Rak-Prostaty ~ Prostate-Cancer

stanis pisze:To już jest znaczący spadek, życzę aby za rok wartość PSA była ok. 0,003 ng/ml.

Darek, ciągle spada. Oby trend się nie odwrócił.
W Twoim przypadku, ze względu na "pozostałości" pooperacyjne nie spodziewałbym się wyników na poziomie tysięcznych.

Cześć.
Wynik PSA z dzisiaj - 0,239 ng/ml. Laboratorium prywatne.
Spada powoli jak krew z nosa. Ale spada. Ciekawe kiedy osiągnie nadir?
W związku z pozostałościami po prostacie jakie tkwią we mnie po nieudanej operacji blisko "0" się nie spodziewam.
17 marca mam wizytę, a przed tym komplet badań w CO Gliwice. Zobaczymy co mi dobrego powie p. Doktor.

Darek

Witam w tych ciężkich czasach zarazy.

W czwartek robiłem planowe (trzy miesiące po końcu radioterapii) badania krwi i moczu na onkologii.
Dzisiaj miałem mieć wizytę, ale ją odwołali niemniej jednak zdobyłem moje wyniki.

Dobra informacja, to kolejny spadek PSA do poziomu 0,154 ng/ml oraz wszystkie inne badane parametry krwi i moczu w normie.

Niedobra jest taka, ze jeden parametr czyli Glukoza w moczu 60,02 H mmol/l przy referencyjnym zakresie (0,1 - 0,8).

Zażywam co prawda Januvia 100 mg jedna tabletkę dziennie rano na podwyższony poziom cukru, ale żeby przekroczył normę 75 razy? Dziwne.
Nie jestem śpiący czy zmęczony, nic mnie nie boli, ale za kilka tygodni znowu zrobię badania PSA, więc przy okazji sprawdzę jeszcze raz, poziom glukozy w moczu wraz z innymi parametrami, takimi jak glukoza na czczo i hemoglobina glikolowana w krwi.
Pozdrawiam Darek.

adarek pisze:Dobra informacja, to kolejny spadek PSA do poziomu 0,154 ng/ml oraz wszystkie inne badane parametry krwi i moczu w normie.

To cieszy, że bo ciągle Ci opada, no zakładam, że nie wszystko

adarek pisze:Niedobra jest taka, ze jeden parametr czyli Glukoza w moczu 60,02 H mmol/l przy referencyjnym zakresie (0,1 - 0,8).
(...) za kilka tygodni znowu zrobię badania PSA, więc przy okazji sprawdzę jeszcze raz, poziom glukozy w moczu wraz z innymi parametrami, takimi jak glukoza na czczo i hemoglobina glikolowana w krwi.

Dokładnie tak jak piszesz. Sprawdź krew. Glukoza w moczu pojawia się dopiero przy wysokich stężeniach cukru we krwi lub też przy problemach z nerkami i wątrobą.

adarek pisze:W czwartek robiłem planowe (trzy miesiące po końcu radioterapii) badania krwi i moczu na onkologii.
Dzisiaj miałem mieć wizytę, ale ją odwołali, niemniej jednak zdobyłem moje wyniki.

Darek,
jeśli dobrze zrozumiałem, to badanie krwi robiłeś w IO w Gliwicach. Czy wprowadzili jakieś procedury w związku z koronawirusem by tam wejść, poruszać się, itp?
Pytam, bo ja mam 31 bm. umowioną wizytę w Zakladzie Brachyterapii, o ile jej nie odwołają...
Pozdrawiam

Badanie krwi robiłem w czwartek. Jeszcze bez problemu można było wejść do szpitala.
W piątek zadzwoniono do mnie prosząc bym nie przychodził na zaplanowaną dzisiaj wizytę. Powiedziano mi, że zadzwoni do mnie moja doktor prowadząca by telefonicznie omówić wyniki, co też się stało. Powiedziała, że następne badanie krwi będzie za trzy miesiące, szczegółowe informacje otrzymam poczta.
Ale zbiegiem okoliczności była też na badaniach dzisiaj moja żona, ktora powiedziała, że wejście na badania warunkowane jest kontrolą temperatury.
W miarę możliwości proszono by wchodzić bez osób towarzyszących chyba, że są niezbędne chorym. Otwarte są tylko jedne główne drzwi.

Po dwóch miesiącach od ostatniego badania PSA dalej powoli spada.
Wczorajszy wynik to 0,121 ng/ml (inne laboratorium, badanie zrobiłem przy okazji pobierania krwi przed planowanym zabiegiem artroskopii kolana).

Na 23.06.2020 mam zaplanowana wizyta w CO Gliwice i wtedy znowu zbadam PSA w ich laboratorium.

Darek

adarek pisze:Wczorajszy wynik to 0,121 ng/ml (inne laboratorium, badanie zrobiłem przy okazji pobierania krwi przed planowanym zabiegiem artroskopii kolana).

Darek, mysle, ze jest ok. PSA spada i jak juz zauwazyło wiele osob raczej nie bedziesz tym pacjentem, u ktorego wynik jest mierzony w setnych, ze wzgledu na pozostałe fragmenty prostaty.

Cześć forumowicze.
Wczoraj miałem robione planowe badanie PSA w CO Gliwice. Wynik - 0,104 ng/ml.
Nie wiem w jakim tempie ma to PSA spadać. Niby po pół roku od radio spadło o 92%, ale do nieoznaczoności przy tym tempie jeszcze długa droga.

kemoturf pisze: jak juz zauwazyło wiele osob, raczej nie bedziesz tym pacjentem, u ktorego wynik jest mierzony w setnych, ze względu na pozostałe fragmenty prostaty.

Mam więc pytanie do Tomka i tych forumowiczów, którzy mieli samą radioterapie:
czy po samej radioterapii PSA spadło Wam do wartości nieoznaczalnych czy nie?
A jeżeli nie, to do jakich?

Ponieważ piszecie, że moje PSA zostanie na jakimś wyższym poziomie, bo operator mi zostawił fragmenty gruczołu, chcialbym dowiedzieć się jakie macie poziomy PSA po samej radioterapii, bo przecież wtedy nie tylko fragment, ale i cała prostata jest zostawiona (i naświetlana).

Wiem, ze mam przegrzebać forum, ale nie wszyscy uzupełniają stopki, a przekopywać się przez całe wątki to syzyfowa robota.

Darek

Darek,
dla tych co nie mają prostatę docelowy poziom PSA po ratunkowej RT to tysięczne/pojedyncze setne, czyli tak jak po prostatektomii.
Dla tych co mają prostatę to dziesiąte, raczej większe 0,6-0,7.
Zasady są dwie:

• im mniej tym lepiej,
• pozostanie, czasami fluktuacje w okolicach NADIRu, czyli najmniejszej wartości, jaką przyjmie PSA.

Nikt nie jest w stanie oszacować ile PSA może produkować ten pozostawiony fragment prostaty, dlatego cieszyłbym się z obecnego wyniku. Ciągle spada, to też dobrze, a potem niech się trzyma na stałym poziomie

Mnie stopniowo poziom PSA spadł do 3 miejsca po przecinku, ale dostałem po RT jeszcze kurację DX. No i Eligard, Kemoturf
Pzdr

Darek,

U mnie PSA okazało się nieoznaczalne po ok. 1/2 roku po SRT.

Jak napisał Tomek, ciesz się z wyniku PSA, który uzyskałeś, bowiem jak wiadomo, operator zostawił kawałek prostaty. PSA będzie zapewne nadal spadać.

A jak uzyskany wynik PSA interpretuje Twój radioterapeuta?

Czy uwidoczniły się u Ciebie jakieś skutki uboczne RT?

stanis pisze:A jak uzyskany wynik PSA interpretuje Twój radioterapeuta?

Wizytę mam zaplanowaną na 23 czerwca, ale jadę na tydzień na Mazury na jacht, wiec PSA zbadałem trochę wcześniej [niż bylo to przewidziane].
Moja radioterapeutka wylewna nie jest. Powie by przyjść za 3 miesiące, bo PSA spada. I na tym się wizyta skończy, no bo o czym dyskutować.

stanis pisze:Czy uwidoczniły się u Ciebie jakieś skutki uboczne RT?

Uwidoczniły się wszystkie skutki uboczne jakie tu na forum opisano, niestety.
Problem z wydalaniem moczu - krótki czas od chce mi się do już muszę, brak ciśnienia - strumień nie leci parabolą, ale prosto w dół.
I takie tam jeszcze :-) .
Ale nic to, byle PSA nadal leciało na twarz.

Darek

adarek pisze:Problem z wydalaniem moczu - krótki czas od chce mi się do już muszę, brak ciśnienia - strumień nie leci parabolą, ale prosto w dół.
I takie tam jeszcze :-) .

Darek,

Moim zdaniem, słaby strumień moczu, to nie skutek RT, ale powikłanie po RP, bliznowacenie zespolenia pęcherza z cewką moczową.
Bliznowacenie można usunąć np. zabiegiem laserowej uretrotomii.

Miałem taki zabieg 2 razy; pierwszy zabieg nie był do końca skuteczny, natomiast po drugiej uretrotomii - jak ręką odjął, tj. sprawną ręką urologa.

Cześć,

stanis pisze:Miałem taki zabieg 2 razy;

Czy to zabieg z komplikacjami? Miałeś cewnik po zabiegu? Jak to w ogóle wyglądało?

Darek

adarek pisze:Miałeś cewnik po zabiegu? Jak to w ogóle wyglądało?

Zabieg w znieczuleniu ogólnym, 2 dni pobytu w szpitalu.
Odbywa się podobnie jak cystoskopia, tj. przez cewkę moczową urolog wprowadza giętki przewód z laserem i następuje "żłobienie" blizny, ktora powstała w miejscu połączenia cewki moczowej z pęcherzem.
Oczywiście po zabiegu pacjent wychodzi zacewnikowany.

Jeśli jeszcze jakieś pytania to śmiało dzwoń.

@adarek

Czy masz powyżej 1.80 m wzrostu?

Pytam, gdyż w naszym (moim również) wieku, rak prostaty atakuje najczęściej wysokich mężczyzn, z lekką otyłością brzuszną. U mnie co do joty.

Paweł1968 pisze:Czy masz powyżej 1.80 m wzrostu?

Chciałbym, ale mam 170 cm wzrostu i dużą nadwagę. Wiem, że doszukują się ludzie powodów, a ja myślę, ze taki rak to loteria. Nie ma nic wspólnego z otyłością, wzrostem, genami, ilością uprawianego seksu, sportu czy innymi podobnymi przyczynami.
Może zmianą jedzenia na bardziej chemiczne, ale kiedyś ludzie żyli krócej a jedli tylko naturalne jedzenie, to znaczy jedli czasami , wiec jak to jest?
Po prostu, Paweł, na nas trafiło i z tym trzeba się pogodzić.

Darek

@Darek
Trzeba się pogodzić. Dokładnie tak jak napisałeś.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł


PS
A co do szukania przyczyn naszego raka, to faktycznie jest tak, że każdy z nas, trafionych, znajduje ich tyle ile chce.
Ja osobiście winię tylko siebie. Winię za to, że aż do 52. roku życia nie badałem ani PSA, ani czegokolwiek innego. Kompletnie nic a nic.
No więc teraz nadeszła pora zapłaty

Robiłem sobie dzisiaj prywatnie badania po 1,5 miesiącu od teleporady i badań w CO Gliwice.

I przykra niespodzianka PSA 0,347 ng/ml.

Z tego by wynikało, że PSA podskoczyło od ostatniego wyniku - 3,5 raza w półtora miesiąca. . Jest to możliwe?
Chyba trzeba będzie powtórzyć [badanie PSA] za dwa tygodnie, ale jakby to była prawda, to by się zrobiło nieciekawie.

Darek

adarek pisze:PSA 0,347 ng/ml.
Z tego by wynikało, że PSA podskoczyło od ostatniego wyniku - 3,5 raza w półtora miesiąca. . Jest to możliwe?

W czerwcu 2020 w innym laboratorium PSA było 0,104 ng/ml.
Tak duża różnica jest raczej niemożliwa, wróć do laboratorium w NIOG.

Cześć Darek,
ja robię PSA prywatnie w Dąbrowie Górniczej i wyniki są tu średnio zawyżone o 30 % w porównaniu z wynikam z laboratorium w CO Gliwice i tymi ze szpitala Św. Barbary w Sosnowcu.
Na Twoim miejscu, tak jak radzi Stanis, zbadalbym jeszcze raz PSA, tym razem w laboratorium, w ktorym robiłeś badania do tej pory.
Pozdrawiam

Dziękuje za odpowiedzi - tak też zrobię. Wizytę w CO Gliwice mam w połowie września.
Ale nie wiem czy do września wytrzymam, czy nie powtórzę badań. Nie wiem co tam się stało, w tym prywatnym laboratorium robię badania od lat. I nigdy dużych różnic miedzy CO a im nie było, a na pewno nie kilkukrotne. Tej wersji się trzymam, bo jakby to były prawidłowe wyniki, to by się dopiero porobiło.

Darek

Darek,
piszę to już nty raz bo, niestety, różnice między laboratoriami się zdarzają.

Spodziewając się wyniku PSA na poziomie 0,04-0,05 ng/ml poszedłem do innego labu.
Chciałem zrobić też inne badania na czczo, ale mój lab jest w szpitalu i od rana była mega kolejka. Szkoda było mi czasu więc pojechałem do jakiegoś NFZ-towskiego ośrodka zdrowia. Wynik 0,1 ng/ml!!!
Jak go odebrałem pojechałem tego samego dnia po południu do mojego labu, ktory jest czynny 24h. Wynik - 0,04 ng/ml.
2 próbki krwi pobrane w odstępie około 8h. Wyniki 0,04 ng/ml i 0,1 ng/ml.
Jakbym miał prostatę, to jeszcze można by było uzasadnić taką różnicę. Ale nie mam.

Hm... nie wiedziałem, że aż takie mogą być różnice.
Tak jak pisałem, spróbuje się dostać za 2 tygodnie do CO Gliwice i tam komercyjnie zbadać PSA.

kemoturf pisze:2 próbki krwi pobrane w odstępie około 8h. Wyniki 0,04 ng/ml i 0,1 ng/ml.

A nie jest tak że w tym drugim labie mogło być 0,05 ng/ml, co z dokładnością 0,1 dało zaokrąglenie do 0,1 ng?
Mocno wątpliwe, wyniki PSA są podawane z dokladnością do minimum 2 miejsc po przecinku.
-zb

irq pisze:

kemoturf pisze:2 próbki krwi pobrane w odstępie około 8h. Wyniki 0,04 ng/ml i 0,1 ng/ml.

A nie jest tak że w tym drugim labie mogło być 0,05 ng/ml, co z dokładnością 0,1 dało zaokrąglenie do 0,1 ng?
Mocno wątpliwe, wyniki PSA są podawane z dokladnością do minimum 2 miejsc po przecinku.
-zb

A co ja mam myśleć? Proszę rzucić okiem na moją stopkę.

Czyli każdorazowo trzeba by robić minimum trzy badania najlepiej w trzech rożnych laboratoriach .
Trzech dlatego, że jak będziemy mieć z dwóch dwa różne wyniki, to i tak nie będziemy wiedzieć, który jest prawdziwy .
Darek

adarek pisze:Czyli każdorazowo trzeba by robić minimum trzy badania najlepiej w trzech rożnych laboratoriach

Tylko żeby się nie okazało, że dwa z nich to punkty pobrań, które zlecają badania temu trzeciemu.

Witam.

Po miesiącu, zaniepokojony poprzednim wynikiem zrobiłem dzisiaj badanie PSA (lab. komercyjne). Wynik - 0.213 ng/ml.

Nie wiem jak to interpretować, czyżby przy pozostawionym fragmencie prostaty po operacji usunięcia gruczołu ta reszta sobie tak produkowała PSA miedzy 0,1 ng/ml - a 0,3 ng/ml pomimo radioterapii, którą zakończyłem 8 miesięcy temu i teoretycznie PSA jeszcze powinno powoli spadać?

Darek

adarek pisze:i teoretycznie PSA jeszcze powinno powoli spadać.

Darku,
a nie spada?

23.07.2020 - PSA 0,347 ng/ml (lab. prywatne)
20.08.2020 - PSA 0,213 ng/ml (lab.prywatne)

kemoturf pisze:a nie spada?

Tomku, ale

03.2020 - PSA 0,154 ng/ml
06.2020 - PSA 0,104 ng/ml

Ale to inne laboratorium. Aby mieć miarodajną obserwację musiałbyś zbadać PSA w COI.

Witam po półtoramiesięcznej ciszy.

Jutro mam wizytę u urologa a 13.10.2020
13.10.2020 mam planowaną wizytę u radioterapeuty w CO Gliwice (po 4 miesiącach od poprzedniej) - chyba znowu będzie telekonferencja

Zgodnie z zaleceniem, dzisiaj zrobiłem badanie PSA (na oddziale onkologii):

PSA 0,246 ng/ml

Czyli od zakończenia radioterapii PSA utrzymuje się pomiędzy 0,3 ng/ml a 1,5 ng/ml. I między tymi [wartościami] sobie skacze.
Czy jest możliwe, ze tak to już zostanie, że pozostawiona cząstka mojej prostaty będzie tyle PSA produkować i taki będzie urok tych wyników?
Czy trzeba to traktować jako istotny wzrost i zacząć robić badania obrazowe szukając przyczyny?
Na pewno trzeba obserwować trend przy kolejnych badaniach. Niemniej jednak, NADIR chyba już był.

Przy okazji, pogłębiają mi się problemy z trzymaniem moczu
Zwłaszcza jak jadę samochodem i siedzę a potem stanę wyprostowany, to czas dojścia do ubikacji robi się dramatycznie mały.
Dla przypomnienia, po operacji bardzo szybko "wyrosłem" z pampersów i wkładek. Teraz bez wkładki nie funkcjonuje w ogóle.
Czy efekt radioterapii może trwać 9 miesięcy?

Prosiłbym o komentarze forumowiczow. O co ewentualnie zapytać lekarzy?

Darek

adarek pisze:PSA 0,246 ng/ml
Czyli od zakończenia radioterapii PSA utrzymuje się pomiędzy 0,3 ng/ml a 1,5 ng/ml. I między tymi [wartościami] sobie skacze.
Czy jest możliwe, ze tak to już zostanie, że pozostawiona cząstka mojej prostaty będzie tyle PSA produkować i taki będzie urok tych wyników?
Czy trzeba to traktować jako istotny wzrost i zacząć robić badania obrazowe szukając przyczyny?

Jest niżej niż ostatnio, choć poprzednio inny lab, ale trochę zginąłem. Ja bym traktował to jako wahania spowodowane pozostawieniem części prostaty.
Nie widać póki co stałej tendencji wzrostowej, a i PSA zbyt niskie na PET, czy inne badania obrazowe. Można spróbować zrobić kontrolne MRI, po RT, zasugerowałbym coś takiego.

adarek pisze:Przy okazji, pogłębiają mi się problemy z trzymaniem moczu
(...)
Czy efekt radioterapii może trwać 9 miesięcy?

Po RT pęcherz może ulec zwłóknieniu i tym samym ma mniejszą rozciągliwość, co skutkuje częstszym oddawaniem moczu w mniejszych ilościach.
Niestety to trwa już do końca. Mogą być inne przyczyny, samo osłabienie zwieracza i tu trzeba ćwiczyć mięśnie dna miednicy nie tylko skupiając się na zaciskaniu zwieracza, co też oczywiście w seriach po 50, potem po 100 warto robić. Ogólnie warto zadbać o formę i kondycję Może wdała się też jakaś infekcja, masz jakieś dolegliwości?

Witam.

Byłem u urologa - kazał zrobić badanie moczu, a w razie wykrycia bakterii posiew. I od tej strony zacząć diagnozować problem z częstym oddawaniem moczu. Zrobił USG, nie ma jakiegoś specjalnie wielkiego zalegania moczu. Nerki w normie.

Darek

Cześć.
Miałem wczoraj wizytę na onkologii. Ale po kolei. Parametry ogólne moczu które robiłem tydzień temu znacznie przekraczały normy np. bakterie 91,15 czyli zakażenie. A wczoraj dostałem wyniki posiewu i tu .. ujemny. Wszystko to przekazałem p. doktor na onkologii. Trochę się uniosła, stwierdziła , ze ostatni wynik PSA jest niewiarygodny, Niewiarygodny jest dla niej też wynik posiewu , bo przy takich parametrach ogólnych według niej coś musi tam być. Dostałem skierowanie na badanie moczu i posiew do laboratorium CO Gliwice. Dzisiaj o 7.00 zawiozłem mocz i tyle w temacie. Następna wizyta koniec listopada ze zdrowym układem moczowym.

adarek pisze:C Parametry ogólne moczu które robiłem tydzień temu znacznie przekraczały normy np. bakterie 91,15 czyli zakażenie. A wczoraj dostałem wyniki posiewu i tu .. ujemny.

Darek, z tymi posiewami to jakoś tak dziwnie jest.

Ja w maju miałem dolegliwości, pieczenie w środku, w pęcherzu lub głęboko w cewce, też częstsze oddawanie moczu. Czułem, że coś jest nie tak. Wziąłem furaginę, ale nie przechodziło, więc po jakiś 2 tygodniach zrobiłem posiew. Oczywiście oddałem mocz zgodnie z zasadami, rano, umycie okolic, pierwszy strumień do WC, potem do sterylnego pudełeczka.

Wynik:
"Wyhodowano flore mieszana 10^3 CFU/mL. Istnieje wysokie ryzyko zanieczyszczenia materiału flora kolonizujaca okolice dróg moczowo-płciowych."

Powtórka po niecałym tygodniu
Czysto.

Dolegliwości wciąż były. Lekarka POZ antybiotyku nie przepisała. Też już potem nie brałem żadnych leków i dolegliwości ustąpiły. Dużo piłem. Wg mnie na 100% było jakaś lekka infekcja. Też dziwne bo raczej nie mam tendencji do infekcji urologicznych. Miałem trochę problemów jak nosiłem długo cewnik, ale poza tym nie.

Po tym przydługim wywodzie, polecam powtórzyć posiew i badanie ogólne.

Robiłeś morfologię? Po RT bywają obniżone WBC i stąd skłonność do infekcji.

Nie, nie robiłem morfologii.
Pod koniec października mam zamiar zrobić sobie komplet badań - krew+mocz. Ale chyba już w innym komercyjnym laboratorium.
Posiew zostal powtórzony w CO Gliwice, czekam na wyniki. Myślę, że w będą poniedziałek będą gotowe.

Zastanowiło mnie jeszcze jednoodnotowana w mojej karcie (ujemnego) posiewu.
Mianowicie, ja oddałem mocz do pojemnika koło 6.30.
Data przyjęcia do laboratorium w Knurowie 9.00, ale to laboratorium dostarczyło moją próbkę do ostatecznego laboratorium, które wykonywało posiew, o godz 17.00 ]. Czyli minęło 10 godzin.
To też podniosła p. doktor wczoraj.
Dzisiaj do CO Gliwice dostarczyłem świeży, cieplutki i pachnący mocz zaraz o 7.00 rano .
Darek

Witam.
Dzisiaj robiłem komercyjnie badania ogólne , a przy okazji PSA. Wynik 0,1777 ng/ml . Jakby się ustabilizował koło poziomu 0,2 ng/ml. Przekroczony natomiast mam ALAT (66 U/l ) i ASPAT (42 U/l). Reszta parametrów w normie.
Zrobiłem też porządek z problemami z układam moczowym. Powodem okazała się ...cukrzyca. Dotychczas jadłem regularnie jedną Januvia rano i to wystarczało. Widocznie albo trzeba było zmienić lek, albo coś dołożyć. Po uregulowaniu poziomu cukru wszystkie dolegliwości ustępują jak ręką odjął. 24 XI mam planowaną wizytę na onkologii.

Pozdrowienia dla wszystkich

Darek

Cześć Darek,

A jednak PSA spada, oby jeszcze dalej...

Próby wątrobowe masz podwyższone, jak przypuszczam, z powodu innych leków zażywanych. Norma AlAT: 5-40 U/l, norma AspAT: 5-40 U/l. Zażywaj osłonowo Sylimarol 150 https://www.doz.pl/apteka/p2335-Sylimar ... lki_30_szt , dostaniesz bez recepty.