Wow!!! Stanis,dzięki za ten tematMoje ulubione pasmo górskie w Sudetach to Karkonosze, które schodziłem wzdłuż i wszerz i ciągle tam powracam
Mam kilka ulubionych tras a wśród nich dwie.
Jedna trasa zaczyna się w Szklarskiej Porębie skąd wchodzę na Szrenicę i dalej szczytami tzw. Drogą Przyjaźni przez Śnieżne Kotły, przełęcz pod Śnieżką idę na Śnieżkę i dalej przez Samotnię do Karpacza.
Na tę samą trasę można wejść też z JG- Cieplic przy okazji zahaczając o zamek na Chojniku. Całą trasę na spokojnie można zrobić w jeden dzień, ale tylko wtedy kiedy dni są najdłuższe lub nocując na hali Szrenickiej i wychodząc wcześnie rano. Szlak jest łatwy i piękny, ale czasochłonny.
Druga moja trasa zaczyna się w Karpaczu. Obok skoczni narciarskiej zaczyna się czerwony szlak na który wchodzę bardzo późną wiosną, albo wczesną jesienią, bo wtedy jest najpiękniej. Zresztą zimą bardzo często ten odcinek czerwonego szlaku jest zamknięty.
Szlak prowadzi przez przełom Łomniczki, obok pomnika Ofiarom Gór a wychodzimy na Równinę pod Śnieżką. Na sam szczyt idzie się ścieżką obok łańcuchów, które są bardzo pomocne gdy wieje (a na Śnieżce to potrafi wiać!) lub gdy jest ślisko. Na szczycie jest schronisko i stacja meteo) i bajkowe widoki jeśli nie ma chmur.
Ze Śnieżki wracam na Równinę, wchodzę na piękny niebieski szlak i przez schronisko Samotnia (koniecznie trzeba tam wejść!) dochodzę do świątyni Wang, tę skandynawską budowlę też trzeba obejrzeć, chodząc pomiędzy ścianami
Info dla leniwych:
Zaczynając wędrówkę ze Szklarskiej można wjechać wyciągiem na Szrenicę.
W Karpaczu jest kolejka linowa na Kopę (szczyt pod Śnieżką)
A co w Karpaczu? Ano nic ciekawego do oglądania, ale jest wiele różnych fajnych imprez np. Zjazd na byle czym
A tak na marginesie to moim zdaniem urodę Karpacza zepsuły dwa hotele – Skalny i Gołębiewski.