HIFU - dyskusja

Nieprzeczytany postautor: k-roznowski1 » 01 wrz 2013, 20:28

Jaki ośrodek Warszawski Hi-fu ma Pan na myśli, w zakresie konkurencji do niego w tym działaniu, bo właśnie od samego początku w Grodzisku Mazowieckim brałem udział w tych działaniach a obecnie wykonuję je w Osielsku pod Bydgoszczą.
To tytułem wyjaśnienia.
Pierwsze zabiegi tą techniką w Polsce wykonane były w Bydgoszczy 2006 roku i ponowne w 2007 w Klinice Urologii Szpitala im a Jurasza, następne w Klinice w Łodzi.
Po kilku latach ponownie wykonywaliśmy je w W Klinice w Szczecinie w roku 2011 Filipek W Grodzisku Mazowieckim z moim udziałem rozpoczął te działania przed rokiem nazywając się pretensjonalnie jedynym w kraju zespołem HIfu Clinic (nawiasem mówiąc:nie wiem czemu tak i dlaczego przez "C").

Załączam film, który dokumentuje ostatnie działania tego typu z lipca tego roku w Szpitalu Eskulap w Osielsku pod Bydgoszczą,
Zainteresowanych tą metodą zapraszam, cena działania jest znacząco niższa niż w Grodzisku Mazowieckim:

http://www.youtube.com/watch?v=XkUttG48BKI&feature=share
k-roznowski1
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sie 2013, 18:15
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: k-roznowski1 » 01 wrz 2013, 21:55

Odnośnie Kangur_2007
Myślę, że Pan tak niegrzecznie napadł na Panią Paulinę, która przygotowała ten materiał ponieważ chce Pan usprawiedliwić własny wybór, tj. wysoce okaleczający zabieg prostatectomii radykalnej wobec alternatywnej metody leczenia jaką jest zabieg Hi-fu.

Jeśli ponad 30 tysięcy wykonanych tego rodzaju działań w ciągu ostatnich kilku lat to nie jest wiele (przy wykrywalności tej jednostki np w Niemczech ok 18 tys., kiedy część chorych decyduje się na prostatektomię inna na brachyterapię lub i teleradioterapię a dodatkowa znaczna część nie kwalifikuje się do tego typu leczenia, to mało, to wydaje mi się, że myli Pan skalę problemu.

W Niemczech funkcjonują 53 aparaty  "ABLATHERM" do tego typu leczenia (tj Hi-fu) i wszystkie mimo Pańskich wątpliwości mają się świetnie.
Po za tym zabieg ten w Niemczech jest refinansowany przez większość kas chorych, całkowicie lub częściowo.

Odnośnie badań FDA i opinii na temat tych działań za oceanem, to dotyczą całkowicie innego aparatu. Dlatego zupełnie nie mogę się do tego odnieść.

Dr Stefana Thüroffa znam osobiście, zabiegi w lipcu tego roku, z których Pani Paulina przygotowała ten materiał były kontynuacją naszej współpracy w celu popularyzacji tej metody w Polsce rozpoczętej w roku 2006 i 2007 w Klinice Urologii w Bydgoszczy, później w Klinice Łódzkiej w 2011, w Klinice w Szczecinie. Dopiero w 2012 roku na większą skalę w Grodzisku Mazowieckim.
Od lipca 2013 wykonuję te zabiegi w Szpitalu Eskulap w Osielsku pod Bydgoszczą.

Pozdrawiam Pana i życzę mniej rozgoryczenia z tytułu poddania się prostatectomii, kiedy można było osiągnąć ten sam lub lepszy efekt przy pomocy metody znacznie mniej inwazyjnej na drodze jednorazowej sesji w znieczuleniu ogólnym lub zewnątrz-oponowym, trwającej zaledwie dwie godziny, jak na załączonym materiale:

http://www.youtube.com/watch?v=XkUttG48BKI&feature=share
k-roznowski1
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sie 2013, 18:15
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: zosia bluszcz » 01 wrz 2013, 22:32

Biznes sie nie kreci tak jak powinien i pan doktor rozpaczliwie szuka klientow?

Wypowiedz pod reklamowym klipem kliniki dr Rożnowskiego:
Krzysztof Rożnowski 1 month ago
Ten sposób leczenia - w mojej ocenie jest najbliższy doskonałości w zakresie nisko inwazyjnych procesów stosowanych w chirurgii - a jednocześnie jest to proces w całości wykonywany przez robota, kontrolowany przez komputer- pierwszy taki proces stosowany w chirurgii ! Procedura całkowicie zrobotyzowana i zautomatyzowana w chirurgii!!


A potem czytamy:

HIFU outcomes in Germany after an average of 8 years of follow-up


Researchers at the University of Regensburg in Germany have just reported progression-free survival data from their 14-year experience of using high-intensity focused ultrasound (HIFU) in the treatment of localized prostate cancer. This research group was one of the first to start testing the use of HIFU in the treatment of prostate cancer.
According to this new paper by Ganzer et al., their report is based on data from 538 consecutive patients who received HIFU as first-line treatment for clinically localized prostate cancer between November 1997 and September 2009. The report provides information about biochemical progression-free survival (bPFS) according to the Phoenix criteria (a PSA nadir + 2ng/mL); metastasis-free, overall, and prostate cancer-specific survival; salvage treatment; side effects; potency; and continence status. It is our understanding that most if not all of the patients treated at Regensburg have, in fact, been treated with the Ablatherm HIFU technology, which has been through a series of evolutionary improvements over that 12-year period.

Here are the core results reported by Ganzer et al.:

The average (mean) follow-up was 8.1 ± 2.9 years (range, 2.1 to 14.0 years).
The overall actuarial rates of bPFS rates are
81 percent at 5 years
61 percent at 10 years

For men with low-risk prostate cancer, the actuarial bPFS rates are
88 percent at 5 years
71 percent at 10 years
For men with intermediate-risk prostate cancer, the actuarial bPFS rates are
83 percent at 5 years
63 percent at 10 years
For men with high-risk prostate cancer, the actuarial bPFS rates are
48 percent at 5 years
32 percent at 10 years

Rates of actual metastasis-free survival were
99.6 percent in men with low-risk prostate cancer
94.3 percent in men with intermediate-risk prostate cancer
84.6 percent in men with high-risk prostate cancer
18 percent of the patients required salvage treatment
75/538 patients (13.9 percent) died from all causes during follow-up.

Prostate cancer-specific deaths were recorded among
18/538 (3.3 percent) of all patients
0 percent of men with low-risk prostate cancer
3.3 percent of men with intermediate-risk prostate cancer
11.0 percent of men with high-risk prostate cancer

Side effects reported include
Bladder outlet obstruction ( in 28.3 percent of patients)
Stress urinary incontinence (of grades I, II and III in 13.8, 2.4, and 0.7 percent of patients, respectively)
Recto-urethral fistula (in 0.7 percent of patients).
25.4 percent of patients who were potent prior to their treatment were able to preserved potency.
Ganzer et al. conclude that their study “demonstrates the efficacy and safety of HIFU for localized prostate cancer” and that “HIFU is a therapeutic option for patients of advanced age, in the low- or intermediate-risk groups, and with a life expectancy of ∼10 years.”

While this conclusion is certainly a reasonable one, there are also some problems with it (in the opinion of The “New” Prostate Cancer InfoLink):
In the first place we have no idea what percentage of the men with low- and intermediate-risk prostate cancer may not have needed treatment at all within 10 years of diagnosis. In other words, what percentage of these patients would have had a similar therapeutic outcome on active surveillance?


Secondly, a 37 percent biochemical progression-free failure rate among the men with intermediate-risk disease is hardly an outstanding success rate (although we acknowledge that at least a proportion of these men could probably have been — and maybe were — successfully re-treated with HIFU).

Third, only 25 percent of the men who were potent prior to treatment were able to recover potency post-treatment (which is similar to the rates of recovery of potency post-surgery).

The authors are careful to point out that there are still “conflicting recommendations for HIFU among urological societies, which can be explained by the lack of prospective controlled studies, reports on preselected patient populations and limited follow-up providing little information on overall and cancer-specific survival.” This is a fair comment.

(...)
The things that we feel need to be made very clear to patients considering HIFU is that even for those men with good potency prior to treatment, HIFU is associated with a significant risk for post-treatment erectile dysfunction and, in addition, about 25 to 30 percent of HIFU patients will have significant bladder outlet obstruction post-treatment as prostate tissue dies off.
We have said this before and we will say it again for emphasis … Like every other form of treatment for localized prostate cancer, HIFU is associated with a significant level of risk for complications and side effects.


We would also make one other, final comment. … It does seem odd to us that in 14 years the physicians at Regensburg have only been treating an average of about 38 patients per year since they started using HIFU to treat prostate cancer in 1997. One does wonder whether such numbers represent a high level of confidence in the applicability of this technique to most men with low- and intermediate-risk prostate cancer at Regensberg itself.

http://prostatecancerinfolink.net/2013/03/04/hifu-outcomes-in-germany-after-an-average-of-8-years-of-follow-up/
zosia bluszcz
 
Posty: 11382
Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 01 wrz 2013, 23:37

No cóż, panie doktorze, ja także byłbym cokolwiek rozgoryczony, gdyby nie chciał mi się kręcić kosztownie założony business. 

Ten artykuł w Przeglądzie Urologicznym:
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?1144

zachwalający metodę HIFU, pochodzi z 2006 roku. 
Minęło 7 lat i Uniwersytet w Regensburgu, nawiasem mowiąc macierzysty ośrodek dr Thüroffa, opublikował w 2013 roku studium, którego omówienie znalazła dla pana Zosia. 

Trudno się nie zgodzić z komentarzem portalu, na którym to omówienie się ukazało, że ani skuteczność metody, ani liczba zabiegów wykonanych w ośrodku posiadającym aparaturę HIFU, kompetentny personel i zaplecze naukowe dla tej metody co najmniej od 1997 roku - nie rzucają na kolana. 

HIFU ma co prawda swoje prawowite miejsce w arsenale metod leczenia raka stercza, ale jako metoda zdecydowanie mniejszościowa, żeby nie powiedzieć niszowa, daleka od rewolucji w leczeniu. Studium z Regensburga opiera się na 538 przypadkach pacjentów leczonych HIFU od 1997 roku. Wychodzi 38 przypadków rocznie, poniżej jednego zabiegu tygodniowo.

Nota bene, jeśłi można spytać, ile zabiegów HIFU wykonał pan osobiście od 2006 roku?

Kiedy następnym razem zobaczy się pan z doktorem Thüroffem, proszę go pozdrowić i zapytać ile w tym samym lub porównywalnych ośrodkach wykonuje się tygodniowo, miesięcznie lub rocznie prostatektomii radykalnych.

Co do sporu w USA, który zaowocował brakiem atestu FDA dopuszczającego HIFU (jako metodę, a nie jako konkretną markę aparatury) do leczenia raka prostaty w Stanach Zjednoczonych, to producent aparatury Ablatherm dopiero teraz zaczyna prowadzić w USA próby kliniczne III etapu, mające wpłynąć na zmianę zdania FDA.

http://www.edap-tms.com/clinical-information/prostate-cancer/fda-clinical-trial.html

Konkurencyjna aparatura Sonablate również nie jest dotychczas dopuszczona do użytku w USA.
http://www.sonacaremedical.com/sonablate-500-high-intensity-focused-ultrasound
http://www.sonacaremedical.com/sonablate-500-regulatory-status

"The Sonablate® 500 has CE Marking and is, or has been, approved for use in more than 30 countries outside the U.S.  The FDA has made no decision as to the safety or efficacy of the Sonablate® 500, and it is not available for sale or use within the U.S."


W sprawie okaleczających prostatektomii - wie pan, skutki uboczne zależą w pierwszym rzędzie od biegłości chirurga. Z przyjemnością podam panu zachodnie źródła odnoszące się do liczby zabiegów jakie musi wykonać chirurg pod nadzorem lepszego chirurga, by nabyć pełną kompetencję w RP, oraz minimalnej liczby RP, jaką musi wykonać rocznie chirurg, by nabytą kompetencję utrzymać, a pan w zamian mi poda, ilu takich  chirurgów zna pan w Polsce, zgoda?

Ogólnie natomiast w kwestii sprowadzania i używania w Polsce zaawansowanej technologii medycznej (Ablatherm, robot Da Vinci, zaawansowane skanery PET/CT i MRI, Cyber Knife, Gamma Knife i wiele innych pożytecznych urządzeń) przez prywatne przedsiębiorstwa medyczne: wszystko świetnie, o ile nie przyjmuje się z góry założenia, że NFZ na pewno będzie placił z kieszeni podatnika za usługi wykonywane przy pomocy tego sprzętu ile tylko dusza właścicielu sprzętu i placówki zapragnie. 

Tak nie ma w żadnym kraju. Niezmiernie wątpię, czy nawet w przytoczonych przez pana doktora Niemczech,  wszystkie kasy chorych jednakowo refundują wszystkie technologie i zabiegi - kraj ma strukturę federalną, a nie wszystkie Landy są jednakowo zamożne. 

Natomiast sprowadzenie kosztownego sprzętu, postawienie go w prywatnej lecznicy w Polsce, a następnie uskarżanie się w mediach za pośrednictwem nieświadomych meritum dziennikarzy, że NFZ ociąga się z płaceniem za zabiegi ile tylko prywatny właściciel zażąda, to jest, przepraszam za wyrażenie, ale to jest hucpa wysokiego rzędu, zmierzająca do budowy bezpośrednich rurociągów z gotówką z kieszeni polskiego podatnika do kieszeni prywatnych inwestorów poprzez nacisk nakręconej relacjami w mediach opinii publicznej.

Z ewentualnym wyjątkiem Kuwejtu i sułtanatu Brunei nie ma takiego kraju, w którym każdy obywatel może uzyskać dostęp do dowolnej procedury medycznej, o dowolnej cenie -  gratis, na koszt państwa. 

Za HIFU nie płaci na przykład australijskie ubezpieczenie państwowe Medicare, którego procedury obejmowania nowych leków i metod leczenia refundacją są tak transparentne, że dla NFZ stanowią niedościgły ideał.  HIFU i krioablację refundują u nas tylko niektóre prywatne firmy ubezpieczeniowe, posiadaczom topowych, kosztownych polis - w dodatku tylko częściowo, ze współpłatnością pacjenta
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2013, 11:41 przez kangur__2007, łącznie zmieniany 1 raz
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2318
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: k-roznowski1 » 02 wrz 2013, 17:58

Nikt nie mówi, że metoda jest rozwiązaniem pewnym dla wszystkich nowotworów gruczołu krokowego.
Nie jest jak pan podkreśla niszową - manipulacje wyliczające średni czas na wykonane zabiegi w określonym czasie nie uwzględnia faktu, że ilość wykonywanych zabiegów rośnie w znacznym tempie. W przeszłości była niezbyt wielka co obniża podaną przez Pana średnią zabiegów w tygodniu wykonanych w Regensburgu.
Sonablate Zrobił niezbyt dobrą opinię dla tej technologii w Ameryce Północnej i, jak Pan słusznie zauważył, wysiłki EDAP zmierzające do zmiany tej opinii zaowocowały obecnymi badaniami.

Jeśli chodzi o prostatektomie radykalne w Polsce, jest bardzo wielu lekarzy i ośrodków wykonujących bardzo dobrze te działania, sam pracowałem w Szpitalu im Biziela w Urologii kierowanej przez Piotra Jarzemskiego, nie wiem czy ktoś ze znanych Panu urologów australijskich przewyższa Piotra ilością wykonanych prostatektomii.

Obaj zaczynaliśmy szkolenie w tym zakresie w
Charité - Universitätsmedizin Berlin z udziałem profesora Leninga i dr Türka później wielokrotnie brałem udział w kursach w klinice
Professeur Guy Vallancien - Institut mutualiste Montsouris
w tym również w kursie w celu stosowania techniki Hi-fu.

Podobnie w klinice w Lionie, itd.
Myślę, że nie potrzeba Panu udowadniać zakresu tych doświadczeń.
Wyniki z Regensburga znam osobiście, z niektórymi z tych kolegów pracowałem między innymi w przytoczonym przez Pana artykule z Kliniki w Bydgoszczy jest mowa o Andreas Blama.
Te wyniki całkowicie wszystkich zadowalają, są wręcz oczekiwane dla tej metody i porównywalne dla innych sposobów leczenia.

W dalszym ciągu zastanawia mnie Pańska zajadłość w dyskredytowaniu pracy dziesiątków ludzi.
Jeszcze tytułem wyjaśnienia - Hifu w Polsce nie jest przedmiotem mojej działalności gospodarczej jak niesłusznie pan podejrzewa (aparat jest pożyczony od EDAP w ramach działalności promocyjnej).
Działania te mają być alternatywą dla chorych ze wznową po BRT, rtg -terapii, ktorej niepowodzenia są w kraju skazane na leczenie analogami LH-RH.

Pozdrawiam!


Ps. .......Usunięte przez administratora.

Może zakończymy na tym poście dyskusję o metodzie HiFu.
Obie strony wyczerpująco przedstawiły swoje argumenty za i przeciw tej metody i dalsza dyskusja nie wniesie nic nowego.
Administrator Wlobo135
k-roznowski1
 
Posty: 3
Rejestracja: 27 sie 2013, 18:15
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: aqq » 18 wrz 2013, 17:08

Doktorze KR.
Niepowodzenia po RT lub BT można z powodzeniem leczyć metodami, które mają utwierdzoną pozycję (vide NCCN guidelines) - nikt tych chorych w Polsce wcale nie skazuje na terapię hormonalną, bo np. salvage BT ma się w naszym kraju nieźle (vide chociażby historia rakara).

AOTM, zgodnie z oczekiwaniami, zaakceptowała LDRBT do refundacji, zatem popularne 'seedsy' uzupełnią brakujący arsenał PEWNYCH narzędzi.
Nie mam zamiaru deprecjonować samej metody HIFU, ale - to moje osobiste zdanie -
1) żadna metoda radykalnego leczenia oparta na obrazówce nie dorównuje pewnością chirurgowi, który po prostu widzi, czy usunął wszystko, czy nie.
2) RT/BT ma tę przewagę nad HIFU, że możemy dodać margines wysokiej dawki, co zapewne ma wpływ na kontrolę lokalną.


Poza tym skala zlokalizowanych wznów lokalnych jest niewielka, bo zwykle idzie w parze z rozsiewem.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2013, 17:09 przez aqq, łącznie zmieniany 1 raz
A. de Saint-Exupery "Jeśli nie chcesz mieć swego udziału w klęskach, nie będziesz go miał również w zwycięstwach."
Awatar użytkownika
aqq
 
Posty: 545
Rejestracja: 03 sie 2012, 20:29
Lokalizacja: Kraków Szpital Uniwersytecki, Zamość Nu-Med
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: maks » 04 kwie 2014, 13:30

Czy może ktoś wyjaśni wątpliwości MACKA. Zapytał czy HIFU stosuje sie  po PR i zastosowanej dodatkowo RT?
Jesli tak to na czym to polega? Czy należy to rozumiec w taki sposób, że PR była nidoszczętna a RT nie podziałała i teraz we fragment pozostawionej prostaty "strzela sie" HIFU?
maks
 
Posty: 14
Rejestracja: 03 kwie 2014, 14:14
Blog: Wyświetl blog (0)

Poprzednia

Wróć do O CZYM POWINNIŚMY WIEDZIEĆ PRZED, W TRAKCIE I PO LECZENIU

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

logo zenbox