Witam.
Iwas pisze:Ttu, jak często ćwiczysz?
Zastanawiam się nad tym co napisałeś, i jaki mogłoby mieć wpływ na zwieracze cewki moczowej, to nadmierne wycięcie, nie znam odpowiedzi, może ktoś wytłumaczy jak to anatomicznie przebiegało. Ale wydaje mi się, że za dużo myślisz o tym co było. Uwierz, wzmocnienie mięśni przez ćwiczenia regularne, intensywne daje efekty. Tylko że tutaj trzeba mieć cierpliwość, efektów nie widać od razu.
ttu pisze:Iwas. Jak by sie cofnac 2 lata wstecz to postep jest i poprawa ale do calkowitego nieprzeciekania to chyba droga bardzo odlegla albo i niemozliwa. 2 lata wstecz zaraz po operacji byla tragedia. Opisywalem to wczesniej na forum. Jak sie podnioslem z lawki to mocz polecial az w buty. Dzis jest inaczej tzn lepiej. Z TK zaraz po operacji wynikalo ze pecherz jest nieco obnizony w kierunku lozy pooperacyjnej co by oznaczalo ze operator wykroil z bardzo duzym marginesem
.."Ttu" czy wyobrażasz sobie,że po usunięciu prostaty z przyległościami pozostaje tam wolne miejsce ( loża pooperacyjna) ?
To miejsce zajmują najbliżej położone elementy anatomiczne z częścią (zespolenie cewkowo-pęcherzowe) pęcherza włącznie.
...i miesnie miednicy nie potrafia utrzymac ujscia z pecherza takie sa moje przypuszczenia.
No i tu sam sobie już odpowiadasz na pewne problemy związane z nietrzymaniem moczu. ( I Iwona w swoim poście cytowanym powyżej także Ci odpowiedziała)
Sam nie wiem czy na moja dole czy niedole. Ten co mnie kroil potem wypowiedzial sie tak. ( Moze mi sie to jeszcze pouklada ale moze mi to juz tak pozostac)
I w tym stwierdzeniu operator ani deka nie skłamał.
Tak jest w większości przypadków po RP z tym ułożeniem w loży pooperacyjnej.Coś wiem na ten temat 4 lata po RP ( nie do końca "rozwiązany problem" z oddawaniem moczu)
Ufffffff.......ze by go szlak!!!!!
??? Czy ktoś Ciebie na siłę zmusił ( Twój operator ) do RP przy wyjściowym PSA = 26,0 ng/ml,czy to była Twoja niewymuszona decyzja ?
No wiesz nie bronię Twojego operatora,ale chyba nie masz racji w tyn stwierdzeniu.
Tak na spokojnie przeglądnij jeszcze raz swoją histopatologię po RP,w szczególności to:
"3b" i
"N1" i dodaj jeszcze wyjściowe PSA=26,0ng/ml i RT ( tylko nie sumuj tego co w stopce, bo raczej nie miałeś podanych 172 Gy w 86 frakcjach ??? - raczej nie pisalibyśmy dzisiaj postów dotyczących Twojej sytuacji
) a zrozumiesz dlaczego kwestia nietrzymania moczu w twoim przypadku jest tak dalece odmienna od inncy przypadków.
Ja po 4 latach praktyki "nauki" na Forum i walki z tym "cholernym skorupiakiem" zrozumiałem co oznacza stwierdzenie,że ...
" chociaż choroba jest u nas ta sama (RGK),to jej rozwój zupełnie inny w każdym przypadku i organizm każdego z nas inaczej z tą choroba walczy" .
Ja także czytając posty naszych "kolegów symulantów
" zazdroszczę im nieoznaczalnego PSA, ale zdaję sobie sprawę ,że nie wszystkim to szczęście pisane i tyle.
Nie zapominaj także,że po RP pozostał Ci praktycznie tylko jeden ( sprawny w pełni lub też i nie) ośrodek zewnetrzny jako "zawór",czyli mięśnie dna miednicy.Ten wewnętrzny "zawór" ( układ mięśniowy zbudowany z tkanki mięśniowej gładkiej, której skurcze nie podlegają woli) z zasady podczas RP ( odcięcie od szyi pęcherza,a później wykonywania zespolenia ) zostaje uszkodzony i przestaje spełniać swoją dotychczasową rolę.
Ogromny negatywny wpływ na powrót funkcji oddawania moczu po RP ma także RT,którą zaliczyłeś nie tylko na samą lożę pooperacyjną ale i z rozszerzeniem pola promieniowania na węzły chłonne miednicy. ( ja po RT mam ciagle problemy z pęcherzem neurogennym i tak mi juz pozostanie do konca
" ZEN" jak sam piszesz,to sytuacja przez te 2 lata od RP jednak znacznie sie poprawiła,to znaczy ,że szanse na jeszcze lepsze trzymanie są.
I tego Ci nadal z całego serca życzę.
Poczytaj i pooglądaj poniżej coś na temat tych "zaworków"
to będziesz miał jasność dlaczego tak się dzieje ,a nie inaczej w Twoim,moim i nie tylko naszym przypadku.
Pozdrawiam.
kris.
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,111848,9416734,Pecherz_moczowy.htmlhttp://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,111848,9416828,Pecherz_moczowy_neurogenny.htmlhttp://www.czytelniamedyczna.pl/3993,wyniki-leczenia-nietrzymania-moczu-z-uzyciem-sztucznego-zwieracza-cewki-moczowej.html