Witam.
RP miałem wykonaną 09.05.2019 czyli dokładnie 7 miesięcy temu.
Operacja przebiegła bardzo sprawnie, po 10 dniach już byłem w domu, no jeszcze parę dni z cewnikiem
Nietrzymanie moczu u mnie przestało już być problemem po 3 miesiącach. Może dlatego, że dużo na rowerze jeżdżę, bo niespecjalnie ćwiczyłem mięśnie dna miednicy.
Po 3 miesiącach, przy dobrym pooperacyjnym wyniku PSA - 0,005 ng/ml, rozpocząłem kurację Sildenafilem, ćwierć tabletki 100 mg dziennie wieczorem i pojawiły się nocne samoistne erekcje (a już myślałem, że koniec z tym będzie).
Na dziś nie mam raczej problemu z sexem... Dlaczego raczej? Bo zauważyłem że po operacji członek mi się jakoś przykurczył zmniejszył zarazem, jakby to graficznie opisać, z ogórka stał się o 3 cm mniejszym bananem.
Nie jest to aż tak duży problem w porównaniu z tym, że już nie mam raka, nie mam problemu z nietrzymaniem moczu i mam erekcje, ale jednak.
Pytałem mojego operatora jaki jest powód tego, mówi że tam nic nie było ruszane, to może być przyczyna ciał jamnistych prącia.
Nigdzie nie mogę się doszukać dokładnych informacji o tym stanie rzeczy, czy ewentualnie po jakimś czasie to wróci do sytuacji przed operacją? Może ktoś też taką sytuację miał lub ma?
Pozdrawiam wszystkich