Strona 3 z 5

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 21 wrz 2019, 14:27
autor: berg
Wynik w komputerze CO Gliwice za 10 dni, konsultacja 4 października 2019.

Świadomość, dzięki Wam, teraz mam, ale nie miałem jej w maju 2019, w momencie gdy moja pani lekarz specjalista onkolog radioterapeuta wręczała mi skierowanie na PET.
W styczniu 2019, właśnie ta pani lekarz kierowała mnie na wczesną radioterapię a ja powiedziałem, po zasięgnięciu jeszcze dodatkowej, 3 opinii doświadczonego doktora radioterapeuty, nie.
W kwietniu 2019 wyszło, że prawdopodobnie to moja pani lekarz miała rację.
Na konsultacji w maju 2019 zostałem w pewnym sensie trochę zaskoczony skierowaniem na PET, ale nie miałem ani odwagi, ani potrzeby by po raz kolejny kwestionować zalecenie lekarza specjalisty.

Zakładając więc,
zosia bluszcz pisze:że ten PET, z praktycznie 100% pewnością, niczego nie wniesie do dalszego postępowania
,
to:
1) Czy na najbliższej konsultacji domagać się jak najszybszego wdrożenia radioterapii, bo już pogodziłem się z radioterapią?
2) Cieszyć się z powolnego wzrostu PSA (poziom 0,2ng/ml być może osiągnie dopiero za 2 lata) i żyć z nadzieją, że może w ogóle przestanie wzrastać?
3) Zmienić prowadzącego lekarza specjalistę onkologa radioterapeutę, bo niepotrzebnie kieruje na bardzo drogie badania, przez co podważa swoją wiarygodność?

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 21 wrz 2019, 23:24
autor: kemoturf
Berg polecam analizę tabelki :

Table 6.2.5.1: Overview of all three randomised trials for adjuvant surgical bed radiation therapy after RP*
z wytycznych EAU
https://uroweb.org/guideline/prostate-cancer/#6


Z randomizowanych badań wynika, że wprowadzenie uzupełniającej RT o 20% zwiększa szansę na brak wznowy biochemicznej i o kilka procent zwiększa szansę na przeżycie 10 lat.

Twój rak był pT3a z GS4+3 ISUP 3, czyli średniego ryzyka. W histopatologii marginesy pomimo nacieku torebki były ujemne. PSA też stabilne, choć trochę wysokie. Cały ten obraz jest gdzieś na pograniczu decyzji o uzupełniającej RT, dlatego jeśli będziesz to konsultował z kilkoma specjalistami, możesz otrzymać kilka różnych zaleceń.


Odpowiadając na Twoje pytania:
berg pisze:1) Czy na najbliższej konsultacji domagać się jak najszybszego wdrożenia radioterapii, bo już pogodziłem się z radioterapią?

Zgodnie z badaniami daje to Tobie większą szansę. Na co? PFS? OS?


berg pisze:2) Cieszyć się z powolnego wzrostu PSA (poziom 0,2 ng/ml być może osiągnie dopiero za 2 lata) i żyć z nadzieją, że może w ogóle przestanie wzrastać?

Poziom 0,2 ng/ml jest tak samo dobry jak każdy inny. Ważny jest wzrost lub jego brak. W niektórych badaniach poziom wznowy jest określany wyżej.
To arbitralnie przyjęta liczba i nie przywiązywałbym do niej takiej wagi. Już lepiej mówić o poziomie około 0,5 ng/ml, który daje szanse na badania obrazowe PET-PSMA.


berg pisze:3) Zmienić prowadzącego lekarza specjalistę onkologa radioterapeutę, bo niepotrzebnie kieruje na bardzo drogie badania, przez co podważa swoją wiarygodność?

To już ty zdecyduj. Decyzja o uzupełniającej RT jest jednak zgodna z bieżącymi badaniami.
Co do PET, fakty z badań są takie, że poziom PSA 0,5 ng/ml daje wiarygodność PET-PSMA na poziomie 50%. Jeśli PSA jest w okolicach 1 ng/ml wiarygodność tego badania wzrasta do ponad 80%.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 04 paź 2019, 22:26
autor: berg
Jestem po planowanej konsultacji w CO GLiwice, otrzymałem opis badania PET.
Proszę o komentarz wyniku.

IMG_20191004_163114.jpg



Na moje pytanie, dlaczego nie proponuje mi teraz radioterapii, pani doktor stwierdziła, że w zasadzie można to naświetlać, ale od operacji minęło trochę czasu, więc skonsultuje to z profesorem i wyszła. Jak wróciła, oznajmiła: czekamy na wzrost PSA do 0,2 ng/ml, następna kontrola za 3 miesiące.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 05 paź 2019, 00:09
autor: leonardo556
Za wcześnie wykonałeś PET PSMA i teraz masz dodatkowy szum informacyjny, bo wyniki są niepewne. Ja robiłem PETa przy poziomie PSA 0,4 ng/ml i wynik był błędny.

Standardowym postępowaniem w Twoim przypadku powinna być radioterapia ratunkowa loży prostaty w ciemno (moja rekomendacja).

Możesz czekać na wzrost PSA i ponawiać badania, możesz jechać do Holandii i robić super czułe badania z kontrastem Combidex. (nie rekomenduję).

Leonardo

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 05 paź 2019, 06:23
autor: zosia bluszcz
leonardo556 pisze:Za wcześnie wykonałeś PET PSMA i teraz masz dodatkowy szum informacyjny, bo wyniki są niepewne. Ja robiłem PETa przy poziomie PSA 0,4 ng/ml i wynik był błędny.

Jak widać Polska, to bogaty kraj, w ktorym lekarze bez wystarczającej wiedzy i wyobrazni fundują swoim pacjentom kosztowne badanie, ktore nic nie wniesie do dalszej terapii, natomiast w charakterze bonusu da im gigantyczną dawkę napromieniowania (izotop +TK). Ostatnio skierowano na badanie PET-PSMA pacjenta z PSA 0.02 ng/ml (sic!).



berg.jpg

Berg, w tabelce niżej znajdziesz rozszyfrowanie Twojego PSMA-RADS 3A

31-Table1-1.png

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6278904/


leonardo556 pisze:Standardowym postępowaniem w Twoim przypadku powinna być radioterapia ratunkowa loży prostaty w ciemno (moja rekomendacja).
Możesz czekać na wzrost PSA i ponawiać badania, możesz jechać do Holandii i robić super czułe badania z kontrastem Combidex. (nie rekomenduję).

Pomijajac wszystko inne, nano MRI z uzyciem Combidexu dotyczy wylącznie węzlow chlonnych.

Pojdę pod prąd i powiem, ze skoro uplynęlo tyle czasu od operacji (prawie okragly rok) i nic specjalnego się nie dzieje, to Berg powinien wziąć na wstrzymanie i odlozyć RT do czasu gdy będzie mozna zobaczyc cos konkluzywnego w badaniu PSMA. Uwazam, ze względu na potencjane skutki uboczne RT nalezaloby uzycie tego naboju odwlec w czasie na tyle na ile się da.
Food for thought znajdziecie rownież w wątku dot. wstępnych wynikow badania klinicznego RADICALS-RT
viewtopic.php?f=38&t=3375

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 05 paź 2019, 15:20
autor: kemoturf
zosia bluszcz pisze:
leonardo556 pisze:Za wcześnie wykonałeś PET PSMA i teraz masz dodatkowy szum informacyjny, bo wyniki są niepewne. Ja robiłem PET przy poziomie PSA 0,4 ng/ml i wynik był błędny.

Jak widać Polska, to bogaty kraj, w ktorym lekarze bez wystarczającej wiedzy i wyobrazni fundują swoim pacjentom kosztowne badanie, ktore nic nie wniesie do dalszej terapii, natomiast w charakterze bonusu da im gigantyczną dawkę napromieniowania (izotop +TK). Ostatnio skierowano na badanie PET-PSMA pacjenta z PSA 0.02 ng/ml (sic!).

Zosiu, tylko trzeba się postawić w trudnej roli poważnie chorego pacjenta, któremu lekarz przepisuje badanie. Ma nie robić? Ja bym nie zrobił, ale nie każdy się na coś takiego zdecyduje.
Leonardo miał błędny wynik przy PSA 0,4 ng/ml. Leszek48 miał wynik pozytywny wznowy lokalnej, przy 0,38 ng/ml, której zresztą się można było spodziewać ze względu na niejasną w tej kwestii histopatologię. Z tego co czytałem, to wiele też zależy od dynamiki PSA. Tak naprawdę PET-PSMA jest wiarygodny przy PSA około 1ng/ml, ale jednocześnie wiadomo, że czekanie może skutkować dalszym rozsiewem choroby. Decyzje są trudne.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 05 paź 2019, 23:06
autor: aqq
A komentarz do Radicalsa napisałem. Nie jest to do końca wiarygodna kwalifikacja.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 23 sty 2020, 17:34
autor: berg
I znów kwartał minął, po 15 miesiącach od operacji PSA 0,17 ng/ml, jutro planowana konsultacja w CO Gliwce, raczej niczego się nie spodziewam.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 24 sty 2020, 23:34
autor: berg
I już po, zgodnie z przewidywaniem żadnych propozycji, następna konsultacja w kwietniu 2020.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 03 kwie 2020, 22:00
autor: berg
Mija kolejny kwartał, dalszy nieznaczny wzrost PSA, obecnie 0,18 ng/ml.

Dziś miałem planowaną konsultację w IO. Odbyła się telefonicznie: "z uwagi na zaistniałą sytuację, do zobaczenia/usłyszenia za 3 miesiące".
OVID-19
Pozdrawiam wszystkich walczących i życzę zerowego kontaktu z COVID-19, a szefowi rychłego powrotu na forum.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0EPE(+)R0

Nieprzeczytany post: 04 kwie 2020, 11:55
autor: kinaszle
Śledzimy Twój wątek.

Wzrosty na razie "kosmetyczne". Wiesz o tym, że jedynie regularne, okresowe, chyba nie częściej niż co 3 miesiące, oznaczanie poziomu PSA (zawsze w tym samym laboratorium) wyznaczy dalszą ścieżkę postępowania.
Uważaj na infekcje i trzymaj się.
Pzdr L

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 10 lip 2020, 23:12
autor: berg
Dzisiaj odbyła się kolejna konsultacja w CO.

Po 21 miesiącach od operacji PSA 0,22 ng/ml (badanie prywatne w tym samym laboratorium, bo ze względu na COVID-19, urolog przesunął mi termin wizyty na wrzesień 2020).

Pomimo, iż została przekroczona "magiczna" granica 0,2 ng/ml, Pani doktor nie poruszyła tematu radioterapii, natomiast skierowała mnie na kolejny PET, z prawdopodobnym terminem za pół roku.

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 11 lip 2020, 01:58
autor: stanis
berg pisze:Pomimo, iż została przekroczona "magiczna" granica 0,2 ng/ml, Pani doktor nie poruszyła tematu radioterapii, natomiast skierowała mnie na kolejny PET, z prawdopodobnym terminem za pół roku.

Obawiam się, że PET za pół roku nie wskaże jeszcze miejsca wznowy. Ja na Twoim miejscu poszedłbym do innego bardziej zdecydowanego radioterapeuty.

W moim przypadku decyzja o rozpoczęciu przygotowań do SRT została podjęta przy poziomie PSA 0,181 ng/ml.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 11 lip 2020, 12:11
autor: kemoturf
berg pisze:Pomimo, iż została przekroczona "magiczna" granica 0,2 ng/ml, Pani doktor nie poruszyła tematu radioterapii, natomiast skierowała mnie na kolejny PET, z prawdopodobnym terminem za pół roku.

Prawdopodobnie za pół roku Twoje PSA będzie około 0,4 ng/ml i PET dalej nic nie wykaże. PET-PSMA daje wiarygodnie wyniki przez PSA około 1 ng/ml a [dolną] granicą [sensownosci jego] stosowania jest PSA 0,5 ng/ml.

Wróciłem do histopatologii. Wyglądała nie najgorzej. Był co prawda naciek torebki, ale margines [chirurgiczny byl] ujemny.
Niestety histopatolog nie podał wielkości marginesów. Marginesy < 1mm uznaje się za niepewne. Może warto byłoby oddać preparaty do powtornej oceny i w zależności od wyniku podjąć decyzję o RT? Gleason, niestety, był 4+3, czyli z przewagą utkania bardziej agresywnego.

Przyjmuje się, że powolne wzrosty PSA po RP, tak jak dzieje się to u Ciebie, oznaczają prawdopodobieństwo wznowy lokalnej.
Za takim wariantem przemawialby także ujemny wynik histopatologiczny w wszystkich [usuniętych i zbadanych] węzłach.

Wdrożenie RT na loże na obecnym etapie, plus na regionalne węzły chłonne jest chyba lepszą opcją niż czekanie nie wiadomo jak długo.
Ze względu na Gleasona z przewagą agresywnych 4 jest ryzyko rozsiewu. Badania pokazują, że większe szanse na wyleczenie daje RT wdrożona wcześniej, niż później.

Jeśli jednak pomimo RT wdrożonej na tym etapie, okaże się, że jest rozsiew poza loże, do węzlow chlonnych, można będzie probowac likwidować przerzuty przy pomocy stereotaktycznej RT lub chirurgii.
Loża i regionalne węzły i tak w każdym wariancie powinny być naświetlone.

Po tej skromnej analizie przychylam się do stwierdzenia Stanisa. Szczerze mówiąc jeśli dotyczyłoby to mnie, to byłbym już po RT.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 12 lip 2020, 10:55
autor: Paweł1968
@Kemoturf

Tomku, czy w moim przypadku postępowanie powinno być identyczne? Mam na myśli jak najszybszą radioterapię?
Czy to mam zasugerować na spotkaniu 30 lipca operującymu mnie wcześniej lekarzowi?
Dziękuję.
Paweł

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 12 lip 2020, 15:40
autor: zosia bluszcz
Pawel1968 pisze:czy w moim przypadku postępowanie powinno być identyczne? Mam na myśli jak najszybszą radioterapię?

Łagodnie przypominam, że obecnie mamy lipiec 2020 a Berg przeszedł prostatektomię w październiku 2018, po ktorej jego PSA b. powoli pnie się w gorę.
Jego ewentualna RT będzie radioterapią ratującą, salvage RT.
RT tuż po RP to RT uzupełniająca lub adjuwantowa, I to bylby ewentualnie Twój przypadek. Tyle, że na razie trudno cokolwiek powiedzieć z braku pooperacyjnego PSA, nie mowiąc już o wiarygodnym PSA.
W każdym razie, w przypadku Berga i Twoim trudno mówić o identycznym postępowaniu

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 12 lip 2020, 16:16
autor: Paweł1968
Zdecydowanie. Masz rację. Kompletnie nie zwróciłem uwagi na datę operacji.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
Paweł

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 20 lip 2020, 23:00
autor: berg
kemoturf pisze:jeśli dotyczyłoby to mnie, to byłbym już po RT.

Szczerze mówiąc, gdybym w styczniu 2019 roku miał tą wiedzę co mam dzisiaj, albo gdybym wtedy zaufał mojej pani doktor, byłbym po ART.
Niestety, tak się nie stało, głównie z mojej winy, ale nie tylko.

Zresztą każda kolejna konsultacja mnie jakoś tak zaskakuje, że zapominam języka w gębie.
Jest na to rada, zabieraj na wizytę kartkę z pytaniami, ktore chcialbyś zadać lekarzowi. -zb

Ostatnio też - PSA przekroczyło 0,2 ng/ml, myślałem, że będziemy mówić o naświetlaniach, a pani doktor - PSA, niewielki wzrost, skierujemy na PET, może teraz coś zobaczą, zresztą sami napisali "obraz niejednoznaczny, do ewentualnej dalszej weryfikacji PET, przy ewentualnym wzroście PSA", tak wlaśnie brzmi ostatnie zdanie, wniosek z mojego badania PET.

Czas konsultacji jest niezwykle cenny, ale krótki, a z mojego kłębowiska myśli wyłoniło się, nie wierzgaj znowu, przecież ufasz pani doktor, i specjalistom z Instytutu również, przecież oni wiedzą więcej, a usta wypowiedziały, uhm, tak, dobrze.

Wątpliwości przyszły zaraz po wyjściu z gabinetu, ale natychmiast stłumiłem je tym co Zosia mi tu napisała w październiku, w rok po operacji:
"Pojdę pod prąd i powiem, ze skoro uplynęlo tyle czasu od operacji (prawie okragly rok) i nic specjalnego się nie dzieje, to Berg powinien wziąć na wstrzymanie i odlozyć RT do czasu gdy będzie mozna zobaczyc cos konkluzywnego w badaniu PSMA. Uwazam, ze względu na potencjane skutki uboczne RT nalezaloby uzycie tego naboju odwlec w czasie na tyle na ile się da."
Ale Wasz odzew dziś jest jednoznaczny, im szybciej tym lepiej.

Umówiłem się na dodatkową konsultację z moją panią doktor na piątek 24 lipca.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 21 lip 2020, 11:42
autor: kemoturf
berg pisze:"Pojdę pod prąd i powiem, ze skoro uplynęlo tyle czasu od operacji (prawie okragly rok) i nic specjalnego się nie dzieje

Właśnie to, że przez rok nic drastycznego nie dzieje jest potencjalnym wskazaniem na wznowę lokalną. Wolny wzrost PSA to właśnie takie wskazanie, dlatego w takich sytuacjach robi się naświetlanie "w ciemno" na lożę. Potencjalne zyski są większe, niż dopuszczenie do rozprzestrzenienia się raka poza loże. Takie ryzyko przy GS 4+3 jest spore.


berg pisze:Berg powinien wziąć na wstrzymanie i odlozyć RT do czasu gdy będzie mozna zobaczyc cos konkluzywnego w badaniu PSMA.

Jest to jedno z podejść do tematu. PSA musi być przynajmniej 0.5 ng/ml, a najlepiej poczekać do 0.8-1 ng/ml. Balansujemy na cienkiej czerwonej linii.


berg pisze:Uwazam, ze względu na potencjalne skutki uboczne RT nalezaloby uzycie tego naboju odwlec w czasie na tyle na ile się da."

Weź pod uwagę też skutek uboczny - niekontrolowane wyjście raka poza lożę, wtedy choroba staje się niewyleczalna, albo trudno wyleczalna. RT w większości przechodzi się bez poważniejszych komplikacji, choć nie da się ukryć, że zdarzają się problemy.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 22:04
autor: berg
Konsultacja w piątek się odbędzie, ale telefonicznie.
Rozpocznę tak:
Pani dr namawiała mnie na RT w styczniu 2019, kiedy moje PSA wynosiło 0,09 ng/ml, dziś moje PSA wynosi 0,22 ng/ml i w związku z tym b. proszę o skierowanie mnie na RT. Tylko tyle.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 22 lip 2020, 22:35
autor: Lesli47
Miałem podobny dylemat, obserwować czy rozpocząć RT rok po operacji, gdy moje PSA osiągnęlo poziom, jakoby li tylko, 0,029 ng/ml (byl to trzeci kolejny wzrost).

Miałem konsultacje z trzema lekarzami, jeden był przeciwny RT, ale 2 niezależnych radioterapeutów-onkologow wypowiediało się na tak i zgodnie z ich opinią podjąłem decyzję o RT.
Obecnie jestem w połowie napromieniania 26x2,5Gy.
Jak do tej pory bez ubocznych skutków, a co dalej będzie, zobaczymy.

Nikt nie może Ci ograniczyć [liczby] konsultacji [do wizyty u jednego specjalisty], bo to jest twój problem i twoja decyzja.

Pozdrawiam
Leszek

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 23 lip 2020, 10:51
autor: stanis
berg pisze:... związku z tym b. proszę o skierowanie mnie na RT. Tylko tyle.

Berg,
Obawiam się, że miałem tą samą p. dr. Mnie też zwodziła, zlecała chętnie PET, za kazdą wizytą bała się jakby podjąć jakąkolwiek decyzję, wychodziła z gabinetu i udawała się na konsulatacje...

Wkurzyłem się i zmieniłem lekarza, tobie też tak radzę.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 24 lip 2020, 22:09
autor: berg
Po tele-konsultacji - myślę, że klamka zapadła. W czwartek mam stawić się w Gliwicach z wynikami badań: morfologia, PSA, kreatynina, mocz, wypróżnione jelita - rozpocznie się procedura przygotowania do radioterapii.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 25 lip 2020, 15:37
autor: kemoturf
No i dobrze. Skoro masz być wypróżniony założą pewnie znaczniki.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 27 lip 2020, 21:41
autor: berg
W Gliwicach będę 3 sierpnia, czyli w poniedziałek (kartki z kalendarza mi się pomyliły - 3 września jest czwartek). Mam tydzień na zgłębienie SRT.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0

Nieprzeczytany post: 03 sie 2020, 22:25
autor: berg
Dziś tomografia i rezonans, wyniki za 10 dni - wtedy pani doktor zadzwoni.

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 12 sie 2020, 21:46
autor: berg
Dziś rozpocząłem radioterapię- naświetlanie loży, potrwa to ok. 6 tygodni.
Jakieś rady, wskazania, czego unikać, bardzo proszę. Może już to ktoś, gdzieś napisał, linki ?

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2cRPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 13 sie 2020, 00:22
autor: Lesli47
berg pisze:Dziś rozpocząłem radioterapię- naświetlanie loży, potrwa to ok. 6 tygodni.
Jakieś rady, wskazania, czego unikać, bardzo proszę. Może już to ktoś, gdzieś napisał, linki ?

11.08.2020 zakończyłem moją RT w Warszawie, 26 frakcji a 2,5 Gy na obszar loży po prostacie.
Wskazania w zakresie diety są, jak sądzę, wspólne dla wszystkich pacjentów poddawanych RT i są na pewno zawarte w kartach informacyjnych CR dla chorych napromienianych.
W mojej karcie informacyjnej był uwypuklony to zakaz stosowania diet, które mają na celu redukcję masy ciała lub eliminują któryś ze składników pokarmowych, np. diety białkowe lub tłuszczowe.
Ponadto zaznaczone byłó, że należy unikać potraw smażonych, surowych warzyw i owoców. To niby proste wymaganie, ale jakże łatwo jest zapomnieć o tym i sięgnąć po jabłko!
Panowanie nad dietą jest konieczne, ale uważam, że [jednocześnie] jest najłatwiejsze do zrealizowania.

Po lekturze licznych przypadków kolegów z forum, którzy przechodzili RT, zapamiętałem konieczność skoncentrowania się nad dwoma problemami.
1. Właściwym napełnieniem pęcherza moczowego w czasie napromieniania
2. Prawidłowym wypróżnienieniem przed każdą sesją.

Aby uniknąć niespodzianek stosowałem następujące procedury:
1) Ostatni posiłek jadałem między 19 a 20 a na deser zawsze łykałem Espumissan 3x3 dz.
2) Na dobranoc stosowałem czopek (napóźniej około 23:30) i udawałem się na spoczynek.
3) Rano wymagane czynności fizjologiczne.
4) W Centrum RT meldowałem się najpóźniej 40 minut przed wyznaczoną godziną napromieniania, gdzie pierwszą czynnością było opróżnienie pęcherza moczowego i następnie wypicie wymaganej ilości wody niegazowanej (0,5l), w taki sposób aby ta czynność była ukończona na około 40 min. przed napromienianiem.

Sesja napromieniania trwała około 15 minut i to dawało mi komfort taki, że pęcherz wytrzymywał bez problemu do końca sesję.
Na szczęście nie musiałem ani razu dopełniać pęcherza, nie miałem też żadnych uwag od operatorów akceleratora, którzy w czasie sprawdzenia stanu pacjenta przed uruchomieniem napromieniania mogli wstrzymać start akceleratora.

Nie miałem żadnych problemów z nietrzymaniem moczu, ale też zawsze miałem przy sobie podpaski wchłaniające, aby w kabinie tuż przed wyjściem do akceleratora móc się dodatkowo, na wszelki wypadek, zabezpieczyć. Taka praktyczna procedura była zasugerowana przez personel techniczny przed wykonaniem TK do lokalizacji wskaźników obszaru napromieniania.
Do chwili obecnej nie miałem żadnych skutków ubocznych, ale czas pokaże czy tak będzie dalej.

Powodzenia w wytrwaniu całej RT bez skutków ubocznych, choć w końcu najważniejsza jest skuteczność onkologiczna, czego ci życzę.
Leszek

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 13 sie 2020, 21:37
autor: berg
Dzięki Leszku za rady, bardzo zgrabnie ci to wyszło.

Twoje rady już dziś się przydały: zostałem wywołany do napromieniania 30 minut przed umówioną godziną, w momencie gdy dopiero zacząłem pić wodę. Normalnie to bym się ucieszył, że wcześniej będę w domu, teraz wiedzialem, że należy poinformować obsługę akceleratora o tym fakcie, dzięki czemu wszedłem o przewidzianej wcześniej godzinie [z pelnym pęcherzem].
Ja dostałem tylko informację aby dużo pić, a to nie to samo co wypełnić pęcherz w odpowiednim czasie. Takie szczegóły są czasami bardzo ważne.

Teraz mam 3 dni przerwy, następna sesja w poniedziałek.

r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>

Nieprzeczytany post: 31 sie 2020, 21:55
autor: berg
Po 2 tygodniach RT dopadły mnie mdłości, bardzo dokuczliwe, dziś funkcjonuję dzięki przepisanym tabletkom Metoclopramidum.
Może ktoś ma inne, sprawdzone metody radzenia sobie z tymi dolegliwościami?

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>

Nieprzeczytany post: 02 wrz 2020, 05:22
autor: berg
Nikt nie odczuwał mdłości? Tylko ja tak mam?

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 23 wrz 2020, 20:53
autor: berg
23 wrzesień – idzie jesień.

Zaliczyłem 30 frakcji po 2 Gy, pozostało jeszcze tylko 5, w sumie będzie 70 Gy.

Mdłości nie odpuszczają, objawiają się tak jak w chorobie lokomocyjnej.
W diecie musiałem wykluczyć dodatkowo wszelkie pieczywo (gluten) i mleko.

28 września odbędzie się ostatnia, w trakcie naświetlań, konsultacja u pani dr prowadzącej – czy warto o coś zapytać?
Kiedy ma sens robić pierwsze badania krwi?

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 23 wrz 2020, 21:10
autor: kemoturf
Ciekawe te Twoje mdłości. Raczej nikt nie miał takich dolegliwości. Już z górki, więc jak zakończysz RT dolegliwości powinny ustępować.

Myślę, ze zlecą Ci badanie morfologii i PSA po zakonczeniu RT, ale spadek PSA to długi proces, który może trwać nawet rok.
Zaraz po RT może nie być jakiś spektakularnych spadków.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 23 wrz 2020, 22:59
autor: wiatger
Na tym forum chyba nikt nie zgłaszał dotychczas faktu, że podczas RT miał mdłości, ale nie jest to zjawisko nie spotykane.

W literaturze opisywana jest profilaktyka p/wymiotna, stosowana podczas RT .
Zwykle stosowani są antagoniści receptorów serotoninowych typu 3 (5-HT3) np. ondasetron (Atossa, Zofran).
Bywa stosowany także Metoclopramidum (antagonista dopaminy) w tabletkach lub zastrzykach.

Ja odbyłem trzy lata temu RT dawkami po 2 Gy - w sumie 78 Gy, a w zeszłym miesiącu RT metodą CK 3 frakcje po 8 Gy na każdą z dwóch zmian, ale mdłości nie miałem. Nie spotkałem w literaturze opisu od czego zależy fakt, że mdłości podczas RT występują lub nie.
Pocieszającym jest fakt, że po zakończeniu RT mdłości dość szybko ustępują.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 24 wrz 2020, 01:52
autor: zosia bluszcz
wiatger pisze:Na tym forum chyba nikt nie zgłaszał dotychczas faktu, że podczas RT miał mdłości, ale nie jest to zjawisko nie spotykane.

W literaturze opisywana jest profilaktyka p/wymiotna, stosowana podczas RT .
Zwykle stosowani są antagoniści receptorów serotoninowych typu 3 (5-HT3) np. ondasetron (Atossa, Zofran).
Bywa stosowany także Metoclopramidum (antagonista dopaminy) w tabletkach lub zastrzykach.




5-HT3 Receptor Antagonists (Serotonin Blockers)


Radiation-induced nausea and vomiting (RINV)


The mechanism by which radiation induces nausea and vomiting is the same as for CINV.
Statistics show that 50–80% of people who receive radiotherapy will experience nausea and/or vomiting
Individuals receiving radiation to the whole body or upper stomach are at greatest risk for developing RINV.
The risk of RINV increases as the daily dose of radiotherapy, the total dose of radiotherapy and the amount of body tissue exposed to radiation increases.

The prevention of RINV depends on which part of the body is to be irradiated and whether or not the radiation is combined with chemotherapy. When radiotherapy is combined with chemotherapy, the strength of the chemotherapy drugs should determine which anti-vomiting drugs are used.
Serotonin-blocking drugs are the preferred anti-vomiting drugs for preventing RINV.
Individuals receiving radiation to the upper stomach area and whole upper body should receive a serotonin blocker (ondansetron or granisetron) with or without a corticosteroid (dexamethasone).
Your oncologist will evaluate your radiotherapy regimen and your specific risk factors before determining what the best anti-vomiting treatment is for you.


What are the side effects of using serotonin-blocking drugs?

As a group, serotonin-blocking drugs are generally very well tolerated with minimal, short-term side effects. The most common side effects experienced are headache, dizziness, stomach pain, constipation, fatigue, disturbance of liver function and changes to the electrical conduction of the heart.
In a large study of individuals receiving the tablet form of granisetron, 15% experienced a headache, 6% loss of energy, 5% diarrhoea, 5% excessive sleepiness and 7% constipation. Unlike other classes of anti-vomiting medications, serotonin-blocking drugs have not been shown to cause any neurological side effects.
Changes in the electrical activity of the heart as recorded on an electrocardiogram (ECG) have been reported with this class of drugs. However, no serious events relating to heart activity have been attributed to this class of drugs.
When discussing the use of serotonin-blocking drugs with your physician, you should inform them about any past or existing heart condition you had or have.

https://healthengine.com.au/info/5-ht3- ... lockers#c8



Literatura mówi, że ryzyko wystąpienia RINV/CINV jest większe, miedzy innymi, u osób cierpiących na chorobę lokomocyjną i/lub ze skłonnością do wymiotów i/lub nadużywających alkoholu...

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 24 wrz 2020, 17:16
autor: wiatger
Przypomniało mi się właśnie, że jednak na forum był opisywany przypadek wystąpienia dość intensywnych mdłości, a wręcz wymiotów po RT.
Jeśli Cię to dalej interesuje, to szczegóły znajdziesz w wątku Starysa.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 25 wrz 2020, 22:53
autor: berg
Napiszę więcej o swoich mdłościach i jak sobie z nimi radzę.

Mdłości wystąpiły w drugim tygodniu naświetlań, kilkakrotnie doprowadziły do wymiotów, jedna noc całkowicie nieprzespana, ledwo dojechałem do Gliwic. Uratowały mnie przepisane tabletki Metoclopramidum.

Myślałem, że to niewłaściwa dieta jest przyczyną, jednakże w ulotce przeczytałem, że te tabletki działają na mózg, a nie na brzuch, oraz że nie należy ich zażywać dłużej niż 5 dni, a do końca terapii miałem jeszcze miesiąc.
Wtedy przypomniałem sobie, że znajoma proponowała mi opaski lokomocyjne „sea-band”, (bo jej dziecku pomagają) a ja jej lekceważąco odmówiłem, twierdząc, że w to trzeba wierzyć, a ja tej wiary nie mam, więc mi nie pomogą. Jakże się zdziwiłem, już po pierwszym ich założeniu. Dzięki nim dowiedziałem się, że mdłości pojawiają się też wtedy gdy się poruszam, tzn., wchodzę po schodach, idę na spacer, schylam się, albo śpię na brzuchu, itp.

Jak sobie radzę z mdłościami? Staram się usiąść wygodnie, uspokoić się, napić zimnej wody, jeśli nie ma poprawy, zakładam opaski i mdłości przechodzą, czasami trwa to chwilę, czasami kilkanaście minut.

Tabletki, oczywiście zawsze mam przy sobie, bo o ich skuteczności sam się przekonałem, ale ich nie muszę używać.
Wujek Google mówi, że opaski te działają na zasadzie akupunktury i pomagają w 80% przypadków, tzn., że statystycznie co 5 tej osobie nie pomogą.
Dziwne jest to, że nie mam mdłości w trakcie jazdy, ale nie testowałem dłuższej, ponad godzinnej jazdy.
Pozdrawiam wszystkich.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 30 wrz 2020, 20:36
autor: berg
Dziś zakończyłem naświetlania, z karty wypisowej:
"Napromieniany ambulatoryjnie fotonami X 6 MV na obszar loży stercza i pęcherzyków nasiennych z marginesem df 2Gy do dawki całkowitej 70 Gy. Tolerancja leczenia dobra."

Cieszę się, że mam to już za sobą, schudłem 6 kg, ale oprócz mdłości nic więcej mi nie doskwiera, końcówka okazała się lepsza niż początki, zapewne dlatego, iż uparcie trzymałem się wskazówek Leszka (kilka postów powyżej), za wyjątkiem Espumisanu, który musiałem wykluczyć.
W listopadzie 2020 mam przewidziany PET, którego pani doktor nie odwołała, a po nim kolejną u niej konsultację.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 19 lis 2020, 23:53
autor: berg
Drugi miesiąc po radioterapii, PSA spadło do 0,086ng/ml (przed RT było 0,22 ng/ml). Proszę o komentarz.

Nudności towarzyszą mi nadal, przy wysiłku, schylaniu, na spacerze, na rowerze.

Dzisiaj PET, za tydzień mam konsultację w Gliwicach.
Pozdrawiam.

Re: r.1952 PSA8,69ng/mlBxGl.3+3cT2c RPGl.4+3pT3aN0R0>RT

Nieprzeczytany post: 20 lis 2020, 09:26
autor: stanis
berg pisze:Drugi miesiąc po radioterapii, PSA spadło do 0,086ng/ml (przed RT było 0,22 ng/ml). Proszę o komentarz.


Berg,

To jest dobry wynik, PSA spadło znacząco i dalej będzie spadać.

U mnie spadało powoli, systematycznie jeszcze przez 1,5 roku od zakończenia SRT.

Pozdrawiam serdecznie,
Stanis