Strona 2 z 4

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 17 lip 2018, 12:47
autor: zosia bluszcz
Super!

Czy mozesz napisac, ktory osrodek dr Salwa uznal za wystarczająco dobry, zeby w nim operowac?

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 17 lip 2018, 13:44
autor: kalat
zosia bluszcz pisze:Super!

Czy mozesz napisac, ktory osrodek dr Salwa uznal za wystarczająco dobry, zeby w nim operowac?


Nie wiem czy mogę, ale niech tam... - Warszawa Wilanów - Szpital Medicover.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 18 lip 2018, 16:47
autor: bela71
No to trzymamy kciuki :)

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 11:18
autor: kalat
Bardzo proszę o interpretację wyników z MR-3T
Wydaje mi się, że nie są złe ale ja się na tym nie znam...

Badanie MR gruczołu krokowego
wykonano w sekwencja T2 w płaszczyznach strzałkowych, T1, T2 w czołowych T1, T2, T2FAT SAT, DWI w poprzecznych oraz po dożylnym podaniu środka kontrastowego w sekwencji T1 FAT SAT i wielofazowo w sekwencji LAVA w płaszczyznach poprzecznych.

Dane ze skierowania – Ocena gruczołu krokowego – do badania dostarczono rozpoznanie hist-pat wycinków – adeno-ca płata prawego.

Gruczoł krokowy miernie powiększony.
Cechy uogólnionej przebudowy warstwy centralnej i przejściowej gruczołu krokowego typu BPH.
Warstwa obwodowa o prawidłowych sygnałach, uciśnięta, wąska.
Torebka gruczołu krokowego niskosygnałowa o zachowanych obrysach.
Tkanka tłuszczowa okołosterczowa prawidłowa.
Pęcherzyki nasienne prawidłowe
Zachyłek odbytniczo-pęcherzowy bez patologicznych struktur.¬

Powiększone węzly chłonne z cechami ograniczenia dyfuzji – wzdłuż pęczka naczyń biodrowych zewnętrznych – powiększone w osi krótkiej do 12 mm, długiej do 15 mm (łącznie 6 – węzły osymetrycznym wzorze po 3 po każdej stronie).
Poza tym w obrębie miednicy małej powiększonych węzłów chłonnych nie stwierdza się.
Doły kulszowo-odbytnicze prawidłowe.
Kuliste węzły chłonne z cechami ograniczenia dyfuzji w pachwinach obustronnie – średnicy do 8 mm – co najmniej 5.

Ocena miąższu przebudowanej warstw centralno-¬przejściowej prostaty:
- w obrębie prawego płata, w obrazach DWI przy wysokim b – widoczne ognisko miernie podwyższonego sygnału, z korelującym obszarem niskosygnałowym w mapach ADC, przybliżonej średnicy około 11 mm, opisywana zmiana lokalizuje się w przedniej części prawego płata, minimalnie powyżej równika.
- kolejne mniejsze ognisko o podobnej charakterystyce tuż poniżej równika prawego płata prostaty w jego części środkowej, średnicy około 7 mm.
Opisywane w/w zmiany – w sekwencji T2 odpowiadają nieregularnym strefom niskosygnałowym w obrębie ¬dysplastycznych guzków.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 11:50
autor: kemoturf
MRI potwierdza raka jednostronnego bez nacieków na torebkę i tkanki przyległe. Ogólnie niezłe MRI, gdyby nie
powiększone węzły z ograniczeniami dyfuzji. Mogą być to niestety ogniska meta, ale mogą być to też zmiany odczynowe-zapalne.
Myślę, że rozszerzona limfadenektomia to element konieczny, ale dr Salwa sam będzie przeglądał też płytki w obrazami, bo jak mówił potrafi to czytać i zawsze przed operacją szczegółowo sam analizuje sytuację nie bazując na opisach.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 12:00
autor: kalat
kemoturf pisze:rozszerzona limfadenektomia

Co to jest.... rozszerzona limfadenektomia

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 12:36
autor: kemoturf
Wycięcie większej liczby węzłów z miednicy. Średnio 20-30. Gleason jest wysoki, węzły powiększone więc chcąc zwiększyć prawdopodobieństwo powodzenia operacji, takie podejście jest sensowne.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 12:41
autor: kalat
kemoturf pisze:Wycięcie większej ilości węzłów z miednicy. Średnio 20-30. Gleason jest wysoki, węzły powiększone więc chcąc zwiększyć prawdopodobieństwo powodzenia operacji, takie podejście jest sensowne.


Dzięki. Po pracy wysyłam badanie do dr. Salwy a za tydzień wyjazd do szpitala

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 12:49
autor: zosia bluszcz
W ePLND nie chodzi wylącznie o wiekszą ilosc węzlow jako taką. Istotne jest rowniez umiejscowienie wyresekowanych węzlow.

Gorąco polecam zapoznanie sie ze slideshow nizej:


ECCLU 2011 - H. Van Poppel - Prostate cancer: Managing of pelvic nodes - Surgical perspective

https://www.slideshare.net/ESOSLIDES/34-poppel

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a

Post: 23 lip 2018, 18:08
autor: kinaszle
kalat pisze:Nie wiem czy mogę, ale niech tam... - Warszawa Wilanów - Szpital Medicover.

A ile to kosztuje w Polsce?
Sam rozważałem Gronau za 18.000 euro, ale ze względów medycznych ostatecznie zapadła decyzja o RT.
Czy on zaproponował tu operację? Bo wiadomo, że przyjeżdża do Polski na szkolenia lekarzy.
Pozdrawiam i życzę udanego zabiegu!

58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 06 sie 2018, 09:42
autor: kalat
Refleksje po zabiegu - w oczekiwaniu na wynik histopatologiczny....

O relacji z pobytu w Gronau - już było, postanowiłem więc napisać co nieco o operacji wykonanej w szpitalu Medicover w Warszawie.

Poniedziałek - 30 lipca
Po przyjeździe do szpitala, wykonałem telefon do Pani Jagody Salwy. Poprowadziła mnie "za rączkę" do managera gdzie podpisałem umowę na usługę i na salę w której przebywałem prawie cały okres pobytu w szpitalu.
I tu już pojawiają się pierwsze uwagi co do obsługi szpitalnej. Poziom sal szpitalnych i obsługi, jak na polskie warunki (czytaj szpital publiczny NFZ) wysoki, aczkolwiek chciałoby się, płacąc niemałe pieniądze otrzymać nieco więcej.
Przykład - po rozmowie z anestezjologiem, który stwierdził, że nie mam oryginału potwierdzonej grupy krwi, trzeba wykonać dodatkowo badanie.
Pani pielęgniarka przyszła, krew pobrała. Po pół godzinie przyszła następna pielęgniarka, kłując mnie ponownie, bo było jeszcze zlecenie na OB.
To raczej nietrudne połączyć oba badania. Tak, wiem, czepiam się.

W poniedziałek nic więcej się nie działo, oprócz tego, że trzeba było przygotować się do następnego dnia, w którym miałem mieć operację.
Przygotowanie polegało na ogoleniu okolicy od żeber do łona, bo to na wysokości pępka i ciut poniżej będzie pracował robot.
Odkażoną maszynkę z jednorazowymi ostrzami dostaliśmy po zapytaniu pielęgniarek czy taką rzecz posiadają (pokój 2-osobowy).
O godz. 23.00 Pani Pielęgniarka przypomniała sobie, że trzeba nam przynieść jeszcze fartuszek, gąbkę do mycia, i kapcie na następny dzień, wybudzając nas z pierwszego snu. Widać pielęgniarki są bardzo zajęte innymi, "może ważniejszymi sprawami".

Wtorek 31 lipca/Środa - 1 sierpnia
Sąsiad z pokoju pojechał na operację jako pierwszy około 7.30, mnie pozostało czekanie...
Godz. 14.30 - wreszcie dostałem "głupiego jasia" i jedziemy na blok.
Obudziłem się na sali intensywnej terapii w pozycji siedzącej z wymiotami..., zdarza się po narkozie.
Na bloku obsługa też nie bardzo ma czas by podejść do pacjenta i zapytać jak się czuje..., następnego dnia miałem wrażenie, że uczą się na mnie pobierania krwi, bo dopiero za czwartym razem udało im się pobrać próbkę do badań.
Tutaj też otrzymaliśmy normalne śniadanie. Po dobie bez jedzenia człowiek głodny, więc wszystko zjadłby tylko czy aby z pożytkiem dla siebie?

Około 9.30 w środę, przyjechali po mnie aby zabrać mnie na oddział. Nareszcie.
Wszystko niby OK, ale po to są zasłonki na OIO-mie aby pacjent nie musiał prezentować wszystkim swoich walorów, przechodząc z łóżka na łózko.
W środę przyjechała do mnie żona, pozostając ze mną do końca pobytu.

Po operacji Dr Salwa ma zwyczaj dzwonić z bloku operacyjnego do osoby wcześniej upoważnionej z informacją jak przebiegła operacja, czy były jakieś niespodzianki. Dużo nerwów kosztowało żonę oczekiwanie na telefon od Doktora. Wcześniej wiedziała, że operacja będzie trwała około 3,5 godziny. Spodziewała się zatem telefonu około 18-tej. Z powodu opóźnień i przedłużającej się pierwszej operacji, Dr Salwa odezwał się po godzinie 20-tej.

Środa - 1 sierpnia
Po powrocie na salę i przywiązaniu do kroplówki - ze środkami zwłaszcza przeciwbólowymi typu paracetamol, ketonal, pyralgina, czekała nas jeszcze jedna przyjemność...
W godzinach popołudniowych pojechaliśmy z sąsiadem na wózkach na badanie USG brzucha. Ucisk głowicy na brzuchu po operacji nie należał do przyjemnych, ale daliśmy radę. A że było dobrze, więc w czasie gdy spuścili mnie ze smyczy z kroplówką - spacer z żoną po szpitalu.

Czwartek - 2 sierpnia
Dzień odpoczynku. Odmówiłem przyjmowania kroplówek przeciwbólowych, bo źle się po nich czułem, a i z bólem nie było większych problemów. Tak więc dzień zeszedł na spacerach z żoną po klinice, z przyklejoną do ręki butelką wody... I tak cały dzień, chodzenie, picie, sikanie

Piątek - 3 sierpnia
Z rana atrakcja - pozbycie się cewnika - i...
Przez dobę wystarczyły mi 2 wkładki, tak na wszelki wypadek. Początkowo, lekkie wysiłkowe popuszczanie, ale z godziny na godzinę komfort się poprawiał.
Nie oszczędzałem się, testowałem swoje możliwości chodząc po schodach na 2-gie piętro, na dłuższy spacer na zewnątrz, dookoła szpitala. Jest lepiej niż OK.
Nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze. Wkładka założona na noc sucha a mnie w nocy budził pęcherz - zwieracze działają :D Nie przypuszczałem, że będę taki zadowolony z nocy, podczas której średnio musiałem wstawać co 1,5 godziny.
Sąsiad z pokoju nie miał tyle szczęścia...

Sobota - 4 sierpnia
Rano Dr. Salwa przyniósł mi wypis z zaleceniami co i jak, wszytko wytłumaczył i po śniadaniu w drogę. Żona jako kierowca i jazda z Warszawy na Śląsk. Tragedii nie było, korków też nie. Zatrzymaliśmy się 2 razy na stacji benzynowej gdy pęcherz dał znać.
Po 3,5 godz jazdy - jestem w domu.

W trakcie pobytu Dr Salwa odwiedzał nas codziennie rano około 7.30 i po zakończonych operacjach około 18 - 20.00, omawiając to co się wydarzyło lub to co nas czeka w następnym dniu. Odpowiadał na wszystkie niepokojące nas pytania związane z zabiegiem i po nim. Pani Jagoda Salwa również dzień, w dzień dotrzymywała nam towarzystwa rozmawiając z nami o wszystkim (włącznie z naszymi krytycznymi uwagami co do obsługi szpitala).
Jednym zdaniem można podsumować - wspaniali młodzi ludzie, którzy próbują przenieść do polski niemiecki standard obsługi pacjenta. Będę trzymał mocno kciuki aby im się to udało!

Reasumując - nie żałuję decyzji o wyborze metody i ani jednej wydanej złotówki. Będę polecał każdemu, kogo dotknie przypadłość, z którą musimy się zmierzyć. Dzisiaj, w poniedziałek, 6 sierpnia, na upartego mógłbym wrócić do pracy. Od wczoraj chodzę bez wkładek.

Pierwsza sesja Dr Salwy w Polsce była w czerwcu. Gdzie będą następne - trzeba pytać Panią Jagodę, gdyż zastanawiają się czy podejmą współpracę z Medicoverem.

58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 22 sie 2018, 19:24
autor: kalat
W końcu doczekałem się wyników badania histopatologicznego...


Opis makroskopowy:
1. Fragment tkanki tłuszczowej bez nacieku raka
2. W znalezionych 4 węzłach chłonnych przerzutów raka nie stwierdza się.
3. W znalezionych 8 węzłach chłonnych przerzutów raka nie stwierdza się.
4. W znalezionych 9 węzłach chłonnych przerzutów raka nie stwierdza się.
5. Rak gruczołowy stercza.

Wskaźnik złośliwości wg Gleasona 7 (4 + 3), GG3
Utkanie raka stwierdza się w obu płatach - w prawym zajmuje poniżej 5% powierzchni, w lewym około 10% powierzchni.
Nowotwór nacieka na torebkę gruczołu, ale jej nie przekracza.
Stwierdza się neuroinwazję.
W wycinkach z wierzchołka obustronnie obecne utkanie raka.
W wycinkach z okolicy okołopęcherzowej utkania raka nie stwierdza się.
Wycięcie doszczętne (minimalny margines 1 mm).
Pęcherzyki nasienne i kikuty nasieniowodów obustronnie - bez nacieków raka

pT2cN0





"Stwierdza się neuroinwazję."
co to oznacza?
Co to oznacza,
GG3?

Mam nadzieję, że to dobre wyniki i pozytywnie rokują na przyszłość?

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 23 sie 2018, 11:12
autor: bela71
GG3 to Grade Group 3, ocena ryzyka / agresywności nowotworu w skali od 1 do 5 - dokładnie tyle ile się zwykle daje przy 4+3 (3+4 to zazwyczaj GG2).

Dobre wiadomości to takie, że
- guzy były nieduże,
- margines jest ujemny i przyzwoity (to te 1 mm), czyli w linii cięcia chirurgicznego nie widać komórek raka
- wezły są czyste (a wycięli sporo)
- nie ma inwazji na pęcherzyki nasienne
- torebka gruczołu nie została przekroczona

Czyli faktycznie jest to T2c (rak ograniczony do prostaty, w obu płatach) N0 (brak przerzutów do węzłów), co zmniejsza ryzyko przerzutów odległych, a to jest główne zmartwienie - wznowę miejscową zwykle można skutecznie zniszczyć naświetlaniami.

Neuroinwazja to naciekanie raka na wiązki/pęczki nerwowo-naczyniowe - zwiększa troche prawdopodobieństwo niedoszczętności, czyli pozostawienia czegoś w loży, ale jeśli wiązki usunięto z marginesem, to rak też z nimi poszedł - problemem natomiast może stać się rehabilitacja urologiczna. Ale to wliczone niestety w koszty pozbycia się skorupiaka.

Jeśli pooperacyjne PSA będzie bliskie nieoznaczalnego, to znaczy, że rokowania są bardzo dobre - za co oczywiście trzymamy kciuki.


_________________
"Neuroinwazja, to naciekanie raka na wiązki/pęczki nerwowo-naczyniowe"
Raczej naciekanie przestrzeni okolonerwowych - Pn1 = Ang. Perineural invasion - zb

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 23 sie 2018, 11:41
autor: leonardo556
Gratuluję właściwej decyzji i dobrych wyników.

pT2cN0 przy Gleason (4+3) to bardzo dobry wynik. Ja miałem identyczny Gleason ale pT3aN0.

Masz wielkie prawdopodobieństwo, że problemu pozbyłeś się na zawsze.

Gdyby jednak po kilku latach PSA ponownie zaczęło rosnąć (odpukać ale niestety tak było w moim przypadku) to nie czekaj tylko natychmiast wykonaj radioterapię ratunkową w ciemno, bo wszelkie techniki obrazowania są spóźnione i niedoskonałe.

Szybkiego powrotu do pełnej formy,

Leonardo

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 23 sie 2018, 21:39
autor: kalat
bela71 pisze:problemem natomiast może stać się rehabilitacja urologiczna. Ale to wliczone niestety w koszty pozbycia się skorupiaka.

Jeśli pooperacyjne PSA będzie bliskie nieoznaczalnego, to znaczy, że rokowania są bardzo dobre - za co oczywiście trzymamy kciuki.



Rehabilitacja urologiczna nie jest mi potrzebna ponieważ po wyjęciu cewnika nie mam problemu z trzymaniem moczu, z erekcją również nie jest tak źle i myślę, że z czasem będzie lepiej :)

Dziękuję wszystkim za pomoc i wskazówki. To dzięki Wam i forum dowiedziałem się i zdecydowałem na daVinci i nie żałuję :)

Dziękuję również Pani Jagodzie Salwie i dr. Salwie za wsparcie, opiekę w szpitalu i udaną operację.

Teraz z niecierpliwością będę czekał na pierwsze wyniki PSA po 6 tygodniach od zabiegu i następnych. Oczywiście o postępach będę informował.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 23 sie 2018, 23:28
autor: zosia bluszcz
Hej Kalat,

Cieszę się, ze jestes juz po, i że wszystko poszlo gladko.
Teraz tylko 5 lat z PSA ponizej progu wykrywalnosci i bedziesz mogl statystycznie uznany za wyleczonego :)

Bylabym wdzięczna gdybys mogł wkleic jako załącznik dokument oceny histopatologicznej po RARP (rzecz jasna, po usunieciu nazwiska, PESEL-u, adresu, etc.).
pzdr
zosia

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 25 sie 2018, 11:46
autor: kalat
zosia bluszcz pisze:Bylabym wdzięczna gdybys mogł wkleic jako załącznik dokument oceny histopatologicznej po RARP (rzecz jasna, po usunieciu nazwiska, PESEL-u, adresu, etc.).


Bardzo proszę - trochę zmodyfikowałem aby zmieścił się na jednej stronie :)
Badanie histpat <= Tutaj juz nic nie ma. Ale .jpg nizej z pewnoscią (never say never ;) ) nie zniknie. - zb

Jeśli coś nie tak zrobiłem to proszę admina o zmianę. Plik jest umieszczony w chmurze onedrive i pewnie kiedyś przez przypadek mogę go usunąć :)

histpat RARP kalat (1).jpg

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 25 sie 2018, 13:06
autor: zosia bluszcz
Dzięki.
Z przyjemnoscią zauwazam, ze dr S. zmienil patologa w wyniku czego Twoj opis histopatologicznego badania pooperacyjnego ma ręce i nogi :)


Nowotwor nacieka torebkę gruczolu, ale jej nie przekracza.

Miejmy nadzieję, ze nie rak przekracza torebki nie tylko w zbadanych pod mikroskopem fragmentach.


W wycinkach z wierzcholka obustronnie obecne utkanie raka.

Tutaj zdecydowanie brakuje mi informacji na temat stanu marginesow chirurgicznych.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 10 wrz 2018, 16:42
autor: kalat
Pierwsze badanie PSA po 5,5 tygodnia
PSA <0,02 ng/ml

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 10 wrz 2018, 20:38
autor: stanis
Kalat,

Jestem przekonany, że w 3 mies. po RP wynik PSA będzie znacząco niższy, chociaż obecny wynik też jest niezły.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 11 wrz 2018, 08:51
autor: armands
stanis pisze:Jestem przekonany, że w 3 mies. po RP wynik PSA będzie znacząco niższy, chociaż obecny wynik też jest niezły.


W tym laboratorium raczej nie. Wynik 0,02 ng/ml, to ich najniższa wartość pomiarowa.

A koledze Kalatowi życzę spokoju przy następnych pomiarach i powrotu do jak najlepszej sprawności

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 wrz 2018, 07:56
autor: kalat
stanis pisze:Jestem przekonany, że w 3 mies. po RP wynik PSA będzie znacząco niższy, chociaż obecny wynik też jest niezły.

Dzisiaj odebrałem wynik z innej pracowni na Śląsku. Chciałem przekonać się kto robi dokładniejsze pomiary...
PSA<0,003 ng/ml

=D

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 wrz 2018, 08:54
autor: kemoturf
Wszyscy by tak chcieli :)

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 wrz 2018, 14:33
autor: kinaszle
Oj TAK =D

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 15 gru 2018, 20:36
autor: kalat
Pora na kolejną odsłonę prawie 6 miesięcy po:

14.12.2018
PSA<0,003 ng/ml

Oby tak dalej...



Wszystkim życzę na święta i nowy rok dużo zdrowia i wytrwałości w walce.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 gru 2018, 17:22
autor: Marzens
Kalat,
Super wynik.Gratulacje.
Tobie również " dobrych" Świąt.
Marzena

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 gru 2018, 22:14
autor: szandor
Przyłączam się do gratulacji.

Janusz

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 14:10
autor: kalat
No niestety. Podczas wizyty kontrolnej u urologa i badania USG wyszdł 18 mm guz na lewej nerce :-( Niezbyt dobra wiadomość na same święta.
Dalsza diagnostyka - tomografia, dopiero 9 stycznia 2019. Muszę mieć nadzieję, że to nic poważnego.
Czy od września, bo wtedy również miałem USG, mogło coś takiego się pojawić?

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 14:48
autor: stanis
kalat pisze:Dalsza diagnostyka - tomografia, dopiero 9 stycznia 2019. Muszę mieć nadzieję, że to nic poważnego.
Czy od września, bo wtedy również miałem USG, mogło coś takiego się pojawić?


Kalat,

Powyżśze będzie zweryfikowane w badaniu TK. Moim zdaniem to może być torbiel ?, itp.. Raczej niemożliwe aby od września urósł guz nwt.

Mimo wszystko myśl optymistycznie Wesołych Swiąt !

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 14:56
autor: kinaszle
kalat pisze:No niestety. Podczas wizyty kontrolnej u urologa i badania USG wyszdł 18 mm guz na lewej nerce :-( ..... Muszę mieć nadzieję, że to nic poważnego.
Czy od września, bo wtedy również miałem USG, mogło coś takiego się pojawić?

Czy badanie USG robił ten sam lekarz? Jeżeli tak, to pewnie coś nowego.
Ale hasło "guz" to po prostu coś powiększonego - np w nerce mogłaby to być torbiel. TK oceni gęstość struktury i jak się to ma do narządów otaczających.
Jeżeli "guza" stwierdził inny lekarz, to być może jest to już od dawna - ale to już spekulacje.
Życzę myśli wolnych od choroby i obaw. Trzymaj się dzielnie.
Pzdr

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 15:03
autor: kemoturf
Torbiel i "guz" sa raczej rozróżnialne w badaniu USG, ale oczywiście MRI oceni to lepiej.
Nie. Właściwym badaniem obrazowym do oceny zmian w nerkach jest TK. -zb (dopisek 02.2021)

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 15:25
autor: zosia bluszcz
kemoturf pisze:Torbiel i "guz" sa raczej rozróżnialne w badaniu USG,

To prawda, torbiel jest wypelniona plynem. Guz jest lity.
Torbiele najczęsciej są tworami łagodnymi. Guzy lite - odwrotnie.


ale oczywiście MRI oceni to lepiej.

Przewidziane jest wykonanie TK.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 24 gru 2018, 22:43
autor: kinaszle
A torbiel skórzasta? Rzadkość. Ale nie ma płynu. Choć nie wiem czy lokalizacja by się zgadzała.
Chcemy wierzyć że to coś co znaleziono jest łagodnego charakteru i tego się trzymajmy zwłaszcza że nie ma opisu usg

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 14 sty 2019, 12:17
autor: kalat
Czy mogę prosić o interpretację wyniku z TK?
Mam się czego bać?
'
wynik.jpg


Wynik
https://lh4.googleusercontent.com/rwI7y ... 76-h619-rw


Wkleilam kopie opisu - zdecydowanie lepiej jest miec tekst bezposrednio w tresci wpisu. -zb

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 14 sty 2019, 12:43
autor: zosia bluszcz
:(
Musisz miec szybko zrobioną dalszą diagnostykę, najlepiej w dobrym osrodku onkologicznym, w ktorym rowniez bedziesz mogl poddac sie operacji.
Kto zlecil wykonanie TK i dlaczego?
Co z poprzednimi badaniami obrazowymi - nic na nich nie bylo?
Trzymaj się!
pzdr
zosia




Morfologia wariantów histopatologicznych raka nerkowokomórkowego i ich wpływ na terapię

Rak chromofobowy nerki (chromophobe RCC)
Rak chromofobowy nerki uznawany jest za najbardziej indolentny typ RCC. Pomimo dużych rozmiarów w momencie wykrycia, guzy są zazwyczaj ograniczone do miąższu nerki (stopień zaawansowania I lub II). (…)
Rak chromofobowy jest trzecim pod względem częstości występowania podtypem raka nerkowokomórkowego. Makroskopowo guzy są beżowe, dobrze odgraniczone; w badaniu mikroskopowym komórki raka mają wyraźne granice oraz obfitą cytoplazmę. Jądra komórkowe często są podwójne, otoczone charakterystycznym halo, budową przypominają rodzynki. Pomimo znacznych rozmiarów w momencie wykrycia, guzy chromofobowe rzadko dają przerzuty, a rokowanie dla pacjentów jest bardzo dobre (z wyjątkiem sytuacji, gdy dochodzi do transformacji mięsakowatej). Wśród zaburzeń genetycznych typowych dla raka chromofobowego nerki najczęstsze są zmiany liczby kopii chromosomów 1, 2, 6, 10, 13 i 17.

Rak chromofobowy nerki - leczenie
Ten podtyp histologiczny jest niezwykle rzadki, a doniesienia na temat średniej przeżywalności pacjentów, u których doszło do powstania przerzutów, znacznie się różnią (od 6 do 27 miesięcy). Nie istnieją żadne badania fazy 2 oceniające odpowiedź na chemioterapię u tych pacjentów. Istniejące opisy przypadków wskazują na potencjalną skuteczność inhibitorów mTOR (ewerolimus i temsirolimus).

http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2755

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 14 sty 2019, 13:55
autor: kalat
Nic nie było.
We wrześniu 2018 miałem wizytę u urologa wraz z USG. Wtedy nic nie zauważył na nerkach.
W grudniu 2018 wizyta kontrolna po badaniach PSA i przy okazji USG. Wykrył cień na nerce i zlecił TK.
Jutro idę na wizytę. Pewnie da mi skierowanie na MR.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 sty 2019, 14:14
autor: kalat
A tak przy okazji.... Czy ktoś wie skąd się biorą różnice czasowe w badaniu MRI?
Umawiam badanie w różnych pracowniach - w jednej (1,5T) czas rezonansu jamy brzusznej to około 1 godzina, w innej (też 1,5T) czas około 20 min.
Dopytywałem telefonicznie skąd takie różnice, ale pracownie mi nie odpowiedziały.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 18 sty 2019, 16:02
autor: zosia bluszcz
Umawiam badanie w różnych pracowniach - w jednej (1,5T) czas rezonansu jamy brzusznej to około 1 godzina, w innej (też 1,5T) czas około 20 min.

Wg literatury badanie MRI moze trwac od 10-15' do 1,5h (w zaleznosci od badanej czesci ciala oraz liczby wykonanych zdjec oraz ew. uzycia kontrastu).

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 04 lut 2019, 17:53
autor: kalat
W końcu mam wynik z MRI jamy brzusznej.
Jestem trochę przestraszony tym co tam wyczytałem :(
Nie bardzo jednak wiem, czy mam się czego bać :(

Jedna torbiel powikłana (byc moze dwie) i nie na nerce lewej, torbiele proste w obu nerkach, torbiele na śledzionie, naczyniak wątroby...
Trochę za dużo dla mnie, ale bardzo proszę o interpretację I przełożenie wyniku na bardziej zrozumiały.


MRI jamy brzusznej.jpg


Na drugiej stronie dopisek:
Trzustka w zakresie badania bez zmian ogniskowych. Przewód Wirsunga nieposzerzony.
Nadnercza prawidłowe.' W sąsiedztwie naczyń dość liczne, drobne węzły chłonne - bez cech powiększenia.

Re: 58l. PSA 8.5ng/ml BxGl.4+4cT2a RARP Gl.4+3pT2cN0Pn1R0

Post: 04 lut 2019, 22:21
autor: zosia bluszcz
Myślę, ze Twoje MRI powinien opisać radiolog nieco lepiej znający się na opisach zmian w nerkach.
Autor zaprezentowanego minimalistycznego opisu (pamiętajmy, ze to mialo byc badanie ukierunkowane na diagnostykę zmian w nerkach) nawet nie uwzględnil skali Bosniaka!
Brak też jakichkolwiek wnioskow.


The Radiology Assistant : Kidney - Cystic masses
http://www.radiologyassistant.nl/en/p44 ... asses.html

Moim zdaniem, urolog powinien Cie natychmiast skierowac do dobrego osrodka nefrologicznego - ta zlozona (septated) cysta (lub nawet dwie) wymagają zdecydowanej akcji.

BTW, nigdy nie przestanę sie dziwic systemowi, w ktorym wynik badania zamiast trafic do rąk kierujacego na nie lekarza jest beztrosko wręczany pacjentowi, ktory szalejąc z niepokoju usiluje znalezc w internecie interpretacje opisu/wyniku.