Strona 1 z 1

Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 20 lis 2014, 10:53
autor: RaKaR-szef forum
Toruń: wszczepiają szwajcarskie implanty zwieraczy cewki moczowej

Toruńscy urolodzy po raz pierwszy wszczepili sztuczny implant zwieracza cewki moczowej. To ważny zabieg dla pacjentów, którzy nie trzymają moczu. Chorzy już na drugi dzień po zabiegu będą mogli wrócić do domu.

Lekarze ze Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu już wcześniej przeprowadzali takie zabiegi, ale w środę (19 listopada) po raz pierwszy wykorzystali szwajcarski zwieracz.

Jest on wykonany z silikonu i wszczepia się go pacjentom po zabiegach onkologicznych.

Dzięki zabiegowi chory nie ma problemu z trzymaniem moczu. Na drugi dzień pacjent może iść do domu.

W środę lekarze przeprowadzili dwa takie zabiegi. To, ile będą ich wykonywać, zależy od liczby pacjentów, którzy będą potrzebowali takiego implantu.

Jeden zwieracz kosztuje ok. 20-25 tys. zł. Zabiegi są w całości refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.


Więcej: www.gazeta.pl

Nieprzeczytany post: 20 lis 2014, 11:09
autor: RaKaR-szef forum
Moje problemy, to cienki strumień, i przeciekanie, tj. nietrzymanie moczu.
Jakie są możliwości naprawy tych problemów?

Nieprzeczytany post: 20 lis 2014, 13:00
autor: stanis
rakar pisze:[

Moje problemy, to cienki strumień, i przeciekanie, tj. nietrzymanie moczu.
Jakie są możliwości naprawy tych problemów?



Władku,

Na Twoje pytanie nie umiem odpowiedzieć.

Natomiast wyczytałem w PU, iż w/w zabieg jest szczególnie polecany dla pacjentów z patologicznym zbliznowaceniem zespolenia po RP, t/j po 3 krotnej nieudanej uretrotomii.
Na forum spotkałem rekordzistę, który miał już 7 uretrotomii :( .

Nieprzeczytany post: 20 lis 2014, 20:43
autor: Afgaro
Wladku
też borykam się z nietrzymaniem moczu. Każda informacja dotycząca tego tematu mnie interesuje, pracuje na zmiany/dzisiaj idę na noc/ a tu mokro i zimno, w pracy nie lepiej. KOSZMAR. Myślę, że gdybym nie przeszedl radioterapii zdecydowalbym sie na zabieg. Może podejmie temat osoba mająca doswiadczenie w/w kwestii.
Pozdrawiam. Sławek

Nieprzeczytany post: 20 lis 2014, 21:20
autor: RaKaR-szef forum
Zadałem to pytanie w tym wątku, i czekam na odpowiedź doktorów.
Umiarkowana moc strumienia była przed przygodą z rakiem prostaty, cienkomocz po radioterapii, przeciekanie po brachyterapii.

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 13:34
autor: DRE
Ave!
Temat zwieraczy:
1. Jest to zabieg bezpieczny choc z mozliwymi powiklaniami (jak to w medycynie). Najwazniejsza rzecz to PRAWIDLOWE WSKAZANIE do takiego zabiegu. Z praktycznego punktu widzenia operacje wszczepienia zwieracza lub tez tzw. Male Sling (tasma) powinno sie przeprowadzic a) w przypadku uszkodzenia miesnia zwieracza (np. podczas uretrotomii lub innego zabiegu endoskopowego) b) po radykalnej prostatektomii, kiedy "konwencjonalne/konserwatywne srodki pierwszego rzutu" zawiodly; czyli najwczesniej po ok. 2 latach po operacji, bo w tym okresie mozna duzo osiagnac "bez noza" (styl zycia, cwiczenia, leki itd.).
2. zaraz napisze cos o problemie rakara, ale musze wczytac sie w jego historie...

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 14:29
autor: DRE
rakar pisze:Zadałem to pytanie w tym wątku, i czekam na odpowiedź doktorów.
Umiarkowana moc strumienia była przed przygodą z rakiem prostaty, cienkomocz po radioterapii, przeciekanie po brachyterapii.



Najpierw rakar.

Skomplikowana historia, ale nie beznadziejna.
Mamy tu do czynienia z dwiema zasadniczymi problemami - bliznowacenie po radiatio i zmiany organiczne (naciekanie).
Zbliznowacenie zwieracza - glownie po naswietlaniu; naciekanie zwieracza przez guz raczej wykluczam. Do tego dochodza hormony, ktore nie pozostaja bez wplywu na miesniowke i elastycznosc tkanek. Aha, "cienki" mocz moze byc tez wynikiem oczywiscie zwezenia zarowno cewki jak i szyi pecherza lub odcinka sterczowego cewki.
Niestety, zakladajac, ze jestes "standardowym Pacjentem w PL" - to znaczy do tej pory nie "trenowales" okolicy kroczowej odpowiednio przed i po naswietlaniu, zrobilbym tak.
1. Uretrocystoskopia - cel? ocena droznosci cewki na calej dlugosci az do pecherza.
2. Ocena funkcji zwieracza endoskopowo (tak jak jest w moim artykule nr 2 w Przegladzie Urol. - sa tam fotki)
3. Dopiero wtedy, po wykluczeniu/potwierdzeniu przyczyny organicznej mozna zaproponowac terapie.
4. Mozliwe terapie po postawionej diagnozie: a) cwiczenia przez miesiac b) cwiczenia + duloksetyna przez miesiac c) uretrotomia w przypadku zwezenia d) "paliatywny" TURP e) male sling lub sztuczny zwieracz jesli nie ma technicznych przeciwwskazan

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 14:37
autor: DRE
Afgaro pisze:Wladku
też borykam się z nietrzymaniem moczu. Każda informacja dotycząca tego tematu mnie interesuje, pracuje na zmiany/dzisiaj idę na noc/ a tu mokro i zimno, w pracy nie lepiej. KOSZMAR. Myślę, że gdybym nie przeszedl radioterapii zdecydowalbym sie na zabieg. Może podejmie temat osoba mająca doswiadczenie w/w kwestii.
Pozdrawiam. Sławek
Ave!
U ciebie widze 2 problemy - pierwszy - zabieg byl w 2011 i potem naswietlanie.
1. Problem pracy zmianowej jest istotny (w DE taki Pacjent bylby mial to zabronione "ustawowo") - powinien Pan starac sie nie pracowac zmianowo. Wiem, ze to nie jest latwo, ale to takze wplywa na Pana dolegliwosci.
2. Sprobowalbym tak: 1) zrzucenie wagi jesli brzuch za duzy 2) trening kontynencji przez minimum 8-12 tygodni 3-4 x w tygodniu 40min 3) po tym czasie jesli problem sie nie poprawi - dolaczyc duloksetyne i wyprobowac schemat duloksetyna + cwiczenia przez 4-8 tygodni
3) jak nie pomoze - zabieg - male sling albo sztuczny zwieracz
Oczywiscie wszystko pod okiem urologa. Diagnoza jest najwazniejsza! Dla takich przypadkow jak twoj wazna jest cystoskopia i m.in. ocena zwieracza
Pozdrawiam

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 15:28
autor: Don Diego
Witam Doktorze DRE
Mam pytanie czy jest możliwe wyleczenie problemu z częstym opróżnianiem pęcherza
Mąż jest po RT , był zacewnikowany 3 miesiące, potem miał dwie tunelizacje i teraz korzysta z w-c co 2 godziny a nawet częściej i niestety toaletę musi mieć w zasięgu kilku kroków bo powstrzymanie się od natychmiastowego sikania jest niemożliwe.
Brał ok 4 m-cy Vesicare które nie pomogło, jedyna dobra strona problemu jest taka że nie popuszcza
pozdrawiam Krystyna

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 16:38
autor: RaKaR-szef forum
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czy mogę ją pokazać swojemu urologowi-operatorowi?

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 18:46
autor: DRE
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czy mogę ją pokazać swojemu urologowi-operatorowi?



A dlaczego nie?! I prosze pozdrowic i zaprosic do dyskusji.

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 19:00
autor: DRE
Don Diego pisze:Witam Doktorze DRE
Mam pytanie czy jest możliwe wyleczenie problemu z częstym opróżnianiem pęcherza
Mąż jest po RT , był zacewnikowany 3 miesiące, potem miał dwie tunelizacje i teraz korzysta z w-c co 2 godziny a nawet częściej i niestety toaletę musi mieć w zasięgu kilku kroków bo powstrzymanie się od natychmiastowego sikania jest niemożliwe.
Brał ok 4 m-cy Vesicare które nie pomogło, jedyna dobra strona problemu jest taka że nie popuszcza
pozdrawiam Krystyna
Ave!
Tu mamy kilka glownych problemow. Radioterapia i jej powiklania, a wsrod nich zapalenie pecherza poradiacyjne. Niestety, radioterapia idealna napromieniowywac powinna tylko organ-prostate; ale tak nie jest i okoliczne tkanki (pecherz, jelito grube) "dostaja" mimowolnie takze mala dawke promieniowania. A komorki wyscielajace pecherz i jelito sa BARDZO wrazliwe na promieniowanie.
Dodatkowy problem to az 3 miesiace cewnik... Przez to istnieje ryzyko, ze pecherz stanie sie "maly" i jego pojemnosc jest duzo mniejsza niz przed zabiegiem.
Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z kombinacja tych dwoch czannikow czyli: pecherz popromienny + "maly" pecherz. Co robic?
1. Cystoskopia obowiazkowa.
2. Badanie moczu (infekcja?)
3. W zaleznosci od diagnozy (pkt.1i2) mozliwe bedzie zastosowanie leczenia np:
a) leki "uspakajace" pecherz (Vesicur nie pomogl, ale sa inne) b) wlewki specjalnych substancji (np. siarczan chondroityny) c) trening pecherza (wstrzymywanie swiadome moczu w pecherzu kilka razy dziennie; opoznianie mikcji - siusiania) d) trening m. dna miednicy jako dodatek do wszystkich wymienionych e) aha, jest jeszcze botoks i kilka innach rzeczy...
4. W przypadku niepewnej diagnozy - zrobic badanie urodynamiczne.

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 21:10
autor: Don Diego
Bardzo dziękuję za odpowiedż.

Nieprzeczytany post: 21 lis 2014, 23:03
autor: Afgaro
Dziękuję za odpowiedż.

Nieprzeczytany post: 22 lis 2014, 18:47
autor: DRE
Prosze bardzo.
Czekam na wiecej.

Nieprzeczytany post: 23 lis 2014, 10:11
autor: RaKaR-szef forum
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czy mogę ją pokazać swojemu urologowi-operatorowi?


A dlaczego nie?! I proszę pozdrowić i zaprosić do dyskusji.



Dziękuję, pozdrowienia + wydrukowane załączniki, przekażę dwóm urologom operatorom, mojemu, i ordynatorowi oddziału urolog., jak wspominał, praktykował u dra P. Walsha.

Nieprzeczytany post: 24 lis 2014, 16:07
autor: stanis
DRE pisze:Czekam na wiecej.
Witam Doktorze,

Powyższe stwierdzenie odczytuję jako zaproszenie do dyskusji w temacie. A zatem moje pytanie brzmi; ile kolejnych nieskutecznych zabiegów uretrotomii zadecydowałoby ew. o pomyśle i przystąpieniu do wszczepienia sztucznego zwieracza?

Moje pytanie w kontekście czekającego mnie niebawem 2-go zabiegu. Kiedyś przeczytałem w PU artykuł  dra, iż  do 3-ch razy sztuka ?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Nieprzeczytany post: 30 lis 2014, 16:45
autor: DRE
"ile kolejnych nieskutecznych zabiegów uretrotomii zadecydowałoby ew. o pomyśle i przystąpieniu do wszczepienia sztucznego zwieracza?"

Najpierw "wyprostuje" to pytanie, bo troche watkow tu mamy.
1. Uretrotomia "nieskuteczna" - co to oznacza? Uretrotomie po RP przeprowadza sie glownie w przypadku zwezenia cewki lub zespolenia pecherzowo-cewkowego. Dalczego? Bo Pacjent "slabo" oddaje mocz i wreszcie moze dojsc do calkowitego zatrzymania moczu.
I jest to zabieg skuteczny. Skuteczny, bo Pacjent moze potem znowu normalnie sikac. Niestety do czasu... NIKT, zaden OPERATOR nie moze w 100% zagwarantowac, ze problem nie wroci, bo z czasem bardzo czesto wraca i trzeba znowu zabieg powtorzyc. I to niezaleznie czy robimy uretrotomie "nozem" czy np.: laserem.
2. "nieskuteczna" uretrotomia - lepiej "nieskuteczna" w rozumieniu "niezbedny za jakis czas replay", niz "nieudana" = uszkodzenie mechaniczne zwieracza cewki

Sztuczny zwieracz tutaj tylko wtedy jak dojdzie do mechanicznego przerwania wlokien miesniowych zwieracza podczas zabiegu. To powiklanie wystepuje takze czasem w zwyklej operacji przezcewkowej prostty z powodu lagodnego przerostu i jest wtedy bledem w sztuce (blad operatora). W przypadku calkowitego uszkodzenia m. zwieracza, Pacjent jest calkowicie inkontynentny i wtedy jest wskazanie do sztucznego zwieracza lub np: Male Sling.

Zamieniajac powyzsza teorie na praktyke u ciebie, Drogi Pacjencie - jesli nie masz problemu z trzymaniem moczu i po uretrotomii mozesz wszystko kontrolowac i strumien jest zadowalajacy, to ta uretrotomia nie byla "nieudana", byla udana, ale trzeba sie liczyc z recydywa w przyszlosci.

Nieprzeczytany post: 30 lis 2014, 18:25
autor: armands
Nowy artykuł na temat nietrzymania moczu w najnowszym wydaniu Przeglądu Urologicznego (5/2014)
Klasyfikacja nietrzymania moczu i sposoby leczenia

http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?2708

Nieprzeczytany post: 30 lis 2014, 21:16
autor: DRE
Tak,
Koledzy dokonali przegladu technik na podstawie wybranego pismiennictwa.
Jest to publikacja dobra, ale dla Kolegow urologow lub ginekologow, ktorzy maja do czynienia z tego rodzaju problematyka, bo maja oni odpowiednia wiedze na ten temat i rozumieja czeste tutaj konkrety i "skroty myslowe", zarezerwowane dla fachowcow.
Mniej artykul nadaje sie dla Pacjentow. Niemniej nie przeszkodzi poczytac, bo i pytania pewnie sie wtedy pojawia.
Dziekuje za ten wrzut do watku.

Nieprzeczytany post: 01 gru 2014, 05:50
autor: stanis
DRE pisze:Zamieniajac powyzsza teorie na praktyke u ciebie, Drogi Pacjencie - jesli nie masz problemu z trzymaniem moczu i po uretrotomii mozesz wszystko kontrolowac i strumien jest zadowalajacy, to ta uretrotomia nie byla "nieudana", byla udana, ale trzeba sie liczyc z recydywa w przyszlosci.
Doktorze Dre,

Dziękuję za wyjaśnienie. Z ufnością udaję się dzisiaj na 2-gi zabieg uretrotomii mając nadzieję, że 3-go już nie będzie.

Nieprzeczytany post: 01 gru 2014, 12:28
autor: DRE
Jak to Niemcy mowia: "Die Hoffnung stirbt zuletzt" ;)
3mam kciuki!

Nieprzeczytany post: 01 gru 2014, 14:04
autor: stanis
DRE pisze:Jak to Niemcy mowia: "Die Hoffnung stirbt zuletzt" ;)
3mam kciuki!
Danke  schoen, ich verstehe Deutsch ;)

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 06 cze 2015, 09:10
autor: el1948
Waszym, i moim, problemem po RP było nietrzymanie moczu. Rzadziej zdarzała się trudność w jego oddawaniu, spowodowana zrostami po zespoleniu cewki moczowej. Z tym drugim problemem miałem do czynienia bezpośrednio po operacji. Dokonywane pomiary wykazywały przepływ 3-5 ml/s, czyli bardzo mało. Ostatecznie, kiedy wszystko się wygoiło, przepływ osiągnął zadowalającą mnie wartość 15 ml/s i takim mniej więcej był przez ostatnie 3 lata.
1,5 tygodnia temu poddałem się operacji wątroby. Próby zacewnikowania mnie przed nią, już podczas mojej nieświadomości spowodowanej narkozą,, nie powiodły się. Nie wiem, jak, ani czym próbowano dostać się do pęcherza, ale faktem jest, że 1,5 doby po operacji nastąpiło zatrzymanie moczu. Zacewnikowano mnie, tym razem bez problemów, i ze szpitala wyszedłem z cewnikiem i zaleceniem, by nosić go przez tydzień. Dochowałem tych zaleceń, ale wolnością cieszyłem się ponownie tylko przez 1,5 doby. Zatrzymanie, kolejne zacewnikowanie i zalecenie noszenia cewnika przez 4-5 dni. Gdyby nie udało się udrożnić cewki moczowej, to czeka mnie jakiś chirurgiczny zabieg. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem?
Pozdrawiam
Edward

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 07 cze 2015, 23:18
autor: RaKaR-szef forum
Wszystkich opisane problemy z układem moczowym, akurat doświadczam.

14 maja miałem zabieg uretrotomii, tj. wycięcia zwężeń. Po wyjęciu cewnika było ok, jak przedtem kropelkowanie, ale to jest pryszcz, jak musisz nosić cewnik z workiem. Przynajmniej tak to odczuwam. Mając założone podkładki higieniczne, można egzystować, najlepiej w pobliżu toalet, ale z tym jest co raz lepiej.

Niestety, mimo stosowania higieny, wdała się infekcja, i do dzisiaj wytrzymałem. Może dlatego, że już przez kilka dni nie brałem żadnego antybiotyku, ale piłem dobry sok z żurawiny. I pewnie nie do końca zagoiło się jak należy. Znów mam założony cewnik.

Byłem zadowolony, że PSA spadł po wdrożeniu bikalutamidu. Pomyślałem, może teraz unormuje się, nie dojdzie do zatrzymań moczu, przeciekanie moczu poprawię sobie zabiegiem założenia sztucznego zwieracza w Toruniu. Podejrzewam, że zbliznowacenia nie tak łatwo się pozbyć się.

Piszę na podst. swojego problemu, który jest problemem wielu z nas.
Tobie życzę, żebyś powrócił do normalnego siusiania. Jak widać, to rarytas.

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 08 cze 2015, 06:48
autor: el1948
No to mnie, Władku, nie pocieszyłeś. W moim przypadku nie podejrzewałem takich komplikacji. Gdybym je przewidział, to wziąłbym ze starych zapasów cewnik zewnętrzny i nie miałbym teraz problemu.
Podczas nieudanej próby zacewnikowania, na stole operacyjnym, musieli mi nieźle rozorać cewkę moczową, bo początki trzech pierwszych pooperacyjnych siusiań składały się wyłącznie ze świeżej krwi. Stanowiła ona 20-30% całej objętości moczu. Podejrzewam, że powstały nowe zrosty i boję się, jak piszesz, że nie będzie łatwo się ich pozbyć.
Normalne siusianie jako rarytas? Też niestety masz rację. Od pewnego czasu przekonuję się coraz boleśniej, że kolejne, dotąd oczywiste byty, stają się takim rarytasem. Tzw. 'życie' uświadamia mi, że wszystko kiedyś się skończy i nie jest to świadomość budująca.

Powoli wracam do życia 'sprzed'. W ósmym dniu po operacji pojechałem samochodem (3 km), jako kierowca, do przychodni na wyjęcie cewnika. W dziesiątym na ostry dyżur (w sumie 26 km wyłącznie w mieście), na jego założenie. Dzisiaj czekają mnie kolejne dwie przychodnie i też chcę do nich dojechać autem. Spaceruję ok. 30 min dziennie i coraz mniejsze odczuwam zmęczenie. Może jeszcze da się trochę normalnie pożyć?

Pozdrawiam
Edward

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 08 cze 2015, 07:34
autor: RaKaR-szef forum
"Wiara czyni cuda, a ja wierzę, że się uda". Jeżeli nie ma się wiary w pozytywny rezultat naszych działań, to tym samym obniża się nadzieję na sukces. Tobie wiary nie brakuje, jak myślę.

Z tymi zbliznowaceniami, pewnie przesadzam, ale specjalistyczna literatura podaje wysoki procent problemów z siusianiem po zabiegach. U mnie wystąpiły po brachyterapii.

E tam, po co wpadać w melancholijny nastrój. "Dzień się budzi w kolorze słońca"



Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 11 lis 2016, 19:44
autor: Magnolia
Mężczyzna, 62 lata, nietrzymanie moczu po prostatektomii.
Minęło 6 tygodni od radykalnej operacji, ćwiczę ciągle mięśnie Kegla po ok. 80-120 powtórzeń (oczywiście w seriach po 20 razy), mogę zatrzymać spokojnie oddawanie moczu, ale są przecieki w ciągu dnia.
Robię coś źle Panie Doktorze?


Wątek Magnolii/Zibi (zb):
viewtopic.php?f=2&t=2348

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 15 lis 2016, 22:24
autor: DRE
Ave Gladiatorze!

Ad rem

1. Na poczatek zapraszam do lektury watku o rehabilitacji urologicznej. Po lekturze duzo sie i wyjasni, i bedzie mozna zadawac pytania bardzo konkretne, oszczedzajace czas i nerwy szczegolnie Pacjentow. Poza tym lektura ma takze charakter "uspokajajacy". Tym bardziej polecam.
2. Rehabilitacja urologiczna to integralny element leczenia raka prostaty. Podkreslam, zeby nie mylic jej tylko z cwiczeniami - to caly szereg dzialan praktycznych i teoretycznych, majacych na celu maksymalne przywrocenie jakosci zycia Pacjentowi. Jej czesc stacjonarna konczy sie sporzadzeniem indywidualnego programu terapeutycznego i przechodzi w forme ambulatoryjna.
3. A propos cwiczen - na 99% wykonuje je Pan nieprawidlowo ;(((((((( Co nie oznacza, ze z czasem nie bedzie lepiej, ale na pewno nie tak dobrze jakby byly robione wg standardow...
4. Zapraszam na terapie oraz na nasze spotkania Forumowiczow, ktore odbywaja sie na razie raz w roku, ale mam nadzieje, ze uda sie spotykac czesciej.
5. Na forum mozna spotkac Gladiatorow, ktorzy doswiadczyli juz rehabilitacji urologicznej i z pewnoscia podziela sie wrazeniami, bo to jest po prostu dobre forum - Pacjenci i ich Rodziny pomagaja innym Pacjentom i ich Rodzinom. Prosze sie nie obawiac - forum jest na tyle szczegolne, ze nie jest sponsorowane przez zadne firmy farmaceutyczne czy inne instytucje, przez co oprocz rzetelnosci jest naprawde wiarygodne.
6. Pytac, szukac, dzialac, walczyc!

I glowa do gory!

Pozdrawiam

DRE

PS. "ćwiczę ciągle mięśnie Kegla po ok. 80-120 powtórzeń (oczywiście w seriach po 20 razy)" Chetnie sie dowiem, kto to wymyslil i na jakiej podstawie. Bede rad za adres.

Re: Problemy z oddawaniem, nietrzymaniem moczu

Nieprzeczytany post: 15 lis 2016, 22:38
autor: DRE
Oczywiscie moze Pan pisac rowniez na priva. Odpowiadam z reguly najpozniej w kilka dni.
DRE