edi pisze:Dostaje te 153 zł,kupuje krzynkę piwa i lece na mecz
smok45 pisze:Należy rozdzielić dwie różne sytuacje.Jeśli emeryt wyłudził świadczenia,emerytura powinna być nie tylko wstrzymana,ale podlegać zwrotowi.Natomiast błąd urzędnika w żaden sposób nie powinien dotykać świadczeniobiorcy.Prosto i uczciwie.
Andrzej
Alfred pisze:Wielce szanowna Zosia Bluszcz.
Ja nie cyckalem państwa tylko odbieralem swój wkład.Pracują zarabialem ponad 3krotna średnią a więc od mojego wynagrodzenia odprowadzano do ZUS trzykrotnie więcej jak od przeciętnego pracujacego.Biorąc pod uwage,że płacilem ZUS przez około 26 lat to przeciętny pracownik musiałby przepracować okło 80 lat aby doruwnać mnie we wplacie środkow do ZUS.
A jeśli chodzi o niezły wynik-to dzieki jedni mówia dzięki losowi a inni dzieki Bogu zdrowie moje po Japońsku-Jako-tako i mam zamiar brać odsetki z ZUS przynajmniej do 150 lat prosze zwrucić uwage-. przynajmniej.Obecnie prucz emerytury'"" Pracuje"" na gieldzie i pare złoty jeszcze dorobie i z tego powodu muszę sie zajmować rynkiem kapitalowym i coś niecos rozumie ""czym to się je""
Przesyłam pozdrowienia
Z poważaniem Alfred
Pisząc o ZUS jako "państwo w państwie" miałem też na myśli bezkarność orzeczników w ZUS, tak jak poniżej:edi pisze:Tydzień temu byłam na komisji w sprawie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Dzisiaj odebrałam orzeczenie od którego będę się odwoływała. Po ponad 7 latach lekarz zabrał mi znaczny stopień niepełnosprawności a przyznał umiarkowany.
Uzasadnienie lekarza było takie,że ponieważ przez ZUS jestem uznana za osobę całkowicie niezdolną do pracy to tutaj on nie może mi dać znacznego stopnia ponieważ odpowiednikiem jest stara druga grupa czyli stopień umiarkowany. Nie zgadzam się z tym bo z tego co wiem te dwa orzeczenia są od siebie niezależne a nawet gdyby były...
Po pierwsze- całkowitą niezdolność do pracy mam orzeczoną w ZUS-ie od 2008r. Przez ten czas byłam trzykrotnie na komisji w sprawie stopnia niepełnosprawności i lekarz-inny niż ten na ostatniej komisji- wiedział że przez ZUS jestem uznana za osobe całkowicie niezdolną do pracy jednak nie widział przeszkód w tym abym miała orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności.
Po drugie-ten sam lekarz w ZUS miesiąc temu-zaopiniował pozytywnie orzeczenie lekarza,który mnie badał i uznał za całkowicie niezdolną do pracy a w dzisiejszym orzeczeniu które otrzymałam napisał że jestem zdolna do pracy w warunkach chronionych.
Czyli jak???To te dwa orzeczenia są uzależnione od siebie-tak jak mi to powiedział na komisji czy nie. Bo ja czegoś nie rozumiem...
Wróć do POGADUCHY - ROZMOWY O WSZYSTKIM
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości