Strona 2 z 5

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 27 paź 2017, 20:33
autor: szandor
Dziękuję Staszku, do zupełnej suchości chyba nie dojdzie, zresztą nie jest to najistotniejszy aspekt naszej walki. Ale nawet taki jeden dzień jest dobry dla psychiki, dlatego strata wąsów nie jest za dużą ceną. :lol:

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 28 paź 2017, 03:39
autor: bela71
Ale zgolić wąsów w listopadzie nie wypada:
http://www.movember.org.pl/

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 03 lis 2017, 12:35
autor: szandor
Witam,
Podobno zniknęły, więc wklejam ponownie moje wyniki poeperacyjne z Gronau.

Janusz

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2017, 19:04
autor: szandor
Witam wszystkich,
Wczoraj miałem planowaną wizytę u mojego urologa,( odwiedzam go co 6 miesięcy, w międzyczasie spotkaliśmy się na naszym spotkaniu w Otwocku). W związku z tym, przedwczoraj w labie nr 2 zrobiłem badania w tym PSA. Poniżej zamieszczam cytat dotyczący moich badań:

szandor pisze:Wiem, że najważniejsza jest tendencja, poniżej przedstawiam historię moich badań PSA po RARP:

PSA
lab nr 1 ........................................lab nr 2
06.04.2016 - 0,08 ng/ml..............06.04.2016 - 0,091 ng/ml
25.05.2016 - 0,07 ng/ml..............25.05.2016 - 0,089 ng/ml
18.08.2016 - 0,09 ng/ml
20.11.2016 - 0,01 ng/ml
07.02.2017 - 0,09 ng/ml
04.04.2017 - 0,09 ng/ml
19.06.2017 - 0,07 ng/ml
10.08.2017 - 0,19 ng/ml..............11.08.2017 - 0,091 ng/ml
22.09.2017 - 0,14 ng/ml..............22.09.2017 - 0,081 ng/ml

Początkowo badałem się w obu laboratoriach jednocześnie, wyniki były podobne, wahałem się, którego się trzymać.
W labie nr 1 wyniki są tego samego dnia, i co najważniejsze, do odbioru przez internet, ale próbki krwi są wożone 60 km.
Wyniki z drugiego mają miano z 3 miejscami po przecinku, więc teoretycznie powinny być dokładniejsze i badane są na miejscu.
Może te 2 ostatnie wyniki z 1 labu nie są błędne, ale te z 20.11.16r [0,01 ng/ml] to ~ to 900% pomyłki.
Ponieważ jakiejś poważniejszej tendencji nie widać (poza huśtawką) przechodzę do labu nr 2 ze względów terapeutycznych, moja głowa tego potrzebuje.



Wczoraj rano odebrałem wyniki i .... nowy stres PSA = 0,910 ng/ml.
Mając nadzieję, że to błąd, udałem się do labu nr 1 powtarzając badanie. Jak już pisałem z tego labu wyniki można odebrać przez internet. Wizytę miałem planowaną na 16.30, ale do tego czasu wyników jeszcze nie było. Na szczęście pojawiły się jak jeszcze byłem w gabinecie, odczytałem je na telefonie: PSA = 0,04 ng/ml.
lab nr 1 ........................................lab nr 2
21.11.2017 - 0,04 ng/ml..............20.11.2017 - 0,910 ng/ml
Bądź tu mądry, żaden z nich nie jest właściwy. Trzeciego labu nie ma pobliżu.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2017, 19:42
autor: stanis
Szandor,

Wielokrotnie już razem z Tomkiem a nawet na spotkaniu w Otwocku przypominaliśmy abyś porównywał ze sobą wyniki PSA tylko i wyłącznie z tego samego labu.

Tak drastyczna różnica zdarza się rzadko ale jak widać jest możliwa spowodowana m/in. roznym sposobem wyskalowania aparatury, czasem przechowywania i transportu próbki krwi od miejsca pobrania krwi do miejsca wykonania badania. Należy pamiętać, że nawet renomowanych firmach jak Synevo, itp. zbierają próbki krwi z różnych lokalnych labów na badanie PSA i transportują do labu centralnego w innym mieście.

W/w warunki mogą zafałszować wynik pomiaru.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2017, 22:11
autor: bela71
Chyba powinieneś powtórzyć badanie przynajmniej w labie 2 albo w obu. 10- lub 20-krotna różnica wygląda na błąd laboratoryjny.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2017, 22:21
autor: szandor
Dzięki Staszku i Izo,
Którego labu bym się nie trzymał, to efekt i tak byłby do luftu.
Następną wizytę mam w maju 2018 i do tego czasu moje żyły będą odpoczywać, nie będzie żadnych badań i kropka.
Janusz

r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 27 lis 2017, 19:44
autor: szandor
Witam,
Poniżej przedstawiam historię moich badań PSA po RARP (09.02.2016r.) przeprowadzonych w mojej miejscowości:
PSA
lab nr 1 ........................................lab nr 2
06.04.2016 - 0,08 ng/ml..............06.04.2016 - 0,091 ng/ml
25.05.2016 - 0,07 ng/ml..............25.05.2016 - 0,089 ng/ml
18.08.2016 - 0,09 ng/ml
20.11.2016 - 0,01 ng/ml
07.02.2017 - 0,09 ng/ml
04.04.2017 - 0,09 ng/ml
19.06.2017 - 0,07 ng/ml
10.08.2017 - 0,19 ng/ml..............11.08.2017 - 0,091 ng/ml
22.09.2017 - 0,14 ng/ml..............22.09.2017 - 0,081 ng/ml
21.11.2017 - 0,04 ng/ml..............20.11.2017 - 0,910 ng/ml rozrzut 2200 %

W labie nr 1 wyniki są tego samego dnia, i co najważniejsze, do odbioru przez internet, ale próbki krwi są wożone 60 km.
Wyniki z drugiego mają miano z 3 miejscami po przecinku, więc teoretycznie powinny być dokładniejsze i badane są na miejscu.
Wyniki oscylują wokół wartości 0,09 ng/ml, czerwonym kolorem oznaczyłem wyniki, które znacznie od tego odbiegają ( w dół i w górę), stanowią one 1/3 wszystkich badań.
Czy to jest normalne?
W związku z taką sytuacją mam pytanie - czy możecie mi polecić sprawdzone laboratorium w Lublinie. Raz na kilka miesięcy mogę "zrobić" te dodatkowe 130 km, dla wiarygodnego wyniku.
Janusz


Szandor, pisz w swoim wątku, proszę!
-zb

r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 27 lis 2017, 20:44
autor: armands
Mając jako takie doświadczenie, zawsze kierowałbym się do najbliższego Centrum Onkologii.
W twoim przypadku do lubelskiego (bo wspominasz o Lublinie).
Laboratoria w CO mają odpowiednie atesty, zdecydowanie odpowiedni sprzęt, procedury. Poniżej masz link do szczegółów.
Nawet jest cennik, czyli wykonują badania komercyjne.
https://cozl.eu/index.php/zaklady-medyc ... gnostyczne

Godne zaufania są też laboratoria Synevo, ale musiałbyś się dowiedzieć, czy badanie PSA robią na miejscu. Dokładność do trzech miejsc po przecinku, wynik online z możliwością wydruku, to w ich wypadku jest na plus.

Armands

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 29 lis 2017, 09:19
autor: szandor
Dziękuję Armands,
Sprawdziłem, w Synevo próbki są przesyłane do centralnego laboratorium w Łodzi, natomiast CO ma swoje i próbki badane są na miejscu. Na razie do nowego roku sobie odpuszczam.
Janusz

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 13:44
autor: szandor
Witam,
życzę w Nowym Roku jak największej skuteczności w walce z naszym wrogiem.

szandor pisze:Witam wszystkich,
Dla odmiany trochę lżejszy temat, trafił mi się wczoraj suchy (tzn bez przecieków) dzień. Jestem 20 miesięcy po RARP i w tym okresie zdzarza mi się to po raz drugi. Postanowiłem, że jak dopadnie mnie jeszcze raz, to zgolę wąsy, które mi towarzyszą 48 lat.



No i dopadło, przydarzyły mi się 2 dni suche i w myśl przysłowia:"słowo się rzekło, kobyłka u płotu...". Jestem już po zabiegu.
Ćwiczę sumiennie i systematycznie wg wskazówek z pobytu w Karpaczu. Jednak na pełną szczelność nie liczę, szczególnie przy wysiłku, jak to mówią: przypadłość ta, zjeść-da, wypić-da, ale robić-nie da.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 15:19
autor: stanis
Szandor,

Wyjaśnij pr. dla ścisłości o jakim zabiegu mowa?
szandor pisze: Jestem już po zabiegu.
Ćwiczę sumiennie i systematycznie wg wskazówek z pobytu w Karpaczu.




Szczelność nie jest na wagę zycia , da się żyć bez szczelności. Ostatnio widziałem reklamę męskich wkładek koloru czarnego wspaniale wpisują się w czarne bokserki. To wcale nie jest czarny humor =| .

A jaki wynik PSA? Ja bym się martwił raczej rosnącym PSA!

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 19:54
autor: szandor
stanis pisze:Wyjaśnij pr. dla ścisłości o jakim zabiegu mowa?
A jaki wynik PSA? Ja bym się martwił raczej rosnącym PSA!


Witaj Staszku,
jestem po zapowiadanym zabiegu pozbycia się wąsów.
Nie przykładam wielkiej wagi do tej chwilowej szczelności, ale ta drobnostka dobrze działa na moją psychikę.

W kwestii PSA zrobię badanie za miesiąc, (dokładnie w 24 miesiące od RARP) w Lublinie, w Centrum Onkologii i Synevo jednocześnie.
Jakby co, to zacznę się martwi za miesiąc.

Pozdrawiam i przepraszam za nie do końca poważny ton mojej wypowiedzi (powagi w mojej sytuacji i tak mam za dużo).

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 20:37
autor: stanis
szandor pisze:
W kwestii PSA zrobię badanie za miesiąc, (dokładnie w 24 miesiące od RARP) w Lublinie, w Centrum Onkologii i Synevo jednocześnie.
Jakby co, to zacznę się martwi za miesiąc.


Szandor,

Ja bym radził abyś odstąpił od dwukrotnego badania PSA. Skoro już wiesz jak daleką trasę pokonuje próbka krwi do centralnego lab-u Synevo to daruj sobie ...wynik będzie niewiarygodny.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 22:18
autor: szandor
stanis pisze:
Ja bym radził abyś odstąpił od dwukrotnego badania PSA. Skoro już wiesz jak daleką trasę pokonuje próbka krwi do centralnego lab-u Synevo to daruj sobie ...wynik będzie niewiarygodny.


Staszku, pewnie masz rację.
Bardzo dobrze, że jest taki marker, mam na myśli PSA, który pozwala monitorować w przybliżeniu działalność naszego intruza, ale popatrz na moją stopkę. Po operacji 15 razy badałem PSA, z czego 5 wyników można uznać za niewłaściwe ze względu na rozrzut (3 wyniki w górę i 2 w dół). Nie sądzę, że powodem tych różnic jest tylko odległość do laboratorium, myślę iż tumiwisizm laborantów jest sprawą kluczową.
Dla każdego z nas kolejne badania PSA, czekanie na jego wynik, powoduje olbrzymi stres. Jest to zrozumiałe, gdyż od razu uwidacznia postępy naszej choroby, ale przy takiej huśtawce to przede wszystkim testuje nasz układ nerwowy.

PS Mam jeszcze pytanie techniczne, mój wątek nie pozycjonuje się wg daty ostatniego wpisu. Czy to z powodu etykiety "przeniesiony"?

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 sty 2018, 23:05
autor: zosia bluszcz
PS Mam jeszcze pytanie techniczne, mój wątek nie pozycjonuje się wg daty ostatniego wpisu. Czy to z powodu etykiety "przeniesiony"?



Nie wiem w jaki sposob przeniesienie wątku do innego tematu (tutaj: Leczenie przy pomocy instrumentu Da Vinci) mialoby rzutowac na chronologię, wszak wątek pozycjonuje data ostatniego wpisu.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 10 sty 2018, 11:22
autor: szandor
zosia bluszcz pisze:
Nie wiem w jaki sposob przeniesienie wątku do innego tematu (tutaj: Leczenie przy pomocy instrumentu Da Vinci) mialoby rzutowac na chronologię, wszak wątek pozycjonuje data ostatniego wpisu.


Witaj Zosiu, zadałem to pytanie, gdyż mój wątek ostatnim wpisem z 9.01.2018 pozostaje w okolicach 29 listopada 2017. Tak się dzieje na moich komputerach (3 szt- praca, dom i mobilny).

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 01 lut 2018, 20:35
autor: szandor
Witam wszystkich,
26 miesięcy temu dowiedziałem się, że mam raka i zbliża się 2-ga rocznica RARP, więc czas na pewne podsumowanie:
1. postanowiłem to uczcić kolejnym skokiem na "bungee"/zrobiłem badanie na PSA

stanis pisze:
Ja bym radził abyś odstąpił od dwukrotnego badania PSA. Skoro już wiesz jak daleką trasę pokonuje próbka krwi do centralnego lab-u Synevo to daruj sobie ...wynik będzie niewiarygodny.


Biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia z tym badaniem i zgodnie z sugestią Staszka udałem się do laboratorium Lubelskiego CO, poniżej wynik:
PSA_01_02_2018.jpg

Porównanie z badania z 20 listopada, niecałe 2,5 miesiąca temu:
PSA_20_11_2017.jpg

I co tym myśleć, oczywiście nie mam nic przeciwko takiej wartości PSA, ale w końcu można dostać fioła.

2. Raport z mojej nieszczelności:
Nieszczelnosc XI-I.docx


Trafiły mi się 3 szczelne dni, fakt nie doniosły, ale podnoszący na duchu, dodatkowo zgodnie z postanowieniem skutkujący pozbyciem się owłosienia z twarzy. Ogólnie mam sucho do ~ 15-tej, pod koniec dnia odpowiedzialne mięśnie wymiękają. Piki na wykresie występują w dniach z popołudniowym wzmożonym wysiłkiem, ale w styczniu są dużo niższe. Widzę na poprawę, ale na 100% szczelność nie mam chyba szans. Mam półroczny zapas wkładek :) . (1 na dzień)

3. ......No jakoś to funkcjonuje, ale to nie to co było.
I tym optymistycznym akcentem kończę mój raport z 2-letnich zmagań z tą chorobą ( w moim przypadku głownie z psychiką). Wiem, ja jeszcze nie mogę narzekać. Na oddziale onkologicznym zamojskiego szpitala im Jana Pawła II jest takie motto, które sobie przywłaszczyłem"

"Jeśli kiedykolwiek zamierzasz
CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM
- to teraz jest na to czas -
nie jutro, nie za rok...
DZISIAJ powinno zawsze być naszym
najwspanialszym dniem
Thomas Dreier

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 01 lut 2018, 20:46
autor: RaKaR-szef forum
Januszu, dobre wieści, takich nam potrzeba. Gratuluję. Do zobaczenia na VIII Spotkaniu.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 01 lut 2018, 21:41
autor: zosia bluszcz
Ja tez uwazam, ze zawsze nalezy widziec szklankę do polowy pelną :)

Pozdrawiam serdecznie,
zosia

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 01 lut 2018, 21:45
autor: szandor
Dzięki, Władku
Ja, już nie wierzę w te badania, ale do maja, do planowanej wizyty u urologa nie będę tego wyniku sprawdzał. Oczywiście bym to zrobił, gdyby odchyłka była w drugą stronę =D .

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 05 lut 2018, 20:26
autor: szandor
Witam,
zosia bluszcz pisze:Ja tez uwazam, ze zawsze nalezy widziec szklankę do polowy pelną :)

dziękuję Zosiu, ale z Ciebie ranny ptaszek, godz 20.41 w PL to w Australii bardzo wczesna pora.
W którym rejonie tego kraju mieszkasz?
0004-A.jpg


Nie było mnie tutaj kilka, miałem szlaban na komputer.
W czwartek byłem w LCO, później w drugim szpitalu stałem godzinę w kolejce, żeby zapisać żonę do reumatologa (zapisy są tylko 1 dnia miesiąca). Następnie 2 godziny spędziłem w Instyt. Stomatologii. Wszędzie masa ludzi, w większości zasmarkanych i pewnie z tego powodu skończył mi się 5-cioletni okres bez żadnej choroby (o capie nie wspomnę) - dopadła mnie grypa, ale ze względu na (może nawet błędny) wynik PSA humor mnie nie opuszcza.
Oprócz PSA zrobiłem cały pakiet badań, wszystkie wyniki są OK. Można powiedzieć, że jestem zdrowy jak dziecko, ja mam nawet na to dowód - sikam w pieluchę. Upuszczono mi trochę więcej krwi, więc wysłałem próbkę na badania CTCs.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 19 lut 2018, 09:36
autor: szandor
Witam,
Mój syn, 38-mio letni, zmotywowany moją chorobą zbadał PSA - wynik 1,90 ng/ml, umówiony jest na wizytę u urologa. Trochę mnie to zmroziło, więcej o tym myślę niż o sobie.

szandor

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 19 lut 2018, 11:05
autor: RaKaR-szef forum
szandor pisze:Witam,
Mój syn, 38-mio letni, zmotywowany moją chorobą zbadał PSA - wynik 1,90 ng/ml, umówiony jest na wizytę u urologa. Trochę mnie to zmroziło, więcej o tym myślę niż o sobie.

szandor

Janusz, a przypomniałeś synowi o wstrzemięźliwości na bara bara, czy jeździe na rowerze, długim wysiadywaniu, iżby kilka dni przed pomiarem PSA wystrzegać się tego, o czym wspomniałem?

PSA 1,80 ng/ml jest dla jego wieku za wysoki. Nast. razem niech zrobi z fPSA.

Mój pierworodny (w tym roku 44 lata) ostatnio zbadał PSA i wyszło poniżej 1,00 ng/ml.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 19 lut 2018, 21:47
autor: szandor
rakar pisze:
..... a przypomniałeś synowi o wstrzemięźliwości na bara bara, czy jeździe na rowerze, długim wysiadywaniu, iżby kilka dni przed pomiarem PSA wystrzegać się tego, o czym wspomniałem?
PSA 1,80 ng/ml jest dla jego wieku za wysoki. Nast. razem niech zrobi z fPSA.


Wspomniałem, ale po fakcie, kiedy syn zakomunikował, że zrobił badanie. Przypomnę mu o tym za rok, przy następnym badaniu. Skorzystał z labu nr 1 (wg stopki), pocieszam się, bo moje wyniki z tego labu były najmniej wiarygodne.

Fakt ten trochę mi namieszał w głowie, moje osobiste problemy od razu przygasły.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 20 lut 2018, 23:05
autor: bela71
A może poradź synowi, żeby dla pewności skontrolował PSA za 3 miesiące? To może być np. bezobjawowe przewlekłe zapalenie prostaty.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 21 lut 2018, 08:55
autor: szandor
Iza dziękuję.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 04 mar 2018, 15:55
autor: szandor
Witam,
zaliczyłem dzisiaj 1 raz morsowania (na dworze było -5).
Mam nadzieję, że mój lokator tego nie lubi.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 08:54
autor: RaKaR-szef forum
I co? Nie masz kataru? Sam wyszedłeś z wody? Gratuluję odwagi.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 18:24
autor: juliusz56
SZANDOR BRAAAAAWO TY.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 19:52
autor: bela71
Gratulacje :)
Kolega z dawnej pracy tak leczył przeziębienia.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 22:44
autor: szandor
Witam,

rakar pisze:I co? Nie masz kataru? Sam wyszedłeś z wody? Gratuluję odwagi.


Kataru nie mam, czuję się znakomicie, tylko z tym wyjściem to trochę nie tak wyszło. Kąpałem się w przerębli wyciętej piłą łańcuchową w 25-cio centymetrowym lodzie, z każdej strony głębokość wody była jak na zdjęciu. Wejść było łatwo, ale wyjść już nie bardzo, krawędzie lodu były ostre jak szkło. Po wygramoleniu się na powierzchnię wyglądałem jak po ustawce z kibolami (wcześniej była grupa, która używała drabiny). Z tego powodu robię tygodniową przerwę na morsowanie, muszę wygoić rany.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 06 mar 2018, 09:03
autor: szandor
Oczywiście ubarwiłem tę przygodę. Nie widzę nic szczególnego w wejściu do zimnej wody, kiedy ma się świadomość, że można w każdej chwili z niej wyjść. A z tym morsowaniem to trochę tak jak z wizytą u dentystysty, najprzyjemniejszy moment jest jak opuszczamy gabinet. Nie wiem jaki będzie wpływ tych kąpieli na moje zdrowie, ale na psychikę działa wspaniale i oto chodzi, a jeszcze gdyby to nie podobało się skorupiakowi....
Mój stan zdrowia jest co najmniej dobry, ale mam świadomość, że w chorobie nowotworowej to faza przejściowa, więc znowu cytat:

"Jeśli kiedykolwiek zamierzasz
CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM
- to teraz jest na to czas -
nie jutro, nie za rok...
DZISIAJ powinno zawsze być naszym
najwspanialszym dniem”

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 maja 2018, 21:25
autor: szandor
Witam,ę
Za kilka dni mam planowaną wizytę (co pół roku) u mojego urologa, więc wypadało zbadać PSA, a to kolejny skok na b....
Moje miejscowe laby już są skreślone, więc udałem się dwa razy (1 raz na badanie, drugi po wyniki) do Lublina do CO.
Zrobiłem 230 km, wypaliłem 20 l oleju napędowego, ale się "opłaciło" - wynik PSA<0,03 ng/ml.Trochę dziwna jest ta moja historia badań PSA, kolejne wyniki nie bardzo do siebie pasują, wcale nie zachęcają by im wierzyć, ale nie miałbym nic naprzeciw temu, aby te ostanie były najbliżej prawdy.
Pozdrawiam, życząc sobie i Wam więcej takich dylematów.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 maja 2018, 21:27
autor: szandor
Witam,
Za kilka dni mam planowaną wizytę (co pół roczną) u mojego urologa, więc wypadało zbadać PSA, a to kolejny skok na b....
Moje miejscowe laby już są skreślone, więc udałem się dwa razy (1 raz na badanie, drugi po wyniki) do Lublina do CO.
Zrobiłem 230 km, wypaliłem 20 l oleju napędowego, ale się "opłaciło" - wynik PSA<0,03 ng/ml.Trochę dziwna jest ta moja historia badań PSA, kolejne wyniki nie bardzo do siebie pasują, wcale nie zachęcają by im wierzyć, ale nie miałbym nic naprzeciw temu, aby te ostanie były najbliżej prawdy.
Pozdrawiam, życząc sobie i Wam więcej takich dylematów.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 09 maja 2018, 22:23
autor: RaKaR-szef forum
Gratuluję.

No to się napijemy we Wrocławiu, Ty z radości, ja ze zgryzoty. Bilans musi wyjść na zero.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 10 maja 2018, 10:26
autor: szandor
Dziękuję Władku,
zacytuję sam siebie:

szandor pisze:Mój stan zdrowia jest co najmniej dobry, ale mam świadomość, że w chorobie nowotworowej to faza przejściowa.


a więc wszystko przede mną.
Mocno zaciskam kciuki za Ciebie.

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2018, 22:12
autor: szandor
Witam,
Powtórzę moje słowa z przed pół roku, bo niestety stres taki sam, jak nie większy i na szczęście wynik podobny:

szandor pisze:Za kilka dni mam planowaną wizytę (co pół roczną) u mojego urologa, więc wypadało zbadać PSA, a to kolejny skok na b....
...Udałem się dwa razy (1 raz na badanie, drugi po wyniki) do Lublina do CO.
Zrobiłem 230 km, wypaliłem 20 l oleju napędowego, ale się "opłaciło" - wynik PSA<0,03 ng/ml.......


Za 3 miesiące miną 3 lata od RARP, więc pozwolę sobie na małe syntetyczne podsumowanie w hierarchicznej kolejności.

1. PSA mam nadzieję, że jest prawdziwe. To jest sprawa kluczowa, chcę w taką wartość wierzyć i jestem szczęśliwy (jak długo się da) i dlatego, proszę mi wybaczyć jeśli ktoś uzna mój dalszy tekst za niezbyt poważny.

2. (Nie)Szczelność jest prawie stała, przy małym i średnim wysiłku wynosi ~10-20g/doba. Przy większej eksploatacji organizmu wzrasta do ~50-80g/doba.
W sierpniu w górach miałem wypadek, uszkodziłem bark i od tego czasu nie ćwiczę mięśni odpowiedzialnych za te sprawy. Nie zauważyłem zmiany, więc moja motywacja do tego treningu niebezpiecznie zbliżyła się do zera. Od pobytu w Karpaczu w IV 2017 ćwiczyłem bardzo konsekwentnie, pomimo, że bardzo tego nie lubiłem. Przy takim obrocie sprawy nie bardzo widzę mój powrót do systematycznego ćwiczenia.
Stosuję wkładki TENA MEN level 1, a jak idę góry, lub mam kosić mój trawnik (taki mały 4000 m2) to zakładam wkładkę level 2.
Żona ma Haszimoto i musi brać nieobojętne dla organizmu leki do końca życia, to moje wkładki używane też do końca to pestka. Chociaż ich nie cierpię, muszę przyznać, że to genialny wynalazek.
Z czasów świetnej nieszczelności została mi jeszcze jedna level 3, ale trzymam ją na ostatnią drogę. Sporo latam, zauważyłem, że na bramkach bezpieczeństwa, przy skanowaniu te wkładki dokładnie widać. Z moim doświadczeniem potrafiłbym określić z tego skanu jej rozmiar(level).

3. Potencja, tutaj użyję nomenklatury nauczycielskiej i wystawiłbym ocenę: zadowalający - dla niewtajemniczonych, to "trója".

Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Janusz

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2018, 22:28
autor: RaKaR-szef forum
Tylko winszować, co niniejszym czynię.

Janusz, a po morsowaniu, zwieracze chyba trzymają na 110%?
Właściwie nie zwieracze, a siur tak skurczy się w lodowatej wodzie, że zaciśnięty nie daje szans dla kropelek.
Aha, chyba wkładek w tym czasie nie wsuwasz do majtek?

Re: r.1954 PSA 5.5ng/mlBxfGl.3+3 RARP Gl.3+3 pT2aN0MxR0

Nieprzeczytany post: 22 lis 2018, 22:44
autor: stanis
Janusz, witaj brachu,

Gratulacje, wynik PSA utrzymujesz constans !

W nawiązaniu do twojej przypadlości dot. nieszczelności i przygód na lotnisku - ja przytoczę swoją przygodę.

Ostatnio zdarzył mi się przelot 5 godz. i założyłem dla pewności pieluchomajtki zamiast wkładki.
Te nowe pieluchomajtki w kolorze granatowym jak moje jeansy dostałem jako nowość od jakiejś f-my specjalistycznej wchodzącej na polski rynek.
Ubaw był straszny na lotnisku przy przechodzeniu przez bramki bowiem zdejmowałem po kolei buty, swetr, koszulę, etc, zostałem boso, tylko w spodniach i T-shirt a bramka dalej dzwoniła. W końcu zostałem zaproszony do osobistej kontroli i okazało się, że .... dzwoniły te przeklęte pieluchomajtki :) =D One miały wszyte cieniutkie druciki ze stali nierdzewnej :mad:

Do zobaczenia w Zamościu !

Staszek