63l. PSA 9.2 ng/ml BxGl.3+2cT? RP Gl.3+3pT2cN0

Tu opisz swoją historię choroby, zadaj pytanie i tu Ci odpowiemy

63l. PSA 9.2 ng/ml BxGl.3+2cT? RP Gl.3+3pT2cN0

Nieprzeczytany postautor: zygmunt » 29 maja 2009, 22:56

Jestem totally ZERO

Dziś byłem w Poznaniu u pana prof.Zbigniewa Kwiasa na copółrocznej konsultacji pooperacyjnej.

13.06.2009 minie półtora roku od prostatoktomii radykalnej jakiej poddałem się w Klinice Urologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Jadąc na spotkanie wykonuję kilka badań, przede wszystkim PSA a także morfologię, OB, próby watrobowe, badanie moczu, lipidy.
W tym półtora roku robiłem cztery badania PSA i wszystkie, łącznie z tym z 25.05.2009, są niezmienne - 0,000 ng/ml.

B. dobre są wyniki analizy moczu. Moja morfologia kształtuje sie w stanach średnich miedzy dolną i górną granicą normy.
48 godz po operacji miałem bez zmian hemoglobinę i cały czas kształtuje sie na poziomie 15,6x6,26 co daje 97% mimo, że łykam Bestpirin75mg raz dziennie, żeby pysk nie był ciągle czerwony jak u chłopa pańszczyźnianego.

Odczyn Biernackiego mam cały czas jednocyfrowy, ten ostatni 7.

Pan prof. po zapoznaniu się z wynikami laboratoryjnymi przeprowadza badanie USG, wypytuje o różne kwestie i sumuje konsultację optymistycznym wnioskiem, że dobrze zrobiliśmy usuwając stercz.
Spotkanie zawsze prof. rozpoczyna pytaniem jak sie pan czuje?
Moja odpowiedz jest zawsze taka sama, jak mówią w poznańskiem, jak młody bóg.

Poinformowałem także, że w obecnym okresie wiosennym wykonałem wiele intensywnych robót polowych i ciągle szukam okazji do wysiłku fizycznego w ogródkach, na działkach, itd. Żle sie czuję jak nie mam nic do roboty fizycznej. No i oczywiście powiedziałem, że dogadzm sobie żurawiną w ilości 2 łyżki stołowe dziennie już od lutego i zauważylem, że nie muszę wstawać w nocy w wiadomych sprawach. Pochwalił moje myślenie...

Spotkanie z p.prof. Zbigniewem Kwiasem, kierownikiem Katedry i Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej w Poznaniu jest prawdziwą ucztą duchową.
Wspaniały lekarz, urolog, chirurg, onkolog. Kultura osobista, spokojna, kompetentna rozmowa sprawia, że pacjent czuje się pewny, bezpieczny zarówno na oddziale, w klinice na Szwajcarskiej 3, jak i w gabinecie prof.
Bardzo wielu pacjentom w sytuacjach prawie beznadziejnych darowano w Poznaniu ileś jeszcze lat życia. Czuję sie szczęśliwy, że trafiłem do pana prof.Kwiasa.
I znów muszę czekać aż 6 miesięcy do następnego spotkania z prof.

Za kilka dni kończę 65 lat i przekonany jestem ten "nieproszony gość"nie będzie próbował więcej szukać u mnie miejsca.

Po operacji otrzymałem w jasny sposób opisane badanie histopatologiczne:
Gleason (3+3),
stop. zaawansowania: pT2cN0
i pozostałe elementy opisu płatów, torebki stercza, węzłów, nasieniowodów.

Na koniec wszystkim, którzy mają ten problem z prostatą, który ja mam za sobą - NIE LĘKAJCIE SIĘ!
Operacja, to około 2,5 godz. głębokiego snu, zero bólu.

Pozdrawiam!
Zygmunt z Zielonej Góry.
Zygmunt(POLAND)ur.24.07.1944(rocz.PRL) 0/objawów,IX/2007 PSA 9,2,biopsja:adenocarcinoma prostatae,Gl(3+2);13.XII.2007 radykalna prostatektomia w Poznaniu/klinika,wariant oszczędzający wiązki NN.Histopato:pT2c NO, Gl(3+3),PSA po 3 mies.0,000 ,PSA-25.V.2009-0,000.Nie stosowano RT,ChT,HT."Końskie zdrowie"i emeryt.
zygmunt
 
Posty: 438
Rejestracja: 27 gru 2008, 00:44
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: monika » 30 maja 2009, 09:56

Zygmuncie,najserdeczniejsze GRATULACJE:-)))I moc najserdeczniejszych życzeń urodzinowych:-)))
Oby"obcy"nigdy nie powrócił...
Żałuję,że nie mieszkamy bliżej poznania,wtedy również mojejgo tatę zapisałabym do pana profesora Kwiasa-bo ten u którego byliśmy na konsultacji nie będzie prowadził leczenia taty...ale jeszcze będę próbowała dostać się do pana prof.Borówki(szpital w Międzylesiu),bądź zapiszę tatę do dr-a Zakościelnego z Warszawy.Chcę po prostu,żeby nad terapią taty(póki co HT,ale będzie prawdopodobnie włączona zometa)czuwał jak najlepszy specjalista urolog-onkolog,bo wg.mnie sam urolog to za mało...

Pozdrawiam serdecznie.
Tatuś r.52,PSA 02.09-35/03.09-64,diagnoza 16- 04-09:CaP p.pł.-G2-Gl 7(3+4),l.pł.-G3-Gl 8(4+4),scyntyg.05.09-rozsiew npl do kości.
Odszedł od nas 05-08-2010 tuż przed południem... :( :( :(

"Dłonim daleko,sercu zawsze blisko..."
Awatar użytkownika
monika
 
Posty: 433
Rejestracja: 16 kwie 2009, 22:45
Lokalizacja: Garwolin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: zygmunt » 30 maja 2009, 15:50

Kangur!!! YES,YES,YES!!!Dziękuję za gratulacje!!!Postawiłbym autentycznego ,radzieckiego szampana jaki piłem na studiach w Moskwie pocz.lat 70tych.Przepadł Zwiazek Radziecki i przepadł szampan,który dziś stałby na wolnym rynku 160-180$ za flaszkę. Pod koniec 2009 w drodze do LAngeles mogę wpaść do Twojego kraju kangurów i ogród skopać ,cos posiać,posadzić,o ile taki masz.Wybieram sie do mojej córci ,nawet na pół roku.A to przecież prawie po drodze.Przednia myśl?Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia!!!Zygmunt.
Zygmunt(POLAND)ur.24.07.1944(rocz.PRL) 0/objawów,IX/2007 PSA 9,2,biopsja:adenocarcinoma prostatae,Gl(3+2);13.XII.2007 radykalna prostatektomia w Poznaniu/klinika,wariant oszczędzający wiązki NN.Histopato:pT2c NO, Gl(3+3),PSA po 3 mies.0,000 ,PSA-25.V.2009-0,000.Nie stosowano RT,ChT,HT."Końskie zdrowie"i emeryt.
zygmunt
 
Posty: 438
Rejestracja: 27 gru 2008, 00:44
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: zygmunt » 03 gru 2009, 22:50

Witam ciepło i serdecznie.

Jak się chwalić, to ja też...mój wynik PSA z 01.12.2009 - 0.000 ng/ml.

Po radykalnej prostatektomii 13.12.2007 w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej w Poznaniu badanie PSA wykonywałem:
17.03.2008
19.06.2008
03.12.2008
25.05.2009 i wszystkie wyniki były 0.000 ng/ml.

Laboratorium polikliniki wykonuje PSA na maszynie typu ABBOTT AxSYM.

Przy okazji jak puszczam moją "błękitną" AB (-), to proszę o inne badania, np.morfologię, majowa i ostatnia, pokazują pełną stabilność:
hemoglobina 15.4 (x6,25), tj. 96,2%,
Inne wskaźniki krwi prawie takie same i w granicach normy.

05.2009 - OB 7, teraz 4.

Badanie moczu - wszystkie wskaźniki w normie.
Wskaźniki wątroby - ALAT 20, ASAT 22, bilirubina całkowita 0,94, cholesterol 163 (nigdy w moim życiu nie miałem z tym problemów), trójglicerydy 90 (norma do 155).
Wskaźnik ryzyka miażdzycy 26 (>20).

Ciśnienie krwi mam w zasadzie w normie.

Rutynowo robię te badania co pół roku (cena 82zł).

07.12.2009 jadę na konsultację do mojego WYBAWCY, prof.Zbigniewa Kwiasa, kier. Katedry i Kliniki Urologii w Poznaniu.
Profesor sprawdza wyniki, pyta jak się czuję. Odpowiadam po poznańsku, jak młody Bóg.
Następnie prof.wykonuje USG jamy brzusznej i na koniec, dotychczas tak było, pokazuje mi kciuk go góry i mowi, za pół roku znów, p.Zygmuncie.
I jak tu takiego nie kochac.

Od operacji nie miałem żadnych dodatków w rodzaju lekarstw czy HT, RT.

Mam sporo energii, nosi mnie aż za bardzo.
Dziennie chodzę 6-8km, hamuję apetyt i słucham muzyki, mojego kochanego Mozarta, Chopina, Czajkowskiego, Schuberta i bardzo, bardzo wielu tych wielkich klasyki .Uwielbiam muzykę dawną, Bacha, Vivaldiego, Haendla.
Muzyka leczy, zachęcam do słuchania i unikania Tego bożka jakim jest TV, chyba, że jest to koncert, np, Misteria Paschalia z Krakowa czy transmisja Mszy h-moll Bacha.
I to by było na tyle, jak to mawiał prof. Stanisławski, nieodżałowanej pamięci.
Leci mi 66 lat.
Pozdrawiam życzliwie i ducha nie tracić.
Zygmunt z Zielonej Góry.
Zygmunt(POLAND)ur.24.07.1944(rocz.PRL) 0/objawów,IX/2007 PSA 9,2,biopsja:adenocarcinoma prostatae,Gl(3+2);13.XII.2007 radykalna prostatektomia w Poznaniu/klinika,wariant oszczędzający wiązki NN.Histopato:pT2c NO, Gl(3+3),PSA po 3 mies.0,000 ,PSA-25.V.2009-0,000.Nie stosowano RT,ChT,HT."Końskie zdrowie"i emeryt.
zygmunt
 
Posty: 438
Rejestracja: 27 gru 2008, 00:44
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 04 gru 2009, 01:13

Zygmunt .
Witaj w gronie osób, którym nie rośnie....
Masz ujemne marginesy, zerowe PSA. Chyba już nie powinieneś się obawiać zagrożenia.
Ponadto trafiłeś w dobre ręce.
Co to znaczy mogą na ten temat powiedzieć niektórzy forumowicze.
SZkoda tylko , ze nie masz porównawczego pSA po 3 tygodniach.
A tak na marginesie to dosyc długo zwlekałeś z operacją. od września do grudnia upłyneło 3 m-ce. Przy takim Gleasonie to różnie bywa, czego przykładem może być mój przypadek. U mnie upłynęło od wyniku biopsji 6 tygodni i mam wyrzuty sumienia że nie naciskałem na przyśpieszenie zabiegu. Więc miałeś farta.
A spacery- 8 km no to trochę zajmuje czasu. Ale skoro jesteś na emeryturze to jest fajne spędzanie czasu.
Rozumiem, że z trzymaniem moczu i męskiego fasonu nie masz problemu.
A więc tak trzymaj. Pozdrawiam. Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: TOM46 » 04 gru 2009, 10:25

Ewo i Zygmuncie gratuluję wyników ! Ewo, niepotrzebnie się denerwowałaś - teraz możesz odetchnąć. Wiem, że to teraz nieważne ale czy sprawa z niepełnym opisem biopsji Twojego męża miała jakiś epilog ?
Diagnoza 2009.02, PSA 111,9; Biopsja GS 9 (4+5); od marca HT (od marca 2009 eligard co 3 miesiące, w końcu sierpnia zmiana na Zoladex co 12 tygodni, od sierpnia 2009 flutamid 3xdziennie, ostatni rok 2xdziennie); 2009.04 Scyntygrafia, TK nie wykazują przerzutów, możliwe wyjście poza torebkę; 2009.06 - PSA 39; 2009.07 RT - 74 Gy w ciągu 37 dni, 2009.10 - PSA 16; druga scyntygrafia nie pokazuje przerzutow; 2009.11 - PSA 4,8; 2010.01 - PSA 1,7; 2010.04-PSA 0,8; 2010.07-PSA 0.389; 2010.10-PSA 0,344; 2011.01-PSA 0,239; fosfataza alkaliczna 151,3 U/l; 2011.04 - PSA 0,155; 2011.06 - PSA 0.384; 2011.08 - PSA 2,85 :(; 2011.09.01 - PSA 6,21; fosfataza alkaliczna 159; połowa września PSA 7,5; trzecia scyntygrafia czysta; 26.10 - PSA -9,5, węzły chłonne w płucach powiększone, 22.11 PSA-11,96; 24.11 EBUS, nowotwór w węzłach w diagnozie, 19.12 - PSA 18,....1/.2012 PSA-26,5 2/2012 PSA-160, docetaxel, encorton 2012.02, PSA 190, ALP 650, 2012.03.30 PSA 112, ALP 1140, drugi wlew docetaxel, PSA - 66, ALP 1104, regresja węzłów w płucach; 5/2012 PSA 22 czwarty wlew, 8/12 szósty wlew PSA 7,13, 9/2012 siódmy wlew PSA 7,4, ostatni, ósmy wlew 10/12 PSA 10,01, ALP 216,6, 11/2012 PSA 79,5, 2013.01.08. PSA 240 Tomek odszedł od nas 15 kwietnia 2013r.
TOM46
 
Posty: 695
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:38
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: zygmunt » 04 gru 2009, 10:29

Anko2 witaj!

Wielkie dzieki za ciepło Twoich słów zawarte w zdaniach , które napisałeś w komentarzu do mojego wpisu.
Jako stary ateusz chętnie, szczerze, spowiadam się z moich grzechów i do Twojego ucha szepczę, że masz rację pisząc o tej zwłoce.

Ale było to tak.
Po powrocie z LA, pod koniec września, wykonalem PSA, potem kilka dni zeszło do urologa, decyzja - biopsja, znów czekanie około 3 tyg.na wynik.
Jest wynik i szybko do urologa.Ten uspokajająco powiedział co innego niż prof. w sprawie dalszej procedury. Tzn. bardziej sugerował RT.
Potem tel. do prof. z prośbą o konsultację jak najszybszą, zeszło ponad 2 tyg.

29.11.2007 jestem u prof. Wybór należy do mnie. Moja decyzja - operacja, ale gdzie?
U nas w klinice,odp.prof.
Kiedy? Przed swiętami czy po świętach.
Moja odpowiedz -jak najszybciej.
Po sprawdzeniu na monitorze, pada dzień 10.12.2007.

13.12.2007 operacja, 20.12.2007 do domu.

Ta zwłoka, to pryszcz w porównaniu z tym, że ja wiedziałem od conajmniej 5 lat, że coś jest nie tak, bo PSA powoli rosło.
W 2001 per rectum -nic
Ale 2 lata poźniej, doświadczony urolog w Z.Górze, znów palec i coś go zaniepokoiło. Mówi do mnie, zrobimy biopsję.
Chciał to zrobic ambulatoryjnie, nie w szpitalu i tu mnie zbił z tropu, w czym moje inne znajome doktorstwo ma też swój udział.
A ja nauczony w PRL składania często samokrytyki i krytyki zachowałem sie jak głupi, wariat, durny idiota, cymbał nad cymbałami, geniusz kretyństwa, uznałem że mnie tego typu przypadłości nie dotyczą i straciłem równe 4 lata.

OSTRZEGAM lojalnie innych. NIE IGNOROWAC
Zygmunt(POLAND)ur.24.07.1944(rocz.PRL) 0/objawów,IX/2007 PSA 9,2,biopsja:adenocarcinoma prostatae,Gl(3+2);13.XII.2007 radykalna prostatektomia w Poznaniu/klinika,wariant oszczędzający wiązki NN.Histopato:pT2c NO, Gl(3+3),PSA po 3 mies.0,000 ,PSA-25.V.2009-0,000.Nie stosowano RT,ChT,HT."Końskie zdrowie"i emeryt.
zygmunt
 
Posty: 438
Rejestracja: 27 gru 2008, 00:44
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 04 gru 2009, 17:36

Zygmunt!
Cieszę sie że tak to odbierasz. Ale masz powody żeby być w dobrym nastroju. Mnie tam tez nic nie brakuje, chociaż ciągle mnie męczą wątpliwości czy u mnie nie nastapiło na kilka tygodni przed zbiegiem przyśpieszenie; i ten tydzień poźniej nie zadecydował, ze rak wyszedł poza torebkę. 6 tygodni przed operacją biopsja wykazała 14 % zajętości bioptatu. Po czym w trakcie operacji 100%. Więc piszę to ku przestrodze podobnie jak Ty: NIE ZWLEKAĆ (sugerował mi to lekarz : a miesiac w tą, miesiąc w tamtą nie ma znaczenia) Być może przyśpieszenie następuje np po biopsji. Oczywiście lepiej pójsć na biopsję kiedy jeszcze nie można określić Gleasona niż patrzeć na ten okres tuż przed operację, pod kątem urwania chociażby jednego dnia , kiedy przedtem nie reagowało sie latami. Jak widzisz wszyscy popełniliśmy tzw grzech zaniechania lub braku pzrezorności. Dlatego dobrze jest pisać tutaj o swoich doświadczeniach ku przestrodze tym, którzy myślą , ze te sprawy ich nie dotyczą bo czują sie świetnie.
Pozdrawiam
anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: zygmunt » 04 gru 2009, 20:09

anko2.Ze mną był operowany w klinice Boluś z Ostrowa Wlkp.,Twój rocz.któremu robiono trzy biopsje:1-jest rak,2-wyklucza.3-jest rak.Stracił conajmniej dwa lata,z wielu powodów trochę się bał operacji.Po operacji dostał jeszcze 36 lamp.Jego PSA teraz to 0.002.Czuje się dobrze,pracuje tylko zawiedziony,że z kopulacją chyba koniec.Ja Bolkowi mówię; istotne jest to,że śmiertelne zagrożenie życia zostało oddalone a tej "pańszczyzny" tośmy zaliczyli ponad normę.Może i dlatego zagnieździł się tam ten nieproszony...? Wszystkim,którzy stoją przed dylematem ,operować ,czy nie ze względu na poważny,bądz co bądz,zabieg to oznajmiam,że operacja to głębszy sen-ZERO bólu i nie czekać,że może jakoś to będzie.Nie ignorować!!!Zygmunt
Zygmunt(POLAND)ur.24.07.1944(rocz.PRL) 0/objawów,IX/2007 PSA 9,2,biopsja:adenocarcinoma prostatae,Gl(3+2);13.XII.2007 radykalna prostatektomia w Poznaniu/klinika,wariant oszczędzający wiązki NN.Histopato:pT2c NO, Gl(3+3),PSA po 3 mies.0,000 ,PSA-25.V.2009-0,000.Nie stosowano RT,ChT,HT."Końskie zdrowie"i emeryt.
zygmunt
 
Posty: 438
Rejestracja: 27 gru 2008, 00:44
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 05 gru 2009, 08:44

Zygmunt.
Miałem takie same doświadczenia co Ty. SZedłem na zabieg bez obaw bo wiedziałem, że laparoskopowa operacja jest lżejsza niż załonowa. Byłem pewien że wszystko jest wśrodku (14% bioptatu).
Pobyt w szpitalu przypominał mi pobyt w sanatorium -oderwanie się od codziennych spraw. Faktycznie zero bólu, miła obsługa. No i satysfakcja wynikająca z dochodzenia do siebie i, że z każdą godziną jest coraz lepiej.
Pozdrawiam.
Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)


Wróć do NASZE HISTORIE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 184 gości

logo zenbox