Tata 67l. PSA175ng/ml BxGl.3+4cN1M1bHT>DXhsr>ABI RIP 2020

[Anka]

Dziękuję Wam wszystkim za każde słowo!
Jest mi bez taty potwornie źle! Potwornie! Mówią, musisz się trzymać, masz małe dziecko. Tak, mają rację muszę, bo wcale mi sie nie chce, nic mi sie nie chce, wszystko muszę.
Nie wierzę w to co się stało... Ale przecież to niemożliwe, żebyśmy byli tylko kupą mięsa, musi istnieć coś więcej, coś co trudno ogarnąć ludzkim rozumem i opisać ludzkim językiem.
Śmierć, która mi go odebrała jest teraz nadzieją, bo dzięki mojej śmierci jeszcze kiedyś będziemy razem, wierzę, że ona przeniesie mnie do taty.
Tymczasem co noc czekam na spotkanie z tatem we śnie.

Boże jedyny dopomóż wszystkim chorym w leczeniu, nie rozdzielaj rodzin!

[moni]

Aniu popłakałam się czytając Twój wpis
Nie wyobrażam sobie takiej straty a widzę, że byłaś tak samo zżyta ze swoim tatą, jak ja z moim.
Wiem, że i u mnie przyjdzie taki czas pożegnania z moim ukochanym tatą
Ciężko jest teraz, tym bardziej, że nie mogę się z nim spotkać, czasem pojadę pod balkon, codziennie rozmawiamy przez telefon i to wszystko.
Dziś zalałam się łzami, to takie trudne dla mnie.
Aniu jestem z Tobą! Wiem, że żadne słowa Cię nie pocieszą teraz, musisz po prostu ten czas przetrwać jak się tylko da, wypłakać.
Ja sama mam małe dziecko i wiem, że to takie proste nie jest jak się może wydawać.

Trzymaj się kochana.
Ściskam mocno
Moni