Strona 1 z 3

51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNxR0?

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 10:31
autor: Kaz67
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Już o dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem dołączenia do forum.
Od 12.04.2018, tj. od kiedy dowiedziałem się o tym, że mam raka prostaty to w zasadzie nie ma dnia abym nie "zaglądał" na forum i nie czytał Waszych historii leczenia.

Po kolei opowiem moją na razie krótką historię.

Otóż mam 51 lat.
U urologa pierwszy raz byłem w roku 2015, z czystego przypadku. Otóż w ramach rutynowych badań moja Pani lekarz nefrolog dopisała do moich badań krwi i moczu jakie robiłem co pół roku aby przebadać tez PSA. Do lekarza nefrologa chodzę na profilaktyczne badania ponieważ cały czas od kilku lat mam podwyższony poziom kreatyniny tj. ok. 1,30 mg/dl.


05.2015
PSA 6,65 ng/ml.

Zatem wizyta u urologa - ani badanie per rectum, ani USG nie wykazały niczego niepokojącego. Urolog uznał, że podwyższone PSA może być wynikiem zapalenia i przepisał mi antybiotyk na 3 tygodnie.
Nie było mowy wtedy o raku (w takim wieku?).

Z racji tego, że dobrze się czułem i uznałem, że nie muszę "chodzić po lekarzach" odpuściłem sobie następne dwa lata. I tak do maja 2017, kiedy to znowu profilaktycznie byłem u urologa (dostałem oczywiście "burę" od lekarza dlaczego zniknąłem na dwa lata) i od razu skierowanie na badania PSA.


05.2017
PSA 7,61 ng/ml.

18.08.2017
PSA 5,62 ng/ml

Od razu propozycja urologa - biopsja lub najpierw rezonans magnetyczny.
Zapoznałem się na czym polega biopsja i zdecydowałem, że najpierw poddam się badaniu RM w Klinicznym Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie.


16.01.2018
PSA 7,60 ng/ml (przed RM)


19.01.2018
Rezonans magnetyczny
"Gruczoł krokowy niepowiększony wielkości 52x27x42 mm, symetryczny, o zachowanej gładkiej torebce i b. wąskiej strefie obwodowej.
Po stronie prawej strefa przejściowa tylna o rozlanym, lekko obniżonym sygnale w obr. T2, w jej obrębie w około połowie wysokości gruczołu na pograniczu ze strefą obwodową wąskie pasmo szer. 5 mm umiarkowanie ograniczające dyfuzję i wcześnie asymetryczne wzmacniające się - PIRADS 3, do weryfikacji w biopsji lub ścisłej obserwacji.
Zmian ogniskowych jednoznacznie spełniających obrazowe kryteria procesu npl nie stwierdzam.
Pęcherzyki nasienne o prawidłowej strukturze, symetryczne.
Pęcherz moczowy cienkościenny.
Patologicznych ww.chł. nie stwierdzam.
Sygnał szpiku struktur kostnych dna miednicy bez podejrzanych zmian ogniskowych.
.

Gdy odebrałem i przeczytałem ten opis, byłem w zasadzie pewny, że "jakaś drobna wątpliwość" radiologa w RM, to mały problem i wszystko jest ok.
Na kolejnej wizycie u urologa, niestety, skierowanie na biopsję prostaty.



28.03.2018
BIOPSJA TRU CUT

Nie wiem czy to moja psychika, ale nie mogłem wytrzymać tego pobierania próbek i pobrano tylko 9.
Teraz po poczytaniu forum wiem, że można zażyczyć sobie znieczulenie a nie tylko jakieś żel znieczulający, który chyba nie działa.

Lekarz, który mi robił biopsję stwierdził optymistycznie, że skoro mnie boli przy pobieraniu próbek, to raka nie ma (podkreslenie moje - zb czyli utwierdził mnie w tym, w co ja cały czas wierzyłem.


Wyniki biopsji odebrałem 12.04.2018 r. i totalny SZOK! Jest RAK.
Informacja taka zwaliła mnie normalne z nóg. Pierwsze pytanie co robić!?



BIOPSJA - HISTOPATOLOGIA
"I. Bioptaty prostaty z cechami rozrostu guzkowatego, bez utkania nowotworowego.
II. Rak gruczołu prostaty, wg Gleasona 6 (3+3), G1.C61.9 M-8140/3.
Utkanie raka zajmuje około 15% powierzchni bioptatów.

Do badania otrzymano wycinki gruczołu krokowego:
I. Płat prawy: wałeczek w pięciu fragmentach długości 5 mm, 5 mm, 3 mm, 3 mm, 2 mm.
II. Płat lewy: wałeczek w czterech fragmentach długości 4 mm, 4 mm, 3 mm, 3 mm.



Urolog, który mnie prowadzi i robił biopsję,, a do którego niezwłocznie po ochłonięciu poszedłem po odbiorze wyników biopsji stwierdził, że też jest zaskoczony tymi wynikami, ale jeśli już jest jak jest i mając na uwadze mój wiek, to jedynie radykalna prostatektomia uwolni mnie od raka (a przynajmniej to prawdopodobieństwo uwolnienia będzie największe).
Jako najlepszą opcję zaproponował operację z użyciem robota da Vinci, po której ewentualne powikłania będą najmniejsze.

Od dnia wyników biopsji cały czas zapoznaję się z opisami przypadków raka prostaty na forum. Czytam opisy operacji otwartych, laparoskopowych (w tym da Vinci).

Odbyłem konsultacje u radiologa radioterapeuty w sprawie brachyterapii. Ten stwierdził, że przy raku o umiarkowanym stopniu i niewielkim zajęciu gruczołu, najlepsza będzie brachyterapia.

Odbyłem również konsultacje u dwóch innych urologów i obaj jednak stwierdzają, że RP będzie najlepsza.

Ja też już nastawionym jestem na RP, ale cały czas zastanawiam się czy da Vinci czy laparoskopia. Póki co na 99% da Vinci.
Może nie opisałem wszystkiego tak fachowo jak niektórzy forumowicze, dlatego też postarałem się przepisać wyniki RM i biopsji abym czegoś nie uprościł.


pozdrawiam wszystkich
Kazimierz

Re: Kaz67 51 lat, PSA 7.60 ng/ml Gl. 3+3 (6)

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 11:28
autor: stanis
Witaj wśród nas Kazimierzu,

A jednak prostata jest nieco przerośnięta , z podanych rozmiarów jej objętość = 31 cm3 podczas gdy objętość zdrowej prostaty < 25 cm3. Przerost prostaty potwierdza także wynik badania hist-pat.

Wynik biopsji niestety nie jest do końca wiarygodny z dwóch powodów:
1. tylko 9 biotatów, jak wiesz minimum 12 winno być pobranych,
2. wszystkie pobrane bioptaty są za krótkie, poniżej 10 mm a zatem nie spełniają warunku aby były traktowane jako diagnostyczne.


Twoje nakierowanie na RP metodą da Vinci popieram. Nie polecam laparoskopowej RP. Gorąco namawiam, przyjedź na nasze spotkanie we Wrocławiu 15-16 czerwca a będziesz miał możliwość bezpośredniej rozmowy z lekarzem wykonującym operacje robotem da Vinci.

Re: Kaz67 51 lat, PSA 7.60 ng/ml Gl. 3+3 (6)

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 11:32
autor: szandor
Witaj,

Jest takie powiedzenie : szczęście w nieszczęściu. Nieszczęście nas tu wszystkich dopadło, szczęściem jest wczesna diagnoza, dająca dużą szansę na wyleczenie. Zobacz moją stopkę, miałem biopsję przy PSA 3,75ng/ml, zmierzona po operacji objętość guza 0,09 ml/0,21% prostaty, a więc wcześnie. Nie mam żadnej gwarancji, ale mam nadzieję na dłuższy czas w dobrej formie. Najtrudniejsze są pierwsze dni po otrzymaniu diagnozy, która nie musi być wyrokiem. Szczęściem jest też trafienie na to forum, które jest kopalnią wiedzy i skupiskiem ludzi o wielkich sercach. Tyle z mojej strony, ze względu na moją wiedzę niewiele Ci doradzę, są tutaj lepsi. Jeśli się zdecydujesz na RARP (da Vinci), służę moim skromnym doświadczeniem.

Re: Kaz67 51 lat, PSA 7.60 ng/ml Gl. 3+3 (6)

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 12:48
autor: kemoturf
stanis pisze:Wynik biopsji niestety nie jest do końca wiarygodny z dwóch powodów:
1. tylko 9 biotatów, jak wiesz minimum 12 winno być pobranych,
2. wszystkie pobrane bioptaty są za krótkie, poniżej 10 mm a zatem nie spełniają warunku aby były traktowane jako diagnostyczne.

Zrobiono ocenę na podstawie sieczki, a nie bioptatów o diagnostycznych wymiarach. To wina lekarza pobierającego, po prostu sp... sprawę.
Bioptaty powinny być conajmniej 10 mm długie. Może się okazać, że wynik biopsji jest niedoszacowany, co niestety często się w naszym pięknym kraju zdarza.


stanis pisze:Twoje nakierowanie na RP metodą da Vinci popieram. Nie polecam laparoskopowej RP.

Ja uważam, że najważniejszy zawsze jest operator. Robot też sam nie operuje, a operator i jego doświadczenie są tu też kluczowe.
Metoda to kwestia drugorzędna, choć nie bez znaczenia, z uwagi na pewne ograniczenia metody. Jeśli dany lekarz jest wprawnym operatorem w określonej metodzie i robi rocznie minimum 70 operacji, ma dobre wyniki, jest skuteczny, to trzeba wybrać takiego właśnie lekarza i preferowaną przez niego metodę.
Oczywiście operacja robotem ma swoje przewagi techniczne, co ma wpływ na mniejszą ilość powikłań, lepsze trzymanie moczu, potencję itd. Jeśli operacja robotem to należy wybrać ośrodek poza Polską, gdzie operacje są refundowane i operatorzy już zrobili setki takich zabiegów. U nas niestety ośrodków z robotem jest niewiele, a ich dorobek niewielki. Kilku naszych forumowych kolegów było operowanych w Gronau. Koszt około 20 tys. EUR.

Tak jak pisze Stanis warto przyjechać na spotkanie bo będzie dr Salwa, który operuje robotem i na pewno odpowie na wątpliwości.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 12:59
autor: Kaz67
Dziękuję Stanisowi i Szandorowi za szybką reakcję a Adminowi za obrobienie mojego postu.
Długo myślałem o udziale w spotkaniu VIII Forum we Wrocławiu, zwłaszcza, że Wrocław to moje drugie miasto (5 lat studiów) a pierwsze to Rzeszów.
Uznałem jednak, że chyba za szybko to dla mnie.

W sprawie operacji da Vinci już pewne rozmowy odbyłem, między innymi w Gronau z dr P. Salwą.
Na razie czekam.
Na pewno te wakacje będą przełomem bo wyciąć trzeba i to zrobię. Tylko ta obawa...
Czytając posty wiem, że co by nie zrobić to powikłania będą a i pewności, że skorupiaka się pozbyłem żadnej.


Kemoturf, dziękuje za analizę biopsji.
Po poczytaniu różnych historii leczenia na forum zauważyłem, że coś te moje wyniki biopsji to takie skromne. O długości próbek nie miałem pojęcia.
Myślałem nawet aby pobrać próbki i dać gdzie indziej do badania ale uznałem, że lepiej to już chyba nie będzie a jedynie gorzej.
Na razie póki co to wiem, ze trzeba wyciąć i tyle.


pozdrawiam
Kaz67

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 13:21
autor: zosia bluszcz
W sprawie "obrobienia" postu - cala przyjemnosc po mojej stronie :)


Lekarz, który mi robił biopsję stwierdził optymistycznie, że skoro mnie boli przy pobieraniu próbek, to raka nie ma (podkreslenie moje - zb


Wyniki biopsji odebrałem 12.04.2018 r. i totalny SZOK!

Opis biopsji jest następujący:
"I. Bioptaty prostaty z cechami rozrostu guzkowatego, bez utkania nowotworowego.
II. Rak gruczołu prostaty, wg Gleasona 6 (3+3), G1.C61.9 M-8140/3.
Utkanie raka zajmuje około 15% powierzchni bioptatów.

Do badania otrzymano wycinki gruczołu krokowego:
I. Płat prawy: wałeczek w pięciu fragmentach długości 5 mm, 5 mm, 3 mm, 3 mm, 2 mm.
II. Płat lewy: wałeczek w czterech fragmentach długości 4 mm, 4 mm, 3 mm, 3 mm.

I ten "specjalista" z bozej łaski jest ciągle Twoim urologiem?

Szokiem jest przede wszystkim to, co pobral (i przeslal patologowi do zbadania) urolog-patałach.
Zaden szanujacy sie patolog nie badalby tej niediagnostycznej sieczki!
Moim zdaniem, tak naprawdę, to nie wiadomo czy masz raka, a jesli tak, to czy jest to rzeczywiscie Gleason 3+3.


Czy moglbys mi przeslac na PW nazwisko tego urologa oraz wkleic tutaj jako zalącznik (po usunieciu danych osobowych) dokument wyprodukowany przez patologa?

pzdr
zosia

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 14:06
autor: Kaz67
Dodaję skan wyników biopsji. (Twój pdf zmieniłam na jpg. -zb)

kazbiopsja (6).jpg

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 14:50
autor: Kaz67
Witaj Zosiu.

Po Twoim komentarzu na temat biopsji powiem, że trochę zdębiałem.
Czyli powinienem jeszcze raz zrobić biopsję?
A może to już za późno, bo skoro od 3 lat mam PSA od 5,65 ng/ml do 7,60 ng/ml, to chyba coś jest nie tak.
Czterech urologów po poczytaniu wyników rezonansu i biopsji proponuje operację (różnymi technikami) a radiolog brachyterapię.
Żaden z nich nie zakwestionował badań.


pzdr
KaZ67

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 22:34
autor: aqq
Lekarze nie kwestionują badań, bo nic z tym nie można zrobić. Patologów jest jak na lekarstwo, więc opisy są po łebkach. Gleason 3+3 można zakładać w ciemno w niektórych pracowniach, gdzie wysyła się bioptaty.
Co do pobranego materiału: pacjent sam zeznał, że współpracował słabo, więc nie oceniajmy tak surowo urologa.
Kolejna sprawa to brak korelacji rezonansu (brak zmian w płacie lewym) z biopsją. Możecie tak zdarzyć i już.
Mamy summa summarum stopień zaawansowania T1cN0Mx. Low risk group. Wszystkie metody leczenia (RP, BT, RT) do wyboru - RÓWNOWAŻNE jeśli chodzi bo wyniki onkologiczne. Pacjent po przedstawieniu ryzyka powikłań charakterystycznych dla danej metody wybiera najbardziej pasującą mu opcję.
Powodzenia. Szanse na wyleczenie są bardzo duże.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 10 cze 2018, 23:10
autor: Ramiś
Masz 51 lat, dla raka prostaty to bardzo przyjazne środowisko rozwoju (wysoki poziom testosteronu), jeżeli dokładnie poczytasz to forum łatwo znajdziesz zależność: młody pacjent - szybki i agresywniejszy przebieg historii choroby.
Twój Gleason 3+3 (podobnie jak mój 3+3) łatwo może okazać się wyższy (mój zmienił się w 4+5).
To może wyniknąć z przebiegu Twojej biopsji, o czym pisali forumowicze powyżej.

Piszesz, że nie możesz przyjechać do Wrocławia na spotkanie, mówię Ci nie możesz zrobić niczego lepszego w Twojej sytuacji.
Pamiętaj, zaczynasz walkę o życie i masz dużą szansę na jego dobrą jakość. Ale czasu na decyzję masz bardzo mało i im szybciej zaczniesz działać, tym lepiej. Mnie lekarze mówili, że ten rak rozwija się powoli, operację można zrobić bez pośpiechu. To błędne rozumowanie.
Działaj szybko i zdecydowanie: przyjedź na spotkanie, zdobędziesz całą potrzebną Ci wiedzę, podejmij decyzję o niezwłocznym radykalnym leczeniu.
Życzę mądrych decyzji.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 11 cze 2018, 09:43
autor: Kaz67
Dziękuję Ramiś za mobilizację.
Do Wrocławia na spotkanie jednak nie przyjadę. Życzę owocnych obrad i spotkań.
Cały czas jestem nakierowany na operację robotem da Vinci ale im więcej czytam po forach internetowych tym większy mętlik mam w głowie czy warto.
Widzę, że Ty miałeś operację w Gronau w maju 2016 a teraz PSA Ci rośnie i tego cały czas się obawiam, że jednak kasa wyłożona a pewności brak... no, ale tego nigdy nie będzie.
Płacić trzeba jedynie za większe prawdopodobieństwo.

Kaz67


Zmienilam miesiac i rok wykonania RARP Ramisia na wlasciwy. -zb

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 11 cze 2018, 13:32
autor: armands
Doskonale ciebie rozumiem. Mnie też nie byłoby stać na komercyjną operację za pomocą robota da Vinci.
Wybrałem co mogłem wybrać i nie żałuję... a teraz tobie radzę.
Dzwoń, jedź do Bydgoszczy i umawiaj się z doktorem J. Siekierą.
A wcześniej przeczytaj mój wątek... nawet tak pobieżnie. Stopka mówi nawet więcej.

Jak masz jakieś pytania, to zostaw je na swoim wątku, do PW nie zaglądam zbyt często.

Armands

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 11 cze 2018, 14:01
autor: kemoturf
Kaz67 pisze:Widzę, że Ty miałeś operację w Gronau w maju 2016 a teraz PSA Ci rośnie i tego cały czas się obawiam, że jednak kasa wyłożona a pewności brak... no ale tego nigdy nie będzie.
Płacić trzeba jedynie za większe prawdopodobieństwo.

Płacisz za lepsze trzymanie moczu, lepszą potencję, mniej powikłań i większe prawdopodobieństwo radykalności. Niestety w żadnej z powyższych kwestii nikt nie da gwarancji. Operacja robotem to operacja przez chirurga, za pomocą robota, więc nadal kluczowym elementem tej układanki jest doświadczony chirurg, który najlepiej umie wykorzystać narzędzia, którymi dysponuje.

A sprawa remisji to tak skomplikowana tematyka, że nawet trudno mówić. Fakt nie stwierdzenia ognisk raka poza prostatą wcale nie oznacza, że ich już tam nie ma. Komórki mogą siedzieć w szpiku, układzie limfatycznym i nawet przy ujemnych marginesach i pozornym powodzeniu operacji, uaktywnić się po jakimś czasie. Wszystko zależy od jego złośliwości (Gleasona) oraz momentu wykrycia, ale też typu genetycznego raka, odpowiedzi immunologicznej organizmu i 1000 innych czynników.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 11 cze 2018, 18:43
autor: Ramiś
Namawiam Cię na wizytę we Wrocławiu, bo nigdzie w tak krótkim czasie nie zdobędziesz tyle bezcennej w Twojej sytuacji wiedzy. W tym momencie nie jesteś jeszcze tego świadom (piszę tak bo sam byłem już w takiej sytuacji jak Ty i to wiem - po czasie). Lekarze którzy będą na spotkaniu reprezentują kilka dróg którymi możesz dalej iść, będzie Ci łatwiej (szybciej) podjąć decyzję.
Nie jest moją intencją namawiać kogokolwiek do metody Da Vinci (ja tą decyzję oceniam jako jedną z najlepszych w moim życiu), ale żeby wybierać trzeba wiedzieć dokładnie co wybieramy.
Mojego przypadku nie porównuj z przypadkiem Armandsa, są zdecydowanie inne, zresztą bardzo trudno znaleźć naprawdę podobne sytuacje.
Jeżeli upierasz się żeby nie przyjechać i nie zdobyć wiedzy którą los daje Ci w prezencie to zadzwoń (tel. 601 755 970) będziesz miał trochę informacji z jednej strony (mojej).
Pozdrawiam.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 11 cze 2018, 22:00
autor: armands
Ramiś pisze:Mojego przypadku nie porównuj z przypadkiem Armandsa, są zdecydowanie inne, zresztą bardzo trudno znaleźć naprawdę podobne sytuacje.


Ramiś masz rację, każdy przypadek jest inny, nawet gdy wyniki "na oko" są podobne, lub zbliżone. Nadużyciem byłoby obiecywanie efektów, jak u mnie, czy straszenie, że może być jak u Pana X, czy Y.

Kaz, ja też nie wiedziałem (i nadal nie wiem) jak się skończy moja historia. Mogło i nadal może być różnie...
Po tych czterech latach od operacji dostrzegam w mojej historii wielką ilość szczęścia, ale i odpowiednie decyzje wykonane w odpowiednim czasie.
A przecież po drodze była kiepsko oceniana biopsja (która i tak nic nie zmieniła), nieliczne rady, które prowadziły do donikąd i masa wątpliwości, które swego czasu powodowały spory stres.
Takie jest życie... częściej pod górkę niż z górki.

Co do Ciebie, to z problemem musisz sam się zmierzyć. To ty ostatecznie wybierzesz metodę, operatora, miejsce zabiegu.

Życzę Ci, abyś cokolwiek postanowisz, później nie żałował. Oby i Tobie szczęścia nie zabrakło.

Pozdrawiam
A.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 12 cze 2018, 17:40
autor: Kaz67
Dzisiaj (12.06.2018) zrobiłem ponownie badanie PSA i wyszło 3,890 ng/ml czyli jest to dwa razy mniej niż w styczniu 2018 (wtedy było 7,60 ng/ml).
Laboratorium inne niż wtedy ale w tym, w którym robiłem dzisiaj też już miałem w dniu 05.05.2017 wynik 7,610 ng/ml.
Czy jest to możliwe aby była taka zniżka ?

Mam też do Was pytanie czy to możliwe aby histopatolog się pomylił i stwierdził raka w materiale po biopsji gdy go nie było ? Czy znacie taki przypadek.
Moją biopsję niektórzy krytykują ale nie lekarze, żaden z urologów nie stwierdził, że "jest ona mało wiarygodna lub niewiarygodna".

Już jestem umówiony z dr P. Salwa na operację RARP (on tez zapoznał się z wynikami rezonansu i biopsji) ale po dzisiejszym wyniku PSA mam straszną wątpliwość czy na pewno mam raka.
A jeśli po RARP wyjdzie, że raka nie było ?


Kaz67

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 12 cze 2018, 18:15
autor: Darko
aqq pisze:Lekarze nie kwestionują badań, bo nic z tym nie można zrobić. Patologów jest jak na lekarstwo, więc opisy są po łebkach. Gleason 3+3 można zakładać w ciemno w niektórych pracowniach, gdzie wysyła się bioptaty.


No to masz do myślenia :rolleyes:

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 12 cze 2018, 19:02
autor: MariK
Kaz67 pisze:Dzisiaj (12.06.2018) zrobiłem ponownie badanie PSA i wyszło 3,890 ng/ml czyli jest to dwa razy mniej niż w styczniu 2018 (wtedy było 7,60 ng/ml).
Laboratorium inne niż wtedy ale w tym, w którym robiłem dzisiaj też już miałem w dniu 05.05.2017 wynik 7,610 ng/ml.
Czy jest to możliwe aby była taka zniżka ?

U mnie przed operację też spadało PSA z 7,9 w październiku 2015 do 4,625 ng/ml (maj 2017) na 2 miesiące przed LPR (lipiec 2017).
Pozdrawiam życząc właściwych decyzji.
MariK

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 12 cze 2018, 22:05
autor: torpedo
U mnie było podobnie. Przed biopsją PSA miałem 9 ng/ml a przed operacją (trzy miesiące później) 5 ng/ml.
Pozdrawiam,
torpedo.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 13 cze 2018, 07:51
autor: souflet
:p Nie podejmuj pochopnej decyzji o chirurgii. Masz jeszcze duuuuuuuuużo czasu na obserwację i konsultacje. Wiedz o tym, że lekarze chętnie operują, wystarczy minimum - z tego przecież żyją! Więc daj sobie czas, ok?

pozdrawiam souflet

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 13 cze 2018, 11:04
autor: zosia bluszcz
souflet pisze::p Nie podejmuj pochopnej decyzji o chirurgii. Masz jeszcze duuuuuuuuużo czasu na obserwację i konsultacje. Wiedz o tym, że lekarze chętnie operują, wystarczy minimum - z tego przecież żyją! Więc daj sobie czas, ok?

Souflet,
Skąd wiesz, ze Kaz ma duzo czasu skoro biopsji wlasciwie nie bylo (pobrano niediagnostyczne okruchy, ktore w ogole nie powinny byc oceniane)?
Dobrze jest przeanalizowac wszystkie informacje zawarte w wątku zanim opublikuje sie jakąs poradę.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 13 cze 2018, 11:40
autor: bela71
Już jestem umówiony z dr P. Salwa na operację RARP (on tez zapoznał się z wynikami rezonansu i biopsji) ale po dzisiejszym wyniku PSA mam straszną wątpliwość czy na pewno mam raka.
A jeśli po RARP wyjdzie, że raka nie było ?

Kaz, jakiekolwiek by te próbki z biopsji wysłane do patologa nie były, komórki raka o współczynniku Gleasona 3+3 znaleziono w nich, czyli rak będzie. Krytykom biopsji chodziło raczej o to, że przy tak krótkich próbkach nie wiadomo, czy głębiej nie siedzi ognisko jakiegoś bardziej złośliwego raka, nawet malutkie, trudne do trafienia igłą, czy nawet do zauważenia w MRI, ale zagrażające szybką inwazją.

Gdybyś miał 71 lat - jasne, lepiej poobserwować chwilkę.
Ale masz 51. Statystycznie, u pacjentów w tej grupie wiekowej (wczesny rak prostaty) jest większe prawdopodobieństwo nowotworów bardziej złośliwych. I lepiej podejmować decyzje szybko, póki - jak napisał dr aqq, szanse wyleczenia są bardzo duże. Tam, gdzie siedemdziesięciolatek może poczekać, pięćdziesięciolatek raczej nie powinien.

Spadek PSA może wynikać ze współistniejącego z rakiem stanu zapalnego i/lub z czynników które podniosły nieco PSA przed poprzednim badaniem (np. badanie DRE, jazda na rowerze, czy nawet ejakulacja w ciagu 48 h przed badaniem mogą dodać trochę do wyniku).

Jeśli masz wątpliwości - szybko oddaj preparaty z biopsji do niezależnego przebadania.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 13 cze 2018, 11:52
autor: zosia bluszcz
Jeśli masz wątpliwości - szybko oddaj preparaty z biopsji do niezależnego przebadania.

Iza, tam nie ma co badac.

Moim zdaniem Kaz ma teraz do wyboru:
a/ leczenie w ciemno,
albo
b/ MRI (po min. 6 tygodniach od biopsji) i druga, przyzwoita juz biopsja w sedacji.

Kaz ma zapewne niski prog bolowy i gdyby urolog wykonujacy te pierwsza biopsje mial nieco oleju w glowie, to by przerwal zabieg i zaproponowal pacjentowi wlasnie biopsje w sedacji.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 09:22
autor: Kaz67
Witam serdecznie

Tak, jak napisała Zosia, musiałem podjąć decyzję i podjąłem.

W dniu 20.06.2018 miałem operację przy użyciu robota da Vinci wykonaną przez dr Pawła Salwę.
Operację miałem w Warszawie w Szpitalu Medicover.

Piszę teraz ponieważ dopiero w dniu 27.07.2018 odebrałem wyniki histopatologiczne po operacji, przepiszę je tutaj całe:


RARP - HISTOPATOLOGIA
Do badania pobrano
(1) Tkanka przedprostatowa,
(2) Prostata.

Opis mikroskopowy:
(1) - Fragment tkanek miękkich bez zmian histoonkologicznych.
(2) - Rak gruczołowy stercza, Gleason 6 (3+3), grupa gradingowa 1.
Utkanie nowotworu stwierdza się w obrębie płata prawego (z naciekaniem torebki stercza, utkanie nowotworu znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie linii cięcia chirurgicznego po stronie prawej) oraz w wycinkach z wierzchołka po stronie prawej).
Płat lewy, pęcherzyki nasienne prawe i lewe bez nacieku raka. pT2bNx.


Za 3 dni idę zrobić pierwsze PSA.


Póki co, to trzymanie moczu jest dobre - nie mogę napisać, ze bardzo dobre bo czasem w wyniku wysiłku (np. przysiad itp.) parę kropel poleci, ale wg mnie można to opanowywać i się powoli tego uczę. W kwestii potencji też powoli "do przodu". Nie jest na razie 100%, ale "coś się zaczyna".

W kwestii samej operacji, to czytając posty operowanych w Gronau wydaje mi się, że tak samo było w Medicover.
Dr Paweł Salwa był cały czas dostępny i wizytował pacjentów 2 lub 3 razy dziennie oraz oczywiście nieoceniona pomoc Pani Jagody Salwy.
Pobyt w sumie 6 dni, z czego pierwszy to przyjęcie a ostatni poranny wypis. Operacja na drugi dzień po przyjęciu a po 3 dniach wyjęcie cewnika.

Na razie (1 m-c po operacji) nie żałuje decyzji a jak będzie zobaczę.
Trochę mnie niepokoi ten zapis, że rak jest "w bezpośrednim sąsiedztwie linii cięcia chirurgicznego ...", ale to pokaże życie.


pozdrawiam
Kaz67

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 10:37
autor: zosia bluszcz
No, wiec muszę powiedziec, ze jestem w szoku.
Wyobrazalam sobie, ze jesli dr Salwa podejmie sie wykonywania operacji w Polsce, to zapewni sobie wspolpracę z patologiem z prawdziwego zdarzenia, ktory bedzie opisywal wycięte prostaty w standardzie Gronau.

To co zaprezentowales tutaj jest kompletną kpiną z pacjenta :(

Z zyczeniami zerowego PSA, teraz i w przyszlosci,
zosia



PS
Czy moglbys wkleic ten zacytowany opis jako załącznik, pls ?

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 12:48
autor: Kaz67
Dołączam opis pooperacyjnego badania histopatologicznego. (Twoj pdf przerobilam na jpg. -zb)


kazhistopatologia (4).jpg

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 13:31
autor: leszek48
Szanowny Kaz67,

W pełni utożsamiam się z tym, co napisała zosia.
Życzę zerowego PSA, a z tą potencją kolego to nie chojrakuj, bo my dokładne wiemy, że nigdy już nie będzie tak jak było, więc te 100%, o których marzysz, można między bajki włożyć. Oczywiście jesteś młody, ale o tym możemy pogadać dopiero za pół roku a najlepiej za rok.

pozdrawiam serdecznie
leszek48

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 17:59
autor: armands
leszek48 pisze:Szanowny Kaz67,

Życzę zerowego PSA, a z tą potencją kolego to nie chojrakuj, bo my dokładne wiemy, że nigdy już nie będzie tak jak było, więc te 100%, o których marzysz, można między bajki włożyć. Oczywiście jesteś młody, ale o tym możemy pogadać dopiero za pół roku a najlepiej za rok.


Bo my dokładnie wiemy???
Jacy my, i co tak dokładnie wiemy?
Kolega dysponuje najnowszymi danymi obejmującymi ostatnie lata (w tym lata zastosowania robotyki)?
Jeśli tak, to proszę o dane.

Jestem 4 lata po tradycyjnej prostatektomii i praktycznie od 3 lat nie wspomagam się środkami farmakologicznymi, aby uzyskać całkiem dobrą sprawność seksualną. Oczywiście dziecka na pocznę, ale to zostawiam młodszym i zdrowym. Ja już swoje zrobiłem (ponad demograficzną normę)

Kaz jest jeszcze młodym facetem i jeśli operator naprawdę się spisał, to nawet z jedną wiązką może mieć olbrzymią szansę na całkiem dobre współżycie seksualne (wspomagane farmakologicznie, czy też nie). Tego też mu życzę.
Oczywiście niepokojący jest opis dotyczący linii cięcia, ale poczekajmy na najbliższy i kolejne pomiary PSA.
Kaz głowa do góry! Powodzenia

Armands

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 20:13
autor: Kaz67
Ja chyba jestem jakiś pechowy albo mam pecha tylko do badań.
Wyniki mojej biopsji zostały na forum skrytykowane a teraz również wyniki badań histopatologicznych pooperacyjnych.
Ja na tym się kompletnie nie znam, wiedzę czerpię z forum i innych źródeł.
Ale porównując wyniki jedne z drugimi to rzeczywiście można mieć wątpliwość czy dotyczą tego samego pacjenta.

W wynikach biopsji jest zapisane, że rak znajduje się w płacie lewym i jego utkanie zajmuje 15% powierzchni bioptatów a w płacie prawym raka nie stwierdzono.
W histopatologii pooperacyjnej jest odwrotniem, tzn. w utkanie nowotworu stwierdzono w płacie prawym a w płacie lewym brak raka.
Wyniki pooperacyjne pokrywają się z wynikami rezonansu magnetycznego, w którym jakieś ognisko stwierdzono po stronie prawej.

Teraz tak sobie myślę, że gdybym się zdecydował na brachyterapię, ktorą wcześniej rozważałem, to na jakiej podstawie (w które miejsce prostaty) by mi to promieniowanie nakierowano?

Ja nie mam zielonego pojęcia jak mają wyglądać opis histopatologii pooperacyjnej; w zasadzie się nad tym nie zastanawiałem i myślę, że tak robi 99% pacjentów.
Zaufałem dr P. Salwie i liczę na to, że będzie dobrze.

Dziękuje za życzenia, ale zostało mi już zasiane ziarenko niepokoju i nie wiem jak dotrwam do piątku 03.08.2018, kiedy to planuję zrobić pierwsze PSA po operacji.

pozdrawiam
Kaz

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 21:02
autor: bela71
Przy teoretycznej brachyterapii miałbyś igły/prowadnice wkłute w obrębie całej prostaty, nie robi się punktowej, bo za duże ryzyko.

A byle jakie opisy biopsji i histopatologii są regularnie krytykowane na forum z nadzieją, że może choć w minimalnym stopniu przyczyni się to do podniesienia ich poziomu, przede wszystkim przez pokazanie pacjentom obecnym i przyszłym, co powinni otrzymywać.

Zyczę nieoznaczalnego PSA!

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 21:14
autor: leszek48
Witaj Armands
Muszę się odnieść do Twojej wypowiedzi w wątku Kaz67. Mówiąc My wiemy, miałem na myśli ludzi po RP. Poruszając sprawę potencji myślę, że miałem prawo tak się wypowiedzieć, bo przez to przechodziłem. Mimo swojego wieku nie muszę się wspomagać specyfikami koloru niebieskiego aby uzyskać w miarę dobre wyniki odnośnie potencji. Jeżeli natomiast ktoś mówi, że jest tak samo, lub będzie, jak przed RP to po prostu kłamie . Nie chcę rozpisywać się zbytnio na ten temat bo inni mają większe problemy z tą chorobą, ale jeżeli Ciebie/Armands/ uraziłem, to z pokorą przepraszam. Kaz67 -Tobie życzę pomyślnych wyników, a tak naprawdę rozpoczynając walkę z tym przeciwnikiem potrzebna jest też odrobina szczęścia.
pozdrawiam
leszek48

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 30 lip 2018, 21:53
autor: armands
Leszku, chyba się nie zrozumieliśmy. Nowe możliwości operowania, po wcześniejszej lepszej diagnostyce, to wielkie szanse na pozostanie 100% facetem... no może 90% ;)
Nie uraziłeś mnie, bo jakbyś to miał zrobić.
Ja często przysłuchiwałem się dyskusjom prostatyków pod gabinetem urologa-onkologa. Często słyszałem jak doświadczony pacjent uświadamiał świeżaków - panie, wytną prostatę to koniec bara bara.
Nawet tabletki nie pomogą... nic już nie będzie.
Ze swojego doświadczenia wiem, że nie prawda. Mimo wszystko szanse dobrego życia (ze wszystkimi aspektami) po RP wzrastają wraz z rozwojem nowocześniejszych technologii i lepszym wykorzystaniem wybitnych operatorów.
Mimo wszystko uważam, że warto i o to zawalczyć. Oczywiście kiedy to realne.
Dlatego każdemu przed RP chciałbym życzyć jak najlepiej i... nie tylko głowa do góry!

Pozdrawiam ciebie serdecznie... i nie czuj urazy, bo i ja jej nie czuję.
Armands

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3

Nieprzeczytany post: 31 lip 2018, 16:40
autor: Ramiś
Cieszę się, że zrobiłeś RP bez zbędnej zwłoki, to z pewnością daje Ci większe szanse, oby na całkowite wyleczenie.
Głosy dotyczące erekcji traktuj z lekkim dystansem, u każdego ma to przebieg bardzo indywidualny (mocno zależy to od: partnerki - zdolności "terapeutyczne", Twojej głowy - to tam zaczyna się erekcja, ilości zachowanych pęczków nerwowych). Jeżeli coś drgnęło, jak piszesz, to będzie OK. W moim przypadku poprawa funkcjonowania trwała prawie 2 lata. Cierpliwości, zerowego PSA i dużo zdrowia.

51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 04 sie 2018, 22:08
autor: Kaz67
Po sześciu tygodniach od operacji wynik PSA jest poniżej 0,003 ng/ml.
Do 5 lat aby mnie statystycznie uznano za wyleczonego jeszcze daleko ale początek pozytywny.

51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 05 sie 2018, 20:50
autor: bela71
Gratulacje z okazji najbardziej pożądanego wyniku :) Tak trzymaj :)

51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 06 sie 2018, 22:10
autor: poul_
Kaz67 pisze:Po sześciu tygodniach od operacji wynik PSA jest poniżej 0,003 ng/ml.
Do 5 lat aby mnie statystycznie uznano za wyleczonego jeszcze daleko ale początek pozytywny.

Swietny wynik, tak PSA jak i funkcjonalny, gratuluje, tak trzymac! Kolejna kontrola za 3 miesiące. Dziękuję za zaufanie :)
Pozdrawiam
Paweł Salwa

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 14 lis 2018, 17:13
autor: Kaz67
Witam serdecznie Forumowiczów

Kolejny pomiar PSA po 3 miesiącach i nadal PSA < 0,003 ng/ml.
Trzymanie moczu w 99,9% a potencja - jest coraz lepiej ale do stanu przed RARP chyba dużo czasu jeszcze musi upłynąć.
Przypomnę, że operacja RARP w Szpitalu Medicover wykonana przez dr Pawła Salwę w dniu 21.06.2018 r.

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 14 lis 2018, 17:27
autor: stanis
GRATULACJE Kaz, jesteś szczęściarzem :)
Niech zerowe PSA pozostanie na zawsze !

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 14 lis 2018, 18:13
autor: armands
Kaz67 pisze:Witam serdecznie Forumowiczów
Trzymanie moczu w 99,9%


To jak to jest z tym 0,01% nietrzymania? ;)

Gratuluję PSA i reszty... która też jest ważna.

Armands

Re: 51l. PSA 7.6 ng/ml BxGl.3+3 RARP Gl.3+3pT2bNx

Nieprzeczytany post: 14 lis 2018, 18:25
autor: pawelsta
Gratulacje:) super wynik.