Strona 1 z 2

Zachodni system (?) opieki zdrowotnej

Nieprzeczytany post: 13 sty 2013, 23:23
autor: dunol
Polacy, którzy wyemigrowali z Polski, gdy  zachorują - zamiast dać się trzymać rok na paracetamolu  - mają zwyczaj przyjeżdżać do Polski, przebadać się, zdiagnozować, dopiero potem ewentualnie leczyć się w kraju, gdzie mieszkają i pracują.
Ale  z tym bywa  różnie. Na przykład:
http://www.dailymail.co.uk/health/article-2260506/Latest-life-extending-cancer-drugs-rationed-postcode-Recommended-treatments-handed-hospitals-others.html

Nieprzeczytany post: 14 sty 2013, 05:38
autor: zosia bluszcz
Alez to zupelnie tak samo jak w Polsce - szpital A w miejscowosci X zafunduje pacjentowi leczenie Sorafenibem, ale juz nie szpital B w. miejscowosci Y.



Mowimy tutaj o niezwykle kosztownych lekach nowej generacji, ktore zostaly zatwierdzone do obrotu, ale nie wpisane na liste lekow refundowanych NHS z powodu QUALY.

The cost of a QUALY
http://qjmed.oxfordjournals.org/content/103/9/715.full


Post Code Prescribing and Rare Conditions | NHS Rationing : Post Code Prescribing in the National Health Service
http://nhsrationing.org/2012/10/21/post-code-prescribing-and-rare-conditions/#more-330



I nie jest to nic nowego w UK:



The Telegraph 17 Aug 2008
Andrew Dillon, chief executive of the National Institute for Health and Clinical Excellence, warned primary care trusts they needed to be more consistent when deciding whether to pay for drugs the watchdog rules are too expensive for the NHS.
Local health trusts are allowed to pay for drugs for patients even if Nice has ruled they are took expensive in 'exceptional' cases.
This has led to a so-called "postcode lottery" where some patients receive new treatments while elsewhere others are denied depending on where they live.
Speaking on the BBC's Panorama programme, Mr Dillon said that if Nice ruled that a drug was too expensive, then it was wrong for individual PCTs to agree to pay for treatment if it was not available to patients elsewhere.

http://www.telegraph.co.uk/health/2574764/Nice-chief-blames-primary-care-trusts-for-postcode-lottery.html


Dodam, ze w Australii lek wpisany na liste lekow refundowanych PBS pacjent (spelniajacy warunki jego podania, of course) dostanie niezaleznie od miejsca zamieszkania/leczenia. Natomiast lek zarejestrowany przez TGA i zaopiniowany pozytywnie przez PBAC lecz nie wpisany na liste PBS moze byc dostepny wylacznie poprzez udzial w clinical trials lub "compassionate use" wynegocjowane z firma farmaceutyczna.

Nieprzeczytany post: 14 sty 2013, 19:03
autor: TOM46
W kontekście rozważań nad drogimi lekarstwami i ich dostępnością nigdy się nie spodziewałem, że będę miał dostęp do Abirateronu. Jestem wdzięczny polskiej służbie zdrowia. Cztery prawie lata temu gdy zostałem zdiagnozowany Abirateron jeszcze nie był dopuszczony do obiegu. Potem przyszło rozczarowanie, bo przedłużał życie o 4  miesiące za 5 tysięcy dolarów miesięcznie. Wtedy pomyślałem, że to nie ma sensu - jeśli przedłuża życie tak niewiele i tyle kosztuje. Teraz już wiem, że nie należy zbyt dużo myśleć na zapas. W tych opisywanych powyżej angielskich przypadkach najgorsze jest to, że nie ma jednolitych praktyk i kryteriów - ot po prostu jednemu się uda a drugiemu nie.

Nieprzeczytany post: 14 sty 2013, 22:12
autor: zosia bluszcz
W kontekście rozważań nad drogimi lekarstwami i ich dostępnością nigdy się nie spodziewałem, że będę miał dostęp do Abirateronu. Jestem wdzięczny polskiej służbie zdrowia.

Tom,
Nie bardzo rozumiem za co jestes wdzieczny polskiej sluzbie zdrowia w kontekscie dostepnosci do leczenia Abirateronem.

Czy cos sie zmienilo miedzy 18 czerwca 2012 a 13 stycznia 2013?


[b]Stanowisko Rady Przejrzystości nr 34/2012 z dnia 18 czerwca 2012 r.
w zakresie usunięcia z wykazu świadczeń gwarantowanych/zmiany
poziomu lub sposobu finansowania świadczenia opieki zdrowotnej „Podanie octanu abirateronu w leczeniu opornego na kastrację raka gruczołu krokowego z przerzutami u dorosłych mężczyzn, których choroba postępuje w trakcie lub po chemioterapii zawierającej docetaksel”


Rada Przejrzystości uważa za zasadne usunięcie z wykazu świadczeń gwarantowanych, realizowanych w ramach chemioterapii niestandardowej octanu abirateronu w leczeniu opornego na kastrację raka gruczołu krokowego z przerzutami u dorosłych mężczyzn, u których choroba postępuje w trakcie lub po chemioterapii zawierającej docetaksel.

Uzasadnienie
Octan abirateronu, stosowany w połączeniu z prednizonem, wykazuje efektywność kliniczną w leczeniu opornego na kastrację raka gruczołu krokowego z przerzutami, który uległ progresji w trakcie lub po chemioterapii zawierającej docetaksel. Brak jest jednak wiarygodnych oszacowań efektywności kosztowej w Polsce. Dane brytyjskie (ok. 60 000 GBP/QALY) oraz cena leku w Polsce sugerują, że lek jest kosztowo nieefektywny.

http://www.aotm.gov.pl/assets/files/rada/rekomendacje_stanowiska/2012_SRP/R-29-2012-octan_abirateronu/Stanowisko_RP_AOTM_34_octan_abirateronu_rak_prostaty.pdf


Ci kretyni nawet sie nie pofatygowali by obliczyc koszt QUALY w Polsce!?

Nieprzeczytany post: 14 sty 2013, 22:31
autor: TOM46
Zosiu, to ja nic teraz nie rozumiem, to dlaczego oni leczą tym lekiem jak opinia AOTM jest negatywna ?
Czy NFZ się nie musi jej podporządkować ?

Nieprzeczytany post: 14 sty 2013, 22:56
autor: zosia bluszcz
Dobre pytanie, Tom!

Mysle, ze z powodu ogolnego burdelu panujacego nad Wisla nie wiedzieli, ze Abirateron zostal skreslony z listy lekow refundowanych pol roku temu.
Ale Ty, jak piszesz, masz lek w garsci, wiec nie masz sie czym przejmowac. Jezeli NFZ powie im, zeby weszli na drzewo w sprawie refundacji to bedzie ich klopot, nie Twoj.

Zapewne rowniez nie wiedza, ze sprawa refundacji Abirateronu bedzie poruszana na posiedzeniu RP AOTM przewidzianym na 21 stycznia tego roku.




PLAN PRACY RADY PRZEJRZYSTOŚCI
AGENCJI OCENY TECHNOLOGII MEDYCZNYCH z dnia 19.12.2012r., na okres od 01.01.2013r. do 31.01.2013r.

POSIEDZENIE RADY PRZEJRZYSTOŚCI NR 3/2013 21 STYCZNIA 2013 ROKU

3. Zytiga (octan abirateronu) – warunkowo Wskazanie: leczenie opornego na kastrację, raka gruczołu krokowego z przerzutami,
postępującego w trakcie lub po chemioterapii zawierającej docetaksel
Problem decyzyjny: przygotowanie stanowiska w sprawie oceny leku

http://www.aotm.gov.pl/assets/files/rada/Plan-RP-2013/Plan_Pracy_Rady_Przejrzystosci_styczen_2012119_v2.pdf

Nieprzeczytany post: 15 sty 2013, 01:46
autor: kris1
Witam.

TOM46 pisze:Zosiu, to ja nic teraz nie rozumiem, to dlaczego oni leczą tym lekiem jak opinia AOTM jest negatywna ?
Czy NFZ się nie musi jej podporządkować? .

zosia bluszcz pisze:Mysle, ze z powodu ogolnego burdelu panujacego nad Wisla nie wiedzieli, ze Abirateron zostal skreslony z listy lekow refundowanych pol roku temu.
(...)
Zapewne rowniez nie wiedza, ze sprawa refundacji Abirateronu bedzie poruszana na posiedzeniu RP AOTM przewidzianym na 21 stycznia tego roku.

Zosiu, to nie tak jak piszesz. To nie żaden burdel, tylko problem należy przedstawić do końca.

Po pierwsze Abirateron nigdy nie był na liście leków refundowanych, tylko (jest na szczęście nadal) w
wykazie świadczeń gwarantowanych realizowanych w ramach programu chemioterapii niestandardowej "
- a to nie to samo co lista leków refundowanych.

Po drugie, wiedzą, że nic nie zostało zmienione od 2011, bo inaczej ponieśliby niezłe koszty, taka niewiedza drogo kosztuje.

Ocena i Stanowisko Rady Przejrzystości, to jeszcze nie "wyrok" w sprawie, chociaż było to na specjalny wniosek prezesa NFZ ze względu na okrojony budżet firmy - piszę z małej litery, bo straciłem do niego szacunek za takie bestialskie posunięci.

Istnieją na szczęście mocniejsze instytucje, (Prezes AOTM), które na tę ocenę natychmiast (zbieżność dat) zareagowały i to chyba z pozytywnym skutkiem.
Dlatego Tomek, i nie tylko on, ma Abirateron.

http://www.aotm.gov.pl/assets/files/rada/rekomendacje_stanowiska/2012_SRP/R-29-2012-octan_abirateronu/RP_27_2012_Abirateron.pdf

I niech tak zostanie.

Pozdrawiam.
kris.



P.S. Zapomniałem o najważniejszym w tym bałaganie, czy tez "ogólnym burdelu" jak pisze zosia b. czyli uwarunkowaniach prawnych:

"Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych

Rozdział 1a
Kwalifikowanie świadczeń opieki zdrowotnej jako świadczeń gwarantowanych

Art. 31c. 1. Minister właściwy do spraw zdrowia zleca Prezesowi Agencji przygotowanie rekomendacji dla danego świadczenia opieki zdrowotnej w sprawie jego zakwalifikowania, jako świadczenia gwarantowanego, wraz z określeniem poziomu finansowania w sposób kwotowy albo procentowy lub sposobu jego finansowania.

2. Zlecenie zawiera opis świadczenia opieki zdrowotnej oraz opis choroby i stanu zdrowia, w których jest udzielane, i jego wpływu na poprawę zdrowia obywateli.

3. Prezes Agencji niezwłocznie po otrzymaniu zlecenia zasięga opinii:

1) konsultantów krajowych z dziedziny medycyny odpowiedniej dla danego świadczenia opieki zdrowotnej w zakresie, o którym mowa w ust. 2;

2) Prezesa Funduszu w zakresie, o którym mowa w art. 31a ust. 1 pkt 7.

4. Podmioty, o których mowa w ust. 3, są obowiązane wydać opinię w terminie 30 dni od dnia otrzymania opisów, o których mowa w ust. 2.

5. Prezes Agencji niezwłocznie przedstawia opinie, o których mowa w ust. 3, Radzie Przejrzystości, o której mowa w art. 31s.

6. Rada Przejrzystości przedstawia stanowisko w sprawie:

1) zakwalifikowania danego świadczenia opieki zdrowotnej jako świadczenia gwarantowanego wraz z określeniem poziomu lub sposobu jego finansowania albo

2) niezasadności zakwalifikowania danego świadczenia opieki zdrowotnej jako świadczenia gwarantowanego.

7. Prezes Agencji, biorąc pod uwagę stanowisko Rady Przejrzystości oraz kryteria określone w art. 31a ust. 1, wydaje rekomendacje w sprawie:

1) zakwalifikowania danego świadczenia opieki zdrowotnej jako świadczenia gwarantowanego wraz z określeniem poziomu lub sposobu jego finansowania albo

2) niezasadności zakwalifikowania danego świadczenia opieki zdrowotnej jako świadczenia gwarantowanego.

8. Prezes Agencji niezwłocznie przekazuje rekomendację ministrowi właściwemu do spraw zdrowia.

9. Prezes Agencji niezwłocznie zamieszcza zlecenia i rekomendacje na stronie internetowej Agencji oraz w Biuletynie Informacji Publicznej Agencji na zasadach określonych w przepisach o dostępie do informacji publicznej.

Art. 31d. Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzeń, w poszczególnych zakresach, o których mowa w art. 15 ust. 2 pkt 1-8 i 10-13, wykazy świadczeń gwarantowanych wraz z określeniem:

1) poziomu lub sposobu finansowania danego świadczenia gwarantowanego, o którym mowa w art. 18, art. 33 i art. 41, mając na uwadze treść rekomendacji oraz uwzględniając kryteria określone w art. 31a ust. 1;

2) warunków realizacji danego świadczenia gwarantowanego, w tym dotyczących personelu medycznego i wyposażenia w sprzęt i aparaturę medyczną, mając na uwadze konieczność zapewnienia wysokiej jakości świadczeń opieki zdrowotnej oraz właściwego zabezpieczenia tych świadczeń.

Art. 31e. 1. Minister właściwy do spraw zdrowia może usunąć dane świadczenie opieki zdrowotnej z wykazu świadczeń gwarantowanych albo dokonać zmiany poziomu lub sposobu finansowania, lub warunków realizacji świadczenia gwarantowanego, działając z urzędu lub na wniosek, uwzględniając kryteria określone w art. 31a ust. 1.

1a. Usunięcie danego świadczenia opieki zdrowotnej z wykazu świadczeń gwarantowanych albo dokonanie zmiany poziomu lub sposobu finansowania następuje po uzyskaniu rekomendacji Prezesa Agencji.

2. Wnioski w sprawach, o których mowa w ust. 1, mogą składać do ministra właściwego do spraw zdrowia:

1) konsultanci krajowi z dziedziny medycyny odpowiedniej dla danego świadczenia opieki zdrowotnej;

2) stowarzyszenia będące zgodnie z postanowieniami ich statutów towarzystwami naukowymi o zasięgu krajowym - za pośrednictwem konsultantów, o których mowa w pkt 1;

3) Prezes Funduszu;

4) stowarzyszenia i fundacje, których celem statutowym jest ochrona praw pacjenta - za pośrednictwem konsultantów, o których mowa w pkt 1.

3. Wnioski w sprawach, o których mowa w ust. 1, zawierają:

1) oznaczenie podmiotu, o którym mowa w ust. 2;

2) siedzibę podmiotu, o którym mowa w ust. 2, lub jego adres;

3) wskazanie, czy wniosek dotyczy:

a) usunięcia danego świadczenia opieki zdrowotnej z wykazu świadczeń gwarantowanych albo

b) zmiany poziomu lub sposobu finansowania, lub warunków realizacji świadczenia gwarantowanego;

4) uzasadnienie wskazujące wpływ danego świadczenia opieki zdrowotnej na stan zdrowia obywateli i skutki finansowe dla systemu ochrony zdrowia;

5) datę sporządzenia wniosku;

6) wykaz załączonych do wniosku dokumentów potwierdzających zasadność wniosku;

7) podpis osoby upoważnionej do złożenia wniosku. "

Nieprzeczytany post: 15 sty 2013, 03:11
autor: zosia bluszcz
I am confused.
Wydawalo mi sie, ze wasza AOTM odpowiada naszej

Therapeutic Goods Administration (TGA)
, ktory to urzad rejestruje leki, produkty terapeutyczne, urzadzenie medyczne, krew i produkty krwiopochodne i dopuszcza je do obrotu na terenie Australii.

The Therapeutic Goods Administration (TGA) is part of the Australian Government Department of Health and Ageing, and is responsible for regulating therapeutic goods including medicines, medical devices, blood and blood products.
Essentially, any product for which therapeutic claims are made must be listed, registered or included in the Australian Register of Therapeutic Goods (ARTG) before it can be supplied in Australia.

http://www.tga.gov.au/about/tga.htm

Natomiast

Pharmaceutical Benefits Advisory Committee (PBAC)
jest niezaleznym cialem powolanym powolanym przez Rzad Federalny, ktore ma za zadanie rekomendowanie nowych lekow, ktore mialyby byc wpisane na liste lekow refundowanych PBS.

The PBAC is an independent expert body appointed by the Australian Government. Members include doctors, health professionals, health economists and consumer representatives.

Its primary role is to recommend new medicines for listing on the PBS. No new medicine can be listed unless the committee makes a positive recommendation. The PBAC meets three times a year, usually in March, July and November.



Producent leku sklada podanie o wpisanie leku na liste PBS via PBAC
w nastepujacy sposob:

http://www.pbs.gov.au/pbs/industry/listing/listing-steps



Ostateczna decyzje o subwencjonowaniu leku podejmuje Ministerstwo Zdrowia, ale tylko jezeli

a/ TGA lek zarejestrowalo
b/ PBAC wpisanie na liste PBS zarekomenduje
A i to niekoniecznie, vide Zytiga.

Z tego co piszesz wynika, ze Rada Przejrzystosci sobie a Prezes AOTM sobie.
A NFZ (czyli chyba agenda MZ?), ktory bedzie terapie finansowal nie ma w ogole nic do powiedzenia?

Nieprzeczytany post: 15 sty 2013, 03:19
autor: zosia bluszcz
kris pisze:Po pierwsze Abirateron nigdy nie był na liście leków refundowanych, tylko ( jest na szczęście nadal ) ... " W wykazie świadczeń gwarantowanych realizowanych w ramach programu chemioterapii niestandardowej " - a to nie to samo co lista leków refundowanych.

OK, a czy mozesz mi w takim razie przystepnie objasnic jaka jest roznica miedzy jednym a drugim statusem leku?
Bo mnie sie wydaje, ze program chemioterapii niestandardowej daje w efekcie nierowny dostep do leczenia, dokladnie taki sam jak w GB.

Nieprzeczytany post: 15 sty 2013, 12:51
autor: kris1
Witam.


zosia bluszcz pisze:Z tego co piszesz wynika, ze Rada Przejrzystosci sobie a Prezes AOTM sobie. A NFZ (czyli chyba agenda MZ?), ktory bedzie terapie finansowal nie ma w ogole nic do powiedzenia?

Z pierwszego zdania;
- no cóż tak wynika z zapisów ustawy cytowanej wyrywkowo powyżej.
Może to i dobrze, że oprócz samej oceny Rady Przejrzystości - jest to ciało składające się z 10 członków -
http://www.aotm.gov.pl/index.php?id=11
decydujący głos ma jednak Prezes ATOM.

Zauważ, że jego opinia zmieniająca procedurę dot. Abirateronu była oparta o opinię fachowców z PTU (Polskiego Towarzystwa Urologicznego) i PUO (Polskiej Unii Onkologicznej). A te ciała chyba dobrze znają problemy oddziaływania leków na przebieg RGK i nie tylko.

Co do drugiego zdania, to NFZ jest nie tylko agenda MZ, ale i MF - o zgrozo.


OK, a czy mozesz mi w takim razie przystepnie objasnic jaka jest roznica miedzy jednym a drugim statusem leku?
Bo mnie sie wydaje, ze program chemioterapii niestandardowej daje w efekcie nierowny dostep do leczenia, dokladnie taki sam jak w GB.

W praktyce jest to bardzo proste:

- za leki z listy refundowanej wypisywane imiennie na recepę pacjent płaci z własnej kieszeni ustalony kwotowo tzw. ryczałt ( i tu nie mylić tylko z kwotą 3,20 PLN), czyli różnicę miedzy rynkową (docelową) ceną u producenta leku a dofinansowaniem Państwa zwracanym aptekom.
Czyli cena leków z listy refundowanej w każdej aptece jest identyczna.

- leki objęte 100% "refundacją", (finansowane ze środków publicznych),

"W wykazie świadczeń gwarantowanych realizowanych w ramach programu chemioterapii niestandardowej" są dostępne pacjentom nieodpłatnie w jednostkach świadczących usługi medyczne wykonujące owe programy.

I tu masz oczywiście rację, że nie są ogólnie dostępne wszystkim pacjentom. Bo w takiej formie dostępności nie mogą być z oczywistych względów, nie każdy lekarz, a co za tym idzie i pacjent, ma do nich dostęp.
No i z tego właśnie wynika ta nierówność dostępu, ale chyba tak jest wszędzie na świecie gdzie istnieją dopłaty Państwa do leków i programów zdrowotnych.
Pozdrawiam
kris.

P.S. Pisząc ten post myślałem,że mnie szlag trafi ponieważ podano o 11 w wiadomościach informacje o tragedii pacjentów w CO w Bydgoszczy, która ma miejsce w tej chwili (ponad 300 pacjentów odesłanych z kwitkiem od wykonywania zabiegów i leczenia w CO w Bydgoszczy - w szczególności RT,powód (?),jak zwykle,brak środków finansowych ).To się w głowie nie mieści, a to dopiero początek roku.
To właśnie za przyczyną "owej agendy - NFZ " o której wspominałaś Zosiu.

Nieprzeczytany post: 07 lut 2013, 00:30
autor: dunol

- Pięć brytyjskich szpitali, które w ostatnich latach odnotowały wysoką statystykę zgonów, zostanie skontrolowanych - zadecydował premier David Cameron w środę. Tego dnia ogłoszono wyniki śledztwa ws. zaniedbań w szpitalu publicznym w Stafford w latach 2005-2008.
Komisja publiczna badająca zaniedbania w Stafford oceniła, że pacjentów traktowano tam "w sposób przerażający". Sformułowała łącznie 290 rekomendacji dotyczących pracy krajowej publicznej służby zdrowia (NHS).

W reakcji Cameron ogłosił kontrolę w pięciu placówkach szpitalnych NHS: Colchester Hospital University, Tameside Hospital, Blackpool Teaching Hospitals, Basildon and Thurrock University Hospitals oraz East Lancashire Hospitals. W ciągu ostatnich dwóch lat te szpitale odnotowały wysoką statystykę zgonów.

Jak tłumaczy BBC, liczba zgonów była wyższa, niż można się spodziewać, biorąc pod uwagę wiek i choroby okolicznych mieszkańców. Właśnie wysoka liczba zgonów zwróciła uwagę na szpital w Stafford i jest to sygnał, że w placówce mogą być problemy - choć obawy te nie muszą się potwierdzić.

Być może umarły setki pacjentów, którzy mogli przeżyć

Ujawnione w Stafford nadużycia i zaniedbania, trwające latami, spowodowały, że umarły być może setki pacjentów, którzy mogli przeżyć. Jak ogłosiła w środę komisja prowadząca już piąte dochodzenie w sprawie tego szpitala, pacjenci zostali zaniedbani przez kierownictwo placówki. Zarząd szpitala "ponad pacjentów i ich bezpieczeństwo przedkładał kontrolę kosztów" - wskazał na konferencji prasowej kierujący pracami komisji Robert Francis.

W szpitalu Stafford zabrakło "uwagi, współczucia, humanitaryzmu oraz przywództwa" - podkreślił Francis. Winą za ten stan rzeczy obciążył przede wszystkim zarządców, którzy nie słuchali personelu ani pacjentów. Zarazem, w ocenie komisji, zawiódł "cały system, który na wszystkich szczeblach okazał się niezdolny do zauważenia, co się działo, i do podjęcia kroków, jakich pacjenci i opinia publiczna mieli prawo oczekiwać". Zaniedbania sięgały najwyższych szczebli NHS - uznał szef komisji.

Szpital ignorował skargi pacjentów

Na przesłuchaniach komisji stawiło się ponad 160 świadków. Z jej prac wynika, że jakość usług w szpitalu była "absolutnie niewystarczająca". Pacjentami w stanie krytycznym zajmowali się niedoświadczeni lekarze, a pielęgniarki nie wiedziały, jak używać podstawowego sprzętu. Nie dbano o higienę chorych, osób często w podeszłym wieku. Niektórych nie myto nawet przez miesiąc; zdarzało się też, że pacjentów godzinami pozostawiano w zabrudzonej ekskrementami pościeli. Krewni pacjentów musieli sami wyrzucać zużyte opatrunki lub czyścić toalety.

Komisja kierowana przez Francisa położyła nacisk na to, że zarząd szpitala, dla którego priorytetem było spełnianie wskaźników i cięcie kosztów, ignorował skargi pacjentów. Lokalni i regionalni urzędnicy odpowiedzialni za ochronę zdrowia popierali zarząd szpitala, a władze na szczeblu krajowym okazały się zbyt oddalone od problemu i zajmowały się "kontrproduktywnymi" reorganizacjami.

Francis wezwał do "fundamentalnej zmiany" w NHS. Za ukrywanie zaniedbań powinno grozić postępowanie karne - orzekł szef komisji. Cameron przeprosił rodziny pacjentów. Zapowiedział powołanie jesienią nowego urzędu - głównego inspektora szpitali.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,13360291,Brytyjskie_szpitale_do_kontroli_po_sledztwie_ws__Stafford_.html

Nieprzeczytany post: 25 lut 2013, 20:52
autor: dunol
Jak w najbogatszym kraju świata choroba nowotworowa czyni ludzi bankrutami.
Ile do leczenia dopłacają pacjenci nawet z dobrym ubezpieczeniem.

http://healthland.time.com/2013/02/2...re-killing-us/

Nieprzeczytany post: 11 mar 2013, 20:04
autor: RaKaR-szef forum
Właśnie żona z drugiego kompa, przez skype'a rozmawia z synem, i poskarżył się na fiński system leczniczy.
W Finlandii nie biegnie się do lekarza od razu. Jeżeli np. ktoś ma podwyższoną temperaturę zgłasza się dopiero po 2 dniach,
bo przeważnie w tym czasie sam organizm zwalcza infekcję, czy inne "przeziębienie".
Syn nabawił się przepukliny, i od czasu do czasu wyłazi mu flaczek, który sam sobie z powrotem wpycha. Dziś zgłosił się do lekarza, żeby ten problem rozwiązać, jak wiem, trzeba ten problem usunąć operacyjnie. I co? Ano, nie ma żadnych terminów, ŻADNYCH.

Nieprzeczytany post: 18 mar 2013, 09:21
autor: el1948
http://biznes.onet.pl/parada-bialych-fartuchow,18570,5444661,1,prasa-detal
Zachodni system opieki zdrowotnej, ale i nasz też!

Nieprzeczytany post: 19 mar 2013, 13:09
autor: kangur__2007
...w państwie Platformy najsłabszym ogniwem jest zawsze obywatel, tak też jest w służbie zdrowia - system sprawny, wszystko hula, tylko z pacjentami same kłopoty. Jak nie starsi ludzie "przyzwyczajeni do traktowania wizyt u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki" (Joanna Mucha) to te tłumy cwaniacko po nocach szturmujące szpitale w sprawach, które mogliby załatwić w dzień. Bo przecież placówki medyczne tip top, jedna lepsza od drugiej a czas oczekiwania na wizyty u niektórych specjalistów wynosi zaledwie kilkanaście miesięcy...


http://kataryna.salon24.pl/494060,pacjent-slabe-ogniwo

Nieprzeczytany post: 14 kwie 2013, 08:55
autor: zosia bluszcz
Australian  prostate cancer treatment praised | The Australian
AUSTRALIA and New Zealand are among the best places in the world to be diagnosed with prostate cancer, according to a visiting US professor who says aggressive treatment is being avoided in many cases.

In many countries, a diagnosis of prostate cancer almost always leads to removal or radiation therapy.
In Australia and New Zealand, however, many low-risk patients are being managed by active surveillance.
This means they are monitored with regular blood tests, biopsies and MRIs and aggressive action is taken only if the disease becomes life-threatening.
Visiting American professor James Eastham, who will address urologists at a conference in Melbourne on Monday, is full of praise for his colleagues in Australia and New Zealand.
He says about one in three men who are newly diagnosed with prostate cancer are candidates for active surveillance.
In Australia and New Zealand, about half of these are managed with active surveillance.

This is well ahead of the US, where only about 10 per cent of eligible patients are managed by active surveillance.
This leads to over-treatment.
"I'm impressed. This is not the traditional way of treating cancer," said Prof Eastham, from the Memorial Sloan Kettering Cancer Centre in New York.
He will reassure the annual scientific meeting of the Urological Society of Australia and New Zealand that the latest research from around the world suggests active surveillance is a safe and effective way to manage patients.
"It maximises quality of life without compromising quantity of life."
Prof Eastham also agrees with the society's position on screening men at the age of 40.
"We know testing saves lives," he says.



http://www.theaustralian.com.au/news/breaking-news/aust-prostate-cancer-treatment-praised/story-fn3dxiwe-1226620125323

Nieprzeczytany post: 24 sty 2014, 08:50
autor: RaKaR-szef forum

Niemcy: 19 tys. pacjentów rocznie umiera wskutek błędów lekarzy

Wskutek błędów popełnianych przez lekarzy co roku w Niemczech umiera około 19 tys. pacjentów, a 190 tys. doznaje uszczerbku na zdrowiu - poinformowała we wtorek w Berlinie największa niemiecka kasa chorych AOK.

"Najwięcej błędów powstaje podczas zabiegów operacyjnych" - powiedział Max Geraedts, współautor opublikowanego przez AOK raportu.

Komplikacje są najczęściej spowodowane uszkodzeniem organów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie operowanego miejsca, krwawieniem lub zakażeniem na sali operacyjnej. Do typowych błędów należy też podanie niewłaściwego lekarstwa i niedostateczna dezynfekcja rąk u lekarzy i personelu pomocniczego. Blisko połowy przypadków śmiertelnych można byłoby uniknąć - uważa Geraedts.

Zasadniczym problemem jest zdaniem AOK przeprowadzanie skomplikowanych zabiegów przez szpitale niedysponujące odpowiednim doświadczeniem. 5,7 proc. pacjentów, którym wstawiono sztuczny staw biodrowy w szpitalu bez doświadczonego personelu, musiało w ciągu roku ponownie przejść operację. W klinikach dysponujących odpowiednim doświadczeniem operacje musiało powtórzyć tylko 2,6 proc. pacjentów.

Z raportu AOK wynika, że rocznie w niemieckich szpitalach dochodzi do kilkuset tysięcy mniej groźnych incydentów.

Szef AOK Uwe Deh wezwał do reformy służby zdrowia. Jak powiedział, kasy chorych powinny mieć możliwość kierowania pacjentów do najlepszych szpitali. Przedstawiciele innych kas chorych poparli propozycję, by zabiegi były przeprowadzane tam, gdzie istnieją po temu najlepsze warunki i jest najlepszy personel. Prezes izby lekarskiej Frank Ulrich Montgomery zapewnił, że lekarze nie ukrywają błędów.

Około 40 tys. pacjentów kwestionuje co roku jakość usług lekarskich, dochodząc sprawiedliwości przed kasami chorych lub sądami. Zdaniem organizacji lekarskich przyczyną nieprawidłowości jest zła organizacja pracy, a także wzrost liczby skomplikowanych zabiegów.(PAP)

http://is.gd/x0HGUW

Nieprzeczytany post: 24 sty 2014, 09:00
autor: zosia bluszcz
Nihil novi sub sole...



WHO/Europe | Patient safety - Data and statistics



European data, mostly from European Union Member States, consistently show that medical errors and health-care related adverse events occur in 8% to 12% of hospitalizations
.
For example, the United Kingdom Department of Health, in its 2000 report An organisation with a memory, estimated about 850 000 adverse events a year (10% of hospital admissions).
Spain (in its 2005 national study of adverse events) and France and Denmark have published incidence studies with similar results.

Infections associated with health care affect an estimated 1 in 20 hospital patients on average every year (estimated at 4.1 million patients) with the four most common types being:
- urinary tract infections (27%),
- lower respiratory tract infections (24%),
- surgical site infections (17%) and
- bloodstream infections (10.5%).

Multiresistant Staphylococcus aureus (MRSA) is isolated in about 5% of all infections associated with health care.
The United Kingdom National Audit Office estimates the cost of such infections at £1 billion per year.

While 23% of European Union citizens claim to have been directly affected by medical error, 18% claim to have experienced a serious medical error in a hospital and 11% to have been prescribed wrong medication.
Evidence on medical errors shows that 50% to 70.2% of such harm can be prevented through comprehensive systematic approaches to patient safety.

Statistics show that strategies to reduce the rate of adverse events in the European Union alone would lead to the prevention of more than 750 000 harm-inflicting medical errors per year, leading in turn to over 3.2 million fewer days of hospitalization, 260 000 fewer incidents of permanent disability, and 95 000 fewer deaths per year.


http://www.euro.who.int/en/health-topics/Health-systems/patient-safety/data-and-statistics

Nieprzeczytany post: 24 sty 2014, 09:14
autor: RaKaR-szef forum
zosia bluszcz pisze:Nihil novi sub sole...
Fakt, my dopiero przyzwyczajamy się do standardów zachodnich, co tak często jest zauważane i budzi zdziwienie (u mnie - nie).

Medical mistakes: a silent epidemic in Australian hospitals
http://www.abc.net.au/worldtoday/content/2013/s3778256.htm

Nieprzeczytany post: 24 sty 2014, 13:29
autor: zosia bluszcz
Adverse events and patient safety in Canadian health care
http://www.bcmj.org/article/adverse-events-and-patient-safety-canadian-health-care


Patient safety and quality of healthcare (Europabarometer- Komisja Europejska)
Full report
Fieldwork September-October 2009 Publication April 2010

http://ec.europa.eu/public_opinion/archives/ebs/ebs_327_en.pdf


Australia’s hospitals
2011–12
at a glance

Health services series no. 49

April 2013
Australian Institute of Health and Welfare Canberra

http://www.aihw.gov.au/WorkArea/DownloadAsset.aspx?id=60129543143

Nieprzeczytany post: 24 sty 2014, 21:46
autor: zosia bluszcz

FRANCE
Réduction erreurs médicales | MACSF
Les leviers d'action de la Haute Autorité de santé

13 Jun 2012


http://www.macsf.fr/vous-informer/actes-de-soins-professionnel-sante/l-erreur-medicale-professionnel-sante/reduction-des-erreurs-medicales.html

Nieprzeczytany post: 07 mar 2014, 12:00
autor: RaKaR-szef forum
Dlaczego opieka zdrowotna w USA jest jedną z najdroższych na świecie
http://is.gd/7k8vrx


Australia: na antypodach służba zdrowia najdroższa na świecie
http://is.gd/XFhddD


10 dobrze działających systemów opieki zdrowotnej z całego świata
http://is.gd/qsC4Tk

Nieprzeczytany post: 04 sie 2014, 12:58
autor: wlobo135
Kangur, niestety w służbie zdrowia na dole globusa też zdarzają się nonsensy. Oto przykład: oficerowie St John`a nie mogli osoby, której udzieliili pierwszej pomocy koło szpitala, przenieść przez zamkniętą dla ruchu ulicę do bramy szpitala, mimo posiadania odpowiedniego sprzętu. Musieli wezwać karetkę pogotowia. Zabraniały im tego jakieś przepisy.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2014, 13:31
autor: ewaryn

Nieprzeczytany post: 04 sie 2014, 14:08
autor: zosia bluszcz
wlobo135 pisze:Kangur, niestety w służbie zdrowia na dole globusa też zdarzają się nonsensy. Oto przykład: oficerowie St John`a nie mogli osoby, której udzieliili pierwszej pomocy koło szpitala, przenieść przez zamkniętą dla ruchu ulicę do bramy szpitala, mimo posiadania odpowiedniego sprzętu. Musieli wezwać karetkę pogotowia. Zabraniały im tego jakieś przepisy.


Oficerowie St Johns?
Officer = pracownik/urzednik.
Nie znam tego przypadku. Wrzuc link.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2014, 14:25
autor: zosia bluszcz
ewaryn pisze:Australia:lekarz zarażał pacjentki HCV w szpitalu w Melbourne:


Old news. Z 2009 roku.
Anestezjolog zostal skazany na 14 lat, nie wyjdzie przed uplywem 10.

Problem polega na tym, ze wiadomo bylo, iz facet jest uzalezniony od fentanylu - sam to zglosil do Board. Board go zawiesil, potem odwiesil pod warunkiem pracy pod nadzorem. Mial rowniez byc regularnie badany na obecnosc fentanylu w organizmie. Ani jeden ani drugi warunek nie zostal spelniony. A anestezjolog najpierw sobie walil w zyle fentanyl a potem, nie dosc ze na haju, to na dodatek ta sama igla wpuszczal fentanyl do zyly pacjentki.
I tak miedzy Czerwcem 2008 a Listopadem 2009 udalo mu sie zainfekowac wirusem HepC 55 pacjentek kliniki aborcyjnej w Croydon (dzielnica Melbourne).

Anaesthetist jailed for infecting patients with hepatitis C
http://www.abc.net.au/news/2013-03-07/anaesthetist-jailed-over-hep-c-infections/4558066

Nieprzeczytany post: 04 sie 2014, 19:44
autor: ewaryn
i co? od 2009 r. NIC, zupełnie nic się nie dzieje. Wszystko jest cacy, perfect? Żadnych uchybień?
Sorry...sama nie wierzę, że to co piszę może być prawdą.

Nieprzeczytany post: 05 sie 2014, 05:52
autor: kangur__2007
Nie wiem, czy zupełnie nic, bo nie prowadzę żadnego systematycznego monitorowania, ale w każdym razie nie widać, żeby poważnie chorzy pacjenci stawali w kolejce do rejestracji na onkologii o szóstej rano, miotali się od lekarza do lekarza, dowiadując się za każdym razem coraz mniej albo całkiem inaczej, albo żeby lekarz ich zaszczycał swoją uwagą przez całe dziesięć minut, albo żeby termin CT, PET, MRI i in. był wyznaczany za dwa miesiące, albo żeby pacjenci dostawali wyniki patologii urągające wszelkim międzynarodowym kryteriom, albo żeby leki drożały o kilkaset procent ze środy na piątek, bądź żeby zaczynały i przestawały być refundowane zależnie od miejsca, daty i fazy Księżyca.

Czy mam rozumieć, że te wszystkie delicje dopiero mnie czekają?

Nieprzeczytany post: 12 sie 2014, 19:55
autor: annddy
Źródło: ABC, JS|30.04.2013

Carol Bennett, szefowa jednego z największych stowarzyszeń pacjenckich (Consumers Health Forum), uważa, że system ochrony zdrowia w Australii jest archaiczny i najdroższy na świecie.

Zdaniem Carol Bennett, system ochrony zdrowia w Australii należy do najdroższych na świecie. Co gorsze – nie był poważnie reformowany od 40 lat, a wszystkie dotychczasowe zmiany miały charakter kosmetyczny. – Australijczycy płacą za ochronę zdrowia dwukrotnie więcej niż mieszkańcy Wielkiej Brytanii czy Francji.
Średnia wysokość dopłat do systemu obciąża w tej chwili australijską rodzinę kwotą tysiąca dolarów rocznie. Zdaniem Caroll Bennet, to zbyt dużo, biorąc pod uwagę ciągle obniżający się standard opieki medycznej oraz ubożenie społeczeństwa. Tysiąc dolarów prywatnych dopłat to najwyższa średnia w krajach OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju). Efektem jest to, że coraz więcej Australijczyków rezygnuje z wizyt u lekarzy lub nie wykupuje leków



Zostaje znachor aborybeński, wrózka z Tasmanii czyli burdel po australijsku w służbie zdrowia. Dobra opieka zdrowia kosztuje dużo kasy z mojej kieszeni.

Nieprzeczytany post: 12 sie 2014, 20:15
autor: ewaryn
tak było w ubiegłym roku
teraz pewnie jest jeszcze gorzej...

Nieprzeczytany post: 13 sie 2014, 12:14
autor: kangur__2007
annddy pisze:Źródło: ABC, JS|30.04.2013
Carol Bennett, szefowa jednego z największych stowarzyszeń pacjenckich (Consumers Health Forum), uważa, że system ochrony zdrowia w Australii jest archaiczny i najdroższy na świecie.



A konkretnie to gdzie to żródło? Bo ja znalazłem tylko wywiad z tą damą ze zbliżonej daty, ale ona tam nic takiego nie mówi. https://www.chf.org.au/pdfs/chf/Carol-Bennett-interview.pdf

Zostaje znachor aborybeński, wrózka z Tasmanii czyli burdel po australijsku w służbie zdrowia. Dobra opieka zdrowia kosztuje dużo kasy z mojej kieszeni
.
Pzeniosłeś się do Australii? Nie? No to nic nie rozumiem. W jaki sposób moja opieka zdrowotna idzie z twojej kieszeni?
A co z tym znachorem i wróżką? O co ci tutaj chodzi?

Nieprzeczytany post: 13 sie 2014, 12:17
autor: kangur__2007
ewaryn pisze:tak było w ubiegłym roku
teraz pewnie jest jeszcze gorzej...

Masz rację, jest jeszcze gorzej. Znachora podkupiła jakaś polska klinika w Londynie, a wróżka przeszła na emeryturę, bo nic się jej nie sprawdzało.

Nieprzeczytany post: 13 sie 2014, 17:35
autor: annddy
kangur__2007 pisze:Znachora podkupiła jakaś polska klinika w Londynie, a wróżka przeszła na emeryturę, bo nic się jej nie sprawdzało.

Nie podkupiła, kadry podbiera z Polski. Znachor w Londynie był na zakupach, szpanując w tutejszych modnych sklepach.
Wróżka nie jest na emeryturze(brak ubezpieczenia), tylko za ciężko? zarobione dolary leży na plaży na riwierze francuskiej,

Nieprzeczytany post: 26 sie 2014, 08:10
autor: zosia bluszcz
Rakar napisal:
Bez emocjonalnych wypowiedzi, chciałbym zapytać - a jak to się odbywa w Australii? Na co może liczyć obywatel bez dodatkowego ubezpieczenia? Np. w Finlandii, pierwsza wizyta u GP kosztuje 25 €, później, jeżeli lekarz uzna, iż potrzebne są dodatkowe badania, konsultacje u specjalistów, odbywa się to bezpłatnie.



Cokolwiek odbywa sie w panstwowym szpitalu a pacjent ma karte Medicare (WSZYSCY obywatele i WSZYSCY stali rezydenci ja maja na stale)- koszt wynosi $0.

Wizyta u GP (wszyscy prywatni) moze kosztowac pacjenta $0, jest to tzw. Bulk Billing - lekarz rozlicza sie bezp. z Medicare (wg MBS, obecnie chyba cos kolo $36).
Wizyta u mojego GP kosztuje obecnie $90, z czego Medicare przelewa automatycznie na moje konto w banku te 36-dolarowa "rebate".
Nalezy zaznaczyc, ze w moim zamoznym miescie (sredni dochod tygodniowy to okolo $1700) nie ma wielu bulk billing GPs.

Natomiast w Penrith i okolicach (tam mieszka Wlodek) bulk billing z pewnoscia przewaza.

cd. nastapi




Zgadza się, u mnie chyba prawie wszyscy GP stosują Bulk Billing, natomiast specjaliści liczą sobie więcej i trzeba dopłacić.
Najgorzej jest z dentystą, bo nie jest objęty Medicare i za naprawę zębów trzeba słono płacić.
Włodek:

Nieprzeczytany post: 26 sie 2014, 08:13
autor: zosia bluszcz
Można obliczyć ile przez 40 lat pracy odprowadziliśmy składek zdrowotnych.


Wyjdzie, ze b. niewiele, gdyby przyszlo Ci miec np przeszczep watroby.

Poza tym, czy wlasciciele samochodow obliczaja ile obowiazkowej skladni zaplacili w ciagu zywota ich kolejnych samochodow?

Nieprzeczytany post: 26 sie 2014, 08:53
autor: smok45
Tu kilkanaście rachunków z amerykańskich szpitali.Ceny porażające i wzięte niejednokrotnie z sufitu. Za te same usługi w różnych firmach płaci się kilkukrotnie więcej niż w innych. Istna wolnoamerykanka.

     http://www.wykop.pl/ramka/1836487/15-rachunkow-za-leczenie-w-usa/

Nieprzeczytany post: 26 sie 2014, 09:38
autor: RaKaR-szef forum
zosia bluszcz pisze:czy wlasciciele samochodow obliczaja ile obowiazkowej skladki zaplacili w ciagu zywota ich kolejnych samochodow?

Owszem, obliczają.
Ale można sobie obliczyć jaką sumę przez 40 lat uzbiera się ze składek zdrowotnych, gdyby co miesiąc przekazywać jej 100,00 zł. Proszę sprawdzić w kalkulatorze oszczędzania
 
http://www.bankier.pl/narzedzia/systematyczne-oszczedzanie

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2014, 18:41
autor: nacomito
W Melbourne w szpitalu Austin przez błędne kliknięcie myszą wygenerowano i wysłano nekrologi ponad 200 żyjących pacjentów wypisanych poprzedniego dnia. Rodziny pewnie się ucieszyły.


Melbourne: A misplaced mouse click has been blamed for issuing death notices of more than 200 living hospital patients who had been discharged the previous day.

Erroneous death notices were generated for every patient discharged from AUSTIN HOSPITAL in Melbourne and the forms automatically faxed to each patients GP.
It occurred in the early hours of Wednesday, 30 July 2014.
The AUSTIN HOSPITAL has apologised and traced the problem to “human error”.
A computer file was saved to the wrong location, substituting the death notice for the patient discharge form.
“AUSTIN Health automatically notifies GPs when their patients are discharged from hospital,” its communications director said yesterday.
The fault was recognised within hours and all affected GP clinics were then immediately notified.

Nieprzeczytany post: 12 wrz 2014, 01:29
autor: zosia bluszcz
Drogi Nacomito, trzeba czytac ze zrozumieniem:

1. Zadne nekrologi tylko Death Notices czyli dokumenty zawiadamiajace o zejsciu pacjenta.
2. Dokumenty nie zostaly wyslane do rodzin wypisanych pacjentow lecz do ich GP's i skorygowane w ciagu kilku nastepnych godzin wraz z przeprosinami.

Ale skandal zrobil sie z tego ogromny i z pewnoscia zostana powziete kroki, ktore uniemozliwia zdarzenie sie podobnej informatycznej pomylki w przyszlosci.

Nieprzeczytany post: 12 wrz 2014, 10:07
autor: nacomito
Nekrolog to zawiadomienie o śmierci (zejściu - okropne słowo) właśnie, tyle że podany do publicznej wiadomości - skrót myślowy.
Nigdzie nie pisałem, że dokumenty zostały wysłane do rodzin - wzmianka o rodzinach to był mój komentarz. To a'propos czytania ze zrozumieniem.