autor: INEZ » 09 paź 2009, 08:25
Witam wszystkich.
Na wasze forum trafiłam przypadkowo szukając informacji o chorobach prostaty.
Widzę, że tu można spotkać wspaniałych ludzi, którzy mają dużą wiedzę, mogą pocieszyć i doradzić.
Sprawa dotyczy mojego męża. Zaczęło się od przeprowadzenia rutynowych badań. W badaniach krwi (wszystkie możliwe łącznie z kreatyniną, sodem, potasem, tarczycą itd.) wyszedł podwyższony ALAT, graniczne leukocyty i trójglicerydy. Pozostałe wszystkie dobrze. W moczu - ślad białka - reszta dobrze.
Od 30 lat mój mąż choruje na kamicę nerkową. Badanie USG to potwierdziło. Dodatkowo w badaniu USG wyszła torbiel 35 mm na drugiej dotychczas zdrowej nerce. Poza tym nerki prawidłowe, bez cech zastoju i innych zmian. Wątroba lekko powiększona z cechami stłuszczenia.
Prostata powiększona do objętości 40 ml, regularna bez innych zmian.
Wszystko reszta prawidłowe.
Kolejny krok - badanie PSA. Wynik 4,0 ng/ml. (jedna uwaga - nie byliśmy do końca grzeczni przed badaniem i dodatkowo mąż codziennie robi kilkanaście kilometrów na rowerze po różnych drogach - może to ważne).
Mąż ma 54 lata, żadnych objawów ze strony prostaty, ma sporą nadwagę (otyłość brzuszna), dobrą kondycję, apetyt i super sprawność seksualną.
Z wynikami udaliśmy się do lekarza rodzinnego.
Po rozmowie i przeanalizowaniu wyników lekarz stwierdził, że należy obniżyć wagę, zastosować ziołowe leki regenerujące wątrobę, zastosować odpowiednią dietę. Co do torbieli na nerce - obserwować. Kamień - kruszyć.
Natomiast co do prostaty - stwierdził, że może być lekki stan zapalny. Najlepiej zastosować 10 dniową kurację antybiotykową i po miesiącu powtórzyć PSA.
Na moje pytanie czy nie należy tego konsultować urologicznie - stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, ale oczywiście jeżeli chcemy to on nie widzi przeszkód. Załatwiłam więc wizytę u urologa - ale dopiero na czwartek przyszłego tygodnia. Ale ja do przyszłego czwartku zwariuję. Wy macie tak duże doświadczenie. Napiszcie mi co o tym sądzicie? O co powinnam prosić urologa? Czy wyniki mojego męża mogą budzić jakieś obawy? Błagam - doradźcie mi.
I jeszcze jedno. Ponieważ nie chcę niepotrzebnie denerwować męża - on nie wie, że martwię się jego wynikami - na forum wchodzę tylko w pracy. Dlatego bardzo proszę napiszcie coś dzisiaj do 15 bo następnym razem wejdę na forum dopiero w poniedziałek - a to bardzo, bardzo długo.
Pozdrawiam Was wszystkich i czekam niecierpliwie.
Mąż 63 lata. Rozpoznanie ??? Wyniki: 2009 - USG powiększona prostata, PSA 4,0 - antybiotyk i PSA 3,17, wskaźnik 33,8,TRUS - BPH; V/2010 PSA 2,914 - wskaźnik 36,1, IX/2011 PSA 4,713, wskaźnik 27,1, TRUS - BPH - antybiotyk 7 dni - PSA 4,245; V/2013 PSA 5,19, wskaźnik 28,7, TRUS - BPH; XII/2014 PSA 5,95, wskaźnik 29,4; III/2016 TRUS - BPH, PSA 7,757, wskaźnik 31,1 - tydzień antybiotyk + furagina 2 m-ce, IV/2016 wielopolaryzacyjne rezonans magnetyczny - BPH,(objętość prostaty - 75 ml), test 4Kscore - 10% (PSA z tej samej próbki - 8,07 wskaźnik 26) , po leczeniu - V/2016 PSA 5,583 wskaźnik 30,8; XI/2017 PSA 10,318 (!!!) wskaźnik 29,58 - zalecenie - 3 miesięczna kuracja norseptem + omnic: w połowie kuracji - I/2018 PSA 8,131, wskaźnik 31,6, 16 dni po antybiotyku - III/2018 PSA 8,195, wskaźnik 30,65