Strona 19 z 22

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 31 paź 2017, 13:04
autor: ttu
Zosia, nie wiem bede rozmawial na dniach o PET z moja radiolog.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 31 paź 2017, 16:39
autor: ttu
Powiedzcie jak taki domniemany przerzut do kregu L3 mozna leczyc jakimi sposobami i czy w ogole mozna to skutecznie wyleczyc.
W czwartek chce zlapc te moja lekarke i porozmawiac o tym.
Ale wczesniej chce z kims na forum o tym pomowic by sie troche do rozmowy przygotowac.

W tym tygodniu mam jeszcze do odebrania wynik z MRI, wiec pewnie i tu bedzie jeszcze moje zaskoczenie, tak jak tego przerzutu do kregoslupa bym sie nie spodziewal przy 5 letnim PSA na poziomie 0,00 ng/ml.
W 2011 roku, przed operacja, scyntygrafia bez META, a tu masz babo placek, po prawie 6 latach maly przerzucik do L3.
Chce jeszcze wymusic od lekarza PET z choliną, ale czy to bedzie konieczne?
Moze ktos sie odezwie z wiedzą w tym temacie?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 31 paź 2017, 17:48
autor: juliusz56
Ja miałem leczenie na L4 i Th5 - naświetlania. Poczytaj w moim wątku.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 31 paź 2017, 21:32
autor: ttu
Dodam jeszcze do poprzedniego postu ciekawostke ze SPECT-CT z roku 2011 przy PSA 30 ng/ml.
Z opisu badania wynika:
Uwidoczniono ognisko wzmozonego metabolizmu kostnego w lokalizacji stawu miedzykregowego na poziomie L5/S1.

Z dzisiejszego opisu SPECT-CT (31-10-2017) wynikaloby, ze takiej zmiany nie zaobserwowano.
Cos pojawia sie i znika?

Pytanie ktore mi sie nasuwa.
Czy przy tak niskim PSA, na poziomie 0,003 ng/ml, w ciągu tych 6 lat mogl nastapic przerzut do kregoslupa na poziomie L3, czy to jakas anomalia, ktora trzeba by potwierdzic lub wykluczyc innym badaniem?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 31 paź 2017, 22:54
autor: zosia bluszcz
Pytanie ktore mi sie nasuwa.
Czy przy tak niskim PSA, na poziomie 0,003 ng/ml, w ciągu tych 6 lat mogl nastapic przerzut do kregoslupa na poziomie L3, czy to jakas anomalia, ktora trzeba by potwierdzic lub wykluczyc innym badaniem?



Ttu, spojrz na ponizsze:

Ewolucja PSA (HT po RT 12.2011-12.2013)
06/2015 0,003 ng/ml
12/2015 0,05 ng/ml
03/2016 0,139 ng/ml
06/2016 0,252 ng/ml
09/2016 0,406ng/ml
01/2017 0,903 ng/ml
06/2017 1,960 ng/ml
09/2017 2,490 ng/ml

Przez 2 lata hormonoterapia trzymala w szachu komorki nowotworowe, ale chytre komorki nepla w dalszym ciagle krazyly po twoim organizmie czekajac na sprzyjajace warunki aby sie gdzies zakotwiczyc.I byc moze wlasnie w L5 taką nisze sobie znalazly. Komorki sie mnozyly a PSA roslo.
Przeczytaj uwaznie watek Kemoturfa - PSA 0,000 ng/ml (ciągle na HT) a poziom CTC (Cirrculating Tumor Celles = krażące komorki nowotworowe) = 300 w ml krwi.

Moim zdaniem PET jest nieodzowny i nikt nikomu łaski nie czyni wypisujac Ci skierowanie na to badanie.

pzdr
zosia

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 01 lis 2017, 08:01
autor: ttu
Dziekuje Zosiu za wypowiedz. Jutro bede nalegal na skierowanie badanie PET z cholina i badanie CTC.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 01 lis 2017, 09:25
autor: zosia bluszcz
ttu pisze:Dziekuje Zosiu za wypowiedz. Jutro bede nalegal na skierowanie badanie PET z cholina i badanie CTC.



Ttu, badania poziomu CTC nie zrobisz w ramach NFZ! To niebanalne badanie pacjenci robia na wlasna reke i kosztuje ono chyba ok. 2 tys. zl. (Probka krwi jest wysylana do laboratorium w Niemczech.)
Kopalnią informacji na ten temat jest Kemoturf - poczytaj jego wpisy tutaj:
viewtopic.php?f=4&t=2533&p=84932&hilit=CTC#p84932

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 01 lis 2017, 11:20
autor: ttu
dziekuje Zosiu za info na temat CTC. Chyba sobie daruje to badanie z uwagi na jego cene.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 03 lis 2017, 13:45
autor: ttu
Po tygodniu czasu od wykonania rezonansu w DCO we Wrocławiu poszedlem odebrac wynik. No i tu rozczarowanie, bo ci z karta DILO otrzymuja wynik prawie od reki a tacy jak ja weterani po 4 tygodniach. Uffff pomyslalem sobie, ale reforme wprowadzil pan minister.
Wobec tego poszedlem zarejestrowac sie do pani dr. I tu znow rozczarowanie wizyta za miesiac.
No dobra, mowie sobie, jak juz przezylem 6 lat, to te 4 tygodnie az tak nie zawaza na moim zyciu. I tak od pierwszej wizyty u onkologa do drugiej wizytu juz z wynikami w DCO we Wrocławiu uplywaja 2 miesiace.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 03 lis 2017, 15:29
autor: stanis
ttu pisze: No i tu rozczarowanie, bo ci z karta DILO otrzymuja wynik prawie od reki a tacy jak ja weterani po 4 tygodniach. Uffff pomyslalem sobie, ale reforme wprowadzil pan minister.

Możesz jeszcze pozyskać kartę DiLO, nic nie stoi na przeszkodzie.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 04 lis 2017, 01:40
autor: bela71
Przy oznakach wznowy można otworzyć nową kartę DiLO.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 06 lis 2017, 16:45
autor: ttu
Takie oto mam pytanie.
Czy mozna, lub tez, czy jest jakas metoda na potwierdzenie lub zaprzeczenie przerzutu do kregu w kregoslupie z powodu gromadzenie sie znacznika w badaniu scyntygraficznym koscca.
Czy gromadzenie sie znacznika moze byc spowodowane inna anomalia w kregu?
Czy w koncu jest to jednoznaczne z przerzutem do koscca za sprawa raka prostaty?

Jestem mocno dociekliwym pacjentem i probuje odpowiedziec sobie na pytanie dlaczego w badaniu przedoperacyjnym, kiedy PSA bylo okolo 30 ng/ml, nie bylo META w kosccu.
I dlaczego podczas 2 letniej HT i prawie zerowym PSA doszlo do domniemanego przerzutu do kregu?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 07 lis 2017, 03:41
autor: bela71
Scyntygrafia pokazuje wszystkie zmiany - przerzuty, urazy, zmiany pozapalne, zwyrodnieniowo-wytwórcze, jest czuła ale niespecyficzna. Dobre MRI lub PET mogłyby wyjaśnić sprawę.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 07 lis 2017, 07:47
autor: ttu
Dziekuje Bella. Potwierdzilas moje watpliwosci.

Rozmawialem w tej sprawie z moja lekarka, ale tak na szybko na korytarzu.
Pierwsze co przychodzi na mysl, to przerzut raka i pierwsza mysl, to naswietlanie. Ale... po co naswietlac skoro to nie przerzut, po co ta cala ceremonia naswietlania?
Tym bardziej ze rok temu mialem kolizje na mokrej podlodze. Gdybym mial PSA bardzo wysokie i, nie daj boze, kilka przerzutow do koscca, to przestalbym miec watpliwosci co do przerzutu. Musze te sprawe drazyc z moja lekarka i te kwestie roznicowac.

A moze tylko przy mojej wznowie wrocic do HT Eligard i obserwowac proces?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 07 lis 2017, 18:22
autor: kemoturf
ttu pisze:Tym bardziej ze rok temu mialem kolizje na mokrej podlodze. Gdybym mial PSA bardzo wysokie i, nie daj boze, kilka przerzutow do koscca, to przestalbym miec watpliwosci co do przerzutu. Musze te sprawe drazyc z moja lekarka i te kwestie roznicowac.

A moze tylko przy mojej wznowie wrocic do HT Eligard i obserwowac proces?


Myślę, że nie powinieneś czekać z decyzjami. PSA rosło przez rok od 0,4 ng/ml do 2,4 ng/ml, czyli około 6 razy. Ważniejsza od "wysokiego PSA" jest dynamika.
Wrzuć sobie dane w kalkulator PSA, to zobaczysz ile będzie miał za kilka miesięcy, to nie jest proces liniowy.

Ja bym zrobił PET z choliną, aby potwierdzić meta ze scyntygrafii i rozpoczął po badaniu HT. Wtedy będziesz już zabezpieczony i rak powinien przyhamować a w tym czasie można próbować skonsultować temat pod kątem RT zmian w kręgosłupie i ewentualnych innych. PET poza zmianami kostnymi powinien też pokazać ewentualne zmiany w tkankach miękkich - węzły. PSA >2 ng/ml, to już wartość odpowiednia, aby dane z PET były wiarygodne.

1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 08 lis 2017, 08:25
autor: ttu
Dziekuje Kemoturf.

Za pare dni odbiore opis z MRI i tu moze tez cos sie wyjasni wiecej.
29-11-2017 dopiero mam umowiona wizyte z moja lekarka w DCO i podejmiemy decyzje co do leczenia. Tez wydaje mi sie ze najsensowniejsze bedzie powrot do HT (Eligard) a potem ustalenie co do domniemanego przerzutu do L3. Mam jeszcze pytanie co do ilosci miesiecy w leczeniu Eligardem. Mądre podreczniki mowia o 3 letnim HT. Na jak dlugo powrocic z HT?

I jeszcze jedno czy sensownym byloby zrobienie w miedzyczasie badania FOSFATAZY ZASADOWEJ? Troche sie obawiam tej wznowy po 6 latach. Myslalem, ze juz zapomne na zawsze o raku. Kolataja mi sie mysli, ze juz mi malo zostalo, uffff.


Aha, a co do PET z cholina, to rozmawialem z lekarzem juz wczesniej i zdecydowanie lekarz specjalista radiolog w DCO we Wrocławiu sklonil sie do badania MRI, na ktorego opis czekam. Nie wiem dlaczego istnieje obiegowa opinia wsrod pacjentow nad wyzszoscia badania PET nad MRI. Sugerowalem lekarzowi badanie PET z cholina, ale oznajmil mi, ze badanie MRI ma pewna przewage nad nad PET.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 08 lis 2017, 10:51
autor: kemoturf
ttu pisze:Tez wydaje mi sie ze najsensowniejsze bedzie powrot do HT (Eligard) a potem ustalenie co do domniemanego przerzutu do L3. Mam jeszcze pytanie co do ilosci miesiecy w leczeniu Eligardem. Mądre podreczniki mowia o 3 letnim HT. Na jak dlugo powrocic z HT?

Masz GS3+5, a 5 to najbardziej agresywny rak. Przy takim raku HT stosuje się minimum 2.5 roku. Sam sporo szukałem jak długo i nie znalazłem jednoznacznej potwierdzonej badaniami informacji. Niektóre źródła zalecają 5 lat i jeśli nie ma w ty czasie hormonoodporności to ma oznaczać, że ryzyko wznowy jest małe. Ja mam już na koncie 3 lata. Dobiję do 3.5 roku i jeśli nic niepokojącego się nie wydarzy ostawiam HT, ale przede mną jeszcze badania PSA i CTC.

ttu pisze:I jeszcze jedno czy sensownym byloby zrobienie w miedzyczasie badania FOSFATAZY ZASADOWEJ? Troche sie obawiam tej wznowy po 6 latach. Myslalem, ze juz zapomne na zawsze o raku. Kolataja mi sie mysli, ze juz mi malo zostalo, uffff.

Oczywiście nie zawadzi zrobić.


ttu pisze:Aha, a co do PET z cholina, to rozmawialem z lekarzem juz wczesniej i zdecydowanie lekarz specjalista radiolog w DCO we Wrocławiu sklonil sie do badania MRI, na ktorego opis czekam. Nie wiem dlaczego istnieje obiegowa opinia wsrod pacjentow nad wyzszoscia badania PET nad MRI. Sugerowalem lekarzowi badanie PET z cholina, ale oznajmil mi, ze badanie MRI ma pewna przewage nad nad PET.

MRI wykrywa guzki, o wielkości ok. 5mm. PET ok. 1mm. PET to badanie ze znacznikiem promieniotwórczym, którego gromadzenie jest charakterystyczne do danego typu nowotworu. Znacznik jest przenoszony w związku jak glukoza, cholina inne, którego metabolizm jest wzmożony w komórkach rakowych. Po prostu rak żre ten związek, a z nim wchłania znacznik radioaktywny. PET/CT to skan tomografem, na który nakłada się obraz z detektorów promieniotwórczych. Stąd PET/CT (znakowany choliną) jest bardziej specyficzny i dokładniejszy niż MRI, który pozostawia więcej niejednoznaczności interpretacyjnych.

Przewagą MRI jest to, że jest ono bardziej neutralne dla zdrowia (badanie odbywa się polem elektromagnetycznym), choć kontrasty podawane w czasie badania to też nie oranżada, i jest kilkakrotnie tańsze. Nie wiem jakie pan lekarz widział przewagi MRI, ale ja ich nie widzę. Można było zapytać o konkrety.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 08 lis 2017, 11:32
autor: zosia bluszcz
PET/CT znaczony choliną (11C lub 18F) - wykrywanie ewentualnych przerzutow do kosci - czułość 99%.
MRI - 95%,
Scyntygrafia - 82%

11C- or 18F-choline, a marker of cell membrane metabolism, has been used worldwide in the setting of suspected biochemical relapse, and its uptake correlates with serum PSA levels and doubling time (23,24).
The diagnostic performance of radiolabeled choline PET/CT imaging in detecting bone metastases was compared with those of MRI, bone SPECT, and planar bone scintigraphy in a metaanalysis; the pooled sensitivities for 11C- or 18F-choline PET/CT, MRI, and planar bone scintigraphy were 99%, 95%, and 82%, respectively (25).


Evaluation of Prostate Cancer with PET/MRI
http://jnm.snmjournals.org/content/57/S ... /111S.full

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 13 lis 2017, 15:21
autor: ttu
Dzis odebralem opis badania MR i oto ono i pytanie gdzie jest problem z rosnącym PSA?

Opis badania:
Badanie MR miednicy wykonano w sekwencji TSE, w obrazach Tl, T2-, T2- fat- sat- zależnych, w projekcjach osiowych, czołowych i strzałkowych. Wykonano również badanie dynamiczne w obrazach Tl – zależnych po dożylnym podaniu kontrastu, a także dyfuzję narządową w opcji DWI- EPI.
Porównano je z poprzednim badaniem MR z dnia 09.12.2011r.
Stan po usunięciu prostaty z powodu ca - 10.10.2011r.


Pęcherz nie wykazuje ognisk restrykcji dyfuzji w badaniu DWI ani ognisk patologicznego wzmocnienia kontrastowego, również w okolicy zespolenia z cewką moczową.
W lokalizacji usuniętych pęcherzyków nasiennych widoczne są zmiany bliznowate, większe po stronie lewej- w miejscu po krwiaku pooperacyjnym obserwowanym w badaniu MR z roku 2011.
Odbytnica nie wykazuje zmian.
W miednicy po stronie prawej widoczny jest węzeł chłonny biodrowy zewnętrzny wielkości 0,8 cm w osi krótkiej- wielkość węzła jest w normie, ale jest większy w porównaniu z węzłami analogicznej grupy po stronie lewej, które nie przekraczają 0,5 cm w krótszym wymiarze.
Nie stwierdza się innych powiększonych węzłów chłonnych w obszarze badania.
Nie wykazano zmian meta w strukturach kostnych.
.
R: W wykonanym badaniu MR nie uwidoczniono ewidentnych cech wznowy procesu npl gruczołu krokowego w loży pooperacyjnej.
W miednicy po stronie prawej widoczny jest węzeł chłonny biodrowy zewnętrzny wielkości 0,8 cm w osi krótkiej- wielkość węzła jest w normie, ale jest większy w porównaniu z węzłami analogicznej grupy po stronie lewej, które nie przekraczają 0,5 cm w krótszym wymiarze- wskazana dalsza obserwacja.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 13 lis 2017, 15:36
autor: zosia bluszcz
Ttu, jezeli to TEN węzel, to jedynie PET moglby rozjasnic (nomen omen) sprawę.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 13 lis 2017, 20:03
autor: ttu
Zosiu. Zgadzam sie z Tobą co do tego węzła 0.8 cm ktory najprawdopodobnie jest przyczyna generowania psa. Bo skoro MR nie potwierdza wznowy ani przerzutow do koscca.
Bede o tym rozmawial z moja lekarka i jestem ciekaw co ona zasugeruje.

W miednicy po stronie prawej widoczny jest węzeł chłonny biodrowy zewnętrzny wielkości 0,8 cm w osi krótkiej- wielkość węzła jest w normie, ale jest większy w porównaniu z węzłami analogicznej grupy po stronie lewej, które nie przekraczają 0,5 cm w krótszym wymiarze

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 15 lis 2017, 10:12
autor: ttu
Mam pytanie.
Poniewaz jestem pacjentem bardzo dociekliwym i zastanawiam sie nad badaniem RM czyli rezonansu magnetycznego. Czy istnieje cos w oprogramowaniu moze w intuicji technika ktory przeprowadza badanie stwierdzenie, iz kontrast nie jest podawany lub podawanie kontrastu jest zbyt powolne z powodu, np., zle wklutego wenflonu do zyly?
Czy jest ktos na forum kto moglby rozwiac moje watpliwosci?

Bo tak sobie siedze i mysle dlaczego badanie RM nie wykazalo gromadzenie sie kontrastu gdzies skoro psa jest na poziomie 2,5 ng/ml -3,0 ng/ml.
Dlaczego domniemany przerzut do L3 wykazany w badaniu scyntygraficznym nie zostal wykazany w badaniu RM?
Przeciez chyba badanie RM jest nieco czulsze od scyntygrafii. Moze jest na forum radiolog bo kiedys byl i moglby rozwiac moje watpliwosci?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 15 lis 2017, 16:28
autor: bela71
Z MRI sprawa nie jest tak prosta jak ze scyntygrafią czy PET-em, gdzie kontrast faktycznie się gromadzi w podejrzanych miejscach. W tym badaniu porównuje się obrazy uzyskane w różnych t.zw. sekwencjach, w tym obraz przed i po podaniu kontrastu, który płynie przez organizm równo - chodzi o zaburzenia przepływu w zmienionych tkankach.

Może trafiło na te 5% których MRI nie pokazuje.

Może błąd opisu, czyli czynnik ludzki.

A może to nie przerzut.

Opcje od najmniej agresywnych:
- uznać, że to nie przerzut i skupić sie na węźle
- oddać płytkę z MRI do ponownej interpretacji
- poobserwować i powtórzyć badania po kilku miesiącach
- zrobić PET
- zrobić biopsję podejrzanego miejsca (jeśli wykonalne bez ryzyka dla rdzenia kręgowego
- założyć, ze to przerzut i naświetlić

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 15 lis 2017, 18:03
autor: walenty
Czołem ttu !
Przedstawię Ci moje sugestie odnośnie Twoich dylematów.
Po pierwsze: MRI miednicy nie obejmuje kręgów lędziowych od L1 -L3 to jest zakres badania jamy brzusznej.Czyli nie masz co się dziwić, że nic nie pokazał.W/g mojej informacji badania te powinno się wykonywać oddzielnie- jama brzuszna albo miednica.
Odnośnie węzła chłonnego 8 mm czyli mieści się w normie bym nie panikował. U mnie rok temu MRI oraz PET z choliną też wykazało węzły 8 mm i jak na razie w porządku.Trzymaj się raczej tego kręgu L-3 który wyszedł w scyntygrafi bo wszyscy wiemy, że jest to badanie bardzo czułe.
Myślę, że może odnośnie dokładniejszego zbadania tego kręgu byłby TK z kontrastem.Ja będę miał RMI kolana we Wrocławiu Affidea 21.11.2017
Pozdrawiam Walenty

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 15 lis 2017, 19:56
autor: ttu
Hmmm.... Spodziewalem sie po badaniu MRI ze wyjasni mi w koncu co generuje PSA. Spodziewalem sie gorszego bardziej opisu. No nie wiem. Mam wizyte na 29-11-2017 z lekarzem na onkologii moze ona cos powie.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 22 lis 2017, 09:47
autor: ttu
Odebralem dzis badanie PSA i testosteronu przed wizyta 29/11/2017 u mojej onkolozki-radiologa i musze przyznac, ze jestem juz teraz mocno przerazony wzrostem PSA.
Testosteron na poziomie 360ng/ml a PSA mnie przerazilo prawie 4,5ng/ml.
Od poczatku wrzesnia do prawie konca listopada wzrost prawie 100%.
Gdzie ten szkodnik produkuje PSA juz sam nie wiem skoro RMI nie wykazalo niczego.
Zaczynam miec watpliwosci co do rzetelnosci wykonanego badania RM.
Zaczynam miec juz pelne gacie strachu, choc przeciez na forum nie jestem nowicjuszem. Nie wiem czy to moze jest czas zamawiac sosnowa jesionke?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 09:59
autor: ttu
Konsultowalem sie z lekarzami telefonicznie i oni potwierdzaja iz PSA moze byc wyzsze podczas choroby grypopodobnej lub przeziebienia. Czy potwierdzacie to forumowicze z waszych doswiadczen?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 13:35
autor: zosia bluszcz
Konsultowalem sie z lekarzami telefonicznie i oni potwierdzaja iz PSA moze byc wyzsze podczas choroby grypopodobnej lub przeziebienia.



Ttu, spojrz jeszcze raz na ponizsze (do listy wynikow dopisalam ostatni, z listopada br.):

Ewolucja PSA (HT po RT 12.2011-12.2013)
06/2015 0,003 ng/ml
12/2015 0,05 ng/ml
03/2016 0,139 ng/ml
06/2016 0,252 ng/ml
09/2016 0,406ng/ml
01/2017 0,903 ng/ml
06/2017 1,960 ng/ml
09/2017 2,490 ng/ml
11/2017 4,500 ng/ml

Czyzbys od poltora roku byl permanentnie przeziebiony?

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 13:49
autor: ttu
Nie Zosiu.
Odnosze sie tylko do ostatniego mojego wyniku gdzie skok byl z 2,5 ng/ml na 4,5 ng/ml.
W czasie kiedy robilem ostanie badanie PSA bylem przez okolo 2 tygodnie w okropnym przeziebieniu, z duza goraczka, dlatego probuje sie dowiedziec czy czasem taka choroba nie wplywa na podniesienie wyniku PSA.
Dowiedzialem sie od lekarza, ze jednak tak moze przeziebienie wplywac na wynik PSA. A co do tego ze moje PSA drgnelo od jakiegos czasu to jest inna sprawa do wyjasnienia u mojego onkologa za tydzien. Ja tylko poruszylem temat na forum czy przeziebienie nie wplywa na podniesienie wyniku PSA.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 14:01
autor: stanis
ttu pisze:Zaczynam miec juz pelne gacie strachu, choc przeciez na forum nie jestem nowicjuszem. Nie wiem czy to moze jest czas zamawiac sosnowa jesionke?


Ależ u Ciebie poczucie humoru =| To jest Twój czarny humor? Już Zosia chyba uzmysłowiła Tobie sytuację.

Zwykle nasz kolega z drugiej połowy globusa zwykł mawiać : BIEGUSIEM...... tym razem po skierowanie na PET. już nawet PET z choliną pokaże gdzie są ew. przerzuty być może poza miednicą?

Twój lekarz to chyba jest nie.... albo tez reprezentuje sobą czarny humor jak i Ty skoro bagatelizuje tzw PSA doubling time = ca 4 mies.

To nie pora na żarty jeszcze czas opanować ewidentną wznowę.

MRI mógł nie pokazać wznowy bowiem obejmował tylko miednicę. Badanie PET pokaże aktualny stan od głowy do połowy ud aż za kolana nóg. Należy założyć, że komórki nwt mogły powędrować do innych organów poza zbadaną w MRI miednicą

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 14:04
autor: kemoturf
PSA nie rośnie liniowo!!!
Wprowadziłem pomiary do kalkulatora od 09.2016 i wszystkie leżą sobie ładnie na krzywej.
Nie zwalałbym ostatniego wzrostu na przeziębienie.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 15:26
autor: kemoturf
Odrobiłem jeszcze jedna lekcję z kalkulatorem.
Nie wprowadziłem ostatniego wyniku i sprawdziłem ile wylicza. No i jest trochę mniej niż w realu :)

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 23 lis 2017, 16:27
autor: stanis
Tomku,
well done ! =|

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 06 gru 2017, 15:13
autor: ttu
Wracam od mojego lekarza w DCO.
Załozona karta DILO, szybciutko odbylo sie konsylium w mojej sprawie.

Decyzja:
Apo-Flutam przez 2 tyg potem Eligard 22,5 a 8-12-2017 przygotowanie do planowania naswietlania zmiany w nasadzie luku kregu L3.
Procedura mysle raczej ze akademicka w postepowaniu.

Zastanawiam sie kiedy zbadac potem PSA i testosteron by przekonac sie o skutecznosci leczenia.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 08 gru 2017, 09:53
autor: ttu
No cóż trzymam sie jednak tej nasady łuku kręgu L3, bo tu pewnie jest źródło generowania PSA.
Dziś wybieram sie do DCO na przygotowanie do naswietlania tego obszaru. Konsylium nie dopatrzyło sie innego źródła. Sugerowałem lekarzowi węzły biodrowe zewnętrzne 8 mm, ale stwierdził, że sa w normie. Mam troche stracha w gaciach aby naświetlanie kręgu i Eligard tym razem zadziałały. Trzeba mieć stalowe nerwy. Pewnie już zacząłem 7 rok walki i nie poddaje sie przygotowując sie na nastepnych, co najmniej 7 lat, a moze i wiecej.
Pozdrawiam wszystkich walczacych.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 08 gru 2017, 13:33
autor: ttu
Wrociłem z planowania RT na te moja nasede łuku kręgu L3. Juz wiem ze bede mial 3 frakcje stereotaksji na ten krąg. Zmiana jest jeszcze dosc mala z opini lekarza.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 09 gru 2017, 10:10
autor: ttu
Po ostatniej mojej wizycie w zakładzie Radioterapii Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu odniosłem bardzo dobre wrażenie z usługi jak i organizacji i wiedzy czy kompetencji lekarza prowadzącego mnie. Zmiany sa naprawdę spore na korzyść. Wizyta jest umawiana dosłownie z dokladnościa do kilku minut. Pacjent nie błąka sie po ośrodku tylko dosłownie za raczke jest prowadzony przez lekarza od drzwi do drzwi od planowania do zabiegu. Jest załatwiany z ogromnym komfortem. Przez 7 lat moich kontaktow w DCO widac spore zmiany. Nie widać naburmuszonych lekarzy i kapryśnego niższego personelu. Nie do wiary wszyscy są bardzo uprzejmi. Nie widać tłoków na korytarzach i wielkich kolejek. Jeśli chodzi o sprzęt do diagnostyki i naświetleń jest na najwyższym poziomie. To nie jest reklama ale na prawdę polecam ten ośrodek.

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 09 gru 2017, 13:35
autor: armands
Wiem, że nie reklamujesz... po prostu widzisz zmiany i to pozytywnie odbierasz i dzielisz się tym z innymi/
Ja w tym roku byłem w nowym budynku polikliniki w bydgoskim CO. Również zauważyłem wiele dobrego w traktowaniu pacjenta.
Tu nie chodzi o sam budynek, przestrzeń, wygodę, ale o wyeliminowanie kolejki, nerwów w walce o pierwszeństwo do gabinetu.
Swojego prowadzącego odwiedzę dopiero w kwietniu, ale liczę, że i tu spotkam zmiany... na lepsze.

Ale nie po to się zalogowałem, aby pisać o otoczce naszego leczenia. Nie po to...
Chcę Tobie życzyć skutecznego leczenia i powodzenia. Trzymaj się kolego gór!
Może kiedyś, gdzieś w Tatrach, czy na karkonoskich górkach się spotkamy...

Wszystkiego dobrego!
Armands

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 09 gru 2017, 16:44
autor: ttu
Armands, thx za kilka slow. Widze, ze nie tylko w moim osrodku DCO sa zmiany na dobre. Moje góry, to Sudety, moze czasem los sprawi, ze gdzies na szlaku sie spotkamy. Niedlugo czeka mnie HT czyli Eligard, po nim spada kondycja. Juz to przeszedlem w 2011 roku i troche na szlakach dostalem po nim w d..e z ciezkim plecakiem. Ale plecak 40l i czestsze odpoczynki na szlaku, i da sie zyc.
Pozdrawiam serdecznie.




Zamulajace watek ttu posty Stanisa i Rakara zostaly przeniesione do Pogaduch
viewtopic.php?f=6&t=59&start=2555
- zb

Re: 1948r.2011PSA26ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.3+5pT3bN1M0R1 HT+R

Nieprzeczytany post: 13 gru 2017, 15:19
autor: ttu
Mam pytanie bardzo istotne. Mój lekarz specjalista radioterapii onkologicznej wypisał recepte i zalecił dzień przed rozpoczęciem radioterapii na nasade łuku kregu L3 co nastepuje.
Dzień przed rozpoczeciem radioterapii PABI-DEXAMETHASON 1 mg przez 7 dni 3x1 tab potem przez 7 dni 2x1 tab a potem 1x1 do konca opakowania.
CONTROLOC 1x1 20 mg rano na czczo
.
Nie jestem zwolennikiem łykania wszystkiego co przepisze lekarz no ale.... Co o tym myslicie. Czy bezwzglednie byscie to zazywali? 6 lat temu mialem RT ale bez zalecenia tych tabletek. Czy cos mi grozi w razie gdybym tego nie zazywal? Wiecie cos na ten temat? Przeciez to chyba steryd ze skutkami chyba ubocznymi tez.