autor: majkell » 21 sty 2015, 00:06
Hej Kamila, my z kolei mamy dobre doświadczenia z Borowską, Tatę operował dr Kowal, ciął szeroko, marginesy ujemne, przez trzy lata po operacji był spokój, teraz coś drgnęło w PSA, ale na razie obserwujemy. Sam szpital - przyjemne wnętrza, ale pielęgniarki raz nie przypilnowały Taty po operacji i o mały włos by się nie wykrwawił - wypadł wenflon czy coś takiego. Sama operacja jednak - w porządku.
Tato ur. 1952, PSA od 2007/8 między 4-7. VII/11 PSA 11, fPSA/PSA 9% biopsja ASAPS Leczenie odroczone ( Baczna obserwacja) , XI 2011 PSA 12,9, antybiotyk XII 2011 PSA 12,047 (po antybiotyku), 1.02.2012 biopsja Adenocarcinoma prostatae, Gleason 3+4, III 2012 Scyntygrafia - bez zmian, TK - bez zmian, III 2012 RP, pT2cN0, Gleason 4+3, węzły chłonne czyste, pęcherzyki nasienne bez nacieku, marginesy cięcia bez zmian nowotworowych 18 V PSA <0,002 VIII PSA <0,002, XI PSA 0,013, II'13 PSA 0,012, VII'13 PSA 0,009, I'14 PSA 0,011, VI'14 PSA 0,016, XII'14 PSA 0,057, I'15 PSA 0,070, II''15 PSA 0,065 :), III'15 PSA 0,089, VII'15 PSA 0,136, XI'15 PSA 0,365 2016 - RTG ratujące, naświetlanie loży, PSA po RTG nieoznaczalne. XII'16 PSA 0,06, III'17 PSA 0,05, VI'17 PSA 0,04, X'17 PSA 0,07, IV'18 PSA 0,25, V'18 PSA 0,45, VII'18 PSA 0,66, X'18 PSA 1,62