Oberwało mi się od was jak rzadko. Co gorsza nie wszystko zrozumiałem.
Zacznijmy może jednak po kolei. Sugeruję, by przed dalszą lekturą uważnie zapoznać się z powyższym wyjątkiem z regulaminu naszego forum:
8. Wypowiedzi użytkowników na Forum dotyczą tylko i wyłącznie tematów związanych z danym wątkiem. Należy zapoznać się z opisem tematów poruszanych w danym wątku tematycznym przed wysłaniem wiadomości. Wiadomości niepasujące tematycznie do wątku, pod którym zostają umieszczone, mogą być usuwane z Forum. Korzystanie z Forum może odbywać się w celach niekomercyjnych, wyłącznie dla użytku osobistego.
9. Forum może być wykorzystywane tylko zgodnie z obowiązującym prawem i ogólnie przyjętymi zasadami etyki. Niedopuszczalne jest wykorzystywanie Forum do celów powszechnie uznanych za szkodliwe, niewłaściwe, nielegalne, niemoralne, bądź do celów komercyjnych, w tym zwłaszcza:
1. przesyłania wiadomości zawierających: wyrażenia i treści powszechnie uznane za obraźliwe, wulgarne lub niezgodne z dobrymi obyczajami,
2. wyrażania i przekazywania na Forum publicznym prywatnych albo niecenzuralnych opinii pod adresem innych osób,
3. rozpowszechniania prywatnej korespondencji na Forum bez zezwolenia jej autora,
4. rozpowszechniania reklam, jak również programów służących do ich wyświetlania,
5. nie przestrzegania warunków licencji i prawa autorskiego (copyright) w stosunku do reprodukowanego przez siebie materiału.
10. Naruszenie warunków zawartych powyżej w pkt. 9 powoduje usunięcie przesłanej wiadomości przez Administratora lub wykluczenie z Forum użytkownika, który był nadawcą tej wiadomości.
Aż mi wstyd, że muszę go tu cytawać, link jest przecież dostępny na stronie głównej naszego forum. Może uznacie, że jestem formalistą i się czepiam ale uważam, że pewne zasady jednak obowiązują i od forumowiczów można wymagać przestrzegania regulaminu. Nasz admin jest wyjątkowo wyrozumiały i nie wykorzystuje swojej władzy czego czasem żałuję.
Najbardziej chyba wzburzył was mój post do Izy. Przepraszam za przekroczenie formy. Niestety będąc zmuszony po raz kolejny przypominać o punkcie 8 regulaminu zapominam, że nowi uczestnicy moga jeszcze nie wiedzieć jak bardzo jestem uczulony na zamulanie wątków. Swoje pierwsze kroki na forach stawiałem w końcu lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku. Uczestniczyłem w zamkniętym i moderowanym forum informatycznym. Wszystkie posty przed ukazaniem się musiały być akceptowane przez moderatora. Sam miód! Żadne posty nie wnoszące nic nowego nie przechodziły! Zero pyskówek, i wymiany wzajemnych uprzejmości (no, prawie zero). Trochę naiwnie oczekuję od dzisiejszych forumowiczów samodyscypliny i odrobiny autocenzury. Dla mnie u nas wzorcem jest kangur. Pisze krótko, merytorycznie i na temat. Nawet na moje "czepianie się" reaguje merytorycznie i nie doszukuje się źródeł mojej krytyki w moich złych dniach, problemach domowych itp. a jedynie odnosi się argumentów merytorycznych.
Rakarowi już tyle razy podpadłem swoim pouczaniem, narzucaniem zdania, itd. itd, że chyba niczym nie ryzykuje umieszczając go na drugim końcu skali. Czasem mam wręcz poczucie, że rakar zupełnie świadomie ignoruje tematy wątków, odpowiada niekoniecznie na temat, jest bardzo wyczulony na wszelkie uwagi, a na moje dostaje wręcz alergii. Staram się nie wchodzić w poruszane przez niego tematy, ale nie zawsze mogę. Ostatnio zwróciłem mu uwagę, że złamał punkt 9 podpunkt 5 naszego regulaminu. To już w świetle punktu 10 jest groźne. Nie wiem jak jest to klasyfikowana w świetle prawa, czy to tylko wykroczenie, czy już przestępstwo. Publikowanie czyjegoś materiału bez podania tytułu, miejsca publikacji i autora jest po prostu karygodne. (Nie wiem, czy sam link jest tu wystarczający, szczególnie wobec zastrzeżenia, że materiał jest dostepny jedynie dla wybranej grupy zalogowanych uczestników portalu). Dopisek lub nagłówek:
Opublikowane: 2010-01-11 w lekarzonkolog.pl
Przerzuty nowotworowe do kości ? mechanizm powstawania i postępowanie w przerzutach raka gruczołu krokowego.
Autor: lek. Katarzyna Grzebyk
być może ograniczył by nieco wściekłość autora i wydawcy. Dosyć dużo w swoim życiu publikowałem, zarówno prac czysto naukowych jak i artykułów w pismach popularno-naukowych. Znam prawo autorskie z autopsji (ugoda z jednym z wydawców, który naruszył moje prawa) i wiem, że jeśli autor się uprze to nasze forum może mieć poważne klopoty do zamknięcia włącznie. Oczywiście można wierzyć w wyrozumialość naszych sądów, niską szkodliwość społeczną, misyjność forum itd.
Ale czy o to chodzi? Gdzie jak gdzie ale na naszym forum znaczenie profilaktyki powinno być doskonale przez wszystkich rozumiane.
O dostępie do portali medycznych w Polsce już kiedyś pisałem:
ttp://www.rak-prostaty.pl/forum/viewtop ... 2965#p2965
I teraz o tym czego nie rozumiem.
Tom46 pisze:Mrakad, unikam tego typu wypowiedzi ale mnie sprowokowałeś Twoimi ostatnimi komentarzami. Dołączam do Rakara w stwierdzeniu, że się czepiasz !
Liczę, że w odróżnieniu od rakara pokusisz się jednak o dokładniejsze uzasadnienie swojej tezy, podasz jakieś cytaty, itd...
Bo, wyciągając logiczny wniosek z tego, co piszesz (a jesteś podobno matematykiem) pisanie na naszym forum nie ma sensu.
Matematykiem jestem naprawdę.
Mam nadzieję, że potrafisz udowodnić swój wniosek. Pomijam kontr-argument jaki znajdziesz klikając w zakładkę: Lista użytkowników i posortujesz ją względem liczby napisanych postów. Jeżeli masz rację, to jestem okrutnym zakłamańcem, człowiekiem bez czci i honoru i wszystko, wszystko co najgorsze.
Poza tym widać w Twoich wypowiedziach, że byłeś dydaktykiem i to chyba niezbyt grzecznym wobec studentów (patrz Twój post do Izy) ale tu masz kolegów a nie studentów.
Odpowiem brutalnie, tak! zawsze domagałem się myślenia. I nie byłem tolerancyjny dla studentów pozbawionych tej umiejętności. Iza nie miała czasu/ochoty/sił by przejżeć choćby nazwy wątków na tym forum. Nie musiała grzebać po dalekich stronach. Sądzę, że to forum ma być przede wszystkim źródłem informacji Preferuję posty, które coś wnoszą, wkurzają mnie posty świadczące o lenistwie autora. Chyba dunol użyła argumentu, że Iza jest w ciąży i wymaga specjalnego traktowania. To prawda, u mnie ciężarne studentki zawsze miały trochę łatwiejsze życie. Jeszcze raz przepraszam Izę za formę ale ocenę z 2 mogę zmienić jedynie na 3-.
Pozdrawiam,
Mrakad