie poczytalam na temat tego czegos na wezlach chlonnych. Wiem, ze trzeba czekac na wynik histo, ale przerazilo mnie to

To "cos", jak rozumiem, to przerzuty raka?
Lekarz, albo powinien powiedziec, ze znalezli powiekszone wezly chlonne co moze sugerowac przerzuty (ale nie musi,, wezly moga byc powieszone zapalnie), albo ze zrobili srodoperacyjna histopatologie i znalezli przerzuty a w konsekwencji zrobili rozszerzone limfadenektomie.

Zapytaj sie, to nic nie kosztuje.

[vivvian]

Lekarz powiedzial, ze na wezlach znaleziono cos co ich zaniepokoilo i dlatego podjeli decyzje o usunieciu wszystkich wezlow , a badanie histo pokarze co to bylo. Potwierdzi lub wykluczy. Tato jest juz w domu, wiec nie mamy mozliwosci porozmawiac z lekarzem. Musimy cierpliwie poczekac na wynik.

[AParsley]

Vivvian,

Dobrze, że lekarze zdecydowali usunąć się podejrzane węzły chłonne. Nawet jeśli coś w nich było, to już zostało wycięte, co zwiększa szansę na wyleczenie. W ciągu 2-3 tygodni powinniście dostać wynik histopatologiczny jak też zalecenia lekarza co do dalszego postępowania.
Badanie PSA za 1,5 - 3 miesięcy po operacji ( są tutaj różne "szkoły", co do okresu od operacji do pierwszego badania PSA ), będzie to podstawowy wyznacznik doszczętności operacji.
Skupcie się teraz na tym, żeby tata odzyskiwał sprawność i powoli wracał do normalnego życia. Tata natomiast musi zacząć ćwiczyć mięśnie odpowiedzialne za trzymanie moczu, jak tylko będzie to możliwe.
Ponadto przy następnej wizycie w szpitalu zapytajcie się chirurga, czy wiązki naczyniowo-nerwowe zostały usunięte obustronnie.

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Witam, tato mial w nocy " lekka " blokade cewnika. Obudzil go bol, mama szybko odkrecila rurke, mocz polecial razem ze skrzepem. Bol minal i niby mocz juz normalnie schodzi. Napisalam " niby " bo tato jest nerwowy, nic nie da sobie powiedziec. Skarzy sie na bol brzucha, dzisiaj znowu wystapila biegunka. Bol w odrebie watraby, byl juz duzo wczesniej przed operacja, dodatkowo biegunki, coraz wiecej produktow, wykluczal z jedzenia. Oczywiscie, nie zglosil tego lekarzom, nie mial zadnych badan. Dzisiaj powinien miec sciagniete szwy, ale w naszym osrodku lekarz, ńie chcial sie tego podjac, tlumaczyl sie brakiem narzedzi. W szpitalu odmowiono, bo duzo ludzi i ma sie zglosic w poniedzialek. Caly czas ma ten sam opatrunek, zakladany w szpitalu. Na moja sugestie zmiany, odpowiada, ze w zaleceniach nic na ten temat nie ma.

Pozdrawiam serdecznie

[wlobo135]

Ja na pooperacyjny szew miałem założony przezroczysty plaster dzięki czemu dokładnie było widać co się pod plastrem dzieje oraz zero dostępu powietrza i bakterii. Został zdjęty przy zdejmowaniu szwów. Chyba u Was też używają takich plastrów.

[armands]

Z jednym i tym samym opatrunkiem od szpitala to trochę przegięcie. Miejmy nadzieję, że nic złego tam się nie dzieje. Niezły z taty uparciuch.
Ja z takim opatrunkiem o którym wspomina Włodek jeszcze się nie spotkałem. W szpitalu miałem codziennie zmieniany na taki samoprzylepny obejmujący całą ranę z marginesem. Wczesniej rana przemywana Octeniseptem. W domu gaziki jałowe i plaster hipoalergiczny musiały wystarczyć.


Vivvian, życzę wszystkiego dobrego, ale obawiam się tata da wam popalić
Pozdrawiam

[vivvian]

Oj daje popalic, szczerze to ja juz sie wycofalam, z rozmow na temat pielegnacji, powrotu do pracy, obchodzenia sie z cewnikiem. Jak cos to rozmawiam o tym z mama. Nie zebym bombardowala tate tymi informacjami, tato za nerwowo reaguje na kazda sugestie. A zona, to zona Co badz, tato za miesiac, planuje powrot do pracy. Przypominam, że buduje domy.

Plaster jest zwykly, nie przezroczysty.

[kangur__2007]

Co badz, tato za miesiac, planuje powrot do pracy. Przypominam, że buduje domy.

O żadnej pracy fizycznej przez 9-12 tygodni od prostatektomii radykalnej nie może być mowy, a potem trzeba sie do niej wdrażać powoli i stopniowo. Ja miałem prostatektomię 1 listopada, do pracy - za biurkiem - wrócilem dopiero w styczniu.

[armands]

tato za miesiac, planuje powrot do pracy. Przypominam, że buduje domy.

Tata, jako budowlaniec, powinien wiedzieć, że nawet beton, czy szpachlówka ma swój czas tężenia i czas uzyskania pełnej wytrzymałości. Niech swoje trzewia potraktuje podobnie i posłucha dobrych rad.

armands

[Mac]

Ponieważ wkrótce czekają mnie podobne dylematy trochę szperałem w sieci na temat możliwości powrotu do pracy. Jedno z dość reprezentatywnych amerykańskich badań pokazywało, iż w przypadku niebieskich kołnierzyków (praca fizyczna) najwcześniejsze odnotowane powroty do pracy były po 4 tygodniach od operacji. W przypadku białych kołnierzyków najwcześniejsze powroty do pracy odnotowano już po 2 tygodniach (zależne to było m.in. od pozycji danej osoby w firmie - im wyższe i bardziej odpowiedzialne stanowisko tym wcześniejszy powrót). Niestety nie zapisałem sobie źródła i dlatego nie mogę go udostępnić.
A skoro Kangur podał swój przykład to zgodnie z australijskim źródłem:
"Currently time to return to normal activities is 9 days, to driving is 2 weeks and to full activities is 4 weeks regardless of the approach.
A recent study from the USA has shown no difference in these key parameters of recovery regardless of whether patients have had surgery via the open or robotic approach."
(http://www.urologysydney.com.au/about-u ... tatectomy/ )
Pewnie już wkrótce przekonam się jak jest to w praktyce.

[zosia bluszcz]

"Currently time to return to normal activities is 9 days, to driving is 2 weeks and to full activities is 4 weeks regardless of the approach."

You should be comfortable with desk or office work within 2 weeks — once the catheter is out and you feel confident with the urinary pads. After your return home, do not plan any long trips for 6 weeks after the operation to avoid prolonged sitting.

Widze tu pewna kontradykcje...

[Mac]

Kontradykcje? Hm, nie wiem.
Pracując w biurze raczej nigdy nie siedzimy cały czas na krześle. Z mojego doświadczenia wiem, że moja (już niedługo) prostata zaczyna mi dokuczać (lekki ból) już po dwóch godzinach jazdy samochodem. Dużo lepiej w pociągu. W biurze bywam i 12 godzin i żadnych takich objawów nie mam.
Może unikanie długich podróży wynika z unieruchomienia i jednakowego nacisku? Nie wiem.

[vivvian]

Witam, wlasnie tato jedzie na ostry dyzur z mama, bo od wczoraj spuchla okolica jader, praktycznie caly narzad. Nie boli, nie piecze. Dzwonil do Wroclawia, lekarz kazal zglosic sie na SOR. Mocz splywa normalnie, kolor tez jest normalny, jasny. Co to moze byc ? Od cewnika ?

[AParsley]

Witaj Vivvian,

Rozumiem, że nie jądra, tylko moszna. Jeśli tak, to raczej nie jest to powód do paniki, choc ja zaregowałem tak samo i czym prędzej pojechałem do szpitala. Tam obejrzała to wszystko miła pani dr. i od razu poczułem się lepiej .
Po RP i limfadenektomii tak się zdarza, przecież to ingerencja w układ limfatyczny; zalecane jest noszenie obcisłej bielizny ( slipki, bokserki ale nie z luźnymi nogawkami ) i trzymanie "klejnotów" wyżej, nawet siedząc. Podłożyć mały kocyk, złożony ręcznik etc.

Mnie opuchlizna zniknęła kilka dni po wyjęciu cewnika.

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Tato pojechal na SOR ale jeszcze nic nie wiem. Nikt nie mowil o ciasnej bieliznie, w ogole na ten temat nic nie mowili. Jak zawsze pacjent ma sam sie domyslic. Tak, chodzilo o moszne, nie potrafilam tego okreslic Co badz, opatrunek juz sciagnal, wietrzy, psika tym oscenispetem.

Za to chodzi po dworze, i niestety do golebnika, po drabinie, dosyc wysokiej. Tato jest trudnym pacjentem.


Pozdrawiam serdecznie


Tato jest juz w domu i jest tak jak pisal AParsley. I mam pytanie czy te majtki moga byc zwykle czy jakies kupione w sklepie medycznym ?

W piatek lub w poniedzialek, tato odbierze wynik histo . I co dalej ? Urolog ? Przy wypisie, nic nikt nie mowil. Czyli domysl sie sam. Nie poinformowali kiedy kontrola, nic.

[AParsley]

Zwykłe, ale dobrze trzymające "klejnoty". Właśnie o to chodzi, żeby nie były luźne, mają pomagać obkurczać mosznę.

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Tacie spuchlo to tak, ze ma problem z poruszaniem, do tego czuje takie rwanie, jak to okresla. Mocz zmienil kolor na wyraznie zielony. Nie chce panikowac.

[AParsley]

Co do zabarwienia, to trudno mi się wypowiadać, aż tak nie miałem. Rozmiarowo moszna była ponad 2x większa, ale nie było żadnego problemu z moczem. Tata musi dużo pić, co najmniej 2 litry płynów i to przede wszystkim wodę ngaz. I trzeba pilnować, żeby mocz regularnie schodził.
Rwanie może być związane z operacją, a dokładniem z nerwami, które w operacji mogły ucierpieć ( co niestety jest nieuniknione ). Ja mam odnerwienie do tej pory. Tak samo opuchlizna może powodować gdzieś nacisk na nerwy.
Czy coś ciekawego powiedzieli na SOR ?

W piatek lub w poniedzialek, tato odbierze wynik histo . I co dalej ? Urolog ? Przy wypisie, nic nikt nie mowil. Czyli domysl sie sam. Nie poinformowali kiedy kontrola, nic.

Jeśli wynik hist-pat będzie bez szczególnych problemów, to można poczekać na 1-sze pooperacyjne badanie PSA ( 2-3 miesięcy po ). Natomiast jeśli w hist-pat będzie coś niespodziewanego, to trzeba skonsultować się z lekarzem urologiem.

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Pojechali na SOR, kolor coraz bardziej zielony i do tego zmienil zapach na ostrzejszy. Sprawdzalam ulotki wszystkich lekow, nie powoduja zmiany zabarwienia. Tato duzo pije wody.

[armands]

Co za pacjent z tego taty? Jak nie obrzęk moszny, to wyprawa do gołębnika
Może melisy mu naparzcie i niech trochę wyhamuje.
No cóż, operacją ciężka, to i powrót do zdrowia z przeszkodami, oby nie na własne życzenie.
Trzeba go przekonać, aby był teraz grzeczny, to za te sześć tygodni na budowę będzie mógł popatrzeć
Prostetektomia to spora ingerencja w organy i wymaga poważnego potraktowania. Mam nadal wrażenie, że tata za szybko wydostał się ze szpitala. Teraz szpital macie w domu.

Trzymaj się Vivvian! Pozdrawiam
armands

[lui]

Vivian
Tato, typ niepokorny współczuję tym co czuwają nad jego bezpieczeństwem, nic tylko za nogę uwiązać i ochroniarza do tego, to już jest we krwi człowiek silny i tak zaraz nic go, nie przestrasza, jednak jak są już krótko po RP takie symptomy z moczem i dolegliwości ze strony męskich organów należałoby bacznie pilnować i jak co to oddział, który Go wypuścił, ma obowiązek gdyby coś się działo natychmiast przyjąć. Takie wytyczne otrzymałem przy wpisie, gdyby co pilnie tam gdzie pacjent był zoo perowany
Pozdrawiam tatusia niech szybko nam zdrowieje idzie na wiosnę a rany dobrze się goją
Lui

[vivvian]

Tato jest juz w domu, zrobili mu wyniki i dali skierowanie na oddzial do wroclawia, podwyszone ma
: Erytrocyty 437,
Leukocyty 335,
Bakterie 2608,
Kreatynina 1,86, bialko w ostrej fazie CRP 4,06
na skierowaniu pisze niedokrwistosc pooperacyjna. Mocz dalej zielony i cuchnacy jak diabli.

Lekarz powiedzial, ze nie bedzie w to ingerowal. O dziwo, tato nie zglasza ostrego sprzeciwu zeby jechac. Nawet lekarke opierdzielil, bo zaczela sie rzucac i staszyc , ze zadzwoni na oddzial, ze tato zastrzykow nie bierze przeciw zakrzepowych. Mama z tego wszystkiego zapomniala wziasc ze soba. Maz dowiozl.

Innej rady nie da, trzeba bedzie tate sznurkiem zwiazac

[AParsley]

Vivvian,

Rozumiem, że w większości to są wyniki badania krwi, tak ? Mogłabyś podać jednostki dla tych wyników ?
Przepisali jakieś leki ? I kiedy tata się wybiera na oddział ? czy czeka, żeby się infekcja bakteryjna dalej rozwinęła ?

Pozdrawiam AParsley

[vivvian]

Precyzuje .

Mocz

Erytrocyty 437,0 /hl < 10,0
Leukocyty 335. /hl < 20
Bakterie 2608 /hl < 130 ( to h powinno byc do gory nogami ale nie mam na klaiaturze )


Biochemia

Kreatynina 1,86 mg/ dl 0,70-1.20
eGFR 39.8 ml/ min. 90,0-140,0
Bialko ostrej fazy CPR 4,06 mg/ml < 0,50

Jony

Sod 142 mmol/ 136-145
Chlorki 106 mmol/l 98-106

Badania biochemiczne moczu

Bialko w moczu 64,5 mg/ d < 15



Tato jutro z samego rana jedzie do szpitala w ktorym go operowano.

[zosia bluszcz]

Vivvian,
To jest emergency.
Nie jutro, tylko natychmiast do szpitala.
Ojciec ma infekcje i musi natychmiast dostac antybiotyki, bo sie to skonczy posocznica.

[vivvian]

Pojechali i oczywiscie na oddzial nie przyjeli,.zrobili usg i tu jest ok, wynik niby taki po operacji ma byc, bakterie ma kazdy, po nacisku mamy dal lekarz lek przeciwzapalny i leki na odwodnienie, powiedzial tez ze to sprawy kardiologiczne
a mnie zaraz szlag trafi
tato jeszcze dzisiaj idzie na prywatna wizyte do urologa a jutro do kardiologa. Nie wytrzymam nerwowo.