Alternatywne terapie doktora NS.

[stanis]

Dzisiaj o godz. 20.00 w TVN 24 w programie "Superwizjer" o lekarzach zarabiających na pacjentach chorujących na raka, o ich nieetycznym promowaniu medycyny alternatywnej.
W programie m.in. o wlewach oferowanych przez dr n. med. Norberta Szalusia. Oglądajcie!

[Janek61KR]

Witajcie
Właśnie oglądam TVN 24 o kuracjach dr.Szalusia - radzę obejrzeć przed podjęciem terapii.
Wstrząsające

[Mac]

Ponieważ na forum coraz pojawia się coraz więcej zachęt i informacji o niekonwencjonalnych terapiach może warto zapoznać się z ciekawym reportażem na ten temat. Szczególnie, że próby propagowania bardzo kontrowersyjnych często metod i oczywistej szarlatanerii jakoś ostatnio nie spotykają się z potrzebnym w takich przypadkach moderowaniem. A szkoda.

"To nie chęć leczenia choroby nowotworowej, ale niepowstrzymana ochota zarabiania pieniędzy"
https://tvn24.pl/polska/zarabiaja-na-chorych-na-raka-alternatywne-terapie-nowotworowe-5030906

Pozdrawiam
Maciek

[leonardo556]

W żadnym wypadku nie chcę bronić Szalusia, ale wspomniany program TVN był żenująco słaby. Proste walenie w bębenek i polowanie na czarownice.
Gdyby mnie zapytali o zdani,e to bym powiedział - próbowałem, zaprzestałem i nie czuję się niczyją ofiarą.

Trzeba mieć na uwadze, że wiele preparatów medycyny konwencjonalnej to trucizny przedłużające życie pacjenta zaledwie o kilka miesięcy.
Czy można ludziom zabronić kupowania nadziei? Im drożej płacą, tym ich sumienie powinno być bardziej czyste (bo zrobili wszystko co było w ich mocy).
Po cóż więc to biadolenie i przyznawanie się do własnej głupoty?

Leonardo

[zosia bluszcz]

wspomniany program TVN był żenująco słaby

Samego programu TVN nie oglądałam (niedostępny na YouTube a płacić za dostęp do Superwizjera nie mam zamiaru).
Obejrzałam natomiast dyskusję na temat dr Szalusia i jego metod rozłączania zdesperowanych pacjentów, a przede wszystkim ich rodzin, z gotówka.
Dyskusja była ilustrowana fragmentami oryginalnego reportażu i nawet te drobne fragmenty są świadectwem wyjątkowo słabego warsztatu dziennikarzy śledczych TVN.



A propos dra Szalusia:

Doktor Norbert Szaluś odbywał specjalizację z onkologii klinicznej pod okiem wybitnych fachowców. Jak to możliwe, że ten dobrze zapowiadający się onkolog przepisuje dziś pacjentom wątpliwe terapie? Jak doszło do jego rozstania z medycyną? Reporterzy odpowiedzi szukali u dawnego opiekuna jego specjalizacji. – W momencie, kiedy się okazało, że używa substancji, które nie mają nic wspólnego z dowodowością naukową, przerwaliśmy jego specjalizowanie – mówi prof. Cezary Szczylik, onkolog z Europejskiego Centrum Zdrowia. – Zresztą wystąpiłem z wnioskiem, żeby nie pracował w naszej instytucji i tak też się stało – dodaje.
Przerwana specjalizacja oznacza, że doktor Szaluś w rzeczywistości nigdy nie został onkologiem i nie powinien się tak tytułować. – Ten lekarz nadużywa w sposób świadomy pacjentów, mówiąc, że leczy ich onkologicznie. To jest bardzo niebezpieczne, dlatego że pacjenci to kupują – zwraca uwagę prof. Szczylik.
(...)
- To jest przykład kolejnego kłamstwa i głęboko nieetycznej postawy. Jestem absolutnie za tym, żeby zabrać mu dyplom lekarski. Powinna to zrobić Naczelna Izba Lekarska, bo tego typu postępowania to jest bezwzględnie przestępstwo – uważa prof. Cezary Szczylik z Europejskiego Centrum Zdrowia.
(...)
W warszawskiej prokuraturze prowadzone są dwa postępowania dotyczące praktyki doktora Norberta Szalusia. Obydwa dotyczą narażenia pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia poprzez nieprawidłowo przeprowadzone procedury medyczne. Jeden z pacjentów zmarł kilka dni po tym, jak w ramach terapii onkologicznej przepisano mu niezarejestrowany w Polsce lek antymalaryczny. Dziennikarze dotarli też do wyroku Naczelnego Sądu Lekarskiego, który skazuje doktora Szalusia za stosowanie preparatu Conium, opartego na trującej roślinie. To ta sama substancja, którą przepisał też nieżyjącej już Teresie Królikowskiej. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

https://tvn24.pl/polska/zarabiaja-na-ch ... we-5030906

[Mac]

@Leonardo556
Ja w pełni rozumiem chorych i ich rodziny. Tonący brzytwy się chwyta.
Natomiast co do wspomnianego lekarza, to albo jest głupi, albo sk...n. Jego terapie, sądząc po opisach pojawiających się także na naszym forum, mogą zagrażać życiu i mogą przyśpieszyć rozwój choroby. I o ile chemioterapia też truje i zabija, to badania kliniczne pokazują dokładnie prawdopodobieństwo negatywnych skutków i prawdopodobieństwo pozytywnego skutku terapeutycznego tych oficjalnych terapii. To ostatnie jest większe. Stąd ich stosowanie, za zgodą pacjenta, który powinien być dokładnie poinformowany o wszystkich skutkach ubocznych. I takie działanie jest zgodne z tym co nazywamy zarządzaniem ryzykiem.

Natomiast te wszystkie kamizelki, wlewy, etc. nie mają jakichkolwiek podstaw opartych na przyjętej metodologii badań naukowych. I ktoś wie o tym (w tym przypadku lekarz) i świadomie rekomenduje je pacjentom zgarniając wielką kasę. Jak na bogatego trafiło, to rzeczywiście można przyjąć, że jego sprawa, choć ja się osobiście z takim podejściem nie zgadzam. Ale często cała rodzina chorego składa się na "terapię" wpadając w długi, z których być może nigdy nie wyjdzie.

Czym on się różni od innego osobnika, z zawodu inżyniera, z nazwiskiem na literę "Z"?
Otóż różni się wykształceniem medycznym i tym większa jego wina. Osobiście uważam, że samorząd lekarski powinien zabrać temu Panu uprawnienia zawodowe! I być może niedługo do tego dojdzie.

[stanis]

Osobiście uważam, że samorząd lekarski powinien zabrać temu Panu uprawnienia zawodowe! I być może niedługo do tego dojdzie.

Maciek,
Oburzający jest fakt, iż wobec obydwu lekarzy występujących w programie, Izba Lekarska prowadzi dochodzenie od dawna, niestety bez żadnej decyzji. Widać, że korporacja nie potrafi się oczyścić sama. Prokuratura prowadziła także dochodzenie i nie postawiła zarzutów.

[leonardo556]

Weźmy dla przykładu badania kliniczne. Jednej grupie pacjentów podawana jest substancja, której rezultatów działania nie znamy, a która jest potencjalnie trująca (tak zwane skutki uboczne). Co gorsze drugiej grupie podajemy placebo. Czy to jest moralne? Czy cel dobra ludzkości uświęca środki? Czy pacjenci biorący udział w badaniach klinicznych są do końca świadomi tego co czynią? Twierdzenie, że badania kliniczne są darmowe nie jest prawdą. One są bardzo kosztowne tyle, że pacjent za nie nie płaci. Czy rozdawanie nadziei tak bardzo różni się od jej kupowania?

Zanim zlinczujemy NZ zastanówmy się czy tego rodzaju działalność warto przenosić do podziemia. Nikt nie ma przecież wątpliwości, że ludzie dalej będą podejmować podobne próby. NS płaci podatki, a co najważniejsze zapewnia komfortowe warunki higieniczne podawania wątpliwych substancji. Czy nie są to swego rodzaju badania kliniczne na koszt pacjenta?

Leonardo

[kemoturf]

Nie wiem, dlaczego Wy też rzuciliście się na Szalusia. Nikt nikomu nie każe tam chodzić i wydawać pieniądze.
Ja korzystam, bo nigdzie w Polsce nie jest dostępna salinomycyna. Wydałem już równowartość fajnej wypasionej fury i wcale nie uważam, że to źle ulokowane pieniądze.

Wlewy sporo kosztują, bo muszą być to preparaty do podania dożylnego. Wiem, bo sam sprowadzałem niektóre preparaty z Niemiec. Znalazłem też źródło na czystą salinomycynę, była droższa niż u Szalusia. Kurkumina i v. C miałem tańsze.

Reportażu nie widziałem, bo nie mam odbiornika TV, a w Internecie TVN każe sobie płacić. To jest dopiero hipokryzja, oni też chcą zarobić na chorych na raka.

Widziałem dyskusję po reportażu. Słabe, redaktorskie bicie piany, która nie chce się podnieść. Mama pana X zmarła, terapia nie zadziałała, no i co? Pan X spodziewał się czarodziejskiej różdżki? Nie wierzę, że Szaluś cokolwiek obiecywał, a pan X prawdopodobnie usłyszał to co chciał usłyszeć.

Na raka umiera ponad 100 tys. ludzi w Polsce. Są leczeni w super ośrodkach NFZ, świetnymi lekami. Ogromną kasę ciągną koncerny farmaceutyczne, terapie kosztują ogromne sumy, tu jakoś cisza w temacie. Nowe leki nie są refundowane dla obywateli polskich, też cisza w temacie. Opieka onkologiczna żenująco słaba, niedofinasowana, też cisza. Weźmy np temat szczepień na COVID. Wszystkie organizacje onkologiczne zalecają, a szczepienia są dostępne tylko w wąskiej grupie pacjentów onkologicznych, jeśli w ogóle, bo już się pogubiłem.

Myślę, że to patologie polskiej medycyny są jedną z głównych przyczyn, że gabinety medycyny alternatywnej mają się dobrze. I fajnie jak są one prowadzone przez kogoś, kto ma pojęcie o medycynie, ma dyplom medyczny. Część prowadzą ludzie, którzy z medycyną mają tyle wspólnego co ja, albo mniej.

[Mac]

@Leonardo556

1) NS nie prowadzi żadnych badań naukowych, tylko biznes, wbrew wynikom z takichże właśnie badań. I nie mówi pacjentom, że na nich eksperymentuje.

2) Wchodząc do programu badania klinicznego pacjent zgadza się na jego warunki, w tym na to, iż może dostać placebo, i ma zagwarantowane, iż badanie kliniczne było poprzedzone innymi badaniami minimalizującymi ryzyko (na liniach komórkowych, na zwierzętach, etc.).



@Kemoturf

Ty Tomku jesteś świadomy tego co robisz i trudno w Twoim przypadku mówić o wykorzystywaniu stanu bezradności, tak jak to ma miejsce w przypadku większości pacjentów Pana NS. Natomiast większość pacjentów Pana NS to ludzie zagubieni i bezradni wobec nieszczęścia jaki ich spotkało. I w wielu krajach tego typu praktyki związane z wykorzystywaniem stanu bezradności są stypizowane jako odrębne przestępstwa i bezwzględnie ścigane.

Sprzedawanie kamizelek i czapek zawierających proste obwody indukujące pole elektryczne i/lub magnetyczne za 25 tysięcy złotych jest oszustwem. Takie urządzonko kosztuje co najwyżej 100 złotych po kosztach produkcji. I proszę nie mów, iż NS musiał prowadzić badania kosztujące miliony złotych i teraz chce zwrotu inwestycji. Gdyby tak było, to miałby te wyniki i by je opublikował zachowując prawa patentowe. Dla mnie to szalbierstwo i na dodatek rozbój na chorych i zrozpaczonych ludziach.

Jeśli akwizytor sprzedaje staruszkom za grube tysiące cudowne (tanie) koce, magnetyczne (taniutkie) opaski, (nabyte za grosze i przebrandowane) jonizatory wody i żywności.etc. wmawiając im, że pomoże to na ich schorzenia jest to godne potępienia. Ale bardziej godne potępienia jest, gdy robi to osoba wykonująca ZAWÓD ZAUFANIA PUBLICZNEGO jaką jest lekarz. I o to właśnie się "CZEPIAM"!

Na tym kończę swoje wypowiedzi w tym wątku i mam apel do adminów, aby przedyskutowali między sobą jak mają zamiar zachowywać się wobec mającego coraz częściej miejsce propagowaniu praktyk "woodoo"! Takich jak przeszczepy kału, terapie witaminą C i inne nie mające potwierdzenia w badaniach naukowych bzdury!

Pozdrawiam Maciek

[kemoturf]

@Mac

Nigdy nie byłeś u NS i nie rozmawiałeś z ludźmi, którzy tam chodzą. Najczęściej są to ludzie świadomi i wiedzą po co tam są. Bardzo dużo kobiet z rakiem piersi, młodych, obeznanych. Pewnie znajdą się też tacy nieświadomi. Część, szczególnie starszych, jest sterowana przez dzieci. Pamiętam starszą panią, która opowiadała, że na pierwszą wizytę syn ją przywiózł na wózku w stanie terminalnym, ja ją widziałem w dobrej kondycji po miesiącu kuracji i wlewów.

Co do kamizelek ECCT to sprawdź ile kosztują. Nie wiem co powoduje, że są tak drogie. Nie wnikałem w konstrukcję, ale ceny są właśnie takie. Czy działają, nie wiadomo. Są opisywane przypadki raka mózgu i raka piersi, który cofnął się.

Na tym kończę swoje wypowiedzi w tym wątku i mam apel do adminów, aby przedyskutowali między sobą jak mają zamiar zachowywać się wobec mającego coraz częściej miejsce propagowaniu praktyk "woodoo"! Takich jak przeszczepy kału, terapie witaminą C i inne nie mające potwierdzenia w badaniach naukowych bzdury!

Raczej trudno powiedzieć, że "coraz częściej propagowanych". Są to wątki oboczne, pojawiające się w pytaniach, czy informacjach. Sam też brałem wlewy z wit. C.
Przeszczepy kału są jak najbardziej procedurą medyczną i nie żadną bzdurą, tylko raczej nie jest to terapia antyrakowa.

[stanis]

Moim zdaniem należy obejrzeć cały reportaż a nie tylko dyskusję moderowaną przez dziennikarza.

W filmie ukazuje się dr Szaluś jako nieetyczny, arogancki lekarz, który ucieka przed odpowiedzią na pytania pacjentów gdy wiadomo było z góry, że zaordynowana przez niego kuracja nie pomoże pacjentowi, u którego rozpoczęła się agonia... Za śmierć pacjenta obwinia rodzinę, która zdecydowała o przerwaniu budzącej wątpliwości terapii. On jednak chciał ją kontynuować i kasował za wlewy swoich substancji.

Prof. Cezary Szczylik przerwał jego specjalizację z onkologii za propagowanie terapii nie popartej badaniami naukowymi, natomiast dr Szaluś dalej twierdzi, że posiada specjalizację z onkologii.

https://www.ecz-innowacje.pl/128/prof-d ... y-szczylik

[Mac]

Złamałem się i jednak zabiorę ponownie głos w tej sprawie.

Przeszczepy kału są jak najbardziej procedurą medyczną i nie żadną bzdurą, tylko raczej nie jest to terapia antyrakowa.

Tomku,
Nie są żadną procedurą medyczną! NIGDZIE! (No może poza działającymi w Polsce i w kilku innych państwach "klinikach" podobnych do tych jaką prowadzi doktor NS, ale nadal nie ma to nic wspólnego z oficjalną procedurą).

Są to jedynie eksperymenty medyczne mające udowodnić hipotezę, iż mogą być przydatne m.in. w leczeniu reemisji wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Co nie jest dowiedzione!
Eksperyment a procedura to dwie różne pojęcia.

Jeden z wielu artykułów na ten temat znajdziesz tu:

Fecal microbiota transplantation: facts and controversies
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24241245/




____________EDIT____________
Dla przypomnienia regulamin forum - pkt 5:

5. Popieramy wyłącznie EBM (Evidence Based Medicine), czyli medycynę akademicką (konwencjonalną). Ewentualne postępowanie komplementarne/wspomagające zawsze należy uzgodnić z lekarzem prowadzącym. Propagowanie leczenia alternatywnego (zastępującego EBM) jest zakazane na forum.

Maciek

[kemoturf]

Prof. Cezary Szczylik przerwał jego specjalizację z onkologii za propagowanie terapii nie popartej badaniami naukowymi, natomiast dr Szaluś dalej twierdzi, że posiada specjalizację z onkologii.

Nigdy, nigdzie stwierdzenia, że ma specjalizację z onkologii nie spotkałem. Wiem, że ma specjalizację z medycyny nuklearnej, a doktorat pisał nt. temat pokrewny, pomiędzy medycyną nuklearną a onkologią. Nawet nie wiedziałem, że robi/robił specjalizację z onkologii. Niektórzy z rozpędu tytułowali, niezgodnie ze stanem faktycznym, mianem onkolog. Na Szaserów pracował przed Immunomedicą, ale już wtedy prowadził konsultacje w zakresie wspomagania leczenia onkologicznego preparatami naturalnymi, w paru miejscach, np. na Koszykowej. Nie zajmował się wtedy na wlewami dożylnymi, ale nie wiem tego na pewno. Potem pewnie z uwagi na natłok zajęć skoncentrował się na prywatnej działalności. Czy został wyrzucony, czy nie, trudno mi to stwierdzić.

Na stronie Immunomedici jest oświadczenie, warto przeczytać, jako głos drugiej strony, której w reportażu nie ma. Nawet nie ma głosu pacjentów, którym pomógł lub chociaż nie można powiedzieć, że zaszkodził. Ja spotykałem tam ludzi, którzy chwalili sobie zaordynowane terapie. W reportażu omawia się przypadki osób w beznadziejnym stanie, których nawet już nie chcieli leczyć w standardowych klinikach. Być może nie powinien się ich leczenia, wiem, że niektórym odmawia, a może widział szanse pomocy, trudno powiedzieć. Każdy przypadek jest inny i czasami warto próbować.

https://www.immunomedica.pl/35,58,akt-Oswiadczenie.html

To mój ostatni post w tej sprawie.

[kemoturf]

Przeszczepy kału są jak najbardziej procedurą medyczną i nie żadną bzdurą, tylko raczej nie jest to terapia antyrakowa.

Nie są żadną procedurą medyczną! NIGDZIE! (No może poza działającymi w Polsce i w kilku innych państwach "klinikach" podobnych do tych jaką prowadzi doktor NS, ale nadal nie ma to nic wspólnego z oficjalną procedurą).

Może źle się wyraziłem. Procedurą nie są, ale są wykonywane też w szpitalach klinicznych.
Prof. MG to mój dobry znajomy, rozmawialiśmy kiedyś na ten temat i zbawiennych efektów takiego działania.
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,105 ... zepie.html

[stanis]

Nigdy, nigdzie stwierdzenia, że ma specjalizację z onkologii nie spotkałem.

Na wypisach/fakturach pacjenci otrzymywali potwierdzenie: "zastosowano leczenie onkologiczne".
Kiedy pacjent zmarł i rodzina domagała się wyjaśnień jakie to leczenie onkologiczne było dr wyjaśnił, iż było to tylko wspomaganie onkologiczne a nie leczenie.
I tu jest pies pogrzebany, bowiem ów pacjent przerwał zasadnicze leczenie onkologiczne na korzyść wlewów dra NS.

[kemoturf]

Na wypisach/fakturach pacjenci otrzymywali potwierdzenie: "zastosowano leczenie onkologiczne".

Pewnie takich faktur chcieli, ze względu na fundacje i ubieganie się o pieniądze. Ja nie mam żadnej FV, tylko paragony.

bowiem ów pacjent przerwał zasadnicze leczenie onkologiczne na korzyść wlewów dra NS.

Selekcja naturalna? NS takich zaleceń nie wydał. Ustawia wszystko pod leczenie konwencjonalne, jeśli takie jest prowadzone, tak aby było skuteczniejsze i lepiej tolerowane.

Staszek, ja na prawdę nie chcę już na ten temat pisać, a ciągle jestem prowokowany niedorzecznościami, które piszą osoby nigdy nie będące w Immunomedice i nigdy nie rozmawiające z NS. Zostaliście zmanipulowani przez TVN, bo taki był cel, pytanie kto za to płacił i dlaczego to robi?

[Mac]

Staszek, ja naprawdę nie chcę już na ten temat pisać, a ciągle jestem prowokowany niedorzecznościami, które piszą osoby nigdy nie będące w Immunomedice i nigdy nie rozmawiające z NS. Zostaliście zmanipulowani przez TVN, bo taki był cel, pytanie kto za to płacił i dlaczego to robi?

Proszę Cię Tomku o powstrzymanie się od tego typu komentarzy. Nie życzę sobie tego typu uwag pod moim adresem, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie używam na poparcie swoich tez artykułów z prasy niemedycznej (Gazety Wyborczej), czy też anegdot, "przyjechała na wózku a po miesiącu chodziła".

I tak mówiąc o eksperymantach z kałem podałem Tobie konkretny link do Pubmedu. Nota bene eksperymenty dotyczące przeszczepów kału zakończyły się na świecie około 2016/2017, gdyż brakowało ewidentnych dowodów, iż to działa. Nie są one kontynuowane przez poważnych naukowców.

Ponadto nie jesteś w tej sprawie (doktora NS) osobą obiektywną, gdyż korzystasz z usług tego Pana, wydałeś na te usługi - jak sam stwierdziłeś - równowartość samochodu i trudno oczekiwać, abyś nie racjonalizował swojego postępowania. A to, że jest dla Ciebie sympatyczny i wiarygodny, to kwestia kasy jaką mu dostarczasz. Gdyby się skończyła lub pojawiłyby się problemy, to poznałbyś zapewne trochę inne jego oblicze.

Szanuję Twoją pracę, pasję i zaangażowanie jako admina, ale tym bardziej w takiej roli powinieneś mieć dystans do niektórych tematów. Tego wymaga rola jaką pełnisz na forum.

Maciek

[kangur__2007]

Dziennikarze dotarli też do wyroku Naczelnego Sądu Lekarskiego, który skazuje doktora Szalusia za stosowanie preparatu Conium, opartego na trującej roślinie. To ta sama substancja, którą przepisał też nieżyjącej już Teresie Królikowskiej.

Conium, a dokładniej Conium maculatum, to nic innego jak cykuta, silna trucizna roślinna, przy pomocy której starożytni Grecy wykonywali wyroki śmierci...

[kemoturf]

Staszek, ja naprawdę nie chcę już na ten temat pisać, a ciągle jestem prowokowany niedorzecznościami, które piszą osoby nigdy nie będące w Immunomedice i nigdy nie rozmawiające z NS. Zostaliście zmanipulowani przez TVN, bo taki był cel, pytanie kto za to płacił i dlaczego to robi?

Proszę Cię Tomku o powstrzymanie się od tego typu komentarzy. Nie życzę sobie tego typu uwag pod moim adresem, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie używam na poparcie swoich tez artykułów z prasy niemedycznej (Gazety Wyborczej), czy też anegdot, "przyjechała na wózku a po miesiącu chodziła".

Artykuł chyba dotyczył tego, że przeszczepy kału, wbrew temu co piszesz, wykonuje się też w szpitalach klinicznych, a nie tylko w gabinetach alternatywnych, chyba źródło nie jest kluczowe.
A anegdota, cóż, może i anegdota. Ja to słyszałem od tej pani.

Ponadto nie jesteś w tej sprawie (doktora NS) osobą obiektywną, gdyż korzystasz z usług tego Pana,

Może i nie jestem, ale fakty z reportażu też nie są obiektywne. Czy ktoś w tej sprawie może być obiektywny. Na pewno trudno mówić o obiektywizmie osób, które temat znają tylko z jednej strony.

wydałeś na te usługi - jak sam stwierdziłeś - równowartość samochodu i trudno oczekiwać, abyś nie racjonalizował swojego postępowania.

Moje pieniądze i wydaję jak lubię. Nie widzę związku. A wlewy to były często moje wybory i decyzje. Wybierałem je na podstawie dostępnej literatury i opracowań badawczych, których nie brakuje. Chcę znowu zrobić kolejną serię wlewów salinomycyny i mam nadzieję, że nie zamkną Immunomedici. Salinoymycyna i jej pochodne są badane przez prof. Kuczyńskiego, warto się zapoznać. Mam jeszcze parę nowych pomysłów w zanadrzu.

Szanuję Twoją pracę, pasję i zaangażowanie jako admina, ale tym bardziej w takiej roli powinieneś mieć dystans do niektórych tematów. Tego wymaga rola jaką pełnisz na forum.

Dzięki za upomnienie.

[aqq]

Nie oglądałem. Odniosę się tylko do jednej rzeczy.
Istnieją procedury, zabiegi, substancje, które stosuje się w leczeniu chorych w określonych sytuacjach. Z waszej dyskusji wnioskuję, że dr Szaluś robi pewien szacher-macher polegający na leczeniu metodami nie znanymi w danym wskazaniu. I to jest eksperyment medyczny. Na eksperyment pacjent musi wyrazić zgodę świadomą, ale to nie wszystko. Lekarz powinien przedstawić protokół badania komisji bioetycznej która jest przy każdej Izbie Lekarskiej. Jeśli tego nie zrobił, działa niezgodnie z prawem, nawet jeśli ma spektakularne efekty.
W moim życiu zawodowym wiele lat przepracowałem w hospicjach. Spotkałem wielu chorych, których podobni lekarze utwierdzali w nadziei, nierealnej, bo medycyna akademicka odmówiła leczenia, bo nic się nie da zrobić. Wydawali kupę kasy na altmedów i ich terapię, a po ich śmierci rodzina zostawała w długach.
Przez pewien czas zajmowałem się hipertermią, która ma dowody w niewielu wskazaniach. A jest wiele ośrodków, które oferują ją komercyjnie w każdym typie nowotworu za 6-8 k PLN przy pomocy sprzętu technicznie niezdolnego do uzyskania jakiegokolwiek efektu termicznego.

[stanis]

Nie oglądałem. .....
...przy pomocy sprzętu technicznie niezdolnego do uzyskania jakiegokolwiek efektu ...

Abstrahując od braku jakiegokolwiek efektu leczenia ... mnie w programie TVNu poruszyła wypowiedź pewnego pana, który wyjechał do pracy do Austrii aby zarobić na terapię u dra NS, w którą to terapię jego chora żona uwierzyła. Jego żona już nie żyje a on jeszcze nadal 5 lat musi pozostać w Austrii aby zarobkować aby spłacić długi za leczenie u szamana NS.

[kemoturf]

Warto poznać też drugą stronę medalu.
https://www.immunomedica.pl/userfiles/f ... medica.pdf

[Kermit]

Nie ukrywam korzystałem z terapii NS już sześciokrotnie. W tej chwili korzystam z różnych alternatywnych form leczenia i będę to nadal robił. Lekarze akademicy na początku mojej walki zaoferowali mi leczenie paliatywne a więc w świetle przepisów skazanie na śmierć.
Jeżeli mam żyć 5 lat to stawiam wszystko vabank, gdyż mam 53 lata. Przynajmniej powalczę i nie będę miał żalu za stosowanie metod alternatywnych, które skróciły mi czas przeżycia o połowę.
Jest to mój świadomy wybór.
Reasumując z mojego punktu widzenia zbyt mało na forum pisze się o nieakademickich metodach walki z rakiem.

[zosia bluszcz]

Reasumując z mojego punktu widzenia zbyt mało na forum pisze się o nieakademickich metodach walki z rakiem.

Regulamin forum:
5. Popieramy wyłącznie EBM (Evidence Based Medicine), czyli medycynę akademicką (konwencjonalną). Ewentualne postępowanie komplementarne/wspomagające zawsze należy uzgodnić z lekarzem prowadzącym. Propagowanie leczenia alternatywnego (zastępującego EBM) jest zakazane na forum.
Jeśli chcesz propagować leczenie alternatywne proponuję zmianę forum.

W tej chwili korzystam z różnych alternatywnych form leczenia i będę to nadal robił.

O ile dobrze rozumiem, w dalszym ciągu jesteś na HT, więc to wszystko co w siebie wrzucasz i wlewasz należy nazwać raczej leczeniem komplementarnym. I jeśli chcesz w ten sposób ufundować NS drugi samochód (pierwszy został sfinansowany przez Kemoturfa), feel free.

[Kermit]

Witam Zosiu.
Jeżeli Kemoturf ufundował pierwszy samochód NS, niech będzie ze ja drugi.
Na co mam teraz ściskać pieniądze ? Po to aby młoda jeszcze żona po mojej śmierci wydawała je z gachem będąc na emeryturze po małżonku ?

[leonardo556]

Reasumując z mojego punktu widzenia zbyt mało na forum pisze się o nieakademickich metodach walki z rakiem.

Nie akademicką skuteczną metodę walki z rakiem trudno byłoby ukryć. Gdyby takowa istniała prędzej czy później stała by się akademicką.

Od strony psychologicznej doskonale Ciebie rozumiem. Sam przez pewien czas korzystałem z usług NS. Nie zauważyłem pozytywnych rezultatów i zaprzestałem.

Wobec tej choroby można zajmować różne pozycje. Ja stwierdziłem, że zamiast miotać się bez sensu lepiej przeznaczyć dany mi czas na inne aktywności.

Tak świadomych pacjentów jak Ty czy kemoturf jest niewielu. Nawet metody akademickie dla większości chorych są trudne do opanowania (podejmowania właściwych decyzji). Zawracanie im głowy metodami alternatywnymi przyniosłoby więcej szkód niż pożytków.

Nie jestem zwolennikiem cenzury, ale trzeba pamiętać o odpowiedzialności za słowo.
Dlatego uważam, że na naszym forum jest o metodach alternatywnych jak w sam raz.