Strona 6 z 8

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 06 lip 2019, 06:45
autor: Marzens
Hej Czarnabe,
Kciuki zaciśnięte. Przesyłam dobre myśli.
Pozdrawiam
Marzena

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 06 lip 2019, 08:07
autor: wikama
My też trzymamy kciuki za dobre decyzje!

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 11 lip 2019, 19:24
autor: Czarnabe
Dziękujemy bardzo za kciuki :)
Wynik tomografii jest dobry a nawet bardzo dobry :-)
Nacieki się wycofały, zostało małe ognisko w prostacie, węzły chłonne się zmniejszyły, przerzut w kości łonowej dalej widoczny. Nowe zmiany się nie pojawily :)
Onkolog powiedzial, że chemia zrobiła swoje.
Krew dobra, nie ma potrzeby brania suplementów.

Za 2 tygodnie będzie konsylium i decyzja w sprawie radioterapii, 22 sierpnia lekarz przedstawi plan.
PSA - tu nie jesteśmy zgodni z mężem.
W tych emocjach ja usłyszałam less then 0.02, a mąż usłyszał less then 0.12.
Wydaje mi się, że ja dobrze uslyszalam, ale nie jestem pewna.
Zaskoczyła mnie jedna rzecz, mąż moze odstawic sterydy już dzisiaj wieczorem.
Wszędzie piszą, że należy stopniowo schodzić ze sterydów, nie odstawic gwałtownie. Mąż zadowolony, nie chce słyszeć o braniu chociaż 1 tabletki przez 3 dni.
Poza tym mąż czuje się bardzo dobrze, może uda się nam utrzymać dziada jak najdłużej pod kontrolą.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-) 7

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 11 lip 2019, 22:03
autor: kinaszle
Rzeczywiście, piszą żeby sterydy odstawiać powoli, żeby nie doszło do przełomu (nadnerczowego) z braku własnych hormonów sterydowych przy zablokowanej przysadce (mózgowej). Nawet podawane jest tempo redukcji stosowanych sterydów, ale dawka zwykła do DX 2x5 mg nie jest szczególnie wysoka.
Ja odstawiałem przez tydzień. Choć jak kiedyś zażywałem 70 mg dziennie, to odstawienie zabrało mi 30 dni.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 11 lip 2019, 22:13
autor: Sister
Czarnabe!
Cieszę się, że otrzymaliście pozytywne wieści. Trzymam kciuki za powodzenie dalszej terapii :)

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 12 lip 2019, 12:04
autor: moni
Wspaniałe!

Cieszą takie wiadomości :)
Życzymy dalszych sukcesów w leczeniu.

Pozdrawiam serdecznie
Moni

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 19 lip 2019, 16:29
autor: Czarnabe
Witam kochani,

U nas się dzieje.
Myśleliśmy, że trochę odpoczniemy od wizyt u lekarzy, a tu ledwo po ostatnim spotkaniu z onkologiem list od GP zapraszajacy na badania po chemioterapii, krew, ekg, dobowy pomiar ciśnienia.
Wszystko jest ok, trochę podwyższone ciśnienie 144/86 (dzisiejsze) i cukier na górnej granicy normy. Mąż dostał antybiotyk na paznokcie, bo ropieja i śmierdzą.

Wizyta u onkologa zaplanowana na 22 sierpnia a tu dzisiaj przychodzi list zapraszający na 29 lipca na spotkanie z radioterapeutą.
Wszystko fajnie, tylko nie spodziewaliśmy się tej wizyty i zaplanowaliśmy 3 tyg. wakacje, wyjazd w tą niedzielę.

Mam do Was kochani pytanie, czy myślicie, że możemy zadzwonić i przełożyć tę wizytę na 3 tyg. później? Czy trzeba jednak szybko działać?
Wszystko zapłacone i jesteśmy w kropce, do radioterapeuty nawet nie mamy nr. telefonu.
Poradzcie proszę.

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 19 lip 2019, 17:04
autor: zosia bluszcz
Mam do Was kochani pytanie, czy myślicie, że możemy zadzwonić i przełożyć tę wizytę na 3 tyg. później? Czy trzeba jednak szybko działać?
Wszystko zapłacone i jesteśmy w kropce, do radioterapeuty nawet nie mamy nr. telefonu.

Czarnabe,
W liscie nie ma nazwiska radioterapeuty, z ktorym mąż ma sie spotkać?
Jesli nie ma, to zadzwoncie do osoby koordynującej leczenie, i to jak najszybciej.
Z jednej strony, wyjazd na wakacje, to dobra sprawa, zas z drugiej, jesli mąz zostal zakwalifikowany do RT po podanym up front Docetaxelu, to powinna sie ona rozpocząc dosc szybko po zakonczeniu CHT (w brytyjsko- szwajcarskim badaniu byly to bodajze 3 tyg.).

Dokąd sie udajecie na te wakacje?

Re: Mąż r.1973 PSA 92ng/ml BxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 19 lip 2019, 20:19
autor: Czarnabe
Zosiu, jest nazwisko, sprawdziłam w internecie i wyszło, że to Head of the Radiotherapy Department at Charing Cross Hospital, jest weekend, nigdzie się już nie dodzwonimy.
Mąż po przeczytaniu Twojego posta zdecydował, że wróci do Londynu na wizytę.
Jeżeli trzeba będzie zacząć od razu naświetlania, to zacznie, a jak nie, to wróci na wakacje.
A wybieramy się w góry. Oczywiście nie będziemy się forsowac, będziemy korzystać z kolejek linowych :-)
Dziekuje bardzo za odpowiedź.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 25 lip 2019, 18:42
autor: Czarnabe
Wczoraj zadzwoniła pielęgniarka z informacją, że lekarz GP będzie dzwonił do męża po południu.
Zadzwonił i powiedział, że przeanalizował jeszcze raz wynik EKG, i że wyśle męża na echokardiogram, bo chcę się upewnić, czy lewa komora serca dobrze pracuje, coś mówił o jakimś powiększeniu?
Przepraszam za nieścisłości, ale nasz medyczny angielski jest jaki jest.
A ponieważ mamy na forum lekarza kardiologa, to może coś wie na ten temat :)

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 25 lip 2019, 21:07
autor: kinaszle
Czarnabe pisze:(...) powiedział, że przeanalizował jeszcze raz wynik EKG, i że wyśle męża na echokardiogram, bo chcę się upewnić, czy lewa komora serca dobrze pracuje, coś mówił o jakimś powiększeniu?
A ponieważ mamy na forum lekarza kardiologa, to może coś wie na ten temat :)

OK. Jeżeli wrzucisz zapis EKG i wynik echo to spróbujemy nad tym się pochylić =D
Pzdr

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 29 lip 2019, 17:42
autor: Czarnabe
Dziękuję kinaszle, jak dostaniemy wyniki do ręki, to napiszę.

Dzisiaj mąż miał konsultacje z radioterapeutą, po 15 sierpnia zrobią nowy skan i wyznacza termin radioterapii, będzie to w sumie 20 naswietlań, 5 razy w tygodniu przez 4 tyg.
Lekarz powiedział, że będą bardzo bolesne.

PSA - jednak pokrecilam ja ostatnio, przed ostanią chemioterapia wynosiło 0.12 ng/ml
11 lipca 2019 - 0.09 ng/ml.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 15 sie 2019, 22:15
autor: Czarnabe
Nie wiem czy uda mi się wkleić list od lekarza, chciałam pokazać jak takie listy wyglądają.
Nigdy nie ma szczegółowo opisanych skanów, tylko, że jest źle lub dobrze. Dokładny opis przyjdzie za parę tygodni albo i nie.
Na wizycie była mowa o dodatkoej radioterapii przerzutu do kości łonowej, ale w liście tego nie ma. Nie wiem czy to jakieś przeoczenie, [czy z radioterapii tego przerzutu zrezygnowano].

IMG_20190815_204742.jpg

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 16 sie 2019, 15:03
autor: Czarnabe
Dzisiaj mąż dostał 3-ci zastrzyk Zoladex w swojej przychodni, następnie pojechał do szpitala do Zakladu Radioterapii, gdzie został wykonany skan z wypełnionym pęcherzem.
Po skanie zostały wytatuowane mu 3 kropki, 2 po bokach i jedna na środku.
Kość na szczęście też jest do naswietlenia w zleceniu od lekarza.
Radioterapia zacznie się 9 września, a w międzyczasie jest jeszcze wizyta u onkologa.
To tyle z pola walki.
Pozdrowienia dla wszystkich czytających.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 22 sie 2019, 22:49
autor: Czarnabe
Dzisiaj mąż miał wizytę u onkologa,
PSA trochę podskoczylo, 0.13 ng/ml, ale lekarz mówil, że nic się nie dzieje, obrócił swój komputer i pokazał tabelę z wynikami PSA męża, Okazało się, że już raz podskoczylo i spadło (o czym nawet nie wiedzieliśmy) i trzyma się, jak to lekarz określił, w tym samym przedziale.

Dzisiaj też przyszedł list z wynikami skanu,
Znacząco zmniejszył się guz w prostacie, ale jest widoczny mały węzeł z prawej strony miednicy oraz jest mowa o srodpiersiu (o czym nikt nie wspomniał). Zdanie dokladnie brzmi "Small volume node disease in the mediastinum".
Ponieważ list przyszedł już po wizycie u lekarza, nie mamy możliwości dopytać o co chodzi, chociaż nawet dzisiaj lekarz mówił, że dobre wyniki wyszły.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 09 wrz 2019, 20:05
autor: Czarnabe
Witam serdecznie,
Mały update.

Dzisiaj mąż miał pierwsze z 20-stu naświetlań IMRT maszyną TrueBeam *) w dawce dziennej 3Gy.
Więcej info będzie w liscie od lekarza.
Z ciekawostek, to mimo, że mąż ma wytatuowane miejsca naswietlań, będzie miał codziennie skan (bez kontrastu), żeby się upewnić, czy ustawienie jest dobre (a może to standard, a ja nie doczytałam, że to normalna procedura)
Wybrał sobie godziny wieczorne, żeby iść od razu spać bo lekarz mówił że będzie śpiący po naświetlaniu.

Dziekuje bardzo doktorowi aqq, za posta w wątku @udzia, bo jest mowa na forum, że należy dążyć do usunięcia głównej masy nowotworu przy pojedynczych przerzutach.
My nigdy tego nie usłyszeliśmy tutaj w Londynie, i nawet przez myśl przeszlo mi, żeby skonsultować się z którymś z polskich operatorów, że może mąż źle jest leczony.
Ten post dużo wyjaśnił. Dziękuję Panie doktorze.

Następna wizyta u onkologa za miesiąc zaraz po naświetlaniach.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

_____________________
*) Tu informacja dot.
TrueBeam® Radiotherapy System | Varian Medical Systems
https://www.varian.com/en-au/oncology/p ... apy-system

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 19 wrz 2019, 16:51
autor: Czarnabe
Ponieważ nie dawało mi spokoju zdanie w opisie ostatniego skanu męża "Small volume node disease in the mediastinum" szukałam co to może oznaczać, w tlumaczeniu wychodziło mi, że rak jest już w sródpiersiu.
Zaczęłam czytać zalecenia EAU dla przerzutowego raka prostaty i wyczytałam, że pacjenci z przerzutami są zaliczani albo do grupy small volume albo do high.
W grupie small volume należy wdrożyć RT w leczeniu i tylko 18 procent pacjentów z tej grupy otrzymuje również Docetaxel.
Czyli, jak kiedyś pisałam, mąż nie kwalifikowal się ze swoimi parametrami wyjściowymi do DX, co bardzo mnie zdziwiło, ale lekarz DX przepisał, uzasadniając tym, że [mąż] jest młody.
OK, dalej jest napisane, volume of disease as a potential predictor . Jak to rozumieć w przypadku mojego męża? W moim rozumieniu, że należy się liczyć z tym, że może być wznowa w sródpiersiu?
Tylko na jakiej podstawie? Czy macie jakąś wiedzę na ten temat?

To takie moje rozważania, nie znam się ale zaciekawiło mnie to bardzo.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 04 paź 2019, 19:45
autor: Czarnabe
Witam serdecznie.

Mąż zakończył dziś naświetlania.
Miała być naświetlania prostata, węzły i kość a w karcie informacyjnej jest wymieniona tylko prostata.

IMG_20191004_184431.jpg

Jesteśmy zaskoczeni, może będą następne naświetlania, będziemy pytać w następnym tygodniu. Bardzo dużo tych niewiadomych.

Mąż przez te cztery tygodnie nie miał ani razu sprawdzonej morfologii i ani razu nie spotkał się z lekarzem.
Naświetlania zniósł bardzo dobrze, trzymał rygorystyczną dietę, codziennie brał priobiotyk w kapsułce.
Jak mówi, największa niedogodnością było leżenie na stole z twarda poduszka pod kolanami i pełnym pęcherzem.
Czasami też maszyna długo ustawiala się do prawidłowej pozycji, a kiedy poruszył się stół, oznaczało to, że maszyna jest dobrze ustawiona.
Oczywiście doświadczył też zwiększenia częstotliwości oddawania moczu, ale nie jakoś drastycznie.
Poza tym mąż czuje się dobrze, paznokcie po chemioterapii odrastają ładnie, włosy i broda również już odrosly.

Pozdrowienia dla wszystkich walczących i ich rodzin :)

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 04 paź 2019, 23:37
autor: bela71
Dzięki za meldunki z placu boju. Cieszę się, że tak szybko się mąż zregenerował po chemii.

Co do wcześniejszego wpisu na temat small/large metastatic volume, z tego, co czytałam, to podejście może się różnić od lokalizacji przerzutów - przerzuty do tkanek miękkich i do węzłów bardziej kwalifikują się do leczenia wczesną chemią niż przerzuty kostne o zbliżonej objętości. Ale nie znajdę teraz za nic tego artykułu.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 10 paź 2019, 17:09
autor: Czarnabe
Jesteśmy po wizycie u onkologa, tym razem przyjął nas doktor prowadzący.
Jesteśmy z mężem rozczarowani poziomem przekazywania informacji pacjentowi, zwlaszcza wyników skanow, które są okrojone do minimum.
Dziś lekarz pokazał to co ma w komputerze, a więc tak w pierwszym skanie były widoczne dwa węzły przerzutowe w miednicy, które mierzyły 25 i 30 mm.
Po chemioterapii zmniejszyly się do 11 i 7 mm. i uwaga przerzut z kości łonowej zniknął, dlatego nie było radioterapii na ten obszar.
My dostaliśmy informację w liscie - no new bone sclerosis metastases - więc myśleliśmy że ten jeden przerzut w kości dalej jest, a nowych nie ma. Tak to zinterpretowalismy.
Co do radioterapii, to doktor zapyta czy tylko prostata była naswietlona i się zastanowia co dalej.
PSA- oczywiście nie ma aktualnego tylko z 22 sierpnia - 0.08 ng/ml.
Lekarz powiedział, że mąż powinien się cieszyć z wyników.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 14 paź 2019, 19:38
autor: Czarnabe
Dziś dzwoniła asystentka onkologa i mówiła, ze sprawdzili co dokladnie było naswieltlone,
Okazało się, ze tylko prostata.
Niestety, nie wiemy co dalej, wizyta u onkologa za miesiąc. Onkolog na wizycie mówił, ze nawet gdyby węzły nie zostały naswieltlone, to teraz mają rozmiar jak u zdrowego człowieka i zawsze można je naswietlic jak będą powiększone. Czy to prawda?
Czy to nie jest błąd? Czy domagać się tej radioterapii na węzły? Proszę podpowiedźcie, zeby nie zmarnować szansy na dłuższe przeżycie męża.

Mąż dostał skierowanie na densynometrię, w kierunku osteoprozy.

Dziekuje i pozdrawiam serdecznie.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 14 paź 2019, 20:08
autor: kemoturf
Czarnabe pisze:Onkolog na wizycie mówił, ze nawet gdyby węzły nie zostały naswieltlone, to teraz mają rozmiar jak u zdrowego człowieka i zawsze można je naswietlic jak będą powiększone. Czy to prawda?
Czy to nie jest błąd? Czy domagać się tej radioterapii na węzły? Proszę podpowiedźcie, zeby nie zmarnować szansy na dłuższe przeżycie męża.

Jeśli były wskazania do naświetlania węzłów, to faktycznie powinno być to zrobione od razu. Jeśli nie było do tego twardych przesłanek (PET, TK, MRI), raczej się tego nie robi. Każde rozszerzanie pola naświetlania to dodatkowe ryzyko powikłań. Węzłów w rejonie miednicy i jamy brzusznej jest mnóstwo i nie da się naświetlać wszystkiego. Można naświetlać regionalne, przy prostacie, ale to też nie gwarantuje sukcesu.

Ja nie miałem naświetlanej loży tylko właśnie węzły, co też było dla mnie zaskoczeniem. Żyłem przez kilka lat w świadomości, że miałem naświetlaną lożę i węzły.

Jeśli chodzi o naświetlanie węzłów, tak, możliwe jest selektywne naświetlanie pojedynczych węzłów, nawet po RT na lożę. Takie węzły należy namierzyć, najlepiej za pomocą PET-PSMA, ale do tego PSA musi być większe od 0,5 ng/ml, a najlepiej około 1 ng/ml. Z reguły stosuje się jedną z technik radioterapii stereotaktycznej, w której precyzyjnie można kierować wiązkami, aby dostarczyć maksymalną dawkę do ogniska nowotworu. Radioterapię podaje się w dużych dawkach, w kilku sesjach. Najczęściej z założeniem [złotego] znacznika. Przykładem takich technik są Cyberknife i TrueBeam.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 14 paź 2019, 20:39
autor: Czarnabe
Dziękuję kemoturf za szybką odpowiedź,
U męża napewno byly wskazania do RT na węzły. Radioterapeuta zlecił i prostate i węzły (mamy to na piśmie), ale coś poszło nie tak, ktoś gdzieś zawinił.
Mąż miał właśnie RT przy pomocy TrueBeam, super nowoczesnej maszyny i aż się nie chce wierzyć, ze nie naswietlono węzłów.
Onkolog czytając wypis z radioterapii zrobił wielkie oczy, próbował tłumaczyć, ze może naswietlili a nie napisali, może większy boost dali na ten obszar, a na końcu powiedział, ze te węzły są w normie i zawsze można je jeszcze naswietlic jak się powiększa. Ale zawsze ta niepewność zostaje, czy aby na pewno można to tak zostawić?

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 16 paź 2019, 10:05
autor: kemoturf
Czarnabe pisze:próbował tłumaczyć, ze może naswietlili a nie napisali, może większy boost dali na ten obszar

Takich rzeczy nie pomija się w opisach, bo to właśnie jest kluczowe, co naświetlano, w jakiej dawce całkowitej i w jakich frakcjach. Należy więc podejrzewać, że faktycznie węzły pominięto. Trochę szkoda, bo maszyna TrueBeam pozwala na naświetlanie stereotaktyczne dużej precyzji i idealnie by się do tego nadała.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 16 paź 2019, 15:24
autor: Czarnabe
No cóż, jestem ciekawa co zdecyduje dalej onkolog, niemniej poprosimy o pisemne wytłumaczenie dlaczego tak wyszło.
Na ostatniej wizycie mąż dowiedział się, że nastepne skany przewidziane są tylko w przypadku rosnącego PSA lub niepokojących objawów. Teraz będą się skupiać na monitorowaniu skutków ubocznych leczenia i już dziś mąż miał densytometrię, żeby zobaczyć czy hormonoterapia zdążyła już poczynić jakieś zmiany w kościach.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 07 lis 2019, 19:48
autor: Czarnabe
Mąż miał dzisiaj wizytę u onkologa,
Zapadła decyzja, że węzły nie będą naświetlane, nie ma takiej potrzeby.
Ostatnio wykonana densytometria pokazała, że kości już robią się cieńsze, T score od -1,5 do - 2. Na razie wystarczy suplementacja vitaminy D3 +K2.
PSA z 10 października 2019 czyli tydzień po zakończonej RT wynosiło 0.05 ng/ml.
Jutro termin podania kolejnego zastrzyku Zoladex.
Mąż czuje się dobrze.
Kolejna wizyta dopiero za 6 tygodni.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 08 lis 2019, 13:03
autor: kemoturf
Czarnabe pisze:Mąż miał dzisiaj wizytę u onkologa,
Zapadła decyzja, że węzły nie będą naświetlane, nie ma takiej potrzeby.

A co miał powiedzieć...


Czarnabe pisze:Ostatnio wykonana densytometria pokazała, że kości już robią się cieńsze, T score od -1,5 do - 2. Na razie wystarczy suplementacja vitaminy D3 +K2.

Nie słyszałem, żeby w naszym pięknym kraju kogoś po roku HT skierowano na densytometrię. Nie wiem, czy w ogóle kogoś leczonego wiele lat za pomocą HT skierowano na to badanie. Fakt jest faktem, iż osteooporoza kości postępuje w czasie HT. Czasami zaleca się suplementację wapnia, ale przy suplementacji D3 to chyba nie ma sensu. Warto okresowo zbadać poziom D3 i wapnia i w razie czego skorygować suplementację D3 i K2MK7. Za wysoki poziom wapnia można skorygować zwiększoną suplenetacją K2MK7. Standardowo na 2000ju D3, bierze się 100mg K2. Pożądany poziom D3 to około 60 ng/ml, wapń < 10 mg/dl, środek normy jest najlepszy.


Czarnabe pisze:PSA z 10 października 2019 czyli tydzień po zakończonej RT wynosiło 0.05 ng/ml.

PSA po zakończonej sukcesem RT spada nawet przez rok. Tendencja spadkowa już jest widoczna, więc trzeba być dobrej myśli.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 19 gru 2019, 21:01
autor: Czarnabe
Witam serdecznie,
Minęło 6 tygodni więc mały update.

Mąż od 4 tygodni skarży się na ból brzucha, jelit, są to wędrujące bóle, raz z jednej strony, raz z drugiej, nie są to mocne bóle, ale onkolog na dzisiejszej wizycie zlecił pilny skan. Zbadal rownież palpacyjnie brzuch, wszystkie dostępne węzły chłonne i stwierdził, że nie widzi nic podejrzanego, ale jak boli, to trzeba sprawdzić i z wynikiem za 3 tygodnie mąż ma się pokazać u onkologa.

O dziwo, dzisiaj były już dostępne aktualne, wczorajsze wyniki badan z krwi męża, a w nich też wszystko jest w normie.
PSA jest na tym samym poziomie co ostatnio, więc jest stabilnie.
Poza tymi bólami mąż czuje się dobrze,

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 20 gru 2019, 11:37
autor: kemoturf
Czarnabe pisze:Mąż od 4 tygodni skarży się na ból brzucha, jelit, są to wędrujące bóle, raz z jednej strony, raz z drugiej, nie są to mocne bóle, ale onkolog na dzisiejszej wizycie zlecił pilny skan.

Jeśli piszesz o bólach jelitowych, to u mnie się ciągnęło to dość długo po pierwszej RT. Mąż jest świeżo po IMRT. Były to napadowe, mocne bóle jelitowe, co można tłumaczyć zaburzoną popromiennie perstaltyką jelit i wybiciem bakterii jelitowych. Nawet chyba o tym nie pisałem. Obserwowałem, że gazy nie wydostawały płynnie się z jelit, tylko gdzieś grzęzły powodując wzdęcia wewnętrzne i napadowe bóle. Wróciłem wtedy do probiotyku i z czasem sprawa się uspokoiła.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 20 gru 2019, 20:52
autor: Czarnabe
Dziękuję kemoturf za poradę, priobiotyk kupiony, oby pomógł.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 09 sty 2020, 19:40
autor: Czarnabe
Mały update:

- probiotyk bardzo pomógł, już praktycznie na 3 dzień bóle były mniej odczuwalne, takze w święta mąż jadł wszystko co było na stole.
- wykonano tomografie jamy brzusznej, klatki piersiowej i miednicy - nigdzie nic nie widać podejrzanego.
- PSA z wczoraj 0.01 ng/ml
- krew w normie

Cieszymy się bardzo, że udało się poskromic raczysko, oby na długo.

Dołączam zdjęcie z londyńskiego metra, takie bilbordy wiszą pod ziemią, jest to zachęta do wpłaty pieniedzy na Cancer Research, w tym roku padło na IMRT.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.


IMG_20191220_150909.jpg

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 09 sty 2020, 19:56
autor: kemoturf
Cieszymy się razem z Wami z fajnych wyników :)

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 09 sty 2020, 20:52
autor: zosia bluszcz
Gratulacje dla Męża, tak trzymać!


Dołączam zdjęcie z londyńskiego metra, takie bilbordy wiszą pod ziemią, jest to zachęta do wpłaty pieniedzy na Cancer Research, w tym roku padło na IMRT.

Dla ścisłości, na research dot. IMRT w raku prostaty padło prawie 20 lat temu, badanie kliniczne CHHiP (Conventional or hypofractionated high dose intensity modulated radiotherapy for prostate cancer) trwalo 10 lat, poniżej fragment popularyzatorskiego artykułu ze strony Cancer Research UK oraz pdf. z naukowym omówieniem wyników po uplywie 5 lat od zastosowania IMRT prostaty w ramach badania CHHiP. Obecnie trwa obserwacja efektow odleglych.


Prostate cancer trial results should mean fewer hospital trips to have radiotherapy - Cancer Research UK - Science blog

CHHiPping away at better radiotherapy

In 2002 CHHiP began recruiting men with localised prostate cancer, aiming to test how the size and number of radiotherapy doses might affect survival and side effects.

Over a period of nearly a decade, more than 3,000 men joined the trial and were treated with a type of radiotherapy called intensity modulated radiotherapy (IMRT).

Men were randomly split into three groups:

Group one had the standard treatment: a total dose of 74 Gray (a ‘Gray’ is a measurement of radiation dose) in 37 daily treatments, Monday-Friday, over a course of 7.4 weeks. Each daily dose was 2 Gray.
Group two had a total dose of 60 Gray in 20 daily treatments over 4 weeks. Each daily dose was 3 Gray: While the overall amount was smaller, each individual dose was stronger (called ‘hyperfractionation’).
Group three had the same strength dose (3 Gray) as group two but over a slightly shorter time (hence, a lower overall dose – 57 Gray in 19 treatments over 3.8 weeks).


What did the results show?


As expected, the standard radiotherapy course was very effective at controlling prostate cancer: after five years almost nine in 10 men (88%) were still free from any signs of their cancer growing.

And if radiotherapy was given in fewer, stronger doses, the 60 Gray overall dose (group two) was just as effective at keeping prostate cancer at bay. And the lower dose of 57 Gray (group three) was only marginally less effective, with 86% of patients seeing their disease under control after 5 years.

But what about side effects? As a result of using IMRT, very few men experienced serious bowel or bladder problems – and this was the same in both groups one and two. This was important, as it showed that stronger daily doses didn’t cause an increase in serious side effects. Similarly, sexual problems, while much more common, occurred at much the same rate in both groups.

But men in the third group, who got the lowest overall dose of radiotherapy (who fared slightly worse in terms of disease control), were slightly less likely to have side effects from their treatment. And, as Dearnaley points out, this means a new option for certain men.

“While the lowest dose wasn’t quite as effective at controlling prostate cancer, the reduced side effects might make it a better option, particularly more elderly or frail men,” Dearnaley tells us


https://scienceblog.cancerresearchuk.or ... iotherapy/

Conventional versus hypofractionated high-dose intensity-modulated radiotherapy for prostate cancer- 5-year outcomes of the randomised, non-inferiority, phase 3 CHHiP trial.pdf

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 mar 2020, 18:48
autor: Czarnabe
Witam serdecznie.

U męża dalej stabilnie :)
Wczorajsze PSA poniżej 0.01 ng/ml
Wklejam zdjęcie listu ze szpitala z ostatniej wizyty w styczniu 2020

IMG_20200305_161315.jpg
.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 mar 2020, 20:17
autor: kemoturf
To świętujecie :)

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 mar 2020, 21:52
autor: zosia bluszcz
Gratulacje!
Szampan był?

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 mar 2020, 22:23
autor: Czarnabe
Świętujemy sokiem z selera naciowego, który mąż dalej wyciska codziennie:)

Mija rok od podania pierwszego implantu Zoladex, mąż naprawdę nie skarży się na niedogodności z nim związane. Czasami widzę, że głową robi mu się mokra, to wytrze ja tylko, jest aktywny.

Z suplementów bierze Vit D3K2, 1 miesiąc AHCC a potem Reishi też przez miesiąc (na przemian).
PSA będzie oznaczane narazie co 2 miesiące, onkolog chciał co 3 ( powiedział że im rzadziej tym lepiej), ale mąż poprosił o oznaczanie co 2 miesiące.
Będę się odzywać co jakiś czas i pisać co u męża.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrych wyników w leczeniu.

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 mar 2020, 23:40
autor: kinaszle
Śledzę Wasz wątek i bardzo się Cieszę z efektu leczenia.
I tak trzymac =D
Pozdrawiam. L

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 05 kwie 2020, 11:07
autor: Czarnabe
Witajcie kochani.

Dzisiaj chciałabym napisac coś w związku z panującą pandemią.
W związku z przebytą sepsą neutropeniczną po pierwszym wlewie Docetakselu w zeszłym roku, mąż został umieszczony na rządowej liście osób, które są najbardziej narażone na śmierć w razie zakażenia koronawirusem w UK. (Extremely clinically vulnerable list)

Co w związku z tym?
=> Mąż ma nie wychodzić przez 12 tyg. z pokoju (może otworzyć okno),
=> 2 razy w tygodniu może zamówić sobie paczkę z jedzeniem i ew. lekarstwami (darmową), która wolontariusze zostawiają przed drzwiami.
=> Dostaje codziennie przypomnienia i różne instrukcje przesyłane na telefon.
=> Ja dostałam 12 tygodni płatnej przerwy w pracy, żeby nie narażać męża ponieważ razem mieszkamy.
Mogę wyjść do sklepu, ale nie możemy (ja i dzieci) spotykać się z mężem w domu.
=> Na razie kończy się drugi tydzień naszej kwarantanny. Wczoraj miałam tel. z pracy, sprawdzający czy przebywam w domu.

Tak wygląda sytuacja u nas w UK.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich

Re: Mąż r.1973 PSA92ng/mlBxGl.4+4? T4 N1M1 HT DX

Nieprzeczytany post: 12 kwie 2020, 20:53
autor: Sister
Czarnabe bardzo się cieszę, że leczenie Męża przyniosło taki dobry skutek :) i uważam, że ma w UK bardzo dobrą "ochronę" w okresie pandemii. Trzymajcie się dzielnie i zdrowo!