Mąż 46l.PSA4.3ng/mlBxGl3+3T2 RPGl.3+3pT2cNxLV0R0

[polaczka34]

Mój mąż ma 46 lat i jest 6 miesięcy po prostatektomii.
Obecne PSA 0,03 ng/ml
Czuje się dobrze, dobrze trzyma mocz.

Mam pytanie [dotyczące] sfery seksualnej.
W momencie, w którym kiedyś następował wytrysk nasienia, a wiadomo, że tego teraz nie ma, mąż odczuwa duży ból.
Czy ktoś z państwa ma podobne doświadczenia?

[zosia bluszcz]

Polaczka34, tak jak Cię prosiłam na pw, opisz dokladnie historię choroby Męża, ewolucję przedoperacyjnego PSA (z datami), wklej jako załączniki histopatologię pobiopsyjną, opisy wszystkich wykonanych badań obrazowych oraz histopatologię pooperacyjną. Napisz gdzie i jaką metodą Mąż był operowany oraz jak przebiegała rekonwalescencja po operacji.
Pamiętaj o podawaniu dat i zamazywaniu w reprodukowanych dokumentach danych osobowych (nazwisko, data urodzenia, PESEL, adres).
Dokumenty zamieszczaj w formacie JPEG czyli po prostu zdjęcia.
pzdr
zosia

[Zzip1]

Cześć.

Podobnie [jak Twój Mąż,] w wieku 46 lat miałem usuniętą prostatę.
Od 4 lat PSA 0,003 ng/ml.

Brak wtrysku i towarzyszących mu odczuć to rzecz, z którą trudno się początkowo pogodzić.
Co do Twego pytania - zdarza mi się raz na jakiś czas odczuwać w czasie seksu silny ból w kroczu. Przechodzi co prawda po kilku minutach, ale powoduje dość duży dyskomfort w takiej sytuacji. Na początku zdarzało się to częściej, z czasem takie sytuacje są rzadsze. Może tak też będzie i w przypadku Twego męża czego Wam bardzo życzę.



______________________
Zzip1, dziękujemy za komentarz.
Jeśli nie zapoznałeś się jeszcze z regulaminem forum, zrób to teraz.
A potem utwórz swój wątek zawierając w pierwszym poście wszystkie informacje/dokumenty, o które proszę właścicielkę tego wątku w poście wyżej.
-zb

[polaczka34]

Dziękuję poprawię mój post jednak nie mogę tego w ogóle ogarnąć od strony technicznej.



_______________
Zwykli uczestnicy forum nie mogą wnosić zmian/poprawek do swoich postów.
Po prostu napisz nowy post i wklej do niego załączniki (funkcję "Dodaj załącznik" znajdziesz poniżej ramki pisanego postu, po lewej stronie).
-zb

[polaczka34]

Dziękuję Panu za odpowiedż. Przynajmniej jest nadzieja, że to minie.

[mikmar]

Witaj.

Ja w pierwszych miesiącach po RP nie mogłem się w ogóle odnaleźć w tej nowej rzeczywistości - brak wytrysku a podczas orgazmu właśnie raczej coś w rodzaju bólu a nie przyjemności.
I w zasadzie tak to zostało do dzisiaj, bo ten orgazm się przecież nienaturalnie cofa. Ale wtedy i dziś po prostu uważam, że jest super biorąc po uwagę przypadłość, która mnie dopadła.
Pozdrawiam i życzę mniej bólu, bo mąż to przecież młody chłopak jeszcze.

[polaczka34]

Dziękuję bardzo.
Mąż się ucieszy, ze stwierdzenia, że młody. Nie jest to dla niego wszystko łatwe. Najważniejsze, żeby kolega rak nie zechciał znów się u nas zagościć.

Polaczka, ciągle czekamy na dokumenty.
-zb

[polaczka34]

Chciałam chociaż trochę uzupełnić naszą historię.

Przypadkowo zrobione PSA 4,3 ng/ml przy okazji krwi w moczu.
Urolog w badaniu nic nie wyczuł, dał mężowi leki na prostatę.
Diagnoza - zapalenie pęcherza.

Okazało się, że mąż miał, niewidoczny w żadnym USG, kamień, który po 3 tygodniach zaczął schodzić i utknął w moczowodzie.
Lekarz postanowił go wyciągnąć cystoskopem, na żywca. Okazało się, że nie da się (mąż mówi, że to była męka), na drugi dzień męża uśpili i [kamień] wyciągnęli. Nie wiem czemu nie zrobili tego tak od razu.

PSA w szpitalu mimo cewnika, pewnie po leku, spadło na 3,9 ng/ml.

Po miesiącu, kontrola u mądrego urologa, w badaniu nadal nic nie wyczuwalne, ale PSA 4,4 ng/ml, więc decyzja o biopsji.

Okazało się, że kolega zamieszkał w jednym płacie, Gleason 3+3.
Jeden rezonans, potem drugi, taki jak do biopsji fuzyjnej, i decyzja o prostatektomii oszczędzającej.
W decyzji pomogła Pani radiolog.

Zabieg odbył się w Krakowie w styczniu 2020.
Po zabiegu, Gleason 3+3 i T2, niestety w obu płatach, ale ograniczony tylko do prostaty.
Obecnie mąż czuje się dobrze.

PSA [pooperacyjne] - 0,01 ng/ml, potem 0,03 ng/ml.
Trzyma mocz prawie na 100%.
Przyjmuje Sildenafil, tu akurat bez szczególnych efektów.
Jak ogarnę sprawy domowe wstawię dokumenty.

Zaden lekarz, który badał męża nie mógł wyczuć tego guza.

[polaczka34]

Ostatnie badanie PSA 0,003 ng/ml.


A to wynik his-pat po zabiegu.


RP (13.01.2020) - HISTOPATOLOGIA POOPERACYJNA

rp histpat.jpg

[kemoturf]

Generalnie histopatologia dobra. Gleason i PSA niskie.
Jednak przy nacieku torebki, który jest niekorzystnym elementem histopatologii pooperacyjnej, histopatolog mógłby podać wielkość marginesu.
Nic nie wiemy też o wielkości zajętego obszaru w prostacie. Preparatów wykroili sporo, mogliby się przyłożyć do opisu.

[polaczka34]

Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów.

Mineło już 19 miesięcy od operacji męża. PSA jest zwykle na poziomie 0,006-0,008 ng/ml.
Przed każdym badaniem jest oczywiście stres i ból żołądka.

Mąż trzyma mocz na 99,9%. Czuje się dobrze.

Choroba uczy nas, że życie jest tylko jedno. Spełniliśmy nasze marzenie, zakupiliśmy busa, którym podróżujemy w wolne dni. Cieszymy się życiem i sobą.

[kemoturf]

Polaczka, PSA ladne i widzę, że forma ogólna też dopisuje. Fajnie, że realizujecie marzenia Właśnie takie podejście pozwala lepiej znosić niepowodzenia w walce z chorobą, choć jak na razie wygrywacie, co cieszy.

[polaczka34]

Fajnie, że realizujecie marzenia Właśnie takie podejście pozwala lepiej znosić

Staramy się żyć tak, żeby choroba nie przysłoniła nam codziennych dni. Wiadomo, nie jest to łatwe.