Problemy ze strumieniem moczu po RP

[wlobo135]

Podobnie jak wielu innych forumowiczów, i ja nie uniknąłem problemu częstego oddawania moczu związanego z zarastaniem zespolenia pęcherza z cewką moczową na skutek operacji usunięcia prostaty.

Urolog, do którego zwróciłem się z prośbą o pomoc, zrobił badania i jak się tego spodziewałem, zaproponował uretrotomię czyli zabieg poszerzenia zespolenia, ale uprzedził mnie, że rezultat takiego zabiegu jest krótkotrwały.

O swoim problemie wspomniałem w rozmowie z moim kolegą mieszkającym od lat w Szwecji. Okazało się, że on ma podobny problem, ale w Szwecji otrzymał jednorazowe cewniki, przy pomocy których jest w stanie opróżniać pęcherz znacznie lepiej niż robił to w sposób naturalny. Udało mi się zakupić podobne cewniki w Australii. Teraz zamiast co kilkanaście minut “gonić” do ubikacji i oddawać po kilkanaście kropli moczu, opróżniam pęcherz średnio co około 3 godziny przy pomocy jednorazowego cewnika

Cewniki mają różną średnicę i są zakończone są gumką w różnych kolorach w zależności od średnicy. Ja przeważnie używam najcieńszego, oznaczonego kolorem czarnym, bo nie ma obawy o uszkodzenie przewodu moczowego, ale kosztem dłuższego czasu spędzonego w toalecie. Cewniki, o których piszę, są jednorazowego użycia i są pakowane indywidualnie w sterylne opakowanie.

Jeżeli ktoś będzie ich używał wielokrotnie, bo cena jest dość wysoka, to oczywiście trzeba je wtedy starannie dezynfekować aby nie nabawić się bolesnego zapalenia przewodu moczowego, które trzeba będzie leczyć antybiotykiem.
Dodatkowo zapobiegawczo lekarze zalecają brać 2 razy dziennie lek Methenamine hippurate, Hiprex 1g. lub podobny, które eliminują bakterie w przewodzie moczowym.

s-l500.jpg

Mam nadzieję że również w Polsce są dostępne w aptekach podobne cewniki.

Pozdrawiam
Włodek

[kemoturf]

Urolog, do którego zwróciłem się z prośbą o pomoc, zrobił badania i jak się tego spodziewałem, zaproponował uretrotomię czyli zabieg poszerzenia zespolenia, ale uprzedził mnie, że rezultat takiego zabiegu jest krótkotrwały.

Nie wiesz, czy efekt będzie krótkotrwały. Od Twojej operacji minęło już trochę latek a problem pojawia się dopiero teraz. Ja bym spróbował.

Stosowanie cewników niestety może być przyczyną zakażeń układu moczowego. Doświadczyłem tego na własnej skórze, gdy w czasie RT chodziłem z cewnikiem prawie 2 miesiace. Próbowałem chodzić bez worka i zatykać cewnik korkiem, bo starałem się normalnie funkcjonować. Oczywiście mycie rąk, dezynfekcja wszystkiego, nowy korek itd, ale i tak szybko pojawiły się problemy. Układ moczowy w stanie normalnym jest sterylny, a wszelkie ingerencje sprzyjają zakażeniom, które ze względu na środowisko łatwo się rozwijają.

[berg]

Minęło trochę czasu, Włodek, czy nadal stosujesz te cewniki?
Jaka jest teraz twoja o nich opinia?

[wlobo135]

Minęło trochę czasu, Włodek, czy nadal stosujesz te cewniki? Jaka jest teraz twoja o nich opinia?

Minął rok a ja nadal stosuję cewniki o których pisałem. Niestety, bez używania cewników muszę biegać do toalety średnio co 15 minut, a po opróżnieniu pęcherza przy pomocy cewnika mam spokój przez dwie do trzech godzin. Przeważnie stosuję czarny cewnik o najmniejszej średnicy ponieważ ten wchodzi niemal bez oporów przez zwężenie na połączeniu przewodu moczowego z pęcherzem. Większy, zielony muszę ostrożnie przepychać w miejscu zwężenia aby nie uszkodzić przewodu moczowego, ale stosując go znacznie skracam czas mikcji.
W ciągu roku tylko dwukrotnie zdarzyła mi się niewielka ilość krwi w moczu po użyciu grubszego cewnika. Natomiast nie miałem w ciągu całego roku żadnych problemów z zainfekowaniem przewodu moczowego. Jest to spowodowane prawdopodobnie tym, że przed każdym użyciem cewnika płuczę go w rurce ze spirytusem po czym po wysuszeniu nawilżam go płynem składającym się z wody i soli. Oprócz tego łykam rano i wieczorem pastylki Uramet (Methenamine Hippurate 1g) zabijające bakterie w przewodzie moczowym.

Niestety, od około pół roku zacząłem popuszczać i w tej chwili muszę nosić pieluchy. Kupiłem też specjalny zacisk na penis, o którym ktoś już wcześniej pisał na forum. Czasem stosuję go kiedy wyjeżdżam na parę godzin z domu.

Za parę dni będę miał następne badanie PSA, po czym wizytę u mojej Onkolożki. Mam nadzieje, że PSA nadal będzie zerowe.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
od paru dni osiemdziesięcio dwulatek Włodek

[berg]

Dziękuję, Włodku, za cenne informacje, za to, że dzielisz się swoimi doświadczeniami. Wiem, że to istota naszego forum, ale ja od samego początku mam z tym problem.
Pozdrawiam i nieoznaczonego psa życzę.
Bernard.

[zosia bluszcz]

nieoznaczonego psa życzę.

Problem w tym, że Wlodek nie ma psa...

[wlobo135]

Psa nie mam ale mam dwa urocze króliczki.

IMG_20230404_065127.jpg

Za parę godzin jadę do szpitala na kolonoskopię i endoskopię. Brrrr...
Lekarz wysłał mnie bo mam krew w kale

PS. Trzy godziny minęły i jestem po. Trochę śpiący i głodny po 1.5 dnia bez jedzenia.
Anestezjolog pytał mnie z jakiego jestem miasta w Polsce i na jakiej ulicy mieszkałem. Okazało się że też jest krakowianinem.