Prostatektomia otwarta kontra laparoskopowa - doświadczenie

Prostatektomia otwarta kontra laparoskopowa - doświadczenie

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 22 maja 2011, 14:48

Tutaj jest pełny tekst artykułu, w którym brytyjski chirurg opisał swoje doświadczenia z wykonania swojego pierwszego tysiąca (1000) radykalnych prostatektomii laparoskopowych (LRP), co zajęło mu 7 lat (2000-2007). czyli operował ca. 143 przypadki rocznie, 12 miesiecznie, nieco poniżej trzech przypadków raka prostaty tygodniowo - w praktyce więcej, bo w końcu kiedyś musiał być na urlopie.

http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.1464-410X.2008.08169.x/pdf

Najważniejszy wniosek jest taki, że do osiągnięcia pełnych pod każdym względem kompetencji w prostatektomii laparoskopowej, chirurg najpierw musi mieć biegle opanowaną prostatektomię otwartą, a potem musi wykonać kilkaset prostatektomii w technice laparoskopowej, początkowo pod nadzorem bardziej doświadczonego specjalisty.

Podstawowych kompetencji - wykonanie operacji laparoskopowej w rozsądnym czasie i bez nadmiernej utraty krwi - chirurg nabiera po wykonaniu 150-200 prostatektomii laparoskopowych. Ale pełną kompetencje w zakresie zachowania zarządzających erekcją wiązek nerwowo-naczyniowych chirurg osiąga dopiero po wykonaniu około 700 (siedmiuset) takich operacji.

Autor zdecydowanie rekomenduje, by chirurdzy operujący prostatę byli kształceni w systematycznych programach doskonalenia zawodowego w szpitalach, gdzie wykonuje się dużą liczbę prostatektomii - w żadnym razie nie powinni być samoukami techniki chirurgicznej związanej z laparoskopią.
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 07 cze 2011, 14:44

kangur__2007 pisze:Autor zdecydowanie rekomenduje, by chirurdzy operujący prostatę byli kształceni w systematycznych programach doskonalenia zawodowego w szpitalach, gdzie wykonuje się dużą liczbę prostatektomii - w żadnym razie nie powinni być samoukami techniki chirurgicznej związanej z laparoskopią.


Mój lekarz stwierdził, że jak na razie laparoskop w jego rękach niesie zbyt duże ryzyko i operuje tradycyjnie.
Nie stać go na to by ryzykować zdrowie kilkuset pacjentów i traktować ich jak poligon doświadczalny.
Tej sytuacji podobno nie ma w trakcie praktyk zagranicznych pod czujnym okiem wysoko kwalifikowanych fachowców.

Owszem urządzonko umożliwia osiągnięcie niesamowitej dokładności cięcia, daje możliwość podglądu pola operacyjnego z dużym powiększeniem. Natomiast nie daje czucia, a to jeden z zasadniczych i niezastąpionych wskaźników używanych w chirurgii.
Lekarz, który opuszkami palców nauczył się doskonale rozpoznawać co jest czym, przechodząc na laparoskop, będzie się czuł jak inwalida, gdyż brak będzie mu możliwości jakie daje dotyk. Tak więc dokładność laparoskopu jest dalece względna, gdyż niemożliwym jest obwiedzenie palcami określonego miejsca dla wybrania właściwego miejsca cięcia - wystarczająco odległego od wewnętrznych zgrubień i stwardnień prostaty. Duża ilość operacji pozwalająca na właściwe, tzn delikatne traktowanie wiązek nerwowo-naczyniowych jest potrzebna również w chirurgii otwartej, gdyż wiązki są oddzielane, można powiedzieć odklejane od prostaty palcami chirurga.
Jak pochlał dzień wcześniej to wiązki owszem oderwie, ale...

Ale powiem z własnych obserwacji (poza urologią), że i w metodach laparoskopowych są prawdziwi artyści - jak to robią - tego nie wiem.
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: RaKaR-szef forum » 22 mar 2012, 21:58

Zdaje się, że już była u nas dyskusja n/t czy nerwy są przyklejone, czy przyrośnięte do gruczołu.
Poniżej tekst opisujący, że umiejętności i doświadczenia, jak dotąd, żadna maszyna nie może zastąpić podczas prostatektomii, w części zabiegu oddzielającego nerwy odpowiedzialne za sprawność łobuziaka.


Is There Sex After Prostate Cancer?
http://fwd4.me/0wxL


A, tu jest mowa o tym, że bardziej krągłe kształty, mogą być przydatne. Jak widać, kochanego ciała, nigdy za wiele ..., n'est-ce pas?

Pierś zrekonstruowana z komórek macierzystych
http://bit.ly/GN4ou2
Obrazek Trudno poważnie dyskutować z kimś pozbawionym poczucia humoru
2018 XV edycja Konkursu "Godni Naśladowania" wyróżniony POZARZĄDOWIEC GODNY NAŚLADOWANIA przez Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego
Ur.1949 T4NxMOGlx+x (klasyfikacja TNM wg. Pana prof. M. Roslana po cysteprostatektomii)
III'2007 PSA 8,28;biopsja Gl1+2!?;10/V/2007 limfadenektomia węzły b/z;IX'PSA 0,07;HT VIII-XII;RT XII'07-I'08 7400cGy/37frakcji;cTpN0M0
IV'2008 PSA 0,08; X’ TK ok XII' zastrzyki przeciwzakrzepicowe
I'2009 - XII' PSA 0,35 ng/ml - 0,60 ng/ml
I’2010 MRI ok, zastrzyki przeciwzakrzepicowe do IV’, III’ scyntygrafia & TRUSok, IX’ biopsja spartolona, VII' PSA 0,61;XII' 0,83;
VII'2011 1,03 T'2,33 MRI podejrzenie wznowy VIII’ biopsja- Sclerosis atrophicans prostatae;XI' MRI b/z - obserwować, PSA XI' 1,85;
V'2012 PSA 2,68 T 2,33;VII' 3,37 T'1,23;VII' PET-CT z octanem sugeruje proces nowotworowy; X' PSA 5,40;od X' Apo-Flutam 3x dziennie;po 1 mieś. PSA 1,28; 2 mieś. 1,05; 3 mieś. PSA 0,837;T 2,07
I'2013 zastrzyk Diphereline 11,25 mg na 3 mieś.; IV'2013 PSA 3,14 drugi Dipheriline+ Apo-flutam(zaniechany po 3,5 dniach);IV' w innym lab. PSA po 2 dniach 5,31, po 2 tyg. w swoim lab. PSA 1,92 ng/ml, T 0,19 ng/ml; VI' PET-CT z Choliną rak w obrębie stercza, VII' PSA 9,50 ng/ml, bikalutamid 50 mg * biopsja stercza = ogólnie Gleason 5+4, jeszcze w obrębie torebki (margines 0,2 mm); VIII' PSA 1,30 * T 1,51 bikalutamid 50mg; IX' Zmiana na Eligard PSA 0,85 przed BT IX/X' - 30 Gy=3x10;
I'2014 PSA 0,38 ng/ml {odstawiony bikalutamid}III' PSA 0,86{koniec działania Eligardu} IV' T 0,58 ng/ml*PSA 1,17 ng/ml; VI' T 2,35 & PSA 3,24;VII' T=2,25 & PSA 4,04* VIII' PSA 4,20 T 2,52 PET naciekanie na pęcherz, pęcherzyki nasienne, węzły chłonne| VIII' PSA 4,00 T 2,58 | IX' PSA 4,02 T 1,53 | XI' PSA 6,90 Apo-Flutam 2 tyg, po tym Eligard|
I'2015 PSA 1,65>II' PET-CT z choliną, praktycznie jak w roku poprz.>IV' PSA 8,83 ng/ml, T 1,69 ng/dl, zastosowano bikalutamid> 05' uretrotomia (pobrano próbki do badania histopatol.) V' PSA 1,10; VII' PSA 0,23 ng/ml; IX' 0,26 ng/ml, XI’ TURP, XI/XII' 0,35 ng/ml
I'2016 PSA 0,34 ng/ml, T 0,12 ng/dl / II/II'I PSA 0,41 ng/ml; IV' PSA 0,62 ng/ ml, T 0,23 ng/dl; VI' PSA 0,87 ng/ml, VII posiew ujemny(zaskoczenie), IX PSA 1,70 ng/ml; IX/X' PET-CT progresja, meta do węzła chłonnego biodrowego wspólnego prawego; X' PSA 1,66 ng/ml, T 0,17 ng/dl; XI' PSA 2,14 ng/ml; XII' PSA 3,03 ng/ml, T 0,104 ng/ml
I'2017 PSA 4,05 ng/ml, 08/02/2017 Urestomia, II/III'2017 4,88 ng/ml, IV/V'17 PSA 5,36 ng/ml, 1-31maja badanie kliniczne ARAMIS, 5 maja Eligard pół roku, V/VI PSA 6,74 ng/ml, VI/VII 7,28 ng/ml; VIII PSA 9,87 ng/ml, T 0,091ng/dl 24/VIII Xtandi, 19/IX PSA 2,21 ng/ml, 04/X Eligard 45, 16/X PSA 1,55 ng/ml, 13/XI PSA 1,80 ng/ml, 05/XII PSA 3,43 ng/ml, T 0,127L ng/ml,
I'2018 PSA 9,67 ng/m/; scyntygrafia kości wolne od meta; 22/I' PSA 8,08 ng/ml; 24/I' liczne nacieki; 26/I' ChT I wlew docetakselu (jeszcze 9), II'2018 TURBT (koagulacja), badanie histopato: rak prostaty + wykryto drobnokomórkowy rak neuroendokrynny; III/IV' Eligard 45: IV' MRI pęcherz, węzły, odbyt nacieki PSA 7,97 ng/ml; V' PSA 5,92 ng/ml; VI' PSA 3,22 ng/ml; 22/06 ostatni wlew, przerwano ChT; Opiody OxyContin20mg + Lyrica75mg; VIII' 2 mieś po ChT PSA 1,81 ng/ml; VIII'23 TK podobne do poprz.; X' PSA 6,44 ng/ml; XI' 4,01 ng/ml, 22.XI' Eligard na pół roku; XII PSA 3,63 ng/ml
I'2019 02.I.' PSA 4,69 ng/ml; PSA I/II 7,72 ng/ml; 22.I' PET-CT 18-F PSMA-1007; II/III PSA 6,50 ng/ml; III/IV PSA 2,93 ng/ml (inne lab.) od 15'III Xtandi do 10'VII; 29.IV PSA 1.70 ng/ml; 30.04 cysteprostatektomia badanie pooperac. histo-pato potwierdza raka drobnokomórkowego endokrynnego; 26'VI PSA 3,03 ng/ml; 09.07 - 11.09. ChT na drobnokomórkowca; RT 18-26.07.2019 napromienianie 5 kręgu 3 frakcje x 8 Gy = 24 Gy ;IX'10 PSA=12,61 ng/ml, CgA 28,20 ng/ml (ref. 100 ng/ml) TK 17.09.2019 w miąższu płuc pojawiły się liczne w większości jamkowe złośliwe zmiany ogniskowe; X'04 PSA=12,18 ng/ml, CgA 36,75 ng/ml ; 15'10 (i 27'IX)Biopsja ze wznowy guza miednicy - nowotworu nie znaleziono; od 16'X-30'XII Xtandi do 30'XII,18'XII PET-CT z choliną, 30'XII PSA 6,26 ng/ml
I'202002''I TK
Awatar użytkownika
RaKaR-szef forum
 
Posty: 10185
Rejestracja: 09 lip 2007, 10:09
Lokalizacja: Olsztyn
Blog: Wyświetl blog (0)


Wróć do PUBLIKACJE MEDYCZNE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

logo zenbox