Pisać każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej

[zygmunt]

Władek-Królu Złoty!!! Nie licz - Przyjacielu mój -że ja zajmę się tłumaczeniem "na nasze"tego co ten klecha tam prawił.Za ciężka to dla mnie branża,bo my w judaiźmie kwestie egzystencjalne i duchowe mamy inaczej ustawione.I gdyby rzymscy nie podpieprzyli od nas DEKALOGU i kilka innych rzeczy ,nie byłoby sytuacji jak ta,o którą prosisz,żeby rozbierać na czynniki pierwsze skrótu myślowego księdza, aby pojąć co on miał na myśli.
W związku z atmosferą żałoby w Twojej familii proponuję zadumać się podczas słuchania przepięknego dzieła muzycznego Gabriela Faure - Pavane.Ścierpnie Ci skóra od śpiewu chóru.


www.youtube.com/watch?v=n2bYmnWvFKo&feature=related


Shalom!!!Siggi A.

[RaKaR-szef forum]

Szkoda. Cytat, oczywiście, jest obgadany i znany i nieważne kto je teraz powiedział. Chodziło mi raczej o Twoje podejście do spraw związanych z ciężko chorymi, ich codzienną egzystencją, co i jak myślą o swoim położeniu, czy zweryfikowali, dokonali jakichś zmian w czasie leczenia, etc.

Odpowiem Ci tak, wykorzystując ww. cytat: chciałbym żyć tak, jakby to był mój ostatni dzień na ziemi - żeby ktoś kiedyś zatęsknił za mną.

Ok, nieważne.

[zygmunt]

Władek - przestań takimi kategoriami.Posłuchaj tego:

www.youtube.com/watch?v=nLLEBAQLZ3Q&feature=related

www.youtube.com/watch?v=q2RGfrhEuEw&feature=related

www.youtube.com/watch?v=pM28wbqMI7Q&feature=related

www.youtube.com/watch?v=Ac0jOVOBFEc&feature=related


Wsłuchaj się w polską wersję słów. Taka jest mentalność Żydów.Trzeba cieszyć się każdą chwilą życia,snuć dalekie plany i resztę mieć w....... Shalom!Siggi. Pavane - podobało się?

[RaKaR-szef forum]

Dla mnie, najlepsze wykonanie ostatnie, a najbardziej w wykonaniu orkiestry Ray'a Conniffa: http://www.youtube.com/watch?v=pM28wbgMl7Q&feature=related




Życzenia dla Siggiego - mikołaja do towarzystwa, żebyś się nie nudził i nie narzekał na gojskie świeto.

[zygmunt]

Królu Złoty!!! Nie będę się znęcał-ja Żyd - nad goyami i wypominał im to dziwne "święto".Kiedy ja radowałem się dwa tygodnie wcześniej Chanuką nikt mi nie ględził w rodzaju:...zdrowych,wesołych,spokojnych,szczęśliwych,radosnych,rodzinnych,pogodnych,i jeszcze nie wiadomo jakich,co by świadczyło że co...?Nikt nie wie o co tu chodzi i powtarza się bezmyślną mantrę formalnie i z przyzwyczajenia. Potem totalne obżarstwo z 13 albo 15 a właściwie z 21 dań składająca się ta tzw.wieczerza i całonocne boleści żołądkowo-jelitowe potem.Następnego dnia i drugiego też c.d. tegoż. Jak tu nie odchorować?
A my judaiczyki stawiamy na umiar,umiarkowanie a nawet post,który nas oczyszcza z wszelkiego świństwa dając ulgę odprężenia,lekkości.My tego świństwa świńskiego do pyska nie bierzemy,bo to toksyczne.Wieprzek żre wszystko co zalatuje białkiem także zdechłego kota,psa,wronę itd.To wszystko co truje ,wieprzek gromadzi w mięśniach i słoninie ,bo wieprzek nie poci się i nie wydala skórą b.wielu substancji trujących. Nie wspominając,że w mięśniach gnieżdzą włośnie,które sa śmiertelnie grożne dla ludzi i małp(oba gatunki należą do jednego w systematyce typu;NACZELNE.
Starorzymska mądrość ludowa ujmuje to w taką myśl,że...własnymi (jak się je ma)zębami kopiemy sobie grób.To powyższe powinno się Evce podobać,z punktu widzenia kuchennego. Shalom!!! Siggi.

[RaKaR-szef forum]

Późno, bo późno - składam "Obyście byli zapisani na Dobry Rok!" (hebr. "Leszana towa tikatwu!") i "Szczęśliwego roku!" (hebr. "Szana towa!").
Siggi, maj Ty Jahwe w sercu i głowie, i nie fanzol na nas gojów. "Każdy ma rozum i wolną wolę" i nikt nikomu nie każe wtryniać wieprzowiny, która, jak mówisz, faktycznie jest "brudnym" mięsem. Przecież na Wigilię, nie powinno być na stole potraw mięsnych. Tu trzeba powiedzieć, że wręcz w Polsce sporo potraw przejęto od Żydów. Przede wszystkim dania z ryb, np. karp po żydowsku. Inne podawane, mączne, z owoców, warzyw (kapusta), a nawet na miodzie (rarytas dla Żydów) jak kutia, kluski, np. łazanki z makiem i null alkoholu. To efekt przenikania kultur. A, że te zwyczaje powoli odchodzą czy są profanowane, to inna sprawa.
A, Wy Żydzi, takie som słodkie od tego miodu? Przecież, w święto Jon Kipur należy przebaczyć wrogowi po to, żeby Tobie było odpuszczone. Czy Arabom wybaczacie? Znam paru Żydów, wtryniają wszystko i piją wszystko, co kopie i poniewiera, wchłaniają słoninę umazaną w kaliningradzką musztardę, albo swojej roboty, co nie Siggi?
To co, jak się spotkamy na Zielonym Wzgórzu, na winobraniu, to tylko cienkusza lubuskiego będziemy pili? I, Ty mi Siggi wstrętu do wieprzowiny nie narobisz. Od razu przypomniałem sobie o mojej ulubionej, pieczonej karkówce w lodówce, spożywanej bez chleba, prosto z paluchów. Nawet mój syn i synowa, którzy praktycznie mięs czerwonych (rzadko poza dziczyzną) nie spożywają, podczas rozmowy telefonicznej wypytywał, co matka porobiła z jadła na święta. Pomarzył, że też chciałby karkówkę bez chleba, z paluchów pojeść.
A, co do świąt, nie macie ich mniej. Na okrągło coś świętujecie i to po kilka dni. Podobnie, jak w innych religiach, wierzeniach, zwyczajach - po to, by wierny nie myślał o głupotach. W załączeniu dla zainteresowanych co, nieco w plikach umieściłem.

Ps

Tego rozrywkowego birbanta Mikołaja z kartami, wraz życzeniami dałem ci do towarzystwa, żebyś się nie nudził, za co powinieneś mi podziękować.

[zygmunt]

Królu Złoty - Ty co spać nie chcesz?Tym przebierańcem to nie strasz dzieci.karciarz-hazardzista pokerowiec i nikotynowiec z cygarem od Fidela w pysku. Nazywasz go Mikołajem?"Kuń by się uśmiał".
Z tym żarciem to my wszyscy żeśmy się udali?Ja też znam Żydów,którzy wpieprzajo świninę ,że im się uchi/uszy trzęso.Oni uważają,że...lepiej żyć któtko a dobrze.Nie mają hamulców i każda dla nich okazja jest dobra,żeby się nażreć wieprzem.I popić ostro też.
Z tymi świętami u Żydów to tak jak i gojów,że...oni gotowi są świątkować co drugi dzień a między nimi może być sobota(jako niedziela goyska).Wtedy wychodzi na jedno,że robić się nie chce a dużo się chce mieć.To tak jak w tym ludowym stwierdzeniu; żeby i wilk był syty ,i owca cała....pocałuj ją w ,żeby nie beczała. O! Shalom! Siggi.

[RaKaR-szef forum]

http://www.uo.uw.edu.pl/debata/dlaczego_glupiejemy
Zygmuncie, jako człowiekowi o skrajnych wrażliwościach i nie tylko Siggiemu polecam odsłuchanie 2 godzinnej interesującej debaty, jaka odbyła się na Uniwersytecie Warszawskim. Temat debaty: Dlaczego głupiejemy.

[zygmunt]

RaKaR-Królu Złoty!!!Dlaczego Ty nas tak karzesz?Za jakie grzechy zmuszasz nas ,Twoich poddanych forumowiczów do słuchania tych "gadających głów"na UW,z których wypłynął potok banałów,bzdetów,"prawd objawionych".Jak widzę tą"mowę ciała"Lisa,jak wymachuje tymi "gałęziami",jak on pieprzy o przyszłości swoich córek to mi wystarczy.Znam się z jego ojcem i przez grzeczność nie komentuję jego dziennikarstwa.Jak on gada o komuniźmie w PRL-u to też widzę jego starego jako przez dziesiątki lat dyr.Okręgowej Stacji Hodowli Zwierząt w Zielonej Górze w tamtych czasach.Oczywiście komunistycznej hodowli zwierząt.
Dwie godziny wyrwane mi z dzisiejszego dnia muszę jakoś odrobić.Początkowo moje oczy bardziej patrzyły na nogi p.Kasi ale potem oceniłem,że trochę za...choć kolana i owszem ,nawet różne myśli przychodzili.Prof.Kajetan W. widze,że chyba ma problemy urologiczne,bo wyrażnie przez portki widać zbiornik chyba,że może ma coś z przepukliną.Ale tylko zgaduję.
Żeby dywagować o głupieniu ludzi to nie musi być taki głupi temat o głupieniu,ogłupianiu i to na uniwersytecie.Ci,którzy wpadli na ten pomysł ,ja ich do za bardzo mądrych nie zaliczam.To lepiej sięgnąć do bardzo ciekawej książki Aleksandra Bocheńskiego "Dzieje głupoty w Polsce"napisanej jeszcze w latach 30tych i kilka razy wzawianej w PRL.Mam na półce tę pozycję. Warto też przyswoić sobie mądrość Jana Kochanowskiego wyrażoną w XVIw.:
"Cieszy mię ten rym:
Polak mądry po szkodzie,
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi".

% takich w każdym narodzie jest podobny,u Żydów też a może i więcej.Shalom!Siggi.

[RaKaR-szef forum]

Zygmunt, jak mnie coś nie odpowiada np. w TV, biorę pilota do ręki i wyłączam albo przełączam na inny kanał, a w komputrze najeżdżam na przycisk 'wyłącz', to taki x i z głowy. A, Ty narzekasz, że 2 godz. musiałeś oglądać. Siggi, czy to nie jest to tzw. biały wywiad? Tyś chyba stary czekista, i teczki jakoweś na cuś i kogoś masz. Np. o tatusiu T. Lisa dużo wiesz. Jak mi napiszesz, że mały Tomaszkowi Liskowi gil wisiał poza brodą, to powiem, strach się bać.
A pan profesor, widać, ma problem z klejnotami, wygląda to na przepuklinę, chociaż czort wie.

Wszystkiego dobrego w 2011 roku i następnych latach.

A nasze kumplostwo z Australii jest już w przyszłości, tj. 2011 roku.

[smok45]

Witam.Pozwólcie Rakarze i Zygmuncie,że do Waszego dialogu wtrącę swoje trzy grosze.Wysłuchałem wyrywkowo debaty o przyczynach głupienia społeczeństwa.Moim zdaniem pominięto jedną z ważących przyczyn tego stanu a mianowicie wpływ kościoła na wszelkie dziedziny życia w Polsce.Niech kapłani,wszelkich wyznań,stawiają wymagania,nauczają czy potępiają,ale tylko SWOICH.U nas decydują o brzmieniu prawa,programach nauczania czy przepisach podatkowych.
Prof.Wróblewski narzeka na niski poziom absolwentów szkół średnich i to prawda.Ja przez lata pracowałem z przyszłymi nauczycielami i z przykrościa obserwowałem coraz niższy poziom maturzystów.Ale czemu się dziwić jeśli w cyklu nauczania na religię poświęca się 900godzin a na fizykę czy chemię około 200.Na wielu przedmiotach przyrodniczych uwzględniany jest pogląd kościoła a nie obiektywna wiedza.Za moich czasów licealnych była nauczana logika a obecnie nie każdy maturzysta wie co to w ogóle jest.
Dzięki Zygmunt za link do Faure.Z przyjemnością wysłuchałem Pavane i nie tylko tego utworu.Mało znany szerokiej publiczności kompozytor a to uczeń i nauczyciel wybitnych muzyków.Np.Ravel był jego uczniem.
Tylko nie słuchajcie takiej muzyki w formacie mp3 bo to NIE TO.
Pozdrowienia Noworoczne dla Wszystkich Forumowiczów - Andrzej

[mrakad]

Smoku!

Pozwólcie Rakarze i Zygmuncie,że do Waszego dialogu wtrącę swoje trzy grosze.

Liczyłem nieco na Ciebie, że wtrącisz tylko jeden grosz. Dlaczego skąd inąd miejscami zabawna korespondencja między Rakarem i Zygmuntem/Siggi ma być pełnoprawnym wątkiem na forum poświęconym rakowi prostaty. Ja bym ją widział jako pasjonujący ciąg korespondencji na PW. Wiem, że dział pogaduchy służy wolnym wypowiedziom bez związku z tematem forum. Ale statystyka jest bezwzględna, Jest to praktycznie prywatny wątek tych dwóch panów. A może Ty i JA utworzymy wątek o wyższości świąt ..., i tylko my będziemy go zapełniać? Ciekawe co na to reszta forumowiczów?

Pozdrawiam,
Mrakad

[RaKaR-szef forum]

Bardzo dziękujemy za miłe słowa skierowne do nas. Miło nam. Myślę, że jeżeli zajdzie potrzeba (a mam nadzieję ,że nie) dyskusję będziemy kontynuowac w Twoim wątku "Huzia na Mrakada".
Zygmunt na pewno uraduje się, że ujawnił się następny meloman - Smok. To dobrze, że prócz choroby, ludzie chcą jeszcze rozmawiać o tym, co lubią. To forum, zawsze i przede wszystkim będzie służyło pomocą, informowało, edukowało o i w sprawach związanych z gruczołem krokowym.

Pozostając z szacunkiem dla Ciebie, m.in.jako niezjednanego bojownika o 'czystość prostaty', jeszcze raz pozdrawiam Ciebie i Koleżeństwo z Nowym Rokiem.

Szampańskiej zabawy - bawmy się....

[TOM46]

Rakar, Zygmunt no i Siggi, co do mnie to ja osobiście dziękuje Wam za Wasze ciekawe refleksje, pogaduchy, linki do muzyki i terapię śmiechem. Przyznam się do nałogowego czytania Waszej 'prywatnej' korespondencji jak i wpisów w wątku humor. Niepoprawny politycznie dowcip o młodym człowieku poszukującym swojej tożsamości w związku z możliwymi sposobami nabycia rowerka sprzedawałem z dużym sukcesem.

Sądzę, że z równym zainteresowaniem będę czytał wątek Mrakada i Smoka 'o wyższości świąt...', jeżeli będzie zabawny i pouczający a na pewno będzie.

Jeśli chodzi o muzykę dorzucę jeszcze mój ulubiony link do Netrebko i Garancy z Barkarolą z Opowieści Hoffmanna
http://www.youtube.com/watch?v=8AW9OvWuit4.

Faktu, że żyjemy w 'globalnej wiosce' doświadczyłem na własnej skórze, gdy w drugi dzień Świąt w ciagu 5 (pięciu) minut przenieśliśmy się z żoną z naszego mieszkania do Teatru Bolszoj (czy jak się go tam pisze) w Moskwie i obejrzeli na żywo balet z muzyką Czajkowskiego 'Dziadek do orzechów'. Podczas 25-cio minutowej przerwy w spektaklu mogłem wpaść do mieszkania i wrócić na 10 minut przed rozpoczęciem drugiej części (fakt, że kino cyfrowe jest w sąsiedniej kamienicy).

Z najlepszymi, noworocznymi życzeniami dla autorów wątku i wszystkich forumowiczów !

[smok45]

Witam.Jak człowiek chce być obtańcowany to na Mrakada zawsze można liczyć.Pokoik "pogaduchy" jest faktycznie zajęty przez Rakara i Zygmunta ale sami pewnie by się zanudzili.Myślę,że wielkiego faux pas nie popełniłem wtrącając swoją opinię na dyskutowany przez nich temat.
Drogi Rakarze,nie jestem melomanem a tylko dziadkiem wnuczki po średniej szkole muzycznej.Gra na skrzypcach,a tym samym i ja musiałem nieco liznąć muzyki z wyższej półki.Moje klimaty to Pink Floyd czy Prokol Harum.A Zygmunt pewnie pilnie słucha koncertu noworocznego Filharmoników Wiedeńskich.Szkoda,że druga część dopiero jutro w nocy.Trzeba będzie nagrać.
Pozdrawiam Andrzej
PS Niestety u mnie coś się psuje w kościach i niedługo muszę zasięgnąć rady szanownych kolegów.Ale to już po okresie świątecznym

[Pitos7]

Obtańcowany to bardzo grzecznie powiedziane, gorzej jak ktoś traci wiarę w to co robi, pisze albo w siebie.
Osobiście bardzo lubię to forum i prowadzone dyskusje przez Rakara, Sigiego i Smoka. Lubię ludzi mimo wszystko wesołych, rozumiejących tych, którzy czasami pogubili się, na chwilkę.

[zygmunt]

Chłopcy!!! Ten rewir jest dla wszystkich,chyba że Król Złoty postanowi inaczej.Cieszę się ,że są szanse na rozwój sitwy muzycznej.Muzyka leczy to już wiedzieli Adam z Evką 5771 lat temu,kiedy Jahwe ich skombinował.Evke napewno przez "in-vitro",może przez to okazała się przewrotna i łatwa,że się dała namówić na papierówkę czy tam jakieś goldeny.I wszystko mówiąc nieoględnie spieprzyła i my musim się przez nią tak męczyć.
Od ręki jak ktoś do mnie napisze i poda adres niezwłocznie wysyłam DVD z:

"Jezioro łabędzie", "Dziadek do orzechów","Śpiąca królewna" Piotra Ilicza Czajkowskiego.Wszystkie te balety zarejestrowano w Marińskim Teatrze Wielkim w Petersburgu.Dyryguje "Jezioro..."sam szef Walery Girgiew(Południowoosietyniec),światowej sławy dyrygent,wielka klasa.
Tak mi się szkoda zrobiło gdy przeczytałem wyznanie kol.wyżej,że był u kogoś oglądać balet Czajkowskiego.Jego muzyka to miód na serce,łzy ze szczęścia lecą same.Piękna muzyka.To se posłuchajcie:


www.youtube.com/watch?v=baOnXML-6Zg part.1

www.youtube.com/wacht?v=T010XQglcYo&feature=related part.2

Jest to "Kaprys włoski"Op.45 dyryguje Ormianin George Pehlivanian ur.w Bejrucie.

Uwaga: Tego dzieła w dwóch częściach to należy wysłuchac z pewnym przygotowaniem i nastawieniem. Tzn. ogolić się,podmyć się,nogi umyć a nie tylko ręce,wdziać strój wieczorowy(tylko nie szlafrok!),zapalić pachnącą siecę, otworzyć dobre winiucho francuskie,ormiańskie lub macedońskie.W domu wszystko powyłączać:lodówkę ,tv,kom,itd I słuchać ,i czuć jak skóra na grzbiecie cierpnie.
Przyjemnego słuchania życzę.Podzielcie sie wrażeniem. Shalom!Siggi A.

[RaKaR-szef forum]

Uwaga: Tego dzieła w dwóch częściach to należy wysłuchac z pewnym przygotowaniem i nastawieniem. Tzn. ogolić się,podmyć się,nogi umyć a nie tylko ręce,wdziać strój wieczorowy(tylko nie szlafrok!),zapalić pachnącą siecę, otworzyć dobre winiucho francuskie,ormiańskie lub macedońskie.W domu wszystko powyłączać:lodówkę ,tv,kom,itd I słuchać ,i czuć jak skóra na grzbiecie cierpnie.
Przyjemnego słuchania życzę.Podzielcie sie wrażeniem. Shalom!Siggi A.

Mniej, więcej spełniłem prośbę Zygmunta. Gdy zacząłem się chędożyć wokół swojej powłoki cielesnej (to określenie za naszego forum), żona zapytała, a dokąd to się kawaler wybiera w Nowym Rroku? I, od kiedy to taki oszczędny się zrobiłeś, że wyłączasz cywilizacyjne zdobycze? Gdy zacząłem się podmywać, a gdzie żeś się szwędaczył, jeszcze sklerozy nie mam, przecież od wczoraj siedzisz w chacie. Odpowiedziałem, że muszę, że tak trzeba, bo inaczej nie da się wysłuchać "Kaprysu włoskiego", tak powiedział Zygmunt, a on kaprysów italiańskich nie miewa, co najwyżej jewrejskie. A jak wyciągnąłem szlafrok, którego nie nakładałem od czasu pobytu w szpitalu, kiedy to próbowano mi zrobić prostatektomię, powiedziała, czyś ty oczadział? Tak przygotawany wyciągnąłem sylwestrowego szampana, popijając wsłuchałem się w zapodane przez Zygmunta dzieło.
Będąc już na stronie youtube, odsłuchałem i obejrzałem moje ulubione 'Bolero':
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=MnyiofG9k9M
Prócz pięknego wykonania, moją uwagę przykuł dyrygent, a właściwie jego sposób dyrygowania. To ci dopiero performer. Tacy bywają w rodzinach rygorystyczni ojcowie, który tylko spojrzy na dziecię, a to w pokłonach bambosze przynosi. Zresztą, obejrzyjcie to sami.

A propos uwagi Mrakada.
Kolego, to Ty nas wygnałeś, jeśli dobrze pamiętam, ze swojego wątku "Huzia na Mrakada", mówiąc coś takiego: "to jest mój wątek, załóżcie swój i gadajcie sobie'. Nasz wątek stworzony został spontaniczne i jest otwarty dla każdego, zapraszamy. A prywatnie, dużo więcej korespondujemy i nie zawsze nadawałoby się to do użytku publicznego.

Dzisiaj, przypadkowo oglądając "Familiadę" zobaczyłem zespół, który prześmiewczo skomponował i wykonał ten utwór, a który we współczesnej aranżacji (to w załączniku mp3) akurat nadaje się na karnawałowe zabawy i nucenia 'pod wpływem'. Jako żywo, przypominaja mi "Trubadurów":
http://www.youtube.com/watch?v=7MP17KAJ0u8

Młoda ona, młody on
razem jak ptaki na niebie
nie obchodził nas świat
nie liczyliśmy lat
chcieliśmy tylko by to mogło trwać

ref: Modlę się o miłość x4
o miłość... x10

Już starsza ona starszy on
a miłość gdzieś zniknęła w drodze
powróćmy więc gdzieś tam
gdzie słowik śpiewał nam
pozwólmy znowu by to mogło trwać

ref: Modlę się o miłość x4
o miłość... x10

[RaKaR-szef forum]

Zygmuncie, a ja dopiero idę spać. Od sylwestra arbajtam, jak najęty (no, bo najęty). Postanowiłem, niczym poganin, niewierny czy zabobonnik jakiś, że jak rozpocznę rok pracowicie, to choroba mnie ominie, bo nie będzie miała czasu, by się we mnie zagnieździć. A 12-01 br. spotykam się ze swoim prowadzącym doktorem, przedtem PSA. Jak pomyślę, jaki może być wynik, to mi nie trzeba słuchać 'kaprysów makaroniarskich', bo ciarki po plecach zaczynają łazić. I, jeszcze zołza z ZUSu, tuż przed sylwestrem, na pojutrze zapowiedziała, kontrolę. Żeby tak rozwolnienia dostała.
Idę kimać.

[dunol]

gorzej jak ktoś traci wiarę w to co robi, pisze albo w siebie.
.

Iwona, jesteśmy chyba (mocno) dorośli, życie nas niejednokrotnie sprawdziło, na tyle, że znamy swoją wartość.
I nie zburzy nam tego poczucia żaden jeden z drugim tancerz, choćby najpiękniej poloneza wodził!

Nie znaczy to wcale, że się nigdy nie mylimy, że we wszystkim mamy rację, że wszystko wiemy, że nie popełniamy błędów - tak samo, jak inni.
Skoro "wystawiamy się" na forum, powinniśmy być przygotowani na to, że doświadczymy nie tylko głasków, dzięków, pochwał i zachwytów, ale krytycznej oceny naszej postawy, w tym przypadku wobec sposobów leczenia, sposobów traktowania bliskiego chorego, rodziny, innych osób na forum a także siebie samej/samego.
Czasem te uwagi są słuszne, czasem nie, trzeba się z nimi jakoś uporać, pamiętając, że wszyscy żyjemy w stresie, więc winniśmy sobie wzajemną wyrozumiałość.

A gdy ktoś się zbytnio roztańczy, to nie trzeba czekać na biały walc, by go również obtańcować.
Chyba że już nas kości za bardzo bolą...

Uściski od wszystkich Dunoli.

[zygmunt]

No,Władek-Królu Złoty toż masz gusta muzyczne wysublimowane,próby naj...po żydowsku powiem
0,9999 na złoto kołymskie przeliczając. To "BOLERO" miód,słodycz też takiej próby.A Żabojad-dyriżor nie do podrobienia,mimo fizjonomii karbowego z folwarku.Ale pozory w sztuce muzycznej wyjątkowo mylą,bo jak zobaczysz Walerego Girgiewa dyr.Teatru Marinskiego Wielkiego z Petersburga to wygląda jak ...klient z pod blaszanej budki z piwem.A w istocie geniusz dyrygentury.po angielsku mówi tak jakby pierwsze 20 lat życia tam spędził.
W.Girgiew prosto z Edynburga przyleciał do stolicy swojej małej ojczyzny Osetii Południowej w sierpniu 2008r.po tym jak ten amerykański bandzior,pomiot Stalina Szkaszwilli w nocy zaatakował śpiące miasto i mordował własnych obywateli.Girgiew dał koncert swoją orkiestrą na stopniach pałacu kultury z przejmującym repertuarem smutnej klasyki muzycznej.Oglądałem ten koncert na 1kanale TV z Moskwy. Ciarki na plecach to dużo za mało powiedziane,łzy też były.
W Petresburgu jest jeszcze jeden geniusz batuty Jurij Timirkanow szef Filharmonii.Mam DVD z jego koncertem i jak przygrywa Annie Netrebko-sopran(kozaczka z Krasnodaru) a potem jej gratuluje i ona daje mu buźki,on jej też i tego mu najbardziej zazdroszczę.Wytworny pan,o ujmującej twarzy.To wzajemne spojrzenie,wdzięczność ,jak tu nie zazdrościć.
Kto ma ochotę na kopie DVD z tymi dwoma od batuty wyślę pocztą. Shalom! Siggi A.

[zygmunt]

To o tą buźkę jestem chorobliwie zazdrosny.Anna jest piękna,kozacka krew śpiewa arię z Cyganerii
G.Pucciniego.Orkiestrę Filharmonii w Petersburgu prowadzi Jurij Temirkanow.


www.youtube.com/watch?v=oV3F_yNSQwM&featur=related


Shalom !!! Siggi.

[smok45]

Witam.Zazwyczaj to Zygmunt wskazuje nam to czego warto słuchać.Spróbuję się zrewanżować.To Habanera z Carmen ale nie w popularnym wykonaniu Callas, tylko Nathalie Choquette.Gdyby ona przy swoim głosie była tak piękna jak Netrebko to poczulibyśmy nie tylko ciarki na grzbiecie ale,mimo naszych ograniczeń, bylaby szansa na pełnowartościowy orgazm.Niestety nie mogłem na necie odszukać tego wykonania.
Pozdrawiam Andrzej

[zygmunt]

Andrzeju! To to to? Kto ją nadmuchał? Z Habanerą jest ale nie mogę tu wrzucić.

www.youtube.com/watch?v=nxyhBhKOivU&feature=related


Shalom!Siggi.

[smok45]

Zaczynam się wstydzić.Baba jest szpetna i lubi błazeństwa.Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć,że znałem w jej wykonaniu tylko Habanerę w i to na płycie.I śpiewa ją porywająco.Być może ta pani bywa w doskonałej formie a częściej w kiepskiej.To co zobaczyłem na You Tubie nie spowoduje zapowiadanego przeze mnie efektu.Ale generalnie przyznasz,że słuchanie dobrej muzyki można porównać z przeżyciem seksualnym.A może nie przyznasz ,bo Tobie zostawili wiązki a ja na pociechę mam tylko płyty CD.
Pozdrawiam Andrzej

[zygmunt]

Andrzeju! Tylko za zgodą Naszego ,miłościwie nam Panującego RaKaRa wyznam aż do bólu jak u mnie wyglądają momenty uniesień żywo przypominające burzliwe przeżywany kiedyś (przed PR)orgazm. Tak w moim przypadku jak i innych za wcześnie na "łabędzi śpiew"co do tej naszej intymności.Nie ma tu znaczenie czy ktoś z prostatyków jest Żydem czy nie jest,bo temperamenta są walorem nas wszystkich. Nie wszystko stracone!!! Jakaś namiastka została,którą należy się cieszyć i nie tracić nadziei.Oczywistą kwestią jest ,że do prokreacji już nie wniesiemy nic twórczego i Trzecia niech w tym zakresie na nas nie liczy ,że poprawimy demografię w kraju nadwiślansko-nadodrzańskim.My to mamy za sobą.Ja mam trójkę dorosłych dzieci,nie licząc tych w Moskwie.
O tem wszystkiem w detalach zilustruję, jak kochany nasz Król Złoty da glejt,że mi Żydowi pozwala na to.Tylko,żeby nie było potem ,że namawiam tam kogoś na qrevstwo.Nic bardziej błędnego,bo tu chodzi o to,żeby choć raz na tydzień rozładować emocje i jakieś lubej też zrobić dobrze.
Taki to zgłaszam problem do rozpatrzenia .Zalobbuj u niego w sprawie zgody.Okiej?
Shalom!!!Siggi.

Jeszcze to; www.youtube.com/watch?v=U7f-ju4O1aE&feature=related

[RaKaR-szef forum]

Jam zapracowany, nie mam czasu na inspekcję forum, a tu Siggi jakieś brewerie odprawia i jeszcze innych do tej "zabawy" wciąga. A to ci zgredzik jeden. Siggi, Twój "zakuty w okowy Talmudu umysł żydowski" na manowce Cię prowadzi. Ty mi tu jakiś zamtuz budujesz. Tylko patrzeć, a panienki zaprosisz. Co ja mówię zaprosisz, Ty tu jeszcze sex telefon założysz. Ale, że mi "Łabędzi śpiew' przypadł do gustu, to na razie daję Ci uwagę do dzienniczka, dasz Twojej (nie cudzej) żonie do przeczytania i podpisania. A, może jeszcze wynajdziesz syreni śpiew? Poza tym, ta wzmianka o wzmacnianiu demografii, to mów za siebie, mnie pomiń. Mariusz by Ci lepiej ten temat opisał, ale on coś "skapcniał" i nie odzywa się.

A poważnie, są pewne granice, które lepiej nie naruszać. Nie jestem pruderyjny, ale jakiejś minimalnej poprawności powinniśmy przestrzegać i uszanować innych, nie krępować ich takim gadaniem , bo nie wiemy, co im w duszy gra. Jak wiesz, jeszcze nikt nie zdefiniował np. co to jest ta pornografia, a co erotyka. Jesteśmy ludźmi dorosłymi i umiemy te granice dostrzegać. Uważam, że żarty, muzyka, nawet polityka to codzienność, przecież jej nie unikniemy, jak i seksu czy spraw gospodarczych, one mimo woli wkręcą się, bo takie jest życie. Poza tym, nie znam męskich spotkań, na których nie rozmawiano by o polityce etc.

Ps
www.youtube.com/watch?v=nxyhBhKOivU&feature=related Ta dama, to Justyna Steczkowska w ciąży. Zapomnieliście, ciąża kobietę przeważnie upiększa, a czasami, niestety nie.
Póki co, posłuchaj tego http://www.youtube.com/watch?v=rECSJFeLL_U

[smok45]

Witam.Rakarze,te słowa przygany skierowane do Zygmunta są wielce niesprawiedliwe.To ja nieszczęsny naruszyłem tabu spraw intymnych i mnie powinieneś zrugać.Masz rację,że to nieco ryzykowne podnosić te kwestie na naszym forum.Choć przyznacie,że problem jest i to niemniejszy niż inne dolegliwości związane z chorobą.Stresy naszej niepełnosprawności można rozładowywać w gabinecie psychoterapeuty albo np.opowiadając ryzykowne żarty.Z tym,że jednak nie w tym miejscu.Mrakad ma wiele racji dbając o "czystość" forum.Ludzie szukają tutaj rady i wiedzy a nie rozrywki czy dyskusji ideologicznych."Ale z drugiej strony" jak powiadał Tewje Mleczarz ,gdzieś trzeba pogadać z ludźmi w podobnej sytuacji,którzy nas lepiej rozumieją niż dotychczasowi kumple czy przyjaciele.
Kończąc obiecuję poprawę i przyrzekam,że o sprawach intymnych już ani mru-mru.
Pozdrawiam Andrzej
PS.Zygmuncie,przegrałem na dysk i skompresowałem ową nieszczęsną Habanerę ale jestem za cienki z obsługi kompa,by ja tu doczepić jako załącznik.Tak,że musisz mi uwierzyć na słowo,że ta pani śpiewa lepiej niż na podanym przez Ciebie linku

[mrakad]

To ja nieszczęsny naruszyłem tabu spraw intymnych i mnie powinieneś zrugać.Masz rację,że to nieco ryzykowne podnosić te kwestie na naszym forum.Choć przyznacie,że problem jest i to niemniejszy niż inne dolegliwości związane z chorobą.

Smoku! Przenieś się forum przedszkolaków.

Mało, że jesteśmy dorośli, to rak za przeproszeniem dał nam po jajach. Jeśli nie będziemy o tym mówić to problem sam z siebie nie zniknie.
Ze mnie RT i Zoladex zrobiło faktycznego kastrata. Od trzech lat ani jednego orgazmu, a wzwody tak nieliczne, że nawet nie pamiętam czy trzy czy aż cztery.

Ale nie tracę nadzieji. Wczoraj byłem w CO. Pani dr była bardzo ze mnie zadowolona. Najwyraźniej jestem dobrym kandydatem by poprawić jej statystyki wyleczalności. Najdalej za 18 miesięcy powinienem wrócić do seksualnej normy. I zaczynam wierzyć, że dożyję!

Pozdrawiam
Mrakad

[zygmunt]

Damy i Gospoda/Panie i Panowie /Harren/Herr!!!

Terencjusz w progu Renesansu powiedział:
"Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce".Wielka chwała takim, jak i naszemu Janowi z Czarnolasu(Kochanowski),że zawaliło się Średniowiecze,ciemne ,mgliste,pełne zabobonów,całkowicie podporządkowane życie kościołowi rzymskiemu.Wreszcie,na życie jego jakość popatrzono z innej strony,jako coś co jest piękne,twórcze,wartościowe. Także sfera intymna przestawała być tabu,choć usuwanie przesądów trwało jeszcze sporo czasu aż do czasu ,kiedy wynaleziono... mikroskop(1825r).
Dzięki temu odkryto,że aby dać nowe życie człowiekowi niezbędne są dwie komórki rozrodcze.Dotychczas uważano,że tylko chłop gwarantuje ciągłość gatunku ze wszystkiemi skutkami (dla kobiet) tegoż.Mikroskop potwierdził tylko fakt,że kobieta też wydaje jajeczko rozrodcze a mężczyzna plemniki rozrodcze.Te dwie komórki muszą się połączyć. Tym momentem ,który uruchamia tą ważną technologię życia jest...ORGAZM.
Nasz przesympatyczny Andrzej ,tu na forum twórczo i naukowo rozwinął zagadnienie i pierwszy wylansował orgazm muzyczny.I bdb zrobił. A tu nagle zaleciało kruchtą... że,brewerie,że manowce,panienki,tel-sex itd.itp. Przecieram ocy...cy to Tadek z Torunia? A może z Przemyśla purpurat w putpurowej mycce?Nie to nasz umiłowany Król Złoty zabrał się za moralność i fuchę stróża se szuka. Bo byśmy resztę forumowiczów mieli popsuć?Oni i bez tego są popsuci ale co pomarzyć nie wolno? Ja się świadomie dałem zepsuć trzy lata temu,mając marny wybór jak w tym powiedzeniu:...rybka albo p......ka.A o tym, że nie wszystko stracone należy gadać i to odważnie.Jest dość satysfakcjonująca zastępcza technologia i dzięki temu trochę radości jeszcze jest do odzyskania.
Nas jednoczy jedno,mianowicie przeżyliśmy na własnej skórze, każdy z nas pierwszą informację po badaniu:...adenocarinoma prostate.Każdemu z nas świat zawalił się w tym momencie.Po oprzytomnieniu podjęliśmy działanie jak z tego wybrnąć i...zrównoważyc psychikę,bo inaczej zwariujemy? Prócz intensywnego,radykalnego leczenia powinniśmy pomagać psychice na wszystkie możliwe sposoby.Także i takie jakie my tu wyprawiamy ja Żyd i RaKaR,które trochę bawią ,trochę irytują.Podlejemy muzyką ,widokami ,dowcipami i zapominamy o gł.problemie.Śmiech to zdrowie!!!
Shalom! Siggi A.

Posłuchajmy Mozarta : www.youtube.com/wacht?v=AmNfVqS2d7k&feature=realited

[RaKaR-szef forum]

Nasz przesympatyczny Andrzej ,tu na forum twórczo i naukowo rozwinął zagadnienie i pierwszy wylansował orgazm muzyczny.I bdb zrobił. A tu nagle zaleciało kruchtą... że,brewerie,że manowce,panienki,tel-sex itd.itp. Przecieram ocy...cy to Tadek z Torunia? A może z Przemyśla purpurat w putpurowej mycce?Nie to nasz umiłowany Król Złoty zabrał się za moralność i fuchę stróża se szuka. Bo byśmy resztę forumowiczów mieli popsuć?Oni i bez tego są popsuci ale co pomarzyć nie wolno?

Zygmuś, Ty mi tu nie wciskaj dziecka w brzuch. Wiesz, że taki nie jestem i wiesz, że nie o to chodzi. To raczej instykt samozachowawczy. Jestem przedostatnim, który kneblowałby usta (klawiaturę).
Dziś mam pańską chorobę migrenę (tak na wsi gadano), czyli łeb nap. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale zjadłem przed paroma minutami chleb razowy (b/masła) z miodem i przestaje. To prawda, miód zebrany z naszego środowiska ma zdrowotne właściwości.
Siggi, bądź grzeczny, buzię, ząbki i pozostałe części powłoki cielesnej umyć, siusiu, do łóżeczka, oczki zapluszczyć, rączki na kołderkę i lulu.

[zygmunt]

RaKaR-Królu Złoty,czy jutro świątkujemy na Twoją cześć też? Znakiem tego należy się odpowiednio przygotować i uczcić.Pejsakówki u nas dostatek,macy też.Dziewuchy trzeba dobrze zorganizować,muzyczkę i party królewskie jak się marzy(nie mylić party q......skie,bo brzmienie podobne jak z tą zupą z królika i z kury).
Twoje szczęście,że postawiłeś przecinek po siusianiu bo jak by to wyglądało?A jednak o czemś zapomniałeś w tej k(q)rólewskiej instrukcji,a...pacierz przed pójściem w pościel? Z lenistwa nie będę wyręczał się Toruniem w radiu bo mam własne strofy m.in.uniwersalny Kadisch i na zakończenie też o coś takiego Jahwe proszę,żeby moim wrogom...smród nogi powykręcał. I zadowolony zasypiam.
Rano jak otwieramy oczy sprawdzamy czy żyjemy i słuchamy:

www.youtube.com/wacht?v=13VU5Koi54g&feature=related




Shalom!Siggi.



:

[dunol]

Chłopaki, a może tak trochę powagi i ...odwagi?
Zamiast zastępczo świntuszyć (już wystraszyliście młode dziewczyny z forum), niechże Administrator założy dwa nowe watki w dziale Bez znieczulenia. Bardzo potrzebne wątki.
Jeden o problemie nietrzymania moczu.
Jak może być, jak to było u kogo, jak sobie radzić, jak ćwiczyć, gdzie to leczyć.
Drugi o zaburzeniach potencji w leczeniu raka prostaty.
I też - gdzie i jak to można leczyć.

Poza tym - dyskusje polityczne i ideologiczne mogą być ciekawe, ale na wątkach medycznych niebezpieczne. Człowiek (nawet lekarz) jest tylko człowiekiem i może z niechęcią odnosić się do osoby o odmiennych poglądach, niż jego własne. Więc lepiej ich nie znać.
Lojalnie uprzedzam, że gdy wyczuję u kogokolwiek nastawienie faszystowskie, będę mu gorąco doradzać kastrację chirurgiczną , bez znieczulenia, niezależnie od stanu zaawansowania choroby.
Jestem gotowa podać linki do poważnych artykułów, potwierdzających moją tezę.

[RaKaR-szef forum]

Lojalnie uprzedzam, że gdy wyczuję u kogokolwiek nastawienie faszystowskie, będę mu gorąco doradzać kastrację chirurgiczną , bez znieczulenia, niezależnie od stanu zaawansowania choroby.

I, ja Ci wierzę. Nawet jestem skłonny uwierzyć, że własnoręcznie to uczynisz. Zacznij od Zygmunta, on do Poznania czasami zajeżdża, najlepiej, jak będzie w Teatrze Wielkim na jakiejś operze. Zygmunt wtedy wyłącza się i można kastrację przeprowadzić bez sedacji. Zresztą, czy warto czynić tyle wysiłku - prawdopodobnie niewiele do kastracji zostało, prof. Kwias nieźle go wytrybował.

Widzisz Siggi, instynkt mnie nie zawiódł. W całym zawodowym życiu współpracuję z kobietami i wydaje mi się, że wiem, iż lepiej trzymać dystans do wspomnianych spraw w ujęciu damsko-męskim. Nie oznacza to, że temat ten ma być pomijany, jeśli chodzi o leczenie. Spełniam sugestię Dunol i zakładam proponowane wątki, a raczej tematy.

Zgadzam się, publikowanie osobistych poglądów politycznych mogą być "niebezpieczne", jednakowoż w ujęciu z ekonomią i gospodarką, są nie do uniknięcia, jeśli będziemy np. poruszać sprawy "służby zdrowia". Osobiście, mało mnie obchodzi, która opcja polityczna rządzi, oby było lepiej. Wiem, tak samo myśleli i robili Niemcy, dopuszczając Hitlera do władzy, czyli niezupełnie obojętne.

[smok45]

Witam.Tematyka ostatnio poruszana okazała się kontrowersyja więc ,zgodnie z daną obietnicą ,nie będę się do niej odnosił.
Kwestie upodobań muzycznych są bezpieczniejsze.A właśnie dzisiaj zmarł Gerry Rafferty,twórca niezapomnianego "Baker Street".Myślę,że nawet subtelne ucho Zygmunta,przyzwyczajone do Mahlera czy Wagnera,zniesie bez przykrości wysłuchanie pięknych solówek na saksofon i gitarę.
Pozdrawiam Andrzej

[zygmunt]

RaKaR - Królu Złoty ratuj nas,tragedia. Kobieta chce nas wykastrować!Co o takiej sądzić?Pozostawiam pod rozwagę kandydatom do kastracji.
Nawet w żartach ta tematyka w ustach kobiety brzmi okrutnie i świadczy o czym.....?
Z moich to nawet pies nie chciałby cynaderków.Po co komuś te moje?
Ponieważ nie mam nic wspólnego z...faszyzmem,to se spokojnie czytam m.in. forum,chodzę na piwko i do teatru.
Shalom! Siggi.
Dla zbilansowania gra Dima Chaaback:

www.youtube.com/watch?v=_CPOGRQ-0JY&feature=related

www.youtube.com/watch?v=YBKg-ixghKY&feature=related

www.youtube.com/watch?v=WxHR4pgiEJg&feature=related

[zygmunt]

Władek! ten w kipie to mój " ideolog",który parę dni temu zmarł w wieku 86lat w Jeruzalem.

Przypomnij sobie jego historyczny dialog z JPII.Ciekaw jestem czy oni spotkali się już w zaświatach.
www.tubegold.pl/video/71fikM_W4wc

Dodatkowo posłuchaj Zamfira: www.youtube.com/watch?v=q8C8ys75F3I&feature=related


Shalom!Siggi.

[zygmunt]

NACZELNA Dyrechcja F o r u m.



Szanowna Dyrekcjo kochana!!!

W pierwszych słowach mojego pisma pragnę szczerze podziękować za uregulowanie spraw kuchennych,niby takich przyziemnych a jednak istotnych dla naszych żołądków.Mnie się przedstawia,że jesteśmy "tym co jemy".Jako Żyd aż za nadto zdaję sobie sprawę z tegoż.
Najsampierw należy naukowo wyjaśnić skróty ,które pomieścił w stanowisku Szan.Dyr. RaKaR.

HACCP - Hazard(!)Analiysis and Critical Control Points, na masze wychodzi jeszcze lepiej:System Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli(genialne-nieprawdaż?)

CCCP - Cep Cepa Cepem Pogania !!! Może być?Pomogła mi moja znajomość j.rosyjskiego.

KACAP tytuł,który mi RaKaR przypiął nie utrzyma się bo ja Żyd i do tego z niebyt tęgim zarostem(średni).A skąd się wziął ten tytuł? Przed wiekami(może trzema,może czterema)kiedy Rosjanie i Ukraińcy coraz bardziej się przenikali aż do połączenia w 1654r prawili sobie "kompementy".Rosjanie na Ukraińców mówili chachoł/Ukrainka chachłuszka.A to dlatego,że na Ukrainie wtedy był zwyczaj u mężczyzn wyskubywania sobie z głowy włosów zostawiali taki kosmyk -śledz(chachoł) na czubku. Ukraińcy złośliwie ironicznie nazywali Rosjan -kacapy,a to w związku z tym,że bojarstwo,chłopi powszechnie nosili brody upodobniające się do brody kozy/kozła-capa.Piotr I zwalczał brody u bojarów i publicznie,własnoręcznie im obcinął,mówiąc po obcięciu;...dzierży etu swoju maczanku.

Te stosunki w sensie traktowania się wzajemnie "komplementami"można porównać na gruncie polskim do poznańsko-galicyjskich,że po polsku potrzeba im tłumacza żeby się dogadali.I tak to jest w rosyjsko-ukraińskich.

A ja Żyd co mi tam między nimi szukać.Brody nie mam ,łysy jestem jak kolano i nie pasuję na żadnego.

Ale koszernego pilnuję jak niepodległości.Moja goyka ma ze mną trzy światy.Co ja mówię jak ona te wieprze żre,ile tam włośni,tasiemców,cholesterolu,to jej małe uszy puchną. Żeby ona mnie czemś nie nakarmiła to ja jeszcze dodatkowo "sprawdzam " wahadełkiem.Takie pytanie stawiam:...otruje ona mnie czy nie otruje?I tak już ponad 40 lat się męczę.

Na koniec zapytam,czy ten filmik o sexmasażu się podobał?

A może coś z tego: www.youtube.com/wacht?v=bDFvXBMe-S8&feature=related

Nisko się kłaniam przed Szan. Dyr. Shalom!Siggi.

[RaKaR-szef forum]

A ten chachoł to nie osełedec?

Zygmuncie, jako wybitny cenzor wszelakich publikacji o żywieniu, oceń poniższy materiał:

Źródło: http://goo.gl/zLs8k

[zygmunt]

RaKaR-Królu Złoty!

Pytasz to odpowiadam:
1) Eto wsio rawno.Kak zwał tak zwał.Chachoł jest chachoł/osełedec.Wsio.

2) Z witaminami u mnie to już gorzej wygląda.Tej na "P" odmienianej na wszystkie przypadki to się skończyło wszystko radośnie trzy lata temu w Poznaniu.Chociaż nie wszystko stracone,coś nie coś możemy jeszcze zaliczyć ale tu można /trzeba zastosować inną technologię. Jak narazie to i w Israelu i na tzw.Zachodzie nic postępowego nie wymyślili.Mogę na forum wygłosić pisany referat na ten temat ale musi być zgoda Dyrekcji Naczelnej dlatego,żeby potem nie było święte oburzenie,że ten Twój Żyd sieje zepsucie . Jak trafiłem po PR na intensywną i jak wybudziłem się to pierwszym moim odruchem było natychmiastowe sprawdzenie i to lewą ręką(jestem lewy-cowy) czy - jak Ty to precyzujesz -klejnoty rodowe są na miejscu,czy czasem nie wycharatali za jednym zamachem. Jak była moja ulga,kiedy okazało się ,że wszystko jest,pomyślałem sobie wtedy nie wszystko stracone. Jaki mój Jahwe wspaniałomyślny i miał mnie wtedy pod swoją opieką,chociaż nie zawsze za co Go nie raz opieprzam.
Co do witamin to wiem co mają wspólnego witaminy w pożywieniu(jeżeli jeszcze tam są) z witaminami w pigułkach/pastykach. Tym wspólnym to jest......LITERA.
Próba sprowadzenia do jednego czynnika powstawania raka,czy innego diabelstwa jest -w moim pojęciu - karkołomna,tak jak i poszukiwanie jednego "złotego środka" na wszystko. Niestety stan zdrowia ludzi/małp/innych dwu i czteronogich jest przedmiotem morderczej walki producentów wszelkich preparatów,słodzików,globulek"Zet",żeby "łapać"rynek zwłaszcza jak jeszcze jest do tego refundacja.
Gdzieś/kiedyś spotkałem opinię ,że VitB17 stymuluje rozwój komórek rakowych.Trzeba to wszystko brać na chłopski a jeszcze lepiej na żydowski rozum.Ja,od czasu do czasu robię se taką kurację.Biorę świeże drożdze i dzielę na trzy części i codziennie jedną część zalewam "kipiatkom"/wrzatkiem aby zabić siłę paczkowania.W tej temperaturze nie ginie wit.B ,której w drożdzach jest cały komplet łącznie z 17tką.Potem dodaję coś do smaku np.kostka czekolady gorzkiej,jakiś sok i taką szklanę se wypijam.I mam wrażenie,że mi dobrze,Jachwe podziękuje i idę w teren spalać kalorie. W drożdzach jest b.ważny dla nas magnez,selen.Ogólnie to wszystko jest niezbędne do funkcjonowania tkanki nerwowej organizmu.Po takiej np.3tyg. kuracji mniej głupot opowiadam i nie robię z siebie pajaca. Niech mi ktoś na forum napisze coś takiego:....Siggi,już czas dla ciebie na następną kurację drożdzową,to mu gwarantuję ,że granatami powybijam mu szyby. Ostrzegam!!! Shalom! Siggi