Cześć.
Ach ta nasza męska natura
Jeszcze kilka miesięcy temu w głowie tylko to jak tu życie ratować, a jak już po, to tylko jedno w głowie.
Taki mały żarcik...
Chłopie, daj sobie czas! Z tego co policzyłem, to [upynęło] jakieś 14 tygodni od [Twojej] operacji. U każdego, niestety, a może i stety, przebiega to inaczej.
Pamiętaj jednak, że od samego brania leków twój konar sam nie zapłonie i potrzeba tu zewnętrznej stymulacji!
Poczytaj także, że sam proces erekcji i orgazmu siedzi w naszej głowie, więc bez poukładania sobie w głowie, a i dodatkowej stymulacji (musisz pobudzić jak najwięcej zmysłów),
same prochy nic tu nie dadzą.
Potraktuj ten trudny czas jako otwarcie kolejnych drzwi do nieznanego. Poszukaj dodatkowych gadżetów i potraktuj to jako zabawę, a nie jako przymus. POMAGA!
Najlepsze lata mamy już za sobą , ale pamięć w tej kwestii bardzo dobrą. No i właśnie, lata już nie te , ale ta pamięć...
Pamiętaj, że na erekcję wpływa także wiele innych czynników (wiek, cholesterol, itd., itp.)
Mój lekarz przepisał mi Adalift 5mg codziennie przez rok. Dodatkowo dostałem 20mg, ale nie brałem. Zdarzyło mi się czasami wziąć 10 i zadziałało zaskakująco dobrze, ale tak jak Ci pisałem, same proszki bez stymulacji nie działają.
Po prawie dwóch latach od RP, mogę powiedzieć, że wróciło do 80 % sprzed operacji, ale to co najważniejsze dosyć mocno poprzestawiało mi się w głowie co do priorytetów, tzn. to co naprawdę w życiu jest ważne.
Tak, że działaj, otwórz swą wyobraźnię na odkrywanie nowych doznań i nowych technologii
i nie poddawaj się.
Najlepsze jeszcze przed Tobą.