Niestety, trzeba być zalogowanym, żeby przeczytać wywiad z prof. Zatorskim.drGoogle pisze:Nie jest dobra ta info dla pociągających sobie winko, oj nie dobra. Co innego my, smakosze piwka.Alkohol jest rakotwórczy i szkodzi sercu
http://nadcisnienie.esculap.com/news/136474/Alkohol_jest_rakotw%C3%B3rczy_i_szkodzi_sercu
O tym, że chemioterapia w raku prostaty skraca życie. Takich doniesień jest mnóstwo na stronach anglojęzycznych. Tylko dlaczego nie przekłada się tych odkryć na praktykę?
zosia bluszcz pisze:O tym, że chemioterapia w raku prostaty skraca życie. Takich doniesień jest mnóstwo na stronach anglojęzycznych. Tylko dlaczego nie przekłada się tych odkryć na praktykę?
Konkrety proszę.
Chemotherapy doesn’t work? Not so fast… (A lesson from history) « Science-Based Medicine
http://www.sciencebasedmedicine.org/chemotherapy-doesnt-work-not-so-fast-a-lesson-from-history/
zosia bluszcz pisze:Prosze o linki do naukowych artykulow (SBM).
Takich doniesień jest mnóstwo na stronach anglojęzycznych. O tym, że chemioterapia w raku prostaty skraca życie
zosia bluszcz pisze:Takich doniesień jest mnóstwo na stronach anglojęzycznych. O tym, że chemioterapia w raku prostaty skraca życie
W zadnym z zalinkowanych artykulow nie mozna przeczytac "O tym, że chemioterapia w raku prostaty skraca życie."
Mniej ekscytacji, wiecej konkretow.
A propagujacy metode Ashkara dr Pokrywka nie jest dla mnie zadnym autorytetem.
ewaryn pisze:U żony człowieka, z którym pracuje mój mąż stwierdzono raka jajnika. Ma tylko 52 lata.
Wycieto wszystko. Po operacji i wygojeniu rozpoczęto chemioterapię. W momencie rozpoczęcia chemii- czuła się dobrze.
Jest po 6 cyklach. Stan tragiczny- wodobrzusze, puchnięcie nóg, fatalne parametry krwi. Mówi się o podawaniu krwi.
Chemia zaczęła się ok. 3 miesiace temu.
Ewa nie szalej. To jest nonsens. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie aplikował choremu drogich lekarstw skracających jego życie. To tak jakby domagać się nieużywania np. penicyliny bo są wypadki zapaści kończące się smiercią pacjenta.ewaryn pisze:...że chemioterapia w raku prostaty skraca życie.
Od dawna wiadomo że ChT uszkadza DNA zarówno zdrowych komórek jak i rakowych, ale mimo to w zdecydowanej większości przypadków poprawia stan chorego i przedłuża życie pacjenta (OS). Oczywiście są przypadki że organism chorego tak źle reaguje na ChT że trzeba ją przerwać.Schemat jest taki: podawana chemia uszkadzając zdrowe komórki podnosi nawet 30-krotnie białko WNT16B.
To podniesienie tego białka daje pewien efekt: powoduje gwałtowne rozprzestrzenianie się komórek rakowych z równoczesną opornością na chemię.
U mojej ex małżonki około pół roku temu stwierdzono przerzuty raka piersi do wątroby, kości, płuc i na skórę. Miała nasilający się ból płuc. Zastosowano ChT. Rak cofnął się wszędzie poza wątrobą. Ból płuc ustał. Widoczny na skórze prawie zaniknął. Oczywiście w rezultacie ChT straciła włosy I jest bardzo słaba. Krótko po zakończeniu ChT nastąpiło pogorszenie więc wznowiono ChT. Ponownie była poprawa ale niestety tym razem krótkotrwała. Obecnie znaleziono przerzut do drugiej piersi i rak na skórze gwałtownie się powiększa. Tym niemniej w wypadku mojej byłej żony ChT przez pewien czas powstrzymywała rozwój choroby i prawdopodobnie przedłużyła OS.U żony człowieka, z którym pracuje mój mąż stwierdzono raka jajnika. Ma tylko 52 lata.
Wycieto wszystko. Po operacji i wygojeniu rozpoczęto chemioterapię. W momencie rozpoczęcia chemii- czuła się dobrze.
Jest po 6 cyklach. Stan tragiczny- wodobrzusze, puchnięcie nóg, fatalne parametry krwi. Mówi się o podawaniu krwi.
Chemia zaczęła się ok. 3 miesiace temu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości