Rak-Prostaty ~ Prostate-Cancer

Czarnabe pisze:Jeżeli chodzi o poprawę wyników hemoglobiny, to jak widać na załączonym wykresie, te skoki w gorę były po wakacjach, nie tylko w zeszłym roku, ale również w latach poprzednich.

Wynika z tego czarno na białym (no pun intended), że mąż powinien przebywać non-stop na wakacjach


DEXA scan wskazuje na osteopenię - czy mąż bierze w związku z tym Prolię (denosumab)?


Pacjentom z ginekomastią spowodowaną leczeniem hormonalnym proponuje się RT (patrz wątek Leonardo), tamoxifen lub zabieg operacyjny

Breast swelling (gynaecomastia)
https://www.cancerresearchuk.org/about- ... aecomastia

pzdr
zosia

Czarnabe pisze:Za 3 tygodnie wizyta face to face u onkologa w związku z kwalifikacja do leczenia ginekomastii spowodowanej przez hormony.

Jeżeli ginekomastia już się pojawiła, to pozostaje tamoxifen - najlepiej w maści lub żelu (w Polsce tylko w tabletkach ale w GB może znajdziecie).

Witam serdecznie.

Mąż był na wizycie u onkologa.
Jeżeli chodzi o ginekomastię, to na radioterapię jest już za późno, w grę wchodzi jedynie operacja plastyczna, ale po niej też nie jest pewne, że piersi nie będą rosły znowu.
O tabletkach czy o maści nie było mowy. Onkolog stwierdził, że nie jest tak źle, więc temat zakończony.

zosia bluszcz pisze:DEXA scan wskazuje na osteopenię - czy mąż bierze w związku z tym Prolię (denosumab)?

Nie bierze nic.

Poza tym tydzień temu mąż miał scyntygrafię i CT scan,
Nie widzieliśmy jeszcze wyników, ale widział je onkolog i przekazał, że wszędzie jest czysto.

Pomimo ustalonej godziny mąż zawsze musi czekać, po nawet kilka godzin, na telefon od onkologa, nawet wczorajsza wizyta face to face odbyła się z 3 godzinnym poślizgiem. Usprawiedliwiając się onkolog powiedział mężowi, że jego zawsze zostawia sobie na koniec dnia, ponieważ jest mąż jedynym pacjentem, ktoremu przekazuje dobre wiadomości.

Co do anemii, hemoglobina znowu spadła w ciągu ostatnich 3 tygodni pomimo suplementacji żelaza.
Mąż ma odstawić wszystkie suplementy i za 8 tyg. zrobią mu szczegółowe badania i może coś wymyśla.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę zdrowia

czarnabe pisze:Poza tym tydzień temu mąż miał scyntygrafię i CT scan.
Nie widzieliśmy jeszcze wyników, ale widział je onkolog i przekazał, że wszędzie jest czysto.

I to jest znakomita wiadomość

Witaj Czarnabe.

Od blisko pół roku nie mamy od Ciebie żadnych informacji.
Odezwij się do nas i napisz jak wygląda aktualny etap terapii Twojego Męża.

Pozdrawiam Cię - Plaster

Witam serdecznie,

U mojego męża jak na razie wszystko ok ,
Zoladex co 12 tyg,
PSA nadal niewykrywalne .
Odstawił wszystkie suplementy i hemoglobina wróciła do normy(nie wiem jak to wytłumaczyć).
Czuje się i funkcjonuje dobrze ,

Przesyłam raporty ze skanów (scyntygrafii i TK) wykonanych w styczniu 2023 oraz wyniki badań z krwi z czerwca 2023.


01.2023
SCYNTYGRAFIA





01.2023
TK






14.06.2023
WYNIKI BADAŃ LAB.






Następna wizyta we wrześniu 2023.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Witaj Czarnabe,


dziękuję Ci za to, że znalazłaś chwilę, aby się do nas odezwać. I równie serdecznie dziękuję za radosne informacje, które nam przekazałaś.
Bardzo ciesze się i gratuluję wyników oraz dobrego samopoczucia Mężowi.

Przepraszam, że ośmieliłem się "wywołać Cię do tablicy". Z pewnością jednak zdajesz sobie sprawę, że te optymistyczne informacje dotyczące stanu Twojego Męża są bardzo istotne i krzepiące dla wielu uczestników naszego Forum.

Nie zapomnij o nas we wrześniu.


Pozdrawiam Cię - Plaster

Witajcie.

Mały update co słychać u męża.

W zeszłym tygodniu badanie krwi pokazały, że PSA dalej jest <0.01 ng/ml, z czego się bardzo cieszymy.
Mąż dostał skierowane na badania genetyczne, bo jak pamietacie u jego Ojca również wykryto raka prostaty.

W tym miesiącu mija 5 lat odkąd mąż zrobił pierwsze badanie PSA, które pokazało PSA 92 ng/ml, fatalna histopatologia, bo i utkanie cribriform i ductal, rak rozsiany do kości i do węzłów. A jednak po 5 latach dalej czuje się dobrze a PSA jest niewykrywalne (Zoladex co 3 miesiące).

Tak że trzeba mieć nadzieję i nie każdy rak rozsiany to wyrok. Można przeżyć jeszcze dużo lat.

Pozdrawiam wszystkich walczących i ich rodziny.

Witaj Czarnabe.

Dziękuję Ci za kolejną optymistyczną informację dotyczącą Męża.

Te 5 lat walki z RGK, o których piszesz, minęło nam wspólnie bardzo szybko, choć w początkowym okresie cechował je szereg obaw, problemów i emocji.

Czarnabe pisze:trzeba mieć nadzieję i nie każdy rak rozsiany to wyrok. Można przeżyć jeszcze dużo lat.

To bardzo ważny wniosek, który namacalnie jest potwierdzony historią diagnostyki i leczenia Twojego Męża.

Na obecnym etapie liczy się przede wszystkim stabilne PSA i dobra forma w jakiej znajduje się Małżonek. Cieszę się z takiego stanu rzeczy wraz z Wami i proszę, abyś pamiętała o nas.


Pozdrawiam Ciebie i Męża - Plaster

Witajcie kochani.

Dziękuję Plaster za miłe słowa:)

Krótki update:
W zeszłym tygodniu wykonane badanie PSA dalej na poziomie <0.01 ng/ml.
Wykonane badania genetyczne nie wykazały żadnej mutacji.
Męża łamie w kościach, najbardziej kolana i barki, lekarz zlecił badanie densynometryczne, aby sprawdzić czy osteopenia postępuje.

Pozdrawiam serdecznie