anko2 pisze: jesteś szczęściarzem, któremu uda się , po prawidłowo przeprowadzonej operacji pozbyć się raka w zarodku.
diego pisze:Czy ktoś wie jaki jest super operator w Szczecinie i jak mam rozumieć G1 gleason 6 w obu płatach w jednym zajęte 20% trzy punkty na 5 pobranych a w drugim 10% w 2 punktach na 5 pbranych.
Dziekuję bardzo za odpowiedzi na poprzednie pytania.
aga59 pisze: diego,
jestem zauroczony paluszkiem pana doktora, który potrafi ocenić stan na T3b.
Szukaj lepszego lekarza.
.
diego pisze: Czy po biopsji i badaniu można ocenić raka na cT3a/b? co mam o tym myśleć bo na forum słyszę że nie jest żle a tak naprawdę to chyba jest inaczej.
Czarno to widzę
"1. Pacjent bierze proskar, czyli PSA można swobodnie pomnożyć przez dwa."
diego pisze:Dzisiaj byłem u urologa który skierował mnie na biopsje , obejrzał wynik i stwierdził że dalsze leczenie to operacja.
Pokazałem ocenę docenta o sporej renomie po per rektum o którym pisałem i biopsji napiszę dokładną ocenę / G1 gleason 3+3=6,utkanie w dwóch wycinkach nowotwór zajmuje 20% punktatu i w jednym z zajętych skrawków dochodzi do jednego końca w drugim do obu końców ,w drugim płacie utkanie stwierdzono w trzech wycinkach gleason 3+3=6 nowotwór zajmuje 10% powierzchni punktatu i nie dochodzi w żadnym do żadnego końca / i natychmiast zmienił zdanie tylko radioterapia , poprzedzona zastrzykiem Eligard.
Dunol pisze:Mnie chodziło tylko o to, że zawsze trzeba przedstawić argumenty drugiej strony ("audiatur altera pars"), by mieć właściwe rozeznanie sytuacji .
Operatorzy najbardziej "lubią" pacjentów z T1c, to znaczy gdy nowotwór jest niewyczuwalny przy badaniu per rectum i niewidoczny w badaniach obrazowych, niedający objawów klinicznych. Niewyczuwalny - czyli jest w środku prostaty i jest mały.
Można wtedy ciąć z dużym marginesem bezpieczeństwa, czyli że wszystko się wytnie i niczego się przy okazji nie uszkodzi .
Na logikę - jeśli lekarz czuje, że prostata jest twarda, to znaczy, że guz jest blisko ścianki odbytnicy. Jeśli chirurg będzie ciął z bezpiecznym marginesem, to może pacjenta okaleczyć.
Niemniej czytaliśmy o przypadkach, gdy guz był wyczuwalny per rectum, a pacjenta zoperowano z dobrym skutkiem.
diego pisze: Konkretnie, to tylko Docent stwierdził, że nie widzi dobrych rokowań, tj. 100% wyleczenia po operacji, ale mam rozważyć i tę opcję.
Dodam, że wyniki oglądał i badał mnie 14 dni po biopsji
diego pisze:...bo to załamało mojego męż i dziś poraz pierwszy stwierdził nie warto nic w zyciu zminiać bo zostało go zbyt mało
Krystyna
diego-Krystyna pisze:Co oznacza PLND? .
Zosia bluszcz pisze:Pelvic Lymph Node Dissection = wyciecie wezlow chlonnych miednicy
diego - Krystyna pisze:Jest mu na pewno ciężko podzielić się ze mną swoim strachem, był marynarzem i zawsze ze wszystkim musiał sam się uporać powrót do domu to było święto a nie jakieś choroby, smutki i to co sie stało jest trudne dlatego ten brak chęci do podzielenia sie z innymi.
Na czarne myśli macie jeszcze trochę czasu, najpierw trzeba do końca doprowadzić badania.diego pisze:Chyba to prawda że facet to coś innego niż kobieta, ma bardziej racjonalne podejście do życia my przeżywamy spontanicznie mamy bardziej chwiejne nastroje, mój mąż to raczej twardziel i czarne myśli to już jakiś sygnał że nie radzi sobie ze wszystkim .
Chyba zbyt dużo od razu diagnoz i do tego sprzecznych więc może gdyby sie paliło to wyszedłby tylko na balkon a nie uciekał drzwiami.
Jest mu napewno ciężko podzielić się ze mną swoim strachem, był marynarzem i zawsze ze wszystkim musiał sam się uporać powrót do domu to było święto a nie jakieś choroby, smutki i to co sie stało jest trudne dlatego ten brak chęci do podzielenia sie z innymi.
Mrakad pisze:Na początku wszyscy z nas przez to przechodzili. A teraz dzielimy się doświadczeniami z innymi. Gorąco polecam kontakt z psychoonkologiem. Przynajmniej mnie to dużo dało.
diego pisze:... juz sama myślałam o psychologu ale mąż się nie zgadza.
Wróć do RADIOTERAPIA RADYKALNA
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości