Strona 4 z 6

Mąż46l.PSA35 BxG3+4cT3LV1 RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0>HT RT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 14:01
autor: wikama
Czarnabe pisze:Witaj wikama,
Nasi mężowie są w tym samym wieku, niestety mój mąż ma gorsze parametry wyjściowe.
Pozdrawiam Ciebie i męża i kibicuje Wam bardzo.

Witaj Czarnabe, ja też codziennie śledzę Wasz wątek.
Dzięki bardzo i ja trzymam za Was kciuki.

Już kiedyś pisalam, że nie wyobrażam sobie, jak ludzie walczą bez kontaktu z forum. To wsparcie jest niewyobrażalne tak merytoryczne, jak i po prostu jako mnóstwo dobrych myśli.

Re: Mąż46l.PSA 35ng/mlBxGl.3+4cT3?Pn1LV1 HT RPpT3bN1LV1PN1R0

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 14:09
autor: wikama
Dziękuję Kameturf!
Jak mąż tylko wyjdzie zrobimy sami PSA, czy coś jeszcze z badań od razu powinniśmy, albo przydałoby się, żeby zrobić?

Mąż został jeszcze w CO. Dziś wyjeli dren, jutro mają wyjąć cewnik, a teoretycznie w środę powrót do domu. Niemniej okazało się, że przy zakładaniu drenu doktor przeciął siatkę od przepukliny. Podkreślenie moje. -zb Mam nadzieję, że to jakoś nie będzie przeszkadzać. A dziś podczas wyjęcie drenu pielęgniarka zasugerowała, że dren chyba też był przytkany, bo po wyjęciu rurki dalej wycieka chłonka =( . Myślę sobie, że może już niech mu nic nie zakładają. Niech wycieknie co da radę, a reszta się wchłonie przy większej ilości spacerów.

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 19:25
autor: Molisana
PSA teraz będzie "pod wpływem" HT, ale zawsze może dać informację: np. może być na tyle wysokie, żeby dążyć do wczesnej chemii.
Mój mąż miał 8 zajętych węzłów, ale niskie PSA pooperacyjne, i chemii nie dostał.

Jakie badania warto zrobić:
- panel wątrobowy (np. ALT, ASPAT, fosfataza zasadowa,bilirubina) ważny przy kuracji Apo-Flutam,
- panel cholesterolowy + cukier, hemoglobina glikowana - HT wpływa negatywnie na metabolizm,
- wit. D 25 OH, wapń.
- czynność nerek .

A przy takich komplikacjach pooperacyjnych pewnie co najmniej morfologie i CRP (ale to pewnie szpital zleci).

Nasz Kinaszle pisał o zespole metabolicznym, przypadłości, na którą zapadają często panowie na HT, a którą można leczyć metforminą. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że może działać na komórki raka prostaty. Meżowi na takie leczenie off-label pozwoliła onkolog.


Ponizej informacje na temat metforminy wycięte z różnych wątków naszego forum:

https://www.nature.com/articles/pcan201216

https://clinicaltrials.gov/ct2/results? ... rch=Search

http://www.stampedetrial.org/87548/8755 ... lides_v1.1

https://clinicaltrials.gov/ct2/show/res ... X01256#all



Linki zbyt dlugie są wykropkowywane w srodku przez system, w związku z czym skopiowane do innego wpisu nie otwierają się.
Wlasnie dlatego proszę o podawanie rownież tytulow (łatwo znalezc via Google) lub wklejanie dodatkowo (lub zamiast) artykulów w pdf.

Ponizej pytania i odpowiedzi dot . stosowania Metforminy - ramię K STAMPEDE


Metformin FAQs
http://www.stampedetrial.org/centres/ce ... rmin-faqs/

-zb






To poniżej wycięte z posta Zosi:

Study finding: Metformin use after diagnosis lowers risk of dying from prostate cancer

The latest findings regarding metformin and prostate cancer come from a research group at the University of Toronto. Because of universal health insurance, Canada is a treasure trove of patient databases, and the Toronto researchers did this study by cross-referencing diabetes, cancer, and drug benefit databases for the province of Ontario.
They study included 3,837 men with diabetes and median age of diagnosis was 75.

Writing in the Journal of Clinical Oncology, the researchers showed a correlation between taking metformin after prostate cancer diagnosis and a decreased risk of dying from the disease. More specifically, the researchers found that each additional six months of metformin use after diagnosis was associated with a 24% decrease in the risk of dying from prostate cancer. The risk of dying from any cause also declined with post-diagnosis metformin use but that association weakened as time went on.

Toronto researchers conducted several studies-within-the-study, looking at various subgroups, partly to guard against the misleading “healthy-user effect”: metformin users might have lower risk of deadly prostate cancer because they are healthier to begin with, not because of anything to do with metformin. But when they compared men who took metformin to those who managed—or tried to manage—their diabetes with diet, metformin again came out looking like it was protective; the metformin takers were 46% less likely to have died from prostate cancer than the dieters.

All the usual warnings about correlation not equaling correlation apply. And keep this mind: only men with diabetes were included in this study. It is an open question whether men with prostate cancer who don’t have diabetes might benefit from metformin. That is one of the questions the current crop of clinical trials may answer. <= STAMPEDE

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 19:34
autor: wikama
Mąż dziś skarży się na ból pleców po lewej stronie. Poinformował lekarza, jutro ma mieć USG. Żeby się nie okazało, że jeszcze jakieś nowe komplikacje :=(

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 21:16
autor: wikama
Molisana pisze:- panel cholesterolowy + cukier, hemoglobina glikowana - HT wpływa negatywnie na metabolizm,

Molisana piszesz o hemoglobinie.
Mąż wychodząc ze szpitala po operacji miał hemoglobinę 8.7 g/dl przy normie 14-18 g/dl
Nie dostał nic na poprawę tego wyniku. Próbowaliśmy własnymi sposobami (wątróbka, kaszanka, buraczki, sok z buraka).
To jeśli teraz jeszcze hgb może się "popsuć", to może jakoś dodatkowo lekami powinien być wzmacniany?

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 21:56
autor: bela71
Molisana pisze o hemoglobinie glikowanej, która zdradza bez pudła ile cukru krążyło we krwi w ciągu ostatnich 3 miesiecy. To badanie w kierunku problemów z metabolizmem cukru, który może się pogorszyć gdy zabraknie testosteronu.

Natomiast wynik, który podałaś, to całkowita hemoglobina - prostata to mocno ukrwiony narząd, po operacji poziom hemoglobiny może spaść na skutek krwawienia. Jeżeli spadek hemoglobiny wynikał z utraty krwi podczas operacji to u ogólnie zdrowego, młodego pacjenta powinno się to szybko wyrównać. Jeśli za tydzień-dwa-trzy nie bedzie poprawy, trzeba omówić to z lekarzem, może potrzebne będą suplementy.

Przy braku białych ciałek podaje się filgrastim w różnych wersjach, ale z czerwonymi jest gorzej. Przy nowotworach raczej nie podaje się epoetyny - uważa się, że może wspomagać rozwój komórek raka. Przy dużych niedoborach erytrocytów i/lub płytek robi sie transfuzje.

Na razie - do wątróbki i buraczków dobrze dodawać też rzeczy z witaminą C. Bardzo dobra jest natka pietruszki.

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 01 kwie 2019, 22:39
autor: wikama
Bela71, bardzo dziękuję!
Codziennie dowiaduję się, że jeszcze nic nie wiem :rolleyes:

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 02 kwie 2019, 09:18
autor: wikama
Mąż na obchodzie zgłosił raz jeszcze, że go boli z lewej strony pleców.
Przy ostukiwaniu aż usiadł.
Zlecono usg. Czyżby coś z nerką :(

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 02 kwie 2019, 18:09
autor: Molisana
Wikama,
Wiecie już, co było przyczyną bólu?

Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0 HT

Nieprzeczytany post: 02 kwie 2019, 21:36
autor: wikama
Molisana pisze:Wikama,
Wiecie już, co było przyczyną bólu?


MOLISANA,
wyjęto cewnik, padło stwierdzenie, że to on może być powodem bólu.
Właśnie mąż miał USG, żeby sprawdzić czy mocz jest wysikiwany(?) Doktor powiedział, że jest lekki obrzęk nerki - stan zapalny.
Poza tym wszystko jest ok. Jutro mają zrobić USG jeszcze raz. Nie wiem, czym ten obrzęk może się sam zmniejszyć przez noc...

Mam nadzieję, że jutro wrócimy do domu.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 16:35
autor: Molisana
Karolina,
Co u Was słychać? Udało się wyjść do domu?

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 16:43
autor: wikama
Zrobiliśmy sami PSA całkowity - wynosi 0.723 ng/ml
Mąż jest dokładnie 2 tygodnie po podaniu Eligardu i wznowieniu Apo-Flutam.
Czy to PSA coś Wam mówi?

Jutro jedziemy na konsultacje do Zamościa.
Konsultacje w CO w Bydgoszczy mamy 25.04 u chemioterapeuty i 30.04 u radioterapeuta. Długo jak na chorujacego na nowotwór.

Ze szpitala mąż wyszedł bez cewnika i drenu, ale że stanem zapalnym nerki. I BISEPTOLem 960 2x1 oraz p/bólowe SKUDEXA.
Od wczoraj nastąpiła minimalna poprawa, mąż skarży się na mniejszy ból i wytrzymuje dobę na dwóch połówkach SKUDEXA. Zaczynał od 3 w ciągu doby.

Pozdrawiam Was ciepło!

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 16:56
autor: wikama
Załączam wypis z ostatniego pobytu.
Zobaczcie o ile dokładniejsze jest wypis.

info szpital 1.jpg

info szpital 2.jpg

info szpital 3.jpg



psa.jpg

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 17:14
autor: Molisana
Możesz poprawić w stopce datę operacji na luty (jest marzec)?
PSA wyjściowe - 2 tygodnie temu, czyli 4 tygodnie po operacji i bez działania Apo-Flutam i Eligardu - musiało być wyższe. Czyli za wysokie, w stosunku do oczekiwań. Prostaty już nie ma, czyli coś produkuje PSA. Rak dostał się do układu limfatycznego, więc mogą to być zajęte węzły chłonne.

Być może z takim wynikiem można się ubiegać o PETa- tylko co wtedy z HT - zapytajcie o to koniecznie!

Nie przejmuj się odległymi terminami - jest już wdrożona terapia hormonalna, a z ewentualną radioterapią lepiej poczekać, aż się wygoją rany pooperacyjne. Radioterapia nie musi odbywać się w tym samym ośrodku, co operacja, a Zamość ma dobre bieżące opinie.


Onkologicznie możesz też skonsultować wyniki męża u dr Skonecznej, ja byłam u niej po operacji męża i ona wytłumaczyła mi wszystkie alternatywy leczenia.

Trzymam kciuki, aby jak najszybciej przestało męża boleć!

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 20:32
autor: wikama
Już poprawiłam ten błąd w stopce.

Mąż został temperatury. =(
Od 18 tej z 37 wzrosła do 38.5, dzwoniliśmy do CO do Bydgoszczy ma wziąć Apap lub Pyralgin i podjechać na SOR w Lublinie.
Gdyby coś się działo przyjechać do Bydgoszczy. Tylko jak już się będzie źle działo z to jak nim jechać 7 godzin =(

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 09 kwie 2019, 22:54
autor: leszek48
wikama pisze:
Mąż został temperatury. =(
Od 18 tej z 37 wzrosła do 38.5, dzwoniliśmy do CO do Bydgoszczy ma wziąć Apap lub Pyralgin i podjechać na SOR w Lublinie. Gdyby coś się działo przyjechać do Bydgoszczy. Tylko jak już się będzie źle działo z to jak nim jechać 7 godzin =(

Witaj wikama.

Wyrażę tylko swoje zdanie. Cudów żadnych w Bydgoszczy nie dokonano a więc chociażby z tego powodu, jak i odleglości szukałbym raczej pomocy w Lublin-Zamość.
Przed operacją sam jeździłem do Bydgoszczy i Otwocka, ale wybrałem Lublin, bo zrozumiałem co mnie czeka w razie niepowodzenia, ta odległość. Sentyment do Bydgoszczy miałem tylko dlatego, że tam studiowałem. W naszym systemie lecznictwa nie ma co liczyć na sentymenty lekarza, liczcie na siebie i pilnujcie swoich spraw, to dobra rada.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce
leszek48

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 11 kwie 2019, 00:51
autor: bela71
Ponieważ Eligard i inne analogi LHRH powoduja chwilowe podniesienie się poziomu testosteronu na samym początku terapii (testosterone flare), uznaje sie na podstawie obserwacji, że badanie PSA i testosteronu przed upływem 21 dni od zastrzyku jest nie do końca miarodajne.

Po miesiącu warto zrobić PSA+ testosteron, żeby zobaczyć jak działa zastrzyk. Potem T można kontrolowac rzadziej niż PSA.

Co do PET-a, o którym pisała Molisana, obecny poziom PSA to prawie dolna granica skuteczności PET PSMA z galem. Nic dokładniejszego w Polsce nie ma. Jeśli Eligard zadziała jak powinien, to zrobienie PET raczej mija się z celem.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 11 kwie 2019, 07:20
autor: Molisana
Ale co myślisz Iza o efekcie flare w kontekście PSA pooperacyjnego? Nam powiedziano, że po operacji efekt flare nie powoduje rozsiewu choroby, dlatego nie podaje się antyandrogenu wcześniej. Czy po prostu Twoim zdaniem nie da już się wywnioskować niczego istotnego na temat PSA pooperacyjnego?

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 13 kwie 2019, 09:07
autor: wikama
Witajcie,
Przepraszam za nasz brak systematyczności.
Po prostu tyle się dzieje.

Byliśmy na konsultacji u naszego doktora aqq.
Chyba pierwszy raz od czasu wykrycia choroby, ktoś poświęcił nam tyle uwagi.

Podjęliśmy decyzję, że przenosimy leczenie do Zamościa pod skrzydła Doktora. Jest bardzo dużo za i właściwie brak przeciw.
W przyszłym tygodniu musimy odebrać tylko z Bydgoszczy kartę DiLO.
Radioterapię prawdopodobnie mój M rozpocznie po świętach.

Co do samopoczucia mojego M, to właściwie nie odczuwa już bólu nerki. Biseptol zapewne działa. Ponieważ pojawiła się wcześniej wspomniana gorączka zrobiliśmy sami USG jamy brzusznej.
Niestety, płyn w nerce jest. Nie wiemy tylko czy jest go mniej, bo nie ma w wypisie żadnego dokładnego opisu wykonanego tam USG.
Gorączka spadła, ból zniknął, więc zakładam, że idzie to w tą właściwą stronę. Poczekamy chwilę i zrobimy jeszcze jedno USG, żeby mieć porównanie. I ewentualnie z czym iść do lekarza.

Byliśmy też u pani fizjoterapeuty urologicznej. M w dzień nie trzyma moczu właściwie przy każdym ruchu. Czasem czuje parcie. W nocy, gdy leży, trzymanie moczu jest niemal 99%, ale wstaje przynajmniej 3 razy.
Jestem pod wrażeniem, wiedzy i umiejętności pani fizjoterapeuty. Wizyta trwała ponad 1.5 h. Pani opowiedziała o profilaktyce, pokazała jak ćwiczyć, sprawdziła czy M dobrze to robi. Zadała pracę domową i zaprosiła po RT. Gdyby ktoś kiedyś szukał takiej pomocy w Lublinie, to chętnie przekażę wszelkie informacje.

Od dwóch, może trzech dni, M skarży się na złe samopoczucie po przyjęciu Apo-Flutamu. Mowi, że jest mu niedobrze, ma mdłości i widzę, że mocno mu to dokucza. Macie jakiś pomysł jak mu z tym pomóc?

Serdecznie Was pozdrawiam!
Wikama

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 13 kwie 2019, 14:48
autor: leszek48
wikama pisze:Byliśmy na konsultacji u naszego doktora aqq.
Chyba pierwszy raz od czasu wykrycia choroby, ktoś poświęcił nam tyle uwagi.

Podjęliśmy decyzję, że przenosimy leczenie do Zamościa pod skrzydła Doktora.

Witam

Bardzo dobry ruch, Dr. Kukiełka to przyjazny doktor, jeden z niewielu. Z pokorą zawsze wysłucha co chcemy wyrzucić z siebie a jednocześnie można też z nim pogadać na luzie o sprawach osobistych.

Pozdrawiam
Leszek48

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 14 kwie 2019, 11:01
autor: Molisana
Nie wiem jak pomóc na dolegliwości żołądkowe po Apo Flutamie. Ja spróbowałabym probiotyk albo kisiel z siemienia lnianego, ale to takie moje mądrości ludowe.
Trzeba też uważać na wątrobę, jesli mąż ma przyjmować ApoFlutam dłużej.
Czy mąż bierze coś osłonowo na wątrobę (np.Essentiale Forte)? Może te nudności to reakcja sprzężona?

Myślę, że przeniesienie leczenia do dr aqq to dobra decyzja :)
RT moze zatrzymac poziom trzymania moczu na takim poziomie, z jakim się do niej przystępuje. Trzeba się z tym liczyć.
Ale postępy w trzymaniu mogą przyjść skokowo, życzę mężowi, aby tak się stało teraz, gdy wychodzi na prostą po komplikacjach pooperacyjnych.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 14 kwie 2019, 12:05
autor: zosia bluszcz
Molisana pisze:Nie wiem jak pomóc na dolegliwości żołądkowe po Apo-Flutamie. Ja spróbowałabym probiotyk albo kisiel z siemienia lnianego, ale to takie moje mądrości ludowe.

Amerykanska informacja dot. flutamidu wyraznie mówi, ze z tym lekiem nie ma zartów:
Flutamide may cause liver damage that can be serious or life-threatening. Tell your doctor if you have or have ever had liver disease. If you experience any of the following symptoms, call your doctor immediately: nausea, vomiting, loss of appetite, extreme tiredness, flu-like symptoms, muscle aches, soreness, pain in the upper right part of the stomach, yellowing of the skin or eyes, or dark urine.
https://medlineplus.gov/druginfo/meds/a697045.html

Wikama,
Flutamid moze powaznie uszkodzic wątrobę (czasem w stopniu zagrazającym zyciu).
Objawy takie jak nudnosci, wymioty, utrata apetytu, uczucie zmęczenia, objawy podobne do grypowych, bole mięśniowe, bol w okolicach wątroby, zazolcenie skory, oczu lub ciemny mocz wymaga natychmiastowego kontaktu z lekarzem.

Czy mąz mial badany panel wątrobowy przed rozpoczeciem kuracji Apo-Flutamem?

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 14 kwie 2019, 15:07
autor: wikama
zosia bluszcz pisze:
Czy mąz mial badany panel wątrobowy przed rozpoczeciem kuracji Apo-Flutamem?


Zosiu na pewno nie.
Natychmiast wysyłam Go jutro do laboratorium.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 20 kwie 2019, 21:24
autor: wikama
Chcielibyśmy złożyć Wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych.
Życzymy Wam Kochani zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
Spokoju, radości z przebywania w gronie najbliższych.
Siły do dalszej walki o zdrowie.
Wszystkiego, wszystkiego najlepszego!

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 14 maja 2019, 07:17
autor: wikama
Witajcie po przerwie.
Od jutra mój Marek zaczyna radioterapię w Zamościu.
Z tego co mówił doktor, około 6 tygodni.
Cieszymy się, że już zaczynamy kolejne starcie, mam nadzieję, że skuteczne i ostatnie.

Po operacji Marek już właściwie doszedł do siebie.
Hormonoterapia powoduje częste uderzenia gorąca i to chyba najbardziej uciążliwe, ale do przeżycia.

Co do RT czy macie jeszcze jakieś swoje spostrzeżenia lub rady?
Jakoś dodatkowo się przygotować? Oczywiście dostaliśmy od doktora taką rozpiskę, ale jak człowiek to przeżył, to pewnie ma też swoje wnioski. Dziękuję za każde!

Pozdrawiam!

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 15 maja 2019, 10:13
autor: kemoturf
wikama pisze:Co do RT czy macie jeszcze jakieś swoje spostrzeżenia lub rady?
Jakoś dodatkowo się przygotować? Oczywiście dostaliśmy od doktora taką rozpiskę, ale jak człowiek to przeżył, to pewnie ma też swoje wnioski. Dziękuję za każde!

1. Pełny pęcherz, bo to chroni go, przed uszkodzeniami. Szczególnie jest to problematyczne przy obsuwach w terminie sesji, a to się zdarza chyba we wszystkich ośrodkach. Ja upuszczałem tylko część i dopijałem wodą.
2. Lekka dieta, bez surowego, bo może to powodować biegunki. W trakcie RT coraz bardziej wybijana jest flora jelitowa i problemy mogą się nasilać. Trzeba słuchać organizmu. Niektórym surowe nie przeszkadza.
3. Z czasem narasta zmęczenie, więc dużo spać i wypoczywać.
4. Miejsca bezpośrednio napromieniowane myć delikatnym mydłem, najlepiej dla niemowląt bez żadnej chemii, ale też nie wszyscy mają tu jakieś odczyny.
5. Spacery szybkim krokiem, a jeśli da radę co coś bardziej intensywnego, na powietrzu. 30-40 min dziennie.
6. Być dobrej myśli :)

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 15 maja 2019, 11:38
autor: wikama
Dziękuję Kemoturf!

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 18 maja 2019, 20:10
autor: wikama
No to rozpoczęliśmy radioterapię.
Doktor przed RT zlecił jeszcze wykonanie tomografii, niestety bez kontrastu, bo kreatynina nadal nie najlepiej wychodzi, i potwierdziło się, że to podejrzenie przerzutu na kości łonowej to przerzut.

Co do naświetlań, Dr zadecydował, że lożę i przerzut naświetlamy 66Gy, a węzły 51Gy techniką SIB-VMAT.
Uzupełniłam już w stopce.

Tak z innej "beczki", mam wrażenie, że mój mąż zmienia kształty.
Niby nie przybiera na wadze, ale pojawił mu się brzuszek =D
Ma apetyt, ale zawsze go miał ;)
Podejrzewam, że to wina hormonów, bo uderzenia gorąca to już codzienność, ale moze macie jakieś rady?

Pozdrawiam! WIKAMA

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 18 maja 2019, 21:50
autor: bela71
Kompletnie zapobiec brzuszkowi może się nie udać, ale aktywność fizyczna może mocno spowolnić utratę masy mieśniowej, która jest wynikiem braku testosteronu. Plus odpowiednia dieta, z dużą ilością warzyw, żeby napędzać metabolizm.

Ale na razie podczas radioterapii wskazana jest dieta zapobiegająca biegunkom. Zwłaszcza pod koniec cyklu może wystąpić zmęczenie - wtedy trzeba dać sobie trochę luzu, żeby przetrwać to dodatkowe obciązenie.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 20 maja 2019, 15:12
autor: kemoturf
wikama pisze:Tak z innej "beczki", mam wrażenie, że mój mąż zmienia kształty.
Niby nie przybiera na wadze, ale pojawił mu się brzuszek =D
Ma apetyt, ale zawsze go miał ;)

Niestety tzw "oponka zoladexowa" to przypadłość wszystkich leczonych hormonalnie. Waga się nie zmienia, bo zanikają mięśnie, a przyrasta tłuszcz, brzuch, podbrzusze, uda, piersi.
Krótko mówiąc niewieściejemy i w kształtach i też mentalnie.

Trzeba od samego początku z tym walczyć, bo po kilku latach może być już trudne do opanowania. Jak: ruch - codzienny, 30-40 min kardio, dieta, ograniczenie jedzenia, szczególnie węglowodanów i cukrów.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 21 maja 2019, 10:14
autor: wikama
kemoturf pisze:Trzeba od samego początku z tym walczyć, bo po kilku latach może być już trudne do opanowania. Jak: ruch - codzienny, 30-40 min kardio, dieta, ograniczenie jedzenia, szczególnie węglowodanów i cukrów.


Cukru mąż stara się unikać odkąd wie o raku.
A resztę musimy ogarnąć.
Jeszcze dam mu fory na czas RT, bo jakoś mam wyrzuty sumienia ;)

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 15 cze 2019, 05:44
autor: Czarnabe
Hej wikama, mój mąż też Marek :)
Zaawansowanie u nich podobne, z tą różnicą, że u Twojego Marka zajęta jest lewa strona a u mojego prawa. Nawet przerzut maja w tej samej kości. Mimo tego jakże inna droga leczenia.
U nas od razu wykluczono operację :(
Być może Twojemu mężowi zaproponują chemioterapie po radioterapii, byłby to full zestaw w leczeniu.
Napisz jak mąż znosi naświetlania?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 18 cze 2019, 10:43
autor: wikama
Czarnabe pisze:Być może Twojemu mężowi zaproponują chemioterapie po radioterapii, byłby to full zestaw w leczeniu.
Napisz jak mąż znosi naświetlania?

Witaj Czarnabe,
26.06.2019 kończymy RT, równo 4 m-ce p operacji.
Marek znosi je bardzo dobrze, po 25 frakcjach właściwie minimalne dolegliwości.
Je wszystko, nie trzyma specjalnie diety. Je to na co ma ochotę.
Trzymanie moczu ciut lepsze, bo w ciągu dnia wystarcza jedna wkładka, w nocy trzyma mocz zupełnie.
Kwestie potencji nas nie dotyczą już więcej.
Chyba najbardziej dokucza HT. Czasem mi Go szkoda, bo uderzenia gorąca to jedno, ale dochodzą też zmiany nastrojów, widzę, że bardzo Go to frustruje. Niemniej oboje wiemy jaki jest cel i wszystko da się wytrzymać.

Szczerze mówiąc najbardziej boimy się ChT. Po cichu liczę, że nie będzie potrzebna.

A jak ma się Twój Marek? Gdybyście byli w PL zajrzyjcie na Roztocze. Posiedzimy przy ognisku ;)

Zapraszamy każdego z Was, kawałek łóżka zawsze się znajdzie!

A teraz wracając do tematu...
Czy po RT czekają nas jakieś specjalistyczne badania? Marka nerka nie wróciła do stanu sprzed badań w grudniu. Boję się, że kontrast może ją jeszcze mocniej nadwyrężyć. Może macie jakieś sugestie jak ją wzmacniać/pobudzać do regeneracji?

Pozdr.
Karolina vel WIKAMA

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 18 cze 2019, 18:26
autor: Czarnabe
wikama pisze:A jak ma się Twój Marek? Gdybyście byli w PL zajrzyjcie na Roztocze. Posiedzimy przy ognisku ;)

Witaj wikama,
Mój Marek czuje się i ma się dobrze, wiadomo, trochę męczą skutki uboczne chemii, ale nie jest źle.
Stara trzymać się dietę, ale czasami zje coś słodkiego a ja wtedy nie mogę powstrzymać się ze złośliwym komentarzem typu, "widzę, że dokarmiasz swojego lokatora", chociaż nie wiem co tam je w pracy.

Rozwazcie chemioterapię, oczywiście jeżeli nie będzie przeciwwskazań, bo jednak przerzuty są i dobrze by było dobić je wszystkimi możliwymi sposobami, chociaz w sumie nam, a właściwie mi onkolog męża powiedzial, że normalnie w takim stopniu zaawansowania chemii nie dają, ale że mąż jest młody, to dostanie, więc nie wiem czy trzeba mieć więcej przerzutów, żeby się zakwalifikować.


Dziękujemy za zaproszenie, może skorzystamy, bo z naszego rodzinnego miasta daleko nie mamy:)

Pozdrawiam
Ewa

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 26 cze 2019, 12:10
autor: wikama
Dziś było ostatnie naświetlanie.
Kontrola pod koniec lipca.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 29 lip 2019, 10:06
autor: wikama
Witajcie,
Jesteśmy po kontroli.
Dostaliśmy skierowanie na PSA, kreatyninę i morfologię.
Dziś popołudniu wyniki.

Kontrolna tomografia za dwa miesiące, wtedy też kolejny zastrzyk Eligardu. W Bydgoszczy mąż dostał zastrzyk na pół roku, ale ustaliliśmy z Doktorem, że kolejny skrócimy na 3 miesięczny. Łatwiej w razie czego reagować.

Wieczorem wrzucę wynik PSA.

Pozdrawiam,
Wikama

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 22 wrz 2019, 13:39
autor: wikama
Witajcie,

przepraszam za brak informacji, ale u nas w międzyczasie tyle rzeczy się wydarzyło.
Zaległe badania w załączeniu.

PSA VII.2019.jpg


Morfologia VII.2019.jpg


kreatynina VII.2019.jpg



W czwartek kontrolna tomografia po naświetlaniach i drugi zastrzyk Eligardu.
Kreatynina nadal jest za wysoka, teraz przed tomografią będziemy powtarzać badanie.
Ciekawe, czy zdecydują się zrobić tomografię z kontrastem?

W międzyczasie byliśmy u chirurga z tym podejrzeniem grasiczaka.
Powiedział, że wg tego co widzi na zdjęciach to nie jest to, nic czym musimy się martwić, natomiast rozedma płuc faktycznie jest obecna, został wprowadzony lek wziewny DuoResp Spiromax (budezonid 160 µg + formoterol fumaranu dwuwodnego 4,5 µg)
Lek do użycia doraźnego, gdy pojawia się duszność/kaszel lub przed kontaktem z pyłem (mąż jest spawaczem).

Pani Doktor, która męża prowadzi wspomniała, że bardzo ważna jest dla lekarza pulmonologa informacja o jakichkolwiek problemach: z prostatą, bo większość początkowych leków/wziewów może dodatkowo szkodzić.

Mąż ogólnie czuje się bardzo dobrze, jedyną obecną "niedogodnością" po naświetlaniach jest ciągłe burczenie w brzuchu, no i w kwestii nietrzymania moczu nie ma żadnej poprawy.
Za trzy dni minie 7 miesięcy od operacji.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 24 wrz 2019, 12:22
autor: kemoturf
wikama pisze:Kreatynina nadal jest za wysoka, teraz przed tomografią będziemy powtarzać badanie.
Ciekawe, czy zdecydują się zrobić tomografię z kontrastem?

eGFR jest lepszym miernikiem pracy nerek niż sama kreatynina, bo uwzględnia wagę, płeć, wiek. Oczywiście może tak być, że eGFR wyjdzie też słabo.


wikama pisze:Mąż ogólnie czuje się bardzo dobrze, jedyną obecną "niedogodnością" po naświetlaniach jest ciągłe burczenie w brzuchu

Zaburzona jest praca jelit. Ja miałem bolesne wzdęcia, tak jakby jelita nie potrafiły sobie poradzić z usuwaniem gazu. Warto przez kilka tygodni brać probiotyk, aby odbudować florę jelitową.


wikama pisze:no i w kwestii nietrzymania moczu nie ma żadnej poprawy.
Za trzy dni minie 7 miesięcy od operacji.

Konieczna jest rehabilitacja urologiczna i być może medyczna ocena problemu. To zdecydowanie za długo.

U mnie trwało to 4,5 miesiąca i dla mnie były to wieki. Co jak co, ale z pieluchami sobie nie radziłem. Po 2 miesiącach udałem się do rehabilitanta od nietrzymania moczu u kobiet, ale też zajmuje się mężczyznami po operacjach i bardzo mi pomógł przez stymulację nerwów powięziowych i mięśni dna miednicy. Bolało okropnie, ale efekty były już po pierwszej sesji. Najpierw mocne pogorszenie i w ciągu 2 tygodni, poprawa w stosunku do stanu sprzed zabiegu i potem powtórka i tak 5-6 razy. Potem miałem RT i po RT też byłem na kilku zabiegach.
W Poznaniu przyjmuje autor terapii Michał Koszla. Wiem, że przyjeżdżają do niego nawet osoby spoza Polski. Nie wiem jak inne gabinety, ale warto podpytać.
http://terapiadnamiednicy.pl

Urologiem specjalizującym się z rehabilitacji jest współpracujący z forum dr Andrzej Przybyła. Można się skonsultować i przebadać, aby ustalić przyczynę problemu. Wiele problemów da się opanować ćwiczeniami i poprawną rehabilitacją. Im dłużej czekacie, tym będzie trudniej.

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 25 paź 2019, 10:44
autor: wikama
Dzień dobry,
Odebraliśmy nareszcie wyniki TK.
Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu :)

PhotoPictureResizer_191025_103748534_crop_3599x2152-1280x765.jpg



PSA 0.006 ng/ml

Re: Mąż46l.PSA35ng/mlBxG3+4cT3Pn1LV1 HT RPG4+4pT3bN1LV1Pn1R0

Nieprzeczytany post: 25 paź 2019, 11:52
autor: kemoturf
To chyba znamy przyczynę podwyższonej kreatyniny. Jeden z moczowodów jest niedrożny. Pewnie konieczna jest urografia i konsultacja nerfologiczna.