Panowie! Zdrowie Pań!

Nieprzeczytany postautor: Nanna » 23 cze 2014, 19:58

Tadeuszu - wyjaśniałam już w swoim wątku, że RT była wyborem świadomym.
Rak wyszedł poza torebkę, operacja byłaby z założenia niedoszczętna i do "poprawki" radioterapią. Mąż jest szczupły i w jego przypadku ryzyko okaleczenia operacją jest bardzo duże, a jest zbyt młody by paradować z workiem z tyłu i z przodu naraz.
Jest to niezależna opinia trzech chirurgów, choć każdy z nich podjąłby się operacji.

pozdrawiam
Nanna
Mąż ur. 1957 r.
02.2014 PSA 10,95 biopsja 26.02.2014 Gl. 7 (3+4), T3b N0 M0, scyntygrafia OK.
Od 14.05.14 HT - Binabic, 28.05 Eligard 22,5 30.06.14 PSA 0,352
RT na obszar stercza z pęcherzykami nasiennymi 70,2 Gy/g w 27 frakcjach, węzły chłonne miednicy mniejszej 45,9 Gy/g w 27 frakcjach
09.09.14 PSA 0,252 08.10.14 PSA 0,307 10.11.14 PSA 0,406
od 27.11 Binabic 3x50, 10.12.14 PSA 0,173, 05.01.2015 PSA 0,131
od 11.01 Binabic 2x50, 10.02.2015 PSA 0,107
od 10.03 Binabic 1x50, 10.03.2015 PSA 0,072, 10.04.2015 PSA 0,06, 10.05.2015 PSA 0,045, 20.07.2015 PSA 0,033, 21.09.2015 PSA 0,033, 24.11.2015 PSA 0,028, 25.01.2016 PSA 0,025, 20.01.2017 PSA 0,009, 30.05.2017 PSA 0,009
http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewtopic.php?id=1516
Awatar użytkownika
Nanna
 
Posty: 682
Rejestracja: 18 mar 2014, 11:47
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: andyfajka » 23 cze 2014, 20:40

Witam
Przypominam sobie wiadomość od Wlobo z przed kilku mies.
W Australi podjęto się leczenia pacjenta
-PSA ok 30
-Gl 3+4

Zaordynowano
1.RT
2.HT

Po
nieoznaczalne PSA.
Czego życzę Tadeuszowi Tobie i wszystkim.

Z wiarą i nadzieją słusznej drogi do zwycięstwa.
Jędrek
[audio][/audio]Ur.1954;
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT
2013 /0,663/
2014 <0,002
2015 <0,002
2016 <0,002
2017 <0,002
2018 <0,002
2019 luty <0,002
HORMONOTERAPIA ZAKOŃCZONA
2019 Grudzień 0,377
2020 Maj 1,41 - USUNIĘCIE WĄTPLIWYCH WĘZŁÓW
...............................................................................................................................
DODATKOWO OD 30 ROKU ŻYCIA LECZONE ZZSK
----------------------------------------------------------------------------
Verba docent, exempla trahunt
..................................................................................................
http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewtopic.php?id=1385
Awatar użytkownika
andyfajka
 
Posty: 626
Rejestracja: 07 lip 2013, 13:23
Blog: Wyświetl blog (1)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 23 cze 2014, 21:30

smok45 pisze: czytając posty Joli,zastanawiam się czy czasem nie pochodzimy od tej samej małpy.

Ej, chyba nie. Wszak już tu ustalono,  że moja była blond, i nie tak owłosiona. ;)
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: el1948 » 23 cze 2014, 21:46

Jolu, Nanna, Kangurze,

Rano odpowiedziałem na post Joli i wyjechałem. Chciałem, aby to był koniec polemiki, ale ta wymiana poglądów przez cały dzień nie dawała mi spokoju. Zastanawiałem się, czy do sprawy powrócić, ale kiedy późnym popołudniem wszedłem na forum, to przekonałem się, że muszę to zrobić. Twój, Jolu, post to sprawił i Twoje, Nanna, całkowite dla Joli poparcie. Moja odpowiedź będzie rozwinięciem myśli Smoka, bo dokładnie w tym samym duchu myślałem dzisiaj o sprawie. Smoku, cieszę się, że doskonale rozumiesz moje intencje bycia na tym forum.
No to przejdźmy do meritum naszej polemiki.

Wiem doskonale, jakie to jest forum. Wiem, ile ludzkich dramatów tutaj się wydarzyło, ile dzieje się w tej chwili i nie mam wątpliwości, że będzie się działo w przyszłości. W takiej sytuacji byłbym ostatnim człowiekiem, który miałby odwagę zaproponować lżejsze i niemerytoryczne wątki, gdyby na forum ich nie było. Tymczasem te wątki w chwili mojego przyjścia do Was już istniały! Zdecydowanie słusznie doszliście bowiem do wniosku, że rozmowa na lżejsze tematy jest jedną z form terapii duszy, stłamszonej chorobą, która dotknęła nas osobiście lub osobę nam najbliższą. Nie ja więc byłem inicjatorem terapii śmiechem. To Wy ośmieliliście mnie, do publikowania na forum tekstów lżejszych, nie związanych bezpośrednio z chorobą.

Piszesz, Jolu, tak:
„Jest problem, bo wyobraź sobie na przykład młodą matkę, która straciła małe dziecko, jest porażona bólem, a wszyscy życzliwi powtarzają, że trzeba szybko zapomnieć, że jest młoda i urodzi następne dzieci, że skoro dziecko było chore, to lepiej że zmarło, że Bóg dał Bóg wziął, i dalej w tym stylu. Dziwisz się, że miewa "instynkty mordercze" wobec tych życzliwych? Że takie pocieszanie jest jeszcze bardziej dołujące, bo umniejsza znaczenie jej dziecka, jej straty, jej bólu? Jeszcze gorzej brzmi takie pocieszanie wobec straty małżonka, bo jaki mają  sens słowa "nie rozmyślaj, nie wspominaj, zajmij się czymś innym, uśmiechnij się"?

Tym przykładem pojechałaś, Jolu, po bandzie, no to przy tej bandzie pozostańmy. Czy sądzisz, że tym pocieszeniem dla ww. młodej matki albo małżonka będzie taki tekst:

„Przed operacją pacjent zwrócił uwagę, że anestezjolog ma kilkudniowy zarost.
Budzi się   - a u anestezjologa już całkiem pokaźna broda.
- To tak długo trwała operacja?!
"Anestezjolog" z uśmiechem:
- Jestem św. Piotr!”

18 lutego 2009 roku Ty go umieściłaś w wątku ‘Coś lżejszego’, założonym tego samego dnia przez Kangura__2007. Nie musisz się z tego tłumaczyć, ale powiedz proszę, czy moja dla Ciebie dedykacja zamieszczona w wątku ‘Panowie! Zdrowie Pań’:

Przed spotkaniem w Starych Jabłonkach kilka piosenek powiązaliśmy z Jolą (dunol). Z Jolą polemizowałem w przeszłości i to bardzo. Naszą polemikę cechowała jednak kultura i wzajemne poszanowanie godności, co musiało doprowadzić do wyciszenia emocji i powstania jakiejś nici sympatii. Wzajemnej? Na początek nowego wątku raz jeszcze dla Niej, Joli, piosenka’.

Więc powiedz, Jolu, czy ta dedykacja, abstrahując od piosenki disco-polo, kogokolwiek obraża? Czy wprowadza jakieś obsceniczne treści? A może rubaszny humor? Nic z tych rzeczy! I pięć dni temu nie byłaś nieszczęśliwą matką, która straciła dziecko, ani żoną pogrążoną w żałobie. Gdybym w takiej sytuacji wysłał Ci tę piosenkę, to byłbym SKOŃCZONYM KRETYNEM! Ale Ty byłaś po prostu pełną euforii Jolą, która po niezwykle udanym spotkaniu zorganizowanym przez Władka jechała wypocząć nad Bałtykiem. I to jest też dla Ciebie, Nanna, tekst, bo chyba nie do końca wiedziałaś, pod czym się wszystkimi kończynami podpisujesz.

Kangurze, tak napisałeś.
To jest przede wszystkim forum onkologiczne. Forum ludzi chorych, w tym niektórych bardzo ciężko. Jeżeli uważasz za właściwe akurat tutaj się weselić i brylować towarzysko, to Bóg z tobą, ale nie przekonuj innych, że byłoby fajnie, gdyby się przyłączyli do fajności. Nie każdy jest w nastroju. Forumowicze okazali ci wiele tolerancji w przedmiocie promocji powieści. Nie przeciągnij struny’

Do tolerancji i struny jeszcze powrócę, a tutaj chcę Ci powiedzieć, że realizować swoje marzenia i ambicje można także w Polsce. Ja to robię z powodzeniem i bynajmniej tym miejscem nie jest forum. Wszystkich jego użytkowników traktowałem jednak jak swoją wielką rodzinę i dzieliłem się z Wami, też chyba wszystkim. Ciebie szanuję za to, że miałeś odwagę napisać, iż Ci się to nie podoba.

Jolu, tak piszesz:
‘W odniesieniu do ciebie i z uwagi na onkologiczny charakter forum, chcielibyśmy, byś w razie potrzeby dzielił się swoim doświadczeniem. Co i raz pojawia się ktoś nowy. Napiszże czasem takiemu komuś, że nie warto panikować, że trzeba zachować odstępy między kolejnymi badaniami, że wynik operacji nie zawsze jest gorszy od przewidywań, że bywa na odwrót. Sam wiesz, co mam na myśli. Tak, bywają tu różne, nawet rozrywkowe  wątki, ale ludzie piszą w nich oprócz, a nie zamiast’.

Już kiedyś pisałem, że ze wszystkich pacjentów po (L)RP, jestem na razie w najszczęśliwszej sytuacji, bo jakby na początku drogi. Prostata wycięta, PSA w porządku i monitoruję regularnie jego poziom. I moja merytoryczna wiedza kończy się na tym etapie terapii. Gdybyś policzyła, Jolu, wszystkie moje posty na temat profilaktyki, samej operacji, zwalczania problemu nietrzymania moczu, desperackiej i przegranej walki o odzyskanie potencji, to uzbierałoby się tego niemało. Piszę zawsze, jeśli wydaje mi się, że moje uwagi mogą komuś pomóc. Chemio i radioterapia nie są mi znane, to się nie wypowiadam. Więc ja też piszę oprócz, a nie zamiast i cieszę się, że nie muszę na razie zgłębiać tajników dalszych etapów walki z rakiem.

Kangurze,
wracam do tolerancji i struny, a Ciebie, Jolu, jako statystyka, proszę o weryfikację mojego toku rozumowania. Od razu robię zastrzeżenie, że nie jestem w stanie porównać wszystkich wątków forum, bo jest ich ponad 1300, ale myślę, że kilka wystarczy.
Wypowiadasz się Kangurze w imieniu wszystkich Forumowiczów, to przeczytaj poniższy tekst i zastanów się, czy masz do tego prawo?

 Jaki jest nasz system opieki zdrowotnej, to wszyscy mniej więcej wiemy. Ponieważ jednak jesteśmy w takim wieku, że coraz częściej z jego usług musimy korzystać, to wydawać by się mogło, że tę wiedzę chcemy pogłębiać. Ułatwiła nam to Zosia tworząc wątek ‘Polski system opieki zdrowotnej’. Wątek istnieje ok. 720 dni i ma (godz. 18.30) 45766 odwiedzin, co statystycznie daje 64 osoby/dobę.
Twój, Kangurze, wątek ‘Humor -> Coś lżejszego’, chyba najbardziej poczytny, istnieje ok. 1950 dni, a na liczniku ma 198630, co daje 102 osoby/dobę.
’Hej, hej, hej sokoły’ odpowiednio 300 dni i 37 080, czyli 124 osoby/dobę.
’Panowie! Zdrowie Pań’ odpowiednio 5 dni i 1107, czyli 221 osób/dobę.

Kangurze,
nie ma obowiązku przeglądania wszystkich wątków na forum, a co każdy z nich zawiera, to też z grubsza wiemy. Gdyby, przez tych 10 miesięcy, ‘Hej, hej, hej sokoły’ miały 370 czy nawet 3700 odwiedzin, to na pewno zrezygnowałbym z pisania. Mają jednak 37000! To nie wypowiadaj się w imieniu wszystkich, bo jeśli nawet tysiącu Forumowiczom moje posty się nie podobają, to ja szanuję tych statystycznych 124!

Co jeszcze mogę napisać? Chyba tylko to, że w wątku ‘Hej, hej, hej sokoły’ zamieszczę na razie ostatni wpis. Nie rezygnuję z bycia na forum, ale zawieszam wszelkie publikacje. Będę czytał Wasze posty i kiedyś pewnie się odezwę.

Pozdrawiam wszystkich oponentów i sympatyków bardzo, bardzo serdecznie
Edward
Ostatnio zmieniony 23 cze 2014, 22:18 przez el1948, łącznie zmieniany 1 raz
PSA 2002-2007: 2,38-11,53; (f/t=0,60); Bps-OK; PSA 2008-2011: 3,10-8,74 (f/t=0,23); Bps 9/2011: Gl. 3+3; Scyntygrafia OK. 12/2011 LRP. Poj. ok. 100 cm3. Hist-pat: POMIMO SERYJNEGO BADANIA LICZNYCH WYCINKÓW NIE UDAŁO SIĘ WYKRYĆ OGNISKA PIERWOTNEGO W GK! PSA: do 10/2018<0,006; 2019: 0,010; 0,042; 0,019; 0,016; 0,027; 0,015; 0,022

2013-2015-wzrost guza wątroby i markera AFP. 5/2015-otwarta operacja i termoablacja guza. Hist.pat.-rak wątrobowokomórkowy. Wznowa. 3 x chemia TACE. 4.09.2016 - przeszczepienie wątroby.
el1948
 
Posty: 976
Rejestracja: 24 mar 2012, 07:51
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: andyfajka » 23 cze 2014, 22:17

Edwardzie

Twoja decyzja nie zgadzam się z nią .
Ale wybór uszanuję.
Każdy kto przekracza progi forum wchodzi do rodziny.
W rodzinie bywa różnie tęczowo i pochmurnie.
Ale łączą nas więzy i to bardzo mocne dotyczące nie tylko traźniejszości.
Wszyscy nas odwiedzający , wymieniłeś ich tysiące oczekują nie tylko wsparcia medyczno-terapeutycznego ale ...
Jak żyjemy , walczymy uśmiechamy się i wzajemnie wspomagamy.
Istotą naszego forum jest wskazanie iż życie nasze nie kończy się po diagnozie "ma Pan raka" i czekaniu co zrobi medycyna.
A zaczyna się od walki z cholernym CaPem i normalnym wspaniałym bytem także tym wspólnym na forum.
pozdrawiam
Jędrek
[audio][/audio]Ur.1954;
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT
2013 /0,663/
2014 <0,002
2015 <0,002
2016 <0,002
2017 <0,002
2018 <0,002
2019 luty <0,002
HORMONOTERAPIA ZAKOŃCZONA
2019 Grudzień 0,377
2020 Maj 1,41 - USUNIĘCIE WĄTPLIWYCH WĘZŁÓW
...............................................................................................................................
DODATKOWO OD 30 ROKU ŻYCIA LECZONE ZZSK
----------------------------------------------------------------------------
Verba docent, exempla trahunt
..................................................................................................
http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewtopic.php?id=1385
Awatar użytkownika
andyfajka
 
Posty: 626
Rejestracja: 07 lip 2013, 13:23
Blog: Wyświetl blog (1)

Nieprzeczytany postautor: armands » 23 cze 2014, 22:33

Te nasze wesołe miny na starojabłonkowych zdjęciach również świadczą,  że nie dajemy się chorobie. Wcale nie trzeba było użyć siły, aby uśmiech pojawił się na naszych twarzach. Czy ktoś oczekiwał min adekwatnych do tematu przewodniego forum? Myślę, że nie.

Nikt nie wymaga samej zadumy i powagi od piszących na forum. To nie forum umarlaków i trochę humoru, czy odprężenia jest do zaakceptowania. 
Nie sądzę, by jakaś granica była przekroczona.
Oczywiście to moje osobiste zdanie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam nadzieję Edwardzie,  że będziesz nadal aktywny na forum.
Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 wtedy pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,28
Badania dodatkowe:DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.

RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014) Operator dr. Jerzy Siekiera
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-)

PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (6 lat od RP) <0,002 ng/ml. Aktualnie po 10 latach od RP <0,006 ng/ml
Trzymanie moczu po RP 100%. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 9 lat bez wspomagania lekami). Moja ocena sprawności na 80-90%

http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=38&t=1536
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Awatar użytkownika
armands
 
Posty: 2730
Rejestracja: 31 paź 2013, 11:27
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 23 cze 2014, 23:09

Z płcią męską tak już jest  - nie napiszesz swojego zdania bez posądzenia o polemikę, krytykę, pewnie zaraz  spisek albo zamach...

Edku, jesteś sympatycznym i "przyjaznym środowisku" osobnikiem, i w związku z tym chodzi mi o to, by nikt nie miał wobec ciebie "instynktów morderczych".
Poniał?!
(Osobiście wątpię, ale  mniejsza z tym).
Ostatnio zmieniony 23 cze 2014, 23:21 przez dunol, łącznie zmieniany 1 raz
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Nanna » 23 cze 2014, 23:10

Edwardzie! Jeśli cokolwiek z tego co napisałam Cię uraziło - przepraszam :), bo absolutnie wsparcie zdania Dunol nie było przeciwko Tobie.
Pisałam o tym, że w sytuacji choroby nowotworowej ludzie rzadko potrafią się znaleźć i udzielić wsparcia, polegającego na byciu obok bez rozweselania na siłę. To dotyczy moich doświadczeń i spostrzeżeń i nie ma nic wspólnego z Twoim wątkiem.
Z takim wsparciem mamy do czynienia na forum - wszyscy jedziemy na tym samym wózku i zwykła wymiana postów daje nam siły do dalszej walki. Te nasze rozmowy dotyczą oczywiście przede wszystkim choroby, ale nie tylko. Tak było też na spotkaniu w Starych Jabłonkach - wspaniały energetyczny klimat, wzajemne wsparcie, ale bez silenia się na atmosferę balu karnawałowego.  

pozdrawiam
Nanna
Mąż ur. 1957 r.
02.2014 PSA 10,95 biopsja 26.02.2014 Gl. 7 (3+4), T3b N0 M0, scyntygrafia OK.
Od 14.05.14 HT - Binabic, 28.05 Eligard 22,5 30.06.14 PSA 0,352
RT na obszar stercza z pęcherzykami nasiennymi 70,2 Gy/g w 27 frakcjach, węzły chłonne miednicy mniejszej 45,9 Gy/g w 27 frakcjach
09.09.14 PSA 0,252 08.10.14 PSA 0,307 10.11.14 PSA 0,406
od 27.11 Binabic 3x50, 10.12.14 PSA 0,173, 05.01.2015 PSA 0,131
od 11.01 Binabic 2x50, 10.02.2015 PSA 0,107
od 10.03 Binabic 1x50, 10.03.2015 PSA 0,072, 10.04.2015 PSA 0,06, 10.05.2015 PSA 0,045, 20.07.2015 PSA 0,033, 21.09.2015 PSA 0,033, 24.11.2015 PSA 0,028, 25.01.2016 PSA 0,025, 20.01.2017 PSA 0,009, 30.05.2017 PSA 0,009
http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewtopic.php?id=1516
Awatar użytkownika
Nanna
 
Posty: 682
Rejestracja: 18 mar 2014, 11:47
Blog: Wyświetl blog (0)

Następna

Wróć do POGADUCHY - ROZMOWY O WSZYSTKIM

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości

logo zenbox