Strona 1 z 1

BIOPSJA - Znieczulenie pęczków nerwowo-nacz. (art. PU)

Nieprzeczytany post: 13 cze 2018, 15:51
autor: bela71
Znieczulenie pęczków naczyniowo-nerwowych przed biopsją przezodbytniczą stercza
Waldemar Białek
Sławomir Rudzki
artykuł ukazał się w Przeglądzie Urologicznym 2017/3 (103)


STRESZCZENIE: Biopsja rdzeniowa stercza wykonywana z dostępu przezodbytniczego jest procedurą powodującą dyskomfort lub częściej ból pacjenta. Znieczulanie pęczków naczyniowo-nerwowych pod kontrolą ultrasonografii przezodbytniczej jest procedurą zalecaną przez europejskie i amerykańskie towarzystwa urologiczne, która skutecznie zabezpiecza pacjenta przed negatywnymi doznaniami towarzyszącymi pobieraniu wycinków z gruczołu krokowego. Celem pracy jest przedstawienie praktycznych aspektów wykonywania znieczulenia okołosterczowego do biopsji rdzeniowej stercza z dostępu przezodbytniczego w przekonaniu, że również w Polsce znieczulanie pęczków naczyniowo-nerwowych powinno stać się standardem postępowania.

[Fragment tekstu]:

Przyczyny dyskomfortu i bólu, który może towarzyszyć biopsji rdzeniowej stercza [5]

Niepokój, strach przed badaniem potęgowany opiniami innych pacjentów.
Dyskomfort związany z dostępem (w trakcie badania warto zasłonić pośladki pacjenta serwetą).
Dyskomfort wynikający z badania przezodbytniczego palcem oraz manewrowania głowicą usg,
Strach przed trzaskiem w chwili pobierania skrawków pistoletem biopsyjnym (szczególnie u pacjentów kierowanych na kolejną biopsję).
Ból spowodowany drażnieniem/kłuciem bańki odbytnicy, tkanek okołosterczowych oraz okołocewkowych w trakcie przekłuwania igły biopsyjnej w kierunku stercza.
Ból związany z powstawaniem krwiaków okołosterczowych w trakcie i po biopsji.

Dlaczego nadal wielu urologów nie wykonuje znieczulenia do biopsji stercza?

Współuczestnicząc w prowadzeniu szkoleń w zakresie ultrasonografii stercza i biopsji przezodbytniczej, spotykam urologów, którzy przeprowadzając od wielu lat biopsje rdzeniowe jako znieczulenie stosują jedynie żel lignokainowy podawany w trakcie badania per rectum.
Oto lista najczęstszych usprawiedliwień takiego postępowania, a obok moje odpowiedzi na nie.

"Nie widzę różnicy ze znieczuleniem czy bez" - powinno być: "Ja nie czuję różnicy, bo to nie moja prostata jest kłuta".

"Znieczulam żelem lignokainowym" - powinno być uzupełnione: "Znieczulam żelem, który pozostaje w szparze pośladkowej i prawie nic nie dociera do śluzówki odbytu i bańki odbytnicy".

"Biopsja ze znieczuleniem jest droższa o koszt igły do znieczuleń oraz roztwór lignokainy" - koszty związane ze znieczuleniem (koszt 10 ml lignokainy to 3,5 zł, koszt igły do znieczuleń - ok. 25 zł) nie powinny być traktowane jako dodatkowe, ale jako niezbędne do wykonania procedury.

"Przeprowadzenie biopsji ze znieczuleniem zajmuje znacznie więcej czasu" - określenie miejsc do podania leku oraz powolne podanie łącznie 10 ml środka trwa około 3 minut. Lignokaina podana nasiękowo działa po 30?60 sekundach (zgodnie z opisem produktu leczniczego).

"Samo podanie znieczulenia jest równie bolesne jak biopsja" - przeczą temu wyniki badań klinicznych: igła do znieczuleń jest znacznie cieńsza (22 G lub 25 G), objętość podawanego w dwóch lub trzech lokalizacjach roztworu zwykle nie przekracza łącznie 10 ml.

"Mężczyźni nie zgłaszają zwykle bólu w trakcie biopsji" - tak, większość woli zacisnąć zęby i przetrwać ból "po cichu". Szczególnie starsi pacjenci oraz cierpiący na polineuropatię mogą odczuwać ból o mniejszym nasileniu lub starają się bardziej opanować reakcję na ból.

"Znieczulenie może utrudniać wykonanie biopsji" - nie, ponieważ środek znieczulający rozprzestrzenia się w tkankach w ciągu kilku minut po podaniu. Jeśli nawet pojawi się czy pozostanie niewielki zbiornik płynu po podaniu znieczulenia, nie utrudnia on najczęściej pobierania wycinków.

"Znieczulenie nie przyczynia się do tego, że pobranie wycinków jest lepsze" - bez znieczulenia pęczków naczyniowo-nerwowych trudno jest pobierać wycinki z miejsc trudno dostępnych - z części przedniej stercza, z okolicy szyi pęcherza, z części przedniej szczytu stercza, ponieważ manipulacje głowicą usg w skrajnych pozycjach oraz przekłuwanie stercza igłą, aby sięgać do zmian w części przedniej, powodują odruchowe odsuwanie się pacjenta, żeby uniknąć dyskomfortu i bólu.

"Brak odpowiednich igieł do znieczuleń (o długości co najmniej 15 cm i średnicy nie większej niż 22 G)" - nieprawda, takie igły, różnych producentów (także tych zaopatrujących urologów w inne materiały jednorazowe), są w stałej ofercie.

"Nie płacą mi za to" - płacą za procedurę ze znieczuleniem.

"Pacjenci nie proszą o to" - często mężczyźni nie wiedzą, w jakiej formie będzie znieczulenie do biopsji, w jakim stopniu zabezpieczy ich posmarowanie jedynie żelem odbytu w porównaniu z blokowaniem nerwów zaopatrujących prostatę. Aby ułatwić pacjentowi zrozumienie różnicy, warto odnieść się do przykładu leczenia zębów ze znieczuleniem i bez.

"Mój szpital/moja poradnia ogranicza koszty" - za jakość procedury ostatecznie odpowiada lekarz. Jeśli zarządzający jednostką leczniczą wymagają przeprowadzania procedur bez zapewnienia minimum standardów, dane procedury nie powinny być wykonywane.

Jestem przekonany, że znieczulanie pęczków naczyniowo- nerwowych do biopsji rdzeniowej jest jednym z wyznaczników jakości usług ośrodka i profesjonalizmu wykonującego. Poza najważniejszym - aspektem ograniczania niepokoju i bólu pacjenta, odpowiednie znieczulenie daje komfort wykonującemu. Możliwość pobierania wycinków z miejsc trudno dostępnych oraz dobra jakość wycinków przekłada się na wykrywalność raka istotnego klinicznie oraz zmniejsza ryzyko niedoszacowania stopnia złośliwości nowotworu w skali Gleasona [6].

Wykonanie biopsji w okolicy bogato unerwionej, bez adekwatnego znieczulenia, może wywołać nagły, niekontrolowany ruch pacjenta w chwili, gdy igła biopsyjna tkwi jeszcze w jego ciele.

Na podstawie obserwacji własnych, związanych z wykonaniem ponad 1500 biopsji stercza ze znieczuleniem pęczków naczyniowo-nerwowych oraz na podstawie danych z piśmiennictwa warto podkreślić, że efekty niepożądane związane z samym znieczuleniem występują sporadycznie. Mogą one wynikać z nadwrażliwości na lignokainę, natomiast ze względu na małą średnicę igieł stosowanych do znieczuleń (22- 25 G) oraz stosunkowo małą objętość podawanego środka (10 ml w trzech lokalizacjach) wyjątkowo rzadko w okolicy wkłucia powstają krwiaki. (...)


http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?3147



Dalej artykuł dokładnie opisuje technikę podawania takiego znieczulenia.
Podkreślenia moje (b71)