miro600 pisze:witajcie,kochani ma pytanie czy jest to mozliwe by mimo bardzo korzystnego wyniku patomorfomilgocznego byly przezutu ?
Medycyna zna różne dziwne przypadki na przykład ludzie żyją mając PSA w granicach kilku tysięcy, ale to są ułamki promili przypadków, możesz więc śmiało powiedzieć temu panu, który ma PSA na poziomie 0,007. po RP, że na pewno nie ma raka w kościach.mimo wlasnie korzystnego wyniku i psa utrzymujacego sie od zabiegu na poziomie 0,007 obawia sie czy aby cos mu nie przeniklo do kosci ,bo troszke odczuwa jakies dziwne bolescie w stawach
aga59
Miro600,
wykonywanie PR bez uprzedniej scyntygrafii jest delikatnie mówiąc błędem zaniechania.
PR jest na tyle poważnym zabiegiem że wykonywanie go w sytuacji rozsianego raka
jest kompletnie pozbawione sensu.
aga59
Zosiu,zosia bluszcz pisze:
Sorry, ale tutaj walnales z dosc grubej rury.
Zaden blad zaniechania jesli pacjent spelnia okreslone warunki.
Nie robi sie rutynowej scyntygrafii pacjentom ktorzy maja PSA mniejsze/rowne 20ng/mL.
Robi sie ja natomiast przy duzej zlosliwosci raka (Gleason 8 i wiecej) lub gdy choroba jest w stadium 3 lub dalszym nawet jesli PSA jest ponizej 10ng/mL.
zosia bluszcz pisze:Sorry, ale tutaj walnales z dosc grubej rury.
Zaden blad zaniechania jesli pacjent spelnia okreslone warunki.
Nie robi sie rutynowej scyntygrafii pacjentom ktorzy maja PSA mniejsze/rowne 20ng/mL.
Robi sie ja natomiast przy duzej zlosliwosci raka (Gleason 8 i wiecej) lub gdy choroba jest w stadium 3 lub dalszym nawet jesli PSA jest ponizej 10ng/mL.
aga59 pisze:Zosiu,
nie zgodzę się z Tobą. Moje PSA przed PR było 18ng/ml Gleason3+4 a mimo to miałem
robioną scyntygrafię (taki jest wymóg CO w Bydgoszczy)
aga59
zosia bluszcz pisze:A moze miales inne paramery ktore sklonily ich do wykonania scyntygrafii?
Podejrzewali, ze rak mogl wylezc z prostaty?
Dlaczego np dostales wyjsciowo hormony?
aga59 pisze:Zdaniem mojego urologa rak wyszedł już poza prostatę i jest nieoperacyjny.
dziś odwiedziłem jeszcze jednego urologa (dobrego) aktualizacja TRUS w stopce oraz onkologa od prostaty( też dobrego). Raczysko nie wyszło poza torebkę ale nie nadaje się do noża (PSA ok 18).
Pani onkolog zapisała APO- Flutamed 250 270 szt 3 x 1 dziennie i obiecała w okolicach 20 grudnia zastrzyk Zoladexu 10,8.Ponadto kazała zrobic scyntygrafię kości( dzięki Moniko za info bo zrobiłbym to w Koperniku).Potem mają byc naświetlania ale szczegółów jeszcze nie znam.Skorupiaka oceniła na T2.
Jeżeli wiesz gdzie w łodzi można zrobic scyntygrafię prywatnie -napisz proszę.
"Nie do końca Zosia ma rację, bo amerykańscy urolodzy też."
Oho, naszej pani Zosi, chyba, zaczął się źle dzień.zosia bluszcz pisze:... to będzie-sz cud-owna!
Disclosurezosia bluszcz pisze:Nie bardzo widze, w ktorym miejscu te "niby-wytyczne" olewaja pacjentow, ale niech ci bedzie ;)
Na deser interesujaca lektura :
Differences in treatment patterns among patients with castration-resistant prostate cancer treated by oncologists versus urologists in a US managed care population.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21792332
PS Jezeli mnie kiedys szlag nie trafi z powodu tych francowatych nazw fontow, ktore sie pojawiaja na ekranie ni z gruszki ni z pietruszki, to bedzie cud!
Użytkownicy przeglądający to forum: Ola506, Plamka i 239 gości