52l.PSA6.9ng/mlBxGl.4+3cT2b?HT>LPRGl.4+3pT3aN0LV0R0

[Paweł1968]

Bariera nie do przeskoczenia, niestety.
Tu gdzie mieszkamy, niestety obowiązuje takie a nie inne podawanie wyników i nie przeskoczysz. Dramat. Ja wiem, ale tak tutaj jest.

[Paweł1968]

Wynik PSA - 0.1 ng/ml

Taki sam jak w lipcu oraz w październiku 2020.

[zosia bluszcz]

0.1 ng/ml czy < 0.1 ng/ml?

[Paweł1968]

Mniej niż 0.1 ng/ml.
Tak mnie poinformowano telefonicznie, niczego bardziej precyzyjnego nie udaje się niestety uzyskać. Informacje przekazuje Pani pielęgniarka mająca akurat w tym momencie dostęp do danych pacjenta.

Poza tym, na skutek utrzymujacego się od kilku miesięcy podwyzszonego ciśnienia (srednio 145/85/90) mam również odebrać jakieś tabletki w aptece.
GP poinformowała mnie także, że chcą wykonać w związku z tym jakieś, podobno rutynowe, badanie serca, na które otrzymam wezwanie (krótka wizyta w szpitalu).
Pozdrawiam
Paweł

[Paweł1968]

cd...
Oto co otrzymałem na nadciśnienie. Czy jest tu ktoś, kto również zażywa ten lek?
Jak czytam informacje o efektach ubocznych to aż mnie odrzuca.
Dziękuję za każdą informację
Pawel

20210108_120458.jpg

[Mac]

Pawle, każda ulotka podaje skutki uboczne, których prawdopodobieństwo jest znikomo małe. Gdybyśmy się tym mieli przejmować, to nie należałoby brać jakichkolwiek lekarstw.

A co do leku, o który się pytasz, to brałem go przez ponad 10 lat. Dopiero po tym okresie pojawił się u mnie uporczywy, trwający przez wiele miesięcy, kaszel, który został zidentyfikowany jako skutek uboczny przyjmowania tego leku. Głowa mi od tego nie odpadła Płuc nie wyplułem Po prostu było to bardzo niekomfortowe. Po odstawieniu leku i zastosowaniu innej terapii kaszel znikł jak ręką odjął. I tyle.
A nowe leki, które przyjmuję, też mają w ulotce "straszliwe" skutki uboczne. Niemniej jednak biorę je i nic się na razie nie dzieje
To tyle.
Bierz lekarstwa, nadciśnienie wprawdzie nie boli, ale może powoli zabijać pacjenta.
Pozdrawiam
Maciek

[Paweł1968]

@Maćku
A przy jakich parametrach/wartościach ciśnienia zacząłeś przyjmować ten lek?

[kemoturf]

Paweł, czy Ty nadal jesteś na hormonach? Wysokie ciśnienie to może być skutek leczenia hormonalnego.

Niemniej, jeśli masz wysokie ciśnienie musisz brać leki na jego obniżenie. Każdy lek ma skutki uboczne, ale one wcale nie muszą wystąpić w znaczącym stopniu. Jeśli wystąpią skutki uboczne opisywane w ulotce zgłosisz je lekarzowi i poprosisz o zmianę leku.
Wysokie ciśnienie daje na pewno więcej skutków ubocznych, ze śmiercią włącznie, niż leki na jego obniżenie.

[Paweł1968]

@Tomku
Nie, żadnych leków. Ani hormonalnych, ani żadnych innych.

Z tym ciśnieniem jest tak, że pojawiło się nagle, po długim okresie bezczynności wynikającej z lockdown'u covidowego.
Teraz, obserwując ciśnienie dochodzę do wniosku, że ulega ono zmniejszeniu. Ale przekonaliście mnie, od jutra zacznę przyjmować ten lek.

[Mac]

@MaćkuA przy jakich parametrach/wartościach ciśnienia zacząłeś przyjmować ten lek?

Mam samoistne nadciśnienie tętnicze zdiagnozowane w wieku 28 lat. O tego czasu cały czas jestem na lekach, które są modyfikowane przez prowadzącego lekarza co kilka lub kilkanaście lat.
Ponieważ biorę leki regularnie, cały czas mam ciśnienie w normie. Stąd nie wiem jakie byłoby, gdybym przestał je przyjmować.
Obenie przyjmuję Duresin SR (Indapamid) i Cozaar 50 mg (Losartan). I jest OK.
Dodatkowo, ze względu na fakt wypłukiwania potasu z mojego organizmu przez Duresin, przyjmuję Kaldyum 600 mg dwa razy dziennie.
Czyli można z tym żyć. Ja już od prawie 32 lata
Maciek

[kemoturf]

żadnych leków. Ani hormonalnych, ani żadnych innych. Z tym ciśnieniem jest tak, że pojawiło się nagle, po długim okresie bezczynności

Ponieważ baseny są nieczynne a biegać nie mogę codziennie, bo moje kolana tego nie wytrzymają, kupiłem orbitreka i praktycznie codziennie 30 min. zaliczam. Pot leje się przyzwoicie. Trening całkiem fajny.

[Paweł1968]

Dzisiaj, o 13.15, ECG (= EKG) celem ustalenia czy podwyższone ciśnienie, a raczej jego skutki, są już zauważalne w sercu/w jego pracy.
Do 13.15 jeszcze 2.5 godziny, ale przeczuwam, że zgodnie z doświadczeniem i "tradycją" werdykt będzie, że wszystko gra a tabletki na nadciśnienie, cóż, jak chcesz to bierz, a jak nie, to nie bierz.
Bezstresowo.

[Paweł1968]

PS
Nie tym razem, wesoło jednak nie jest.
Okazuje się bowiem, że skutkiem nie leczonego nadcisnienia krwi, w wyniku badania EKG jest (prawdopodobnie, jak zaznaczono) powiększenie lewej komory serca. A to zawsze źle rokuje.
Szczególnie zaś w obliczu potencjalnej HT (nawet za jakiś czas).

20210111_142559.jpg

[zosia bluszcz]

Left Ventricular Hypertrophy (Enlarged Heart)
https://my.clevelandclinic.org/health/d ... rged-heart

[Paweł1968]

@Zosiu
Wiem, wiem, że powiększenie lewej komory serca aż 4 x zwiększa prawdopodobieństwo udaru mózgu. Wiem to wszystko.

A czy wiesz w takim razie kiedy zrobią Ci echo/USG serca (echocardiogram), żeby potwierdzić diagnozę?
-zb

[Paweł1968]

@Zosiu
Dzisiaj będę dzwonił w tej sprawie. Jak łatwo to odtworzyć, zgłaszałem potencjalnie problemy z układem krążenia (potencjalne nadcisnienia plus zmiana koloru dłoni) już 14 lipca (jest to nawet tutaj zasygnalizowane), niestety, po kilku godzinach badań w klinice odeslano mnie do domu z informacją, że wszystko jest w porządku. No, nie wydaje mi się aby lewa komora serca powiększyła się w kilka miesięcy. Od lipca sprawdzałem/oznaczałem PSA a Pani pielęgniarka profilaktycznie mierzyla ciśnienie (zawsze było za wysokie). Suma sumarum, to zastanawiam się co dalej?

[zosia bluszcz]

zastanawiam się co dalej?

Dalej, to bedziesz brał leki na obniżenie ciśnienia oraz regularnie mierzył sobie ciśnienie i zapisywał wyniki na kartce (mogę ci podesłać dokument, którego ja używam). Masz w domu aparat do mierzenia ciśnienia?

Jakie ciśnienie masz gdy Ci je mierzy pielęgniarka?
Bo ja na przykład cierpię na tzw. white coat syndrom (choć tutaj nikt nosi bialych fartuchów ) i moje ciśnienie mierzone w gabinecie lekarskim jest zawsze b. wysokie (biorę leki).

[Paweł1968]

@Zosiu
Regularnie zacząłem mierzyć sobie ciśnienie 15 września 2020. Zapisując wyniki w dołączonej do aparatu pomiarowego książeczce. Jak chcesz, to mogę je Tobie przesłać.
Pierwszą dawkę leku wziąłem dzisiaj, o ósmej.
Mierzone ciśnienie przez Panią pielęgniarkę, w dniu oznaczania PSA, 6 stycznia, było około 157-160 nawet (niestety pozostałych wartości nie pamiętam).
Myślę, co będzie oznaczało potwierdzenie po EKG serca, że jego lewa komora jest faktycznie powiększona?
Czy, tak jak napisałaś, leki na nadciśnienie, czy jeszcze coś? Z tego co czytam, to zmiany tego typu są oczywiście nieodwracalne, że owszem udaje się często ustabilizować ciśnienie krwi, ale serce będzie już dużo słabsze.

[Mac]

Paweł, nie zamartwiaj się nadciśnieniem i powiększoną lewą komorą serca, gdyż teraz masz poważniejsze zmartwienia.

Ryzyko związane z nadciśnieniem zredukuj w następujący sposób:
- po pierwsze: biorąc regularnie zapisane leki.
- po drugie: kontrolując, czy są dobrze dobrane (ciśnienie powinno ustabilizować się na poziomie rozkurczowe max. 90 skurczowe max 130, aczkolwiek najlepiej nie więcej niż 80 i 120),
- po trzecie: dbając o dietę (bilans kaloryczny gwarantujący optymalne dla Twojego wzrostu BMI/redukcja ewentualnej nadwagi, redukcja tłuszczów zwierzęcych + ewentualne stosowanie statyn w przypadku zbyt wysokiego cholesterolu, zmniejszenie ilości białka w diecie);
- po czwarte: regularny ruch poprawiający wydolność (cel tętno spoczynkowe na poziomie nie wyższym niż 70);
- po piąte: unikanie (a nawet odstawienie) używek takich jak papierosy, a także ograniczenie spożycia alkoholu (piwo, wino etc.).

Mam też pytanie, czy lekarz przepisał Ci także indapamid? Czy też ograniczył się do monoterapii Lisinoprilem?
Czy miałeś zleconą urografię nerek (lub inne podobne badanie), w celu wyeliminowania ich pogorszonego funkcjonowania jako źródła nadciśnienia?
I głowa do góry. Jak widzisz po moim przypadku żyję z nadciśnieniem już dłużej niż 30 lat.
Pozdrawiam Maciek

[Paweł1968]

@Maćku

Póki co jestem dopiero po pierwszej tabletce tego specyfiku na obniżenie ciśnienia.
Dzisiaj próbowałem skontaktować się z lekarzem z prośbą o skierowanie mnie na echo serca, nie udało się niestety. Będę więc próbował jutro.

Co do badania nerek, to za dwa tygodnie mam mieć zbadaną krew, żeby sprawdzić czy wszystko z nimi w porządku.
Obawiam się, że do moczu przenika sporo białka a nie powinno przecież. Wnioskuję to na podstawie nienaturalnie pieniącego się moczu.
Co do powiększonej lewej komory serca, to najgorsze jest to, że nie wiem jak długo schorzenie to jest obecne a przecież to poważna sprawa.

Pozdrawiam
Paweł

[Paweł1968]

W skrócie:

Pani Doktor, która zapisała mi w piątek Lisinopril a w poniedziałek dopiero skierowała na EKG (wyniki załączone wcześniej), nieobecna do końca tygodnia.
Dzwoniłem więc prosząc o kontakt z jakimkolwiek, w miarę odpowiedzialnym lekarzem. Żadnych cudów ani orłów tutaj nie oczekuję.

Przeczytałem właśnie, że zażywanie tego leku jest zabronione w przypadku powiększenia lewej komory serca (m.in).
U mnie potencjalnie to występuje, stąd chcę teraz znowu,od początku opowiedzieć któremuś juz z kolei lekarzowi (chyba?), że jestem po operacji, że mam nadciśnienie, że prawdopodobne jest powiększenie lewej komory, że "może" sensowne byłoby skierowanie mnie na echokardiografię?
Jestem skłonny wyjaśnić lekarzowi czym jest echokardiografia oraz poprosić o kolejny rzut eksperymentalnych leków na obniżenie ciśnienia.

To wydaje się być oczywiste, że bez wagi, wzrostu, oszacowania BMI, EKG, itd. lekarstw na obniżenie ciśnienia raczej nikt nie przepisuje?czy wręcz odwrotnie?



Czarno na białym:

ulotka lisinopril.jpg

[grilka]

To z ulotki to pogrubiony mięsień sercowy, nie do końca powiększenie komory. Ale dobrze by było się skonsultować z jakimś hipertensjologiem.

[zosia bluszcz]

Paweł, czy mógłbyś mi wskazać fragment ulotki, który mówi, że nie wolno podawać Lisinoprilu (ACE inhibitor) pacjentom z LVH?
Bo ja tam nic takiego nie widzę.

Poza tym:


Left ventricular hypertrophy - Diagnosis and treatment - Mayo Clinic

Treatment

Medications

Blood pressure medication may help prevent further enlargement of the left ventricle and even shrink your hypertrophic muscles. Your doctor might recommend medications including:

Angiotensin-converting enzyme (ACE) inhibitors. These medications widen blood vessels to lower blood pressure, improve blood flow and decrease the heart's workload. Examples include captopril, enalapril (Vasotec) and lisinopril (Prinivil, Zestril, Zestoretic). Side effects might include an irritating dry cough in a small percentage of people.

Angiotensin II receptor blockers (ARBs). Medications such as losartan (Cozaar) have benefits similar to ACE inhibitors but don't cause a persistent cough.

Calcium channel blockers. These medications prevent calcium from entering cells of the heart and blood vessel walls. This relaxes the muscle in the vessel walls, which lets the blood vessels open wider and reduces blood pressure. Examples include amlodipine (Norvasc) and diltiazem (Cardizem, Tiazac).

Diuretics. Medications known as thiazide-type diuretics reduce the amount of fluid in your blood vessels, lowering blood pressure. Examples include chlorthalidone and hydrochlorothiazide (Microzide).

Beta blockers. Medications such as atenolol (Tenormin) can lower your heart rate, reduce blood pressure and prevent some of the harmful effects of stress hormones. Beta blockers aren't usually given as an initial treatment for hypertension. Your doctor might recommend adding a beta blocker if another type of medication isn't effective alone.

https://www.mayoclinic.org/diseases-con ... c-20374319

[Paweł1968]

@Tomku

Wspominasz, że rak o wysokim Gleasonie i niskim PSA jest mniej hormonozależny.
W moim przypadku wyglądało to tak, że przed operacją: GL 4+3 przy PSA 6.9 ng/ml (06.2020)
Ale wcześniej - 28xBicalucamid (04.2020) plus implant Prostap z działaniem trzymiesiecznym) (05.2020).

Następnie:
LPR, czerwiec 20' , no i właśnie, czerwcowa histopatologia wskazuje nadal GL 4+3=7, natomiast pooperacyjne PSA 7.0 ng/ml

W związku z tym mam pytanie, czy na podstawie tych danych można stwierdzić, że mój rak jest już na dzień dobry oporny na HT?
Mam na myśli tę z kwietnia 20' oraz tę potencjalną w przyszłości.
Czy kwietniowa i majowa HT nie wskazała na hormonoodporność skoro "przed " PSA wynosiło 6.9 a tuż "po" 7.0?

Dziękuję i pozdrawiam
Paweł

[kemoturf]

Paweł, o hormonoodporności mówimy gdy rak rozwija się, co dokumentują badania obrazowe, pomimo kastracyjnego poziomu testosteronu.
Wzrost PSA może być jednym z symptomów rozwoju choroby. I tyle.

Trudno mi się odnieść do Twoich rozważań. Sam fakt podania implantu to za mało aby oceniać kwestię hormonodporności.

[zosia bluszcz]

Wspominasz, że rak o wysokim Gleasonie i niskim PSA jest mniej hormonozależny.

Pawel,

Poniżej nieco bardziej przejrzysty, chronologiczny zapis diagnostyki i leczenia Twojego CaP:

11.2019 - PSA 6.9 ng/ml
01.2020 - Bx GL 4+3
04.2020 - 28 x Bicalucamid
05.2020 - implant Prostap 3 (trzymiesieczny)
06.2020 - LPR - histopatologia pooperacyjna GL 4+3

pooperacyjne PSA 7.0 ng/ml (sic!)

Czy byłbyś uprzejmy wyjaśnić skąd wzięla się ta wartość pooperacyjnego PSA?
Bo właśnie przeczytałam od A do Zet wszystkie 7 stron Twojego wątku, żeby sprawdzić datę pierwszego PSA oraz datę wykonania biopsji i wiem, że wartość Twojego pooperacyjnego PSA jest >0.1 ng/ml.


W związku z powyższym Twoje poniższe pytanie jest null and void.

W związku z tym mam pytanie, czy na podstawie tych danych można stwierdzić, że mój rak jest już na dzień dobry oporny na HT?
Mam na myśli tę z kwietnia 20' oraz tę potencjalną w przyszłości.
Czy kwietniowa i majowa HT nie wskazała na hormonoodporność skoro "przed " PSA wynosiło 6.9 a tuż "po" 7.0?

[Paweł1968]

Rozumiem.
Starałem się jedynie dowiedzieć, czy prawidłowością jest, że wysoki Gleason + takie sobie PSA = (przeważnie) hormonoodpornosci w trakcie leczenia, czy jest jednym z standardowych źle rokujacych czynników.

[Paweł1968]

@Zosiu
PSA, które oszacowano na 7.0 w chwili LPR zamieszczam poniżej.

To miałem na myśli:

20210124_132635.jpg

Badałeś PSA bezpośrednio przed operacją?
Paweł, to są notatki kliniczne patologa. Jeśli nie badałeś PSA tuż przed LPR, to znaczy, że mamy do czynienia z wynikiem z 11.2019 (6.9 ng/ml) zaokrąglonym do 7 ng/ml.

[Paweł1968]

No dobrze, próbuję więc jeszcze inaczej, otóż skoro w listopadzie 2019 PSA = 6.9 ng/ml a po kwietniowym zażywaniu bicalucamidu (28 tabletek, kwiecień 2020) plus implant (Prostap, 05.2020), w trakcie operacji PSA =7.0 ng/ml, to czy może to być już wtedy zapowiedzią potencjalnej hormonoodporności w przyszłości?

Jeszcze raz zapytam: badałeś PSA tuż przed operacją? Robiono Ci badanie krwi (w tym PSA) w szpitalu?

[Paweł1968]

@Zosiu
Rozumiem. I odpowiadam, nie, nie badałem PSA przed operacją. Wszytko to działo się podczas totalnego lockdown'u i chcę sobie właśnie nim wytłumaczyć ten kompletny chaos na każdym etapie.
Dziękuję za wyjaśnienie
Paweł



_______________EDIT______________

Wynik 7.0 mg/ml to, jak napisałaś, rezultat zaokrąglenia od 6.9 ng/ml.

Teraz, pomimo kilku próśb, słyszę przez telefon, że PSA = less than 0.1 ng/ml lub (jak kto woli) below 0.1 ng/ml, czyli znowu jest to zaokrąglone = srednio miarodajne.
Takie dane dostaje mój Medical Center z laboratorium. Jeżeli można powiedzieć, że jest to poniżej 0.1 ng/ml, to gdzie trwi owa trudność aby doprecyzować, co to konkretnie oznacza (?)
Retoryczne pytanie, rzecz jasna. Stricte retoryczne.

Jutro zbadam krew po dwunastej tabletce lisinoprilu, po czym w środę mam oczekiwać telefonu od jednego z będących akutat dostępnych GP, który ma mnie poinformować czy lek nie wpływa negatywnie na pracę nerek.

Naiwnie myśląc, zaproponowałem, że może sprawdzenie próbki moczu będzie wskazane, no oczywiście okazuje się to zupełnie zbędne. Krew wystarczy. No skoro tak, to tak. Rzeczywiście naiwnie myślałeś - hint: dializa.

[kemoturf]

No dobrze, próbuję więc jeszcze inaczej, otóż skoro w listopadzie 2019 PSA = 6.9 ng/ml a po kwietniowym zażywaniu bicalucamidu (28 tabletek, kwiecień 2020) plus implant (Prostap, 05.2020), w trakcie operacji PSA =7.0 ng/ml, to czy może to być już wtedy zapowiedzią potencjalnej hormonoodporności w przyszłości.

Do czego zmierzasz? Jaki miałeś testosteron po 3 miesiącach hormonoterapii za pomocą implantu?

Paweł już do niczego nie zmierza. Jego pytanie było oparte na fałszywych przesłankach. -zb

[Paweł1968]

@Tomku
Mój testosteron ani przed ani po HT nie został nigdy oszacowany.
Jest powyżej normy, i w tej sprawie oczekuję również na telefon od GP.
Tak to wygląda.

Paweł, jesteś mistrzem motania
Najpierw piszesz, że testosteron nigdy nie był badany a potem sam sobie przeczysz pisząc (w następnej linijce), że jest powyżej normy (normy dla kogo?).
-zb

[Paweł1968]

@Zosiu
Nie zagadzam się z tym, że określasz mnie w ten sposob, ale to bez znaczenia, kompletnie nie ma to wpływu na moją wysoką ocenę Twojej pomocy jaką nam tu obecnym serwujesz od tylu lat.

[kangur__2007]

Mój testosteron ani przed ani po HT nie został nigdy oszacowany.
Jest powyżej normy i w tej sprawie oczekuję również na telefon od GP.

Nic nie rozumiem. To w końcu badałeś testosteron, czy nie? Jeśli badałeś, to ile on w tej chwili wynosi (pamiętaj podać jednostki)? Jeśli nie badałeś, to skąd wiesz, że jest powyżej normy?
Twój GP ma zadzwonić w sprawie skierowania na badanie poziomu testosteronu, czy w sprawie przedyskutowamia wyników badania już wykonanego?

[Paweł1968]

Jeszcze wczoraj zapisywana tu moja historia liczyła 9 stron, dzisiaj zaś jedynie 8
Byłbym bardzo wdzięczny za dwa zdania tytułem wyjaśnienia.
Wiem, że właśnie na tej stronie dziewiątej próbowaliśmy zweryfikować zależność między nadwagą, otyłością, objętością w pasie a agresywnością raka. Szkoda, że zajmowaliśmy nasz czas pisząc nasze opinie.


Posty nt. BMI " zaśmiecały" Twój wątek i zostały przeniesione do wątku pt. "Pogaduchy..." wszystkie interesujące Ciebie wpisy znajdziesz tutaj: viewtopic.php?f=6&t=59&start=3640
stanis

[Paweł1968]

Dziękuję za informację
Paweł

[Paweł1968]

@Stanis
A co stało się z dzisiejszymi postami?
Gdzie one się podziały ?


Są tutaj:
viewtopic.php?f=6&t=59&p=117525#p117525

I właśnie w Pogaduchach o wszystkim bądź uprzejmy w przyszłości umieszczać swoje sondaże. Thnx
-zb

[Paweł1968]

To bardzo utrudnia uzyskanie konkretnych i jakże ważnych informacji.
Mało kto zagląda na jakieś tam "pogaduchy ",wszyscy są aktywni właśnie tu.
Szkoda.
Jestem autentycznie zniesmaczony takim posunięciem.

Przymykane sa tu oczy na prawdziwe ,bezsensowne "elaboraty" na 2000-2500 znaków minimum, no i nie sa przenoszone do pogaduch.
Są tu tacy gladiatorzy piszący "wierszem" nad ranem, bo spać nie mogą podobno, no i tej arcywaznej "literatury " też nie przynosi się do pogaduch.
Oj brzydko, brzydko. Badz(cie )chociaż konsekwentni, skoro podejmujecie sie arbitralnie co jest rodzajem pogaduchy a co nie jest.
Dziękuję za uwagę.


Odpowiedź na powyższy post znajdziesz w swoich prywatnych wiadomościach.
-zb

[Paweł1968]

Jak mam się do tego odnieść?
Również jako wiadomość prywatna,czy odpowiedź umieścić na forum?
To nigdy nigdzie do końca nie zostało określone:co uznajemy za stricte prywane a na jaki rodzaj wiadomości, które otrzymujemy mamy odpowiadać właśnie publicznie, czyli na forum?
Proszę więc o udzielenie takiej informacji.
Dziękuję

[kemoturf]

To bardzo utrudnia uzyskanie konkretnych i jakże ważnych informacji.
Mało kto zagląda na jakieś tam "pogaduchy ",wszyscy są aktywni właśnie tu.
Szkoda.

Każdy wątek po nowym wpisie jest promowany. Nikt nie pisze, spada. Naturalnie wątki aktywne są na górze, niezależnie od tego czy to pogaduchy, czy nie.

To bardzo utrudnia uzyskanie konkretnych i jakże ważnych informacji.
Jestem autentycznie zniesmaczony takim posunięciem.

Chodzi o możliwie największą czystość wątków chorobowych. Ułatwia to powrót do wcześniejszych postów doradzającym. Wierz mi, że niekiedy czytam wszystko od początku. Wracam często do histopatologii i innych wyników. "Zamulanie" wątków dyskusjami pobocznymi utrudnia doradzanie oraz też ewentualną analizę forumowiczom szukającym podobnych dróg leczenia. Najlepiej by było, gdyby historie choroby były maksymalnie syntetyczne, ale wiadomo, że czasami ktoś musi się pożalić i wylać swoje smutki, bo choroba nowotworowa to też choroba umysłu. Staramy się to robić rozsądnie.