Żeby nie potęgować swojego rozchwiania musisz przyjąć jakieś pewniki.
Jeśli Twój rak jest agresywny, to czas gra rolę.
Decydując się na operację likwidujesz główną masę guza i nie zamykasz sobie drogi do dalszych kroków. Nie sądzę, aby te badania wniosły coś do sposobu przeprowadzenia operacji. Wytną Ci prostatę z pęcherzykami nasiennymi i pewną liczbę okolicznych węzłów chłonnych (limfadenektomia).
Przy raku wysokiego ryzyka wskazana jest limadenektomia rozszerzona (powyżej 20 węzłów chłonnych), ma to na celu pobranie większej liczby próbek w celu oceny zaawansowania choroby.
Zajrzyj w celu uporządkowania myśli do wątku Kurpa:
viewtopic.php?f=71&t=2826&hilit=kurp
Jest w nim post z przemyślenia na temat różnych metod leczenia (cytuję go niżej, dopiski adminów są zaznaczone kolorami).
Kurp pisze:Moje przemyślenia:
Cięcie -
plusy dodatnie:
- pozbywam się całkowicie skorupiaka
- jeśli gdzieś coś zostanie to możliwe jest naświetlanie
- masz pełny obraz tego co właściwie było - histopatologia (kemoturf)
- według retrospektywnych analiz danych medycznych, w perspektywie 10-15 lat RP jako pierwsza opcja leczenia daje nieco lepsze szanse braku wznowy (również dzięki temu, że wznowę miejscową można dobić RT) - bela 71
plusy ujemne:
- większe prawdopodobieństwo przeciekania i impotencji (życie najważniejsze)
- koszt (życie jest bezcenne)
- zwężenie cewki (z małym ryzykiem przy robocie - kontrola szczelności)
Mono brachyterapia HDR,
plusy dodatnie:
-" Brachyterapia raka gruczołu krokowego daje niższy odsetek ciężkich powikłań (zwężenie cewki, ostre stany urologiczne, przetoki) w porównaniu do radykalnej prostatektomii "
- mniejsze prawdopodobieństwo przeciekania
- koszt leczenie refundowane
- BT daje niższy odsetek powikłań w stosunku do RT z pół zewnętrznych
plusy ujemne:
- jeśli się nie uda to problem z usunięciem prostaty
- Hormonoterapia raczej nie należy tego łączyć w BT Na pewno nie przy niskim Gleasonie i PSA <10
Moim zdaniem nie ma co opóźniać operacji.
No bo po Ci ten PET teraz?
Ewentualnie - może wytną Ci jakiś świecący na PET węzeł chłonny. Moim zdaniem to jest jedyna rzecz, którą należy rozważyć.
Ale to nie będzie coś co odwiedzie Cię od operacji. Naprawdę RM jest jest dla operatora wystarczającym badaniem. Jeśli wyszedłby komuś w PET przerzut do kości to:
a. nie ma to wpływu na przebieg operacji, dalej cięta jest prostata z pęcherzykami plus węzły, w kości nie będzie dłubane.
b. trudniej będzie Ci się zoperować, bo przerzuty są przeciwskazaniem do operacji.
Kemoturf napisał kiedyś jednemu z forumowiczów: jeśli zależy Ci na operacji, nie szukaj przerzutów.
Almartt, masz gruczołowego raka prostaty wykrytego przy niskim PSA. Przerzuty nie są przesądzone.
BTW, w jaki sposób przygotowujesz się do wizyty?
Masz zapisane pytania?
Zapisujesz informacje od lekarzy w trakcie wizyty?