smoga pisze:Ja jednak bardzo się martwię i chciałabym dowiedzieć się od osób, które mają lub miały taki sam problem, jak u nich przebiegało leczenie i jaki był efekt końcowy? Czy w ogóle można to wyleczyć nieinwazyjnie ?
smoga pisze:PS. Przez wyszukiwarkę nic nie znalazłam. Na innych forach zresztą podobnie
smoga pisze:Zosiu, znam, znam te publikacje, ale jednak osobiste doświadczenia ludzi znakomicie tę wiedzę uzupełniają i wiadomo, czego się spodziewać (lub nie!). Ktoś np napisał o czopkach z sulfakratem i ciekawa jestem co to za czopki, bo nigdzie (w Necie) nie mogę takowych znaleźć...
smoga pisze:Tak , miałam kolonoskopię (XI.2018), podczas której zdiagnozowano popromienne zapalenie odbytnicy i zalecono konsultację w poradni gastrologicznej,
smoga pisze: Pani dr zapisała mi też czopki do zrobienia w aptece, ale nie znam ich składu, bo to autorska receptura lekarza,
smoga pisze:Pani dr poinformowała mnie też, że te krwawienia będą się powtarzały, ale dopóki nie są zbyt częste i obfite, to można poprzestać na leczeniu zachowawczym.
smoga pisze:Ja biorę sobie Debutir, Rutinoscorbin, Diosminę (zalecenie gastrolożki) , a także wit. A+E , kupiłam też wit A w dawce 2500, ale boję się ją brać, by nie przedawkować.
Ponadto piję siemię lniane i kurkumę.
Dla mnie jest to sytuacja nie do przyjęcia, abym stosował jakiś tajemniczy lek - czy recepta nie przechodziła przez Twoje ręce ?
Jak już pisałem, istotnym dla skuteczności terapii jest technika założenia czopka i postępowanie po jego aplikacji - ciekaw jestem czy zostalaś o tym poinformowana ?
A w dawce 2500, to wcale nie tak dużo
W jaki sposób przyjmujesz kurkumę? (może podrażniać).
smoga pisze:Nie mam powodu nie wierzyć Wiatgerowi.
Sprawdź, ile wit. A jest w preparacie wit. A+E którą zażywasz.
Technikę zażywania kurkumy masz zgodną z powszechnymi opisami, ale ile jej zażywasz ?
Sukralfat stosuje się też zresztą doustnie.
pojawiły się problemy z opróżnianiem!
Tata przyjmuję tabletki Asamax, wcześniej brał czopki.
Pocieszającym jest, że jeśli krwawienia nie są masywne, to z reguły u większości pacjentów
ustępują samoistnie w ciągu kolejnych 2 lat.
smoga pisze: Naprawdę? Można wiedzieć, skąd masz tę wiedzę (ogromną zresztą w tym temacie), Wiatger?
Żeby mieć wiedzę należy dużo czytać fachowych publikacji, a w zrozumieniu czytanych treści pomaga odpowiednie kierunkowe wykształcenie i długoletnia praktyka.
Wróć do PROBLEMY Z UKŁADEM MOCZOWO-PŁCIOWYM
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości