Strona 5 z 7

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2010, 00:31
autor: annddy
Żeby żyć zdrowo należy się kochać długo!!! i szczęśliwie.
I tu my po usunięciu prostaty mamy kłopoty!
Czy się kochamy długo?Ale jak długo to czy szczęśliwie?
Ktoś zapyta - czy my w ogóle się kochamy?Może została nam już miłość platoniczna?

Mrakad ,zaraz odpowie - annddy przestań pieprzyć - to wątek "Wiedza i linki"!!!!

To kończe bo mnie zbanuje ,a tyle jeszcze miałem na języku o tym kochaniu!!

Pozdrawiam kochająco i wiosennie
annddy

Nieprzeczytany post: 15 kwie 2010, 08:51
autor: RaKaR-szef forum
Dwie zdrowotne ciekawostki:
http://goo.gl/OapP

http://goo.gl/H8tg
Pod tekstami jest więcej rewelacyjek, wystarczy kliknąć i rozwinąć.

Nieprzeczytany post: 16 kwie 2010, 07:38
autor: RaKaR-szef forum
http://goo.gl/ElxA
A to siurpryza. Znaczy, jak popiję tabletkę anty cukrową ulubionym sokiem np. jabłkowym, to mogę sobie zrobić kuku?!
Jak żyć, tyle niebezpieczeństw czyha na człowieka - Polaka? Nie dość nieszczęść, to jeszcze czarna chmura atakuje. I to skąd, z zachodu. Tydzień temu był wschód. Zgroza! Co robić?

Nieprzeczytany post: 16 kwie 2010, 10:27
autor: Marianka
ewaryn pisze:W podanym wyżej linku pada zdanie:. Jeżeli już chcą popijać farmaceutyki sokami, to jego zdaniem powinni udać się do lekarza i skonsultować, czy takie postępowanie będzie bezpieczne. A mamy lekarzy, którzy potrafią odpowiadać na takie pytania?.Być może, że jakiś by się gdzieś i znalazł - tylko jak na niego trafić.Niejednokrotnie spotkałam się z tym, że lekarz przepisuje lek zabroniony przy współwystępowaniu innych schorzeń.Przepisując go pacjentowi nawet o nie nie pyta.Co robić?
Moja córka ma alergię penicylinową.Pewnego razu miała anginę.Lekarz domowy postanowił wprowadzić antybiotyk. Córka przypomniała o alergii.Należało dobrać antybiotyk z innej grupy.Pan doktor przez 15 min. studiował na oczach córki książkę z lekami. A potem powiedział, żeby poszła do laryngologa.Nic dodać , nic ująć polska rzeczywistość.Ktoś mógłby powiedzieć:"zmień lekarza". Jasne, tylko czy na pewno ten następny będzie z wyższej półki?Raczej wątpię.

Ewuniu spójrz na to z innej strony. Według mnie Twoja córka trafiła, przynajmniej do odpowiedzialnego człowieka, który nie krępował się przyznać przy córce, że nie wszystko wie. - zajrzał do ksiązki- nie znalazł odpowiedzi na swoje pytania - i posrednio przyznał, że ma sobie poszukac " mądrzejszego lekarza. Szacunek Panie Doktorze!
A wyobraź sobie odwrotną sytuację hipotetycznie- Lekarz bez zagladania do ksiązki wymysla antybiotyk z innej grupy, Twoja Corka bierze całą dawkę np. Gentamycyny.Angina wyleczona- ok dobry doktor. A za miesiąc szukasz Urologa, bo nagle u Córki wystapiły objawy niewydolności nerek. Odpowiedz z którym doktrorem chciałabys mieć do czynienia. Bo ja z tym pierwszym. - przynajmniej nie musiałabym szukac przyczyn niewydolności nerek. O jeden problem mniej - szukanie dobrego laryngologa, gdy nie jest za późno- szukanie urologa, gdy czas goni.

Nieprzeczytany post: 16 kwie 2010, 11:49
autor: Marianka
Ewuniu_ zasada ograniczonego zaufania - jest bardzo dobra, my na tym forum mamy przykłady chorych, którzy jej nie zastosowali, wszyscy się dopiero tego uczymy i próbujemy nauczyć innych na własnych mniejszych lub wiekszych błedach. A ile jest osób (poza samymi doktorami), które uważają, że skoro Doktory uczą się tyle lat to musza być mądrzejsi od nas?
Prosty przykład z mojego podwórka: na mojej ulicy jest mały sklepik, w którym sprzedaje bardzo sympatyczna Pani. Kobitka w lutym była operowana z powodu kamicy pęcherzyka zółciowego, wróciła juz do pracy i w ramach babskiego plotkowania w własnych dolegliwościach mówi mi, że własnie odebrała wynik hist-pat w którym wykryto pojedyncze komórki nowotworowe. Więc ja się jej pytam co zrobiła z tą wiedzą, a ona do mnie ze poszła do lekarki do przychodni, a ta jej powiedziała, że ma się niczym nie przejmować, bo owszem komórki nowotworowe były ale je chirurdzy wycieli i jest spokój. Więc ja do niej czy ta Pani to onkolog,a ona że nie. Radzę kobicie, żeby jej za bardzo nie wystraszyć, że ma iść do onkologa, a ona, że ją nie stać, a Pani doktor skierowania nie dała. Więc mówię Kobiecie, ze z takim rozpoznaniem na hist-pat skierowania nie trzeba, żeby się zarejestrować w Centrum onkologicznym. Co kierowalo Tą doktorką, że jej nie udzieliła takiej informacji, albo też nie napisała skierowania na konsultację onkologiczna- tak dla spokojności własnego sumienia, że nikogo nie skazuje na utratę zdrowia, lub życia.

Nieprzeczytany post: 22 kwie 2010, 09:05
autor: RaKaR-szef forum
http://goo.gl/CnNx
Teraz wiem, dlaczego zdarza sie, że zapominam ale przeważnie o duperelach. Czasami te duperele maja większe znaczenie od tych ważnych. Muszę zrobić na sobie badania, czy więcej zapominam jak przytyję, czy nie ma to wiekszego zanczenia. Nie bardzo rozumiem. Czy to gen otyłości zajmuje tyle miejsca w głowie, czy to tłuszcz powstały wskutek otyłości? A jak zacznę przeprowadzać badania, to czy na końcu nie zapomnę po co te badania rozpocząłem?
Ciekawe, moja Piękna Basia ma małą główkę, a pamięć???? A ja pocieszam się, że mam dość dużą głowę, i jak chudnę, to przybywa miejsca na mózg. Ale czy na myślenie, też?!

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2010, 15:43
autor: kangur__2007
Przetłumaczone w Polsce w 2009 r. zalecenia Europejskiego Stowarzyszenia Urologicznego nt. postępowania z chorymi z rakiem prostaty.
Ściągnij, wydrukuj, daj przeczytać lekarzowi, teraz już nie będzie miał wymówki, że nie po polsku...


http://www.onkologia.zalecenia.med.pl/darmowy_pdf.phtml?indeks=14&indeks_art=73

Nieprzeczytany post: 28 kwie 2010, 19:58
autor: annddy
Ewa jesteś niesamowicie pracowita!!
Jestem zapracowany ,to dobrze!?Ale widzę twoja aktywność.
Dzięki.
"Wszytko będzie dobrze"tego życzę sobie i wszystkim forumowiczom.

Nieprzeczytany post: 28 kwie 2010, 21:10
autor: RaKaR-szef forum
http://www.youtube.com/watch?v=k8xkS47-_Mk&feature=player_embedded
Jakieś diety, wyrzeczenia, wysiłek fizyczny, prochy wspomagające, a wystarczy wprawiony grafik komputerowy i
i proszę jak szybko potrafi odchudzić.
W poniedziałek zrobiłem PSA i do dziś musiałem czekać, żeby dowiedzieć się jaki jest wynik. Organizacyjnie pozmieniali tak, że jest tylko gorzej. Przedtem wynik dostarczano do rejestracji i wraz z kartą pacjenta trafiał do lekarza. Nijak przedtem nie mogłem się dowiedzieć, to oczekiwanie. A dziś pielęgniarka nie mogła znaleźć mojego wyniku i dzwoniła do laboratorium. Dodatkowo, w gabinecie siostra aplikuje zastrzyki na HT, przedtem było to w gabinecie zabiegowym.
A dzisiaj, jak nigdy przedtem, była straszna nerwówka. Słów brak. Mówię do swojego dra, że przez ten harmider można tylko nabawić się innych chorób. Chłop robi, co może. Jak na chirurga przystało, zachowuje spokój. Na dodatek, telefonuje do mnie rejestratorka od dr pulmonolog i pyta, prosi czy zgodziłbym się przełożyć wizytę z 30.04 na maj, bo limity się wyczerpały. A niech tam, oni są dla mnie ok, to ja też.
Grunt, że od roku PSA na tym samym poziomie. Nast. wizyta w lipcu.
I jeszcze takie śmieszne zdarzenie, też w temacie zdrowotnym.
W ub. tygodniu, w poniedziałek miałem wizytę u dermatolog. Ranek był dość chłodny więc ubrałem wiosenny płaszcz reglan, zapinany prawie pod brodą i czarną koszulę (przypadek), bez krawata. Gdy przyszedłem pod gabinet, na panią dr oczekiwało pięcioro pacjentów, cztery starsze ode mnie panie i pryszczaty młodzian. Na mój widok młodzian z jakichś powodów na twarzy zrobił się purpurowy. No i z tego powodu postanowiłem sobie zażartować. Witając się powiedziałem modulowanym głosem "szczęść Boże". Zrobili mi miejsce, więc zapytałem, czy długo trzeba czekać. Odpowiedzieli sporo, więc podniosłem oczy do góry i westchnąłem. I stał się cud. Kiedy pacjentka opuszczała gabinet, babcie zaproponowały: "pewnie ksiądz się śpieszy, proszę niech ksiądz wejdzie". Cóż miałem zrobić, wszedłem , przedtem powiedziałem "Bóg zapłać" a opuszczając ośrodek znów pożegnałem panie słowem bożym "Szczęść Boże".
Podobało mi się. Chyba częściej będę nakładał czarne koszule i zakładał białe muszki, pod kołnierzyk.

Nieprzeczytany post: 29 kwie 2010, 08:09
autor: RaKaR-szef forum
http://www.rynekzdrowia.pl/Informatyka/Lekarze-nie-chca-komputerow-w-gabinetach,17706,7.html
Nie rozumiem tego oporu przed komputeryzacją. W poliklinice, w której się leczę, mimo posiadanych komputerów w rejestracjach, dalej musisz dzierżyć papiery w ręku, bo na innym oddziale już w komputerze danych o pacjencie nie odnajdzie, bo brak łączności pomiędzy komputerami.
W przychodni rodzinnej jest inaczej, ale tu szefostwo objął młody lekarz i jakieś 5 lat temu w ośrodku stworzono intranet (sieć wewnętrzna). Moja GP wyniki wklepuje do do komputera, nie gromadzi papierzysk, jak to wczoraj widziałem u mojego specjalisty. Cała kupa moich wyników, dr bezradnie grzebał w tych papierzyskach. A tak, asystentka - siostra powinna wklepać dane i po kłopocie. Nie rozumiem dlaczego nie wprowadzą kart czipowskich dla pacjenta. Wtedy i z rejestracją byłoby duuuużo łatwiej. System informatyczny leży.
Zawsze tak było i wszędzie wzbraniano się przed porządkiem. Bo, w mętnej wodzie, bałaganie jest się bardziej bezkarnym.

Nieprzeczytany post: 29 kwie 2010, 20:11
autor: RaKaR-szef forum
http://c.net.pl/4s
Gdyby udało się to wprowadzić do lecznictwa ?!

Nieprzeczytany post: 30 kwie 2010, 22:36
autor: Edyta

Nieprzeczytany post: 18 maja 2010, 00:12
autor: wlobo135
Ewuniu,w skrocie o PSAP z Wikipedii:
Jest to enzym produkowany w zwiekszonych ilosciach przez prostate zaatakowana przez raka. PSAP byl uzywany do monitorowania rozwoju raka prostaty do czasu wprowadzenia PSA, ktory go zastapil. Obecnie czasem uzywa sie go przy wysokim Gleysonie poniewaz komorki raka pecherza i prostaty wygladaja podobnie pod mikroskopem i mozna je pomylic, natomiast daja rozne wyniki PSA i PSAP. Sa tez prowadzone badania nad zastosowaniem PSAP przy zwalczaniu HIV i jako srodek przeciwbolowy.
Wlodek

Nieprzeczytany post: 18 maja 2010, 01:19
autor: RaKaR-szef forum
To moje nieudolne tłumaczenie:
PSAP
http://en.wikipedia.org/wiki/Prostatic_acid_phosphatase
Kwaśna fosfataza gruczołu krokowego (PAP), a także kwas fosfatazy sterczowej (PSAP),
jest enzymem wytwarzanym przez gruczoł krokowy.
Można go znaleźć w zwiększonej ilości u mężczyzn,
którzy mają raka gruczołu krokowego lub inne choroby.


Najwyższy poziom fosfatazy kwaśnej znajduje się w przerzutach raka gruczołu krokowego.
Chorby kości, takie jak choroby Pageta lub nadczynności przytarczyc, choroby krwinek,
jak choroba sierpowata lub szpiczaka mnogiego i chorób lizosomalnych przechowywania, czy
takich jak choroba Gauchera, stwierdza się umiarkowany wzrost poziomu fosfatazy.


Niektóre leki mogą powodować tymczasowe wzrosty lub spadki poziomu fosfatazy kwaśnej.
Masaż gruczołu krokowego, biopsja lub badanie przez odbytnicze mogą zwiększyć jej poziom.


Jego (PAP/PSAP?) funkcje fizjologiczne mogą być związane z procesem upłynniania nasienia.

A tu w mniej/więcej to samo:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fosfataza_kwa%C5%9Bna
o czym już na tym forum rozprawialiśmy.


O PSAP na naszym forum wspomniał Kangur:
http://www.rak-prostaty.pl/forum/viewtopic.php?pid=1297 2009-04-20 11:55:54


Poniżej kilka filmików. Przygotowuję się do (już) dzisiejszego
spotkania w szerszym gronie, m.in.lekarzami i niektóre
z nich (prócz piosenki) posłużą jako prezentacje.
Oczywiście Ameryki z tym materiałem nie odkrywam,
każdy za łatwością może znaleźć dużo więcej,
ale przypomnieć nie zaszkodzi
http://www.youtube.com/watch?v=cUdXrlFcxQo

http://www.youtube.com/watch?v=iOv9QeGm3Bg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=2ySTkW9A_4U&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=CtGXN7dNAto&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=iLE0lP9W-Ec&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=D1s95vcIYbc&feature=related
Nie spotkałem jeszcze lekarza rodzinnego czy innej specjalności, u których się leczę
i z z którymi można porozmawiać o problemach z prostatą a pani dr na filmiku
nauczyła się na pamięć tekstów z propagandy "Gladiatora"
To młodzież, w ramach programu "Mam haka na raka'
ten wywiad zrobiła. Też dobrze.


Ps
Widzę, że Włodek już znakomicie wytłumaczył co to jest PSAP.
W naszej wikipedii nie ma tego hasła.

Nieprzeczytany post: 18 maja 2010, 09:27
autor: RaKaR-szef forum
http://www.rynekzdrowia.pl/Inwestycje/Bydgoszcz-nowa-placowka-Medicover,18222,3.html
Ministerstwo Zdrowia chce sprywatyzować m.in. szpitalnictwo "od tyłu' albo inaczej wprowadzić prywatyzację "tylnymi drzwiami".
Nieraz pisałem, że u nas utworzone prywatne placówki, ośrodki lecznicze, kliniki to namiastka. Usytuowane one są, przeważnie, w pobliżu szpitali i bez pardonu korzystają z jego usług, bo pracują w nich szpitalni specjaliści i kierują np. na specjalistyczne badania.


Taki Medicover wie gdzie stoi miód. Proszę zwrócić uwagę na to gdzie umieścił się ich ośrodek i jaki jest zakres ich usług medycznych. Jest ich cała gama, specjalistów od a - do - z, ale specjalistycznych badań, zabiegów null (poza laryngologicznymi). To taki sklep spożywczy, z usług którego każdy "musi' skorzystać, bo musi coś jeść.
Proszę jeszcze zwrócić uwagę na zdanie z tego tekstu:
"- W razie potrzebujemy rozbudujemy Cenrum ? mówi portalowi rynekzdrowia.pl Bartosz Maciejewski, rzecznik prasowy firmy Medicover." Z pewnością.

Nieprzeczytany post: 24 maja 2010, 12:22
autor: RaKaR-szef forum
http://url.ba/lvjr
http://url.ba/brt9
Te badania robione są "pod siebie". Iberyjczyk, jak mniemam, lubi kawę, Francuz alkohol, więc "niewolnicy nałogów" naukowo starają się je uzasadnić .
Tylko po co to drugie badanie, po co te koszty (ciekawe za jakie honoraria)? Za piwo objawiłbym, iż niektórzy moi rodacy bardzo,bardzo okazjonalnie piją, bo mają w roku 364 okazji, prócz picia z okazji np. urodzin, na których jest planowane picie alkoholu.
Ech, te badania - czymś trzeba się wykazać.

Nieprzeczytany post: 29 maja 2010, 11:54
autor: RaKaR-szef forum
http://goo.gl/Dv0b
I cóż tu powiedzieć. A ile jest takich chorych? A, ile jest od początku źle leczonych, nawet od momentu rozpoznania raka?
Jak wielu odmawia się przeprowadzenia odpowiednich badań, mających na celu dokładne określenie np. umiejscowienia nowotworu albo wykluczenia podejrzeń, pozwalających podjęcie właściwych decyzji dot metody leczenia? Zupełny brak odpowiedzialności elit rządzących, w szerokim pojęciu i przyzwolenie społeczne na poczynanie tych samych elit, wymieniających się Mniej,więcej co 3 lata od 1989 roku. O naszych 'narodowych tradycjach" ,że o naszych narodowych przywarach nie wspomnę. Przykładem mogą też być ostatnie powodzie i w/g mnie skandaliczny brak odpowiedzialności w wykonaniu, nawet, istniejących planów wzmocnienia terenów narażonych na zalania. Pieniądze przeznaczone na ich realizację wydatkowano na inne cele.


'Polak mądry po szkodzie' - jak widać przed, i po brak odpowiedzialności. A ludzie? Miał rację J. Kurski (......) - do głosowania.

Nieprzeczytany post: 02 cze 2010, 12:05
autor: RaKaR-szef forum
Czasami wklejam tu linki dot. badań dla badań.
Poniżej jeszcze jedna podobna rewelacja, bez ponoszenia jakichkolwiek
kosztów.

Naukowcy z przedszkola odkryli, że jeśli biedronce pozostawić tylko
jedną nogę, to powstanie śliczny muchomorek

Nieprzeczytany post: 07 cze 2010, 19:40
autor: RaKaR-szef forum
http://goo.gl/SWVs
http://goo.gl/kNT5
Z mich postów, niejednokrotnie, można odnieść wrażenie, że jestem takim pospolitym narzekaczem, nieodrodnym malkontentem rodaków z kraju łanu zbóż , mazowieckich piasków, wierzb płaczących, czcicieli powstań narodowych (przegranych,prócz jednego), typowych "...łyżek po obiedzie" etc. Nic mylnego, zapewniam ,ze tak nie jest. Nie mam wyolbrzymionych marzeń albo żądań. Śmiem twierdzić, że na początku lat 90 tych u ziomków był większy entuzjazm i zwykłe koleżeństwo a nawet zwykła grzeczność np. w sklepach, punktach usługowych, niż dzisiaj. Rychło okazało się, że wkraczamy do brutalnego światu wolnego rynku. Niewidzialna ręka wolnego rynku bezpardonowo wyciągnęła z nas najgorsze przywary. Gdzieś zniknęła nasza osławiona solidarność. Mamy jedne z najniższych płac w Europie a wymagania pracodawców (nieraz ćwoków) bardziej wyimaginowane. Stało się tak, że teraz lekarz jawi mi się jako "szeleszczący" banknot z wizerunkiem Waszyngtona a w oczach widać $.


Wiem, to duże uproszczenie. Niemniej, mam wrażenie, jakbyśmy stanęli w miejscu i nieraz upodabniamy się do czasów PRLu. Dość na tym, bo tym pisaniem również mogę wprowadzać przygnębienie. Jednak, taka jest rzeczywistość, o czym świadczą choćby podane linki.

Byłem dziś na spotkaniu ze znajomymi, w tym chorymi. Ile gromów usłyszałem na "służbę zdrowia", to nie do powtórzenia.

Wszystko do czasu, wszystko ma swój kres i musi w końcu pierdyknąć.

Nieprzeczytany post: 09 cze 2010, 21:08
autor: RaKaR-szef forum

Nieprzeczytany post: 14 cze 2010, 13:32
autor: monika
Podaję nowe "namiary" na prof.T.Demkowa.Profesor już nie przyjmuje w PFESO,ale na ul.Sarmackiej 14b/9 w Warszawie.Zapisy telefoniczne- w godzinach od 9-16- pod numerem :506651501 .Koszt wizyty 250zł.
Właśnie zapisałam swojego Tatę na konsultację.W PFESO nadal przyjmuje dr.Sosnowski...Trudno było mi podjąc decyzję gdzie,do którego z panów zapisać tatę,ale "padło"na profesora.
Pozdrawiam.

Nieprzeczytany post: 14 cze 2010, 15:19
autor: monika

Nieprzeczytany post: 22 cze 2010, 08:02
autor: RaKaR-szef forum
http://swu.me/b/lbq
http://swu.me/b/lbr
Kocham sondaże - szczególnie przedwyborcze, kocham badania-rewelacyjki, jak te wyżej.
Upewniają mnie one, że nie ma to jak źródlana woda a szczególnie uwarzone na niej piwo.

http://www.foody.pl/strony/1/i/88.php

Nieprzeczytany post: 22 cze 2010, 11:52
autor: mrakad
monika pisze:...Trudno było mi podjąc decyzję gdzie,do którego z panów zapisać tatę,ale "padło"na profesora.

Obaj Panowie są specjalistami najwyzszej klasy. Sosnowski jest asystentem Demkowa. Trudno o lepszy wybór.

Pozdrawiam,
Mrakad

Nieprzeczytany post: 22 cze 2010, 15:17
autor: ewaryn
Mimo, że artykuł jest sprzed 5-ciu lat i ma aż pięć stron warto przeczytać : http://www.wprost.pl/ar/61619/Wykrywacz-raka/

Nieprzeczytany post: 22 cze 2010, 15:22
autor: ewaryn

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 08:40
autor: RaKaR-szef forum
Przeważnie poję się wodą żywiecką. Czasami mam podejrzenia, że jest podrabiana, jest jakaś "bezpłciowa", z bąbelkami jak z kranu. Przeważnie kupuję w jednym sklepie ale z tych "tańszych" właśnie zdarzały się te nietypowe. Parę lat temu był koło mojego miejsca zamieszkanie sklep Leader Price - przeze mnie nazywany lider szajs, tam sprzedawali podróbki.

W dzisiejszym Rynku Zdrowia zainteresowała mnie ta notka:
http://swu.me/b/q Ależ ten "lekarz" i to hrabia jak pretendent do prezydentury ma tupet. Z drugiej strony, żeby jego poczynania nie miały charakteru nagannego, to dla mnie jest to humorystyczne. Leczyć na bara-bara i jeszcze brać za to pieniądze? No, i ta naiwność. Kiedyś, w moim mieście, pojawił się ginekolog z "sanepidu' i sprawdzał karty zdrowia. Za nieważność karty, za odstąpienie ukarania mandatem brał łapówkę w naturze.


http://swu.me/b/r Chciałbym, żeby kandydaci na prezydenta pokazali ile jest warte ich słowo i np. swoją sprawczą mocą spowodowali, żeby ten oddział zaczął był przyjmować pacjentów, chociaż tu: http://swu.me/b/s proszę, można. Tylu obietnic składanych podczas kampanii złożonych przez jednego z kandydatów, jak sam powiedział na bzdurno, aż hadko słuchać. Uprawnienia i mozliwości prezydenta na to nie pozwalają. Spełnię swój obywatelski obowiązek - pójdę na głosowanie i postawie krzyżyk przy każdym z nich.

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 10:59
autor: TOM46
Rakar przeczytałem o onkologii w Lublinie i ciekawy jestem kto odpowiada za zaistniałą sytuację: czy NFZ czy Ci co wydawali pieniądze na remont i sprzęt bez gwarancji finansowania usług ?? No bo jakiejś koordynacji tu brakowało ?
Co do wyborów to też idę i głosuję jak zazwyczaj na tego co mniej obiecuje i mniej jest elokwentny ;).

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 11:17
autor: Alfred
Ja ani uczony a nawet zbyt mało czytam ale przeżyłem 76lat a więc duzo więcej niż średnia długośc życia mężczyzn w kraju i moim zdaniem decydującymi przyczynami jakości życia jest;-genetyka-odżywianie-powietrze-woda a aby przedłużuć sobie życie to niezbędna wczesna djagnoza.
Wprawdzie wielu niemożna zmienić ale na dobrej wodzie możemy przyżądzać potrawy i dobrą wode spożywac a do tego prowadzą filtry wody.

Alfred l76 PSA 10,99 T2 NOMO G 3+4 RT HT 15m-c po zaprzestaniu leczenia aktualne PSA 0,325

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 14:32
autor: mrakad
TOM46 pisze:Co do wyborów to też idę i głosuję jak zazwyczaj na tego co mniej obiecuje i mniej jest elokwentny ;).

Jeszcze nie ma ciszy wyborczej więc całkiem legalnie apeluję: idźcie głosować na Pana K.! Jeśli ktoś nie wie, o którego chodzi to proszę o priva!

Pozdrawiam,
Mrakad

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 15:28
autor: smok45
Witam.W eleganckim towarzystwie nie rozmawiamy o chorobach,religii i polityce.Ale widać tacy eleganccy nie jesteśmy bo o chorobach cały czas.Wobec tego przekroczę i trzecie tabu i zaapeluję byśmy nie mieli pierwszej damy,która korzysta z kuwety.Choć koty to są moje ulubione zwierzątka,to ten pan,o którym myślę moim idolem nie jest.Sorry jeśli ktoś ma inne poglądy,nie mam ochoty nikogo urazić.To tylko poprzedni post TOMA tak politycznie mnie zainspirował.Pozdrowienia

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 16:52
autor: Alfred
Jeśli chodzi o wielką polityke to można sobie dowolnie glosować ale należy pamietać o jednym-niedać władzy w jedne ręce.
Przykłady to Hitler,Stalin i wielu innych a gdy będzie towarzystwo doborowe z jednej partji to coś podobnego jak dyktatura,totalitaryzm.
Głosować należy rozumem a nie kierować się wyglądem,miłymi i nawet mądrymi słówkami bo twarda rzeczywistośc jest inna.

Alfred tym razem całkiem zdrowy

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 20:48
autor: RaKaR-szef forum
Alfred pisze:Jeśli chodzi o wielką polityke to można sobie dowolnie glosować ale należy pamietać o jednym-niedać władzy w jedne ręce.
Przykłady to Hitler,Stalin i wielu innych a gdy będzie towarzystwo doborowe z jednej partji to coś podobnego jak dyktatura,totalitaryzm.
Głosować należy rozumem a nie kierować się wyglądem,miłymi i nawet mądrymi słówkami bo twarda rzeczywistośc jest inna.

Alfred tym razem całkiem zdrowy

Totalitaryzm w naszym układzie nie jest taki prosty. Pewnie chodziło Ci Alfredzie o monopol władzy.
Jednak spokojnie - k**wa k**wie, łba nie urwie. Tym bardziej, jeśli wszystkie łby zajęte są szamaniem z koryta.


Alfred, medycy gadają, że nie ma ludzi zdrowych, i to całkowicie. Ci ludzie są źle zdiagnozowani.

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 21:22
autor: mrakad
Rakarze,

mamy niepisany pakt o nieagresji. Tym razem jednak Cię poprę w nadzieji, że nie potraktujesz tego jako pocałunku śmierci.

Pozdrawiam,
Mrakad

P.S.
Alfredzie!! Masz jeszcze czas, odwiedź neurologa! Cisza wyborcza dopiero za 2.5 godziny!

Nieprzeczytany post: 02 lip 2010, 22:24
autor: Alfred
Mrakad dziękuje za dorade i djagnoze-pozyją posmotrim.




Alfred po badaniach napewno zdrowy.

Nieprzeczytany post: 03 lip 2010, 08:23
autor: annddy
Pierwsza dama przy kuwecie?Łażąca po dachach?Leżąca na kolanach i łasząca się do swojego pana?
To kabarety mają robotę!
Tak generalnie to szanuję gen.Bora - Komorowskiego.

Nieprzeczytany post: 03 lip 2010, 12:57
autor: dunol
Moi drodzy, dajcie spokój z polityką na "zdrowotnym" forum.
Ta gra jest brutalna, gra się w niej trumnami.

Nieprzeczytany post: 03 lip 2010, 13:29
autor: zygmunt
yes-yes-yes.Święta racja - dunol.Choć my bądzmy normalni. Pozdrawiam-chłodno,Zygmunt.

Nieprzeczytany post: 04 lip 2010, 18:54
autor: RaKaR-szef forum
http://swu.me/b/lb Na forum Primum Non Nocere jest ważna odpowiedź udzielona forumowiczce przez pana Sandauera,
dot. dokumentacji medycznej.

Nieprzeczytany post: 10 lip 2010, 20:36
autor: brozyy
Ewo, jestes wspaniala, serdecznie dziekuje za ten link o Helsinkach, zawsze kilka szczegolow wiecej o tym leczeniu dobrze na mnie dziala.
Serdecznie pozdrawiam,
Brozyy