Strona 1 z 1

Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 15:09
autor: mietkar
Dzień dobry wszystkim Forumowiczom.

Chciałbym na tym forum rozpocząć historię mojego taty, który tydzień temu dowiedział się o swoim "przyjacielu", PSA 30 ng/ml, Gleason 3+4, brak nacieków
Zapomniałem dodać. Tata bez żadnych objawów, wysokie PSA wykryte podczas przygotowań do rutynowego zabiegu [usunięcia] żylaków.

Załączam wyniki biopsji.

wyniki biopsji 29.06.2020.jpeg



Po konsultacji z urologiem, dostaliśmy skierowanie do Centrum Onkologii w celu uzyskania skierowania na MRI oraz scyntygrafię kości,
Wyniki tych badań obrazowych są potrzebne do dalszych decyzji o ścieżce leczenia.

W poniedziałek wizyta u onkologa (ponoć to najszybsza droga do uzyskania badań MRI/scyntygrafii).
Myślałem próba o leczeniu w Bydgoszczy jednak ze względu na odległość na razie chcemy leczyć tatę w Gdańsku.


W związku z tym mam kilka pytań:

1) Czy jest ktoś w stanie polecić najlepszego specjalistę do prowadzenia leczenia na tym etapie?
Naszym urologiem-chirurgiem w tej chwili jest lek. Jarecki.
Onkologiem do którego się dostaliśmy będzie lek. Goszczyńska z UCK.

2) Gdyby operacja była możliwa, to czy laparoskopowa operacja ma bardziej sens niż 100% płatna operacja asystą robota da Vinci?
Tacie zależy na braku dużych powikłań jeśli chodzi o komfort, nie zależy mu na sprawności seksualnej.
Sam koszt [operacji da Vinci] jest dosyć mocnym obciążeniem. Nie jest to poza [naszym] zasięgiem, ale jednak mogłoby budżet nadszarpnąć, zważywszy, ze te pieniądze mogą się przydać później.

3) Przeglądając forum widziałem, że operacja była robiona nawet w przypadku raków 4+4, a nawet 5+4 (nawet z pierwszymi przerzutami do kości), natomiast nasz urolog-chirurg miałem wrażenie, że podchodził niezbyt chętnie. Tzn. oczywiście mówił, że on się podejmie jak będzie czysto poza prostatą, ale jakoś tak nas nastawiał bardziej na RT/HT. Jak Waszym zdaniem brzmi jego wersja?

Wiem, że jest dosyć mało informacji, ale jednak chciałbym zająć się tym od razu porządnie i obrać odpowiednio strategię walki. Bardzo się cieszę, że trafiłem na te forum, daliście mi mnóstwo informacji/historii na początku stresów!

Oczywiście wszelkie uwagi dot. również formatki moich wpisów chętnie przyjmę (stopka niedługo będzie również dostępna) :)!

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml 3+4

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 15:30
autor: stanis
Witaj na forum Mietkar.

Wynik biopsji sugerowałby, że rak jest operacyjny, ale jednak PSA jest bardzo wysokie.
Należałoby rozstrzygnąć dylemat, na ile wpływ na wynik PSA ma przerost prostaty a na ile jest powodowany rakiem?

Nalezy poczekać na wyniki badań obrazowych. Jeśli nie ma przeciwskazań z powodu chorób współistniejących, to RP.
LPR zdecydowanie odradzam. Jeśli finanse pozwalają, to oczywiście polecam RP z udziałem robota da Vinci.

Gdyby byly przeciwskazania przeciwko do wykonania RP trzeba będzie zasięgnąć opinii radioterapeuty n/t RT radykalnej.
U niektórych operatorów istnieje przekonanie, iż granica wiekowa pacjenta-kandydata do RP wynosi 70 lat.
Nie podzialam tej opinii, cytuję tylko mojego operatora.

Kilku forumowiczów jest z Gdańska i okolic i z pewnością prześlą swoje rekomendacje. Możesz też sprobować ich zidentyfikować w forumowej wyszukiwarce, poczytać ich historie, w ktorych zapewne znajdziesz wskazówki odnośnie lokalnych tuzów-specjalistów od raka prostaty.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml 3+4

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 15:36
autor: mietkar
Rozumiem.
Ale jeśli mamy do wyboru albo RP, albo LRP, to jednak chyba należy się skłaniać ku temu drugiemu?
Czy wybór wyższość da Vinci nad LRP ma związek ze skutecznością zabiegu, czy powikłaniami (bóle, nietrzymanie moczu etc.)?

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml 3+4

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 16:37
autor: Mac
stanis pisze:... da Vinci posiada zdecydowaną przewagę nad LRP ponieważ pole operacyjne jest widoczne na monitorze w powiększeniu.

Rownież podczas operacji laparoskopowych obraz pola operacyjnego jest powiększony :)

Niemniej w klasycznej laparoskopii (operację robotem da Vinci też można bowiem uznać za odmianę laparoskopii) narzędzia (np. trokar i insuflator) prowadzone są ręcznie (mój znajomy chirurg nazywa to zabawą z kijami), często w bardzo niewygodnej dla operatora pozycji. W przypadku robota operator pracuje w komforcie operując manipulatorami przypominającymi joysticki - mając na dodatek lepsze pole widzenia. Mniejsze zmęczenie, komfortowa pozycja, możliwość wykonywania precyzyjniejszych ruchów prowadzonymi mechanicznie narzędziami, to wszystko daje szansę na lepiej wykonany zabieg.
Szansę, bo wydaje się, że polska praktyka, jest to wyłącznie moje subiektywne zdanie, idzie na skróty - na forum mamy ostatnio dużo informacji o niedoszczętnych operacjach robotycznych.
Być może wynika to z faktu, że u nas raczej nie spotyka się wykonywanych w trakcie operacji badań histopatologicznych (pozwalających skorygować głębokość cięcia tkanek) lub że, korzystając z mniejszego zmęczenia, operator podejmuje się przeprowadzania większej [dziennej] liczby zabiegow niż zdrowy rozsądek mógłby sugerować (na zasadzie taśmociągu), lub być może z faktu, że większość polskich operatorów wciąż uczy się tej techniki. Trudno powiedzieć.
Pozdrawiam Maciek

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 23 lip 2020, 12:10
autor: mietkar
Odnosząc się jeszcze do samej operacji.

Przeczytałem kilka artykułów naukowych, sprawozdań z konferencji lekarzy i dyskusji na tym forum i nawet pomimo wystąpienia przerzutów ponoć dobrym kierunkiem jest mimo wszystko RP wspomagana później RT/HT. Ma to na celu usunięcie tzw. "guza pierwotnego". Wg statystyk (przynajmniej ja tak je rozumiem, wyprowadźcie mnie z błędu jeśli jest inaczej) jest o wiele większa szansa na dłuższa życie przy takim trybie leczenia.



Prostatektomia radykalna leczeniem pierwszego wyboru u chorych na raka stercza wysokiego ryzyka i miejscowo zaawansowanego.pdf



Surgery for high-risk localized prostate cancer
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3175701/


The argument for surgical management of high-risk prostate cancer
https://www.urologytimes.com/view/argum ... ate-cancer


Dostrzegam ryzyko tak agresywnego leczenia, jednak uważam, że paskudztwo należy leczyć paskudztwem. Szczególnie, że Tata nie posiada żadnych niepokojących objawów, cieszy się dobrym zdrowiem.

Pytam ze względu na wizytę w najbliższym czasie u wielu lekarzy i kombinuję nad listą dodatkowych pytań (poza tymi, które swego czasu wrzucał chyba nawet śp. RaKaR).





__________________
Nie wiem w jakim celu linki do artykułow schowałeś za anonimowymi źródłami.
W każdym razie, zmieniłam je na widoczne i dodałam tytuły opracowań.
-zb

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 23 lip 2020, 12:47
autor: kemoturf
mietkar pisze:Przeczytałem kilka artykułów naukowych, sprawozdań z konferencji lekarzy i dyskusji na tym forum i nawet pomimo wystąpienia przerzutów ponoć dobrym kierunkiem jest mimo wszystko RP wspomagana później RT/HT. Ma to na celu usunięcie tzw. "guza pierwotnego". Wg statystyk (przynajmniej ja tak je rozumiem, wyprowadźcie mnie z błędu jeśli jest inaczej) jest o wiele większa szansa na dłuższa życie przy takim trybie leczenia.

Leczenie agresywne jest obciążone ryzykiem, dlatego sugeruje się je pacjentom młodym. Badania dotyczą często takich właśnie grup pacjentów, stąd mogą wynikać dłuższe czasy przeżycia. Przy leczeniu nowotworów, często nie sam nowotwór, jest przyczyną zgonu, ale różnego typu powikłania spowodowane leczeniem. Im starszy pacjent, tym organizm trudniej się regeneruje i niektore skutki uboczne agresywnego leczenia częściej się ujawniają.


mietkar pisze:Dostrzegam ryzyko tak agresywnego leczenia, jednak uważam, że paskudztwo należy leczyć paskudztwem. Szczególnie, że Tata nie posiada żadnych niepokojących objawów, cieszy się dobrym zdrowiem.

PSA dość wysokie, kluczowe jest tu MRI i scyntygrafia.
Można niestety podejrzewać istnienie przerzutów, nawet jeśli badania obrazowe wyjdą poprawnie. Trzeba koniecznie poznać zaawansowanie lokalne - MRI, Jeszcze niedawno nowotworów z PSA powyżej 20 ng/ml się zdecydowanie nie operowało, bo szanse na radykalną operację były bardzo niskie.
Teraz u młodszych i zdrowych pacjentów wdraża się leczenie multimodalne. Sam jestem takim przykładem.

Jeśli MRI i scyntygrafia nie pokażą nic niepokojącego należy rozważyć próbę leczenia radykalnego za pomocą operacji lub radykalnej radioterapii, która u pacjentow z podobnymi parametrami wyjściowymi (statystycznie) daje podobne wyniki przy mniejszych skutkach ubocznych.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 26 sie 2020, 16:29
autor: mietkar
Wynik scyntygrafii poniżej.

Wyniki scyntygrafii 19.08.2020.jpeg



Czekamy jeszcze na wyniki MRI i TK jamy brzusznej.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 26 sie 2020, 17:10
autor: kemoturf
Scyntygrafia wygląda na czystą. Tata miał jakieś złamania/stłuczenia żeber?
Rak prostaty raczej nie przerzuca się w pierwszym etapie do miejsc wyszczególnionych w scyntygrafii. Należy zakładać, że są to zmiany pourazowo/zwyrodnieniowe.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 26 sie 2020, 19:05
autor: mietkar
Zgadza się. Jakieś 10 lat temu tata został potrącony przez samochód i miał kilka połamanych żeber.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 03 wrz 2020, 11:48
autor: mietkar
W załączeniu opis TK klatki piersiowej i jamy brzusznej z 11.08.2020

Wyniki%20TK%20kl.%20piersiowej%20i%20jamy%20brzusznej%20bez%20i%20z%20kontrastem%20-%2011.08.2020.jpg

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 03 wrz 2020, 15:45
autor: mietkar
Czy cokolwiek z tego opisu TK mogłoby wskazywać na istnienie przerzutów?
Dodam, że ojciec pali papierosy plus rzeczywiście miał problemy miażdżycowe (m.in. miał udrożnianą tętnicę w jednej z nóg).
Palenie na pewno szkodzi leczeniu, jednak póki co tłumaczenie tego spotyka się z tekstami "całe życie paliłem i to nie ma na pewno wpływu dużego", albo "prostata to nie płuca".

Czekamy jeszcze na opis MRI. Po odebraniu wyniku rezonansu ojciec ma zgłosić się do swojej onkolog.

1) Czy takie wyniki powinno przestudiować konsylium, czy sam onkolog wystarczy?
2) W jaki sposób konsylium się zbiera, na czyj wniosek?
3) Czy podjęcie decyzji o ścieżce leczenia zależy od konsylium, czy samej onkolog?
4) Dodatkowo, pomimo moich próśb tata zapomniał poprosić onkolog o wystawienie karty DiLO, do rodzinnego w tym celu też teraz nie chce iść.
Rozumiem, że przy nadchodzącej wizycie powinien domagać się wystawienia tej karty?
5) Czy ten okres pomiędzy pierwszą wizytą u onkolog (27.07.2020) a następną wizytą (ok. połowy września) nie jest za długi?
Po pierwszej wizycie ojciec został skierowany na MRI, TK i scyntygrafię. Na badania czekał 2-3 tygodnie, na wyniki drugie tyle... Tyle to trwa.
Czy to konsekwencja braku karty DiLO? Przypomnę, że leczy się w UCK Gdańsk.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 10 wrz 2020, 17:16
autor: mietkar
Wrzucam wyniki MRI miednicy z kontrastem.

Wyniki MRI 18.08.2020 forum.jpeg


Czy byłby w stanie ktoś odpowiedzieć na chociaż część z pytań zadanych wyżej? W przyszłym tygodniu wizyta u onkolog - czego się spodziewać?

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2020, 10:18
autor: kemoturf
Twoje pytania dotyczą sposobu pracy ośrodka, w którym chcecie leczyć tatę. Trudno na nie odpowiedzieć. Raczej nie ma standardów ogólnopolskich w tym zakresie.

A co do spraw chorobowych, to dotychczasowe badania obrazowe nie wyglądają źle. Ewidentnych przerzutów raka prostaty nie potwierdzono, dlatego próbowałbym leczyć tatę radykalnie, tzn operacyjnie lub, radioterapią. PSA jest jednak dość wysokie i przekracza 20ng/ml, którą to liczbę traktuje się umownie, jako granicę raka operacyjnego, czyli bez przerzutów, ale wiadomo, że medycyna to nie matematyka.

W wyborze drogi leczenia widać przewagę konsylium, pod warunkiem, że będzie się składało z członków o określonej specjalności, tj w tym wypadku, radioterapeuty, urologa-chirurga, onkologa. Każdy może przedstawić swój punkt widzenia, skonfrontować wszystkie argumenty za i przeciw określonej drodze leczenia i odnieść je do stanu ogólnego chorego wybierając najlepszą opcję.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2020, 12:00
autor: mietkar
Okazało się, że wizyta była jednak dzisiaj i onkolog zaproponowała RT lub HT. Operacja nie została wzięta pod uwagę. Zakładam, że mogło być to podyktowane wiekiem, poziomem PSA, może również to, że tata leczy się na cukrzycę i żylaki.
Przy radioterapii poinformowała o dokuczliwych skutkach ubocznych i tata zdecydował się na hormony.

Został przepisany Apo-Flutam (2 tygodnie) oraz implant Reseligo 10,8mg (raz na 3 miesiące).

Tata cały czas jest bezobjawowy, mam nadzieję, że HT to dobra decyzja. Rozumiem, że poziom PSA i testosteronu powinien zostać zbadany po ok. miesiącu od wszczepienia implantu?

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2020, 12:35
autor: kemoturf
mietkar pisze:Tata cały czas jest bezobjawowy, mam nadzieję, że HT to dobra decyzja.

HT to zła decyzja. Nie rozumiem, dlaczego w ogóle proponowano ją jako opcję leczenia zamiast RT. To działanie paliatywne o skończonym (mediana 2 lata) zakresie działania.
Uważam, że nie należy rezygnować z RT i próby leczenia radykalnego, której HT nie wyklucza. Zanim rozpocznie się HT i konsumpcję Apo-Flutamu skonsultowałbym się z dobrym radioterapeutą. Skutki uboczne RT są, a HT nie ma? Tylko niewielu forumowiczów, a wielu przechodziło RT, albo jako leczenie pierwotne albo uzupełniające miało poważne skutki uboczne pochodzące od RT. Większość dolegliwości mija szybko po zakończeniu terapii.

Tak jak pisałem wcześniej, konsylium składające się z lekarzy o różnych specjalnościach jest w stanie realnie ocenić najlepszą drogę leczenia. Opcja operacyjna nie jest z reguły podnoszona przez onkologa, bo ten nie operuje, tylko przepisuje leki.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2020, 13:07
autor: mietkar
O karcie DiLO wspominałem już tacie wiele razy, miał podejść i to załatwić, a znów tego nie zrobił. Jestem świadomy, że wart zasięgnąć rady konsylium a zapewne karta DiLO to najprostsza droga do tego. Jednak kiedy próbuję coś wytłumaczyć, doradzić w oparciu o tak ogromną wiedzę wszystkich tutaj walczących na tym forum, to niestety czasem jak grochem o ścianę. Niby wysłucha i zapamięta, że ma tę kartę sobie załatwić, to kolejna wizyta a znów "zapomniał".
Oczywiście będę działał w tym temacie.
Wytłumaczeniem lekarz onkolog było, ze najpierw HT przez 3 miesiące a jak ona nie zadziała, to wtedy RT.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 11 wrz 2020, 14:40
autor: kemoturf
mietkar pisze:O karcie DiLO wspominałem już tacie wiele razy, miał podejść i to załatwić, a znów tego nie zrobił. Jestem świadomy, że wart zasięgnąć rady konsylium a zapewne karta DiLO to najprostsza droga do tego.

Karta DILO może przyśpieszyć wykonanie niektórych badań i tyle. Nie ma to związku z konsylium. Oczywiście wiele ośrodków, przyjmując pacjenta na leczenie pyta o kartę DILO, bo to pomaga skrócić czas oczekiwania i niewykluczone, że też pomaga w rozliczeniach z NFZ.


mietkar pisze:Wytłumaczeniem lekarz onkolog było, ze najpierw HT przez 3 miesiące a jak ona nie zadziała, to wtedy RT

Nie rozumiem. HT z pewnością zadziała po 3 miesiącach. Raczej byłby to przypadek bardzo rzadki jeśliby nie zadziałała.

Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 19 gru 2020, 16:45
autor: mietkar
Witam po dłuższej przerwie.

PSA po 3 miesiącach HT [PSA] spadło do 0.843 ng/ml, niestety bez nie mamy wyników testosteronu.

20201219_154157.jpg

20201219_154235.jpg


Dziękuję za komentarze i Waszą namowę do próby radykalnego leczenia.

Po długim wierceniu mu dziury w brzuchu tata zdecydował się zmienić lekarza i podczas pierwszej wizyty dostał skierowanie na radykalną radioterapię. W skierowaniu jest adnotacja o hospitalizacji. Co to może znaczyć?

20201219_154058.jpg

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 19 gru 2020, 17:00
autor: mietkar
Zapomniałem dodać, a nie widzę możliwości edycji poprzedniej odpowiedzi.

HT jest kontynuowana, podany został implant Reseligo, taka sama dawka.
W skierowaniu zaznaczono, że podano 2. implant - 12.2020.
-zb

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT?

Nieprzeczytany post: 19 gru 2020, 20:30
autor: kemoturf
Możliwości edycji postów nie ma. Tylko admini.

A co do RT to cieszę się że posłuchajcie rady. PSA było dość wysokie, więc różnie może być z radykalnością RT, ale Tato ma naprawdę większe szanse przy takim leczeniu.
Badania obrazowe nie pokazały niczego niepokojącego, ale nie można wykluczyć scenariusza z rakiem przerzutowym. Na pewno główne ogniska raka zostaną zniszczone, a potem będzie można reagować stosownie do potrzeb.

Nie wiem co znaczy "hospitalizacja".
Macie daleko do ośrodka RT? Niektóre ośrodki przyjmują zamiejscowych na oddział, inne mają hotele dla pacjentów, może być to też wymaganie ze względu na COVID. Musicie dopytać.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 21 gru 2020, 01:23
autor: mietkar
Nie, mieszkamy w Gdańsku, wersja z hospitalizacja ze względu na miejsce zamieszkania odpada. Jak tylko dowiemy się więcej będę Was informował (zapewne po konsultacji radioterapeuty).

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 21 gru 2020, 02:19
autor: zosia bluszcz
mietkar pisze:Nie, mieszkamy w Gdańsku, wersja z hospitalizacja ze względu na miejsce zamieszkania odpada.

Jest dla mnie logiczne, że podczas pandemii szpital wybiera mniejsze zło i hospitalizuje pacjentów poddawanych RT. Lepsze to niż przerywanie RT, bo nagle okazuje się, że pacjent musi zostać poddany kwarantannie ze względu na styczność/potencjalną styczność z kimś koronapozytywnym a razem z nim pracownicy oddziału RT, wszyscy pacjenci, którzy siedzieli z nim w poczekalni oraz rodziny jednych i drugich.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 29 sty 2021, 23:41
autor: mietkar
Tacie założono znaczniki.
Następnym krokiem jest TK i RM i zaczynamy radykalną walkę z przeciwnikiem.

Jeśli chodzi o hospitalizację ze skierowania, to okazało się, że takowej nie będzie. Tatę czeka kilka tygodni codziennych wizyt (bez weekendów) w zakladzie radioterapii.
Samopoczucie świetne, wydaje się, że tym razem trafił na lekarzy chcących działać, a nie czekać. Tata zataił, że miał przed HT problemy z sikaniem w nocy, jednak od początku HT tych problemów nie ma, wszystko wróciło do normy.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lut 2021, 00:05
autor: mietkar
Tata jest już po pierwszym tygodniu radioterapii. Od 4 dnia naświetlań zaczął narzekać na częste oddawanie moczu, wstawanie, nawet kilka razy w nocy, "za potrzebą" i lekkie/umiarkowane pobolewanie w okolicach prostaty.
Z tego co czytałem, to są normalne wczesne efekty uboczne RT, natomiast nie wiem jak dlugo one mogą się utrzymywać.
Czy jest to kwestia jakiegoś czasu po zakończeniu cyklu naświetlań, czy może się to na trwałe utrzymać?

Wiem, że są to pytania bardzo indywidualne i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, ale może ktoś miałby chwilę aby opisać jego swoje doświadczenia?
Z góry dziękuję!

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lut 2021, 07:06
autor: stanis
mietkar pisze:Wiem, że są to pytania bardzo indywidualne i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.

Jak zauważyłeś, skutki uboczne RT mogą, ale nie muszą się w pełni objawiać u wszystkich pacjentów poddanych RT, tutaj więcej na ten temat:

Najczęstsze powikłania po radioterapii raka prostaty
https://eurologia.pl/a/6058,najczestsze ... a-prostaty

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lut 2021, 17:36
autor: wiatger
mietkar pisze:Z tego co czytałem, to są normalne wczesne efekty uboczne RT, natomiast nie wiem jak dlugo one mogą się utrzymywać.
Czy jest to kwestia jakiegoś czasu po zakończeniu cyklu naświetlań, czy może się to na trwałe utrzymać?

Dolegliwości te mogą występować z różnym nasileniem a czas ich występowania też jest b. różny. U mnie było to kilka miesięcy.
Gdy dolegliwości te staną się uciążliwe powiedz o tym lekarzowi prowadzącemu, są odpowiednie leki na ich złagodzenie.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lut 2021, 18:02
autor: kemoturf
mietkar pisze:Od 4 dnia naświetlań zaczął narzekać na częste oddawanie moczu, wstawanie, nawet kilka razy w nocy, "za potrzebą" i lekkie/umiarkowane pobolewanie w okolicach prostaty.Z tego co czytałem, to są normalne wczesne efekty uboczne RT

Trochę za wcześnie jak na skutki uboczne RT, już od 4 dnia naświetlań. Zbadałbym mocz na posiew. Możliwe, że wdała się jakaś infekcja bakteryjna.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 23 lut 2021, 10:32
autor: aqq
U części chorych odczyn zaczyna się dość wcześnie, wiele zależy od stosowanej dawki frakcyjnej - przy tzw. hipofrakcjonacji (wyższe dawki frakcyjne - mniejsza liczba dawek - skrócony czas leczenia) miewałem chorych nawet z zatrzymaniem moczu w pierwszym tygodniu leczenia. Prostata nie jest powiększona, więc pewnie cewnikowanie nie będzie potrzebne, ale dobrze by było, żeby lekarz prowadzący tak dla świętego spokoju zlecił ogólne badanie moczu, bo infekcje w trakcie RT są nieco bardziej prawdopodobne.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 04 mar 2021, 13:08
autor: mietkar
Z powodu problemu z oddawaniem moczu lekarz prowadzący przepisał Apo-Tamis (tabletki). Tata również w końcu wypytał o konkretne dawki RT oraz urządzenie.

20 frakcji po 3Gy (łączna dawka 60Gy), Akcelerator Varian True Beam

Poza problemem wymienionym wyżej żadnych innych dolegliwości tata nie ma, samopoczucie również dobre.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 14 mar 2021, 21:17
autor: mietkar
Wczoraj odbyła się wizyta u onkologa w celu założenia 3. implantu Reseligo.
Tuż przed wizytą zostało również przeprowadzone badanie PSA wraz z morfologią krwi. Wyniki tego badania załączam poniżej.
Wyniki morfologii pani onkolog oceniła na dobre.

CD6F74BA-771D-4760-BF43-7CB14485EDF5_4_5005_c.jpeg

F173C9EE-1080-4475-A494-8F14F2C8F1F5_1_201_a.jpeg



Jak wygląda kwestia odstawienia hormonów?
Czy będą one podawane aż do hormonoodporności, czy po jakimś czasie od zakończonej radioterapii oraz przy dobrym poziomie PSA może zostać podjęta decyzja o ich odstawieniu na jakiś czas?
Czy jest jakiś schemat działania, czy zależy to od decyzji lekarza prowadzącego?

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 15 mar 2021, 10:37
autor: kemoturf
mietkar pisze:Jak wygląda kwestia odstawienia hormonów?
Czy będą one podawane aż do hormonoodporności, czy po jakimś czasie od zakończonej radioterapii oraz przy dobrym poziomie PSA może zostać podjęta decyzja o ich odstawieniu na jakiś czas?
Czy jest jakiś schemat działania, czy zależy to od decyzji lekarza prowadzącego?

Są schematy działania. Tata z wyjściowym PSA 30 ng/ml kwalifikuje się na długoterminową HT. Czyli 2.5-3 lat. Potem można próbować odstawić.

Z EUA Guidelines

6.2.3.4.Guidelines for radical treatment of high-risk localised disease
Radiotherapeutic treatment
In patients with high-risk localised disease, use external-beam radiation therapy (EBRT) with 76-78 Gy in combination with long-term androgen deprivation therapy (ADT) (2 to 3 years).

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 16 mar 2021, 13:55
autor: aqq
Pojawia się coraz więcej doniesień na temat skracania hormonoterapii w grupie wysokiego ryzyka do 12-18 miesięcy. W sumie jest logiczne, że skoro zależy nam na uśpieniu choroby, która jest miejscowa (lub max. regionalna), to po zakończeniu leczenia miejscowego nie trzeba HT kontynuować. Tym bardziej, że HT może życie skrócić, szczególnie zwiększając ryzyko śmierci z powodów sercowo-naczyniowych.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 18 mar 2021, 23:02
autor: mietkar
Jeszcze raz dziękuję wszystkim Wam za poświęcony czas na analizę, przypadku mojego Taty. Daliście wiele motywacji do walki!

Tata właśnie zakończył RT. Poniżej wrzucam kartę informacyjną leczenia ambulatoryjnego. Jest tam parę informacji, o których sam nawet nie wiedziałem (Tata ma dobrą pamięć, ale krótka i czasami ciężko było coś więcej wyciągnąć). Między innymi jest informacja, że oprócz naświetlania prostaty Tata otrzymał również dawkę 48Gy na pęcherzyki nasienne. To standardowa procedura?


Karta informacyjna leczenia ambulatoryjnego po zakończonej RT (data od-do?)

IMG-20210318-WA0006.jpg



Jeśli uda się któremuś z Was doczytać czegoś ciekawego, to dajcie znać!


W karcie widzę, że przypadek Taty jest zakwalifikowany jako stadium T1cN0M0, natomiast w tytule tego wątku widnieje T2c. Jaka jest tego przyczyna?

Życzę dużo zdrowia wszystkim forumowiczom w tym ciężkim covidowym czasie!

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 19 mar 2021, 00:33
autor: zosia bluszcz
mietkar pisze:W karcie widzę, że przypadek Taty jest zakwalifikowany jako stadium T1cN0M0, natomiast w tytule tego wątku widnieje T2c. Jaka jest tego przyczyna?

Jeżeli rzeczywiście DRE było ujemne i guz był niewidoczny w badaniach obrazowych, to z formalnego punktu widzenia zapis zaawansowania klinicznego cT1c, który figuruje w karcie szpitalnej jest prawidłowy, ale zapis w tytule wątku odzwierciedla zaawansowanie rzeczywiste, wydedukowane na podstawie (dość kulawego) opisu biopsji - a/ guz ograniczony do prostaty (2) b/ rak jest w obu płatach (c). Jest to być może zapis nieortodoksyjny, ale za to dostarcza czytającym forum b. precyzyjnej informacji o pierwotnym zaawansowaniu guza niż ogólnikowe 1c (= jest rak).



T1 - guz jest klinicznie niejawny, czyli nie stwierdza się go w badaniu klinicznym (niewyczuwalny w badaniu per rectum) i badaniach obrazowych:
(…)
- T1c - guz stwierdzony na podstawie badania histopatologicznego materiału uzyskanego z biopsji stercza (TRUS+B) wykonanej z powodu podwyższonego poziomu PSA,

T2 - guz jest ograniczony do gruczołu krokowego:
- T2a - guz zajmuje mniej niż połowę jednego płata gruczołu krokowego,
- T2b - guz zajmuje więcej niż połowę jednego płata gruczołu krokowego, ale nie zajmuje drugiego płata,
- T2c - guz lokalizowany jest w obu płatach gruczołu krokowego,

https://www.echirurgia.pl/urologia/klas ... ostaty.htm

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 02 cze 2021, 13:47
autor: mietkar
Dzień dobry Forumowiczom!

Podsyłam aktualne wyniki mojego Taty. Z tego co rozumiem, co również wywnioskowałem z innych historii ten wynik PSA jest taki jakiego należałoby oczekiwać po 3 miesiącach od zakończenia radioterapii. Ten wynik z tego co rozumiem powinien w najlepszej sytuacji spadać nawet do roku czasu po radykalnej RT, tak? Czy jest coś na co powinniśmy zwrócić uwagę w dalszej kolejności?
Tata w najbliższych dniach ma konsultację onkologiczną oraz będzie miał zakładany kolejny implant Reseligo.

chrome_7leXbFeGLq.png

chrome_MZjlZlQ6GD.png

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 02 cze 2021, 14:24
autor: kemoturf
mietkar pisze:Podsyłam aktualne wyniki mojego Taty. Z tego co rozumiem, co również wywnioskowałem z innych historii ten wynik PSA jest taki jakiego należałoby oczekiwać po 3 miesiącach od zakończenia radioterapii. Ten wynik z tego co rozumiem powinien w najlepszej sytuacji spadać nawet do roku czasu po radykalnej RT, tak? Czy jest coś na co powinniśmy zwrócić uwagę w dalszej kolejności?

Wyniki krwi praktycznie w normie, więc nieźle jak po RT. JA miałem długo rozjechaną morfologię.
Wynik PSA jest dobry, ale należy wziąć pod uwagę, że zakłócony przez HT. Po odstawieniu HT PSA na pewno urośnie. W tej chwili należy określić plan, jak długo kontynuować HT. Szkoła zachowawcza to 2-3 lata. Najnowsze tendencje, o których pisał aqq kilka postów wyżej to 1-1.5 roku. Być może onkolog wypowie się w tej kwestii. Oczywiście każda wersja ma swoje plusy i minusy.

Długa HT, dłużej trzyma chorobę w ryzach, ale jednocześnie z czasem upośledza organizm i jego funkcje. Z moich doświadczeń wynika, że dłuższa HT wcale "bardziej nie wyleczy" niż krótka, a co ma się odrodzić to się i tak odrodzi, bo znaczy tyle, że komórki raka przetrwały i w dogodnym środowisku zaczną się rozwijać. Rok bym jednak HT utrzymał.

Krótka HT zakłada, że raka zlikwidowała RT i szybko mówimy sprawdzam. Jest tu ryzyko, że szybciej dowiemy prawdy, niż przy kontynuacji HT np 3 lata. Z drugiej strony zawsze do HT można wrócić. W przypadku nieskuteczności leczenia można szukać metod, aby ewentualne ognisko jeszcze dodatkowo doświetlić.

Na razie jest nieźle.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 22 lip 2022, 14:11
autor: mietkar
Witam drodzy Forumowicze!

Długo tu nie zaglądałem, ponieważ mojego Taty do tej pory było bardzo stabilnie.
Hormonoterapia jest utrzymywana (Reseligo) a PSA badane regularnie co 3 miesiące jest stabilne i za każdym razem jest na poziomie 0,006 ng/ml.
Czy można uznać, że to granica czułości urządzenia? Tak, jeżeli wynik jest zapisany jako PSA < 0.006 ng/ml.
Pani Doktor coś wspominała o odstawianiu HT, ale szczegóły poznamy dopiero podczas konsultacji 28.07.2022.

Ostatnio jednak Tata zaczął odczuwać dosyć mocny ból poniżej linii pośladków w jednej z nóg. Mówi, że raczej nogi nie nadwyrężył.
Najpierw bolało dwa dni, następnie przez tydzień był spokój a potem ból znów się pojawił. Doreta 325+37,5 (czasem podwójna) przez parę dni utrzymała ból w ryzach.

Gdy usłyszałem o bólu, powiązałem go z ewentualnym przerzutem do kości i umówiłem Tacie wizytę u onkologa.
Tata powiedział, że w trakcie wizyty, Pani Doktor na podstawie tylko ogólnego opisu dolegliwości bólowych bardzo precyzyjnie potrafiła sama znaleźć bolące miejsce.
Zleciła wykonanie RTG oraz badanie PSA.

Wynik PSA przyszedł dzisiaj i dalej jest to 0.006 ng/ml.
W morfologii tata ma lekko obniżoną hemoglobinę (10,5 g/dl) oraz lekko podwyższone leukocyty 10,1 tys./mm3.
Z wynikami badania RTG zapoznamy się podczas następnej wizyty przewidzianej na 28.07.2022.

Jak duże jest ryzyko, że wystąpił przerzut do kości?
Wiem, że HT zaburza rzeczywisty obraz, ale wyniki PSA były od zakończenia RT były cały czas takie same, bez nawet lekkiego wahnięcia w górę.


Z góry przepraszam za brak zdjęcia wyników - mój tata technologiami innymi niż TV sobie głowy nie zaprząta i nie miał możliwości wysłania zdjęcia.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 23 lip 2022, 16:27
autor: mietkar
Tata od 3 dni nie bierze leków przeciwbólowych, mówi że przestało boleć.
Jestem mocno ciekaw co ten ból powoduje/powodowało. Może jestem zbyt wyczulony na tym punkcie, ale mimo wszystko lepiej dmuchać na zimne.

Wyniki PSA potwierdziłem u źródła i te 0,006ng/ml, to rzeczywiście granica czułości urządzenia pomiarowego.
Od ponad roku jest to <0,006ng/ml. Jestesmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że te bóle nie były powiązane z domniemanymi przerzutami.

Czy przy tak niskich wynikach PSA od początku HT i zakończenia radykalnej radioterapii istnieje szansa na ryzyko wznowy i rzeczywiście pojawienie się przerzutów (lub ich wzmocnienie, bo jednak scyntygrafia ukazuje w ograniczonym zakresie przerzuty do kości)?

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 24 lip 2022, 03:15
autor: zosia bluszcz
mietkar pisze:Ostatnio jednak Tata zaczął odczuwać dosyć mocny ból poniżej linii pośladków w jednej z nóg.

mietkar pisze:tata leczy się na cukrzycę

Czy Tata bierze metforminę?
A jeżeli bierze ten lek, to czy monitoruje poziom witaminy B12?
Metformina obniża poziom B12 a deficyt tej witaminy zakłóca wytwarzanie myeliny (otoczki nerwów), a co za tym idzie może powodować problemy związane z układem nerwowym, w tym rwę kulszową.

Re: Tata 71l. PSA 30ng/ml BxGl.3+4cT2c? HT RT

Nieprzeczytany post: 24 lip 2022, 12:03
autor: Misza
zosia bluszcz pisze:Czy Tata bierze metforminę?
A jeżeli bierze ten lek, to czy monitoruje poziom witaminy B12?
Metformina obniża poziom B12 a deficyt tej witaminy zakłóca wytwarzanie myeliny (otoczki nerwów), a co za tym idzie może powodować problemy związane z układem nerwowym, w tym rwę kulszową.


@Mietkar, przepraszam za zaśmiecanie Twojego wątku, ale muszę to napisać.

Zosiu, poziom i zakres Twojej wiedzy po prostu nie przestaje mnie zadziwiać...