kangur__2007 pisze:Nie wiem, czy kolorowy Doppler jest przereklamowany...
Kangur, wiem, że jest różnica, czytałem i oglądałem podobne fotki. Jednocześnie w ramach mojej własnej praktyki zdobyłem wiedzę o tym, czego wymagają producenci od sprzedawcy...
W wyniku działań marketingowych iluzoryczna różnica może być przedstawiana jako bezkresny ocean...
Zauważ, że mieliśmy ostatnio do czynienia z materiałem statystycznym, którego źródła jak sam określiłeś są niewątpliwie wiarygodne, ale potrzeba zareklamowania jedynego wymienionego tam leku, przywyszyła logikę, dając w efekcie zmemłany, niewiarygodny materiał.
Odnosząc się do Dopplera color, cytowałem praktyka z 25 letnim stażem w rżnięciu porostat...- faceta, który nie daruje nowotworowi, dopóki jest jakakolwiek szansa.
On nie mówi co jest w reklamach, a o własnych doświadczeniach zdobytych nie tylko w Stanach...
Zastosowane przez niego porównanie różnic do fotografii kolorowej lub czarno-białej, uważam za bardzo trafne.
Faktycznie - są momenty, w których dwa kolory dają niemal identyczne nasycenie szarości, lecz głowica USG nie jest sztywna, nie stoi w miejscu, a pozwala na podgląd niemal z dowolnego kąta - to właśnie umożliwia wprawnemu operatorowi (nie technikowi USG) na określenie z czym ma do czynienia.
Tak jak napisałeś - są momenty, w których kolor bardzo pomaga, ale i układy, w których właśnie kolor stanowi element mogący prowadzić do poważnych błędów. Doświadczenie operatora jest jedynym czynnikiem, który ostatecznie decyduje o prawidłowości wyniku badania.
Kangur, musisz brać pod uwagę, że u nas wiara w możliwości techniki, jest niemal bałwochwalcza. Super maszynę dają w ręce kogoś, kto ma papiery i za grosz doświadczenia i jeszcze mniej etyki - to z mojej osobistej praktyki (maszyna podobno stwierdziła, że jestem zdrów, konował to potwierdził błedną diagnozą, a faktycznie miałem zawał).
Odpowiadając Krzysztofowi, nie można powiedzieć, że kolor nic nie daje, ale darcie szat z powodu braku dostępu do Doppler koloru, jest najczęściej nieuzasadnione. Niemniej jednak, z całą pewnością są przypadki, w których np. przed kolejną biopsją - po pięciu negatyuwnych, przy PSA 15,5 - dobrze by było pooglądać pole innymi metodami niż zwykłe TRUS.
Problem w tym, że oglądać powinien operator, który będzie robił biopsję...
Krzychu - dasz radę to załatwić? - niech chociaż nagrają to na płytkę lub wrzucą na kostkę pamięci Flash.
I przypomnę - mój lekarz preferuje wysokorozdzielczą tomografię - twierdzi, że dopiero nowoczesny tomograf daje faktyczną różnicę...
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D