Strona 3 z 8

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 00:05
autor: Marzens
Dobry wieczór Czarnabe,
Rozumiem co przeżywasz oraz co czujesz. W obliczu choroby stajemy się smutni, bezradni - płaczemy. To naturalne.
Twój maż, przede wszystkim on jest w trudnej (sytuacji), ma prawo się złoscić.
Mam taką fantazję, że jego złość na Twój płacz, to to złość na chorobę, ktora go dotknęła, i ktorą "wrzucił" w Ciebie.
Kazdy z nas w tych trudnych chwilach radzi sobie z emocjami tak jak potrafi.
Życzę łez, tylko tych z powodu radośći.
Pozdrawiam
Marzena

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 09:28
autor: Czarnabe
Witaj Marzens

Dziekuje za post i wsparcie :)
Kiedyś pisalam, że tutaj lekarze mówią prawdę, nawet brutalną, i wczoraj właśnie był taki dzień prawdy, onkolog ciągle powtarzał sorry, sorry, not curable.
Wczoraj nie było nadziei w powietrzu, na biurku było pudełko z chusteczkami, i onkolog cały czas mi je podawał.

Nie wiem czy jest jakaś różnica między przerzutem a naciekiem na kość, bo też mówił only one little spot.
Też zdanie o chemioterapii, ze normalnie nie podają było zastanawiające, bo przecież są takie zalecenia teraz.
Następna wizyta za 3 tygodnie, napewno dojdę do siebie.
Pozdrawiam i miłego dnia

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 12:01
autor: starys
Czarnabe pisze:Nie lubię chodzić tam...
Mąż mówi, że mu wstyd robię bo płaczę tam

Czytałem w wielu wątkach narzekania osób wspierających, że mąż, tata, dziadek etc., nie mówią im wszystkiego, że chowają wyniki badań do szuflady, że do lekarza wolą iść sami, że czują się dobrze, choć widzicie, że tak nie jest.
Dlaczego to robią pytacie?
Otóż robią to aby Was i siebie chronić. I wierzcie mi, że mimo zmagania się z własną śmiertelną chorobą to dodatkowo serce im krwawi gdy widzą zmartwienie i łzy bliskich im osób.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 12:50
autor: Czarnabe
Mój mąż mówi mi wszystko co związane z jego samopoczuciem i zdrowiem, każdy kaszelek, katarek, ból gardla to już jest poważna dolegliwość u niego, dlatego wiem, że teraz czuje się bardzo dobrze, bo gdyby było inaczej, już bym była o tym poinformowana. Na razie nie odczuwa dolegliwości związanych z hormoterapia, w przyszłym tygodniu ma odstawić Bicalutamide i zostać na Zoladexie.

Moje przerażenie być może wynika też z ilości informacji i materiałów jakie otrzymujemy, na przykład skutki uboczne chemioterapii są opisane na czterech kartkach, ma nosić przy sobie termometr, i mierzyć co 3 godz temperature, jeżeli w dwóch kolejnych pomiarach odnotuje 38 a później 38,5, już dzwonić do szpitala.

Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie u mnie to uczucie zaakceptowania faktow i nauczenia się z tym żyć, Nie chce robić mężowi przykrości, chce być tak jak on pozytywnie nastawiona i przebrnąć przez leczenie.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 13:35
autor: Marzens
Czarnabe pisze:Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie u mnie to uczucie zaakceptowania faktow i nauczenia się z tym żyć, Nie chce robić mężowi przykrości, chce być tak jak on pozytywnie nastawiona i przebrnąć przez leczenie.

Cześć Czarnabe,
Jeśli chodzi o akceptację choroby, mam wątpliwości czy jest to możliwe, czy w ogóle to właściwe słowo. Oswajanie się z chorobą czy tak jak napisałaś, nauczenie się z nią żyć, jest prawie tak samo ważne jak samo leczenie. Tak uważam.
Życzę Tobie dużo optymizmu, niech postawa Twojego Męża daje Ci siłę.
Dobrego dnia
Marzena

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 13:51
autor: kemoturf
Marzens pisze:Jeśli chodzi o akceptację choroby,mam wątpliwości czy jest to możliwe,czy w ogóle to właściwe słowo. Oswajanie się z chorobą,czy tak,jak napisałaś nauczenie się z nią żyć jest prawie tak samo ważne jak samo leczenie. Tak uważam.

Inaczej się nie da :) Trzeba znaleźć sobie odskocznię, bo zadręczanie/upajanie się faktem bycia chorym do niczego dobrego nie doprowadzi.
Ja zacząłem jeszcze bardziej zmierzać w kierunku sportów ekstremalnych, bo w sumie do stracenia jest mniej (parę lat zamiast 30), a z tym się wiąże kondycja, o którą walczę cały czas, pomimo przeciwności związanych z leczeniem. Nawet się nie zastanawiam, czy głębokie nurkowanie ma wpływ na chorobę, pewnie ma, ale i tak nigdzie danych nie znajdę, bo takich ludzi nie ma zbyt wielu.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 14:45
autor: Czarnabe
@kemoturf
Mąż też ma swoje hobby, czołgi :)
Potrafi przejechać setki km, żeby usłyszeć ryk warkotu silnika jakiegoś specjalnego modelu.Jeździmy na różnego rodzaju pokazy.
Mamy w domu specjalna, szklana gablotkę w której stoją modele w jego wykonaniu. Piękne są, nie powiem.

Nie uznaje samochodu, wsiada do niego tylko z konieczności, autobus też w wersji limitowanej, wszędzie chodzi na nogach, po kilka, kilkanaście km dziennie. Kondycje ma bardzo dobrą.

Nie jest typem, który użala się nad swoim losem, podejście do choroby ma pozytywne, i może i ja bym miała cały czas takie podejście, no ale te wizyty w szpitalu mnie przytłaczaja i zawsze potrzebuje czasu żeby je dojść do siebie.

.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 mar 2019, 15:13
autor: kemoturf
I tak trzymać :) :)
A czołgiem fajnie się jeździ. Kiedyś byłem na takim "evencie" z jazdą ciężkim sprzętem. Przeżycie jest.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 11 mar 2019, 17:23
autor: Czarnabe
Okazało się, że strach ma wielkie oczy.

Pierwszy wlew Docetakselu 164 mg za nami.

Wyniki krwi przed wlewem:
HB - 14.4.
WBC - 5.8
RBC- 4.1
PLYTKI - 194
Zawsze podawaj jednostki! Thnx -zb

Wszystko przebiegło sprawnie, żyły nie palily, maz nic nie odczuwał w momencie wlewu.
Muszę powiedzieć, że byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni miła atmosfera na oddziale.
Wygodne fotele, kocyki, poduszki, muzyczka, darmowy bar z kanapkami, słodyczami, jogurtami, ciasteczkami, czekoladki, kawka, herbatka, kto sobie co życzył.
Każdy miał swoją pielęgniarke, która skakała obok pacjenta, na życzenie można było dostać specjalny czepek, który chroni włosy przed wypadaniem.

Mąż dostał mnóstwo lekarstw w razie skutków ubocznych, ma zażywać codziennie do następnego wlewu 2 razy dziennie steryd Prednisolone 5mg.
Dostal specjalna opaskę na rękę z napisem "I am patient on Steroid treatment which must not be stopped suddenly" czyli w skrócie, jestem pacjentem, który musi brać steroidy. Ma ja mieć na ręce cały czas.
Również ma mieć w portfelu taka książeczkę z tym samym napisem.
Mamy książkę, gdzie pielęgniarka wpisuje wszystkie wyniki badan krwi, każdy wlew jest opisywany, co, ile.

Na razie wszystko jest ok, mam nadzieję, że obędzie się bez jakiś większych skutków ubocznych.
Pozdrawiam serdecznie

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 12 mar 2019, 23:15
autor: Czarnabe
Wyniki przepisałam z książki historii leczenia. Pielęgniarka wpisuje je odręcznie i nie ma obok nich jednostek.
Ale mówiła, że wyniki są dobre.

Szkoda, że nie mogę pokazać tej książki, jest w niej skarbnica wiedzy na temat chemioterapii, wszystko wytlumaczone i narysowane jak cielakowi:)
Jest wyszczególnionych kilkadziesiąt skutków ubocznych i sposoby radzenia sobie z nimi, mąż ma zaznaczac, które go dotknely.
Wiemy co jeść, gdzie dzwonić w razie kłopotów.
W książce są terminy następnych wizyt, o nic nie trzeba się martwić, chociaż taki komfort w chorobie.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 11:10
autor: kemoturf
Może zeskanować to opracowanie i umieścić na forum? Nie we wszystkich ośrodkach takie rzeczy się daje.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 14:24
autor: zrebie
Czarnabe pisze:Szkoda, że nie mogę pokazać tej książki, jest w niej skarbnica wiedzy na temat chemioterapii, wszystko wytlumaczone i narysowane jak cielakowi:)
Jest wyszczególnionych kilkadziesiąt skutków ubocznych i sposoby radzenia sobie z nimi, mąż ma zaznaczac, które go dotknely.
Wiemy co jeść, gdzie dzwonić w razie kłopotów.

Też byłbym za udostępnieniem opracowania. Niestety w moim przypadku po 1wszej chemii (poza długą listą możliwych skutków ubocznych) nie ma informacji jak z nimi walczyć (a niestety się pojawiły)

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 14:32
autor: kemoturf
Nie wiem, czy masz możliwość zeskanowania. Ja to mogę zrobić, ale musiałabyś to do mnie wysłać. Tego samego dnia odeślę. Adres prześlę na priv.
A może poprosić w szpitalu o drugą kopię do celów edukacyjnych na forum. Powinni dać. Wtedy nie będzie potrzeby odsyłania. Na pewno się przyda niejednemu forumowiczowi.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 14:39
autor: Czarnabe
Zrebie proszę wyślij mi swój email, postaram się na szybko zrobić zdjęcia najistotniejszych informacji i wyślę do Ciebie poznym popołudniem.
Tak samo kemoturf, jeżeli możesz wyślij swój email, prześlę tam zdjęcia lub skany.
Skanowanie trochę potrwa, ale zrobię to wkrótce
Chciałam przypomnieć, że my leczymy się w Londynie i książka jest w języku angielskim oraz wszelkie zawarte numery telefonów dotyczą Londynu.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 15:30
autor: kemoturf
Czarnabe pisze:Skanowanie trochę potrwa, ale zrobię to wkrótce

Myślę, że warto umieścić skan tu, zakładając nowy wątek:
viewforum.php?f=38

Czarnabe pisze:Chciałam przypomnieć, że my leczymy się w Londynie i książka jest w języku angielskim oraz wszelkie zawarte numery telefonów dotyczą Londynu.

Trochę zapomnieliśmy :), bo jednak nie dla każdego jest przystępny materiał po angielsku, ale myślę, że warto, aby się znalazł na forum.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 17:52
autor: Czarnabe
W końcu mamy diagnozę na papierze:

- lokalnie zaawansowany rak prostaty z przerzutami do prawych węzłów chłonnych w miednicy i pojedynczym przerzutem do prawej niższej gałęzi kości łonowej. (moje tłumaczenie - ang. solitary right inferior pubic ramus metastsis)
Prostate adenocarcinoma Gleason 4+4

Leczenie:

wczesna chemioterapia i celowana radioterapia na solitary pelvic metastasis, as well as the prostate and pelvis.

W opisach skanów było więcej podejrzeń, ale ostateczna diagnoza jest powyżej.
W rezonansie prostaty opis raka tylko z prawej strony, wszystko zajęte z prawej strony, o lewej stronie ani słowa.
:(

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 23:15
autor: bela71
Z prawej strony prawdopodobnie był rak istotny klinicznie - taki wyraźnie wychodzi na MRI.

Wrzucajcie instrukcje, w wolnych chwilach się co ciekawsze kawałki przetłumaczy.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 13 mar 2019, 23:53
autor: zosia bluszcz
Z prawej strony prawdopodobnie był rak istotny klinicznie - taki wyraźnie wychodzi na MRI.

Dlaczego prawdopodobnie byl?
On tam jest, potwierdzony biopsją Gleason 4+4.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 15 mar 2019, 11:32
autor: Czarnabe
Chciałam wrzucić instrukcje, ale nie mogę zeskanować bo książka jest klejona i skanuje się po pół kartki z dwoch stron, mam parę zdjęć, ale też nie mogę ich wrzucić, jakieś rady?
Zapytaj czy mają tekst w formie elektronicznej, a jesli tak, to czy moglabys zamiescic pdf na polskim forum raka prostaty.-zb

Dzisiaj czwarty dzień po chemioterapii, przez dwa pierwsze dni nic się nie działo, męczyła go trochę zgaga, ale może to po ostrej zupie z chilii, która sobie zjadł, bo miał ochotę. Wczoraj mąż był trochę jakby przeziębiony, dzisiaj się trochę poci przy szybkim marszu. W łóżku nie będzie leżał, apetyt mu dopisuje, ma zamiar zrobić sobie trochę ćwiczeń kardio dzisiaj.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 15 mar 2019, 12:47
autor: Piotres
Czarnabe pisze:Chciałam wrzucić instrukcje, ale nie mogę zeskanować bo książka jest klejona i skanuje się po pół kartki z dwoch stron, mam parę zdjęć, ale też nie mogę ich wrzucić, jakieś rady?

A możesz wrzucić pełny tytuł opracowania i ogólnie informacje z pierwszej strony? Może po tych danych uda się wyguglować pdf w internecie :)

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 15 mar 2019, 13:09
autor: Czarnabe
To link do książki, jest w formie pdf. Uwaga - link nieaktualny. (05.01.2023) - zb
https://publications.cancerresearchuk.org/publication/your-cancer-treatment-record-currently-out-stock



Piotres - dzięki za rade




A tutaj jest pdf publikacji :)
-zb

Your Cancer Treatment_print run 02_19.12.2018 shareable format.pdf


Teraz rowniez w oddzielnym wątku w dziale Przydatne linki:
viewforum.php?f=21

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 16 mar 2019, 20:26
autor: Czarnabe
Dobry wieczór
Dzisiaj w piątym dniu po wlewie chemioterapii mąż się czuje bardzo dobrze, także ten pierwszy wlew był bezproblemowy.
Oby tak dalej.
Trochę się martwię, bo poczytałam trochę o radioterapii, w liście napisali targeted radiotherapy, dzisiaj dopiero doczytałam, że to będą najwyższe dawki promieniowania, myślałam, że mniejsze.
Mam nadzieję, że mąż przetrwa jakoś to agresywne leczenie, i chyba rozumiem dlaczego lekarz powiedział, że normalnie chemii nie dają, ponieważ wczesna chemia jest zazwyczaj zarezerwowana dla rozsianego raka a u męża ciągle jest lokalnie choć z przerzutami. Ale to moje domysły, może się mylę.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 17 mar 2019, 01:07
autor: bela71
Życzę żeby dalsza chemia też była lekka i skuteczna.

Nie znam brytyjskich standardów leczenia raka prostaty, ale myślę, że główne powody włączenia chemioterapii były dwa: zaatakowane węzły chłonne i młody wiek pacjenta. W takich wypadkach, jeśli pacjent jest zdrowy, wytyczne EAU zalecają agresywne leczenie kombinowane, indywidualnie dobierane dla każdego pacjenta, więc all bets are off.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 17 mar 2019, 09:22
autor: Czarnabe
Dziękuję Bela za odpowiedź,
Lekarz wspominał właśnie o młodym wieku męża.

Poniżej link do ciekawego podsumowania 10 letnich badań klinicznych przeprowadzonych w Royal Marsden Hospital w Londynie dotyczących zastosowania nowoczesnej radioterapii u prawie 450 pacjentów z lokalnie zaawansowanym, przerzutowym rakiem prostaty.
9 na 10 terminalnych pacjentów zostało uleczonych i ciągle zyja. W artykułach i opracowaniach medycznych, do których linki są na samym dole podsumowania jest napisane, że to nadzieja dla pacjentów with no hope.

https://www.nhs.uk/news/cancer/high-precision-radiotherapy-for-prostate-cancer-shows-promise/ Link nieaktualny! (05.01.2023) -zb

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 17 mar 2019, 11:42
autor: zosia bluszcz
@Czarnabe

Dzieki za interesujący artykuł na temat PLN-IMRT (Pelvic Lymph Node Intensity Modulated Radiation Therapy) - umiescilam go in extenso w oddzielnym wątku (w temacie Diagnostyka raka prostaty i publikacje medyczne).
Tutaj:
viewtopic.php?f=4&t=3241

Royal Marsden podkresla, ze badanie (fazy I i II) nie bylo randomizowane, pacjenci byli przypisywani do jednej z 5 grup w miarę zglaszania sie do udzialu w badaniu. Jego celem bylo okreslenie skutkow ubocznych IMRT (pecherz moczowy i jelito grube) w zaleznosci od zastosowanej dawki cząstkowej i calkowitej IMRT. Naswietlano prostatę i węzly chlonne. Wszyscy pacjenci byli na ADT.

Pacjenci nie byli terminalni.
Jak sama napisałaś, wszyscy mieli raka lokalnie zaawansowanego (z przerzutami do lokalnych węzlow chlonnych).

Wyniki wyglądają obiecująco, ale hurra-optymistyczne artykuly gazetowe mowiące o mozliwosci calkowitego wyleczenia przy pomocy PLN-IMRT są zdaniem badaczy zdecydowanie przedwczesne.


Ponizej zestawilam wyniki wg grup naswietlan:
D = Dawka - The dosage pattern each person received was determined by the order in which they entered the study, rather than being allocated at random.
T = Skutki uboczne po 2 latach od zakonczenia naswietlan. The overall toxicity rates per group at two years after treatment.
S = Przezycie w remisji oraz ogolne przezycie. The disease-free survival and overall survival rates. (Disease progression occurred in 169 of 426 men (40%)).



D - Group 1: 70-74 gray units of radiation (Gy) to the prostate and 50Gy to the prostate lymph nodes over 35-37 sessions
T - Group 1: bowel 8.3%, bladder 4.2%
S - Group 1 (26 people allocated): 38% disease-free, 76% survival

D - Group 2: as group 1 but with 55Gy to the prostate lymph nodes
T - Group 2: bowel 8.9%, bladder 5.9%
S - Group 2 (59 people allocated): 61% disease-free, 88% survival

D - Group 3: as group 1 but with 60Gy to the prostate lymph nodes
T - Group 3: bowel 13.2%, bladder 2.9%
S - Group 3 (157 people allocated): 70% disease-free, 92% survival

D - Group 4: 60Gy to the prostate and 47Gy to the prostate lymph nodes, spread across 20 sessions over the course of four weeks
T - Group 4: bowel 16.4%, bladder 4.8%
S - Group 4 (70 people allocated): 80% disease-free, 97% survival

D - Group 5: as group 4 but across 20 sessions over five weeks
T - Group 5: bowel 12.2%, bladder 7.3%
S - Group 5 (135 people allocated): 78% disease-free, 95% survival

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 18 mar 2019, 00:26
autor: Czarnabe
To ciekawe podsumowanie znalazłam w kontekście wyszukania słów "targeted radiotherapy", wszystko wskazuje na to, że do tej właśnie radioterapii został zakwalifikowany mąż.
No, ale przed nami jeszcze 5 cykli chemioterapii.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 01:00
autor: Czarnabe
Tak się cieszylismy, że wszystko jest w porzadku po pierwszym wlewie a tu niestety wystąpiła dzisiaj gorączka :(
Zadzwonilismy na numer alarmowy, za 20 min przyjechała karetka z polskimi ratownikami medycznymi, w domu zrobione badania nic nie wykazały (EKG, cukier, osluchanie).
Zabrali męża do szpitala i tam na szybko badanie krwi, moczu, wymazy z nosa i gardła, przeswietlenie klatki piersiowej.
Badanie krwi wykazało znaczący spadek leukocytow, podany został antybiotyk dozylnie, ale niestety kazali mężowi zostać w szpitalu na oddziale, bo musi go obejrzeć specjalista.
Martwię się, bo jak po jednym wlewie takie spadki, to co będzie później?

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 01:12
autor: bela71
Bardzo dobrze, że reakcja była szybka - ważne, żeby nie dopuścić do uogólnionego zakażenia.

Są leki na pobudzenie wzrostu leukocytów i stosuje się je właśnie w takich sytuacjach - różne wersje czynnika stymulującego wzrost kolonii granulocytów (G-CSF).

Pozostaje też opcja zmiany dawki Docetakselu - zmniejszenie dawki ze zwiekszeniem częstotliwości często zmniejsza skutki uboczne bez znaczącego ograniczenia skuteczności.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 01:34
autor: Czarnabe
Dziękuję Bela za odpowiedź :)
Przed chwilą mąż usłyszał, że ma goraczke neutropeniczną i grzybicę gardła,
Ma dostać coś na podniesienie odporności.
Wyjdzie ze szpitala, jak się będzie dobrze czuł.
A nie chciał jechać do szpitala, jak przyszłam z pracy, był cały czerwony i pot go oblewał.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 02:05
autor: bela71
Dobrze, że pojechał. Przy gorączce neutropenicznej istnieje ryzyko sepsy.

Przy grzybicy gardła dobrze jest pić sporo płynów i ograniczyć spożycie cukrów prostych, bo grzyb zwykle żyje w organizmie, a ujawnia się przy spadku odporności. Leki do ssania czy płukania przepiszą pewnie lekarze w szpitalu, ale dobrze, żeby to nie były leki kończące się na -azole (fluconazole itd.), bo to potencjalnie może obniżyć skuteczność abirateronu (Zytigi), jeśłi okaże się on kiedyś potrzebny.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 08:40
autor: Czarnabe
Dziękuję Bela za cenne informacje,
Mąż leży w izolatce, tak że zostały wdrożone najwyższe środki ostrożności.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 08:54
autor: zosia bluszcz
Czarnabe pisze:Mąż leży w izolatce, tak że zostały wdrożone najwyższe środki ostrożności.

Czarnabe,
Zapal swieczkę w dowolnym kosciele dziekując w ten sposob dowolnemu Najwyzszemu za to, ze Mąz nie leczy sie między Wisłą a Odrą.
A Męzowi przekaż ode mnie życzenia szybkiego powrotu do formy!
zosia

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 09:55
autor: Czarnabe
Zosiu, wolałabym, żeby mąż był zdrowy, ale w tej sytuacji cieszę się, że jest leczony tutaj.
Dostał od onkologa kartę priority patient, tak że nie musimy nigdzie czekac i wszystko jest na zawołanie tak naprawdę.

Myślę, że mąż sam jest winny takiej sytuacji - zero środków ostrożności, codzienne kontakty z setkami osób, chodzenie spać o 12, wstawanie o 5, niemycie warzyw i owoców, niemycie rąk przed jedzeniem, kupiłam maseczki na twarz - nie nosi.

Moze potrzebna była taka nauczka i teraz zrozumie, że to może mieć poważne konsekwencje?
Cala noc goraczka się utrzymywała, ok 37,7.
Mierzone ciśnienie co 3 godziny jest ok.
Męża odwiedzę dopiero po południu jak wrócę z pracy, choć nie wiem czy mnie wpuszcza do izolatki.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 10:35
autor: zosia bluszcz
Zosiu, wolałabym, żeby mąż był zdrowy, ale w tej sytuacji cieszę się, że jest leczony tutaj.

To jest tak zwane szczęscie w nieszczęściu...


Myślę, że mąż sam jest winny takiej sytuacji - zero środków ostrożności, codzienne kontakty z setkami osób, chodzenie spać o 12, wstawanie o 5, niemycie warzyw i owoców, niemycie rąk przed jedzeniem, kupiłam maseczki na twarz - nie nosi.
Moze potrzebna była taka nauczka i teraz zrozumie, że to może mieć poważne konsekwencje.

Neutropenia jest przede wszystkim związana z działaniem mielotoksycznym chemioterapii, tutaj taksanów.

Za Wikipedią:
U większości chorych poddanych chemioterapii dochodzi do różnego stopnia neutropenii, przy czym u większości leczonych nie pojawiają się objawy kliniczne oraz nie zachodzi konieczność wdrażania leczenia[6]. Okres największego zahamowania czynności szpiku, nadir, przypada zwykle pomiędzy 5 a 10 dniem od podania cytostatyków[17].
Neutropenia I stopnia (2000–1500/µl) nie zwiększa znacząco ryzyka powikłań infekcyjnych, ale neutropenia wyższych stopni proporcjonalnie zwiększa to ryzyko[2]. (...)
Tylko w stosunkowo niewielkim odsetku, w około 20–30% przypadków gorączki neutropenicznej udaje się mikrobiologicznie ustalić etiologię, a w około 20% przypadków infekcje rozpoznaje się klinicznie.


Infekcje u osob z obnizona odpornoscią, tutaj w wyniku stosowania chemioterapii, są oportunistyczne i zadrzają sie rowniez u osob scisle przestrzegających higieny. Ale oczywiscie dobrze byloby gdyby mąz prowadzil b. higieniczny tryb zycia i jesli musi jezdzic londynskim metrem, to byc moze rzeczywiscie powinien nosic maseczkę.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 11:12
autor: Czarnabe
Bardzo dziękuję za błyskawiczne odpowiedzi, wytłumaczenie sytuacji, porady i chylę czoła w związku z ogromną wiedzą.
Mąż czeka na konsultacje z onkologiem, domyślam się że to w związku z propozycja podania czynniku wzrostu leukocytow.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 11:17
autor: Marzens
Cześć Czarnabe,
Nie wesprę Cię Cię merytorycznie, natomiast z całego serca życzę Twojemu mężowi szybkiego powrotu do domu.
Pozdrawiam
Marzena

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 11:56
autor: Czarnabe
Marzenko bardzo dziękuję za wsparcie, podczytuje i kibicuje również Wam :)
Chciałam Wam jeszcze napisać o niesamowitej sytuacji,
Ponieważ męża zawiezli do najbliższego szpitala, przyjedzie do niego specjalnie na konsultacje jego lekarz onkolog prowadzący że szpitala Charing Cross.
Jest to dla mnie coś pięknego i niepojętego jak działa tutaj służba zdrowia.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 16:35
autor: Czarnabe
Jednak przyjechała obejrzeć męża asystentka doktora prowadzącego. Zadecydowała o podaniu zastrzyku podnoszącego leukocyty.
Być może podadzą jeszcze jeden zastrzyk przed chemioterapią, być może zmniejsza dawkę. Wizyta u onkologa w przyszłym tyg, więc się wtedy dowiemy.
Wskaźniki infekcji niskie, choć znaleźli afte w jamie ustnej, mąż miał też spuchniete, czerwone i bolące dziąsła, no i ta grzybica w gardle. Prawdopodobnie to spowodowało goraczke.
Ale mówiła, że mąż wygląda dobrze, gorączka 37 i powinno się już poprawiać.
Po 24 godz maja go przenieść z izolatki czyli dziś wieczorem. W sumie to nie wiemy czy będzie mógł wyjść do domu dzisiaj czy na oddział jeszcze.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 16:56
autor: roman123pako
Witaj Czarnabe.

Jestem rówieśnikiem twojego męża. Ja leczę się na RGK już od listopada 2016r.
Z tego co obserwuje Wasz wątek, to macie szczęscie, że mąż leczy się w Anglii. Ja też przeszedłem CHT 6 wlewów bez jakichkolwiek problemów, chociaż nie w takich warunkach jak u Was. Czasami jest dobrze, czasami żle, ale do przodu. Nie wolno się załamywać, myślec pozytwnie. Szkoda, że to nas spotkało w tak młodym wieku. Żona w naszej chorobie jest największym wsparciem.
Pozdrawiam serdecznie.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 21 mar 2019, 19:17
autor: Czarnabe
Roman walczcie chłopaki!!!
Jesteście młodzi, dzieci i żony Was potrzebują!!!
Jak widzisz na naszym przykładzie, nawet najlepsze warunki nic nie znaczą kiedy organizm się buntuje.
Znowu jakaś nową decyzja, mezowi będą podawać przez trzy dni jakieś zastrzyki na odporność, musi zostać w szpitalu.