Strona 3 z 3

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 18 sty 2024, 23:28
autor: Plaster52
Witaj Ad111.

Pozwól, że krótko tylko przedstawię jedną uwagę w kwestii PET/MR PSMA w CO w Bydgoszczy.
Zafundowałem sobie to badanie, gdy przymierzałem się do sRT. Było to około 4 lat temu. Wykonałem badanie przy poziomie PSA >0,4 ng/ml.
Niestety wynik PET, na który czekałem stosunkowo krótko, bo zaledwie tydzień, nie pozwolił na ustalenie miejsca wznowy. =(

Piszę o tym dlatego, abyś w prowadzonych analizach wziął również pod uwagę możliwość takiej sytuacji.


Pozdrawiam Cię - Plaster

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 19 sty 2024, 09:31
autor: Ad111
Dzięki za głos w dyskusji. Niczego jeszcze nie przesądziłem i nic nie postanowiłem. Zbieram informacje, analizuje, czekam na wizyty u lekarzy i wtedy jakieś działania diagnostyczne trzeba będzie wykonać.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 19 sty 2024, 10:07
autor: Ad111
@Plaster52

I jeszcze jedno, trzeba pamiętać, że u mnie jeszcze prostata istnieje i to w niej MRI pokazuje coś niepokojącego.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 19 sty 2024, 11:04
autor: zosia bluszcz
kemoturf pisze:Moim zdaniem PET-PSMA ma sens. (...) W Bydgoszczy robią PET-PSMA na podkładzie MRI, czyli miałbyś oba badania razem i ich fuzję

Problem polega na tym, że bydgoski PET/MR jest robiony z 68Ga. Znacznik ten (w przeciwieństwie do 18F) jest eliminowany via nerki a w PL robi się jedynie standardową opóźnioną akwizycję (zapewne po 60' od podania znacznika), co utrudnia interpretację obrazu ewentualnej wznowy lokalnej, bo pęcherz jest już wypełniony moczem ze znacznikiem, który może ją zamaskować. Remedium na to mogłaby być dodatkowa, wczesna akwizycja wykonana w ciągu pierwszych minut od podania znacznika.



Role of Early PET/CT Imaging with 68Ga-PSMA in Staging and Restaging of Prostate Cancer

(...)
Studies have demonstrated that during the first few minutes post injection, local prostate cancer lesions show radiotracer uptake occurring before its accumulation in the urinary bladder13. Thus, early imaging with PET/CT in the first few minutes p.i, in addition to imaging at 60 minutes p.i, may improve detection of PSMA-avid lesions in proximity to the urinary bladder which may otherwise have been obscured by physiologic activity in the bladder. The aim of our study is to show that imaging in the first 3 minutes p.i in addition to imaging at 60 minutes p.i increases detection rates of suspected prostate cancer lesions.

While the current standard of practice recommends imaging at 60 minutes post injection of 68 Ga-PSMA in PET/CT for prostate cancer, only a few studies have discussed the usefulness of imaging at an earlier time12. The rationale behind the use of early imaging is that cancer lesions show radiotracer uptake occurring before radiotracer accumulation in the urinary bladder, which may otherwise mask these lesions during the standard imaging at 60 minutes. Uprimny et al. found that bladder activity was absent within the first 3 minutes post injection, with all pathologic lesions showing radiotracer uptake at 3 minutes14.

In a follow-up study performed using early imaging on 203 patients with biochemical recurrence, it was shown that early imaging significantly increased detection rate of local recurrence from 12.8% to 24.6% and that equivocal findings on imaging at 60 minutes significantly decreased from 15.8% to 4.5%.

(...)

Conclusion
Early imaging with 68Ga-PSMA-11 PET/CT increases detection of PSMA-avid lesions, suggestive of prostate cancer or its recurrence, in the anterior transitional zone of the prostate gland or the anterior aspect of the prostate bed and thus changing the management of these patients. This increase in detection is especially important in patients presenting for restaging.

https://www.nature.com/articles/s41598- ... ~:text=The


____________edit_____________

Więc jeśli PET, to w ŚCO z 18F.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 19 sty 2024, 17:23
autor: kemoturf
zosia bluszcz pisze:Remedium na to mogłaby być dodatkowa, wczesna akwizycja wykonana w ciągu pierwszych minut od podania znacznika.

Ale nie sądzę, aby była osiągalna. Badanie wykonują technicy wg procedur.


zosia bluszcz pisze:Więc jeśli PET, to w ŚCO z 18F.

Tylko tu PET jest na podkładzie CT, więc zmiany, które były widoczne w MR niekoniecznie będą widoczne w badaniu podkładowym. Chodziło mi o to, aby dokonać weryfikacji tego co pokazano w MRI. Oczywiście sam PET w oderwaniu od tego ma i tak sens.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 20 sty 2024, 18:50
autor: Ad111
No to spróbujmy podsumować, to co mam na tę chwilę. Trochę dużo mi tego wyszło, ale siedzę nad tym, czytam, myślę, piszę...


obszary silnej restrykcji dyfuzji do 5 mm w obu płatach
Powyższy fragment z opisu mojego ostatniego MRI świadczy o istnieniu zmian zakłócających gęstość tkanki, co może być związane z obecnością guzów, blizn lub innych zmian strukturalnych.

Opis jest niejednoznaczny. Szkoda, że nie podano liczby podejrzanych obszarów oraz ich umiejscowienia, bo to w kontekście biopsji jest istotne. Jeżeli jest ich dużo, to przed biopsją warto by było jednak zweryfikować ich naturę wspomnianym już PET-PSMA, bo biopsja to kilkanaście nakłuć, a nie kilkadziesiąt i wolałbym aby nie masakrować prostaty zwiększając stan zapalny i mając na uwadze, że przy tak małych zmianach efekt diagnostyczny może nadal być bez rozstrzygnięcia.

Czy jeżeli zmian jest dużo, to jak lekarz wykonujący biopsję dokona selekcji do pobrania materiału? Rzut monetą?
Oczekuję, że podczas wizyty u dr Zawadzkiego ten problem zostanie rozstrzygnięty, może da się namówić na to by zerknąć na płytkę ze zdjęciami i sam oceni ile jest tych zmian i czy da radę trafić igłą w zmiany. Niemożliwe jest jednak zupełne wyeliminowanie ryzyka, że igła trafi obok zmiany.

Tutaj warto przyjrzeć się kilku kluczowym momentom w historii stężenia mojego PSA, które co prawda rosło, ale w mojej ocenie niezbyt radykalnie, i jest ciągle na stosunkowo niskim poziomie:

21.07.2022 (przed krioablacją) - 1.2 ng/ml
31.10.2022 (po krioablacji) - 0.5 ng/ml, co sugeruje, że zabieg był skuteczny. Poziom PSA w pierwszych miesiącach był niski relatywnie stabilny.
06.02.2023 - 0,33 ng/ml - NADIR
25.08.2023 - 0.89 ng/ml (inne laboratorium) - wzrost może budzić pewne zaniepokojenie, zwłaszcza że jest to znaczny wzrost w stosunku do poprzednich wyników
22.09.2023 - 0.53 ng/ml - ten spadek może być uznany za pozytywny sygnał
08.01.2024 - 0.63 ng/ml - wzrost, ale nadal stosunkowo niski poziom antygenu. Z drugiej strony, miałem niskie PSA, a guz sobie rósł.

Podsumowując, choć występują pewne fluktuacje, ogólnie rzecz biorąc, stężenie PSA jest na stosunkowo niskim poziomie. Ważne jest również, że przez 17 miesięcy od krioablacji nie zaobserwowano podwojenia PSA, co jest pozytywnym znakiem. Wzrost do 0.89 ng/ml w sierpniu 2023 r. może sugerować czasowy wzrost stanu zapalnego.


Kolejna kwestia do rozstrzygnięcia, to PET PSMA.

Z lektury forum wywnioskowałem, że PET PSMA ma zdolność wykrywania komórek nowotworowych prostaty, co może pomóc w bardziej precyzyjnej lokalizacji obszarów potencjalnych zmian nowotworowych, co z kolei może być istotne przy planowaniu dalszej diagnostyki i dalszego leczenia.
W mojej ocenie, zastosowanie PET PSMA może być uzasadnione tylko w przypadku jeśli [w MRI] będzie dużo obszarów silnej restrykcji dyfuzji - obecnie nie wiadomo ile ich jest.


Ostatnia kwestia, to oczywiście finanse. Jeśli dobrze rozumiem politykę NFZ, o której przeczytałem na forum, to refundacja PET PSMA jest przewidziana wyłącznie dla przypadków wznowy po RP. Czy mój przypadek prostaty po krioablacji, której NFZ nie uznaje, by się łapał? Bo przyznam, że nie mam nieograniczonych środków a koszt PET PSMA, jeśli dobrze pamiętam, to jakieś 6 tys.

Następnie biopsja fuzyjna, to znowu jakieś 4 tys. i już ładna sumka się zbiera.

Kto powiedział, że życie będzie łatwe i chęć utrzymania się przy życiu będzie tanie...

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 22 sty 2024, 00:32
autor: Plaster52
Witaj Ad111.

Jeszcze raz z dużą uwagą przeczytałem Twoją historię oraz prześledziłem sporządzoną przez Ciebie obszerną i wnikliwą analizą przebiegu Twojej diagnostyki i terapii.
Wiem, że może to zabrzmieć trywialnie, lecz podzielam Twoje stanowisko, że obecna sytuacja nie jest do końca jasna i zgadzam się, że stoją przed Tobą dylematy w zakresie dalszej diagnostyki, co do której efektów istnieje szereg niewiadomych. =(

I jeszcze jedno istotne spostrzeżenie - bardzo celnie wskazałeś również na finansowy aspekt diagnostyki, który powoduje, że niejednokrotnie stajemy się w naszych przemyśleniach i planach sfrustrowani oraz bezsilni mając do czynienia z NFZ. =(


Życzę Ci dokonania trafnych wyborów i powodzenia w podejmowaniu dalszych kroków.
Pozdrawiam Cię - Plaster

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 22 sty 2024, 09:43
autor: Ad111
Dzięki Plaster52. Szkoda, że nie jesteś lekiem na całe zło, ale uwierz mi, jesteś blisko. ;)

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 22 lut 2024, 12:03
autor: Ad111
Cześć.

Pochodziłem po lekarzach z wynikami MRI i powiedziano mi zarówno w Piasecznie, jak i u mnie w mieście, że zagrożeń nie widać, mam badać PSA i za rok kolejne MRI.

Lekarz prowadzący zrobił mi USG i stwierdził wzrost torbieli w lewej nerce, od ostatniej wizyty o 1 cm powiększyła się o 1 cm. Ponadto w pęcherzu po mikcji pozostaje więcej moczu niż normy przewidują. Mam zlecony zabieg cystoskopii, który ma się odbyć 06.03.2024, potem oczekiwanie na wynik tego badania. Oby był pomyślny.

W załączeniu raport z wizyty u urologa prowadzącego moj przypadek.

14.02.2024
WIZYTA U UROLOGA


raport z wizyty urolog 14.02.24-min (2) (1).jpg


Z ciekawostek mogę dodać, że podczas mojej wizyty u urologa, w gabinecie była obecna lekarz rezydent, która robi specjalizację z urologii. Doktor poprosił mnie abym krótko zreferował swoje urologiczne przeboje, co uczyniłem. Oczy pani doktor były dość szeroko otwarte podczas referowania, zwłaszcza o laparotomii zwiadowczej, perforacjach i innych perturbacjach. Myślę, że byłem pomocny w edukacji kolejnego pokolenia urologów. Oby odwdzięczyli się pomocą nam, chorym.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 22 lut 2024, 16:10
autor: irq
Ad111 pisze:w pęcherzu po mikcji pozostaje więcej moczu niż normy przewidują.

Po przetrzymaniu napełnionego pęcherza trudno jest niemiłosiernie rozciągniętego flaka opróżnić w normalny sposób, w międzybadaniu USG. Ja wytłaczam resztki uciskając palcem od dołu. Powiedziałem o tym lekarzowi, a on - nieważne jak, byle opróżnić.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 22 lut 2024, 17:01
autor: Ad111
@irq

No niby tak, ale chodzi o to, żeby zbadać działanie w warunkach powiedzmy normalnych. Przynajmniej ja tak to oceniam.
Z drugiej strony, faktycznie siedziałem 2 godziny na poczekalni, więc pecherz był trochę zmaltretowany.

Dzięki za głos w dyskusji. Pozdrawiam :)

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 26 lut 2024, 21:37
autor: Ad111
Po ostatniej wizycie w pełnym ludzi laboratorium (pozdrowienia dla zosi bluszcz ;) ), w poniedziałek 19.02.2024, już w czwartek trochę źle się poczułem.
Dzisiaj byłem u lekarza w POZ, stwierdzono u mnie cholernego chińskiego lokatora pod nazwą Covid, który zaczął już dobierać mi się do oskrzeli i niestety musiałem zacząć przyjmowac antybiotyk. I tym sposobem mozolnie budowana odporność i dbałość o mikrobiotę jelitową, itd. poszła się bujać po przedwiosennych polach i łąkach. Ech życie, życie co z tobą jest...?

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 28 lut 2024, 18:37
autor: dario
irq pisze:Ja wytłaczam resztki uciskając palcem od dołu. Powiedziałem o tym lekarzowi, a on - nieważne jak, byle opróżnić.

Przepraszam a co to za technika? Od dołu czego? Trochę się domyślam, ale wolałbym dowiedzieć się tego od praktyka, bo jeśli jest to skuteczne to może się kiedyś przydać.

Pozdrawiam

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 06 mar 2024, 17:13
autor: Ad111
Dzisiaj kontrolna cystoskopia pęcherza po 2 latach i 4 miesiącach od TURBT. Na szczęście zmian nie stwierdzono. Oby tak dalej.

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 07 mar 2024, 00:41
autor: zosia bluszcz
Dobra wiadomość, takie lubimy. :)

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 07 mar 2024, 10:27
autor: kemoturf
Super :)

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 07 mar 2024, 19:35
autor: kinaszle
irq pisze:Ja wytłaczam resztki uciskając palcem od dołu.

To ciekawe z tym opróżnianiem, bo jednak czasem chodzi o ocenę stopnia zalegania moczu w pęcherzu moczowym po mikcji, co wpływa m.in na ocenę ryzyka nawracania infekcji dróg moczowych. W razie znaczniejszego, powyżej 12-15ml (ale nie wiem ilu ml procent wyjściowego), do rozważenia mogą być leki poprawiające motorykę pęcherza moczowego, a nawet regularne samocewnikowania. :O

Sam miałem kiedyś takie opcje po stwierdzeniu, jeszcze przed rozpoznaniem CaP, atonii pęcherza moczowego z zaleganiami.
Co do metody ucisku, to nie znam techniki ucisku przez krocze w celu lepszego opróżniania pęcherza. Stosuje się ucisk nadłonowy czyli z przodu i od góry, żeby zwiększyć siłę tłoczni brzusznej, ale od dołu? =|

Re: 57l. TURBT PSA 2.7ng/ml BxGl.3+4cT2a krioabl.

Nieprzeczytany post: 07 mar 2024, 23:34
autor: irq
Widzę, [że] wywołałem zainteresowanie i jestem cytowany po raz kolejny.

Cóż mogę dodać?
Powtórzę więc, że nie jest to metoda codzienna. Zauważyłem, że jak przetrzymam przepełniony pęcherz, wówczas biedak, rozciągnięty nad miarę, traci na sprężystości i sam nie daje rady pozbyć się wszystkiego. A lekarz niecierpliwi się za drzwiami, z głowicą gotową do pomiaru zalegania. A za drugimi drzwiami, kolejka następnych przepełnionych pęcherzy. Więc okoliczności ścierają się z wymaganiami i trzeba coś zrobić, a nie tak stać bezradnie nad kiblem. Bo przecież wiem, że zostało za dużo, więcej niż zwykle i wynik byłby krzywdzący.

Pewnego razu, dawno już i wcale nie w międzybadaniu USG, znalazłem właśnie taką metodę, nie mając jeszcze pojęcia kiedy się przyda.

Jaki przepis techniczny? Wybaczcie dosłowność: ujmij czule mosznę dłonią, uważając aby kapało bokiem, opuszki palców oprzyj o nasadę moszny od tyłu, całość unieś w górę. Postaraj się nie sprawić sobie bólu.

Nie u każdego musi działać. Ja jestem szczupły, bez nadmiaru tłuszczu. Nie wiem jak u nieszczupłych.