kemoturf pisze:Z RT można spokojnie poczekać, bo Gleason niski.
Zofia pisze:Napisałam obszerną odpowiedź i zniknęła w tajemniczych okolicznościach
Zofia pisze:Widzę, że administrator naniósł uwagi w moim pierwszym poście. Niestety nie potrafię go wyedytować, żeby dodać załączniki. Nie znajduję takiej funkcji. Może ktoś mi podpowie jak to zrobić. Pisząc tamten post miałam załączniki przygotowane, ale nie udało mi się załączyć więcej, niż jednego i dlatego załączyłam jedynie ostatni hist-pat.
Zofia pisze:Następnie umawiamy się w innym zakładzie patomorfologii, w sprawie ponownej oceny materiału. Tu, w Trójmieście można na przykład wykonać taką ocenę w Szpitalu Copernicus. Prawdopodobnie tam są najlepsi fachowcy. Cena, to 200-220 zł.
Zdecydowaliśmy się, że to zrobimy. Kolega obiecał również charytatywnie spojrzeć na te próbki swoim okiem, więc mielibyśmy w sumie ocenę 3 patomorfologów. .
Zofia pisze:Partner poszedł prywatnie do bardzo polecanej pani dr, która jest również radio i chemioterapeutką.
(...)
Powiedziała też, że niepobranie węzłów nie jest problemem, bo widocznie wyglądały zdrowo i były małe.
Zofia pisze:zrobił badanie PSA po 3 tygodniach od LPR i wynik jest 0,051 ng/ml.
zosia bluszcz pisze:Witaj na forum, Zofio.
zosia bluszcz pisze:Po prostu utwórz nowy post i wklej do niego wszystkie brakujące dokumenty (pamiętaj o podaniu dat badań) a ja je potem przekleję do pierwszego postu.
zosia bluszcz pisze:Powtórnej oceny preparatów (z ewentualnym dokrojeniem dodatkowych z bloczków parafinowych) powinien dokonać patolog wyspecjalizowany w prostacie.
Pacjenci z forum zazwyczaj kierują swoje kroki albo do łódzkiego SYNEVO, albo do prof. Okonia (Kraków)
zosia bluszcz pisze:To jakaś bzdura.
W jaki sposób chirurg mógł ocenić wygląd węzłow chlonnych podczas LPR skoro w potencjalnie mogącej zawierać węzły chłonne usuniętej tkance tłuszczowej patolog nie znalazł ani jednego?
zosia bluszcz pisze:Przy przedoperacyjnym PSA na poziomie 2.36 ng/ml PSA zbadane po 3 tyg. od operacji powinno być poniżej progu wykrywalności (przyjmując, że czas jego półrozpadu wynosi 3 dni).
Zadzwoń do laboratorium i zapytaj jaki jest próg wykrywalności dla aparatury, której używają do oznaczania PSA.
Zofia pisze:Zdecydowaliśmy się, że to zrobimy. Kolega obiecał również charytatywnie spojrzeć na te próbki swoim okiem, więc mielibyśmy w sumie ocenę 3 patomorfologów. Nie mam zbyt wielkiej nadziei na pozytywną weryfikację. Podobno jeśli nie ma pewności, to na wyniku piszą "wynik niepewny", a nie "+".
Zofia pisze:Noc miał fatalną, bo zasnął przed telewizorem i obudził się kompletnie mokry. Zupełnie nie poczuł. Zresztą mówi, że wcale nie czuje parcia ze strony pęcherza i w ciągu dnia nosi wkładki. Najczęściej zdarza mu się popuszczanie w momencie zmiany pozycji, albo podczas wysiłku fizycznego, np. biegania.
Jest to dla niego ogromny dyskomfort, dodatkowo oczywiste problemy związane z seksem.
Zofia pisze:Uważa, że radioterapia to wszystko jeszcze bardziej pogorszy i nie będzie miał szansy na normalne życie. Tak bardzo mi go żal, ale dla mnie najważniejsze jest, żeby żył i w nosie mam czy będzie musiał nosić wkładki.
Zofia pisze:Kemoturf, czy mógłbyś napisać mi gdzie i jaką RT przechodziłeś? Wciąż czytam na ten temat i sama nie wiem czy namawiać go na tę 3D IGRT, czy może jechać do Gliwic, gdzie jest SBRT
kemoturf pisze: Ja korzystałem z pomocy Michała Koszli w Poznaniu. Wiem, że przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski. Można też próbować z dr. Andrzejem Przybyłą.
kemoturf pisze: Kwestia seksu to też sprawa czasu. Jeśli była operacja oszczędzająca jest on możliwy. Warto na początku się wspomagać tabletkami, to pobudza ukrwienie ciał jamistych. Na mnie lepiej działa Tadalafil (Cialis), jest jeszcze na rynku Sildenafil (Viagra).
Zofia pisze:Jutro idziemy jeszcze raz prywatnie do pani onkolog
Mac pisze:Strata czasu i pieniędzy. Onkolog na tym etapie nic nie wniesie. NIC! Nie ma bowiem kompetencji w zakresie radioterapii.
Zofia pisze:ego zdaniem RT w tym momencie nie powinna być zastosowana.(...) Korzyści z RT podjętej w tym momencie nie przewyższają ryzyka powikłań po niej. Ponadto wciąż są problemy z nietrzymaniem moczu, co jest dodatkowym czynnikiem ryzyka przy RT.
Zofia pisze:Jeśli nastąpi wzrost PSA do poziomu między 0,15 a 0,2 ng/ml trzeba będzie podjąć decyzję o włączeniu hormonów - 2 iniekcje w odstępie 3 miesięcy i rozpoczęcie RT po drugiej dawce hormonu.
Zofia pisze:Na moje pytanie o ryzyko wznowy poza lożą prostaty (przy tak niskim PSA nie da się przecież potwierdzić w żadnej diagnostyce miejsca wznowy) odpowiedział, że przerzuty dają wzrost PSA dużo szybszy i bardziej dynamiczny, a więc można to rozróżnić. Wtedy się czeka do wyższego poziomu PSA i wykonuje PET.
Zofia pisze:Jeszcze jedno. Według niego zdarzają się takie sytuacje, że materiał przekazywany po operacji do histopatologia może się jakby uszkodzić (?) nie pamiętam jakiego dokładnie użył określenia.
Zofia pisze:W każdym razie ten dodatni margines wcale nie musi oznaczać, że operacja nie była doszczętna. To, co tam pozostało może być całkowicie zdrowymi komórkami, które nie stanowią ryzyka wznowy.
Zofia pisze:Mamy jeszcze w odwodzie wizytę u prof. Majewskiego w Zabrzu. Wtedy będzie dwa do jednego w którąś stronę
Zofia pisze:Otrzymaliśmy również wynik ponownej oceny hist-pat.
Zofia pisze:Dowiedzieliśmy się, że rak nacieka torebkę, choć na szczęście jej nie przekracza.
zosia bluszcz pisze:Powtórna ocena jest tylko częściowa, zakład patologi nie przekazał Wam preparatów/bloczków obejmujących pęcherzyki nasienne ani tych z tkanką tłuszczową.
zosia bluszcz pisze: Fakt, że rak nie przekracza torebki jest dowodem na to, że operacja została przeprowadzona w sposób nieudolny - operator ciął przez torebkę/prostatę, stąd pozytywny margines (w sumie na długości aż 4.5 mm).
Zofia pisze:obserwacja wyników PSA powinna trwać na pewno w perspektywie dłuższej, niż 5 lat.
zosia bluszcz pisze:PSA po leczeniu radykalnym kontroluje się do końca życia.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości