53l.PSA50 BxG4+3cT3M1c?HT RP G3+4pT3bN0M?R0 RT>M1c>PRESIDE

[bogdan53]

Bogdan lat 53.

2008r. PSA 3,9 ng/ml,
2009r. PSA 4,2 ng/ml - wizyta u urologa, zbadał żadnych zaleceń.

05.2011r., krwiomocz PSA 50,4 ng/ml.
Wizyta u urologa skierował mnie na biopsję, którą wykonałem odpłatnie ponieważ zależało mi na czasie.
Biopsje wykonała dr.E.Keller (wspaniała lekarka).

21.05.2011r wynik G3 Gleason 7 (4+3),
utkanie nowotworowe zajmuje pow. (40% do 100%) przekroju 5 z 5 rdzeni tkankowych.

Tego samego dnia scyntygrafia uk. kostnego - bez zmian o typie mts do kości.

26.05.2011r. TK klatki piersiowej i jamy brzusznej - w obu polach płucnych liczne rozsiane zmiany ogniskowe
śr. 4-8mm, max śr. 9mm w segm. 2 i 9 płuca prawego i seg. 5.
Zmiany guzkowe rozsiane w miąszu płucnym najbardziej typowe dla zmian przerzutowych.

Załamka, ale walka podjęta.

13.06.2011 PET-CT W-wa Szaserów

wnioski:
aktywny metabolicznie proces rozrostowy w gruczole krokowym bez cech zajęcia węzłów chłonnych i przerzutów odległych.
Drobne guzki płuc na granicy roz. PET, bez metabolicznych cech złośliwości

Następnego dnia HT Eligard 45 oraz Apo-Flutam.

Onkologia W-wa Ursynów, tarakochirurg chciał otworzyć kl. piersiową w celu pobrania mat. do badania hist., brak mojej zgody, byłbym unierchominy na kilka miesięcy.

W Warszawie nikt niechciał podjąć się operacji.
Wyjazd do Rzymu. Prof. Vito Pansadoro i prof. Cora Sternberg również brak zgody na operację.
Zauważyli niezgodność między opisem a zdjęciami PET-a.

07.2011 PSA 13,80 ng/ml,
09.2011 PSA 2,29 ng/ml.

TK guzki bez zmian.

Wieliszew radiolog zaleca radioterapię.

Podjęta próba poszukiwania operatora w CO Bydgoszcz, udało się.

21.11.2011
prostatektomia radykalna przed operacją PSA 0,45 ng/ml.

Wynik hist. Gleason 3+4=7, pT3a N0. utkane raka w obu płatach.
W lewym płacie guz ogniskowo przekracza torebkę narządu, jednak nie dochodzi do chirugicznej granicy specimenu.
Miesiąc po operacji założono dren przez 3 tyg. zeszło ok. 13 litrów płynu limfatycznego.


Od 23.01.2012 raditerapia radykalna w 35 frakcjach.

19.12.2011 PSA 0,136 ng/ml
23.01.2012 PSA 0,127 ng/ml
23.02.2012 PSA 0,105 ng/ml
24.04.2012 PSA 1,495 ng/ml !

Czyli walka rozpoczyna się od początku.
Co o tym sądzicie?

[bogdan53]

Witam ponownie,
zapomiałem dodać TK z dn.28.03.2012
Guzki w obu płucach widoczne w badaniu z 2.08.2011 uległy prawie całkowitej regresji, obecnie widoczne są śladowo
niektóre z nich. Pragnę nadmienić, że Eligard45 zastosowany 06.2011 był sześciomiesięczny. Stąd wniosek nie wiem czy słuszny, że zmiany w płucach mają charakter onkologiczny. U onkologa w Bydgoszczy będę 8.05. ciekawy jestem jaki będzie dalszy tok postępowani.

Pozdrawiam, Bogdan

[kangur__2007]

Dziwny i nietypowy przypadek, ewidentnie wymagający onkologa z zapleczem naukowym, z wysokiej pólki.
Dwie rzeczy, które mi się narzucają po przeczytaniu opisu:

1. Jest kilka innych nowotworów prostaty oprócz jej najbardziej pospolitego (ponad 90% przypadków) nowotworu, gruczolakoraka (adenocarcinoma). Te inne nowotwory mogą występować albo samodzielnie, albo razem z gruczolakorakiem, albo jako swego rodzaju hybryda (utkanie częściowo gruczolakoraka, a częściowo innego nowotworu, zawiera jednocześnie różne typy komórek nowotworowych). Te inne nowotwory mogą mieć odmienny przebieg od adenocarcinomy i mogą być trudne do rozpoznania pod mikroskopem dla patologa, który nigdy czegoś takiego nie widział, bo są rzadkie. Ewentualną drogą rozpoznania jest wypożyczenie zarchiwizowanych próbek tkanki z pooperacyjnej hist-pat i przebadanie preparatów w ośrodku naukowym, w którym wiedzą więcej na ten temat.

2. Możesz mieć wyjątkowego pecha i mieć niezależnie od siebie dwa nowotwory różnych narządów, całkowicie odmiennego typu. To jest niestety jak najbardziej możliwe. Nie da się powiedzieć, co jest w płucach, bez badania histopatologicznego tkanki pobranej z jednej z guzkowatych zmian. Porozmawiaj może z lekarzami o sposobach pobrania wycinków z płuc metodami mniej inwazyjnymi niż pełne otwarcie klatki piersiowej - mediastinoskopia lub (o ile lokalizacja guzkow pozwala) biopsja aspiracyjna cienkoigłowa.

[dunol]

Przypadek faktycznie może być skomplikowany, ale może też być całkiem prosty, zwyczajny.

Rozwiązanie zagadki jest w drugim poście Bogdana:
- hormony działały mniej więcej do końca roku (6 m-cy), zatem poziom PSA był funkcją hormonoterapii,
- zmiany w płucach cofnęły się po kuracji hormonalnej.

Zatem przypadek może być (brutalnie) zwyczajny: był rozsiany nowotwór, z przerzutami do płuc, zareagował na hormony, chociaż nie rewelacyjnie, z czego wnosić można, że spory procent komórek stanowiły już "mutanty". Ogniska przerzutowe w płucach przestały być widoczne trochę później, niż po kilku miesiącach, ale zmiany zmniejszyły się, czyli jest to dowód, że to był przerzut nowotworu prostaty. (Zawsze tak jest, że pod wpływem hormonów nowotwór najpierw przestaje wydzielać PSA, a potem stopniowo - prawie - zanika). A że były "mutanty", albo - jak pisze Kangur - dodatkowo inne komórki, to ten proces był wolniejszy.

W tej sytuacji operacja nie miała sensu, niewielki spadek PSA był wynikiem przede wszystkim efektem działania hormonów.
Przestały działać - PSA rośnie.

Lekarz pewnie zleci kontynuację hormonoterapii, może dołożyć chemię, która bywa wysoce skuteczna w razie przerzutów do tkanek miękkich.

Taka jest moja opinia, czyli oczywiście opinia laika.
A co mówi twój lekarz?

[bogdan53]

Dziękuje za odpowiedż i wskazówki,

TK z 08.2011 wykazala brak regresji guzków w płucach. Stąd moja determinacja, aby pozbyć się skorpiona.
Z drugiej strony miałem świadomość, że w płucach coś się dzieje. Tarakochirurg z Insytutu Chorób Płucnych W-wa
zasugerował, aby zawalczyć ze żródłem choroby czyli rakim prostaty.Na tę chwilę musiałem zapomnieć o płucach i zawalczyć o RP, wtedy i teraz uważam to za dobre posunięcie. Wielokrotnie jak szukałem pomocy u lekarzy
(zanim trafiłem do CO Bydgoszcz) widziałem bezradność lekarzy, jeden ze znanych onkologów proponował bezstresowe
życie i uprawianie Yogy. W CO Bydgoszcz trafiłem na wspaniałych lekarzy. Wizyta u urologa- onkologa 8.05 sądzę podobnie jak Kangur,że zastanie zastosowana HT. Trudno jest mi się pogodzić z tym, że tak szybko wszystko się dzieje. Przerzty z prostaty są najpierw do kości póżniej do płuc. Widocznie u mnie jest nietypowo.

Pozdrawiam, Bogdan

[diego]

Bogdan 53
Przeczytałam Twój post i zgadzam się z Kangurem że w płucach jest chyba inna "choroba"
Dobrze byłoby zrobić badanie poziomu wapnia w krwi oraz wizyta u pulmonologa , nie koniecznie od razu chirurg, gdyż podobny przebieg ziarniniaki = guzki w płucach ma sarkoidoza.
Jest to choroba którą leczy się kortykosteroidami. Zmniejsza ona pojemność oddechową powoduje zmęczenie ale nie jest to nowotwór. Zdaża się że ustępuje samoistnie może należy zrobić bronchoskopię.
pozdrawiam Krystyna

[bogdan53]

Diego, dzięki za wskazówki

Również miałem nadzieje, że zmiany w płucach nie są przerzutami z prostaty. Pani Profesor  pulmunolog z Instytutu Chorób Płucnych nie potwirdziła, że może to być sarkoidoza. Bipsja cienkoigłowa jest trudna w wykonaniu ponieważ guzki znajdują się w miąszu płuc. Dla mnie teraz zaczeło się takie życie na bombie zegarowej, jeżeli macie jakiś wskazówki podzielcie się.
Zdaję sobie sprawę, że temat jest trudny.

Pozdrawiam, Bogdan

[bogdan53]

Witam,
wizytę w CO Bydgoszczy musiałem przełożyć na 15.05. Mam pytanie czy mogę wykonać bronchoskopię lub biopsję
cienkoigłową, jeżeli w wykonanej TK (marzec br.) wykazano prawie całkowitą regresję guzków w obu płucach.
Muszę się pochwalić pewną inicjatywą z mojej strony. Ponieważ jestem osobą publiczną w 20 tys. miejscowości koło
Warszawy i dużo osób wie o moich zmaganiach się z chorobą. Wiele osób kibicuje mi w walce z nowotworem.
Postanowiłem opłacić badania profilaktyczne PSA swoim współpracownikom. Dotyczy to 150 osób powyżej 45 lat.
Moją intencją jest zwrócenie uwagi na wykonanie badań profilaktycznych przez mężczyzn w celu wczesnego wykrycia nowotworu gruczołu krokowego.

Pozdrawiam.

[kangur__2007]

Witam,
wizytę w CO Bydgoszczy musiałem przełożyć na 15.05. Mam pytanie czy mogę wykonać bronchoskopię lub biopsję
cienkoigłową, jeżeli w wykonanej TK (marzec br.) wykazano prawie całkowitą regresję guzków w obu płucach.
Muszę się pochwalić pewną incjatywą z mojej strony. Ponieważ jestem osobą publiczną w 20 tys. miejscowości koło
Warszawawy i dużo osób wie o moich zmaganiach się z chorobą. Wiele osób kibicuje mi w walce z nowotworem.
Postanowiłem opłacić badania profilaktyczne PSA swoim współpracownikom. Dotyczy to 150 osób powyżej 45 lat.
Moją intencją jest zwrócenie uwagi na wykonanie badań profilaktycznych przez mężczyzn w celu wczesnego wykrycia nowotworu gróczołu krokowego.

Pozdrawiam.

Na tym forum wiedza na temat nowotworów płuc jest skąpa, zapytaj może na forum DSS
http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/
Gratulacje z powodu inicjatywy. Zatrudniasz 150 osób? No, no..

[bogdan53]

Witam,
PSA nadal rośnie 10.05 -3,10. Poniedziałek i wtorek konsultacje u radiologa i urologa onkologa w CO Bydgoszcz. Zgodna decyzja wykonanie badania PET(zn.octan) 15 czerwca czyli 3 miesiące
po zakończeniu RT. Trudna decyzja, ale wydaje mi się słuszna. Muszę przez najbliszy miesiąc żyć ze świadomością, że złośliwiec będzie rósł w siłę. Po miesiącu łatwiej będzie w badaniu PET zlokalizować gdzie nastąpiły przerzuty. Przerzyty mogły być bezpośrednie do płuc, choć to bardzo nietypowe. Od 3 tygodni mam silne bóle w dolnej części kręgosłupa (ketanol)
   
   Kangur, pragnę wyjśnić że nie zatrudniam 150 osób. Pracuję w samorządzie czyli akcja badań
PSA dotyczy pracowników Urzędu Miejskiego, podległych jednostek i spółek miejskich. Akcja cieszy się powodzeniem już przebadało się ok. 50 osób. Pani kierownik Przychodni w ramach dobrej współpracy będzie informować o możliwości skorzystania z konsyltacji u urologa przez osoby których wynik PSA okaże się podwyższony.

  Pozdrawiam Bogdan

[bogdan53]

Witam,
za wskazówką Kangura dopytałem lekarza o wynik badania hist-pat zapewnił mnie, że laboratorium
i patomorfologów CO Bydgoszcz ma na wysokim poziomie. Jeżeli nowotór okazałby się jakąś hybrydą napewno by to zauważono. Cóż przez najbliższy miesiąc musza uzbroić się w cierpliwość
i poczekać, aby póżniej skorpiona skutecznie potraktować. Chętnie wysłucham waszych opini czy moje rozumowanie jest słuszne.
   pozdrawiam

[dunol]

Bogdan, jeśli "guzki w płucach uległy prawie całkowitej regresji", to raczej  nie ma wątpliwości, że były to przerzuty z prostaty.
Gdy ma się guzki w płucach, to przerzut z prostaty jest jedną z lepszych diagnoz...
Z tym można  żyć, to można leczyć, jest jeszcze chemia.
Oddzielny, niezależny rak płuca, to naprawdę coś znacznie gorszego, niż przerzut.
(Tak mi się przynajmniej wydaje, po złych doświadczeniach z chorobą w rodzinie).
Biopsja, nawet najbardziej cienko-igłowa, pewnie się nie uda, gdy prawdopodobieństwo trafienia w zmianę jest minimalne.
A co to za bóle w kręgosłupie? W dzień? W nocy? Po wysiłku?

[bogdan53]

Dunol dzięki,
uważam podobnie jak Ty, ale radiolg uważa, ze Eligard nie mógł w tak krótkim czasie zadziałać aby tak liczne guzki mogły ulec całkowitej regresji. Mam pytanie dlaczego uważasz, że najlepszą diagnozą to przerzut z prostaty do płuc. Bóle w dolnej części kręgosłupa, ciągłe bez znaczenia na pozycję ciała.
 pozdrawiam

[dunol]

Hormonoterapia trwała 6 m-cy, to znaczy tak długo działał lek, blokujący testosteron.
Tak długo komórki  rakowe  były głodzone, zatem potem padły, mówiąc obrazowo.
Zawsze tak jest, że PSA spada niemal od samego początku hormonoterapii, ale guz kurczy się dopiero po jakimś czasie. Brzmi to logicznie, przecież nawet człowiek nie od razu umiera z głodu. 

Bogdan, przecież wiesz, co znaczy rak płuc. U mnie w rodzinie to choroba częsta,
a nikt nie przeżył dłużej, niż kilka miesięcy od momentu stwierdzenia "guzków".
Natomiast na forach prostatowych czytam o cofnięciu się zmian  w płucach pod wpływem hormonoterapii, pacjenci piszą dalej, czyli mają się nienajgorzej.

Wyjaśnij sprawę tego kręgosłupa, zrób zwykły rentgen, porównaj z ostatnimi badaniami obrazowymi. Niewykluczone też, że coś tam się dzieje w związku z obrzękiem limfatycznym. A co lekarz na to?

[bogdan53]

Witam,
rentgen nie wykazał zmian w kręgosłupie.Obrzęk limfatyczy, który u mnie wystąpił po RP znajdował się w jamie brzusznej.Może ból w dolnej części kręgłosłupa jest bólem promieniującym z loży po RP. Od operacji upłynęło pół roku, po RT 2 miesiące. Jutro wykonam badanie PSA jestem ciekaw wyniku. Regresja PSA jest znacząca w ciągu 17 dni 100 %(1,49 na 3,10)

[zosia bluszcz]

Regresja PSA jest znacząca w ciągu 17 dni 100 %(1,49 na 3,10)

Tutaj mamy niestety do czynienia z galopujaca PROGRESJA (17-dniowy doubling time).

[dunol]

Przedtem nowotwór trzymany był za gardło przez hormonoterapię, a teraz zachowuje się jak spuszczony z łańcucha.  Taką progresję traktowałabym nieco łagodniej, niż zwykłą, z mniejszą paniką.
Ale tak czy owak chyba nie ma wyjścia  - trzeba będzie wrócić do hormonów.
W ramach eksperymentu niektórzy lekarze od razu dołożyliby chemię.
Twój wybór. Na pewno masz dostęp do dobrych specjalistów.

[bogdan53]

Witam,
odebrałem wczoraj wyniki PSA 5,33. Robi się niewesoło wzrost PSA w ciągu 37 dni progresja 350%. Dzwoniono z Bydgoszczy badanie PET 12 czerwca.

[dunol]

Bogdan! Hormony powinieneś dostać już, bez czekania na wynik PET!
Wygłodzone komórki nowotworowe dorwały się  wreszcie do testosteronu i używają sobie do syta, produkując PSA bez umiaru. Przynajmniej bikalutamid lub apoflutan lekarz zleci ci  od razu .

Nie jest wykluczone, że ból w okolicy krzyżowej to  od obrzęku limfatycznego.
W okolicy krzyżowej właśnie znajdują się węzły limfatyczne, zbierające chłonkę z prostaty, te węzły usuwane są podczas operacji. Chłonka gdzieś się potem musi zbierać.
Jednocześnie nie jest wykluczone, że  drogą naczyń limfatycznych i krwionośnych komórki nowotworowe powędrowały do kręgosłupa, najkrótszą drogą...
PET to wyjaśni, w obrazie rtg ewentualne zmiany pojawiają się dopiero po kilku miesiącach.
Tak czy owak  - teraz trzeba działać szybko i ostro.

[bogdan53]

Witam,
dziękuje Ci dunol za wskazówki, należysz do nielicznych osób które zainteresowały się moim problemem jeszcze raz dzięki. Doskonale  rozumiem łatwiej poklepać po ramienu 80 latka z PSA 4,2 który z tego powodu jest w szoku, lub osobnika któremu PSA po RP skoczylo z 0,010 na 0,015 to dramat.

[wlobo135]

Witam,
dziękuje Ci dunol za wskazówki, należysz do nielicznych osób które zainteresowały się moim problemem jeszcze raz dzięki. Doskonale rozumiem łatwiej poklepać po ramienu 80 latka z PSA 4,2 który z tego powodu jest w szoku, lub osobnika któremu PSA po RP skoczylo z 0,010 na 0,015 to dramat.

Bogdan, na Twoje posty odpowiedziela Ci trojka naszych kolegów, ci którzy dysponują największą wiedzą na temat leczenia raka prostaty. Inni, między innymi ja, nie odpowiedzieli, bo albo nie mają wystarczającej wiedzy na temat leczenia raka rozsianego do płuc, albo uznali że nic nie mają do dodania do tego co napisali nasi guru a szczególnie ostatnio Dunol. Czego oczekiwałeś, że wiele osób napisze Ci : zgadzam się z Dunol. Mamy na forum taki niepisany zwyczaj, że jak jedna doświadczona osoba zajmie się prowadzeniem nowego forumowicza, to inni się nie wtrącają, bo mają wielu innych do obsłużenia.
Bogdan, zobaczysz, że po powrocie do hormonów Twój rak przez długie lata będzie skutecznie głodzony a jak się od tego uniezależni, to wtedy wspólnie, Ty, lekarze i my będziemy się martwić co robić dalej.
Pozdrawiam
Włodek

[kris1]

Witam!

Bogdan, zobaczysz że po powrocie do hormonów Twój rak przez długie lata będzie skutecznie głodzony...

I tego Ci bardzo życzymy -myślę,że wszyscy forumowicze !!!!!

...a jak się od tego uniezależni...

A tego Ci nie życzymy - myślę,że wszyscy forumowicze !!!!

... to wtedy wspólnie, Ty, lekarze i my będziemy się martwić co robić dalej.

Na takie rozwiązania zawsze możesz liczyć - myślę,że od większej ilości niż trzech forumowiczów.

Pozdrawiam.
kris.

Włodek:

[Leszek12]

kris1;  Brawo , celnie opisałeś wszystkie życzenia pozdrawiam ZOMO'82-89

[bogdan53]

Witam,
ponad rok walczę z chorobą.
Uważałem, że po RP i RT będę miał spokój przez jakiś czas
Do chwili progresji PSA w ciągu 5 tyg. 350%  dobrze sobie radziłem.

Obecna sytuacja zmusiła mnie do podzielenia się moim problemem z wami.
Dlatego jestem zaskoczony postawą Kris, który rozkłada na czyniki pierwsze swoje leczenie hormonalne i często zadaje dramatyczne pytanie "co wy o tym wszystkim myślicie ???".
Pozwólmy każdemu wyrażać swoje odczucia.
Nie jestem narcyzem skupionym na sobie, staram się zwrócić  uwagę na badania profilaktyczne RGK.
Mówię o tym publicznie i finansuję takie badania.
Pozdrawim

[bogdan53]

Witam,
odebrałem dziś wynik PSA 8,3. PET/CT wnioski: progresja wielkości guzków w miąszu płuc w porównaniu  do badania PET 09.2011, wykazują metabolizm octanu wartość SUV(1,2-1,8) niespecyficzne dla procesu rozrostowgo. Najpewniej zafałszowane z powodu małej ich objętości - nie można wykluczyć meta. Szczegółowy opis zrobię póżniej.
Pozdrawiam

[bogdan53]

witam,

PET/CT (11C) Octan. Cel badania: narastanie PSA 5,33ng/ml- lokalizacja ognisk wznowy.
 
Twarzoczaszka i szyja: pow. i bocznie od lewego kłębka szyjnego ognisko pobudzenia metabolicznego 12 mm SUV 8,0 odpowiada masie tkankowej w KT. Poza tym prawidłowy obraz metabolizmu octanu, pozostałe węzły chłone niepowiększone.
 
Klatka pierśowa: w miąższu płuc liczne okrągłe guzki, największy w płucu lewym 8mm SUV 1,2; w płucu prawym 7 mm SUV 1,8- metabolizm na poziomie otaczającego miąższu. Węzły niepowiększone.
 
Układ kostny: bez zaburzeń w gromadzeniu octanu wskazujących na proces "meta".

Wnioski: opisałem w poście 20.06

W CO Bydgoszcz miałem konsultację u urologa i onkologa oboje byli zgodni, trzeba zdiagnozować
guzki w płucach.
Z ich doświadczenia wynika, że przerzuty RGK lokalizują sie w zewnętrznych częściach, a nie w miąższu płuc i w tak liczne guzki jak w moim przypadku.
W swojej karierze bardzo rzadko lub w ogole nie spotykają się z takim przypadkami czyli bezpośrednimi przerzutami RGK do płuc.
Miałem równiż konsultację na Oddziale Klinicznym Chirurgi Klatki Piersiowej i Nowotworów.
Będę musiał podać się zabigowi wideotorakoskopii.

[bogdan53]

Witam ponownie,
zapomniałem dodać podczas konsultacji u onkologa i urologa nie zalecono żadnego leczenia hormonalnego co mnie zaskoczyło. Powiedziano, że decyzja o dalszym sposobie leczenia zostanie podjęta po otrzymaniu wyniku badania histopatologicznego guzka pobranego z płata płuca.

[wlobo135]

Witaj Bogdan, nikt do Ciebie nie pisze bo tyko nas informujesz o przebiegu leczenia, ale wszyscy uważnie czytamy Twoje posty. Dzięki temu zdobywamy doświadczenie które wykorzystamy w przyszłości pomagając innym. Jesteś dopiero drugim szerzej opisywanym przypadkiem CaP rozsianego do płuc. Podobnym jest Tom46.
Bogdan, serdecznie pozdrawiam
Włodek

[dunol]

Bogdan  - co to jest za " ognisko pobudzenia metabolicznego 12 mm SUV 8,0" po lewej stronie szyi? Czy to aby nie węzeł Virchow'a?
Poza tym  - czemu w PET nie ma nic o sytuacji w miednicy?
Guzki w płucach uległy progresji czy regresji w porównaniu z marcem tego roku?
( W listopadzie były spore, potem prawie zanikły, a teraz znów niby mają być większe, niż w listopadzie? )

Wygląda na to, że  tej w chwili lekarze skupili się na rozwiązaniu zagadki, o co chodzi z tymi guzkami  w płucach. Czy to przerzuty raka prostaty czy coś innego.
Jednakże niezależnie od tego, co tam jest, twój rak prostaty się rozwija, niestety.
To akurat jest pewne, bo rośnie PSA.
I nie masz żadnego leczenia.
Być może jeszcze niepotrzebne, to znaczy  - nie pali się.
Ale  może lekarze-naukowcy czekają, aż te guzki podrosną na tyle, by można było  je zbadać?
Może nie chcą leczeniem hormonalnym zaburzyć oglądu sytuacji, to znaczy rozwoju tych guzków?
Może sądzą,że rak prostaty, nawet gdy rośnie, to rośnie powoli i jeszcze ci nie zagraża, a te guzki (jeśli to co innego) to mogą ci zagrozić lada chwila?
Spytałeś o to lekarza?

[bogdan53]

Witam,

jestem po zabiegu videotorakoskopii.
Podczas zabiegu dokonano resekcji klinowej guzka płata górnego płuca lewego.
Zabieg polegał na wykonaniu dwóch nacięć (5 i 2 cm) między żebrami pod lewą pachą.
Chirurg klinowo poszerza przestrzeń między żebrami tak, aby móc włożyć palec i wymacać guzek i skutecznie go usunąć.
Po zabiegu czułem niesamowity ból problem z oddychaniem.
Podczas 5 dniowego pobytu w szpitalu podawano mi tramal.
Dziś już w domu i jest znacznie lepiej, ale skutki tramalu odczuwam.

Za tydzień będą wyniki badań histoplogicznego pobranego guzka.
 
Włodku,
rzeczywiście moją intencją pisania swojej historii jest zdobywanie doświadczenia przez nas wszystkich.
Obecnie zdaję sobie sprawę z trudnego przebiegu mojej choroby.
W pewnym momencie poprosiłem o radę.
Mam ogromną trudność proszenia kogokolwiek o cokolwiek.
Jak mówi moja żona (piękna i wspaniała kobieta), ten typ tak ma.
Dlatego może była taka moja reakcja, za co szczerze przepraszam.

Pozdrawiam

[bogdan53]

Witam,

Dunol szereg pytań postaram się na nie odpowiedzieć.

Miałem możliwość rozmawiania z szefem Zakładu Medycyny Nuklearnej gdzie miałem wykonane badanie PET, bo również zaniepokoiłem się wynikami. Lekarz przejrzał jeszcze raz skan i wskazał na stan zapalny węzłów po lewej stronie szyji.

Jama brzuszna i miednica: prawidłowy obraz metabolizmu octanu. Węzły chłonne pachwin do 17 mm, pozostałe niepowiększone.
Torbiel nerki 20mm. przy prawych naczyniach biodrowych zew. przestrzeń płynowa 24*30mm.
Watroba, trzuska, nerka P, śledziona bez zmian ogniskowych.

Guzki w płucach uległy progresji od marca br. Guzki od czerwca ub. roku  do marca tego roku ulegają regresji czyli po zadaniu Eligardu 45.

Masz rację, było to świadome działanie pozwolić rosnąć guzkom, aby dokonać resekcji guzka do badania histopalogicznego.
Dlatego nie włączono HT.
Chciano zdiagnozować guzki w płucach, ponieważ lekarze, którzy mnie prowadzą nie mieli takiego przypadku czyli bezpośrednich przerzutów RGK do płuc.

Moim zdaniem są to przerzuty RGK do płuc
Jak będę miał wynik badania histopalogicznego wyciętego guzka to odezwę się. 

Pozdrawiam

[bogdan53]

Witam,
wynik badania histopatolicznego guzka. Wykonano również badanie immunohistochemiczne guzka jak sugerował Kangur w poszukiwaniu innego rodzaju nowotworu lub nieokreślonej hybrydy.

Rozpoznanie ostateczne:
Obraz mikroskopowy i profil immunohistochemiczny odpowiadają przerzutowi gruczolakoraka prostaty. Guz o śr.0,7 cm usunięty został w całości, w materiale tkankowym o wymiarach 3x1 i 5x1 cm. Minimalny margines zdrowych tkanek 0,5 cm.

Wszyscy lekarze u których miałem konsultację byli zgodni co do dalszego leczenia. Tarakochirurg sugerował włączenie do HT chemioterapię. Urolog i radioterapeuta onkolog byli za leczeniem tylko hormonalnym. Ostatecznie onkolog z poradni chemioterapeutycznej potwierdził leczenie HT, chemię zostawiamy na póżniej. Co ciekawe wszystkie te konsultację udało mi się odbyć jednego dnia w Centrum Onkologi W Bydgoszczy. Cieszę się, że wszyscy ci lekarza wykazali się ogromną troską i  chęcią pomocy. Wiem również,że konsultowali mój przypadek z innymi lekarzami za co im szczerze dziękuję. Ważne w naszych zmaganiach się z chorobą to zaufanie do lekarza który nas leczy. Wiecie doskonale,że z tym nieraz są trudności. Leczenie: Flutamid EGIS 250mg x 3, za tydzień Eligard 22,5.
 
Pozdrawiam

[dunol]

To było do przewidzenia, i dobrze jest jak jest, że to tylko przerzut z prostaty.
(Mam alergię na hasło rak płuca).
Zatem powrót do hormonoterapii i szansa, że te guzki znów się prawie całkowicie cofną.
Faktycznie  - na chemię jeszcze jest czas, aczkolwiek zdania uczonych w tej kwestii są podzielone.
Pojawiaj się na forum i dawaj znać, co się u ciebie dzieje.

[TOM46]

Bogdan, to świetnie, że się wyjaśniło, co masz w płucach. Ja miałem podobne problemy dopóki mediastinoskopia nie wyjaśniła (choć w moim przypadku konkluzja nie była taka jednoznaczna), że powiększone węzły w płucach są przerzutem raka prostaty. W moim przypadku lekarze twierdzili, że bezpośredni przerzut do węzłów bez zaatakowania węzłów w rejonie prostaty jest absolutnie niespotykany. Twierdzili, że przerzut bezpośredni do płuc się zdarza ale do węzłów to rzadkość. Te węzły zmalały w trakcie chemioterapii. Ale też mi się wydaje, że w Twoim przypadku lepiej zacząć od HT. Pozdrowienia.

[bogdan53]

Witam,
dziękuje Dunol, Tom oraz Włodku za wasze wypowiedzi jako osób doświadczonych w walce. Wasze opinie są zgodne z zalecanym leczeniem lekarskim. Oznacza to ,że kierunek leczenia jest  prawidłowy.

Pozdrawiam

[bogdan53]

Witam,
VII PSA 11,02. Zadany Eligard mam nadzieję, że teraz nastąpi spadek PSA, które wzrosło znacząco od końca marca do chwili obecnej (0,1 - 11,02). Jak długo zobaczymy, ale jestem dobrej myśli że spadek będzie trwał jak najdłużej.
Pozdrawiam

[dago]

bogdań53 napisał:
......jestem dobrej myśli że spadek będzie trwał jak najdłużej.....

Tak trzymaj, pozytywne myślenie naprawdę działa! Serdecznie pozdrawiam dago

[bogdan53]

Witam,
dziś po mięsiącu HT, odebrałem wyniki PSA 4,66 ng/ml (było 11,02) Testosteron 0,97 ng/ml. Mam nadzeję, że w kolejnym miesiącu spadek PSA będzie również dwukrotny.

Pozdrawiam.

[bogdan53]

Witam,

spadek PSA ułatwił mi podjęcie decyzji o odbyciu pielgrzymki samochodem do Fatimy (Portugalia) po drodze La Salette, Lourdes.
Łącznie do przejechania ok. 7 tys. km przez 2 tygodnie. Podróż odbędę wraz z żoną, czyli będę miał zmiennika kierowcę.
Wolę pojechać w tym roku, ponieważ w przyszłym roku nie wiadomo jak będzie z możliwościami zdrowotnymi.

[annddy]

Powodzenia i szerokiej drogi!!