Strona 1 z 7

Tata 68l. PSA 537ng/ml BxGl.3+3 M1 HT Samar >DX

Nieprzeczytany post: 03 cze 2018, 19:12
autor: Cytrynka251
Witam wszystkich.

Od kilku dni świat mi sie zawalil. Tato lat 68.
W środę trafił do lekarza z powodu silnych boli kregosłupa, które od jakiegos czasu sie mocno nasilily.
15 lat temu miał operację wszczepienia by passow. Od tamtej pory nie był u lekarza. Nie robił badan, nie brał leków.

W środę doktor w przychodni zrobiła mu EKG, które wyszło źle. Zadzwoniła po karetkę. W szpitalu dowiadujemy sie o zaawansowanej chorobie wieńcowejm, co bylo do przewidzenia.
W czwartek dowiadujemy sie, ze wynik PSA 470 ng/ml. Podejrzenie meta. Nie wiem czy z RTG, czy z tomografii.

Tato ma ogólnie chory kręgosłup. Ciężko w zyciu pracowal. Jest rolnikiem. Boję sie co bedzie dalej.
Jutro tato chce iść do domu i prawdopodobnie go wypuszczą.

W środę umówiłam tate do urologa. Twierdzi, ze nie mial zadnych objawow ze strony prostaty.
Wydzialam wynik i zapamietalam, ze jest 6 cm, dalej nie pamietam.

Co mamy robić jak teraz działać? Czy jest bardzo źle?
Dodam tylko, ze taty tato zmarł na raka prostaty w wieku 80 lat. Boję się :(

Re: PSA 470 :(

Nieprzeczytany post: 03 cze 2018, 20:14
autor: SYLWIA1980
Cytrynka
Tak na szybko, bo potem napiszą bardziej doświadczeni. PSA wskazuje na chorobe zaawansowana czyli rozsiana, najczęściej na układ kostny, rzadziej narządy wewnętrzne. Jak najszybciej trzeba zrobic biopsje aby określić Gleasona.
Rezonans TK, scyntygrafie kości i podjąć leczenie hormonalne.
Postarać się o kartę DILO.
Stopień Gleasona i wyniki reszty badań powiedzą więcej o szansach przezywalnosci choć to nie idzie ostatnio w parze... pacjenci w sytuacji taty żyją latami
Głowa do góry, najważniejsze, to jak najszybciej wprowadzić hormonoterapie, poczytaj wątki, np. mojego taty albo pacjentow o podobnym PSA.

Re: PSA 470 :(

Nieprzeczytany post: 03 cze 2018, 20:20
autor: stanis
Witaj wśród nas Cytrynko,

Rozumiem twój strach wobec b.wysokiego PSA. B. prawdopodobne są przerzuty do kośćca i stąd występują bóle kręgosłupa.

Postaraj się pozostawić ojca w szpitalu jeśli jest tam oddział urologiczny bowiem konieczne jest wykonanie biopsji prostaty. Potwierdzenie raka w biopsji będzie podstawą do rozpoczęcia leczenia. Jak napisała Sylwia, będzie przydatna karta DiLO celem przyspieszenia terminów diagnostyki oraz leczenia.

Poczytaj proszę historie naszych forumowiczów a nabierzesz przekonania, iż nasi najstarsi stażem forumowicze o podobnie wysokim PSA ciągle walczą i nie poddają się.

Re: PSA 470 :(

Nieprzeczytany post: 03 cze 2018, 20:50
autor: Cytrynka251
Właśnie nie ma tam oddziału urologicznego.
Myślałam, żeby przekazali tate sobie miedzy szpitalami, ale ponoć nie ma takiej opcji.

Tato przez te 15 lat nie chciał slyszec o lekarzach. Po operacji w Zabrzu miał depresję. A teraz on sam chce wszystko załatwiać. Nie chce żebym jutro przyjeżdżała. Twierdzi, ze nie jest dzieckiem i sam sobie wszystko załatwi i wszystkiego się dowie. Nawet jak jutro wyjdzie ze szpitala, to chyba i tak pojadę porozmawiać z lekarzem prowadzącym, tym bardziej, ze w środę powiedzial mi, że sytuacja wieńcowa jest beznadziejna.
W czwartek wszystko się zmieniło i niby z sercem nie jest już źle. Analizowali wszystko, że serce mimo wszystko dobrze ukrwione i daje radę.

W opisie tomografii bodajże, jest napisane meta ze znakiem zapytania. Kręgosłup piersiowy i ledzwiowy. Łudze sie, że w piersiowym to moze jakieś nieprawidlowosci po otwarciu klatki piersiowej 15 lat temu. A lędzwiowy, to zmiany zwyrodnieniowe...

Nie mam możliwości ciągle z nim być. Mam trójkę malych dzieci. Męża w delegacji. Jakie trudne to wszystko. Czytam wasze historie i cieszę sie ogromnie, że udaje Wam się tak dlugo walczyć. Będę tu zaglądać codziennie. Potrzebuję teraz wsparcia i sił żeby pomóc tacie.

Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 03 cze 2018, 22:58
autor: bela71
Cytrynko,

Tata i rodzina powinni pamiętać, że od 2010 średnio co dwa lata wchodzi nowy lek na raka prostaty, możliwości walki jest teraz dużo więcej niż miał dziadek, nawet przy przerzutach można ładnych parę lat dobrego życia uzyskać.

Jak napisali już forumowicze, ważne jest jak najszybsze zrobienie biopsji prostaty - według NFZ wykrycie raka w biopsji jest jedynym sposobem na zdiagnozowanie raka prostaty i wdrożenie ścieżki refundowanych badań i leczenia. Może pomóc załatwienie karty DiLO - na podstawie wyników PSA może ją wystawić lekarz rodzinny, a na podstawie wyników biopsji - urolog z podpisaną umową z NFZ. Karta powinna przyspieszyć terminy badań i konsultacji. Czasem lekarze nie chcą wystawiać karty, bo trzeba temu kilka-kilkanaście minut poświęcić. Ale tacie się ta karta należy.

Gdyby biopsja z jakichś powodów się odwlekała, trzeba nalegać na jak najszybsze podanie hormonów blokujących rozwój choroby - porcja tabletek Apo-Flutamu bez refundacji na miesiąc to jakieś 65-70 zł.

Życzę Wam życzliwych lekarzy na drodze
Iza

Re: PSA 470 :(

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 15:01
autor: kemoturf
Cytrynka251 pisze:W opisie tomografii bodajże, jest napisane meta ze znakiem zapytania. Kręgosłup piersiowy i ledzwiowy. Łudze sie, że w piersiowym to moze jakieś nieprawidlowosci po otwarciu klatki piersiowej 15 lat temu. A lędzwiowy, to zmiany zwyrodnieniowe...

Przy takim PSA raczej złudzeń nie ma. Może być tylko wątpliwość co do zakresu rozsiania. Wiem, że to trudna prawda, ale myślę, że teraz trzeba się skupić na diagnostyce potwierdzającej i rozpoczęciu leczenia hormonalnego. PSA jest bardzo wysokie. Rak jest 100% rozsiany.

O kartę DILO można wystąpić od razu. PSA jest na tyle wysokie, że wątpliwości nt nowotworu nie ma.

Zrobiłbym:
- biopsję, jako otwierającą możliwości leczenia.
- scyntygrafię całego kośćca, to w połączeniu z TK powinno potwierdzić miejsca zmian ogniskowych.
- RTG płuc,
- rezonans miednicy.

Jeśli możesz wklej wynik TK z zamazanymi danymi osobowymi.

Rak prostaty jest często uwarunkowany genetycznie, a być może zawsze, tylko nie znane są wszystkie korelacje genowe. Skoro dziadek zmarł na raka prostaty, to tato jest obciążony rodzinnie. Można tylko ubolewać, że nie badał regularnie PSA.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 04 cze 2018, 21:33
autor: Cytrynka251
Tato wyszedł dzisiaj do domu. Kardiologiczne sprawy sobie odpuscili. Dostał leki.
Mama wysłała mi zdjęcia wypisu. Ale ciężko mi je odczytać ze względu na jakość zdjęć.

Morfologia nienajgorsza. W szpitalu pojawiła się lekka anemia.
CRP 9.
Bardzo wysoki poziom cholesterolu i trójglicerydów. Grubo ponad 300.
USG brzucha ok.
Płuca czyste.
Opisane zmiany - podejrzenie meta ze znakiem zapytania.
Gruczol krokowy 5,2 ×5 ,4×5,0. (O ile dobrze odczytalam.)

Tato zalamany. Juz się w trumnie widzi. W środę wizyta u urologa.


Tata Cytrynki - wypis ze szpitala - ocena kardiologiczna pacjenta.jpg

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 10:48
autor: kemoturf
Cytrynka251 pisze:Tato zalamany. Juz się w trumnie widzi. W środę wizyta u urologa.

To nie tak łatwo ;) A na poważanie to rak w wielu przypadkach staje się chorobą przewlekłą i dostępne leki na długi okres są w stanie powstrzymać postęp choroby.
Jest wielu, którzy żyją z rakiem przez długie lata. Dużo zależy od podejścia i psychiki.

Ten wypis, był na podstawie TK? Warto byłoby mieć cały opis tego badania.
RTG płuc też było?

Konieczna
- scyntygrafia
- MRI miednicy
- biopsja.
I jak najszybciej należy wdrożyć leczenie hormonalne nawet w wersji nierefundowanej. PSA bardzo wysokie. Można zacząć od Apu Flutamu, to nie jest drogi lek.

A cholesterol i 3glicerydy też należałoby opanować, bo ma to znacznie kardiologiczne. Dieta, dieta, zero mięsa, dużo warzyw i przy takich wysokich stanach leki statynowe też.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 11:36
autor: Cytrynka251
Coś próbowałam odczytac. Ale slabo mi to poszlo. Załączam wypisy. Może ktos odczyta.
Tato dostał leki na nadciśnienie, niedokrwienie i na obniżenie lipidow. Do tego acard.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 11:38
autor: Cytrynka251
Wypis taty ze szpitala. Po zbliżeniu można trochę odczytać.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 12:09
autor: Cytrynka251
1528136558146_PART_1528136558071.jpeg
Cd.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 12:11
autor: zosia bluszcz
przy takich wysokich stanach leki statynowe też.


Tata Cytrynki ma juz przepisane statyny (patrz wypis ze szpitala - załącznik no1).




@ Cytrynka
Czy moglabys poprosic mamę o powtorzenie zdjec? (niech wydlubie zszywki, polozy dokument idealnie płasko na stole i zrobi zdjęcie trzymajac telefon poziomo nad dokumentem)

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 12:25
autor: Cytrynka251
Część opisu TK:

Gruczoł krokowy wielkosci 5,2×5,4x5,0 cm uciska od dolu pęcherz moczowy.
Narządy jamy brzusznej i miednicy malej prawidlowe.
Dyskretne osteosklerotyczne ogniska w talerzach i trzonach obu kosci biodrowych, trzonach kręgów L2, L3, TH i i Th 11 ( meta? ) zmiany zwyrodnieniowo wytwórcze krawedzi trzonow kręgów ledzwiowych i piersiowych.


RTG - miąższ plucny bez zmian naciekowych.

Dalej nie mogę odczytac, ale ponoc pluca czyste.

USG jamy brzusznej, wszystko ok.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 12:34
autor: Piotres
Witaj,

rzeczywiście sytuacja nie wygląda najlepiej, ale na pewno nie ma się co załamywać.

Rozumiem, że w szpitalu nie dali żadnego skierowania, np. na biopsję? Trochę to dla mnie dziwne, bo powinna być przy takim PSA na cito.

Moim zdaniem najbliższa ścieżka powinna wyglądać tak:
-> wizyta u urologa, rozpoczęcie, nawet nierefundowanej HT (przepisanie przez lekarza Apo-Flutamu) i uzyskanie skierowania na biopsję prostaty
-> umówienie zabiegu (dopilnowanie przepisania i zażycia odpowiednich leków przed zabiegiem)
-> wizyta u lekarza rodzinnego po kartę DiLO (na podstawie wyniku PSA) i skierowania do kardiologa
-> w momencie, kiedy będzie wiadomo kiedy będą wyniki z biopsji, umówienie pierwszej wizyty w centrum onkologii (nie trzeba skierowania, wystarczy wynik biopsji), a tam zajmą się już badaniami obrazowymi (RTG, TK, RM).

Będzie dobrze :)

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 13:02
autor: Cytrynka251
W szpitalu nie zrobili biopsji. Szpital nie należy do najlepszych.

Dzisiaj w przychodni będzie już załatwiona karta DiLO.
Jutro urolog prywatnie na 17.30, tylko zastanawiam się co on na teraz może pomóc? Może dac skierowanie na biopsje? Ale to prywatnie chyba.

Najgorzej, że tato jest ciągle zestresowany a to nie pomaga jego sercu. Może dostanie jakieś leki na uspokojenie.
Najgorzej bedzie jutro, bo pewnie urolog nie będzie owijał w bawełne. Teraz na wszystko inaczej patrzę. Kiedyś rok, dwa wydawało mi sie tak mało a teraz oddała bym wszystko, żeby tato żył chociaz dwa lata. Tate bardzo bolą kości, tzn. kręgosłup.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 13:33
autor: zosia bluszcz
Jutro urolog prywatnie na 17.30, tylko zastanawiam się co on na teraz może pomóc? Może dac skierowanie na biopsje? Ale to prywatnie chyba.


Tata musi miec jak najszybciej wdrozoną hormonoterapie - na początek Apo-Flutam, o ktorym juz 3 osoby Ci napisaly. I to przede wszystkim macie jutro zalatwic u urologa.

W jakiej miejscowosci jest ten kiepski szpital?
Czy jest jakas mozliwosc by Tata trafil do jakiegos wiekszego osrodka, gdzie bez wiekszych ceregieli zrobia całą diagnostykę, w tym biopsje (prawdopodobnie pro forma czyli z minimalną iloscia pobieranych bioptatow)?

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 13:50
autor: Piotres
Cytrynka251 pisze:Jutro urolog prywatnie na 17.30, tylko zastanawiam się co on na teraz może pomóc? Może dac skierowanie na biopsje? Ale to prywatnie chyba.


No to rzeczywiście słaby szpital, powinni dać przynajmniej skierowanie na cito do przychodni urologicznej, a tam uzyskałoby się skierowanie na biopsję. Nie wiem czy urolog prywatny może dać skierowanie na biopsję w państwowej placówce. Na pewno jeśli ma warunki może sam prywatnie biopsję przeprowadzić, z tego co pamiętam cena w komercyjnym szpitalu wynosiła ok. 500 zł albo trochę więcej, do tego obowiązkowa konsultacja z lekarzem za jakieś +/- 150 zł. Możesz podzwonić po najbliższych szpitalach z oddziałami urologicznymi i popytać jakie są terminy na NFZ.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 13:59
autor: Piotres
Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia jednak, że skierowanie do szpitala może wystawić każdy lekarz, a nawet dentysta, czy felczer (jedynie do specjalisty kieruje wyłącznie lekarz pracujący w ramach ubezpieczenie zdrowotnego) - tak mówi Ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. - A w sytuacjach zagrożenia wcale skierowanie nie jest potrzebne - podkreśla Zbigniewa Nowodworska, dyrektor wielkopolskiego oddziału NFZ.
(...)
Skierowania do szpitala od prywatnych lekarzy to sprawa wcale nie tak oczywista, jak twierdzi NFZ, bo nawet wśród lekarzy panuje powszechne przekonanie o tym, że skierowania może wystawiać tylko medyk pracujący na kontrakcie z NFZ. A co dopiero mówić o pacjentach, którzy w trudnych sytuacjach są bezradni, poddając się machinie przepisów i biurokracji, choćby tak jak w tym przypadku, były one błędnie interpretowane.

http://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Czy-le ... 395,2.html


Czyli w sumie dalej nie wiadomo. Niech dzisiaj w przychodni, oprócz DiLO, lekarz da Wam skierowanie na pilnie do przychodni urologicznej w ramach NFZ, może pozwoli to na sprawne ustawienie biopsji.

W przypadku potencjalnych przerzutów do kości do leczenie będą włączone bisfosfoniany (np. Zomikos), a do tego potrzeba sanacji czyli pełnego wyleczenia jamy ustnej (zębów). W tak zwanym międzyczasie warto o to zadbać u stomatologa. Lek pozwoli zmniejszyć prawdopodobieństwo złamań osłabionych kości i dolegliwości bólowych.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 18:17
autor: Cytrynka251
Mamy karte DiLO. Lekarz w przychodni uspokajała tatę. Zapytał ją o przerzuty. Powiedziała, że moga byc ale można się leczyć i da się jeszcze trochę pozyc. Tato nawet ze spokojem to przyjął. Chce się leczyć i aby tak dalej. Zobaczyny jutro jakie podejście bedzie miał urolog i co zaproponuje.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 18:30
autor: Cytrynka251
Ciągle myślę jakie są rokowania. Czy kilka mscy czy rok dwa trzy ? Można tak mniej więcej? Czy w tej chorobie nic nie jest pewne ?

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 19:52
autor: bela71
Jeśli tylko nowotwór zareaguje na leczenie hormonalne pierwszej linii (a 99% reaguje), to prawie na pewno macie jeszcze co najmniej parę lat. Im niższy Gleason wyjdzie z biopsji, tym lepiej, ale i z wysokimi też ludzie latami nie składają broni.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 20:29
autor: Cytrynka251
Jeju jak dobrze , ze trafiłam na to forum. Czuję się bezpieczniej. I dajecie mi nadzieje.
Pogubiłam się jednak i nie wiem co dalej. Mamy zieloną kartę. Jutro prywatna wizyta u urologa ktory pracuje w szpitalu. Czy on może wziąść tatę na oddział?Umawiać już teraz gdzies tate ? Na Nfz ? Do urologa, onkologa ? Mogę na podstawie tylko tej karty? Czy muszę mieć jeszcze skierowanie z przychodni ?

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 20:45
autor: SYLWIA1980
Kochana,
całą prawdę piszą moi koledzy i koleżanki z forum. Z tą chorobą żyją latami, też byłam w listopadzie przerażona tym wszystkim.
Ale psychika działa cuda. Są pacjenci na forum od 2008 roku na hormonach. A byli tacy, którzy najprawdopodobniej z powodu braku chęci walki i słabej psychiki przegrali z tą chorobą bardzo szybko...
Więc trzeba z Tata porozmawiać, że to choroba przewlekła w dzisiejszych czasach, gdzie kilkanaście lat temu tego nie było można powiedzieć.
Trzymam kciuki

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 20:53
autor: MMRP
Mój Tata też był w takiej sytuacji, że lekarz prywatnie i co z biopsją......
U nas to wyglądało w ten sposób, że wizyta prywatna a parę dni później biopsja w szpitalu na NFZ więc głowa do góry może nie będzie tak źle.
Pozdrawiam
MMRP

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 21:04
autor: Cytrynka251
Jesteście kochani. Dziękuję :)

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 21:14
autor: SYLWIA1980
Cytrynka najważniejsza rozmowa z Tata i przykłady naszych walczących od lat. Ten rak jest mozma powiedziec wyjątkowy bo da się to zahamować nawet potrafi się wycofać ... choć kiedys powróci a rzadko który nowotwór da się latami utrzymać w ryzach z przerzutami powiedz tacie to jest ważne jego nastawienie

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 05 cze 2018, 21:16
autor: SYLWIA1980
Mój tata dla przykładu miał badany ALP który mówi o stanie kości m.in o zaatakowaniu przez nowotwór norma do 120
miał 251 potem 112 A teraz 64 wszystko w przeciągu 3 miesięcy ból kości też minął ...

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 06 cze 2018, 20:08
autor: Cytrynka251
Tato po wizycie u urologa. Nie wiem co mam myśleć.
Zrobił USG.
W badaniu per rectum prostata powiększona, gładka. Z jednej strony twardsza.
Tato teraz ma czekać na termin biopsji. W piątek prawdopodobnie będzie wiedział. Lekarz ma do niego zadzwonic.
Potrzebne będzie też skierowanie do poradni urologicznej. Jutro ma powtórzyć PSA.

Co jeszcze przy okazji tato mógłby zrobic z krwi? Wapń, OB?

Lekarz powiedział, że miał pacjenta z PSA powyżej 900 ng/ml. Biopsja raka nie wykazała.

Wypisał Metronidazol przed biopsja. Wieczorem i w dniu badania rano. Będzie tate prowadził.
Tato bardzo zadowolony z wizyty. Lekarz bardzo mu się spodobal. Mama mówi, że apetyt aż odzyskał po tej wizycie.
A ja czuję niepokój po tym co przeczytałam, bylam pewna, że co do diagnozy nie będzie wątpliwości. Tato raczej nie zgodzi sie na zmianę lekarza.
Ten zgodził sie wszystko poprowadzić.
Może błąd w laboratorium z tym wynikiem? Albo ze względu na powód, dla którego byl szpitalu wynik wyszedł tak duży?
D-dimery miał bardzo wysokie -10 tys. Dlatego sprawdzali go pod kątem zatorowosci plucnej.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 06 cze 2018, 22:37
autor: zosia bluszcz
Cytrynka251 pisze:Tato po wizycie u urologa. Nie wiem co mam myśleć.
Zrobił USG.

USG przez powloki brzuszne czy TRUS (z uzyciem sondy doodbytniczej?

W badaniu per rectum prostata powiększona, gładka. Z jednej strony twardsza.
Tato teraz ma czekać na termin biopsji. W piątek prawdopodobnie będzie wiedział. Lekarz ma do niego zadzwonic.

Potrzebne będzie też skierowanie do poradni urologicznej.

To kto ma to skierowanie wystawic?


Jutro ma powtórzyć PSA.

Na drugi dzien po wizycie u urologa polączonej z DRE?
Wprawdzie przy tak wysokim PSA % roznica nie bedzie dramatyczna, ale zawsze bedzie.


Co jeszcze przy okazji tato mógłby zrobic z krwi? Wapń, OB?

To chyba jednak lekarz powinien dac skierowanie na odpowiednie badania?



Lekarz powiedział, że miał pacjenta z PSA powyżej 900 ng/ml. Biopsja raka nie wykazała.

Biopsja nie musi trafic w komorki rakowe. To ten wlasnie lekarz wykonal biopsje u pacjenta z PSA 900 ng/ml?


Wypisał Metronidazol przed biopsja. Wieczorem i w dniu badania rano. Będzie tate prowadził.

I on bedzie robil biopsję Tacie?
Poinformowal Tatę jak na czym polega biopsja prostaty?
Tata dostal jakąs informacje na papierze?
Wlasnie na forum pojawil sie pacjent z, jak sie wydaje, b. niskim progiem bolowym. Biopsja robiona "na zywca". Pacjent, jak to sie ladnei mowi w PL, nie kooperowal". Lekarz, zamiast przerwac i zaproponowac pacjentowi wykonanie biopsji w innym terminie, tym razem w glebokej sedacji, pobral jakies niediagnostyczne okruchy, z zapewne z przewagą tkanki odbytu.


Może błąd w laboratorium z tym wynikiem?

Bląd bylby gdyby zamienili probki pacjentow. Nie uzywają kodow paskowych?


Albo ze względu na powód, dla którego byl szpitalu wynik wyszedł tak duży?

Powod, dla ktorego Tata byl w szpitalu w zaden sposob nie rzutuje na wartosc PSA!


Dlaczego lekarz nie wypisal Tacie rp na Apo-Flutam?!

Byla na ten temat rozmowa?
Gdzie sie to wszystko odbywa (miejscowosc)?

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 06 cze 2018, 22:56
autor: Cytrynka251
Usg zwykłe przez powłoki brzuszne. Chyba. Jutro dopytam.

Skierowanie będzie jutro wystawione w przychodni. Urolog u ktorego byl tato przyjął go prywatnie. Nie na NFZ.

Nie dał skierowania na badania. Poki co biopsja w planach.

Co do leków powiedział, że dopiero po wyniku biopsji. Bo jeszcze nic nie jest pewne.
Przecież tato nie mógł powiedziec ze ma mu dac i koniec. Że wyczytał na forum. Zla jestem na to trochę bo myślałam, ze leki jednak dostanie. Czy te kilka tygodni bez leków może w jakiś sposób tacie zaszkodzic? Ta prostata wyszła przy okazji. Tato nie miał żadnych dolegliwości ze strony prostaty. Jedynie bole kregoslupa np jak cos dzwignal. Pracuje ciężko i opiekuje się swoją mamą ktora od kilku lat leży. W przyszłym roku skonczy 100 lat. Musi ja podnosić.

Lekarz z opini bardzo dobry. Pracujący w jednym z lepszych szpitali we Wrocławiu.


Na resztę pytań nie znam odpowiedzi. Jutro na spokojnie porozmawiam jeszcze z tatą.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 06 cze 2018, 23:23
autor: zosia bluszcz
Co do leków powiedział, że dopiero po wyniku biopsji. Bo jeszcze nic nie jest pewne.


Co nie jest pewne? Specjalista(?) urolog sugeruje, ze przy PSA 470 ng/mg pacjent moze nie miec raka prostaty?!
Natychmiast zmiencie lekarza!

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 08:47
autor: Piotres
Zgadzam się z z Zosią.

Mój tata też trafił do prywatnego urologa po b. wysokim wyniku PSA (niewiele niższy niż u Twojego Taty). I też lekarz miał dobre opinie i pracował w dobrym szpitalu. Skończyło się tak, że leczył raka środkami na łagodny przerost albo zapalenie prostaty (typu Urorec czy Cipropol). Skończyło się na tym, że niepotrzebnie odwlekł biopsję o 1,5 miesiąca. Nie ma co panikować, ale po prostu szkoda tracić czas. Z ciekawości biopsja prywatnie czy w ramach NFZ? Co do powtórnego badania PSA, to jeszcze ma sens - rozumiem, że chce upewnić się przed ostatecznym wypisaniem Apo-flutamu?

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 08:49
autor: Cytrynka251
Tato nie chce zmienić lekarza. Zaufał jemu. Cud , że w ogole chce się leczyć bo jak pisałam wyżej tato z tych co przez całe zycie od lekarzy z daleka. Nie wiem może ten lekarz miał takie podejście do taty ze względu na jego duże problemy z sercem. Może niepotrzebnie dał mu nadzieję. Ale nie wystraszył taty. Powiedział, że może to być rak ale da się to leczyć i z tym żyć. A biopsja da mu pewność co do diagnozy.
Lekarz został nam polecony przez kilka osób. Sprawdzałam opinie o nim. dr n. med. Pozostaje nam czekać. Ja nie mogę nic zrobić.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 08:56
autor: kemoturf
Cytrynka251 pisze:Pozostaje nam czekać.

????

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 09:09
autor: Cytrynka251
...Czekać na biopsje i dalsze kroki lekarza u którego był wczoraj. Nie na śmierć bo na to nie czekamy. Taty na siłę do innego lekarza nie zaciągne.

Tata 68l. PSA 537ng/ml BxGl.3+3cT4 HT

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 09:17
autor: Cytrynka251
Biopsja ma byc na NFZ. Lekarz też mówił o RM i scyntygrafii.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 10:08
autor: moni
Cytrynko wiadomo, że siła walki samego chorego jest bardzo ważna oraz jego nastawienie psychiczne.
Mojemu tacie kiedyś lekarz w Puławach powiedział tak: " Mieliśmy kiedyś takiego pacjenta jak Pan z takimi samymi wynikami i po 10 latach wyleczyliśmy go " .
Mój tata wrócił do domu szczęsliwy i z nadziejami, ja ich nigdy tacie nie wybiłam z głowy, chociaż wiedziałam, że to bzdury.
Do tej pory rozmawiam z tatą mówiąc mu, że w dzisiejszych czasach Cap to choroba przewlekła, chociaż wiadomo w głowie różne myśli.
Bądź przy tacie, wspieraj go, dużo czytaj, ja dowiedziałam się dużo z forum, gdyby nie to, byłabym kompletnie zielona.
Wg mnie również lekarz przy tak wysokim PSA powinien nie czekać na biopsje, tylko wdrożyć już leczenie.
Jesli tata zadowolony i nie da się go namówić na zmiane lekarza, proszę Cię cytrynko, trzymaj rękę na pulsie.

Przepraszam, że tak się rozpisałam!

Życzę Twojemu tacie dużo zdrówka i szybkiego obrotu sprawy!!!

Pozdrawiam Moni

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 10:52
autor: Cytrynka251
Monia dziękuję za te słowa :*
Oczywiście, że będę trzymała rękę na pulsie nie byłabym sobą gdym wszystkiego nie kontrolowała, nie czytała. Jednak jak tato się uprze to na siłę do innego lekarza go nie zaciągne.
Jutro lekarz ma zadzwonić do taty z ustalonym terminem biopsji. Dzisiaj mama idzie po skierowanie do poradni urologicznej.
Przy moich rodzicach lekarz dzwonił do szpitala pytać czy takie skierowanie do poradni jest potrzebne skoro ma kartę DiLO.
Przy okazji mama dzisiaj poprosi w przychodni o skierowanie na badanie krwi.
Ja tatę sprowadzam na ziemię tzn. mówię, żeby sie nastawił na to, że to jest nowotwor prostaty i prawdopodobnie z przerzutami do kości, ale są na to sposoby, że z tym się żyje dlugie lata.
Dziękuję za Wasze wsparcie.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 07 cze 2018, 16:49
autor: Cytrynka251
W środę tato ma biopsje. 5 dni przed badaniem ma odstawić Acard. Czyli juz jutro.
Dostał wytyczne od lekarza na kartce co do biopsji. Wynik też ma być w miarę szybko.
Próbuje z innym lekarzem żeby sie skonsultowali. Nie ma szans. Zaufali temu i nawet nie chcą mnie słuchać. Jestem bezradna.

Re: Tata 68l. PSA 470 ng/ml

Nieprzeczytany post: 08 cze 2018, 02:02
autor: bela71
Jeśli biopsja i wyniki będą tak szybko, to nie ma problemu, tyle można zaczekać na rozpoczęcie terapii hormonalnej. Niektórzy czekali kilka tygodni na biopsje, a potem na wyniki, a to już robi różnicę.