Czy u was w ogóle jest służba zdrowia jako taka? Jeszcze nie zdiagnozowano ani jednego wypadku świńskiej grypy w Polsce, a już histeria?
http://www.tvn24.pl/12690,1597642,0,1,uslyszalam-od-lekarzazostaly-pani-trzy-dni,wiadomosc.html
Tu nic się nie dzieje - szpitale mają od dawna przygotowane plany na wypadek pandemii, w magazynach leżą zapasy 8,7 miliona dawek Tamiflu, miejsce w kolejce po szczepionkę (jak ją zrobią) zostało dawno opłacone w GlaxoSmithKline, jak co roku, na wszelki wypadek. Akredytowane laboratorium WHO w Melbourne ma w magazynie wszystko czego im trzeba do badania genetyki wirusa i potwierdzania lub wykluczania świnskiej grypy. Na lotniskach pracownicy przeczytali instrukcję, otworzyli szafke z napisem Emergency Medical Supplies, wyjęli z niej maski chirurgiczne i rękawiczki i dalej odprawiają pasażerow, w tym tych z Los Angeles, przez które przylatuje się do nas z Meksyku. Nic się nie dzieje - minister zdrowia powiedziała właśnie w telewizji, że z czterch możliwych stopni alertu epidemiologicznego: zielony, żółty, pomarańczowy, czerwony, jesteśmy dalej na zielonym. Ogólny spokój. Więc skąd ta histeria w Polsce?