Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Tu opisz swoją historię choroby, zadaj pytanie i tu Ci odpowiemy

Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: krys » 27 lip 2023, 18:19

Na wstępie napiszę, że jeżeli chodzi o medyczne kwestie, to w opisie choroby męża pomaga mi mój syn, który forum zna od roku z uwagi na fałszywe podejrzenie raka u mojego starszego brata, kiedy przypadkowe badanie w szpitalu wykazało rzekome PSA >150 ng/ml (jak się okazało później w rzeczywistości było to 6,3 ng/ml, a biopsja negatywna, brat miał wtedy 79 lat i od dawna regularnie pod opieką urologa z powodu BPH). Ja czytałam już trochę forum, ale nie mam jeszcze takiej wiedzy.



Mój mąż ur. 08.1957, a więc obecnie jeszcze 65 l. za niedługo 66.


02.2021
Przy okazji okresowego badania krwi lekarz rodzinny proponuje dopisanie do zlecenia oznaczenie PSA w ramach programu profilaktyka 40+.

02.2021 - PSA 8 ng/ml

Skierowanie do poradni urologicznej "na cito".


02.2021
WIZYTA U UROLOGA

Na wizycie mąż mówi, że dostał skierowanie, bo miał podwyższone PSA. Twierdzi, że do tej pory nie miał większych objawów ze strony układu moczowego.
Niestety gubi gdzieś kartkę z wynikami i nie pamięta dokładnie wartości, o co dopytuje urolog (wynik 8 ng/ml potwierdzony już kilka tygodni temu, przy okazji wizyty w przychodni gdzie zlecono badanie).

Urolog wykonuje badanie DRE, które nic nie wykazuje.
Jako, że brak jest dokładnej informacji o wynikach, urolog zleca dodatkowe badania krwi i ustala kolejną wizytę.
Mąż, z uwagi na to, że urolog w badaniu palcem niczego nie znalazł, a większych objawów chyba brak, uznaje, że wszystko w porządku i olewa temat, nie idąc na badania i kolejną wizytę.

Uprzedzając pytania - mąż nikomu nie mówił o swojej decyzji, ani wynikach, wszystko to wyszło dopiero parę miesięcy temu, gdyby było inaczej, może wcześniej trafilibyśmy na to forum. Natomiast mąż utożsamia chyba raka prostaty z ostrymi objawami i skoro po sprawdzeniu jakie objawy daje rak prostaty uznał, że ich nie ma, no to nie ma też raka.


01/02.2023
Z uwagi na pojawiające się dolegliwości z układem moczowym (częste i nagłe parcie na oddawanie moczu w dzień oraz problemy z jego oddawaniem) mąż wraca do tematu.
Lekarz rodzinny daje mu skierowanie na badania krwi obejmujące oznaczenie PSA.


06.02.2023 - PSA 10,293 ng/ml (lab. 1)


Mąż umawia się na wizytę do urologa na NFZ, termin to dopiero połowa kwietnia 2023.
W międzyczasie dolegliwości związane z układem moczowym w większości ustępują, więc nie spieszy mu się zrobić tego szybciej, prywatnie, pomimo sugestii, że infekcja czy zapalenie mogą występować obok raka, a wynik badania PSA jest niepokojący.


04.2023
WIZYTA U UROLOGA

Na wizycie ponowne badanie DRE. Kolejny lekarz nic nie wyczuwa.
Lekarz daje skierowanie na badanie PSA, tym razem z oznaczeniem stosunku wolnego do całkowitego PSA i oznajmia, że jeżeli wynik będzie podobny do poprzedniego to wykona biopsję.


04.2023 - PSA 11 ng/ml, wolne ~1 ng/ml, f/tPSA 9% (lab.2).

Niestety tymi wynikami już nie dysponuję, bo mąż przypadkowo wyprał razem ze spodniami kartkę z wynikami, natomiast wynik PSA 11 ng/ml widnieje na opisie biopsji.

Wyniki sugerują dużą szansę na raka, zatem zlecona zostaje biopsja.
Wobec braku wyczuwalnego palcem i widocznego na USG guza pobrano więcej niż zwykle, bo 16 wycinków, po 8 z każdego płata, o długości 1-1,5 cm każdy wycinek z płata prawego i niestety ale 0,6 do 1,5 cm z płata lewego.


29.05.2023
BIOPSJA - HISTOPATOLOGIA


Biopsja 29.5.jpeg


Mąż odebrał wynik biopsji 03.07.2023.
Wyrobiono mu kartę DILO, otrzymał skierowanie na
- TK miednicy i jamy brzusznej z kontrastem
- scyntygrafię - pierwszy wolny termin na NFZ 25.08.2023 (tak), udało się znaleźć w sąsiednim mieście termin wcześniejszy (10.08.2023, wyniki mają być tego samego dnia).


06.07.2023
TK


TK (1) 6.7.jpeg


Po otrzymaniu [wszystkich] wyników, konsylium i decyzja co dalej.


Dodatkowe in formacje:

1) Mąż żadnych leków na prostatę do tej pory nie przyjmował, na wizycie w kwietniu lekarz wypisał środek na rozluźnienie mięśni ułatwiający oddawanie moczu, który nie wpływa on na wartości PSA.

2) Jeżeli chodzi o objawy, to na razie jest chyba raczej częste i powolne oddawanie moczu w dzień, ale też mąż pije po 5-6 kaw dziennie, więc to, że częste, to nic szczególnego. W nocy mąż wstaje raz nad ranem i tyle. Krwi czy bólu według tego co mówi nie ma, no ale jak wynika z całokształtu jego zachowania należy to wszystko traktować z dużą rezerwą

3) Nie wiem czy istnieje jakieś obciążenie rodzinne, nikt poza mężem ze strony jego ojca, braci i ich kilkorga męskiego potomstwa w wieku 40+, nie miał wcześniej potwierdzonego raka prostaty, więc chyba nie. Aczkolwiek oczywiście mógł też nie dożyć, nie badać się albo rak był klinicznie nieistotny. Ojciec męża zmarł w wieku 75 lat prawdopodobnie z powodu bliżej niezdiagnozowanej choroby płuc, na którą się skarżył od dłuższego czasu (nałogowo palił całe życie aż do kilku lat przed śmiercią, kiedy rzucił z uwagi na coraz większe problemy z płucami).

4) Mąż, w zasadzie od dzieciństwa, nałogowo pali, co niby nie zwiększa ryzyka tego typu raka, ale zwiększa szansę na powstanie jego bardziej agresywnych form, szanse na przerzuty, wznowę, a także gorszy przebieg choroby, a Gleason jakby na potwierdzenie tego jest wysoki.

5) Mąż od 10 lat ma stwierdzone POChP w stopniu umiarkowanym i pozostaje pod opieką poradni pulmonologicznej, tym bardziej, że brat (też palacz) zmarł na raka płuc. W związku z tą opieką miał wykonywane w styczniu 2022 i 2023 dwie tomografie płuc - brak zmian nowotworowych w płucach.

6) Mąż leczy się na nadciśnienie.

7) Jakieś 6 lat temu mąż miał operację wstawienia endoprotezy, wszystko przebiegło ok, z tym że z tego co zrozumiałam było tam znieczulenie miejscowe, a operacja usunięcia prostaty uchodzi za trudną i obciążającą.

8) Mąż mieszka w Kielcach, ale w razie potrzeby może dojechać choćby do Warszawy, czy Krakowa, albo na Górny Śląsk niestety z uwagi na aktualną nienajlepszą sytuację finansową leczenie i diagnostyka raczej tylko na NFZ


Na razie czekamy na wyniki i zastanawiamy się czy wobec obciążenia chorobą płuc będzie możliwe wykonanie operacji (o ile oczywiście nie ma przerzutów i będzie to w ogóle możliwe)? Czy może lepiej jest z uwagi na stan zdrowia od razu nastawiać się na radioterapię?

W tym wszystkim dziwne jest dla nas to, że Gleason jest wysoki, a PSA wzrosło w ciągu ponad 2 lat o 25-30%, gdy z tego co widzieliśmy w innych tematach, to u niektórych przy tego typu złośliwości taka zmiana to kwestia miesięcy, albo nawet tygodni.

Z tego co tutaj czytaliśmy i jak przekonaliśmy się na własnej skórze, polskie biopsje i opisy są robione dość przeciętnie, więc w rzeczywistości różnie to może być, choć niekoniecznie lepiej. Czy może być tak, że PSA 8 ng/ml 2,5 roku temu, to był dopiero początek raka, a taka wartość to była w większości sprawka powszechnego w tym wieku łagodnego rozrostu prostaty?

Chętnie poznalibyśmy opinie osób mocniej siedzących w temacie o całej tej nieciekawej sytuacji, tj. jak widzicie stan zaawansowania choroby po tych wstępnych badaniach i szanse oraz ścieżki dalszego leczenia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
krys
 
Posty: 3
Rejestracja: 18 lip 2023, 15:30
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: kemoturf » 28 lip 2023, 10:18

PSA umiarkowane, rak niskozaawansowany, ale jednak o wysokim Gleasonie 4+4, dlatego można spodziewać się ekspansji choroby. Nie można tego pozostawić.
Szkoda, że tematem nie zajęto się poważnie już w 2021, bo PSA był za wysokie, rak już wtedy mógł się rozwijać.

Piszesz, że w pierwszym okresie PSA rosło bardzo wolno. Tak to jest. Komórki rakowe namnażają się w postępie geometrycznym i wzrost PSA przyśpiesza.
Nie wiemy jakiej wielkości są zmiany rakowe. Z biopsji dostajemy tylko skrawek informacji i nie wygląda to źle pod względem zaawansowania. Raczej należy spodziewać małych zmian, ale tu znowu mamy deficyt informacji, powinno być MRI prostaty. TK słabo obrazuje tkanki miękkie i dla prostaty najodpowiedniejszym jest wieloparametryczne MRI.

Prostata nie jest jakoś szczególnie przerośnięta, ale jak piszesz mąż dość często oddaje mocz i wolno. Może być to stan zapalny. Na to pytanie mogłoby dać odpowiedź MRI. Jeśli mąż nie ma dolegliwości, bólu, pieczenia, szczególnie podczas oddawania moczu to raczej nie będzie to zapalenie bakteryjne i nie ma wskazań aby robić posiew moczy/nasienia, ale badanie ogólne moczu już tak. Jeśli wyjdą nieprawidłowości to wtedy posiew. Stan zapalny, przerost i nowotwór złośliwy mogą współistnieć i często tak jest.

Myślę, że należałoby operować, ale wcześniej powinno być MRI prostaty, aby dokładnie określić położenie i wielkość zmian. MRI powinno być wykonane przed biopsją, choć na dzień dzisiejszy minęło już wystarczająco dużo czasu aby zrobić to teraz.

Na temat PoChP, stanu zaawansowania i możliwości wykonania operacji trudno mi się wypowiedzieć. Powinien to ocenić lekarz prowadzący pulmunolog w porozumieniu z anestezjologiem. Tak trochę się dziwię, że w kontekście zdrowotnym i poważnej choroby płuc mąż nadal pali. Jednocześnie piszesz i niezbyt dobrej sytuacji finansowej... Na pewno zaawansowane palenie zatruwa organizm różnymi toksycznymi związkami sprzyjającymi rozwojowi raka, więc palenie nie będzie wpływało korzystnie na przebieg choroby.

Ze względu na wysokiego Gleasona proponowałbym następujące badania uzupełniające:
- wieloparametryczne MRI prostaty,
- RTG płuc
- scyntygrafię kości.
Ur. 1964. 03'2013 PSA - 5.07ng/ml; X'2013 - 12,06ng/ml, pierwsza biopsja negatywna; XI'2013 druga biopsja negatywna; V'2014 PSA - 52.06ng/ml; VI'2014 - trzecia biopsja, Adenocarcinoma solidum GS (5+5) w prawym płacie; VI'2014 TK, scyntygrafia, bez ognisk, RM 2cm zmiany NPL w strefie obwodowej prostaty w prawym płacie; koniec VI'2014 radykalna prostatektomia Adenocarcinoma GS 9 (4+5), komórki raka w naczyniach i nerwach, pT2b, margines ujemny 0,1mm; VIII'2014 PSA po operacji 7ng/ml; PET-CH - przerzuty do węzłów; IX'2014 - początek hormonoterapii Zoladex; X'2014 r IMRT węzłów w miednicy 50Gy 25 frakcji; XI'2014 PSA 0,04ng/ml, I'2015 PSA 0,04ng/ml, II'2015 PSA 0,03ng/ml, III'2015 PSA 0,02ng/ml, VI'2015 PSA 0,04ng/ml, V'2015 PSA 0,03ng/ml, VI'2015 PSA 0,04ng/ml, VII'2015 PSA<0,01ng/ml, IX'2015 PSA<0,01ng/ml, XI'2015 PSA<0,01ng/ml, XII'2015 PSA 0,002ng/ml, II'2016 PSA 0,005ng/ml, wit. C dożylnie 2x25g, IV'2016 PSA0.000 ng/ml, wit. C dożylnie 4x25g, V'2016 PSA 0.000ng/ml, VII'2016 wit. C dożylnie 4x25g, VIII'2016 PSA 0,000ng/ml, kontynuacja suplementacji i Zoladexu, XI'2016 0,000ng/ml, II'2017 0,000ng/ml, badanie CTC - 1350/ml, 3 x kurkumina i 3 x salinomycyna dożylnie, V'2017 0,000ng/ml, CTC - 300/ml, VIII'2017 0,000ng/ml, 3 x kurkumina i 3 x salinomycyna dożylnie, I 2018 CTC 1800/ml, III 2018 PSA 0,000ng/ml, Zoladex STOP, wlewy 4 x Artesunate i 2 x Salinomycyna, CTC 850/ml V 2018 PSA 0.000 ng/ml Testosteron 162 ng/dl, wlewy 2 x Artesunate i 4 x Salinomycyna, VIII 2018 PSA 0.002 ng/ml Testosteron 924 ng/dl, CTC 100/ml, 4 x Artesunate i 2 x Salinomycyna, XI 2018 PSA 0,029, I 2019 PSA 0,079, II 2019 PSA 0,092 - 11 mcy bez HT, II 2019 CT - brak podejrzanych ognisk, powiększona głowa trzustki 55x45, III 2019 PSA 0,186, V 2019 PSA 0,41, VI 2019 PSA 0,52, VI 2019 PET PSMA F18, wznowa 6 mm w loży po pęcherzyku nasiennym, SUV 2,2, IX 2019 PSA 0,88, Binabic, X 2019 PSA 0,26, sRT na zmianę z PET - 33,75Gy w 5 frakcjach, Binabic - stop, XII 2019 PSA 0,83, I 2020 PSA 1.38, II 2020 PSA 1.39, PET PSMA bez ognisk i przyczyn wzrostu PSA, III 2020 PSA 1.88, MRI bez ognisk nowotworowych, 1 IV 2020 Dipheriline, VI 2020, PSA <0,002, Testosteron 0,11 ng/ml, IX 2020 PSA 0,003, XI 6 wlewów kwasu salinomycyny, I 2021 PSA 0,002, III 2021 PSA 0,000, V 2021, resweratol, VI 2021 EGCG, Hydroxytyrozol, VI 2021 - III 2022 PSA 0,000, od II 2022 wlewy z salinomycyny i kurkuminy na przemian co 3 tygodnie, od IV 2022 bez HT, IX 2022 PSA 0,202, XI 2022 PSA 0,549, XII 2022 PSA 0,82 PET-PSMA wznowa w loży 5mm, bisko spojenia łonowego SUV max 15, II 2023 PSA 1,693, II 2023 sRT 36,25Gy w 5 dawkach, III 2023 początek wlewów salinomycyny i shogaolu, IV 2023 PSA 0,699, V 2023 PSA 0,386, VII 2023 PSA 0,261, IX 2023 PSA 0,205, XI 2023 PSA 0,199ng/ml
Mój wątek z forum
kemoturf
 
Posty: 6926
Rejestracja: 12 wrz 2014, 16:20
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: zosia bluszcz » 28 lip 2023, 12:56

kemoturf pisze: proponowałbym następujące badania uzupełniające:
- wieloparametryczne MRI prostaty

Jeśli wieloparametryczne MRi prostaty to, ze względu na powodującą dystorsję obrazu i artefakty endoprotezę stawu biodrowego, wyłącznie w wysokospecjalistycznym ośrodku jakim jest Quadia. Robienie tego badania gdzie indziej, moim zdaniem, nie ma sensu. Ale jednocześnie trzeba podkreślić, że jest to badanie kosztowne i finansowane przez pacjenta z własnej kieszeni.
zosia bluszcz
 
Posty: 11438
Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: krys » 12 sie 2023, 08:17

10.08.2023
SCYNTYGRAFIA


Scyntygrafia 1.jpeg


Zmiany zwyrodnieniowe, ale to akurat bez zaskoczenia, mąż większość życia pracował dość ciężko fizycznie, a jak z przestrzeganiem zasad BHP to wyglądało kiedyś (i pewnie nadal wygląda), wiadomo. Od lat skarży się na bóle kręgosłupa, ostatnio nawet spanikował, bo gdzieś usłyszał, że kręgosłup boli też przy raku prostaty i to na pewno od tego, dopiero informacja, że takie bóle pojawiają się kiedy choroba jest już mocniej zaawansowana, czyli raczej nie w jego wypadku go uspokoiły. Pomogły zastrzyki.

W poniedziałek, 14.08.2023,, po południu ma wizytę u lekarza urologa, który dotychczas kierował leczeniem męża, mąż ma przynieść wyniki i dalej pewnie konsylium.
Zobaczymy co powie lekarz i co zaproponuje konsylium.

Operacja byłaby pewnie najlepsza, ale nie wiadomo jak z tym, czy mąż się kwalifikuje, będzie trzeba to skonsultować, jak napisał Kemoturf.
Słyszałam o nowej, mniej inwazyjnej metodzie z użyciem robota, ale syn studzi mój entuzjazm mówiąc, że w Polsce mają jeszcze małe doświadczenie w takich zabiegach.

Dam znać po wizycie.


kemoturf pisze: Tak trochę się dziwię, że w kontekście zdrowotnym i poważnej choroby płuc mąż nadal pali. Jednocześnie piszesz o niezbyt dobrej sytuacji finansowej... Na pewno zaawansowane palenie zatruwa organizm różnymi toksycznymi związkami sprzyjającymi rozwojowi raka, więc palenie nie będzie wpływało korzystnie na przebieg choroby.

Niestety ten głupi nałóg jest zbyt silny, mąż i tak parę lat temu mocno ograniczył palenie, w stosunku do tego co było wcześniej (papieros w zasadzie co parę minut), ale całkiem rzucić po prostu nie jest w stanie, pomimo istniejącej od lat choroby płuc i problemów z oddychaniem oraz szybkim męczeniem się przy w zasadzie już jakimkolwiek większym wysiłku. Informacje na temat zatruwania organizmu i sprzyjaniu powstawania raka oraz gorszego przebiegu choroby nowotworowej też są powszechnie znane, niestety z ostatnich statystyk wynika, że amatorów tego nałogu nie ubywa, bo pali coraz więcej kobiet. Racjonalnie myśląc nie da się tego postępowania oczywiście obronić.


kemoturf pisze:Prostata nie jest jakoś szczególnie przerośnięta, ale jak piszesz mąż dość często oddaje mocz i wolno. Może być to stan zapalny. (...) Stan zapalny, przerost i nowotwór złośliwy mogą współistnieć i często tak jest.

Obecnie to się chyba trochę uspokoiło, mąż chodzi do toalety w miarę rzadko. Mam teorię, że mógł złapać jakąś infekcję od mojego, wspomnianego już starszego brata, którym pomagał mi się opiekować, a który miał regularnie powracające infekcje dróg moczowych. Parę lat temu, mąż trafił z powodu infekcji dróg moczowych do szpitala, z wysoką gorączką i potężnym osłabieniem uniemożliwiającym ustanie na nogach (zarówno ja, jak i ratownicy medyczni w pierwszej chwili podejrzewali nawet udar), nie zaleczył jednak choroby do końca i wypisał się ze szpitala na własne żądanie.


kemoturf pisze:ale wcześniej powinno być MRI prostaty, aby dokładnie określić położenie i wielkość zmian. MRI powinno być wykonane przed biopsją.

Tak jak napisała to Zosia, z uwagi na obecność endoprotezy obawiamy się, że MRI wykonane w przypadkowym ośrodku nic nam nie da, obraz tomografii po tej prawej stronie gruczołu jest mocno zamazany. W razie konieczności będziemy rozważali jeszcze badanie w zaproponowanym ośrodku.


______________
Zdjęcie szkieletu usunęłam jako nic nie wnoszące do tematu. -zb
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
krys
 
Posty: 3
Rejestracja: 18 lip 2023, 15:30
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Ad111 » 12 sie 2023, 08:26

Na wizycie zapytajcie wprost, co z rezonansem, jeżeli lekarz sam tego nie zaproponuje.
Lepsze jutro było wczoraj..."Nie wściekaj się na ludzi, którzy wiedzą więcej od ciebie, to nie ich wina" :-)Ur. 1965. Od 2016 pod opieką urologiczną łagodny przerost prostaty PSA – cały czas poniżej ≤ 3.0ng/ml; 12.2021- RM: Gruczoł krokowy: Strefa przejściowa: zmiany o charakterze rozrostu gruczołu (BPH) w obu płatach. Strefa obwodowa: o niejednorodnych wartościach sygnału w obrazach T2 zależnych jak w ewolucji procesu zapalnego z obszarem silnej restrykcji dyfuzji. A.PP, podstawa, PZpl/pm o wym. 14x7mm (PI-RADS-4). WNIOSKI: w prawym płacie stercza obszar PI-RADS-4 do bx.
12.2021 PSA - 2,72ng/ml; 04.2022 PSA 1,27 ng/ml, 21.07.22 PSA 1.20 ng/ml, 31.10.22 r. PSA 0,500 ng/ml (3 miesiące po krioablacji guza), 23.01.2023 PSA 0,55 ng/ml, 6.02.2023 PSA 0,330 ng/ml, 31.03.2023 PSA 0,490 ng/ml, 23.06.2023 PSA 0,460 ng/ml,25.08.2023r.(inne labolatorium w ramach II badań 40+)PSA 0,890ng/ml -stan zapalny?, 22.09.2023 r. PSA 0,530 ng/ml., 8.01.2024 r. PSA 0,630 ng/ml., 5.02.24 r. PSA 0,600 ng.ml

02.22 r. – biopsja fuzyjna – wynik: 1-4 wycinki o łącz.dł. 2,0 cm -Rozpoznanie: adenocarcinoma prostatae 7/3 (70%)+4(30%)/ Gleason score. Nowotwór widoczny w 1 z 4 wycinków o długości 0,3 cm. Nowotwór zajmuje 10% powierzchni przekrojów badanych wycinków.
2-4 wycinki o łącznej długości 3,0 cm oraz 3-3 wycinki o łącznej długości 3.0 cm - Rozpoznanie: W pobranych wycinkach widoczny obraz mikroskopowy łagodnego rozrostu stercza (BPH).
23.07.2022 r. - przezkroczowa fokalna krioablacja stercza. 23.01.2023 r. MRI prostaty bez i z kontrastem zgodnie ze schematem postępowania po 6 miesiącach od krioablacji-brak cech wznowy miejscowej. 20.02,2023 celowana biopsja fuzyjna GK- histopatologia - brak raka.
6.03.24 r. - cystoskopia pęcherza po 2 latach i 4 miesiącach - brak zmian.
Awatar użytkownika
Ad111
 
Posty: 307
Rejestracja: 12 cze 2022, 22:25
Blog: Wyświetl blog (7)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Plaster52 » 12 sie 2023, 21:25

Witaj krys.

Popieram sugestię Ad111, badanie mpMRI prostaty jest jednym z podstawowych elementów koniecznych do podjęcia decyzji o wyborze ścieżki leczenia Twojego Męża.
W ustalaniu miejsca wykonania badania weź pod uwagę bardzo istotną wskazówkę udzieloną przez Zosię Bluszcz. Koniecznie poruszcie ten problem podczas wizyty u lekarza.


krys pisze:Słyszałam o mniej inwazyjnej metodzie z użyciem robota, ale syn studzi mój entuzjazm mówiąc, że w Polsce mają jeszcze małe doświadczenie w takich zabiegach.

Uważam, że rozpatrując takie rozwiązanie powinnaś dokładnie zapoznać się z historią szwagra kail80 viewtopic.php?f=71&t=4798.
Był on operowany właśnie metodą da Vinci, o której piszesz. Operacja została przeprowadzona stosunkowo niedawno na NFZ, w szpitalu w Rzeszowie. Operatorem był dr Paweł W., który jest bez wątpienia jednym z najbardziej doświadczonych operatorów RARP w Polsce, jeśli chodzi o urologów wykonujących te zabiegi w ramach refundacji.
Może to mieć istotne znaczenie w związku z Waszą aktualną sytuacją finansową. Zauważ również, że z Kielc do Rzeszowa macie zaledwie ok. 160 km.

Tą samą metodą, oraz przez tego samego lekarza, był również operowany wiosną tego roku inny nasz Kolega (nicku Malinowy), który jest w wieku zbliżonym do Twojego Męża. Zachęcam abyś przejrzała także jego historię viewtopic.php?f=71&t=4586

Podsumowując, gdyby mąż skłaniał się ku leczeniu operacyjnemu, zdecydowanie powinniście rozpatrzyć poddanie się RARP w Rzeszowie. <= Pod warunkiem, że operatorem będzie rzeczywiście dr W. -zb

Odezwij się do nas po poniedziałkowej wizycie.


Pozdrawiam Cię - Plaster
Plaster52
Administrator
 
Posty: 949
Rejestracja: 17 mar 2019, 21:10
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: kail80 » 13 sie 2023, 07:10

Witaj krys, witaj Plaster

Przykro mi o tym pisać, ale USK w Rzeszowie wypowiedział umowę dr. Wiszowi. Z dniem 24.08.2023 nie będzie on już niestety pracownikiem rzeszowskiego szpitala...

pozdr
Kasia



_________________
Więcej na ten temat tutaj:


Koniec kontraktu dra Wisza w USK Rzeszów
viewtopic.php?f=71&t=5008

-zb
ur.1973
06.2022 PSA 13,78ng/ml
02.2023 mpMRI PIRADS 5
03.2023 biopsja "in bore" Gl.7(4+3)
04.2023 TK ok
05.2023 scyntygrafia ok
29.06.2023 RARP
16.08.2023 PSA 0,216 ng/ml (D+)
06.09.2023 PSA 0,201 ng/ml (D+)
08.09.2023 PSA 0,322 ng/ml (PCO)
29.09.2023 PSA 0,271 ng/ml (PCO)
07.11.2023 PSA 0,240 ng/ml (PCO)
21.11.2023 PET 18F-PSMA, podejrzane miejsce w loży, węzeł przedkrzyżowy oraz kilka miejsc w kościach
11.12.2023 PSA 0,3 ng/ml (PCO)
15.12.2023 testosteron 476 ng/dl
22.12.2023 Eligard 45mg #1
17.01-14.03.2024 RT 72Gy/36fr.(loża+okol.węzły chłonne+węzeł przedkrzyżowy)
kail80
 
Posty: 51
Rejestracja: 16 kwie 2023, 16:13
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Plaster52 » 13 sie 2023, 18:45

@Kail80'

Dziękuję Ci za zamieszczenie tej bardzo ważnej dla nas informacji. :)


Witaj krys.

Dzięki czujności naszej Koleżanki kail80 dowiedzieliśmy się, że niestety sugerowane przeze mnie rozwiązanie z RARP przeprowadzonym na NFZ przez dra P.W. w Rzeszowie nie jest już możliwe. =(
Jest to wyjątkowo przykra wiadomość dla wielu pacjentów w PL, którzy utracili szansę na poddanie się zabiegowi RARP wykonywanemu w ramach refundacji NFZ przez tego bardzo doświadczonego operatora.


Pozdrawiam Cię - Plaster
Plaster52
Administrator
 
Posty: 949
Rejestracja: 17 mar 2019, 21:10
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: krys » 20 sie 2023, 20:25

Dziękuję za informację, szkoda, bo rzeczywiście Rzeszów blisko.

Jeżeli chodzi zaś o męża, to na ostatniej wizycie w poniedziałek omówił tylko wyniki dotychczasowych badań z lekarzem, według którego w jego sytuacji jest duża szansa na całkowite wyleczenie.

Przedstawił mu dwie opcje dalszego postępowania: radioterapię i operację.
Mąż podjął decyzję o poddaniu się operacji, o ile w jego sytuacji będzie to możliwe (wg lekarza powinno), głównie dlatego, że daje największe szanse wyleczenia plus istnieje możliwość późniejszego przeprowadzenia radioterapii, gdyby operacja okazała się niewystarczająca (co zauważyliśmy, m. in., po lekturze innych przypadków z tutejszego forum).

Dziwne, że nie było żadnego konsylium, wprawdzie nie znam się na procedurze [DILO], ale czytając historie innych, chyba w większości przypadków jednak takie konsylium mieli
W przypadku męża, lekarz po prostu ocenił na podstawie wyników badań, że są szanse na wyleczenie [przy pomocy prostatektomii] i skierował go do chirurga ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Wizyta, podczas której ma ustalić dalszy tok postępowania, w tym ewentualnie dalsze badania, w tym RM, w ma się odbyć jutro. Poważnie rozważamy wykonanie tego badania w ośrodku, o którym wcześniej była tutaj mowa.

Tutaj pytanie - czy ktoś ma doświadczenia z operowania w ŚCO i może się nimi tutaj podzielić?
krys
 
Posty: 3
Rejestracja: 18 lip 2023, 15:30
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Plaster52 » 21 sie 2023, 17:47

Witaj krys.

Przykro mi, lecz nie mam żadnych osobistych doświadczeń z leczenia w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. =(
Może któryś z Kolegów operowanych w tym ośrodku zechce podzielić się z nami swoją opinią?

Świętokrzyskie Centrum Onkologii z pewnością zorganizuje konsylium w sprawie przypadku męża i dobrze byłoby, aby mąż w nim aktywnie uczestniczył.

Daj nam znać jak przebiegła dzisiejsza wizyta Męża w poradni chirurgicznej ŚCO.


Pozdrawiam Cię - Plaster
Plaster52
Administrator
 
Posty: 949
Rejestracja: 17 mar 2019, 21:10
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Hubert Urbańczyk » 30 sie 2023, 21:27

Witam.

Gleason 4+4 powoduje, że mówimy o raku z grupy wysokiego ryzyka. Z całą pewnością trzeba podjąć leczenie.
Według zaleceń polskich a także zaleceń wielu innych krajach, mamy do wyboru dwie metody leczenia: radykalną operację usunięcia gruczołu krokowego albo radykalną radioterapię z hormonoterapią. Jednakże w wielu krajach, chorzy z Gleesonem 4+4, 5+x lub x+5 (a także z PSA>20 ng/ml oraz z cechą T3) z automatu kierowani są do radio i hormonoterapii.
Ja również jestem zwolennikiem tego, by chorych z takimi parametrami nie leczyć operacyjnie.

O ile dla bardzo wielu chorych napromienianie i leczenie operacyjne dają podobne szanse na wyleczenie a różnica jest głównie w ryzyku wystąpienia działań niepożądanych oraz w profilu tych działań, to dla takich chorych jak Pani Mąż największe szanse na wyleczenie daje hormono i radioterapia.
Najlepiej, jak radioterapia jest prowadzona przez kogoś, kto specjalizuje się właśnie w leczeniu raka gruczołu krokowego, bo diabeł tkwi w szczegółach a to leczenie wcale nie jest tak łatwe, jak uważa większość osób.
Hubert Urbańczyk
 
Posty: 55
Rejestracja: 25 mar 2023, 11:28
Lokalizacja: Siedlce
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: Patrycja » 31 sie 2023, 11:29

krys pisze:czy ktoś ma doświadczenia z operowania w ŚCO i może się nimi tutaj podzielić?

Mój tata leczy się w ŚCO i polecam tę placówkę.

Jesli chodzi o chirurga, to osobiście oddałabym tatę tylko w ręce dr Jaskulskiego. Proponuję najpierw do niego się umówić w Uromedyk, gdzie przyjmuje prywatnie.Cięzko bardzo się umówić, ale jeśli się zaczeka na sam koniec to przyjmie.

Czy mąż miał już PET PSMA? Jeśli nie, to on męża na pewno najpierw skieruje [na to badanie].

Pozdrawiam i powodzenia!
16.09.2022 - hospotalizacja, PSA 72 ng/ml; 11.10.22 - biopsja Gleason3+4; 15.11 PET-PSMA - meta do kości i węzłów chłonnych; 18.11.22 PSA - 87,25 ng/ml oraz testosteron 741,65 ng/gl; 22.11.22 - pierwszy zastrzyk z Firmagon(120) oraz Apo-Flutam; 07.12 - radioterapia 8Gy. 21.12.2022 - Firmagon, PSA: 2,02 ng/ml
18.01.2023 - Firmagon, PSA: 0,820 ng/ml
20.02.2023 - Firmagon, PSA 0,544 ng/ml
15.03.2023 - ELIGARD PSA 0,226 ng/ml
13.06.2023 - ELIGARD PSA 0,114 ng/ml
22.08 - badanie PSA- 0,268 ng/ml
30.08.2023 - ELIGARD PSA 0.268 ng/ml
Patrycja
 
Posty: 98
Rejestracja: 02 paź 2022, 21:45
Blog: Wyświetl blog (0)

Re: Mąż 66l. PSA 11 ng/ml BxGl.4+4cT2a

Nieprzeczytany postautor: kemoturf » 31 sie 2023, 15:43

krys pisze:Mąż podjął decyzję o poddaniu się operacji, o ile w jego sytuacji będzie to możliwe (wg lekarza powinno)

A było wykonane mpMRI prostaty, o którym pisaliśmy? Bez tego trudno podejmować decyzje. Niekiedy nawet małe zmiany niekorzystnie zlokalizowane mogą zdecydować o niedoszczętności operacji.
Ur. 1964. 03'2013 PSA - 5.07ng/ml; X'2013 - 12,06ng/ml, pierwsza biopsja negatywna; XI'2013 druga biopsja negatywna; V'2014 PSA - 52.06ng/ml; VI'2014 - trzecia biopsja, Adenocarcinoma solidum GS (5+5) w prawym płacie; VI'2014 TK, scyntygrafia, bez ognisk, RM 2cm zmiany NPL w strefie obwodowej prostaty w prawym płacie; koniec VI'2014 radykalna prostatektomia Adenocarcinoma GS 9 (4+5), komórki raka w naczyniach i nerwach, pT2b, margines ujemny 0,1mm; VIII'2014 PSA po operacji 7ng/ml; PET-CH - przerzuty do węzłów; IX'2014 - początek hormonoterapii Zoladex; X'2014 r IMRT węzłów w miednicy 50Gy 25 frakcji; XI'2014 PSA 0,04ng/ml, I'2015 PSA 0,04ng/ml, II'2015 PSA 0,03ng/ml, III'2015 PSA 0,02ng/ml, VI'2015 PSA 0,04ng/ml, V'2015 PSA 0,03ng/ml, VI'2015 PSA 0,04ng/ml, VII'2015 PSA<0,01ng/ml, IX'2015 PSA<0,01ng/ml, XI'2015 PSA<0,01ng/ml, XII'2015 PSA 0,002ng/ml, II'2016 PSA 0,005ng/ml, wit. C dożylnie 2x25g, IV'2016 PSA0.000 ng/ml, wit. C dożylnie 4x25g, V'2016 PSA 0.000ng/ml, VII'2016 wit. C dożylnie 4x25g, VIII'2016 PSA 0,000ng/ml, kontynuacja suplementacji i Zoladexu, XI'2016 0,000ng/ml, II'2017 0,000ng/ml, badanie CTC - 1350/ml, 3 x kurkumina i 3 x salinomycyna dożylnie, V'2017 0,000ng/ml, CTC - 300/ml, VIII'2017 0,000ng/ml, 3 x kurkumina i 3 x salinomycyna dożylnie, I 2018 CTC 1800/ml, III 2018 PSA 0,000ng/ml, Zoladex STOP, wlewy 4 x Artesunate i 2 x Salinomycyna, CTC 850/ml V 2018 PSA 0.000 ng/ml Testosteron 162 ng/dl, wlewy 2 x Artesunate i 4 x Salinomycyna, VIII 2018 PSA 0.002 ng/ml Testosteron 924 ng/dl, CTC 100/ml, 4 x Artesunate i 2 x Salinomycyna, XI 2018 PSA 0,029, I 2019 PSA 0,079, II 2019 PSA 0,092 - 11 mcy bez HT, II 2019 CT - brak podejrzanych ognisk, powiększona głowa trzustki 55x45, III 2019 PSA 0,186, V 2019 PSA 0,41, VI 2019 PSA 0,52, VI 2019 PET PSMA F18, wznowa 6 mm w loży po pęcherzyku nasiennym, SUV 2,2, IX 2019 PSA 0,88, Binabic, X 2019 PSA 0,26, sRT na zmianę z PET - 33,75Gy w 5 frakcjach, Binabic - stop, XII 2019 PSA 0,83, I 2020 PSA 1.38, II 2020 PSA 1.39, PET PSMA bez ognisk i przyczyn wzrostu PSA, III 2020 PSA 1.88, MRI bez ognisk nowotworowych, 1 IV 2020 Dipheriline, VI 2020, PSA <0,002, Testosteron 0,11 ng/ml, IX 2020 PSA 0,003, XI 6 wlewów kwasu salinomycyny, I 2021 PSA 0,002, III 2021 PSA 0,000, V 2021, resweratol, VI 2021 EGCG, Hydroxytyrozol, VI 2021 - III 2022 PSA 0,000, od II 2022 wlewy z salinomycyny i kurkuminy na przemian co 3 tygodnie, od IV 2022 bez HT, IX 2022 PSA 0,202, XI 2022 PSA 0,549, XII 2022 PSA 0,82 PET-PSMA wznowa w loży 5mm, bisko spojenia łonowego SUV max 15, II 2023 PSA 1,693, II 2023 sRT 36,25Gy w 5 dawkach, III 2023 początek wlewów salinomycyny i shogaolu, IV 2023 PSA 0,699, V 2023 PSA 0,386, VII 2023 PSA 0,261, IX 2023 PSA 0,205, XI 2023 PSA 0,199ng/ml
Mój wątek z forum
kemoturf
 
Posty: 6926
Rejestracja: 12 wrz 2014, 16:20
Blog: Wyświetl blog (0)


Wróć do NASZE HISTORIE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości

logo zenbox